Zobacz pełną wersję : [Fusion] Silnik gaśnie podczas wolniej jazdy bez gazu lub z mało gazu.


cyberrmen
02-11-2010, 19:45
Witam.
Czasem dzieje mi się tak że np podczas bardzo wolnej jazdy(np manewry na parkingu) bez gazu albo jak dam bardzo mało gazu auto krztusi się i gaśnie. Czasem tylko się tak dzieje a nie zawsze. Niedawno miałem awarię cewki zapłonowej. Cewka została wymieniona na orginalną do tego wymieniłem od razu świece i filtr powietrza. Wydawało mi się że po tych wymianach na jakiś czas ta przypadłość znikła, lecz teraz pojawiła się ponownie. Nie jest to zbyt uciążliwe bo po prostu trzeba się przyzwyczaić do dodawania troszkę więcej gazu przy ruszaniu i wtedy nigdy się to nie pojawia ale zastanawiam się czy nie psuje się coś co może doprowadzić do poważnej awarii(np nie chiał bym znowu płacić za wymianę cewki). Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu w czym problem.
Przebieg 64 tyś. Autkiem tym jeżdżę od paru miesięcy i miał tak raczej od początku. Wcześniej jeździłem dużo innymi benzynowymi samochodami i one tak nie miały.

Pumbo
02-11-2010, 19:54
Cześć

Miałem prawie to samo, poszukaj moich wypowiedzi na forum, dotyczących EAC Fail i będziesz wiedział co robić (naprawa tania i pomaga).

Pozdrawiam
:)

kacper69
09-11-2010, 17:02
cyberrmen , wydaje mi się że ten typ tak po prostu ma.
W moim aucie jest chyba bardzo podobny objaw, po prostu trzeba chyba zdecydowanie dodawać gazu, szczególnie przy mocno skręconych kołach ten efekt łatwo uzyskać.
Mi zawsze gaśnie silnik w moim fusionie, jak kilka dni pojeżdżę większym autem , a potem się przesiadam do Fuzji , muszę się do niej ponownie przyzwyczajać ;)

Pumbo
09-11-2010, 19:39
Witam

Widzę, że jeszcze raz muszę wyraźnie napisać:
Jak zrobiłem nowe podłączenia masy, problemy minęły jak ręką odjął. Próbowałem wiele razy po "naprawie", na parkingu, zadusić go zbyt małym gazem i nic. Nawet gdy gazu było zdecydowanie zbyt mało samochód jedzie!

A wcześniej zawsze trzeba było trzymać go na obrotach.

Pozdrawiam

kacper69
09-11-2010, 20:16
z błędem , który opisałeś, przynajmniej jak podałeś we wcześniejszych postach, był skojarzony błąd EAC .
A w tym przypadku żaden błąd nie występuje.
Czy to ten sam przypadek?
Jeżeli tak , to czy możesz podać dokładniej, gdzie miałeś ten kabelek masowy?

Pumbo
12-11-2010, 22:27
Witam

EAC zaczął wyskakiwać dopiero po pewnym czasie, wcześniej było jak u Ciebie.
Kabelek, musi ten co biegnie od akumulatora. Mój mechanik obejrzał i powiedział, że styk (kabla z karoserią, czy jak on tam jest podłączony) jest skorodowany i trzeba zrobić ten styk na nowo, że spotkał się z tym już nieraz. I pomogło.

Jitter
12-11-2010, 22:46
Z tego, co piszesz, to poprawił Ci tzw. masę.

Cycson
26-06-2011, 18:16
Witam wszystkich.
Mam problem z moim Fusionem z zamontowanym gazem. Mam go od niedawna i zauważyłem dziwne objawy. Poprzedni właściciel ich nie zauważył. No więc auto gaśnie mi podczas jazdy. Tak naprawdę ciężko stwierdzić kiedy się to dokładnie dzieje, bo zauważyłem już kilka momentów. Kilkukrotnie zgasł mi podczas dojazdu do świateł lub bezpośrednio po zatrzymaniu na światłach. Kilka razy zgasł mi gdy jechałem na luzie. Dwukrotnie zgasł mi gdy dojeżdżałem do zakrętu 90 stopni i po zredukowaniu na 2 bieg i lekkim dodaniu gazu - co gorsze zblokowała mi się wtedy kierownica, więc nie mogłem w zasadzie skręcać.
Gdy auto gaśnie świeci się jedynie czerwona kontrolka akumulatora, poza tym nie ma innych objawów - inne kontrolki się nie świecą,radio ciągle gra, światła nie gasną. Dosłownie po sekundzie mogę go znów odpalić i jedzie jakby nigdy nic się nie stało.

