Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2007-2014] Kontrolka ładowania zapaliła się i zgasla
Dallascity 28-10-2010, 21:17 w czasie jazdy zapaliła mi się kontrolka ładowania. Zgasiłem samochód, zapaliłem ponownie i już się nie pali. O co może chodzić? Zrobiłem test (za pomocą przycisku ok na kierownicy) i w kolejnej opcji było napisane bettery 11,5 - to chyba ładowanie prawda? Pomożecie?
Jak poprawisz tytuł tematu na bardziej konkretny temat powróci do działu.
Temat poprawiony.
Zrobilo mi sie tak 2 razy ale nie zwracam uwagi, jak sie bedzie powtarzalo to zaniepokoje sie ;)
Dallascity 29-10-2010, 12:54 [QUOTE=dawid;1531324]Zrobilo mi sie tak 2 razy ale nie zwracam uwagi, jak sie bedzie powtarzalo to zaniepokoje sie ;)[/QUOTE
Też myślę, że coś mu się chwilowo pomieszało.
Przy okazji - to ładowanie o którym napisałem "battery 11,5" - o co w tym chodzi? Co to za wartość?
[QUOTE=dawid;1531324]Zrobilo mi sie tak 2 razy ale nie zwracam uwagi, jak sie bedzie powtarzalo to zaniepokoje sie ;)[/QUOTE
Też myślę, że coś mu się chwilowo pomieszało.
Przy okazji - to ładowanie o którym napisałem "battery 11,5" - o co w tym chodzi? Co to za wartość?
O ile pamiętam to prąd potrzebny do rozruchu to 11,6 , z tąd te komunikaty. Albo pada akumulator, albo coś nie tak zładowaniem. Sprwdź najpierw klemy na akumulatorze.
Pozdrawiam.
smoki3
Dallascity 29-10-2010, 20:22 [QUOTE=Dallascity;1531369]
O ile pamiętam to prąd potrzebny do rozruchu to 11,6 , z tąd te komunikaty. Albo pada akumulator, albo coś nie tak zładowaniem. Sprwdź najpierw klemy na akumulatorze.
Pozdrawiam.
smoki3
akumulator z 12 2007 , wiec chyba powinien jeszcze banglać, ale sprawdzę.
marswiatek 29-10-2010, 21:11 Witam
Chociaż mam mondka MK3, miałem podobny przypadek. Kilka razy zapalała mi się kontrolka ładowania podczas jazdy i gasła. Zlałem sprawe - pewni napinacz i pasek się ślizgnął na alternatorze. Po pewnym czasie kontrolka zapaliła się i już nie zgasła.
Sprawdziłem napięcie ładowania na akumulatorze - skacze od 11,5V do 14,4V - diagnoza regulator napięcia - niestety zintegrowany z alternatorem - mechanik chce wymienić alternator - 1300PLN:(
Dobrze że pojechałem na komputer. Facet sprawdził wykresy i mówi, że kabelek się odlutował od sterowania alternatora. Przylutował i jak ręką odjął.
Alternator sterowany jest komputerem, który w zależności od zapotrzebowania mocy dołącza bądź odłącza kolejne uzwojenia alternatora. Komputer nie miał sygnału napięcia z alternatora i głupiał.
Może w MK4 jest podobnie:)
Mirek316 27-12-2010, 09:46 W którym miejscu znajduje się ten kabelek ??? bo mam te same objawy....
akumulator z 12 2007 , wiec chyba powinien jeszcze banglać, ale sprawdzę.
A mój jest z 10.2007 i już padł niestety,diesel to diesel 3-4 lata i nawet oryginał padnie :wink:
chrisjan 03-06-2011, 12:50 Odświeżę trochę temat bo ostatnio i u siebie zauważyłem podobny objaw tzn. auto stało chwile (jakieś 20 min) na włączonym zapłonie (wyłączonym silniku).
Po uruchomieniu auta wszystkie kontroli prawidłowo zgasły ale po przejechaniu jakichś 50 m zapaliła się kontrolka akumulatora. Po jakichś 20 sek. dalszej jazdy zgasła i problem więcej (póki co ) nie powrócił.
Sprawdziłem self testem wartości jakie autko podaje dotyczące ładowania akumulatora i wyszło że przy wyłączonym silniku jest 11,7 przy pracującym 13,5.
Czy to jest objaw kończącego się aku czy coś zaczyna złego dziać się z alternatorem?
