Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1996-2000] niskie ciśnienie na cylindrach-co robić?


lutol
06-11-2010, 11:08
Witam

Ostatnio byłem u mechanika w celu wyregulowania zaworów przed instalacją gazową (co się okazało, że mam hydrauliczne, mimo że silnik po '98 i czarna pokrywa co wcześniej na forum wyczytałem, że powinna być ręczna, ale w ASO też potwierdzili, że jest hydrauliczna). Mimo hydraulicznej regulacji trochę słychać stukanie. W celu określenia dokładniejszego stanu zmierzyłem ciśnienie na cylindrach wychodzi, że mam 0,9 na każdym cylindrze, a słyszałem, że powinno być powyżej 1,1. Jedyny plus to to, że jest to równomierny efekt zużycia się silnika, gdyż na wszystkich jest ta sama wartość. Silnik oleju nie bierze, nie wiem co dalej z tym robić. Czy jeździć jak jest czy można to jakoś poprawić, choć z drugiej strony boje się ingerować póki oleju nie bierze. Kończąc moje pytanie to co w takim przypadku naprawia się, żeby podnieść ciśnienie na cylindrach? Czy jest to duża inwestycja? Gdzie jest problem jeśli słychać drobne stukanie klawiaturowe na zaworach mimo, że są hydraulicznie regulowane?

czarekessi
06-11-2010, 14:31
tez mierzylem w swoim mk2 cisnienie i wyszlo po 11.5 na trzech na jednym 9 wlalem olej na tloki i znow zmierzylem i to samo chyba zawory sa do zrobienia zrob tak u siebie i bedziesz wiedzial czy pierscienie czy glowica

bolek-tarnow
06-11-2010, 14:32
jesli chodzi o stukanie to moze masz za rzadki olej lub juz wyeksploatowany. cisnienie musi ktoredys uciekac albo zle dokonales pomiaru. wykonaj go jeszcze raz, jesli stwierdzisz taki sam wynik, to zrob rpobe olejowa - przez otwory swiec wpusc troche oleju do cylindra i wykonaj pomiar. jesli wynik sie zwiekszy to masz padniete pierscienie, jesli pozostanie bez zmian to do wymiany uszczelniacze zaworowe. podaj jaki masz aktualny przebieg i info o oleju oraz ile od wymiany przejechales na nim.

lutol
06-11-2010, 16:50
jesli chodzi o stukanie to moze masz za rzadki olej lub juz wyeksploatowany. cisnienie musi ktoredys uciekac albo zle dokonales pomiaru. wykonaj go jeszcze raz, jesli stwierdzisz taki sam wynik, to zrob rpobe olejowa - przez otwory swiec wpusc troche oleju do cylindra i wykonaj pomiar. jesli wynik sie zwiekszy to masz padniete pierscienie, jesli pozostanie bez zmian to do wymiany uszczelniacze zaworowe. podaj jaki masz aktualny przebieg i info o oleju oraz ile od wymiany przejechales na nim.

mam juz przejechane 260tys i używam syntetyku (trzymam sie zasady jak dobrze to nie zmieniac, wiec czas na zmianę:) ). Na tym oleju przejechałem 13tys wiec juz chyba wymienie na nowy nie wiem czy wlać półsyntetyk czy od razu mineralny. Mechanik też zwrócił uwagę, że mogą te stuki być od używanego rodzaju oleju i zalecił zmianę, nawet sugerował od razu mineralny. Pierścienie raczej odpadają, bo jak wspomniałem na razie nie bierze oleju. Jak taka zmiana rodzaju oleju wpłynie w tej sytuacji na mój silnik?

lutol
06-11-2010, 17:02
, to zrob rpobe olejowa - przez otwory swiec wpusc troche oleju do cylindra i wykonaj pomiar.

Być może jeszcze raz się przejadę do mechanika zrobić tą próbę olejową, więc
trochę oleju to ile to będzie? (wystarczy zakrętka oleju od butelki litrowej?)

