Zobacz pełną wersję : Choroba "szalonych diesli"


marko1967
12-12-2010, 15:03
http://www.joemonster.org/filmy/30891/Zatarcie_silnika
http://blogsilnika.blogspot.com/2008/12/choroba-szalonych-diesli.html

mariano.k
13-12-2010, 16:32
http://blogsilnika.blogspot.com/2008/12/choroba-szalonych-diesli.html

takich glupot dawno nie czytalem:D samozaplon oleju silnikowego...

Bajek
13-12-2010, 16:43
takich glupot dawno nie czytalem
A niby czemu ma to być nie możliwe? Samozapłon oleju silnikowego zachodzi (wiele zależy od oleju) np w 250 stopniach (http://www.moto-plus.com.pl/olej_silnikowy_sdcb_10w40.pdf)

toomekk6
13-12-2010, 16:57
A niby czemu ma to być nie możliwe? Samozapłon oleju silnikowego zachodzi (wiele zależy od oleju) np w 250 stopniach (http://www.moto-plus.com.pl/olej_silnikowy_sdcb_10w40.pdf)

To nie jest samozapłon!
To po prostu zapłon. Który następuje powyżej ok 220*C, lecz udział w tym zapłonie musi brać drugie ciało palące się, które nagrzeje olej do tej temperatury. I wtedy olej silnikowy się zapali.
Temperatura samozapłonu jest bardzo bardzo wysoka, w normalnych warunkach wręcz niemożliwy.

wojtekjanus
13-12-2010, 17:29
Diesel to - mówiąc po polsku - silnik z zapłonem SAMOCZYNNYM. A tu już blisko do samozapłonu...

W tym przypadku byłbym skłonny powiedzieć, że jednak był samozapłon, bo czynnik spalany (olej z turbiny) był zasysany przez silnik, a nie wtryskiwany przez pompę wtryskową jak Bóg przykazał.
lecz udział w tym zapłonie musi brać drugie ciało palące się, które nagrzeje olej do tej temperatury
No... chyba nie.... Diesel ma takie ciśnienie sprężania, że powietrze sprężone do ponad 30 barów osiąga temperaturę ponad 500 - 800 stopni. W takiej temperaturze i ON i olej silnikowy zapalają się. Nie musi być "drugie ciało palące się"...



Powracając do meritum, czyli co robić w takiej sytuacji - jedyna rozsądna rada to włączyć najwyższy bieg i spróbować zadławić silnik. Można jeszcze próbować przytkać czymś wlot powietrza do filtra, ale mój stary Osiołek Transit 2,5D z zatkanym wlotem spokojnie pracował nawet na wolnych obrotach - naprawdę nie kumam jak to robił... I pytanie czy byłby czas na to...

kor1011
13-12-2010, 18:07
Uratowałem kiedyś kobiecie silnik po takiej awarii.Opel Vectra.Skrzynia automat.Zacisnąłem ręką rurę doprowadzającą powietrze od filtra do turbiny.Obroty spadły do ok 1500.Dało to czas koledze na przyniesienie porządnej szmaty.Zatkaliśmy mu dolot i zgasł.Po wymianie turbiny było ok.

toomekk6
13-12-2010, 18:55
Diesel ma takie ciśnienie sprężania, że powietrze sprężone do ponad 30 barów osiąga temperaturę ponad 500 - 800 stopni.
Z tym się jak najbardziej zgadzam:)

W takiej temperaturze i ON i olej silnikowy zapalają się. Nie musi być "drugie ciało palące się"...
Ale z tym już nie mogę. Mylimy pojęcia samozapłon a zapłon. Olej jest nieściśliwy więc sprężenie go, przez co zwiększenie temperatury w normalnych warunkach nie jest możliwe. Owszem olej silnikowy może się zapalić, gdy dostanie się do komory spalania i się spalić razem ze sprężonym ON. Ale nigdy olej nie dostanie samozapłonu.

Podczas sytuacji choroby wściekłych diesli nawet jeśli zdławimy silnik, olej silnikowy może spowodować lekkie straty. Przez to, że jest nieściśliwy, gdy zbyt duża ilość dostanie się do komory spalania, podczas sprężania może spowodować lekkie wygięcie korbowodu bądź wału korbowodowego.

Bajek
13-12-2010, 21:18
To nie jest samozapłon!

A jak według ciebie następuje spalanie w cylindrze w dieslu? Nie mamy żadnego początkowego ciała zapalającego. Ciśnienie plus temperatura powoduje samoczynne zapalenie mieszanki (http://pl.wikipedia.org/wiki/Samozap%C5%82on oraz http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_o_zap%C5%82onie_samoczynnym)

Olej jest nieściśliwy więc sprężenie go, przez co zwiększenie temperatury w normalnych warunkach nie jest możliwe.
Możesz to rozwinąć? Wtrysk mieszanki + wysoka temperatura powoduje powstanie gazu = parowanie - co powoduje powstanie samozapłonu i wybuch. Na dobrą sprawę silnik diesla może pracować bez żadnego źródła napięcia. Podgrzejesz blok plus zaczniesz kręcić korbą a dalej reakcja będzie samoczynna.

Karlito
13-12-2010, 22:26
W starszych pojazdach wojskowych urządzeniem do awaryjnego odpalania samochodu w razie braku napiecia jest właśnie "gaśnica" ze sprężonym powietrzem + pewnie jakiś samostart.
Jezeli chodzi o spalanie oleju silnikowego to bardzo dobrze się pali i wcale nie potrzeba mu jakoś niewiadomo jak wysokiej temperatury wystarczy jakieś te 220C o których była mowa wcześniej czyli zwykły płomień np z drewna, wiele osób z piecami na olej opałowy zamiast tego daje właśnie stary olej silnikowy.

toomekk6
14-12-2010, 11:34
Kurde chłopaki!
Samozapłon jest to zapalenie się ciała poprzez zwiększenie się temperatury i ciśnienia tego ciała.

Silnik Diesla jest silnikiem o zapłonie samoczynnym, czyli samozapłonie.

Pokaż mi takiego magika, który spowoduje samozapłon oleju silnikowego!! Samozapłon a nie zapłon.
Żeby olej silnikowy ulegał samozapłonowi, wyczynowe samochody by wybuchały!
Czy to takie trudne rozróżnić samozapłon od zapłonu??
Bajek ja wiem co to silnik Diesla i rozróżniam pojęcie samozapłonu od zapłonu. Olej silnikowy który dostaje się do komory cylindra (komory spalania) zapala się od oleju napędowego. Nigdy nie dostanie samozapłonu!!
Zrozum to wreszcie:)
Możesz to rozwinąć?
Oczywiście:) Olej jest nieściśliwy tzn nie można go ścisnąć tj. zmniejszyć objętości tak jak ON. Więc nie sprężymy go do tego stopnia aby wybuchł. Przynajmniej w normalnych warunkach tj. w naszych silnikach i nie wiem czy takie warunki istnieją.

