Zobacz pełną wersję : depresator - ktoś używa?
Kupiłem Diesel SKYDD Szwedzkiej produkcji do -39 stopni.
Ktoś używa tego lub inne depresatora? Jak się sprawują w rzeczywistości, jakieś skutki uboczne?
PaBlLoO90 27-12-2010, 19:43 Wielu kierowców używa tego typu środki, gdyż zimowe paliwo nie gwarantuje spokojnej zimy :) Na pewno nie powinno się przesadzać z dawką żadnego z tych środków , może to spowodować przedwczesne zużywanie elementów układu zasilania. W skrócie , wszystko to co piszą na etykiecie .
Szczerze to nigdy nie używałem i nie używam takich środków. Jeżeli zimowe paliwo jest odpowiedniej jakości to nic nie może się stać. Takie środki na pewno używają w Skandynawii i w "strefach polarnych", ale w naszym klimacie to chyba nie ma większego sensu - no chyba że komuś już paliwo zamarznie.:)
w naszym klimacie to chyba nie ma większego sensu - no chyba że komuś już paliwo zamarznie.Takie środki stosuje się przed a nie po. Jak już zamarznie, to tylko ciepły garaż.
Ja nie ufam stacjom. Jak temperatura spada poniżej -10 stopni, to wolę się zabezpieczyć sam.
Szeryf455 28-12-2010, 10:11 Kilka lat temu zamarzł mi filtr paliwa i od tego czasu nauczyłem się, żeby tego używać. Depresator przede wszystkim wiąże wodę i to jest zimą najważniejsze.
Na temat Skydda słyszałem wiele pozytywnych opinii, sam używam każdej zimy K2 DFA-39 i na razie jeżdżę
(choć wlałem w słoik troszkę paliwa przejściowego i parę kropel tego depresatora no i wystawiłem na balkon i przy -12 pojawił się osad... trudno powiedzieć jaka była proporcja; paliwa było tak z 50-60 ml depresatora tak ciut w korek)
PaBlLoO90 29-12-2010, 21:39 Jeżeli zimowe paliwo jest odpowiedniej jakości to nic nie może się stać.
Bzdura. W zimowym paliwie , parafina wydziela się już przy ok. -8 . Więc prędzej czy później filtr się zapcha.
Kupiłem Diesel SKYDD Szwedzkiej produkcji do -39 stopni.
Ktoś używa tego lub inne depresatora? Jak się sprawują w rzeczywistości, jakieś skutki uboczne?
Ja używam. 50 ml na kocioł ropy. Jak na razie zero promlemów. Auto stoi pod chmurką, ON leje zawsze z jednej stacji LUKOIL.
Nawet po nocych mrozach -22 C silniczek zapalał od jednego strzała :619:
Na zimnym nie ma żadnego falowania obrotów, przerywania, itp.
Także chyba ten specyfik chyba działa nie najgorzej :P
Co do skutków ubocznych to nie wiem, na razie przejechałem na tym z 2 tys. km i zero problemów. Auto ma na chwilę obecną 172 tys. km :>
Bzdura. W zimowym paliwie , parafina wydziela się już przy ok. -8 . Więc prędzej czy później filtr się zapcha.
Jeszcze nigdy nie miałem problemów z tym, żeby w zimowym paliwie wydzieliła mi się parafina, nawet przy temperaturze poniżej -20 (a takie były ostatnio w nocy nie mówiąc o zeszłorocznej zimie), a nigdy nie używam żadnych dodatków do paliwa i nie mam najmniejszych problemów z odpalaniem samochodu.
Moje auto nocuje pod chmurką, zawsze od początku zimy leje profilaktycznie depresator. Trzy lata temu Castrola, w zeszłym i teraz mam Shella dużego to pewnie starczy jeszcze na przyszłą zimę. Jeśli chodzi o zalety to przy -18*C palił , więcej nie było. Zaś wady to chyba tylko minimalnie inny zapach spalin na zimnym silniku, no i potrzeba dolewania ( dawkowania) przy tankowaniu. Ogólnie polecam - zawsze to spokojniejsze sumienie.
Szejk.Ahmed 31-12-2010, 11:52 Bzdura. W zimowym paliwie , parafina wydziela się już przy ok. -8 . Więc prędzej czy później filtr się zapcha.
poległem.
kolego kto ci takich głupot naopowiadał.
masz wogóle pojęcie co to letnie,przejściowe i zimowe paliwo ON.
Bzdura. W zimowym paliwie , parafina wydziela się już przy ok. -8 . Więc prędzej czy później filtr się zapcha.