Dłubek
06-11-2010, 18:00
Nie wiem czy przejście na mineralny rozwiąże problem. Silniki mondka dostosowane są do syntetyku i popychacze na mineralnym niezbyt pracują. Mój mondek był zalewany mineralnym przez poprzedniego właściciela i później przeze mnie (niewiedza na temat silnika) i było słychać klawiaturę. Teraz silnik został zalany drugi raz syntetykiem i popychacze słychać tylko po zimnej nocy zaraz po odpaleniu. Jak tylko lekko się rozgrzeje to następuje cisza. Z tym, że po mineralnym był półsyntetyk, później płukanie silnika i syntetyk. Przelatane mam 260 tyś. wg licznika.

uro2
06-11-2010, 19:02
Spokojnie będzie śmigał na półsyntetyku.Jeżeli próba olejowa wykaże zużycie pierścieni to masz dwie opcje:
1. Tulejowanie bloku,szlif,wymiana pierścieni,(czasami również tłoków),szlif głowicy z docieraniem zaworów,wymiana panewek,komplet uszczelniaczy...słowem kompletny remont,czyli harmonia pieniędzy,ale silnik jak nówka.
2. Można to zrobić trochę oszczędniej, tzn. kupić pierścienie nadwymiarowe (a najlepiej jakby udało się dostać również grubsze,przetoczyć rowki w cylindrach na szersze), splanować głowicę+uszczelka.Koszt sporo niższy,na pewno poprawi kompresję ale nie będzie to nówka.
W obu przypadkach jeżeli rozbiórki i montażu nie zrobisz sam to musisz doliczyć robociznę. Niektórzy będą za chwilę doradzać jakiegoś moto-doktora lub ceramizer ale w takie cuda to ja nie wierzę.Podejrzewam, że po zmianie oleju na półsyntetyk już będziesz zadowolony.Na pewno będzie klekotał trochę mniej.

bolek-tarnow
06-11-2010, 19:35
jesli nie szkoda Ci pieniedzy to wymien olej na syntetyk i wtedy zmierz kompresje + proba olejowa, ja jak robilem probe olejowa to wlewalem szczykawka 10ml oleju na cylinder. nie przestrasz sie jak pozniej po odpaleniu zadymi na niebiesko i to dosc konkretnie (musi spalic olej, ktory podales do cylindrow). jesli wynik bedzie taki sam jak przy pierwszym pomierze, o ktorym pisales to zmien na polsyntetyk, to juz na pewno pomoze na klekot popychaczy i zwiekszy kompresje lecz nie traktuj tego jako zabieg rozwiazujacy cala sytuacje, bo silnik juz wykazuje zurzycie. mam nadzieje, ze jednak sie okaze winny przepracowany olej. mineralu na pewno nie lej - nie ma to sensu. druga opcja przy probie olejowej jesli nie zwiekszy sie kompresja po zalaniu cylindorw olejem sa uszczelniacze zaworow, koszt wymiany nie wielki.

spth
06-11-2010, 19:36
Witam !
Na tym oleju przejechałem 13tys. !!!
Czyli zrobiłeś podwójny przebieg na oleju. Sprawdź normy np. amerykańskie o czestotliwości wymiany oleju. Warunki normalne 5 tys. mil (lądowych, nie morskich), ciężkie - 3 tys mil. Tylko u nas są jakieś chore przebiegi na oleju - ASO się cieszy. Zmień olej na półsyntetyk, zrób jeszcze jeden pomiar - innym przyrządem i napisz co wyszło. Olej do sprawdzenia chcesz to nalej, nie chcesz nie lej. Nalejesz za mało nic nie uszczelni, za dużo wywali uszczelkę pod głowicą lub zegniesz korbowód. Wlewanie oleju zawsze było dla mnie tajemnicą. Skoro jest za niskie sprężanie to i tak trzeba silnik rozebrać. Chyba, że ktoś potrafi wymienić pierścienie bez ściągania głowicy. Mając rozebrany silnik i tak trzeba sprawdzić zawory. Robi się to najlepiej oglądając je, a nie smarując je olejem.
pozdro

