Panowie zauwarzyłem że na zimno poziom wspomnianego płynu jest dobre 2cm poniżej kreski minimum, natomiast kiedy autko jest już rozgrzane poziom jest w normie. W serwisie powiedzieli żeby się nie stresować , więc pytanie czy tak niski poziom na zimno jest normą, czy też powinien oscylować pomiędzi max-min?
Nie ma prawa być poniżej min nawet na zimno, a ten co to stwierdził delikatnie mówiąc nie jest na swoim miejscu. Na zimno może być pomiędzy min a max, natomiast płyn pod wpływem ciepła jest mocno rozszerzalny i normą nie tylko u Forda jest możliwość wykroczenia kilka mm ponad max jak jest gorący. Zapytaj jaki to płyn w ASO i go dolej, najlepiej pytaj gdzie indziej niż wcześniej. Nie powinieneś jeździć tak jak teraz.
Witaj
"zapamietaj sobie raz na jutro!" płyn chłodzący sprawdzasz zawsze na zimnym silniku. zresztą niektóre marki,np Opel piszą przy kresce stanu/poziomu "zimny".
A ten gostek co ci tak radził, jak piszesz to wozem drabiniastym mu jeździć a nie samochodu obsługiwać, pozdrowionka
aha, i niech Ci nie przyjdzie do głowy odkręcać korka od płynu kiedy silnik jest gorący, płyn ten jest wtedy pod cisnieniem, i odkręcając koreczek masz bankowo poparzone ręce!!
toomekk6
19-11-2010, 07:30
aha, i niech Ci nie przyjdzie do głowy odkręcać korka od płynu kiedy silnik jest gorący, płyn ten jest wtedy pod cisnieniem, i odkręcając koreczek masz bankowo poparzone ręce!!
Prawidłowo tak powinno być. Aczkolwiek tu bym się sprzeczał. Ponieważ jeśli masz dorby korek od zbiorniczka to nic sie nie stanie. Bo w korku są takie dziurki i jeżeli ciśnienie jest zbyt wysokie to ucieka ono przez korek. W niektórych markach jest odpowietrznik w zbiorniczku a nie w korku. Od chłodniczy broń Cię Panie Boże otwierać gdy gorący!