Zobacz pełną wersję : [Escort 1995-2001] pękł pasek rozrządu


_PiotR_
09-11-2010, 07:50
witam,
wracalem z Poznania.. cos strzelilo i koniec jazdy... kontrolka oleju i aku sie zapalila... i podejrzewalem ze nie wesolo... niewazne... fakt ze nie mam jeszcze ogledzin co tam w silniku zostalo, ale podejrzewam ze rewelacji nie bedzie.. :(
Najlepsze jest to ze w zeszlym roku robilem rozrzad przy okazji regeneracji z pompy wtryskowej. Zrobilem ok 15 tys. I teraz pytanie co dalej??? naprawiac? zlomowac.. sprzedac w calosci jako uszkodzony?

kosciak
09-11-2010, 08:45
Ja naprawiłem, musisz ściągnąc głowice i zobaczyć czy tloki tez dostały i czy głowica nie pękła w ogóle bo tak też sie może zdarzyć. U mnie na "szczęście" poszły tylko niektóre zawory i wałek. A tak w ogóle to co za pasek jak po 15tys pęka, powinien 60 wytrzymać....

_PiotR_
09-11-2010, 08:53
ktos mi zwrocil uwage, ze z glosu wynika ze za mocno napiety.. wiec moze tutaj przyczyna

Buenor
09-11-2010, 13:39
z głosu to może też wynikać, że wałki i/lub napinacz pada. Mechanik mógł tego nie zbadać. Sprawdź też czy masz szczelne simeringi i czasem nie chlapie Ci olejem na pasek. wtedy zrywa się jak zły :P przyczyną mogą być też luzy na kole zamachowym i daje bicia...

Szeryf455
09-11-2010, 19:51
A tak w ogóle to co za pasek jak po 15tys pęka, powinien 60 wytrzymać.... To i tak długo wytrzymał. Widziałem dwa razy, jak się rozlazł jak stare gacie, już podczas próbnego odpalenia. Paski za długo leżą w magazynach i sklepach, a jak wiadomo guma i kord parcieją z czasem, używane czy nie. Dlatego zalecana jest wymiana wg. kilometrów, lub co pięć lat, bez względu na przebieg.

bongo
10-11-2010, 12:12
Powiedzcie mi koledzy, jak szybko olej cieknący przez uszczelkę wału (ten najniżej położony) olej silnikowy rozpuści pasek???
Olej mi się tamtędy ślimaczy i z lekka pokapuje. Rozrząd (kompletny) wraz z uszczelnieniami zmieniałem w VI.2009 (30tys. km).
Problem polega na tym, że padła mi skrzynia biegów (z resztą co chwile coś się dzieje) i teraz nie wiem, czy opłaca mi się wywalać 600zł na wymianę skrzyni skoro przydałoby się zmienić uszczelnienia. A jak uszczelnienia to od razu rozrząd możnaby wymienić. I tym sposobem koszty wzrosną do 1600zł.

Czy to w ogóle opłacalne??? Problem w tym, że auta nie chce się pozbyć moja żona. Ja przy całej sympatii do esiego, już dawno bym się z nim pożegnał. Żona, żoną, ale to ja muszę na te remonty pracować. Więc proszę powiedzcie mi czy to się opłaca???

zsberg
11-11-2010, 10:08
Ja bym się nie przejmował tym, że rozpusci się pasek, lecz tym, że może się poluzować/ześliznąć/przeskoczyć. Skrzynie kupisz za 200-300zł, no i albo wymienisz sam, albo z jakimś mechanikującym kolegom, albo zabulisz 300 mechanikowi. Uszczelniacz to groszowa sprawa, a jeżeli zmieniałeś rozrząd to wymienił bym tylko pasek i jeszcze te 30 000km przejeździł. Już nie panikujcie, że jak się nie wymieni rolki i pompy to zaraz padnie. Nie raz sprzedaje klientom same paski bo nie mają pieniędzy i jakoś nic się nie dzieje. Wiadomo - są pieniądze to robi się wszystko na raz, a jak ich nie ma to trzeba też sobie jakoś radzić bo wiadomo - auto jest potrzebne.