czarekessi
06-11-2010, 20:00
oleju sie wlewa od 10 do 20 ml niewiecej

darmodziej
06-11-2010, 20:52
druga opcja przy probie olejowej jesli nie zwiekszy sie kompresja po zalaniu cylindorw olejem sa uszczelniacze zaworow, koszt wymiany nie wielki.

Tylko, że uszczelniacze zaworów nie mają nic wspólnego z kompresją.

boropi
06-11-2010, 21:26
Jest jeszcze jedna możliwość, skoro nie bierze oleju i jest tak równe ciśnienie na wszystkich cylindrach być może był źle wykonany sam pomiar.
Jeśli mechanik nie wpadł na pomysł zrobienia próby olejowej, co powinno być oczywiste przy słabym wyniku, to może zapomniał też, że przy pomiarze ciśnienia sprężania trzeba otworzyć na max przepustnicę.
Na razie nie panikuj tylko wjedź jeszcze do innego warsztatu.
PS
Popychacze zaworów w naszych silnikach hałasują właśnie przede wszystkim jak wleje się za gęsty olej, wtedy się nie napełniają nim i stąd nadmierny luz na zaworach co powoduje charakterystyczny stuk.
PS2
Wymiana oleju po 15000 jest jak najbardziej prawidłowa, lub raz do roku jeśli tyle nie przejedzie auto.

lutol
06-11-2010, 22:12
widzę, że robi się trochę sprzecznych informacji i zaczynam się gubić: robić próbę olejową skoro mogą wystąpić skutki uboczne, wlewać gęściejszy olej (półsyntetyk) skoro właśnie gęściejszy powoduje stuki, jeśli uszczelniacze nie mają nic wspólnego z kompresją to co w przypadku jeśli to nie kwestia pierścieni?

W tygodniu, zrobię w innym warsztacie pomiar ciśnienia w cylindrach na oleju który mam teraz, potem zmienię na półsyntetyk i w przyszłym miesiącu powtórzę pomiar (czy ten plan ma to sens?).

Dłubek
06-11-2010, 22:32
Zbiorę do kupy. Olej powinien być syntetyk lub półsyntetyk w ostateczności. Przerabiałem każdy od minerala, przez półsyntetyk do syntetyku. Najlepiej silnik pracuje na syntetyku. Jeśli próba olejowa wykaże, że pierścienie są dobre tzn, że leżą zawory i głowica do roboty. Jakby leżały uszczelniacze zaworów to brałby olej. Pomiar należy powtórzyć w celu potwierdzenia lub wyeliminowania błędnej diagnozy.

spth
06-11-2010, 22:34
Witam !
Wlej półsyntetyk i dopiero zrób następną próbę. Najdokładniej jest zrobić pomiar szczelności cylindrów - zapytaj o takie coś. Jeżeli dalej ci będzie stukać samoregulator to już tylko pomoże ci jego wymiana. Gęsty olej to może trudniej dopłynąć do samoregulatora po pierwszym uruchomieniu.
pozdro

darmodziej
06-11-2010, 22:39
Uszczelniacze zaworowe uszczelniają trzonki zaworów zapobiegając wydostawaniu się oleju do kolektora ssącego i wydechowego, natomiast cylindry są uszczelniane grzybkami przylegającymi do gniazd zaworowych. Jeżeli przy próbie olejowej nie nastąpi wyraźny wzrost ciśnienia, to znaczy, że trzeba szlifować grzybki zaworów, lub wymienić zawory i szlifować gniazda zaworowe. Czasem, jeżeli zużycie jest niewielkie wystarczy docieranie zaworów. To, że silnik „nie bierze oleju” wcale nie musi oznaczać, że pierścienie tłokowe są dobre. Za „nie branie oleju” odpowiadają pierścienie olejowe (zgarniające olej ze ścianki cylindra), natomiast za szczelność komory spalania odpowiadają pierścienie uszczelniające.