Zgadzam się z abercrombie1974. Pierwsze słyszę żeby komuś przy -8 wydzieliła się w zimowym paliwie parafina - jeżeli tak się stało nasuwa się tylko jeden wniosek - miał letnie paliwo. Przecież zimowe paliwo zawiera właśnie odpowiednie domieszki żeby nie zamarzało - więc tak jak wcześniej pisałem jeżeli paliwo jest dobrej jakości i nie jest spaprane to nie ma prawa nic się dziać w tej kwestii - i u mnie tak jest - nigdy nic nie dolewałem i mimo to nie miałem problemów z paliwem.
ja używam xeramixa -40 i nigdy nie było jak dotąd problemów
PaBlLoO90 01-01-2011, 11:27 poległem.
kolego kto ci takich głupot naopowiadał.
masz wogóle pojęcie co to letnie,przejściowe i zimowe paliwo ON.
Tak się składa że na własne oczy widziałem CERTYFIKAT ZIMOWEGO ON.
Snajper_881 02-01-2011, 11:16 Głupoty wygadujesz....nie wiem coś ty widział, ale certyfikat dobrego paliwa zimowego, tzn. temp wytrącania się parafiny zaczyna się od -28, gościu....
PaBlLoO90 02-01-2011, 13:26 temp wytrącania się parafiny zaczyna się od -28, gościu....
Wierz w co chcesz .
Szejk.Ahmed 02-01-2011, 13:29 Głupoty wygadujesz....nie wiem coś ty widział, ale certyfikat dobrego paliwa zimowego, tzn. temp wytrącania się parafiny zaczyna się od -28, gościu....
daj spokój koledze oczy mgłą zaszły.:lol:nawet nie chce mi się tego komentować.
daj spokój koledze oczy mgłą zaszły.Chyba parafiną :)
truckman 02-01-2011, 15:07 i w dodatku czyta treści bez zrozumienia tekstu..HEHE..
a moze na tym certyfikacie było tam tak" temperatura blokady filtra"
grudki parafiny wydzielają sie przy niewielkim "minusie" kwestia kiedy bedą tak duże i tak liczne by zablokować filtr
Snajper_881 02-01-2011, 15:28 grudki parafiny wydzielają sie przy niewielkim "minusie"
Hmm...to ciekawe, dlaczego przy -27 samochód odpalił i jeździł do głębokiej rezerwy.
Taka opcja tylko przy założeniu, że mamy letnie paliwo.
Parametry wytrącenia się parafiny:
-2*C = dla paliwa letniego (?) 1.05-15.09 temp. zablokowania filtra- 0*C
-10*C = dla paliwa przejściowego 16.03-30.04, 16.09-15.11 temp. zablokowania filtra- -10*C
-20*C = dla zimowego. 16.11-15.03 temp. zablokowania filtra- -20*C
br. danych = dla arktycznego.
Uważam, że wszystkie te temp. są różne w zależności od jakości paliwa i rodzaju stacji.
Powtórzę za innymi. Nigdy niczego nie dolewałem. Szósta zima z TDCI (2 X MKIII, teraz MKIV). Nigdy nie miałem problemów z filtrem zapchanym parafiną. Dla mnie wniosek jest jeden. Tankować na markowych stacjach z dużym natężeniem ruchu.
Ja używam profilaktycznie. Raz kupiłem (w zeszłym roku) flaszkę wynalazku na stacji benzynowej za grube pieniądze, więc dolewam. Jednak wydaje mi się, że tak dopieściłem autko, że na dobrym paliwku przejeździłbym zimę bez "dodatków".
Ale tak jak mówiłem, skoro już kupiłem, to leję przy tankowaniu pare "łyków" dla świętego spokoju.
Szejk.Ahmed 04-01-2011, 08:13 Hmm...to ciekawe, dlaczego przy -27 samochód odpalił i jeździł do głębokiej rezerwy.
Taka opcja tylko przy założeniu, że mamy letnie paliwo.
Parametry wytrącenia się parafiny:
-2*C = dla paliwa letniego (?) 1.05-15.09 temp. zablokowania filtra- 0*C
-10*C = dla paliwa przejściowego 16.03-30.04, 16.09-15.11 temp. zablokowania filtra- -10*C
-20*C = dla zimowego. 16.11-15.03 temp. zablokowania filtra- -20*C
br. danych = dla arktycznego.