Czasem się tak zdarza, mnie przez 3 lata może ze trzy razy, myślę że można to olać ;)
akumulatora i wyszło że przy wyłączonym silniku jest 11,7 przy pracującym 13,5.
Czy to jest objaw kończącego się aku czy coś zaczyna złego dziać się z alternatorem?
Sprawdź co się dzieje z ładowaniem podczas jazdy.
Czy napięcie po odpuszczeniu gazu jest 14.9?
Czy po zapaleniu jest przez chwilę 14.4 i spada?
Czy faluje między 12.6 a 14.4?
Krzysztoff 08-09-2011, 12:25 Witam,
Napięcie w instalacji samochodu nie powinno przekraczać 14,4 V. Gdy silnik nie pracuje (brak ładowania) w zależności od kondycji/stanu akumulatora powinno być na zaciskach 12-12,6 V. Niższe napięcie może wskazywać na niedoładownie akumulatora lub na jego zbliżający się koniec.
chrisjan 12-09-2011, 10:55 Teraz mam to już praktycznie regularnie. Chwila stania na włączonym zapłonie ( a nie pracującym silniku) i kontrolka ładowaniu świeci po załaczeniu śilnika przez ok 30 sek.
Czyżby czekała mnie wymiana aku?
Witam. I jak chrisjan rozwiązałeś ten problem? U mnie raz w tygodniu kontrolka zapala się na minute i gaśnie. Jednak dziś zapaliła się po 30 sekundach jazdy i już nie gasła. Zgasiłem silnik - znów po 30 sekundach zapaliła się. Ponowiłem tą czynność - nic to nie dało. Dojechałem do celu - samochód postał 15 minut po odpaleniu kontrolka już się nie zapaliła. W środę mam wyjechać w dalszą trase na tydzień. Boje się jakiś ewentualnych niespodzianek w związku z tą sprawą. Czy ew. może to być wina luźnego paska? Lub jego zestarzenia się?
Moje przygody z kontrolką ładowania zaczęły się gdy samochód któregoś dnia nie odpalił (wcześniej kontrolka nie gasła od razu po uruchomieniu silnika sporadycznie). Po wstępnej diagnozie okazało się, że nie ma ładowania. Został wymieniony alternator (na regenerowany). Jak się potem okazało u elektryka, wystarczyło wymienić regulator napięcia na alternatorze.
No i wszystko fajnie, ale raz na jakiś czas kontrolka ładowania znowu nie gaśnie po uruchomieniu silnika, na jałowych obrotach. Gaśnie po jakimś czasie, lub po dodaniu gazu. Któregoś razu kiedy kontrolka nie zgasła próbowałem woltomierzem szybko sprawdzić napięcie ładowania. Zanim otworzyłem maskę i przypiąłem woltomierz, było już 14,4V, ale potem okazało sie, że kontrolka już zgasła, więc sam nie wiem co się dzieje z ładowaniem przy zapalonej kontrolce.
Teraz na razie problem się nie pojawia, ale woltomierz mam w pogotowiu. Może to jednak coś z akumulatorem, albo ten typ (1.6 125km) tak ma?
kopydleusz 02-09-2012, 22:18 karol19: są takie cudeńka na allegro wpinane do zapalniczki i pokazujące jakie jest napięcie. Wtedy nie musisz polować z miernikiem uniwersalnym.
Przykład takiego urządzonka:
http://moto.allegro.pl/woltomierz-12v-24v-miernik-napiecia-akumulatowa-i2603547596.html
Też zauważyłem raz tą kontrolkę. Zgasła po jakiś 30 s. A więc sprawa cykliczna...
w czasie jazdy zapaliła mi się kontrolka ładowania. Zgasiłem samochód, zapaliłem ponownie i już się nie pali. O co może chodzić? Zrobiłem test (za pomocą przycisku ok na kierownicy) i w kolejnej opcji było napisane bettery 11,5 - to chyba ładowanie prawda? Pomożecie?
Też tak miałem - zapaliła się, wyłączyłem zapłon i ponownie odpaliłem, po chwili znowy kontrolka a ja "reset" i tak parę razy aż odpuściłem i jechałem z "czerwonym akumulatorkiem".... niestery prądu w akumulatorze wystarczyło tak na 2 godziny bo jak się okazało uszkodzeniu uległ wałek napędowy alternatora.
