Zobacz pełną wersję : [Galaxy 2000-2006] Nagła utrata mocy podczas jazdy


jacekr_2
06-01-2011, 13:07
witam
dziś mój Galaxy mnie zaskoczył po odpaleniu i przejechaniu jakiegoś 1 km podczas przyśpieszania nagle zbrakło mocy jakby turbina się wyłączyła, naprawiło się to dopiero po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu i jest już ok. po tym przejechałem z 10 km i dalej było dobrze
ktoś wie co to może być?
pozdrawiam

DDiablo
06-01-2011, 14:19
konkretnie kiedy zabrakło mocy przy jakiej prędkości i jakich obrotach?

john1
06-01-2011, 14:35
ja miałem takie objawy i kolega poradził mi zeby sprawdzic czujnik stopu byl padniety chociaz wydaje mi sie to dziwne ale od tamtej pory jest ok.

krzyspvfr
06-01-2011, 15:27
Mam ostatnio coś podobnego. 3 razy mi się zdarzyło, w odstępie jakiś 100 km od siebie. Przy przyspieszaniu nagle jakby ktoś zabrał 90% mocy ;) restart silnika pomaga. Kontrolka się nie zaświeciła, VAG-a jeszcze nie podłączałem...

jacekr_2
06-01-2011, 17:18
konkretnie kiedy zabrakło mocy przy jakiej prędkości i jakich obrotach?

dokładnie wtedy gdy jechałem około 80kmh i miałem około 2000 obrotów i miałem włożony 4 bieg

DDiablo
06-01-2011, 17:28
No to masz już odpowiedź, na 99% kierownice się zacinają. Poszukaj bo było o tym sporo hasło " notlauf ". A jak chcesz mieć 100% pewności to sprawdź w vagu błąd i zrób logi.

jacekr_2
06-01-2011, 18:27
No to masz już odpowiedź, na 99% kierownice się zacinają. Poszukaj bo było o tym sporo hasło " notlauf ". A jak chcesz mieć 100% pewności to sprawdź w vagu błąd i zrób logi.

jakie kierownice? wiem co to notlauf ale z tymi kierownicami to nie wiem

a jeszcze przy okazji czy może mieć to coś wspólnego z wymiana oleju? bo podczas ostatniej wizyty u mechanika zmienił i olej na Castrol EDGE i przy okazji filtr oleju.

ewdar
06-01-2011, 19:34
Witam zapewne chodzi o zapieczone łopatki w turbinie, tak to sie potocznie nazywa. Poczytaj kolego temat zapieczonych łopatek w turbinie. Ale moze być wiele przyczyn takiego stanu nagłego braku mocy, np. błędy w komputerze pokładowym, popękane przewody podciśnieniowe, itp.

maniekm
06-01-2011, 20:53
U mnie był przepływomierz. Wszedł w tryb awaryjny i 120 na maxa w Niemczech na autostradzie z górki (.pod górkę Tiry mnie pchały zderzakami :wink:)pod górkę 50 km/h- tragedia.

jacekr_2
07-01-2011, 06:45
od tamtego zdarzenia przejechałem z 30 km i jak narazie jest ok, nie powtórzyło się, jeszcze trochę pojeżdżę i zobaczę co będzie się dziać, na wiosnę mam i tak do wymiany sprzęgło więc jednym ciągiem i to zrobię.

dodi
07-01-2011, 08:09
poczatkowo bedzie Ci sie to pojawiało rzadko ale z czasem coraz czesciej... to wynik jazdy na krotkich odcinkach w miescie na naszym "czystym" paliwie...to nic strasznego ale dla własnego bezpieczenstwa bedziesz mysiał wyczyscic turbine...

jacekr_2
07-01-2011, 10:40
początkowo będzie Ci się to pojawiało rzadko ale z czasem coraz częściej... to wynik jazdy na krótkich odcinkach w mieście na naszym "czystym" paliwie...to nic strasznego ale dla własnego bezpieczeństwa będziesz musiał wyczyścić turbinę...

przez czyszczenie mam rozumieć regenerację turbiny?

u mnie wiosna to okres wzmożonych "lotów" w długie trasy dlatego też zrobię to pewnie razem ze sprzęgłem

dodi
07-01-2011, 10:51
przez czyszczenie mam rozumieć regenerację turbiny?