Jezeli chodzi o spalanie oleju silnikowego to bardzo dobrze się pali i wcale nie potrzeba mu jakoś niewiadomo jak wysokiej temperatury wystarczy jakieś te 220C o których była mowa wcześniej czyli zwykły płomień np z drewna, wiele osób z piecami na olej opałowy zamiast tego daje właśnie stary olej silnikowy.
Tak olej dobrze się pali, ale wtedy zachodzi pojęcie zapłonu.

Bajek
14-12-2010, 13:16
Tomku czyli według Ciebie olej napędowy podlega samozapłonowi a olej napędowy już nie? No to powiedz mi dlaczego wszelkie specyfikacje oleju silnikowego posiadają w swoich danych temperaturę samozapłonu?

Załóżmy, że nie ma samozapłonu to co powoduje zapalanie się oleju silnikowego w kolejnych suwach? Mamy suw wydechu w którym cylinder zostaje opróżniony ze wszystkiego, więc od czego w następnym suwie zapala się mieszanka?

Tutaj masz specyfikację do oleju gdzie wyraźnie napisana jest temperatura samozapłonu:
http://www.olpak.pl/karty/Mobil_Medic/Olej_silnikowy_SAE30.pdf
Wynosi 250 stopni Celcjusza.

toomekk6
14-12-2010, 14:33
No jest napisane.
Ale dziś rozmawiałem z nauczycielem przedmiotu zawodowego i powiedział mi to co napisałem.
Olej to taka, w której prawie, że wyeliminowano samozapłon.
A zapłon oleju silnikowego jak najbardziej może wystąpić.
Oleje starszego typu (produkowane kilkanaście lat temu) ulegały samozapłonowi w temperaturze >1000*C (większej). A te dzisiejsze to ponad 2000*C. Słowa mego nauczyciela.
Można to wytłumaczyć tak:
Komora spalania nie do końca została oczyszczona z oleju silnikowego, a temperatura w niej jest spora. Kolejna porcja oleju dostaje się przez kolektor dolotowy i może się zapalić przed wybuchem mieszanki ON z powietrzem.
Niedawno coś takiego na zajęciach przerabiałem:)

Bajek
14-12-2010, 14:39
Oleje starszego typu (produkowane kilkanaście lat temu) ulegały samozapłonowi w temperaturze >1000*C (większej). A te dzisiejsze to ponad 2000*C.
Jeżeli tak jest to dlaczego w tej specyfikacje jest podane 250... Hmmm

Komora spalania nie do końca została oczyszczona z oleju silnikowego, a temperatura w niej jest spora. Kolejna porcja oleju dostaje się przez kolektor dolotowy i może się zapalić przed wybuchem mieszanki ON z powietrzem.
Ale przecież tam nie ma oleju napędowego, kluczyk jest wyjęty, więc paliwo nie jest podawane - odcięta jest pompa paliwa. Fakt coś zostaje w filtrze, ale to zaraz by się skończyło.
Napisałeś może zapalić się przed wybuchem ON, ale od czego. Co powoduje zapłon oleju silnikowego - jeżeli to nie jest zapłon samoczynny (zwany też samozapłonem).

tomiscorpio
14-12-2010, 14:43
nikogo strony nie biore ale wtedy pytanie to izutkownika bajek mam takie.

Co powoduje prace tego silnika? skoro olej sie nie zapala , zrodla zaplonu tez nie ma.

Dla mnie samozaplon czy zaplonsamoczynny , to takie w ktorym dany material sam sie zapala , np pod wplywem temperatury.

Bajek
14-12-2010, 14:55
nikogo strony nie biore ale wtedy pytanie to izutkownika bajek mam takie.
Do mnie masz pytanie?

Szejk.Ahmed
14-12-2010, 14:57
nikogo strony nie biore ale wtedy pytanie to izutkownika bajek mam takie.

Co powoduje prace tego silnika? skoro olej sie nie zapala , zrodla zaplonu tez nie ma.

Dla mnie samozaplon czy zaplonsamoczynny , to takie w ktorym dany material sam sie zapala , np pod wplywem temperatury.
Dokładnie tak jak mówisz.
dokładnie takie zjawisko nazywamy Flash Point.jest to temp.w jakiej zachodzi samozapłon:D

tomiscorpio
14-12-2010, 15:09
Do mnie masz pytanie?

chyba widac te pytania czy tylko po jednym zdaniu z kazdego posta czytasz?

Bajek
14-12-2010, 15:13
chyba widac te pytania czy tylko po jednym zdaniu z kazdego posta czytasz?
Co powoduje prace tego silnika? skoro olej sie nie zapala , zrodla zaplonu tez nie ma.
Gdzie ja napisałem, że olej się nie zapala? Wręcz przeciwnie. Napisałem, że pod wpływem wysokiej temperatury olej zaczyna parować, mieszać się z powietrzem i tworzy mieszankę wybuchową/palną.

Jeżeli twierdzisz, że tak nie jest, to podaj mi co zapala ten olej - oleju napędowego nie ma, bo jest odcięta pompa paliwa.

subratri
14-12-2010, 15:27
temperaturę ponad 500 - 800 stopni. no chyba w fahrenheita'ch to podałeś :D Ale z tym już nie mogę. Mylimy pojęcia samozapłon a zapłon nie chcę nakłamać, ale samozapłon oleju silnikowiego następujke w okolicach 270 *C choć te doświadczenia robiłem ładnych parę lat temu więc mogę się mylić. Zapłon przecietnego 10W40 w okolicach 100. Wiem napewno że samozapłon nie następuje przy 190* bo często używam frytkownicy do wybijania tulei wahaczy :D
nie chce mi się przeszukiwać netu w poszukiwaniu tych temp, ale okolice 300* są jak najbardziej prawdziwe dla zapłonu. W starszych pojazdach wojskowych urządzeniem do awaryjnego odpalania samochodu w razie braku napiecia jest właśnie "gaśnica" ze sprężonym powietrzem Jedyny sposób na uruchomienie dużego diesela, wciąż używane,zwiększenie się temperatury i ciśnienia tego ciała. ciśnienie nie ma tu nic do rzeczy. ważna jest tylko temperatura, bądź bardziej precyzyjnie dostarczona energia, paliwo nie podlega ściskaniu tylko podgrzewaniu od gorącego powietrza, powietrza które nagrzało się poprzez ściskanie, a więc energia dostarczona przez ruch posuwisty tłoka została zamieniona na ciepło, (bardziej szczegółowo chyba nie trzeba ;) ) okaż mi takiego magika, który spowoduje samozapłon oleju silnikowego!! chcesz moje zdjęcie?? wyczynowe samochody by wybuchały bloki silnika posiadają zawory wybuchowe - w samochodach są to metalowe dekle wciśnięte w przygotowane otwory, W przypadku wybuchu - bo to się dzieje zawór zostaje wyrzucony, Silniki w któych konstrukcyjnie dopuszcza się do powstania eksplozji par olejów posiadają klapy wybuchowe - są to zawory ze sprężyną o odpowiednim napięciu wstępnym. Gdy Ciśnienie zanadto wzrośnie, uchylają się. Ale dziś rozmawiałem z nauczycielem przedmiotu zawodowego i powiedział mi to co napisałem. Twoim nauczycielem jest idiota co Ci mówi, że "ropa" w silniku podlega ściskaniu??!!?? a od czego to nauczyciel jest?? WueFu??
samozapłon oleju w 2000 stopni?? przecież w tej temp to nawet ceramika dostaje samozapłonu :D

