Zobacz pełną wersję : [Ogólne] Co daje stożkowy filtr powietrza? [ankieta]


marcinmaster
05-01-2011, 18:22
Witam. Jestem ciekawy co inni myślą o stożkowym filtrze powietrza. Zapraszam do ankiety ;)

Rijndael
05-01-2011, 20:06
To pytanie jest bez sensu, bo zależy w jakim silniku i jak zamontowany.

M.A.G.
05-01-2011, 20:12
Moim zdaniem sam stożkowy filtr powietrza nie daje nic po za trochę innym brzmieniem silnika - a to też tylko czasami ;)

Żeby poczuć różnicę (zazwyczaj widoczną tylko na hamowni, bo przyrostu kilku KM to nawet fizycznie nie czuć) to trzeba przerobić logicznie i wg zasad fizyki cały układ zasilania silnika w powietrze, tylko tak naprawdę zwiększy się ewentualnie placebo :P

Struna
05-01-2011, 22:18
pytania do sondy nie dają możliwości sensownej odpowiedzi.

Polarny
06-01-2011, 09:09
Filtr stożkowy ma stawiać mniejsze opory podczas zasysania powietrza. Tutaj nie tylko chodzi o jego budowę, ale sposób montażu. Bo o ile sama powierzchnia filtra stożkowego pewnie nie jest dużo większa od zwykłego, to różnica tkwi nieco wcześniej.
Otóż po pierwsze przy zwykłym filtrze powietrze doprowadzane do airboxa (w którym znajduje się filtr) zazwyczaj jest wąską rurą, która to najbardziej zmniejsza przepustowość całego układu. Montaż stożka powoduje, że to stożek jest ostatnim elementem zasysającym. Tak więc w ten sposób uzyskuje się dużo mniejsze opory.
Ponadto cyrkulacja powietrza w airboxie jest taka, że nie cała powierzchnia filtra pracuje równomiernie, tak więc efektywna pracująca powierzchnia zwykłego fitra jest mniejsza niż w stożku. Ponadto wydajność materiału stosowanego w stożku jest większa niż zwykły filtr.

Niestety stożek zwiększa głośność auta. Po prostu airbox w którym jest filtr jest zarazem świetnym tłumikiem. Różnica jest zauważalna.

Co w praktyce da stożek? Większą ilość powietrza dostarczanego z mniejszym oporem. Zazwyczaj jeszcze temperatura powietrza jest też niższa (szczególnie, gdy zastosuje się dodatkowy dolot). To przekłada się przede wszystkim na efektywniejsze spalanie co powoduje mniejsze dymienie auta, nieco mniejsze spalanie i zazwyczaj jeszcze nieznacznym podniesieniem momentu i mocy auta.

W przypadku tego ostatniego moim zdaniem nie należy spodziewać się cudów, ale nie należy też mówić, że różnicy nie ma.

Ja miałem okazję zmierzyć na hamowni kilka różnic. Wyglądało to tak, że najpierw dokonałem pomiaru ze stożkiem, potem mając auto nadal na rolkach zmieniłem filtr na zwykły (u mnie trwa to 3 minuty dosłownie) i znowu pomiar, a potem znowu powrót do stożka.
Różnica w dymieniu jest naprawdę spora. O ile w pierwszym przypadku auto prawie nie dymiło, to w drugim potrafiło puścić dwa większe bączki.
Pomiar pokazał też większy moment i moc ze stożkiem.

W kwestii spalania zauważyłem różnicę po pewnym czasie. Pokonując tą samą trasę (120 km) zauważyłem, że auto zaczęło palić nawet i 0.5l mniej. To jednak tylko moje obserwacje i ze względu na to, że nie da się odtworzyć warunków identycznych nie traktowałbym tego jak w pełni miarodajny pomiar. Niemniej różnica jest.


