Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Dziwne objawy po kodowaniu wtrysków
Witam. Mam problem ze swoim mondkiem mk3 z 2003 roku. Może opisze całą sytuację.
Przed kodowaniem wtrysków w moim mondeo rano przy odpalaniu wydobywał się biało-szaro-niebieski dymek, z tyłu było czuć zapach niespalonej ropy oraz falowały obroty przez kilkanaście sekund. Potem wszystko było ok. Po wymianie świec żarowych nadal było to samo. Dodatkowo dziś rano za pierwszym razem nie chciał odpalić i zaświeciła się sprężynka. Odpalił za 3 razem, a sprężynka sama zgasła.
Mój mechanik mam urządzonko do diagnozy i kodowania wtrysków. Podjechałem dzisiaj no i był błąd P0191 - czyli czujnik ciśnienia paliwa. Skasował ten błąd, ale czujnik chyba do wymiany? Jednak w ciągu dnia odpalał bez problemu. Wpisał mi też wszystkie 4 kody do wtrysków na nowo. Po zakodowaniu okazał się całkiem inny samochód. Odpalanie stało się lżejsze, obroty na równym poziomie, z rury wydobywał się zapach dopalonych spalin. Jednak radość nie trwała zbyt szybko.
Po wyjechaniu od mechanika autko chodzi inaczej. I dobrze i źle. Chodzi o to, że z silnika wydobywa się dziwny klekot, samochód szarpie powyżej 2000 obrotów przy szybkim dodawaniu gazu. Przy spokojniej jeździe nie szarpie. Dodatkowo jak zmieniam biegi, np. z 2 na 3, czy z 4 na 5 to przy wciśnięciu sprzęgła i puszczeniu gazu obroty idą na początku trochę w górę, a potem spadają.
Co to może być? Źle zakodowane wtryski? Czy może same wtryski do wymiany? A może to przez ten czujnik? Sam już nie wiem. Mechanik też niestety :roll:
Proszę o pomoc.
SrebnaStrzała 17-11-2010, 16:53 Jeżeli kody nie były właściwie, to ten objaw jest raczej normalny, sterownik sam się dostraja.
Wpisywanie kodów z używanych wtryskiwaczy w zasadzie mija się z celem. Te kody dotyczą parametrów wtryskiwacza kiedy był nowy. Po przejechaniu iluś tam kkm. parmetry wtryskiwaczy już nie mają wiele wspólnego ze "starym" kodem. Wpiasanie kodów wykasowało wyuczone sterowanie i teraz będzie się to działo na nowo. Są tzw. adaptacje szybkie- wolne obroty. Wystarczy kilkanaście, kilkadziesiąt minut. I są adaptacje "długie"- jazda pod obciążeniem. Ponieważ parametry jazdy pod obciążeniem są wciąż zmienne ( bo się jeździ ) więc te adaptacje trwają dłużej. Przeważnie trzeba przejeździć kilkaset kilometrów. Po tym czasie Twoje auto prawdopodobnie powróci do stanu z przed kodowania. "Pachnie" mi to naprawą wtryskiwaczy ( końcówki )
Przed tym zabiegiem komp wskazywał korektę na 3 wtrysku o jakieś 1mg. Dlatego mechanik doradził bym zakodował wtryski. Widocznie źle zrobiłem. A co do naprawy wtrysków to chodzi o wymianę zaworków, czy trzeba coś jeszcze?
SrebnaStrzała 17-11-2010, 19:09 Przed tym zabiegiem komp wskazywał korektę na 3 wtrysku o jakieś 1mg. Dlatego mechanik doradził bym zakodował wtryski. Widocznie źle zrobiłem. A co do naprawy wtrysków to chodzi o wymianę zaworków, czy trzeba coś jeszcze?
Pewnie że może być więcej, zaworek to tylko jeden z elementów.
INVERTER 17-11-2010, 19:36 Witam. Mam problem ze swoim mondkiem mk3 z 2003 roku. Może opisze całą sytuację.
Przed kodowaniem wtrysków w moim mondeo rano przy odpalaniu wydobywał się biało-szaro-niebieski dymek, z tyłu było czuć zapach niespalonej ropy oraz falowały obroty przez kilkanaście sekund. Potem wszystko było ok. Po wymianie świec żarowych nadal było to samo. Dodatkowo dziś rano za pierwszym razem nie chciał odpalić i zaświeciła się sprężynka. Odpalił za 3 razem, a sprężynka sama zgasła.