toomekk6
14-12-2010, 16:42
No jeśli sam olej silnikowy dostaje zapłonu w komorze spalania silnika Diesla to jakim cudem silnik może pracować na samym oleju silnikowym i to w dodatku przy takich prędkościach obrotowych??

nie chce mi się przeszukiwać netu w poszukiwaniu tych temp, ale okolice 300* są jak najbardziej prawdziwe dla zapłonu.
To w końcu zapłonu czy samozapłonu??

Ale przecież tam nie ma oleju napędowego, kluczyk jest wyjęty, więc paliwo nie jest podawane - odcięta jest pompa paliwa.
Zapłon jest odcięty, owszem. Ale alternator nadal pracuje i z tego co mi wiadomo dostarcza prąd do pompy a wtedy pompa podaje paliwo.

a od czego to nauczyciel jest?? WueFu??
Wypraszam sobie. Nauczyciel Podstaw konstrukcji maszyn.


"ropa" w silniku podlega ściskaniu
Sory, pomyliłem z powietrzem.


Nie mam zamiaru się z Wami kłócić. Wy wiecie swoje a ja wiem swoje. I niech tak zostanie.

subratri
14-12-2010, 17:00
To w końcu zapłonu czy samozapłonu??
czepiasz się słówek, wiesz o czym piszę, o konkretnych wartościach tylko nie o samym fakcie,
Ale alternator nadal pracuje i z tego co mi wiadomo dostarcza prąd do pompy a wtedy pompa podaje paliwo.
pompa jest napędzana mechanicznie, od wału głównego, nie elektrycznie,
Wypraszam sobie. Nauczyciel Podstaw konstrukcji maszyn. Ty sobie wypraszasz czy nauczyciel?? PKM ma niewiele wspólnego z silnikiem, jednak gość nie mając wiedzy nie powinien robić Ci wody z mózgu. Bajek napisał Ci co się dzieje z paliwem, trzymaj się tego co mówi Bajek nie ktoś od liczenia wytrzymałości belki czy ilości zwojów potrzebnych dla utrzymania stabilności gwintu.
Sory, pomyliłem z powietrzem.
ale to jest zbyt duża pomyłka ;) zmienia całkowicie sens Twoich dotychczasowych wypowiedzi. a to zdanie właściwie im zaprzecza :D
Wy wiecie swoje a ja wiem swoje. I niech tak zostanie.

nie kolego. My wiemy Ty nie wiesz. Wbrew temu co myślisz staramy się zrobić tak, żebyś i Ty wiedział. Jak masz chęć to chętnie poszukam danych na temat temp SAMOzapłonu i zapłonu, jednak w necie, bo moje notatki ze szkoły (więc i z ćwiczeń) zostały bardzo daleko ode mnie.
No jeśli sam olej silnikowy dostaje zapłonu w komorze spalania silnika Diesla to jakim cudem silnik może pracować na samym oleju silnikowym i to w dodatku przy takich prędkościach obrotowych?? tego pytania nie rozumiem, pewnie źle zbudowałeś zdanie. Krótko pisząc, nie może pracować tak samo, pracuje dużo gorzej, jednak pracuje.

toomekk6
14-12-2010, 17:09
pompa jest napędzana mechanicznie, od wału głównego, nie elektrycznie,
Tu akurat nie ma znaczenia. Bo Bajek pisał:
Ale przecież tam nie ma oleju napędowego, kluczyk jest wyjęty, więc paliwo nie jest podawane - odcięta jest pompa paliwa.
Więc nie zgadzam się z nim, że pompa przestaje podawać ON do wtrysków.
Więc silnik nie może pracować na samym oleju silnikowym, tak?? Tzn, jakoś by tam klekotał.
O to od początku mniej więcej mi chodzi!!

Nauczyciel starej daty, myślałem, że coś powie dokładnego na ten temat.

tego pytania nie rozumiem, pewnie źle zbudowałeś zdanie. Krótko pisząc, nie może pracować tak samo, pracuje dużo gorzej, jednak pracuje.
Chodzi o to, że silnik na samym oleju silnikowym nie rozwinie takich prędkości obrotowych, tak?
A rozwija takie prędkości ponieważ i ON i olej silnikowy jest dostarczany do komory spalania?

Assan
14-12-2010, 17:14
Tak czytam i nie mogę wyjść z podziwu,niektórzy powinni się porządnie do nauki przyłożyć albo conajmniej conieco poczytać na temat silników diesla,oleju napędowym i oleju silnikowym jak i ogólnie o olejach toomekk6 wypisujesz takie brednie że nie wiem czy śmiać się czy płakać. Jeśli faktycznie masz takiego nauczyciela to zastanawia mnie jakim cudem jest on jeszcze nauczycielem.

subratri
14-12-2010, 17:21
Więc silnik nie może pracować na samym oleju silnikowym może!!
hodzi o to, że silnik na samym oleju silnikowym nie rozwinie takich prędkości obrotowych, tak?
rozwija nawet dużo większe, DUŻO większe, grożące przekręceniem silnika. Nie osiąga jednak takiej mocy jak trzeba bo paliwo liche,
faktycznie masz takiego nauczyciela to zastanawia mnie jakim cudem jest on jeszcze nauczycielem.
gość jest od czego innego po prostu i poskładał jakieś szczępy informacji - błędnie :D
toomekk6 wypisujesz takie brednie że nie wiem czy śmiać się czy płakać. Wiesz Assan, z tą wiedzą nikt się nie rodzi, i jest bardzo daleka od intuicyjnej... Młodość odpowiedzialna za niedopuszczanie w prosty sposób wiedzy innej niż tej uznanej za prawdziwą - błędnie uznanej ;)

toomekk6
14-12-2010, 17:31
Tak czytam i nie mogę wyjść z podziwu,niektórzy powinni się porządnie do nauki przyłożyć albo conajmniej conieco poczytać na temat silników diesla,oleju napędowym i oleju silnikowym jak i ogólnie o olejach toomekk6 wypisujesz takie brednie że nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Dobrze, że ty tak wszystko wiesz!

niektórzy powinni się porządnie do nauki przyłożyć albo conajmniej conieco poczytać na temat silników diesla

A Ty trochę od ortografii.