u mnie wiosna to okres wzmożonych "lotów" w długie trasy dlatego też zrobię to pewnie razem ze sprzęgłem

czyszczenie to nie to samo co regeneracja turbiny, ale bedziesz musiał ja wyjąc rozebrac i wyczyscic "kierowniczki" z sadzy ktora tam zalega, potem wszystko złozyc spowrotem i ma byc ok... jezeli w krotkim odstepie czasu pojawilo by sie "to " ponownie to trzeba by spojrzec na pierscien, ktory steruje tymi "kirowniczkami" moze on miec małe pekniecia w ktore wchodzi sadza i tez bedzie sie zacinał, ale wtedy to juz wymiana tego pierscienia, no ale mozesz go sobie tez obejrzec jak teraz rozbierzesz turbo...

jacekr_2
07-01-2011, 12:15
czyszczenie to nie to samo co regeneracja turbiny, ale będziesz musiał ja wyjąc rozebrać i wyczyścić "kierowniczki" z sadzy która tam zalega ......

to mechanik będzie miał zajęcie :) ja się nie chce tego czepiać bo:
1 jestem za bardzo nerwowy i niecierpliwy
2 nie mam na to czasu
3 lepiej wychodzi mi psucie niż naprawa

agunia5
07-01-2011, 19:01
Kolego proponuję zacząć od wymiany przewodów podciśnieniowych.Jak będą sparciałe to to po prostu je zasysa .Miałem podobne objawy w Audi,komputer pokazał błąd recyrkulacji powietrza po wymianie wszystko wróciło do normy .Pozdrawiam

bart07
09-01-2011, 12:53
Poza turbiną podobny efekt daje dziura w układzie EGR. Pomoże wówczas zaślepienie (lub naprawa). Poznasz po dymie wydobywającym się spod maski, ale w ostatnim stadium. Jazda stanie się prawie niemożliwa.

Bart

Piotr_ghia
09-01-2011, 18:46
Miałem ten sam problem. U mnie przyczyną był nagar na zaworze EGR, był zapieczony i nie pracował prawidłowo. Wyczyściłem zawór i posłuchałem rady mechanika - jak silnik jest w pełni rozgrzany co jakiś czas trochę trzeba go przegonić. Możesz to zrobić na niższym biegu żebyś nie zapłacił mandatu;) Po prostu chodzi o to żeby wszystko ładnie się w układzie wypaliło.Od tamtego czasu zrobiłem 10 tys i ani razu już mi czegoś takiego nie zrobił. Jak zmieniasz biegi to też na rozgrzanym silniku pociągnij do 3 tys - dużo więc ej nie spali a zawór się nie zapcha.

SHARANISTA
09-01-2011, 22:16
skoro poruszacie temat turbiny...jak schodzę z obrotów (puszczam pedał podczas zmiany biegów) to słyszę dźwięk jakby koło pasowe obróciło się na zatrzymanym pasie (nie jest to pisk, raczej dźwięczne szurniecie)...tubo czyściłem w lipcu 2010..POZDRAWIAM

dwoje19
09-01-2011, 22:49
witam
dziś mój Galaxy mnie zaskoczył po odpaleniu i przejechaniu jakiegoś 1 km podczas przyśpieszania nagle zbrakło mocy jakby turbina się wyłączyła, naprawiło się to dopiero po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu i jest już ok. po tym przejechałem z 10 km i dalej było dobrze
ktoś wie co to może być?
pozdrawiam

Dawno tu nie zaglądałem, myślę sobie odpocznę od ciągle tych samych tematów. Dziś się loguję i co?...pierwszy temat "nagła utrata mocy podczas jazdy". To już się robi nudne nawet autorowi się nie chce poczytać i poszukać informacji a przecież tyle o tym jest, że zwymiotować można...

jacekr_2
10-01-2011, 14:16
Dawno tu nie zaglądałem, myślę sobie odpocznę od ciągle tych samych tematów. Dziś się loguję i co?...pierwszy temat "nagła utrata mocy podczas jazdy". To już się robi nudne nawet autorowi się nie chce poczytać i poszukać informacji a przecież tyle o tym jest, że zwymiotować można...