Słyszałem już sugestie, że to może reduktor, ale on był niedawno wymieniany. Macie jakieś pomysły?

Errata
26-06-2011, 19:06
http://archiwumallegro.pl/sensor_cisnienia_brc_sequent_24_zestaw_naprawczy-1047777296.html
Miałem te same objawy. Uszkodzony był czujnik ciśnienia gazu na listwie.
Podaję adres do tej strony bo są tam schematy które mogą się komuś przydać.

kacper69
27-06-2011, 09:11
Przy awarii tego czujnika możliwe jest , że silnik zgaśnie, ale nie powinno być blokady kierownicy.
Za blokadę kierownicy odpowiada "przekręcenie" kluczyka w stacyjce , może właśnie uszkodzona stacyjka jest powodem tego gaśnięcia silnika i jednoczesnej blokady kierownicy.

Cycson
03-07-2011, 17:03
Dzięki za odpowiedzi. Sam nie za bardzo jestem obeznany w tych tematach, więc każda pomoc mi się przydaje. Ostatnio ktoś powiedział mi, że to może być uszkodzony parownik. Co o tym myślicie? Jutro stawiam samochód na warsztat.

michalpodroznik
13-10-2014, 18:53
Odświeżam temat.

Od niedawna mam podobny problem - przy dojeżdżaniu do skrzyżowania (lekkie hamowanie - auto pochylone do przodu) oraz przy jednoczesnym "wyrzucaniu" biegu na bieg jałowy, obroty silnika spadają do ok. 400-500 obr/min i auto gaśnie. Nie dzieje się to za każdym razem, ale gdy dodatkowo skręcam na skrzyżowaniu w prawo (co dziwne, tylko w prawo) auto prawie za każdym razem gaśnie. Jest to niebezpieczna sytuacja, bo wyłącza się też wspomaganie kierownicy i nie można nią kręcić (poważny problem np. na skręcaniu na rondach).

Dodam, że wcześniej nie miałem tego problemu, a wystąpił on po wymianie rozrządu. Mechanicy zaś kręcą głową z niedowierzaniem, co jest ewidentnie irytujące.
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem silnika? Proszę o podpowiedzi, co może być przyczyną. Z góry dziękuję.

sarachen
13-10-2014, 19:24
Zastanawia mnie temat blokowania kierownicy? Ona naprawdę się blokuje czy na zgaszonym silniku po prostu ciężko nią kręcić i jest jak by uczucie zablokowania?

Może być wiele przyczyn gaśnięcia silnika, napisz czy masz instalacje gazową czy tylko benzyna?

michalpodroznik
13-10-2014, 19:27
Silnik 1.4 duratec benzyna (bez gazu). Co do kierownicy to nie całkiem się blokuje, ale bardzo ciężko chodzi (po "zdechnięciu" silnika wyłącza się przecież wspomaganie kierownicy).

P.S. Zauważyłem jeszcze jeden objaw (przy manewrach na parkingu) - przy maksymalnym skręceniu kół w prawo lub w lewo coś zaczyna syczeć pod maską (w komorze silnika). Przy ustawieniu kół do jazdy "na wprost" lub przy lekkim skręceniu syczenie to nie występuje. Dodam, że przy tym syczeniu spadają również obroty silnika na biegu jałowym (o ok. 100 obr./min.)

Jitter
14-10-2014, 08:31
P.S. Zauważyłem jeszcze jeden objaw (przy manewrach na parkingu) - przy maksymalnym skręceniu kół w prawo lub w lewo coś zaczyna syczeć pod maską (w komorze silnika). Przy ustawieniu kół do jazdy "na wprost" lub przy lekkim skręceniu syczenie to nie występuje. Dodam, że przy tym syczeniu spadają również obroty silnika na biegu jałowym (o ok. 100 obr./min.)