Ja cały czas się uczę. Ale niestety nie mam dokładnie omówionego silnika, jego podzespołów itp. Bo niestety mój profil jest zbyt ogólny. Ale dobra, czepiajcie się dalej.


A to, że brnąłem w dyskusję błędnie pokierowany przez nauczyciela to już nie moja wina.
A Wy od razu mnie zgnoiliście. Ale cóż, tak jest na tym forum. Nie tylko ja to zauważyłem.

Ja dopiero się uczę. Wiem, że jeszcze mało wiem ale ku*rde mam dopiero 19 lat i to nieskończone jeszcze.

Pozdro i do widzenia:)

Miło było...

Assan
14-12-2010, 17:32
subratri wiesz dobrze że ja to wiem ;) ,ale jak mówi Ci 20 ludzi że jesteś pijany to znaczy że tak jest :D ,kolega idzie w zaparte i tak jakby ma klapki na oczach,w jednym kierunku idzie i nie przyjmuje żadnych informacji (może nie chce?)

toomekk6 po co się obrażasz? czy internet służy wyłącznie do takich dyskusji? jest cała masa miejsc w sieci gdzie znajdziesz wszystko na temat poruszony tutaj,powiem Ci że napisane przez ludzi kompetentnych,znających się na tym doskonale,tylko do tego trzeba checi. Jeśli chcesz tu kogoś zagiąć wiedzą to niestety ale musisz ją najpierw zdobyć,pogrzebać poszukać i wtedy pisać ale tak jak jest faktycznie

Bajek
14-12-2010, 17:35
Więc nie zgadzam się z nim, że pompa przestaje podawać ON do wtrysków.
Czyli Ty twierdzisz, że jeżeli odetnie się dopływa paliwa do pompy/wtryskiwaczy np poprzez odłączenie przewodów paliwowych, to silnik przestanie pracować?
Przejrzałem trochę informacji w Internecie na temat samorozpędzaniu się diesli. Sytuacja ta zdarza się również w Renaultach z silnikami dCi, a tam o ile się nie mylę mamy wtryskiwacze piezoelektryczne którymi steruje ECU i w momencie wyłączenia zapłonu przestają działać.

A Wy od razu mnie zgnoiliście.
Tomku, nikt tutaj nie chce cię zgnoić czy wyśmiać. Ta dyskusja ma na celu (w moim odczuciu) dwie rzeczy:
- wyjaśnić skąd się bierze problem
- podać rozwiązanie jak zachować się w takiej sytuacji.

subratri
14-12-2010, 17:50
A Wy od razu mnie zgnoiliście.
źle to odbierasz. Uparłeś się na początku że olej jest niepalny, bo wszystko co jest palne doznaje samozapłonu WSZYSTKO!! Poza tymi przeciwpożarowymi cudami co się same gaszą. Choć i one na pewno są samozapalne w odpowiedniej temp. To że brnąłeś w tę dyskusję to dobrze, bo teraz wiesz więcej. Dużo więcej.

toomekk6
14-12-2010, 17:51
Assan kur*wa nikogo nie chce zaginać wiedzą czy coś w tym stylu. Po prostu bronię swoich racji a Ty od razu pieprzysz, że ktoś tu powinien wziąć się na naukę.
Wiem, jestem jeszcze młody. No ale to nie znaczy, że już od razu gorszy;/

Bajek nie twierdzę. Tylko napisałem, że jeśli się wyłączy zapłon to pompa i tak będzie dawać paliwo.
Nie mówię tu do Ciebie, że gnoisz lub wyśmiewasz. Tylko do Assana.


Dobrze Panie Assan, nie będę już się wcale wypowiadać na żadne tematy.

Subratri ja nie mówiłem, że olej jest nie palny. Tylko, że samozapłon występuje w sporej temp tak jak mi nauczyciel powiedział.

Do widzenia:)

subratri
14-12-2010, 17:52
Assan kur*wa nikogo nie chce zaginać wiedzą czy coś w tym stylu. Po prostu bronię swoich racji a Ty od razu pieprzysz, że ktoś tu powinien wziąć się na naukę.
no i ode mnie już się więcej nie dowiesz :D

Assan
14-12-2010, 18:03
toomekk6 guzik mnie obchodzi ile masz lat ,ale regulaminu będziesz przestrzegał czy Ci się to podoba czy nie,jeszcze raz będziesz rzucał łaciną i dostaniesz kolejną nagrodę,licz się ze słowami

tomiscorpio
14-12-2010, 18:29
toomekk6 nie denerwuj sie tak bo Assan tylko po to robi zeby podpuscic Cie i zeby zaraz jakiegos warna strzelic.

Zreszta"Jeśli chcesz tu kogoś zagiąć wiedzą to niestety ale musisz ją najpierw zdobyć,pogrzebać poszukać i wtedy pisać ale tak jak jest faktycznie " napisala osoba ktora rzuca haselka o dieslach .... a nawet mu sie dobrze poczytac nie chce jak to w sporcie wyglada motorowym....


bajek luzik pomylilem odbiorce pytan. Faktycznie toomekk6 niektore teorie sa slabe , bo jak cos sie zapala bez zrodla zaplonu to jest samozaplon , no inaczej nie chce byc.

marko1967
14-12-2010, 20:09
Widze że dałem dobry temat i dyskusja rozpętała sie na dobre no ale po to są fora dyskusyjne

pozdrawiam wszystkich biorących udział w dyskusji

slavco
14-12-2010, 22:29
Nieźle się rozpętało. Samozapłon czy ja tam... mniej istotne. Mam znajomego. Jego brat miał taką sytuację że silnik sam zaczął podnosić obroty, pomimo wyciągnięcia kluczyka. Więc olej który się dostał do silnika może ulec wybuchowi w komorze spalania. To nic innego jak to że silnik dostaje paliwo(w formie tego oleju), tyle że inną drogą i nie mamy kontroli nad ilością podawanego paliwa więc jedynie to go zdusić (tak jak to mój kolega zrobił) albo mu odciąć powietrze zatykając układ dolotowy. Takie rzeczy mają miejsce i wyciągnięcie kluczyka nic nie daje. To samo nakręcający się silnik, który jakby mógł to i 10 k obrotów by osiągnął.