I jeszcze jedno, trochę podejrzane jest to jednakowe ciśnienie na wszystkich cylindrach, zwykle są różnice.

boropi
07-11-2010, 10:24
I jeszcze jedno, tak zwana "próba olejowa" nie jest w stanie zaszkodzić silnikowi. Podczas pomiaru sprężania silnikiem obraca jego rozrusznik. Nie wiem jaką moc musiałby mieć aby spowodować wygięcie korbowodu czy czegokolwiek innego, prędzej by się sam rozleciał lub zmieliłby się bendix. Takie szkody to robią się tylko jak pracujący silnik zassie wodę lub poleci rozrząd.

lutol
07-11-2010, 15:30
Pomiar robił znajomy mechanik i mówił, że specjalnie pożyczył drugie urządzenie dla sprawdzenia wiarygodności, więc jeśli chodzi o sprzęt to wykluczam błąd. Jedne co to nie wiem, czy dobrze taki pomiar wykonał. Daleko mieszka od mojego miejsca zamieszkania, więc zawożę mu samochód na kilka dni jak mi się uzbiera usterek lub na większe naprawy. Na sam pomiar nie opłaca mi się jechać, więc dobrze się składa to zrobię pomiar w innym warsztacie lokalnie, ale żeby mieć porównanie na tym samym urządzeniu to chyba powinienem zrobić dwa pomiary przed wymianą oleju i po wymianie oleju. Zapytam się też o tą próbę olejową.

Nie byłem przy pomiarze ciśnienia, jak odbywa się taki pomiar na co trzeba zwrócić uwagę, żeby wyszły wiarygodne wyniki? (tym razem zamierzam być przy tym, więc chcę się przygotować do tematu)

spth
07-11-2010, 17:29
Wymiana oleju po 15000 jest jak najbardziej prawidłowa, lub raz do roku jeśli tyle nie przejedzie auto.
witam !
Pierwsza z brzegu wyszukiwarka z neta, http://www.fuchs-oil.pl/index.php?id=1152
Wpisz ford US a potem ford EU. Dwa takie same silniki i takie same oleje. Częstotliwość wymiany inna. Nowe nie szkodzi.
pozdro

lutol
08-11-2010, 11:19
pytanie: przy jakiej temp. silnika przeprowadzić pomiar ciśnienia w cylindrach i próbę olejową?

hilly3077
08-11-2010, 11:54
pytanie: przy jakiej temp. silnika przeprowadzić pomiar ciśnienia w cylindrach i próbę olejową?

witam!
zawsze na zimnym silniku, wtedy sa najbardziej wiarygodne wyniki.
pozdrawiam...

lutol
08-11-2010, 12:32
witam!
zawsze na zimnym silniku, wtedy sa najbardziej wiarygodne wyniki.
pozdrawiam...

czy oba pomiary (ciśnienie i próba olejowa)?

poza tym z tym stwierdzeniem mam dylemat, bo w internecie w instrukcji przeprowadzania pomiaru znalazłem takie zdanie:
"po nagrzaniu silnika do temp 70-80C wykręcić wszystkie świece zapłonowe lub wtryskiwacze (niedopuszczalne jest wykonywanie pomiarów na zimnym silniku, ponieważ zbyt duże luzy między tłokiem a cylindrem spowodują wykazanie zaniżonego ciśnienia sprężania)"

no i teraz kwestia do jakich warunków odnoszą się dane producenta? Ogólnie myśląc silnik siłą rzeczy zawsze się nagrzeje i nie da się jeździć na zimnym, więc po rozgrzaniu następuje rozszerzenie materiału i to będzie wynik oddający rzeczywistość, a z drugiej strony jeśli producent podaje wartości ciśnienia zimnego silnika to wtedy uzyskam zawyżony wynik.