Michale, to akurat normalny objaw, wynikający z obciążenia silnika pompą wspomagania. U mnie też syczy i spadają obroty, ale raczej nie do 100 obr./min. Po południu sprawdzę dokładnie, do jakiego poziomu u mnie spadają obroty (silnik na pewno nie dławi się).

romekw
14-10-2014, 11:43
A czyściłeś kiedykolwiek przepustnicę?

Jitter
14-10-2014, 20:18
Po południu sprawdzę dokładnie, do jakiego poziomu u mnie spadają obroty

Na ciepłym silniku - z 750 obr/min (bieg jałowy silnika) do mniej więcej 600-650 obr/min.

michalpodroznik
15-10-2014, 06:13
U mnie też obroty spadają na postoju na biegu jałowym mniej więcej O około 100 obr./min. Tak jak napisałem w poście powyżej.

Jitter
15-10-2014, 08:35
Tak jak napisałem w poście powyżej.

Racja - "o" 100 obr/min. Wcześniej doczytałem, że "do" 100 obr/min, co wydawało mi się dość nieprawdopodobne :shock: Moje niedopatrzenie.

Nie mniej: wspomniane wcześniej zjawisko, występujące przy skrajnych skrętach kierownicą, jest normalne.

michalpodroznik
15-10-2014, 08:45
Syczenia przy skrajnych skrętach kierownicą wcześniej (przed wymianą rozrządu) nie było i to właśnie zjawisko mnie niepokoi.

Spadki obrotów przy obciążeniu pompy wspomagania są jak najbardziej normalne - z tym się zaś zgadzam.

michalpodroznik
15-10-2014, 10:16
A czyściłeś kiedykolwiek przepustnicę?

Nie, nie była czyszczona. Przebieg mojego samochodu: 126 tys. km. Biorę ewentualność z niewyczyszczoną przepustnicą pod uwagę. Spróbuję też dziś odłączyć aku aby zresetować ustawienia elektroniki w aucie i nauczę go na nowo mojego stylu jazdy. Może to pomoże. A jeśli nie, to na piątek jestem umówiony z "profesorem" od elektroniki samochodowej. On ma przyrządy diagnostyczne - niech sprawdzi, co się dzieje w moim samochodzie, bo "zwykli" mechanicy rozkładają ręce.

romekw
15-10-2014, 13:31
U mnie też rozkładali ręce a przez jakiś czas miałem bardzo podobne problemy.
Przepustnice śmiało możesz wyczyścić sam. Ja użyłem płynu do czyszczenia gaźników (niestety nie pamiętam nazwy) i benzyny ekstrakcyjnej + pędzelek jak do plakatówek i mała szczoteczka do zębów (żeby zdjąć twardszy nagar). Dodatkowo do sprawdzenia łącze wiązki przepustnicy i wtrysków, cuda się w nim dzieją g:galy

asterix78
21-10-2014, 23:04
Witam! W moim fusionie 1.4 tdci, także zdarza się zgasnąć podczas parkowania, kiedy nie dodaje gazu albo dodam za mało to przy kręceniu kierownicą potrafi się zadusić i zgasnąć. Czy u was także przy max skręcie kierownicą czuć takie jakby twarde uderzenie kierownicy czy kół bez wcześniejszego wyczuwalnego oporu kierownicy, tak jakby koniec przekładni kierowniczej i uderzenie w jakiś ogranicznik. W innych autach był wyczuwalny spory opór gdy kierownica skręcała koła do końca.

k4mil32
22-10-2014, 04:26
Być może taka konstrukcja wspomagania ze nie ma ograniczenia. Wspomaganie dosyć obciąża silnik gdy auto się nie toczy a stoi w miejscu i kręci się kierownicą. Widać wtedy jak obroty falują. Być może za mało gazu, lub za lekko wciśnięte sprzęgło i autko się dławi przy skręcie? :)

michalpodroznik
22-10-2014, 17:45
Diagnoza specjalisty od elektroniki samochodowej: źle ustawiony rozrząd przy wymianie rozrządu i pompy wody. Jedno z kół przekręcone o ząbek, drugie o dwa ząbki. Dodatkowo wyciek spod obudowy termostatu (obudowa termostatu jest z tworzywa sztucznego i po prostu zdeformowała się). Po korekcie ustawienia kół rozrządu, wymianie obudowy termostatu i dolaniu płynu chłodniczego auto odżyło. Przy odpalaniu silnik lepiej wchodzi na obroty, podczas jazdy wyczuwalna jest lepsza dynamika.