Uważam, że wszystkie te temp. są różne w zależności od jakości paliwa i rodzaju stacji.
kolega Snajper bardzo dobrze to opisał i wszystko w tym temacie.;):one:
kolega Snajper bardzo dobrze to opisał i wszystko w tym temacie.;):one:
Dokładnie, wszystko zależy tylko i wyłącznie od jakości paliwa. Tankujesz dobre paliwo - daleko zajedziesz :> - i tyle
Tylko skąd wiadomo, które jest dobre...
Tylko skąd wiadomo, które jest dobre...
Każdy gdzieś tankuje i ma swoje, sprawdzone stacje benzynowe
BibiDrift 04-01-2011, 20:07 Ja właśnie dzisiaj kupiłem butelkę depresatora Shella tak "profilaktycznie" ;)
Hmm...to ciekawe, dlaczego przy -27 samochód odpalił i jeździł do głębokiej rezerwy.
Taka opcja tylko przy założeniu, że mamy letnie paliwo.
Parametry wytrącenia się parafiny:
-2*C = dla paliwa letniego (?) 1.05-15.09 temp. zablokowania filtra- 0*C
-10*C = dla paliwa przejściowego 16.03-30.04, 16.09-15.11 temp. zablokowania filtra- -10*C
-20*C = dla zimowego. 16.11-15.03 temp. zablokowania filtra- -20*C
br. danych = dla arktycznego.
Uważam, że wszystkie te temp. są różne w zależności od jakości paliwa i rodzaju stacji.
Nie wiem jak u nas, ale np. w Rosji paliwo zimowe ma temperaturę wytrącanie się parafiny -35*C. Paliwo arktyczne -60*C. Jako ciekawostkę powiem że arktyczne rosyjskie jest barwione na niebiesko. Raz zdażyło mi się cos takiego zatankować (daleko za Petersbugiem) - dźwięg silnika był ciut inny niż zwykle, ale jechało się na tym dobrze (MB 609D).
Dzisiaj miałem niezły problem z paliwem. Długi poranek na -15 stopni, a samochód co chwilę gasł, bo paliwo zgęstniało.
Tydzień temu tankowałem na Orlenie i dolałem tylko trochę depresatora, bo nie sądziłem, że temperatura tak spadnie, a paliwo będzie przejściowe. :-[
Pomogło delikatnie polanie wrzątkiem filtra paliwa i położenie butelki na cały filtr i węże. Pochodził tak z 20 minut i udało się pojechać na obrotach 2000 RPM.
Zostawiłem go jeszcze na 45 minut na wolnych i dolałem depresatora i mixolu (żeby natłuścić paliwo, bo już raz rozkodował się wtrysk na suchym paliwie).
Jaki wniosek? NIE UFAJCIE STACJOM PALIWOWYM!
fordziak4971 24-01-2014, 19:33 Witam,
A co myślicie o depresatorze KLEEN FLO ?: http://www.hil.pl/-p-42.html
Cena jest dość atrakcyjna wg mnie.
Nie wiem jak ten co pokazujesz się sprawuje. Ja używam depresatora z K2 DFA-39, jak na razie odpala bezproblemowo. Ale zrobiłem kiedyś test w zamrażalniku z tym depresatorem i w sumie nie było za specjalnej różnicy między zwykłym ON zimowym, a zimówką z tym cudem i tu i tu się trochę parafiny wytrąciło (chociaż stężenie było takie jak mówi producent na butelce), a dodam, że leję zwykłego diesla shell. Wlewam to cudo, bo jak już zakupiłem to co ma stać w szafce.
fordziak4971 24-01-2014, 19:58 Tylko ja mam jeszcze duży zapas paliwa letniego w garażu i się zastanawiam czego do niego dolać, żeby bezproblemowo poruszać się na tym paliwie zimą;)
Jeśli depresator to tylko taki:
http://photos05.redcart.pl/templates/images/thumb/3942/0/0/pl/0/templates/images/products/3942/cea55d5d757b5e1f6408273c3f3e1376.jpg
Witam,
A co myślicie o depresatorze KLEEN FLO ?: http://www.hil.pl/-p-42.html
Cena jest dość atrakcyjna wg mnie.
Ja używam, nie bardzo widzę różnice - MOŻE troszeczkę ciszej terkocze.To mój pierwszy traktor, naczytałem sie o paliwie wiec kupiłem zapobiegawczo.
fordziak4971 24-01-2014, 21:46 Ja używam, nie bardzo widzę różnice - MOŻE troszeczkę ciszej terkocze.To mój pierwszy traktor, naczytałem sie o paliwie wiec kupiłem zapobiegawczo.