U mnie kontrolka pojawiła się w trakcie jazdy (w korku) z podpiętymi odtwarzaczami DVD, CB radiem i nawigacją. Wyłączyłem silnik i wraz z kolejnym uruchomieniem włączyłem z przycisków kierownicy self test aby zobaczyć czy coś jest zapisane w błędach. Nic się nie pojawiło ale sprawdziłem napięcie akumulatora. Było 11,2 V i przy takim napięciu - przez większość czasu było 11,4 - 12.8, skoki do 14,4 - podczas jazdy paliła się kontrolka. Po dojechaniu do garażu napięcie na akumulatorze dalej 11,2 V. Po doładowaniu przez noc akumulatora problem zniknął. Wniosek może być taki, że przy dużym poborze prądu lub niedoładowaniu akumulatora kontrolka będzie się palić stale.
kopydleusz 04-09-2012, 06:29 petrus1: podczas jazdy musisz mieć napięcie 14,3-14,4 V, bo takie napięcie daje alternator. Jeśli masz poniżej tego, to alternator zwyczajnie nie pracuje i akumulator zdycha. Napięcie rzędu 11,4 podczas jazdy to brak ładowania i wyładowany akumulator jednocześnie.
Też tak myślałem, że wina jest po stronie alternatora i akumulatora. Jednak po doładowaniu akumulator podaje napięcie 12,8 V (na zaciskach) i faktycznie podczas pracy silnika 14,4 V. Więc u mnie wygląda na to, że było to chwilowe niedomaganie - wnioskuję, że ze zbyt dużego obciążenia, bo do tej pory ani razu (od czerwca) nie zapaliła się kontrolka. Może podczas niedoboru prądu (zbyt duży pobór) komputer bierze udział w sterowaniu alternatorem aby w razie jakiegoś zwarcia nie podawać pełnej mocy i jechać do serwisu?
kopydleusz 04-09-2012, 19:45 Może tak być, w końcu Fordowi chodzi o to, by jeździć do ASO tak często, jak się da. Producenci aut co raz częściej zarabiają głównie na naprawach, a nie na sprzedaży aut.
Witam. Faktycznie u mnie problem z kontrolka znikł (nie chcę chwalić) Miesiąc temu pojawiła się na 5 minut. Warto dodać, że faktycznie miałem wtedy odpaloną nawigacje, dodatkowo używałem podgrz. szyb z tyłu i przodu. Dlatego cóż, - ten typ tak ma i jesli zapalanie tej kontrolki ma charakter cykliczny (raz na miesiąc) to nie ma co się denerwować. Chociaż choinki na zegarze nikt nie lubi.
piotrekzjozka 15-10-2012, 19:26 W moim mondeo też zapalała sie i gasła aż w końcu nie zgasła :!:
1300km od domu :!: padło gumowe sprzęgło alternatora.
Wydaje mi się, że może sie ono przycinać.
Po wymianie tego sprzęgła ustało też słynne miganie świateł.
Mi też czasami się zapalała i gasła. Ostatnio jednak zapaliła się i świeci już dwa tygodnie. Zapala się po jakiś 30s od uruchomienia silnika i nie gaśnie. Kupiłem do zapalniczki wskaźnik i kontroluję cały czas ładowanie, które jest non stop ponad 14V natomiast na wyłączonym silniku pokazuje ponad 12V - czyli wszystko prawidłowo.
Jeszcze z kontrolką powiązane jest grzanie szyby. Jak kontrolka ładowania nie świeci to można podgrzewanie przedniej szyby włączyć i wyłączyć jednak jak się zapali przycisk przestaje działać a ogrzewanie jak było włączone to w momencie zapalenia się kontrolki ładowania samoczynnie się wyłącza.
Nie wiem o co chodzi z tą kontrolką???
Może ktoś miał taki przypadek?
Mi wczoraj zapaliła się kontrolka i nie zgasła sprawdziłem ładowanie było 12,2 przejechałem pare minut i sprawdziłem było napięcie 11,2 czyli ładowania nie było.
Przejechałem jeszcze 70 km. bez swiateł ale w deszczu i aku padło.
Auto stoi u mechanika stwierdził że jakieś diody padły lub regulator napięcia.
Czekam na telefon od mechanika.....
Naprawili alternator polutowali diody i wymienili szczotki.