wojtekjanus
14-12-2010, 22:53
Napisał wojtekjanus Zobacz post
temperaturę ponad 500 - 800 stopni.
no chyba w fahrenheita'ch to podałeś [/quote]


Kolego, nie szukałem długo:

http://www.sciaga.pl/tekst/48799-49-silnik_wysokoprezny

Silnik wysokoprężny, choć z wyglądu podobny do iskrowego, różni się od niego w sposób zdecydowany, zwłaszcza systemem zasilania i spalania paliwa. W czasie suwu ssania cylinder napełniony jest filtrowanym powietrzem. W trakcie sprężania (ok. 1:20) na skutek wzrostu ciśnienia do 30-55 atm. Silnik uzyskuje ono temperaturę 500-750C. Tuż przed zwrotem zewnętrznym tłoka następuje wtrysk paliwa pod ciśnieniem ok. 120 atm. i natychmiastowy zapłon, z charakterystycznym głośnym metalicznym dźwiękiem. Energia uzyskana w procesie spalania przesuwa


Lub:

http://www.auto-swiat.pl/1-zima-wrog-diesla-cz-1

Silnie sprężone powietrze (średnio 2-krotnie bardziej niż mieszanka paliwa i powietrzna w jednostce benzynowej) nagrzewa się do temperatury 500 stopni Celsjusza. Wtryśnięty wtedy olej napędowy zapala się automatycznie (samoczynnie). Końcowe ciśnienie sprężania w dieslu starej generacji wynosi 40 barów (1 bar jest równy w przybliżeniu 1 atm), ciśnienie wtrysku paliwa 100-200 barów (zależnie od konstrukcji komory spalania).

Ale pamiętałem to jeszcze ze studiów na Politechnice - mimo, że mam już 62 lata i sporo już zapomniałem...http://emotikona.pl/emotikony/pic/witaj.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

AKuba
15-12-2010, 10:08
http://blogsilnika.blogspot.com/2008/12/choroba-szalonych-diesli.html#disqus_thread

Ktoś sie z tym spotkał w Fordzie?

wojtekjanus
15-12-2010, 16:02
Ktoś sie z tym spotkał w Fordzie?
W Fordach są takie same turbosprężarki jak w innych autach - więc dlaczego nie miałoby zjawisko wystąpić w Fordzie?

Na Forum jest opisanych kilka takich przypadków...

Dlatego dwie żelazne zasady zawsze trzeba stosować eksploatując silnik z turbiną:
- jak najlepszy olej, optymalnie syntetyczny (ten wytrzymuje bez przemian temperaturę ok 300 st), może być półsyntetyk, nigdy mineralny...
- po ostrej jeździe bezwzględnie schłodzić turbinę przed zatrzymaniem silnika; przy pełnym obciążeniu część gorąca turbiny rozgrzewa się do 800 stopni, gwałtownie zatrzymana przekaże tę temperaturę na łożyska (w turbinie najczęściej ślizgowe) - żaden olej tego nie wytrzyma i zwęgli się osadzając stałe cząstki w łożysku... Przy spokojnej miejskiej jeździe można gasić silnik prawie natychmiast przejeżdżając ostatnie metry bardzo spokojnie.

klops
15-12-2010, 17:09
A ja jestem ciekawy czy zamknięcie klapy gaszącej by coś dało ?

subratri
15-12-2010, 20:22
Silnik uzyskuje ono temperaturę 500-750C.
już mi się nie chce, ale nie ma możliwości, żeby powietrze podczas sprężania tak się nagrzało, jest to pewnie jakiś skrót myślowy (znowu) powielany w prostych internetowych opracowaniach. Jest to wiarygodna wartość dla maksymalnych temp spalania - po zapłonie i to tylko w najgorętszych punktach gwałtownego spalania. Granica 630 (bądź coś koło tego) stopni jest nieprzekraczalna ze względu na korozję wanadową, ten paruje powyżej tej temp. Niestety jest on nieodzowną domieszka stali z któych wykonane są zawory wylotowe.
Powietrze, samo powietrze, nigdy tak się nie zagrzeje.

AKuba
16-12-2010, 08:22
że samozapłon występuje

Właściwie to samozapłon czy zapłon to rózni tylko wizualna postać temperatury/ciepła tzn. zapłon to zapalenie się czegoś od widocznej temperatury/ciepła czyli płomienia/iskry, a samozapłon to zapalenie się czegoś od niewidocznej postaci ciepła czyli chyba wyłącznie gorącego powietrza. (tzn nie rozpatrujemy tu środowiska np czystego tlenu bo wtedy to chyba nawet w niższych temp. zajdzie spalanie). W silniku iskrowym mieszanka zapala sie od widocznej iskry(mikropłomienia). Diesel to inaczej silnik o zapłonie samoczynnym bo nie ma tam widocznej iskry i takie zjawisko tak nazywamy.

Cytat:
Temperatura zapłonu jest to najniższa temperatura, w której ciecz ogrzewana w
znormalizowanych warunkach wydzieli ilosc par, wystarczajaca do wytworzenia z
powietrzem mieszaniny zapalajacej sie po zbli,eniu płomienia.
W tych warunkach ilosc wytwarzanych par jest niewystarczajaca do podtrzymania
palenia, gdy, w stan pary przedostaje sie zbyt mało czastek produktu w jednostce czasu.
Po wypaleniu sie tych par , płomien gasnie. Dalsze podnoszenie temperatury prowadzi do
osigniecia stanu, w którym ilosc wydzielanych par w jednostce czasu jest równa ilosci par
spalanych. Wystarcza to do podtrzymania palenia. Temperature, w której nastapi taka
równowaga nazywa sie temperatura palenia.
Od temperatury zapłonu i palenia nale,y odró,nic temperature samozapłonu.
Temperatura samozapłonu jest to najni,sza temperatura, w której nastepuje samoczynne
3 zapalenie sie par cieczy w atmosferze powietrza, bez udziału zewnetrznych strumieni
ciepła oraz punktowych zródeł ciepła.
Temperatury zapłonu, palenia i samozapłonu wybranych płynów eksploatacyjnych
przedstawiono w tabeli 1.
Temperatury zapłonu i samozapłonu sa parametrami charakteryzujacymi
mieszaniny z powietrzem par cieczy, gazów i pyłów pod wzgledem zagro,enia
po,arowego i wybuchowego.
Tabela 1.
Temperatury: zapłonu, palenia i samozapłonu wybranych płynów eksploatacyjnych.
Grupa płynów eksploatacyjnych Temperatura [°Ć]
Zapłonu Palenia Samozapłonu
Benzyny silnikowe (-40) ÷ (-20) (-35) ÷ (-5) 460 ÷ 550
Benzyny lotnicze (-42) ÷ (-30) (-35) ÷ (-20) 460 ÷ 670
Nafty lotnicze 28 ÷ 60 40 ÷ 70 220 ÷ 300
Oleje napedowe 35 ÷ 75 40 ÷ 90 320 ÷ 360
Oleje opałowe 40 ÷ 115 50 ÷ 125 280 ÷ 350
Oleje silnikowe 180 ÷ 250 200 ÷ 280 300 ÷ 350
Oleje przekładniowe 220 ÷ 260 210 ÷ 280 300 ÷ 400
Płyny ATF 195 ÷ 200
Oleje hydrauliczne 170 ÷ 260 200 ÷ 300 300 ÷ 380
Oleje mineralne do turbinowych
silników lotniczych 140 ÷ 160 155 ÷ 220 400
Oleje syntetyczne do turbinowych
silników lotniczych 195 ÷ 280 220 ÷ 300 430