przykro mi kolego że mój post wywołuje u Ciebie takie odruchy, ale cóż widocznie tak musi być, a następnym razem zanim zaczniesz kogoś oczerniać i czepiać się zagłąb się bardziej w temat.
Ja to zrobiłem przez założeniem postu i wiesz co? wszystko co znalazłem dotyczyło utraty mocy silnika przy 3000 obrotów a u mnie jest to przy 2000 i nie dziw się że każdy wyskakuje z jakimś pytaniem bo chyba po to to forum jest, czy może się mylę? skoro tak bardzo podoba Ci się ład i porządek na forum to zaloguj się na forum Androida, bo takich pedantów - adminów jeszcze nie widziałem.
sorki za małą dygresję ale musiałem to z siebie wyrzucić

dwoje19
10-01-2011, 14:29
wszystko co znalazłem dotyczyło utraty mocy silnika przy 3000 obrotów a u mnie jest to przy 2000
I myślisz, że to jest jakaś różnica?...

DDiablo
10-01-2011, 15:14
Ja nie rozumiem jednego, każdy wpada zadaje pytanie i czeka aż może któryś z forumowiczów jeszcze naprawi za niego usterkę. Jeżeli nie chce się komuś czytać to niech idzie do mechanika i zapłaci za naprawę. W internecie na ten temat jest tyle postów, że głowa mała i można się nieźle dokształcić na ten temat ale niektórym się widocznie nie chce, lenistwo i nic więcej. Nawet logów jak nie było tak nie ma :roll:

jacekr_2
10-01-2011, 18:01
Ja nie rozumiem jednego, każdy wpada zadaje pytanie i czeka aż może któryś z forumowiczów jeszcze naprawi za niego usterkę. ....:

to że odważyłem się napisać co o tym wszystkim myślę nie znaczy że nie jestem bez winy, ale też nie przeginajmy ani w jedna ani w drugą stronę. ja jak zakładam posta to nie oczekuje aż mi ktoś coś naprawi tylko wskazówek tak jak było np. przy pompce do dogrzewacza i jakoś nikogo to nie drażniło, nie denerwowało i uważam że czas najwyższy powrócić do meritum wątku

a jeśli chodzi o ilość obrotów - to uważam że to jest róznica

dwoje19
10-01-2011, 18:08
a jeśli chodzi o ilość obrotów - to uważam że to jest róznica
To oddaj auto do mechanika bo nie naprawisz skoro tak uważasz...
Przeładowania i niedoładowanie występują od 2000obr/min do 35000obr/min. A tak w ogóle to nie są tu najważniejsze kolego obroty ale też obciążenie silnika. Nie masz pojęcia o budowie turbiny i jej sterowaniu więc oddaj auto do dobrego mechanika.

Kowalu
10-01-2011, 18:41
U mnie te przeładowania zdarzają sie w każdą zime. Po prostu turbawka jest juz tak zasyfiona ze kierownice nie dają rady ruszyć, tymbardziej jak jest zimno, wtedy wszystko chodzi ciężej. U mnie jest problem w tym ze rzadko robie dłuższe trasy a to raczej nie jest auto do wożenia dzieci do szkoły.
Ja "czyszcze" turbo w ten sposób - Jak juz wybiore sie w jakąś dłuższa trase to nie schodze z obrotami ponizej 2500 obr. w ogóle nawet nie wrzucam szóstki, czasami nawet jade kilka minut z obrotami ok 3500obr. Po tym zabiegu jest spokój. Latem wogóle nie mam problemów z przeładowaniami, wydaje mi sie ze dlatego ze jest cieplo i auto mozna juz pogonic niedługo po odpaleniu a zimą raczej trzeba go mulic zanim osiągnie temperature. ze 2 lata temu jak zaczęło mi sie to robić to wchodziłem nawet pod auto żeby ręcznie rozruszać kierownice ale doszedłem do wniosku ze samo przegonienie auta wystarcza
Na koniec dodam ze jesli ktos chce miec naprawde spokój to musi niestety dac turbo do regeneracji, jednak warto spróbować tego co napisałem bo jesli to początki to może pomóc na dłuzej. Mojemu niestety pomaga tylko na jakiś czas ale nie przejmuje sie bo na wiosne auto idzie do żyda:)

Paintbox_team
10-01-2011, 18:51
Ja już od ponad roku kulam galusia tylko po mieście...rzadko trafia się wypad żeby go przegonić i nie mam problemów z turbawką...Myślę że znaczenie ma jakość paliwa,olej silnikowy i wystrzeganie się PSJ...Ale wiem jedno...Jak ktoś ma pecha to w dupie palec złamie...chodzi mi oczywiście o auta,jedni kupią że poza wyminą oleju,filtrów i tankowaniem nie znają usterek...pozdrawiam