Wszystko było OK. parę razy jeszcze zdarzało się że na parę sekund może 2 lub 3 minuty zapalała sie kontrolka ładowania ale gasła. Był mróz grzanie przedniej, tylnej szyby i podgrzewanie foteli więc uznałem że jest OK.
Po 2 miesiącach kontrolka zapaliła się i nie zgasła w trasie. (W zeszłą sobotę.)
Ale jechałem dalej bo myślałem że zaraz zgaśnie niestety :mad: nie zgasła.
Po 120 kilometrach aku zdechł i auto też. Kolega przyjechał po mnie, auto zostawiłem ale zabrałem akumulator do domu naładowałem na maksa i nastepnego dnia w niedzielę pojechałem z pełnym aku po auto. Odpaliłem auto kontrolka się nie paliła. Więc w drogę bez radia i świateł i nawet klimę wyłączyłem :shock: :mad: Ujechałem około 80 km. i kontrolka się zapaliła ale jechałem dalej i dojechałem do kumpla. Tam podłaczyłem auto pod prostownik siedzieliśmy u niego około 1,5 godziny i ruszyłemw drogę do domu jakieś 25km. kontrolka cały czas się paliła po przejechaniu około 6 km kontrolka zgasła i do dzisiaj, codziennie około 25,30 km. kręce kontrolka się nie zapaliła.:D Robiłem dopiero dzisiaj "test" OK na kierownicy i włączyc zapłon, ładowanie 14,5 14,6 a akumulator z wyłączonym silnikiem 12,3. Nie wiem o co chodzi-dziło :shock: Dziś jadę w trasę około 600km. i mam trochę stracha że znowu stanę ale biorę zapasowy aku wrazie czego wymienie i dojadę na parking a nie będę stał gdzieś w polu :wink:
Nie wiem czy jechać do mechanika-elektryka czy czekać?
Co WY o tym myślicie? Ale się rozpisałem ;)
SrebnaStrzała 07-02-2013, 15:53 Pozwole sobie skopiować wypowiedź w innym temacie bo sprawa podobna:
Również miałem problem z rozładowującym się akumulatorem aż w końcu doszło do sytuacji że auto po tym jak stało 2 dni po prostu się rozładowało na amen. Cała sprawa miała miejsce na terenie Szwecji. Próbowali go odpalić z startera nie dało rady, ładowali aku też nie dało rady. Wymienili rozrusznik i auto zadziałało, ale następnego dnia znów ujrzałem informacje że aku jest rozładowany. Pojechałem do innego ASO i tam długo gawędzili co jest przyczyną. Okazało się że w spoczynku auto ciągnie sporo amperów na bezpieczniku od zegarów.
Przeprogramowali zegary i problem minął, napięcie znikło i już się nie rozładowywuje. Generalnie mechanik stwierdził że to cud bo on generalnie tylko wgrał nowe oprogramowanie. Powiedział że on nie wie czy to on to zrobił
Tak nawiasem Ford Assistance zaczyna się i kończy tylko na holowaniu auta potem radź se sam;]
Tu masz temat o tym:
http://forum.fordclubpolska.org/show...ght=uziemnione
Brak ładowania w czasie jazdy to albo awaria alternatora albo awaria instalacji. Może nie mieć związku z brakiem odpału po postoju.
SrebnaStrzała 07-02-2013, 21:52 Zgadzam się z Mirwolem, tylko przytoczyłem swój przykład na wypadek gdyby się to później zmieniło :)
mckaczan 24-04-2013, 15:07 W moim mondeo 1.8 tdci 2010r (przebieg 190k) padł regulator napięcia. Objawy zanim padł: dmuchawa działała ewidentnie mocniej przy przyspieszaniu, ładowanie telefonu z zapalniczki co jakiś czas przerywało się, przygasały światła przy ruszaniu. Ostatecznie padł: wyświetlała się kontrolka ładowania jakieś 3 min po uruchomieniu silnika. Napięcie jak już wyżej Panowie wspomnieli 11,7 - 11,5. Regeneracja alternatora (wymiana regulatora napięcia) 480 pln + robocizna (jeśli się samemu nie wyjmie alternatora).
FM18tdci 10-09-2013, 10:21 1,8tdci 92kw 2008 r.
Wczoraj zaświeciła się kontrolka ładowania. Pomiar napięcia 9,00 (jazda na światłach). Po kolejnych 20 km przy wyłączonych wszelkich pożeraczach prądu pomiar 11,6 a po chwili 12,00. Diagnoza wstępna: alternator.
