Witam, słyszałem juz od paru osób że warto wyciąć katalizator w Foce (FFII 1.8 TDCI 142KM). Plusem ma być mniejsze spalanie i lepsze wkręcanie się na obroty z tego względu iż po wycięciu Kata jest znacznie większy przepływ powietrza. Co do minusów dochodzi trochę większe dymienie. Pytanie brzmi czy po za tym są jakieś inne skutki uboczne szkodliwe dla silnika czy inych elementów samochodu???

innymi skutkami może być to, że silnik nie będzie się dogrzewać. Gdybyś jeszcze chciał zakładać w miejsce kata strumienice to może się pojawić problem wydmuchiwanej uszczelki pod głowica.

Najwieksze skutki to halas.
Z tym mniejszym spalaniem i moca to stare pierdoly.
Zmniejsza sie spalanie i wzrasta moc,..ALE ludziom ktorzy maja spalony i zablokowany katalizator. W przypadku katalizatora sprawnego przepustowosc jest taka sama jak rury.
W benzyniakach w przypadku wyciecia sprawnego katalizatora najczesciej spalanie idzie do gory a moc spada, bo sensor O2 glupieje. W przypadku diesla jedynie odglos jest bardziej "puszkowy"

... Gdybyś jeszcze chciał zakładać w miejsce kata strumienice to może się pojawić problem wydmuchiwanej uszczelki pod głowica.
A to ciekawa teoria. Wstawienie strumienicy pomaga jak umarlemu kadzidlo, ale co ma wspolnego z wydmuchaniem uszczelki pod glowica?

bo te uwolnione spaliny dostaną takiego kopa że nie wydmuchaja tylko wciągną ją do środka taki będzie wydech Ha-Ha -swoją drogą ciekawa ta teoria wydmuchania uszczelki

O tych strumienicach, jakie to one wspaniałe, to piszą ci którzy je sprzedają, potem ludzie cudują w swoich samochodach tracąc niepotrzebnie czas i pieniądze. Jak ktos ma dobry katalizator to po co go ruszac? mocy Ci to napewno nie doda a i spalanie pewnie tez nie spadnie a juz napewno nie tak zebys to zauważył

Myślę że po przebiegu 180 tys km. ten mój kat może być już trochę zapchany. Dzięki za opinie, muszę się nad tym zastanowić.

Czy mając zapchany katalizator, można go samego wymienić, czy trzeba cały tłumik wywalić i wstawić nowy z nowym katalizatorem?
:!:To samo pytanie tyczy się sondy lambda

Myślę że po przebiegu 180 tys km. ten mój kat może być już trochę zapchany. Dzięki za opinie, muszę się nad tym zastanowić.
Katalizator sie nie uszkadza od przebiegu. Mam czesto Focusy z przebiegiem ponad 200k i nic nie jest zapchane.

Wyciąć śmiało możesz na pewno to w niczym nie przeszkodzi trochę bardziej będzie dymił ale na obroty lepiej się wkręca (w swoim 1.6 tdci mam wywalonego) co do teorii że przepustowość jest taka sama z katem i bez to mało co z kanapy nie spadłem jak to przeczytałem ha ha ha :) dobre tak samo jak z tą uszczelką powinno Ci też przybyć parę niutków i ze 2-3 kuce ;) pozdrawiam

Jeżdżę rok bez kata. i jak na razie wszystko jest ok!

Ja po awarii turbo miałem[ chyba raczej na wszelki wypadek] usunięty katalizator i jedyny skutek był taki, że bardzo ohydnie śmierdziało wokół samochodu - jak ze starego URSUSA. Zakupiłem więc katalizator i na nowo wstawiłem. Jest teraz b. dobrze- nie śmierdzi i ciut ciszej. W osiągach nic się nie zmienia.

Jeżdżę rok bez kata. i jak na razie wszystko jest ok!
OK, czyli nic zlego sie nie stalo? Ale to nie jest chyba argument, zeby wyciac katalizator?
A nic sie nie stanie bo masz najprostszy chyba silnik jaki mozna miec, a turbo nie ma nawet kierownic. Tutaj nic zlego sie nie stanie, poza wiekszym kopceniem.

Masz na to co piszesz jakies papiery czy wrazenia z "dupohamowni"?
No i czy widziales katalizator? Albo czy przynajmniej widziales co wycieto z Twojego auta? Wiesz jak to wygladalo w srodku?
Ktos gdzies nawet liczyl przekroj ze sciankami wkladu i wychodzi to samo.
No i widzisz ja mialem porownanie dwoch TDCI jednoczesnie i poza glosniejsza praca i wiekszym dymieniem roznic nie bylo.
Ale kazdy robi co lubi, szczegolnie, ze jak cos sie zrobilo to trzeba sobie jakos wytlumaczyc ze to jednak bylo warte.

Aha - wiesz, ze 1.6 tdci po niepoprawnym wycieciu DPFa czesto wysrywaja turba? Z katem moze byc podobnie, wiec powodzenia!