To chyba wyjaśnia problem nazewnictwa.:)

subratri
16-12-2010, 20:57
no trochę zamieszałeś z tą widowiskowością ;) Zapłon to zjawisko następujące po dostarczeniu zewnętrznego źródła energii (i wcale go nie musi być widać :D) Samozapłon natomiast następuje gdy "coś" (w naszym przypadku olej) zgromadzi w sobie wystarczająco dużo energii, żeby się samoistnie zapalić. Nie potrzeba wtedy energii z zewnątrz( iskry, zapałki, laseru, światła, grzejnika, czy czegokolwiek innego co wywoła zapłon par wydobywających się z oleju.
No ale żeby tutaj była jasność to trzeba by się przytulić do samego procesu spalania a to już chyba za głęboko jak na to forum, i chyba zanadto by to nadwyrężyło moją pamięć :D
Ja w każdym razie się nie będę tu zagłębiał bo mógłbym nakłamać :570:

AKuba
17-12-2010, 08:21
Samozapłon natomiast następuje gdy "coś" (w naszym przypadku olej) zgromadzi w sobie wystarczająco dużo energii, żeby się samoistnie zapalić
Ale nawet w dieslu do paliwa dostarczana jest energia zewnętrzna w postaci ciepła rozgrzanego powietrza. Więc czy to jest "samozapłon"? Zjawiska "samozapłon" chyba w ogóle nie ma w czystej postaci. Tzn zawsze energia zewnętrzna musi być dostarczona do paliwa czyli bez zmiany choćby jednej tylko cechy fizycznej otoczenia paliwo nie zacznie się utleniać i pozostanie w stanie (tu) płynnym. Więc i nie nastąpi "samozapłon".

wojtekjanus
17-12-2010, 09:16
już mi się nie chce, ale nie ma możliwości, żeby powietrze podczas sprężania tak się nagrzało, jest to pewnie jakiś skrót myślowy (znowu) powielany w prostych internetowych opracowaniach. Jest to wiarygodna wartość dla maksymalnych temp spalania - po zapłonie i to tylko w najgorętszych punktach gwałtownego spalania. Granica 630 (bądź coś koło tego) stopni jest nieprzekraczalna ze względu na korozję wanadową, ten paruje powyżej tej temp. Niestety jest on nieodzowną domieszka stali z któych wykonane są zawory wylotowe.
Powietrze, samo powietrze, nigdy tak się nie zagrzeje.

1. Nie tylko jest taka możliwość, ale tak musi być - to jest znana z praw fizyki przemiana adiabatyczna powietrza; co więcej - w silniku diesla jest ona zbliżona do idealnej, bo zachodzi bardzo szybko i sprężany gaz nie zdąży oddać ciepła na denko tłoka, głowicę i grzybki zaworów (tylko cienka warstwa bezpośrednio stykająca się - pomijalne). Jako przykład podwyższania się temperatury gazu przy sprężaniu: nawet tak niewielkie sprężanie (ok 0,8 - 2,0 bar) w dolocie powoduje , że powietrze za sprężarką ma około 100 st., a czasem nawet pod 200 st C (w wysilonych silnikach) i schładza się je w IC. To fizyka... A bywają turbiny pchające do 3 bar...

2. To są wiarygodne informacje, sprawdziłem także w monumentalnej Encyklopedii Motoryzacji (ponad 1500 str.) - podana jest temperatura 500-800 stopni C.

3. Korozja wanadowa występuje może w zaworze EGR, natomiast stale przeznaczone na zawory wydechowe posiadają dużą zawartość składników stopowych podwyższających żarowytrzymałość i podnoszących wytrzymałość, takich jak chrom, wolfram, nikiel, molibden, a małą zawartość żelaza. O wanadzie nie słyszałem - nie upieram się, ale.... Jeśli nawet jest składnikiem stopowym, to zawór wydechowy nagrzewa się PRZEDE WSZYSTKIM od przepływających intensywnie spalin. Zauważ, że temperatura sprężanego powietrza rzędu 500-800 stopni trwa przez ułamek całego cyklu 4-rech suwów - pod koniec suwu sprężania. Niemożliwe jest w żaden sposób, aby zawór ogrzał się skutkiem tego do niebezpiecznej temperatury. Tu najwiekszy wpływ ma TEMPERATURA SPALANIA, a więc dawka wtrysku i czas trwania spalania - SZCZEGÓLNIE CZY NIE JEST PRZEDŁUŻONY NA OKRES OTWARCIA SIĘ ZAWORU WYDECHOWEGO.

4. Zapłon w dieslu następuje na skutek wysokiej temperatury powietrza, które powoduje natychmiastowe odparowanie wtryskiwanego paliwa - w postaci mikrokropelkowej mgły - do stanu gazowego i dopiero ta mieszanka palnych gazowych węglowodorów i tlenu zawartego w powietrzu zapala się. Płynne paliwo nie zapali się - MUSI odparować. Benzyna na spodku, kiedy ją zapalisz, wpierw odparowywuje i dopiero jej pary się spalają... ON na spodku się nie zapali, bo jest mało lotny - w temperaturze otoczenia nie paruje i nie ma jego palnych par... Dlatego tak istotny jest w dieslu stan wtryskiwaczy - czy "leją" - zamiast rozpylać paliwo na mgiełkę, wtryskują strużki paliwa. Słabo rozpylone paliwo trudniej odparowywuje do stanu gazowego i dłużej się spala. Także zwiększanie dawki powoduje przedłużanie czasu spalania. W dieslu jest to wyjątkowo niebezpieczne, bo powoduje gwałtowny wzrost temperatury spalania - cierpią na tym zwłaszcza zawory wydechowe, tłoki (denko) i turbina. Między innymi dlatego przy chiptuningu nie można przesadzić z dawką wtrysku...