Do mechanika-elektryka.
Diagnoza ostateczna: alternator dobry, a rozleciało się poprzedzające alternator koło zębate z tuleją (pasek na alternatorze stał w miejscu).
Koszt 1 tys. za część (oryginał) chociaż po znajomości udało mi się namierzyć też taniej - za 650 zł. Robota 100 zł netto.
Co do samego alternatora - w trakcie rozmowy elektryk stwierdził, że żaden ponoć nie wytrzymuje dłużej jak 200tys. km.
Mam to samo zapala się kontrolka akumulatora na kilkanaście sekund i gaśnie . Przed awarią zapaliła się dwa razy na krótko 2 razy ( olałem ). Zapala się znowu, potem jeszcze zapala się abs i asr . Gaśnie dosłownie wszystko, oprócz silnika. Nie świecą żadne kontrolki ani deska a nawet światła. Niema prądu . Gaszę silnik i....... odpalam go normalnie ze stacyjki pomimo że nic się nie świeci ! Auto jedzie, nie mogę utrzymać wolnych obrotów. Gaśnie na wolnych. Zero prądu i reakcji ze stacyjki. Bezpieczniki, styki + i - ok. Kolega mnie holuje , próbuję odpalić i zero prądu, ale chociaż hamulec i wspomaganie co chwilę wraca hahaha przed światłami i na zakrętach. Na warsztat dojeżdzam, mechanior podłącza swój aku, nic. Podłącza kompa , kasuje błędy prądowe jakieś . Ładowanie jak wyżej pisali falujące, nic konkretnego nie wykazało żadnych komunikatów. Pyk i pali. Odłączam jego aku. Pali od kopa. Jadę dalej. Po 2 godz. kontrolka aku znowu się zapala. Faluja obroty, do 1800 zostają tak i na dół i gaśnie, tak w kółko. Spowrotem na warsztat.. W poniedziałek zobaczymy. Brak logiki. :(
koledzy mnie pali się kontrolka ładowania aku ,wymieniłem elastyczne sprzęgło alternatora bo guma była pęknięta ale po paru dniach znowu się zapaliła sprawdzałem ładowanie i jest 13,75 a powinno być chyba 14,4 podejrzewam regulator napięcia ale powiedziano mi że trzeba wymienić cały alternator ,czy ktoś by mi pomógł jaki to ma być alternator do mego wozu po numerze vin WF0EXXGBBE8Y84816 .Zastanawiam się nad używanym jutro jadę na gełdę i chce się rozejrzeć za używanym
witam kontynuuje temat jadąc po alternator kontrolka zgasła i nie zapaliła się (ale i tak na giełdzie takich nie było),w poniedziałek podjechałem do elektryka zmierzył napięcie 14,3 , dzisiaj znowu kontrolka ładowania zapala się potem po paru kilometrach gaśnie i tak w kółko. Czemu raz ładuje a raz nie ?,proszę o poradę!
kasiat80 05-12-2013, 14:43 Witam wszystkich.
Proszę poradżcie parę dni temu odczułam jakby gwizd przy ruszaniu tak jak w filmie identyczny http://www.youtube.com/watch?v=ANjAoDAn2tA.
Jeżdziłam z tym parę dni no i gdy zapaliła się kontrolka akumulatora pojechałam do mechanika.Sprawdził ładowanie i wyszło że winny jest alternator.Dzisiaj po 3 dniach rozmawiałam z mechanikiem no stwierdza że akumulator wymieniony na nowy diody były spalone w alternatorze i ta płytka tez wymieniona, regulator tez wymieniony, a kontrolka aku dalej się pali.Dziwne jest to że plastik w tym regulatorze był lekko stopiony.Mechanik nie oddał mi auta bo chce dojść do tego żeby kontrolka przestała się świecić dodam, że jest to naprawdę dobry fachowiec z wieloletnim doświadczeniem.Problem w tym , że nie wiadomo jaka jest dalsza przyczyna. Może podpowiecie jakieś cenne rady bo nie daje już rady.