Mój mechanik mam urządzonko do diagnozy i kodowania wtrysków. Podjechałem dzisiaj no i był błąd P0191 - czyli czujnik ciśnienia paliwa. Skasował ten błąd, ale czujnik chyba do wymiany? Jednak w ciągu dnia odpalał bez problemu. Wpisał mi też wszystkie 4 kody do wtrysków na nowo. Po zakodowaniu okazał się całkiem inny samochód. Odpalanie stało się lżejsze, obroty na równym poziomie, z rury wydobywał się zapach dopalonych spalin. Jednak radość nie trwała zbyt szybko.
Po wyjechaniu od mechanika autko chodzi inaczej. I dobrze i źle. Chodzi o to, że z silnika wydobywa się dziwny klekot, samochód szarpie powyżej 2000 obrotów przy szybkim dodawaniu gazu. Przy spokojniej jeździe nie szarpie. Dodatkowo jak zmieniam biegi, np. z 2 na 3, czy z 4 na 5 to przy wciśnięciu sprzęgła i puszczeniu gazu obroty idą na początku trochę w górę, a potem spadają.
Co to może być? Źle zakodowane wtryski? Czy może same wtryski do wymiany? A może to przez ten czujnik? Sam już nie wiem. Mechanik też niestety :roll:
Proszę o pomoc. Wymień czujnik ciśnienia i jedz jeszcze raz zakodować wtryski :027:
Czyli jeżeli czujnik ciśnienia paliwa jest zły to kodowanie wtrysków nic nie da? Już się pogubiłem. Czy jednak trzeba przejechać kilkaset km aby wtryski się same wyregulowały - tzw. adaptacja długa jak napisał Boblo?
Po przejechaniu kilkuset km. ECU ustawi sterowanie wtryskami do możliwości tych wtrysków. Jeśli wtryski są zużyte to i praca silnika nie będzie zadowalająca. ECU zrobi co może ale ma ograniczone możliwości. Czujnik ciśnienia to element który rzadko pada. Nie wymieniaj pochopnie. Wymiana zaworków to tylko jak wywala sprężynkę przy przyspieszaniu. Podejrzewam u Ciebie końcówki wtrysków do wymiany. W zalezności od warsztatu i sprzętu, można naprawionym wtryskom wygenerować nowe kody ale bez kodów też będzie ok. Najważniejsze to sprawne koncówki wtrysków i zaworki. Odradzam kupowanie używanych wtryskiwaczy i chińskich części do naprawy. Kasa w błoto. No, chyba że auto na giełde. Ale na uzywanych wtryskach może nawet nie ruszyć jak zbyt długo leżały.
INVERTER 18-11-2010, 02:09 Wymień czujnik ciśnienia i jedz jeszcze raz zakodować wtryski :027:
Falujące obroty, szarpanie, klekotanie silnika to typowe obiawy niekontrolowanych skoków ciśnienia na szynie CR :569:
Albo czujnik ciśnienia jest wadliwy ( wywaliło błąd !!!) i daje zły sygnał o ciśnieniu paliwa !!!
Albo zawór za pompie paliwa się przycina, ale w twoim przypadku stawiam na czujnik ciśnienia :roll:
Może uda ci się gdzieś na chwile podmienić ten czujnik :P
Warunkiem jakotakiej adaptacji jest sprawny silnik :027: a twój sprawny niejest :027:
Byłem dzisiaj w serwisie. Po podpięciu pod IDS nie wykazało żadnych błędów. Jednakże IDS wykazał, że nie ma wpisanych kodów do wtryskiwaczy. Zostały wprowadzone te z tych starych wtryskiwaczy. Mimo tego objawy nie ustąpiły. Czy teraz znów wtryski muszą przejść adaptację? Czy jednak trzeba je zregenerować? Dodatkowo 3 wtryskiwacz według mechanika trzeba będzie niedługo robić. I niestety znów jestem zielony :roll:
No i już po spotkaniu z mechanikiem. Pierwszy wtrysk - wymiana zaworka, drugi ok, trzeci - wymiana końcówki, czwarty - ok. Tylko, że nie wiem co będzie dalej. Na wolnych obrotach trochę bardzo delikatnie szarpie. Przy agresywnej jeździe nic nie szarpie i to mnie cieszy. Co do obrotów, to jeszcze troszkę jest takie zjawisko, że jak wcisnę sprzęgło i puszczę gaz to wskazówka troszkę jeszcze leci do góry a potem spada. Gdy wyjechałem z zakładu dymił na czarno z tyłu, ale jak go rozbujałem do 170km to z tyłu nie było nic już widać. Nie wiem jednak, co będzie jutro, gdy go odpalę. Skoro wtryski nie były aż tak zepsute, to co mogło robić takie dziwne objawy? Może to jednak wtryski muszą przez kilkaset km się zaadaptować?
mechanix 20-11-2010, 21:52 Witam kolegę .Jezeli chodzi o twoje objawy to wymiana wtryskiwaczy zażegna problem raz na zawszę .Ps. Nie radze regenerować wtrysków tam gdzie nie generuja nowych kodów bo bedzie podobnie . Pozdrawiam.