Stożek ogólnie traktowany jest jako wiejski element tuningu i wyśmiewany. Niemniej warto zauważyć, że każde sportowe (rajdowe, czy nawet auta z fabrycznie wzmocnionymi silnikami) korzystają ze stożka. Moim zdaniem jego największym minusem jest zwiększenie hałasu. Jak bardzo się on zwiększa zależne jest od silnika i budowy auta (w tym wygłuszenia maski), więc tak naprawdę każdy powinien ocenić sam jak to u niego wygląda.

Czy warto? Stożek jest bardzo tanim elementem tuningu silnika (za małe pieniądze można czasami uzyskać nawet fajne efekty), ale zawsze jest coś za coś.


Co ciekawe sam byłem raczej sceptycznie nastawiony do stożka i raczej nie chciałem do montować u siebie. Ponieważ jednak wiedziałem co on daje, więc postanowiłem sprawdzić. Jestem jednak osobą, której autosugestia nie przekonuje - raczej u mnie działa to odwrotnie, każda wprowadzana zmiana moim zdaniem albo nic nie daje, albo jest gorzej. Dopiero jakiś sensowny pomiar przekonuje mnie, że jest odwrotnie. Tak więc staram się zawsze dokładnie pomierzyć co było przed i co jest po.

Rijndael
06-01-2011, 09:18
Co w praktyce da stożek? Większą ilość powietrza dostarczanego z mniejszym oporem. Zazwyczaj jeszcze temperatura powietrza jest też niższa (szczególnie, gdy zastosuje się dodatkowy dolot).
Niestety, ale jest to bzdura, temperatura powietrza w dolocie w przypadku stożka zamontowanego wprost pod maską będzie WYŻSZA (i to jest główna wada takiego rozwiązania), w przypadku stożka w obudowie ze zrobionym dobrym dolotem będzie taka sama jak w rozwiązaniu seryjnym.

Polarny
06-01-2011, 09:39
Niestety moje pomiary pokazuje coś innego. Jest mit, że temperatura pod maską jest wysoka. W praktyce jest ona wysoka tylko gdy stoisz w miejscu. W momencie kiedy ruszasz, elementy pod maską natychmiast są wietrzone.
Ponadto pomiary stożek (bez dolotu) vs airbox, które robiłem pokazują, że temperatura powietrza dostarczanego do silnika jest niższa w przypadku stożka.

Proponuję zamontować sobie czujnik temperatur pod maską i przejechą się. Już przy 10 km/h temperatura pod maską praktycznie równa się z temperaturą na zewnątrza.

Jeżeli wykonałeś pomiary które pokazują co innego, zaprezentuj je. Bo bez pomiarów nie ma co dyskutować.

Rijndael
06-01-2011, 09:45
Niestety moje pomiary pokazuje coś innego. Jest mit, że temperatura pod maską jest wysoka. W praktyce jest ona wysoka tylko gdy stoisz w miejscu. W momencie kiedy ruszasz, elementy pod maską natychmiast są wietrzone.
Ponadto pomiary stożek (bez dolotu) vs airbox, które robiłem pokazują, że temperatura powietrza dostarczanego do silnika jest niższa w przypadku stożka.
Przy seryjnym układzie temperatura powietrza w dolocie jest praktycznie identyczna jak zewnętrzna, nie ma możliwości, żeby była niższa. W najlepszym razie będzie taka sama, a najczęściej nieco wyższa w przypadku stożka zamontowanego bezpośrednio pod maską (i dużo wyższa zanim komora silnika przewietrzy się podczas jazdy). Jeśli Twoje pomiary pokazują co innego to są błędne.

Polarny
06-01-2011, 10:07
Czytaj ze zrozumieniem - temperatura dostarczana do silnika, czyli po przejściu przez IC i cały układ. Oznacza to, że liczy się nie tylko temperatura zasysania, ale ilość - obie rzeczy mają znaczenie. Efekt końcowy jak pisałem pokazał przewagę stożka. Jak wspomniałem, pomierz, bo teoretyzowanie nie ma sensu.

Wojtek
06-01-2011, 10:13
pytania do sondy nie dają możliwości sensownej odpowiedzi.

Święta racja.
Druga sprawa temat był już poruszany kilka dni temu.