Z książki "Sam naprawiam" można przeczytać coś takiego:

Uwaga. Do sprawdzania ciśnienia sprężania
silników wysokoprężnych jest potrzebny manometr
o większym zakresie pomiarowym.
Pomiar ciśnienia sprężania może dać różne
wyniki zależnie od zastosowanego manometru
i prędkości obrotowej rozrusznika. Orientacyjna,
właściwa wartość ciśnienia sprężania dla
silników benzynowych wynosi 1,1 do 1,3 MPa,
dla silników wysokoprężnych 2,0 do 2,5 MPa.
Bardziej miarodajna jest różnica ciśnień między
poszczególnymi cylindrami.
Różnica wartości ciśnienia sprężania w poszczególnych
cylindrach silników benzynowych może
wynosić maksymalnie 0,3 MPa (w silniku wysokoprężnym
0,5 MPa). Gdy w jednym lub kilku
cylindrach występuje różnica przekraczająca 0,3
MPa (0,5 MPa), oznacza to uszkodzenie zaworów,
zużycie pierścieni tłoków lub gładzi cylindrów.
Jeśli pomiar dał wartość ciśnienia minimalnego,
silnik należy naprawić lub wymienić.
- Podczas sprawdzania ciśnienia sprężania
temperatura oleju silnikowego powinna wynosić
co najmniej +30°C, po dotknięciu ręką
powinno być wyczuwalne ciepło silnika.

darmodziej
08-11-2010, 15:31
witam!
zawsze na zimnym silniku, wtedy sa najbardziej wiarygodne wyniki.
pozdrawiam...

Pomiar ciśnienia sprężania wykonuje się zawsze na ciepłym silniku, minimum 70°C. Gdyby silnik podczas pracy był zimny, to mierzyłoby się na zimnym, a ponieważ jest ciepły, mierzy się na ciepłym.

ufowroc
09-11-2010, 10:48
Co do benzyny może tak ale diesel jeśli na zimno ma zbyt niskie ciśnienie sprężania to go nie odpalisz choćby na ciepło był ok

darmodziej
09-11-2010, 15:44
Można zmierzyć i na zimno, ale skoro silnik jest po to by pracował, to podstawą jest pomiar na ciepło, zresztą, nie spotkałem jeszcze silnika, który na ciepło miałby dobre ciśnienie, a na zimno by miał słabe.

bolek-tarnow
09-11-2010, 17:11
mierz na zagrzanym silniku, ja zawsze na rozgrzanym mierzylem i pomiary miescily sie w normach producenta. na zimnym nie probowalem ale sadze ze nie ma to sensu, bo gdyby ktos mial padniete uszczelniacze na zaworach to olej by skapywal do cylindra i go dodatkowo uszczelnial i to by dawalo pomiar falszywy

lutol
09-11-2010, 22:45
Można zmierzyć i na zimno, ale skoro silnik jest po to by pracował, to podstawą jest pomiar na ciepło, zresztą, nie spotkałem jeszcze silnika, który na ciepło miałby dobre ciśnienie, a na zimno by miał słabe.

to chyba odwrotnie,czyli nie ma silnika, który na zimno miałby dobre ciśnienie, a na ciepło słabe i dlatego na diesel'ach to najlepiej widać bo są bardziej wrażliwe na spadek ciśnienia. Kiedyś jeździłem fiestą diesel i przy odpalaniu w zimę akumulator zajeżdżałem, dlatego często musiałem szukać pomocy do popchania, ale jak się już rozgrzał to z odpalaniem zero problemów, tylko prędkość max była ok. 110km/h (tzn. powyżej słychać było bardzo mocno jak silnik chciałby się rozlecieć na części). W tej fieście gołym okiem było zauważalne jak z miesiąca na miesiąc spada kompresja, bo coraz mniejszą Vmax można było uzyskać. Benzyniaki i diesle łączy to samo czyli musi być dobre ciśnienie, a więc jak się nagrzeje to zawsze będzie lepsze bo się materiał rozszerzy i będzie lepsza szczelność, także nie wiem czy czasem nie powinno się mierzyć kompresji na zimnym, bo jeśli na zimnym jest dobra to na ciepłym tym bardziej.