5. W opisywanym przypadku spalania oleju silnikowego wyrzucanego z łożyska sprężarki i zasysanego przez silnik, proces na początku jest mieszany - z początku silnik pracuje na ON i niewielkiej ilości oleju z silnika, zaczyna intensywnie dymić, proporcje oleju w stosunku do ON zmieniają się, w końcu ilość oleju z silnika jest wystarczająca do samodzielnej pracy silnika i odcięcie paliwa w pompie nie skutkuje zatrzymaniem silnika. Jednak indukowana moc nie jest duża, bo olej silnikowy jest o wiele mniej lotny od ON, gorzej odparowywuje do stanu gazowego (warunek zapłonu) w temperaturze sprężania w cylindrze i spala się tylko częściowo. Łatwo jest taki silnik zadławić na biegu.

6. "Powietrze, samo powietrze, nigdy tak się nie zagrzeje." Nigdy nie mów nigdy...

mkaminski100
17-12-2010, 13:39
Zaraz sie zacznie dyskusja o materialach z NASA. Tylko co to udowadnia? NIC
Zalozeniem dyskusji byl fakt niemozliwosci konwencjonalnego wylacznia silnika przy wycieku oleju silnikowego z turbo i w konsekwencji jego uszkodzenie. Samozaplon, zaplon, 200, 500 czy 900 stopni - silnik o tym nic nie wie i przy wycieku oleju pracuje na nim pieknie nie dajac sie wylaczyc.
Najlepiej wypiac / wyrwac przewod doprowadzajacy powietrze do silnika miedzy kolektorem dolotowym a intercoolerem. Pozbawia sie wtedy silnik oleju tak z turbo jak i tego nazbieranego w IC (dlatego silnik po zdlawieniu dalej moze pracowac).
Zgaszenie silnika wysokim biegiem jest tez dobre, ale nie dziala z automatem, powoduje czesto dodatkowe uszkodzenie sprzegla/dwumasy/skrzyni i nie wszystkim wychodzi.
Silnik nie podaje wtedy paliwa - pompa sie kreci, ale tylko mieli rope. Odcinanie wezy paliwowych nic nie da.

Jezeli chcecie tego uniknac to nie gascie od razu swojego diesla i nie czekajce do konca z wymiana turbiny.
:)

wojtekjanus
17-12-2010, 14:33
Np w polityce można mieć sympatie i antypatie, można być wiary katolickiej, protestanckiej lub być muzułmaninem, można wierzyć w Marsjan lub nie.
Ale - niestety - w technice rządzą prawa fizyki i PRAWDA JEST JEDNA...
Można tylko ją akceptować lub nie, ale obiektywnie jest... jedna.

Ale rozumiem, że najbezpieczniej jest pisać do rubryki "hoomorki i dowcipy", tam nikt nie zarzuci komuś, że pisze głupoty....
Obiecuję, że już nie zabiorę głosu...

albor
17-12-2010, 14:36
Nowoczesne silniki są zabezpieczone elektronicznie lub mechanicznie przeciw "rozbieganiu". Gdy pojawiają się nadmierne obroty elektronika lub czujnik powinny odcinać dopływ paliwa.

AKuba
17-12-2010, 14:45
powinny odcinać dopływ paliwa.
Słyszałem, że TDi maja klapę/przepustnicę dławiącą (rozumiem,że dławiącą powietrze). A może ona dławi tylko po zgaszeniu silnika kluczykiem - nie wiem tego.

mkaminski100
17-12-2010, 14:49
Nowoczesne silniki są zabezpieczone elektronicznie lub mechanicznie przeciw "rozbieganiu". Gdy pojawiają się nadmierne obroty elektronika lub czujnik powinny odcinać dopływ paliwa.
Przeczytales o czym jest ten watek? Moze naswietle:
Jezeli turbo jest uszkodzone to w koncu puszcza uszczelnienie olejowe walka turbo (to jest tylko maly pierscien stalowy). Powietrze idace z filtra do silnika (pchane lopatkami turbo) wysysac olej z uszczelnienia turbo i rozbija go na mgielke. Ten olej silnikowy zaczyna napedzac silnik i wylaczenie go stacyjka nic nie daje. Silnik wtedy juz NIE dostaje wtedy paliwa, pracuje wylacznie na oleju silnikowym.
To czy komus to wychodzi czy nie wychodzi z wyliczen nie ma znaczenia. TAK JEST. Moze w przypadku przepustnicy jest szansa na zmniejszenie obrotow, ale watpie, ze przy takim cisnieniu jest w stanie to zrobic.

Wojtku - mam wrazenie, ze sie na mnie obraziles. Nie pisalem swojego postu do Ciebie. Tyczyl sie 4 stron dyskusji ludzi jakby chcieli obalic to co sie dzieje w rzeczywistosci.

wojtekjanus
17-12-2010, 14:56
Nie obraziłem się na nikogo, więc tym bardziej na Ciebie nie...http://emotikona.pl/emotikony/pic/0drinks.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)


Co do przepustnicy w dieslu:
- nie domyka się całkowicie,
- służy do ustalania proporcji powietrze/spaliny, które idą by-passem z EGR-a (w pewnych sytuacjach aż 50% składu zasysanych gazów to spaliny).

subratri
17-12-2010, 18:58
Nie tylko jest taka możliwość, ale tak musi być no to jak musi to niech tak zostanie :D jest ona zbliżona do idealnej, no no, bo głowica wcale nie jest chłodzona cieczą której temp nigdy nie przekracza 130 stopni :D, zawory nie odbierają ciepła ale są ze stali żaroodpornej :D
niestety nie zabrnę głębiej w tę dyskusję bez moich książek, a z internetu Ty już czerpiesz informacje. :D jak widać ;) Korozja wanadowa występuje może w zaworze EGR, wanadu nie da się pozbyć ze stali i jest go w najlepszym przypadku coś koło 6 %, niestety zawory są ze stali. Dalej nie czytam Twoich wywodów bo nie lubię jak ktoś burzy moją wiedzę, tym bardziej, że nie mam jej jak odświeżyć. A tak na chłopski rozum tylko... O ile dobrze pamiętam, na sprężanie jest tracone około 5% energii dostarczonej z paliwem (tyle mniej więcej się odejmuje w 4 rosówach od sprawności) Skoro więc sprężamy powietrze do 800* to jaka temp według Ciebie jest podczas spalania??