Ale mi nie chodzi o dźwięk silnika, nie oszukujmy się depresator nie wycisza silnika. Bardziej chodzi mi pod kątem zamarzania, a dokładniej jaki wybrać, żeby nie "zamarzało" paliwo;)
Ja używam Skyyda jak na zdjęciu. Tylko zaczynam dolewać późną jesienią. Bo dolewanie jak już taki mróz trzyma to lipa. Jak raz parafina się wytrąci to tylko ciepły garaż.
Skydd jest dobrym depresatorem, reszta to lipa, uzywalem roznych w pracy i ten byl najlepszy, ale jeszcze lepsza jest benzyna. Do swojego auta leje 0,5l Pb95 na 10 L ON i nie mam nigdy problemow.
Ale mi nie chodzi o dźwięk silnika, nie oszukujmy się depresator nie wycisza silnika. Bardziej chodzi mi pod kątem zamarzania, a dokładniej jaki wybrać, żeby nie "zamarzało" paliwo;)
No to jeśli chodzi o sam depresator to nie ten produkt( myślałem, że pytasz co to cudo daje). To coś czyści układ wtryskowy i dodatkowo trochę obniża temperaturę wytrącania parafiny. Jeśli szukasz samego depresatora to "czarna strzała"-Kleen flo to raczej produkt do innych celów.
barney62 25-01-2014, 15:38 najlepiej trochę denaturatu i po kłopocie,też wiąże wodę w paliwie
też wiąże wodę w paliwie
Ale tu o wodę nie chodzi.
ministerq 26-01-2014, 10:22 najlepiej trochę denaturatu i po kłopocie,też wiąże wodę w paliwie
Taa, i robi ładny żel w baku...
fordziak4971 26-01-2014, 18:11 Kupiłem depresator firmy K2 DFA-39, taki: http://www.k2.com.pl/component/provider2/?task=product&pid=148
Powiem szczerze, że nic nie daje, ciepłe paliwo, ciepły garaż, przejechałem 16km auto zgasło. Stosowana dawka była 2 razy większa od zalecanej przez producenta.
Używam black arrow, bez problemów jak na razie...
Tapatalk u mnie...
fordziak4971 26-01-2014, 18:58 Używam black arrow, bez problemów jak na razie...
Tapatalk u mnie...
Mówisz o tym "SKYDD"?
Kupiłem depresator firmy K2 DFA-39, taki: http://www.k2.com.pl/component/provider2/?task=product&pid=148
Powiem szczerze, że nic nie daje, ciepłe paliwo, ciepły garaż, przejechałem 16km auto zgasło. Stosowana dawka była 2 razy większa od zalecanej przez producenta.
A może to nie problem paliwa?
Tak, skyydd. Ale u mnie paliwo zimowe do bani...
Tapatalk u mnie...
fordziak4971 26-01-2014, 21:31 jutro kupię ten SKYDD i sobie zrobię swój test ze słoiczkami najpierw;) Trzy słoiczki, w jednym sama ropa, w drugim ropa z dodatkiem depresatora w takim stężeniu jakie zaleca producent, a w trzecim ropa, z 2 razy większym stężeniem niż zaleca producent.Potem wszystkie trzy próbki lądują na dworze w zaciemnionym miejscu;) Wyniki moich doświadczeń postaram się jutro przedstawić:)
czeslaw555 27-01-2014, 00:51 żaden środek może nie pomóc jak filtr paliwa dawno nie był wymieniany, w zimę często to się mści :)
danielsan51 27-01-2014, 07:09 Używam SKYD od 2 sezonów i się nie zawiodłem. Kiedyś lalem Castro TDA - nie dość że drogi to jeszcze nie spełniał swoich funkcji
Castrol TDA służy do utrzymywania układów wtryskowych w czystości. To nie jest depresator.
danielsan51 27-01-2014, 12:45 http://allegro.pl/castrol-tda-dodatek-do-paliwa-diesel-250-ml-zima-i3890807990.html
z opisu wynika ze TDA posiada wlasciwosci depresatora ,tak jak pisalem kupilem go tylko raz
ja wczoraj zatankowałem do pełna bp ultimate i wlałem jakiś xeramic antygel (14,39 zł w Auchan). flaszka 250 ml na około 60 litrów ON. no i co?? wyszło,ze ma super działanie. nie wiem jak spisuje się w paliwie ale mrozy odwołało!! straszyli mrozami około -20 stopni a teraz już gadają o jakiś -2:) preparat ma zabezpieczyć ON do - 40 stopni w zależności od jakości paliwa.
|
|