Wracając do mojego mondeo to dowiedziałem się, że ten wynik 0,9MPa został uzyskany na zimnym silniku i oleju syntetyk po 13tys. Zrobiłem już pomiar w innym zakładzie na ciepłym silniku, po zmianie oleju na półsyntetyk i przejechaniu 40km. Wynik jaki uzyskałem to ok 1,4MPa. Wynik był taki sam na każdym cylindrze, więc jeśli chodzi o tą zależność to chyba faktycznie mogę w to uwierzyć (że może być równy). Natomiast wielkość tego pomiaru jakoś nie przemawia do mnie, bo nawet jeżdżąc 4 lata tym samochodem czuję, że jakby moc się trochę zmniejszyła i też nie daję wiary, że świeży olej (półsyntetyk)+ciepły silnik mogą tak zawyżyć pomiar (bo to jak nowy). Chyba kupię sobie taki manometr (nie jest aż tak drogi na allegro) i porobię sam pomiary w każdych warunkach kiedy będę chciał (korci mnie mocno do tego zakupu). Analiza spalin wykazała, że mam w dobrym stanie silnik, wyniki były ponad 2x mniejsze niż granica norm. Te stukanie klawiaturowe o którym napisałem na początku to nie wiem czy czasem nie wtryskiwacze :) (benzynowe-nie mam gazu). Powinno się je słyszeć czy nie?

bolek-tarnow
10-11-2010, 22:38
no to wykonaj teraz pomiar na zimnym silniku i bedziesz mial odpowiedz. jesli to pierscienie to polsyntetyk mogl sprawic podniesienie kompresji bo lepiej uszczelnil. pojezdzij chociaz z miesiac i znowu zrob pomiar (ja bym do tego znowu zalal syntetyk ale to tylko moje zdanie).

darmodziej
11-11-2010, 09:11
to chyba odwrotnie,czyli nie ma silnika, który na zimno miałby dobre ciśnienie, a na ciepło słabe i dlatego na diesel'ach to najlepiej widać bo są bardziej wrażliwe na spadek ciśnienia.

Te stukanie klawiaturowe o którym napisałem na początku to nie wiem czy czasem nie wtryskiwacze :) (benzynowe-nie mam gazu). Powinno się je słyszeć czy nie?

Ciśnienie sprężania podawane przez producenta, jest ciśnieniem dla silnika zagrzanego, więc mierząc ciśnienie na zimnym, nie wiemy, jakie ma być. To, że kiepski diesel jak już jest ciepły pali dużo lepiej niż zimny, jest naturalną sprawą, bo cylinder jest już ciepły i od niego wzrasta temperatura zasysanego powietrza, co ułatwia zapłon nawet, jak ciśnienie jest słabe.
Jeżeli chodzi o wtryskiwacze, to podobno Mondeo ma to do siebie, że dość wyraźnie słychać wtryskiwacze i nie jest to wadą.

spth
11-11-2010, 09:34
Witam !
Producenci rzadko podają ciśnienie sprężania.
pozdro

darmodziej
11-11-2010, 10:14
Witam !
Producenci rzadko podają ciśnienie sprężania.
pozdro

A to mnie zaskoczyłeś, jak stara WSK.

spth
11-11-2010, 11:09
A to mnie zaskoczyłeś, jak stara WSK.