DDiablo
10-01-2011, 19:01
Nie ma znaczenia czy jeździ się w mieście czy w trasie, chodzi o to by korzystać z całego zakresu obrotów a nie zmieniać biegi przy 2 tys. Oczywiście nie trzeba ciągle piłować ale korzystać jak to możliwe. http://www.youtube.com/watch?v=KgVrpiFfp8U&feature=related jeden z filmików jak działa turbina vnt/vtg i dlaczego występuje problem z notlaufem.

dwoje19
10-01-2011, 19:43
Nie ma znaczenia czy jeździ się w mieście czy w trasie, chodzi o to by korzystać z całego zakresu obrotów a nie zmieniać biegi przy 2 tys. Oczywiście nie trzeba ciągle piłować ale korzystać jak to możliwe. http://www.youtube.com/watch?v=KgVrpiFfp8U&feature=related jeden z filmików jak działa turbina vnt/vtg i dlaczego występuje problem z notlaufem.

A bierzesz odpowiedzialność za tego linka i uszkodzone turbiny jak piekarze zaczną je rozbierać?...to jest oczywiście żart :)... Ale jak ktoś nie ma wrodzonej chęci szukania wiadomości to nie sądzę by miał wrodzone mechanikowanie. A uwierz mi, że jest to potrzebne do rozbierania turbiny.

PS. zresztą po większości czyszczeń po roku z powrotem powraca problem przeładowania, bo należy zrobić często przy czyszczeniu pewien "myk" by był spokój przez długi czas.

Pozdrawiam.

jacekr_2
10-01-2011, 20:46
Nie ma znaczenia czy jeździ się w mieście czy w trasie, chodzi o to by korzystać z całego zakresu obrotów a nie zmieniać biegi przy 2 tys.

to przy jakich obrotach zmieniać? bo ja właśnie przy 2000 zmieniam biegi, mam go gonić do 3000 i dopiero wtedy?

DDiablo
10-01-2011, 20:48
Ja tylko chciałem uświadomić niektórych jak działa taka turbina, od rozbiórki i czyszczenia są inne tutki.

spanky
10-01-2011, 21:16
Ja "czyszcze" turbo w ten sposób - Jak juz wybiore sie w jakąś dłuższa trase to nie schodze z obrotami ponizej 2500 obr. w ogóle nawet nie wrzucam szóstki, czasami nawet jade kilka minut z obrotami ok 3500obr.

nie rozsmieszaj mnie [nie obraz sie ;)] ale jak chcesz przegonic porzadnie sprezarke i "wypalic" syf to pociagnij ten swoj autobus do 4000 rpm i przelec 20-30 km na autobanie ...

i tak dla wszystkich , TDI to nie stare kible na komorach wstepnych tylko nowowczesne "jak na lata produkcji" silniki disla z bezposrednim wtryskiem paliwa ktore mozna spokojnie ciagnac do 4000 rpm, poza tym niestety zastosowanie sprezarki VTG wymaga takiego stylu jazdy [zmiana biegow min przy 3500 rpm] , aby nie miec z nia problemow [czyt. syfu uniemozliwiajacego poprawna prace kierownic].

dwoje19
11-01-2011, 07:22
jak chcesz przegonic porzadnie sprezarke i "wypalic" syf to pociagnij ten swoj autobus do 4000 rpm i przelec 20-30 km na autobanie ...
tylko nie zapomnij pod koniec po "rozgrzaniu" turbiny zmieniać agresywnie obroty bo cała ta "operacja" ****o pomorze...

Paintbox_team
11-01-2011, 08:46
mam go gonić do 3000 i dopiero wtedy?

Pewien spec powiedział mi że właśnie najlepiej zmieniać biegi w zakresie 2500 - 3000 rpm,wtedy przyczyniamy się do samooczyszczania turbawki

Paintbox_team
11-01-2011, 08:49
zmiana biegow min przy 3500 rpm

Trochę przesada bo z oszczędnego tdi zrobi się paliwożerny autobus

Kowalu
11-01-2011, 09:20
nie rozsmieszaj mnie [nie obraz sie ;)] ale jak chcesz przegonic porzadnie sprezarke i "wypalic" syf to pociagnij ten swoj autobus do 4000 rpm i przelec 20-30 km na autobanie ...

i tak dla wszystkich , TDI to nie stare kible na komorach wstepnych tylko nowowczesne "jak na lata produkcji" silniki disla z bezposrednim wtryskiem paliwa ktore mozna spokojnie ciagnac do 4000 rpm, poza tym niestety zastosowanie sprezarki VTG wymaga takiego stylu jazdy [zmiana biegow min przy 3500 rpm] , aby nie miec z nia problemow [czyt. syfu uniemozliwiajacego poprawna prace kierownic].