witam koleżanko kasiat80 mechanik niech jeszcze sprawdzi kabelek który jest połączony alternator z komputerem u mnie wymienił regulator napięcia (powiedział że musi być oryginał) bo komputer nie będzie go widział i będzie świećić kontrolka ale jeszcze do tego był przełamany ten kabelek
witam kolego kasiat80
Chyba koleżanko ;) :oops:
kasiat80 11-12-2013, 16:48 Drogi kolego "gricho" może być koleżanka spoko hehe.Dzięki za podpowiedzi jednak zabrałam auto praktycznie nie naprawione od mechanika nr 1 który także stwierdził,że regulator musi być oryginalny i dlatego komputer go nie widzi i stąd ta paląca się kontrolka aku. Dodam także, że odebrałam auto z takimi usterkami jak brak podgrzewanej przedniej szyby, nie działał wskażnik poziomu wody i brak ciepłego ogrzewania.Zostawiłam dzisiaj auto w Gdyni w warsztacie Tuchołka u specjalistów nr 2. Po powrocie do domu zadzwonili i powiedzieli, że mój kochany fordzik jest do odebrania i wszystkie usterki zostały naprawione.Co się okazało alternator został żle złożony u mechanika nr 1.Polecam ten warsztat , bo są to fachowcy sprawdzone parę lat temu z audi A8 i tym razem się o tym przekonałam.Pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Witam. Zaczeła mi sie zapalać kontrolka akumulatora po ok 1/2 min jazdy i juz niegaśnie. Napiecie przy samym zapłonie 12,5 a podczas jazdy 13,6/13,7. Ostatnio wymieniany był pasek od alternatora i zastanawia mnie to czy to moze byc tego wina ? ponieważ ten pasek bardzo ciasno wchodził na rolki.
ja miałem podobnie i winne było to gumowe koło na alternatorze po prostu się rozleciało
gregor75 06-08-2016, 14:18 Witam. Zaczeła mi sie zapalać kontrolka akumulatora po ok 1/2 min jazdy i juz niegaśnie. Napiecie przy samym zapłonie 12,5 a podczas jazdy 13,6/13,7
Sprawdź też kabel idący od alternatora do PCM . Na początek czy wpięty jest do kostki , a potem czy nie jest przerwany .
te koło mozna zakupić ?
pewnie że można koszt około 85 pln
Sprawdź też kabel idący od alternatora do PCM . Na początek czy wpięty jest do kostki , a potem czy nie jest przerwany .
chodzi o ten jeden kabel co jest podłczony od góry ? czy jakiś inny ?
gregor75 07-08-2016, 12:57 jeden cienki kabelek z kostką wpinaną od góry do altka
no wiec kabelek cały przynajmiej tak sie wydaje. Napiecie jak pisałem jest 13,6/13,7 przy odpalonym ale jak powłaczam wszystkie swiała podgrzewanie szyb nawiew to pokazuje 12,4 wiec raczej za mało. Tylko teraz pytanie alternator czy regulator ? a 2 tyg musze wrocic do polski i jechac tak czy nie 1200km. ? A no i samochodem pokonuje codziennie ook 2,5 km do pracy i po pracy z powrodem moze sie niedoładowuje on ?
Mi sie wydaje ze zbyt niskie napiecie ladowania jest. Chyba nie powinno spadac ponizej 14. 12,4 to juz w ogole malo
Wracaj tak jak jest, nic się nie stanie, robisz krótkie trasy, aku niedoładowany.
Jak w czasie powrotu, będzie ładował 13,5 to jest ok.
Nawet jak na wolnych obrotach spadnie na 12,7, też nie szkodzi
szczerba 09-08-2016, 19:09 Chyba nie powinno spadac ponizej 14. 12,4 to juz w ogole malo
Dokładnie!
Ford Smart Charging System analizuje stan akumulatora i gdy jest niedoładowany (jak sugerował kol salom) będzie ładował maksymalnym napięciem tj 14,7-14,8V. Napięcie 12,4V to tylko przy naładowanym akumulatorze na full (podczas długiej jazdy z małą ilością włączonych odbiorników). Oczywiście mówię cały czas o napięciu pokazywanym na Convers+ (lub ew. wpiętym multimetrze) podczas jazdy.
no dobra to znaczy ze alternator do dupy czy cos innego ? moze akumulator ? nie no ja bede jechał w dzien ok 12 to bede miał 13,6/13,7 pozniej po zmroku to bede miał tylko xenony właczone wiec bedzie ok 13,5 / 13,6 wiec tak mozna jechać ?
Można, i tak jest prawidłowo, masz prawo się na tym nie znać, ale powinieneś pomysleć, że skoro tylu tak pisze, to co trzeba jeszcze zrobić, aby Cię przekonać ??
|
|