Witam !
Niestety, człowiek się uczy każdego dnia.
pozdro

darmodziej
11-11-2010, 11:30
Ale mam nadzieję, że nie spodziewałeś się znaleźć tę informację w instrukcji obsługi dla użytkownika auta, bo tam tego nie ma, natomiast jest w danych, z których korzystają mechanicy.

spth
11-11-2010, 13:44
Ale mam nadzieję, że nie spodziewałeś się znaleźć tę informację w instrukcji obsługi dla użytkownika auta, bo tam tego nie ma, natomiast jest w danych, z których korzystają mechanicy.
Witam !
Jak się naprawia zawodowo silniki ponad trzydzieści lat, to takie rzeczy się pamięta.
pozdro

darmodziej
11-11-2010, 13:53
Witam !
Jak się naprawia zawodowo silniki ponad trzydzieści lat, to takie rzeczy się pamięta.
pozdro

No to już zupełnie nie wiem, dlaczego twierdzisz, że producenci nie podają takich informacji?

spth
11-11-2010, 17:06
Witam !
Polityka producenta. Podadzą, że silnik ma mieć 14 bar kupujesz nowy samochód i mierzysz i ma 13,5. Wtedy ich atakujesz i żądasz wymiany silnika na gwarancji. Jak już to podają zakresy 0,9 - 14 i mają spokój. Najlepszy przyrząd do oceny stanu silnika to jest takie coś. http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://rb-aa.bosch.com/boaa-pl/kidownload%3Fpublication%3D3%26cl_id%3D38%26pos%3D 1%26attrv_id%3D1464&imgrefurl=http://rb-aa.bosch.com/boaa-pl/Product.jsp%3Fprod_id%3D159%26ccat_id%3D74%26langu age%3Dpl-PL%26publication%3D3&usg=__L9Kthfood78trnR0dHrXaxa-LuU=&h=243&w=366&sz=17&hl=pl&start=1&zoom=1&itbs=1&tbnid=43RmhUeCBVPGIM:&tbnh=81&tbnw=122&prev=/images%3Fq%3DEFAW%2B210A%26hl%3Dpl%26sa%3DX%26gbv% 3D2%26tbs%3Disch:1
pozdro

darmodziej
11-11-2010, 17:25
Oczywiście, że ciśnienie podawane jest w granicach i wiadomo, że nowy silnik będzie miał ciśnienie zbliżone do maksymalnego, a zużyty poniżej minimum i właśnie na tej podstawie można określić kondycję silnika. Przyrząd dobry, ale jako fachowiec wiesz, że najważniejsze jest doświadczenie i umiejętność posługiwania się przyrządem.

lutol
22-11-2010, 10:03
wracając do tematu, po kolejnym sprawdzeniu ciśnienia sprężania na letnim silniku (już swoim przyrządem) wychodzi tez ok 14barów na każdym cylindrze (idealnie nie było, ale różnica nie była większa niż 0,3 bara) , więc myślę, że silnik jest w dobrym stanie co potwierdził teraz kolejny kolejny pomiar, a na potwierdzenie tego, wyszły dobre wyniki spalin i brak brania oleju (nie dolewam, świece czyste), a pierwszy pomiar w którym wyszło 0.9 (nie było mnie przy tym), został wykonany nieprawidłowo.

Zauważyłem jedną rzecz i w zasadzie po zmianie oleju na półsyntetyk, że obroty na ciepłym silniku nie schodzą mi poniżej 1000obr, no może delikatnie wskaźnik jest poniżej kreski 1000obr (ok 950), wcześniej miałem tak że 750-800obr kręcił i było wyraźnie widać wskazówkę bliżej podziałki 750obr (podziałkę mam co 250). Nie wiem co o tym myśleć, obroty w zasadzie nawet nie falują, czasami minimalnie podniesie się wskazówka na oko o 50obr.

spth
22-11-2010, 13:36
Witam !
Świeży olej, lepsze smarowanie - większe ciśnienie. Ewentualnie coś, przy pomiarze w warsztacie przestawiono lub naprawiono.
pozdro