le nawet w dieslu do paliwa dostarczana jest energia zewnętrzna w postaci ciepła rozgrzanego powietrza. Więc czy to jest "samozapłon"? Zjawiska "samozapłon" chyba w ogóle nie ma w czystej postaci. Tzn zawsze energia zewnętrzna musi być dostarczona do paliwa czyli bez zmiany choćby jednej tylko cechy fizycznej otoczenia paliwo nie zacznie się utleniać i pozostanie w stanie (tu) płynnym. Więc i nie nastąpi "samozapłon".

nie ;) Samozapłon występuje gdy paliwo jest rozgrzane do odpowiedniej temp. Gdy jest za zimne to można je podpalić, a raczej jego pary. Gdy jest zbyt zimne i za słabo paruje (odpowiednimi rzeczami) to go nawet podpalić nie można.
Więc gdy podgrzewamy ropę tak, żeby nie było w okolicy jej oparów ognia, to w pewnym momencie osiągnie temp, w której się samoistnie zapali. to się dzieje w dieselu. Gdy na przykład podgrzejemy paliwo ale tylko "trochę" i chcemy je wcześniej zapalić, to musimy je podpalić i to jest zapłon. energia zewnętrzna czyli w tym przypadku inne źródło energii niż to którego używamy do podgrzewania, bądź bezpośredni kontakt lekkich frakcji z silnym źródłem energii. kurde to wszystko jest temat rzeka a ludzie z tego robią doktoraty...

mkaminski100
17-12-2010, 20:10
no to jak musi to niech tak zostanie :D...
Amen

Assan
17-12-2010, 20:21
subratri Niestety ale nie masz racji
Skoro więc sprężamy powietrze do 800* to jaka temp według Ciebie jest podczas spalania?? Temperatura w silniku beznzynowym wynosi ok 2000*C w dieslu nie jest niższa,więc lepiej poszukaj,nie jesteś jedyny który uczył się w tym kierunku

subratri
17-12-2010, 20:34
nakłamałem w tym poście, już się poddaję. Wrócę do tematu z obrazkami.

AKuba
20-12-2010, 08:34
Więc gdy podgrzewamy ropę tak, żeby nie było w okolicy jej oparów ognia, to w pewnym momencie osiągnie temp, w której się samoistnie zapali. to się dzieje w dieselu.

Dobra,dobra, ale jak dla mnie to podgrzewanie przez sprężanie to jest dostarczanie energii zewnętrznej czyli taki niewidoczny "ogień". Czyli to nie jest stricte samozapłon (który wg mnie nie występuje w normalnej przyrodzie otoczenia). A na potrzeby motoryzacyjne i pożarowe samozapłonem nazywa się zapłon od niewidocznego ciepła.

subratri
20-12-2010, 09:33
http://pl.wikipedia.org/wiki/Samozap%C5%82on
w przyrodzie występuje równowaga energetyczna, żeby coś się nagrzało to ciepło musi zostać zabrane z innego miejsca.


Może inaczej jeszcze... Samozapłon jest wtedy gdy ciało jest na tyle ciepłe, żeby samo zapaliło opary, zapłon jest wtedy gdy gdy te opary trzeba podpalić. Można spalić wiadro ropy a ona nie zagrzeje się do temp samozapłonu, bo spalane będą tylko jej opary. Musi jednak być ona na tyle ciepła żeby parowała. dlatego występuje pojęcie temp zapłonu. jest to temp w której ciało paruje na tyle intensywnie, żeby było wokół niego wystarczająco dużo gazów do zapalenia się. Jest też temp palenia, wtedy ciało wydziela wystarczająco dużo gazów do podtrzymania ognia.

niewidocznego ciepła?? ciepło jest widoczne tylko trzeba okulary założyć odpowiednie, to że my nie widzimy w infrared albo w ultrafiolecie nie znaczy że tego nie widać ;) Ty natomiast mówisz o świetle czyli promieniowaniu widzialnym przez człeka. To jednak słabo grzeje ;) śwaitło widzialne jest za długie do przenoszenia dużej ilości energii, dlatego diody mimo, że tak mocno świecą mało prądu zużywają. Diodą paliwa nie podpalisz, żarówkę która daje tyle samo światła co dioda, podpalisz bez problemu. Żarówka promieniuje dużo intensywniej "ciepłem" niż światłem". Dal wolframu to jest 80% ciepła i 20 światła o ile dobrze pamiętam.


swoją drogą, w tym linku znowu jest 700 stopni... zaczynam powoli myśleć, że się mylę z tymi temperaturami...

AKuba
20-12-2010, 09:48
Samozapłon jest wtedy gdy ciało jest na tyle ciepłe, żeby samo zapaliło opary, zapłon jest wtedy gdy gdy te opary trzeba podpalić.

Ściśle to trzeba by napisać " ...na tyle ciepłe, żeby nie samo, ale aby ciepło zapaliło opary". Więc samozapłonu nie będzie bez odpowiednio wysokiej temperatury czyli energii dostarczonej do paliwa.

Szeryf455
20-12-2010, 10:30
Obiecuję, że już nie zabiorę głosu...

Wojtek, nie rób tego...Zanim się zarejestrowałem na FCP, korzystałem z Twoich porad poprzez...google. Większość korzysta z Twoich bezcennych i bezinteresownych porad i jest zadowolona. Opiniami kilku 'opozycjonistów' się nie zrażaj.

AKuba
20-12-2010, 11:18
Co do przepustnicy w dieslu:

Ale czy przepustnice są w każdym Dieslu CR ? TDCi mają te przepustnice? Bo wprawdzie mamy potencjometry przepustnicy więc:?:

wojtekjanus
20-12-2010, 17:45
Ale czy przepustnice są w każdym Dieslu CR

Większość ma, sterowane z ECU. Największą różnorodność wykonań znajdziesz na Allegro, wpisz w częściach samochodowych "przepustnica tdci", a pojawi się kilkadziesiąt różnych...

zelazowy
04-04-2011, 10:58
Tu chyba mamy kolejny przykład
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,zadymil-tunel-na-wislostradzie-quot-zakopcil-mu-sie-olej-quot-,155502.html

wojtas28
21-05-2013, 14:25
właśnie zachorował mój essi ,dziś rozebrałem weze od turbo i intercoolera i okazało się ,że wewnątrz było paliwo a nie olej,nie mam pojęcia jak się tam dostało,auto chodzi dobrze równo,
czy mozliwe jest ,że któryś zawór puszcza ?

kriss941
21-05-2013, 16:09
Zawór Booster .Membrana wysiadła i podciśnienie ropę zasysa