Dla mechanika pierwszym objawem złego ustawienia kół rozrządu było szybkie spadanie obrotów silnika na biegu jałowym (po zdjęciu nogi z pedału gazu) do ok. 400-500 obr./min (dławienie się) i później wzrost do prawidłowej wartości ok. 900 obr./min. Przy prawidłowo ustawionym rozrządzie obroty na biegu jałowym, po zdjęciu nogi z pedału gazu, powinny spadać szybko do wartości ok. 1000-1100 obr/min, a później wolniutko do wartości ok. 900 obr/min.

nmar
29-10-2014, 20:26
Mam podobny problem, u mnie silnik gaśnie przy manewrach parkingowych, zawracaniu na 3 itp. Czytam w tym temacie o tzw poprawieniu masy ale nie wiem o co chodzi - jaką dokładnie część powinienem zakupić i co powiedzieć mechanikowi żeby wymienił? Chciałbym też prewencyjnie wymienić cewkę zapłonową (była wymieniana w 2008 r.) - ale nie wiem jeszcze co trzeba wymienić przy cewce - świece i przewody?

Czy lepiej po prostu pojechać do mechanika i żeby on sam to ocenił? Może to źle ustawiony rozrząd? Już sam nie wiem. Błędu EAC Fail jeszcze nie miałem, czy poprzedni właściciel miał to nie wiem.

michalpodroznik
31-10-2014, 07:01
Kolego, dobry elektromechanik z komputerową diagnostyką powinien pomóc. Po co kupować części zamienne "w ciemno"?

Chociaż swoją drogą - czy świece w Twoim samochodzie były wymieniane lub przynajmniej czyszczone z osadu?

nmar
31-10-2014, 10:52
Kolego, dobry elektromechanik z komputerową diagnostyką powinien pomóc. Po co kupować części zamienne "w ciemno"?

Chociaż swoją drogą - czy świece w Twoim samochodzie były wymieniane lub przynajmniej czyszczone z osadu?

Były wymieniane na pewno ponad 60 tyś km temu ;)

Hmm dobry elektromechanik - tu jest problem bo takiego nie znam. Rozumiem, że potrzebny byłby komputer do forda?

michalpodroznik
31-10-2014, 11:26
Tak, oczywiście. Podpięcie urządzenia diagnostycznego z aktualnym oprogramowaniem do forda nie zaszkodziłoby. Myślę, że w aglomeracji warszawskiej nie będzie problemu ze znalezieniem dobrego warsztatu elektromechanicznego (w takich małych miastach jak Jasło są warsztaty (nieautoryzowane), gdzie pracują dobrzy elektromechanicy i mają wyposażenie diagnostyczne m.in. do fordów). Popytaj na forum grupy warszawskiej.

Thyliamris
26-04-2015, 13:41
Jakiś czas temu założyłem podobny temat LINK (http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=213712). Niestety do dzisiaj mój problem nie został zdiagnozowany, ani w warsztacie prywatnym, ani w ASO. Po podłączeniu do komputera, nie ma żadnych błędów. Będę teraz szukał jakiegoś elektryka, żeby przejrzał kable - być może któryś jest skorodowany i gdzieś jest przebicie.

[UPDATE]
Byłem w kolejnym warsztacie. Tym razem komputer pokazał błędy (dziwne, że w ASO nie) - przyczyną gaśnięcia u mnie był uszkodzony czujnik prędkości (tak to się dokładnie nazywało w aplikacji, której używał mechanik). Po wymianie tej części, już od jakiegoś półtora miesiąca wszystko jest w porządku.