Papierów nie mam, katalizator widziałem w każdym ze swojich samochodów było ich 5 dwie benzyny i 3 diesle bo wycinałem je sam głośniejsza praca tak ale w dieslu nie znacznie co innego w benzyniakach dymienie tu sie zgadza dymi bardziej co do turbo jeżdżę focusem już 2 lata i nic, u mnie nie było DPF-a, za powodzenie dziękuję nikogo nie namawiam na tego rodzaju zabiegi tylko pisze to co zaobserwowałem na własnej skórze.

w dwóch hdi/tdci wywaliem kata, sam i efekt był raczej na korzyść, ciut lepsza dynamika na niższych obrotach, ale nic nie smierdziało, nie kopciło, nie pierdziało(zero negatywnych efektów), ciężko okrelślic bez dokładnych pomiarów przed i po czy przybyło mocy/nm... tak więc teoretykom dziekujemy

Niektóre posty musiałem usunąć , ponieważ nic nie wnosiły do tematu.
Jeżeli nadal będzie śmietnik w temacie , autorzy takich postów otrzymają ostrzeżenia.

Smutny indyku a ile płaciłeś za katalizator jeśli można wiedzieć.

Proszę bardzo-800zl z ALLEGRO z samochodu z 2007 roku, pewnie jakaś rozbiórka wersji 90KM bo nie mam DPF, ale brak smrodu spalin jest bezcenny I dokładnie pasował do wersji mojej czyli 109KM.

Ado foki 1,8 TDDI ile może kosztować.

Nie mam pojęcia-trzeba szukać.Pewnie dużo taniej niż do TDCI.

1 strumienice monotowane w miejscu kata moga powodowac wypalanie sie gniaazd zaworow.

A co to zdania ze w benzyniakach wyciecia kata powoduje spadek mocy itp itd to tez nie bardzo , nie wiem co ma wyciecie kata z wariowaniem sondy przed katem.

Umnie sa 2 jedna za i przed , druga jest po to by sprawdzac stan kata, a tak to dwie pokazuja to samo...

1 strumienice monotowane w miejscu kata moga powodowac wypalanie sie gniaazd zaworow.
Strumienice ma jak pamietam Impreza w standardzie wiec nie widze zwiazku z wypalaniem sie gniazd, tym bardziej w dieslach. Fakt, ze tam jest ona zaprojektowana do tego auta, a nie bezmyslnie wsadzona.

A co to zdania ze w benzyniakach wyciecia kata powoduje spadek mocy itp itd to tez nie bardzo , nie wiem co ma wyciecie kata z wariowaniem sondy przed katem.

Umnie sa 2 jedna za i przed , druga jest po to by sprawdzac stan kata, a tak to dwie pokazuja to samo...
Chodzi glownie o temperature w jakiej pracuja. Wiekszosc starszych aut ma jedna sonde przed katalizatorem - do poprawnego odczytywania potrzebuje odpowiednia temperature i odpowiedni przeplyw. Porownywalismy prace po wycieciu i skoki Lean/Rich sa dluzsze (czesciej pracuje na Lean) i potrafi sie przywiesic.
Dwie sondy sa najczesciej szerokopasmowe i w wiekszosci aut jezeli druga za katem zbliza sie pomiarami do pierwszej to masz blad. Poczytaj o Omegach 3.2 i bledach P0420 i P0430. W innych autach jest podobnie.

No ale w fordach np scorpio tak nie jest wiec nie generalizujmy.

W standardzie jest montowana dobrze , tylko reszta wydechu jest do tego policzona i przemyslana.

Raz ze jak juz to sie ja montuje gdzies w polowie.

A dwa strumienic sie uzywa ale jezeli chodzi o dokladne wartosci co gdzie kiedy ma byc.
Taka strumienica potrafi zabrac powiedzmy 5 koni i 10 momentu w przedziale 2-4 tys a dodac to w przedziale 7-8 tys. W wyscigowce na tor z ustawiona skrzynia swietna sprawa do codziennego uzytky bzdura.

Cześć, odkopuje kotleta, od 3 lat śmigam na wyciętym kacie na miejscu którego mam wspawaną rurkę, ale nadal mam wrażenie jakby głośniej ten cały 1.6 tdci czy jak kto woli hdi chodził. Ktoś próbował wspawać tłumik przelotowy w połowie i jak sądzicie czy to by go trochę wyciszyło?

taka dygresja do ff3 125 km jaki emulator wchodzi? kątowy prosty z regulacja? jaki wymiar?

Witam znalazłem na allegro taki katalizator,macie jakieś opinie na jego temat
https://allegro.pl/katalizator-rura-ford-focus-mk-i-1-6-100km-98-04-i7443749444.html
A może wstawić tłumik przelotowy imitujący katalizator
https://allegro.pl/tlumik-przelotowy-okragly-55mm-katalizator-i6843032806.html
Proszę o porady co będzie lepsze

Wg mnie lepszy katalizator, ten z Allegro to zamiennik jak każdy inny, szkoda ze nie podają normy EURO jaką spełnia.
Za stary dostaniesz pewnie 150-200 PLN.

Obecnie mam strumienicę,kolega zasugerował abym to wywalił i wstawił katalizator lub tłumik przelotowy