Witam
Niedługo zbliża się okres wymiany opon na zimowe, moje letnie oponki na felgach trafiają do garażu. Wyglądają nie najlepiej i właśnie tutaj rodzi się moje pytanie: jak porządnie pomalować felgi we własnym zakresie? dwóch rąk lewych nie mam, wiele rzeczy już robiłem z jakimś niewielkim malowaniem włącznie.
Felgi chciałbym pomalować na biało al'a rajdówka :D
Czy wystarczy mi zwykły spray biały? kilka papierów ściernych o różnych ziarnistościach? i jakiś bezbarwny spray? Czy felgi czyścić do czystego metalu, czy wystarczy oczyścić z brudu? I jeszcze jak sprawa wygląda z podkładem? trzeba zastosować jakiś specjalny?

jeżeli mają być białe to najlepiej wypiaskować felgi przed malowaniem. do malowania są specjalne farby do felg. jak byś chciał je odrzec papierem to po pryśnięciu białym bez podkładu po pierwsze będzie korodować, po drugie efekt wyjdzie kiepski bo na jasnej farbie widać wszystkie niedociągnięcia, dziury i nierówności

felgi wyglądają na ładne, nie są skorodowane, a piaskowanie felg mi się nie opłaca, lepiej dołożyć i alusy kupić

no to pozostaje papier, podkład antykorozyjny i farba. osobiście malowałbym na ciemny kolor

no to pozostaje papier, podkład antykorozyjny i farba. osobiście malowałbym na ciemny kolor

dlaczego na ciemny? kwestia gustu?

1 jasny sie bardziej brudzi
2 widać ewentualne wrzery i niedoskonałości

albo zrób jedną na jasno i oceń efekt

1 jasny sie bardziej brudzi
2 widać ewentualne wrzery i niedoskonałości

albo zrób jedną na jasno i oceń efekt

i tak zrobię ;) dzięki za pomoc ;)



albo zrób jedną na jasno i oceń efekt

i tak zrobię ;) dzięki za pomoc ;)

Piaskowanie stalówek nie jest takie starsznie drogie 80 zł komplet, samemu nie wiem ile czasu i papieru pójdzie zeby osiągnąc taki sam efekt i potem mozna zaoszczescic na sprayu bo wychodzi ładny stalowy kolorek wiec mozna uzyc samego lakieru bezbarwnego.

Piaskowanie stalówek nie jest takie starsznie drogie 80 zł komplet, samemu nie wiem ile czasu i papieru pójdzie zeby osiągnąc taki sam efekt i potem mozna zaoszczescic na sprayu bo wychodzi ładny stalowy kolorek wiec mozna uzyc samego lakieru bezbarwnego.

akurat w mojej okolicy gościu bierze 140zł za komplet, a to mi się nie widzi :/

Ja tam zawsze maluje tak samo ...

Felga , papierek dobrze oszlifowac , zalezy w jakim stanie jest , rysy odpryski itp itd.

Potem normalny podklad , takich jakich pelno w sklepie. Na to kolor , na to bezbarwny.

Jakies drobne uszkodzenia dobrze zeszlifowac wyszpachlowac roznie.

Biore zazwyczaj podklad kolor bezbarwny z jednej firmy i nie ma problemu z piklami odlazeniem itp itd

Najwazniejsze zeby wszystko dobrze wyschlo. Nie na wariata klasc , podklad , za 2 h go szlifowac , na to zaraz kolor.

No i jak masz zamiar malowac zima , to w dosyc cieplym pomieszczeniu albo czyms grzac , bo tak to farba srednio dobrze twardnieje.

Podklad musi dobrze wyschnac , lekko go przejechac drobnym papierkiem. Wtedy kolor poczekac 5 minutek bezbarwny na bogato i gra.

Nie ma czegos takiego jak specjalna farba do felg. Felgi lakierowane sa proszkowo, dlatego powłaka jest tak twarda.

Do stalowek nie ma sensu stosowac proszku, gdyz koszt przewyzszy to wszystko. Wypiaskowac mozna, na to polecam ocynk w spreyu, nastepnie podkład akrylowy i na to lakier własciwy, tylko radze kupic lakier w mieszalni, nie najtanszy, oczywiscie w spreymoga Ci nabic, ale spreyu pojdzie Ci ok 2 - 3 puszki x 35-40zł za puszke. Lakierujac pistoletem, pojdzie Ci nie całe 400ml. To tylko przykład.

Kupujac sprey, polecam pozniej zmienc koncowke, jesli bedziesz nabijał w mieszalni, gdyz te co oni daja sa do du... to koncowki z duzym kątem ropylania farby, i przez to duzo za duzo jest wyrzucane lakieru. Tak ze zakładamy koncowke zwykła okragła.

ja malowalem felgi i starczyly mi 2-3 puszki srebrnego den bravena po 8.90 sztuka.

A ocynk w spray akurat kosztuje sporo.

Wiec wtedy faktycznie cena tych stalowek wyjdzie taka jakby kupic nowe.