No właśnie niestety tam nie generowali nowych kodów. Pan powiedział, że jeżeli wtryski będą wyjmowali pojedynczo i z powrotem je wkładali, i po każdym wyjęciu i założeniu jednego wtrysku samochód będzie odpalany na kilka minut to wtryski same się zaadaptują. Dlatego nie mam nowych kodów do wtrysków. Czyżby zostałem wpuszczony w maliny? Czy w tej chwili można na nowo wygenerować kody do wtrysków? I czy po takiej operacji autko przestanie dymić? Bo w tej chwili to mój jedyny problem. Po odpaleniu samochód dymi. Dopiero po przejechaniu kilku km auto przestaje dymić. Co z tym zrobić?
mechanix 21-11-2010, 14:35 Tu nie chodzi o ich wyjmowanie z auta tylko rozbieranie i wymienianie w nich komponentów . kod to nic innego jak dane kalibracyjne poszczególnego wtyryskiwacza które musi znac sterownik.Pozdrawiam
jendrekmak 21-11-2010, 15:35 Czyżby zostałem wpuszczony w maliny?
nie zostałeś, po prostu tak jest łatwiej dla mechanika bo ma mniejszą szansę zapowietrzyć układ CR a po drugie od razu słychać po pracy silnika czy włożony wtryskiwacz pracuje poprawnie. co do gubienia kodów to oczywiście jest bzdura, że przy 4 wyjętych wtryskiwaczach coś będzie nie teges.
Nie radze regenerować wtrysków tam gdzie nie generuja nowych kodów bo bedzie podobnie jesteś w błędzie, silnik przeprowadzi adaptację dawek paliwa na podstawie odczytów z czujnika spalania stukowego i po 200-300 km jazdy będzie już ok.
nie zostałeś, po prostu tak jest łatwiej dla mechanika bo ma mniejszą szansę zapowietrzyć układ CR a po drugie od razu słychać po pracy silnika czy włożony wtryskiwacz pracuje poprawnie. co do gubienia kodów to oczywiście jest bzdura, że przy 4 wyjętych wtryskiwaczach coś będzie nie teges.
jesteś w błędzie, silnik przeprowadzi adaptację dawek paliwa na podstawie odczytów z czujnika spalania stukowego i po 200-300 km jazdy będzie już ok.
Kurcze, teraz to już kompletnie jestem zielony. Po regeneracji wtrysków silnik pracuje dobrze, jedyny niepokojący objaw to kopcenie. Gdy silnik się rozgrzeje jest ok. Z tego co napisał jendrekmak wynika, że po kilkuset km będzie ok. Bo w sumie to już jutro chciałem jechać i na nowo kodować wtryski do innego warsztatu. Rozumiem, że powinienem teraz pojeździć i zobaczyć co się będzie działo?
jendrekmak 21-11-2010, 18:38 dokładnie tak. daj mu kilka dni i trochę km
Ok, dostosuję się do porady. Jak dalej będzie coś nie tak to z pewnością będę dalej się dopytywał co z tym fantem robić :) Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Jeszcze tylko zapytam o jedną rzecz. Jak go odpalam i na postoju dodaję gazu to zaczyna autko drgać mocniej, no i przy dodawaniu gazu troszkę jeszcze nie równo chodzi. Ale podczas jazdy raczej nie widać większych problemów poza chwilowym kopceniem. Mam nadzieję, że po kilkuset km wszystko wróci do normy. Mówię, że mam taką nadzieję, bo wszystko zaczęło się sypać, jak ponownie zostały zakodowane stare wtryski (przed regeneracją).
Nierówne obroty pomiędzy 1500-2000 obr./min. to dosyć powszechny objaw. Mi też troche falują. I zdaje się, ze ciężko z tym walczyć. Może tak Ci zostać. Przy jeździe tego nie czuć więc ja sobie odpuściłem.
|
|