Sorry ze Cie rozbawilem ale mojemu to pomaga. Biegi zmieniam tak tak piszesz przy 3500 a nawet wyzej, ale na trasie to juz nie trzymam go tak wysoko przez długi czas, wystarczy go porządnie pokręcic przez kilkanascie kilometrów i mu przechodzi.

bart07
11-01-2011, 10:25
bo należy zrobić często przy czyszczeniu pewien "myk" by był spokój przez długi czas.
Możesz podzielić się tajemną wiedzą odnośnie owego "myka" - faktycznie po roku problem wraca... A automat nie pomaga w przeganianiu silnika.

Bart

RafałB
11-01-2011, 10:42
automat nie pomaga w przeganianiu silnika.

Bart

No niestety...latem w trasie przełączam na manual i można przegonić,ale zimą bardzo ciężko z tym.

jacekr_2
12-01-2011, 12:40
witam ponownie
w międzyczasie okazało się że problem występuje już codziennie i polega tak jak pisałem po odpaleniu muli, przejadę trochę zgaszę i odpalę już nie, czy to dalej wina kierownic czy może już pada turbina? bo miało to się powtarzać coraz częściej ale że tak często to nie sądziłem

Paintbox_team
12-01-2011, 16:17
Wszystko na to wskazuje że turbo umiera...Dla pewności sprawdź czy turbawka puszcza dużo oleju,jeżeli tak to już tylko namaszczenie pomoże (czytaj regeneracja)

dwoje19
12-01-2011, 17:10
Wszystko na to wskazuje że turbo umiera..
Nic nie wskazuje i nie czaruj go. Pierwsze co to powinien sprawdzić błędy czy zwiecha występuje z przeładowania czy z niedoładowania. Dopiero później myśleć co to może być i "podziwiam" cię za tak szybkie postawienie diagnozy...

Paintbox_team
12-01-2011, 18:12
"podziwiam" cię za tak szybkie postawienie diagnozy...
Skoro dzieje się to codziennie,każdorazowo przy uruchamianiu silnika jak pisał autor tematu to wydaje mi się że jest tak jak napisałem.Nie stwierdziłem stanowczo że turbo padło i tylko wymiana lub regeneracja wyeliminuje usterkę.

jacekr_2
12-01-2011, 19:32
Skoro dzieje się to codziennie,każdorazowo przy uruchamianiu silnika jak pisał autor tematu to wydaje mi się że jest tak jak napisałem.Nie stwierdziłem stanowczo że turbo padło i tylko wymiana lub regeneracja wyeliminuje usterkę.

aby nie wprowadzać zamieszania opisze może dokładniej co się dzieje
więc po kolei: rano jak odpalam auto i zaczynam jazdę jest ok ale do czasu najpierw ładnie turbina chodzi ale jak osiągnę około 2500 obrotów to przymula go i już, wystarczy tylko abym np na światłach zgasił silnik i odpalił i robi się samochód rakieta i nawet jak wykręcę go na 3000 to się nic nie dzieje więc "na moje oko" to turbina nie pada bo jakby chyba padała to za każdym razem byłoby to samo, ale mogę się mylić- lub sam siebie pocieszać.
odczyt z kompa będę miał ale jak znajdę czas aby pojechać do mechanika, w tej chwili nie mam na nic czasu i dlatego pozostaje mi pisanie na forum.

ewdar
12-01-2011, 21:01
Kolego miałem podobny przypadek jak Twój. Mam może radę dla Ciebie ale jest troszkę roboty ( rozbierania ) dobierz się do komputera pokładowego do wężyka ciśnieniowego w ECU małem to samo jak rozebrałem byłem szoku ! Po wymianie problem jak kamfora ! Zresztą opisywałem swój przypadek na forum. I teraz ma spokój juz od chyba wakacji.

Pozdrawiam i daj znac czy coś pomogło.

jacekr_2
10-03-2011, 21:19
witam ponownie
już wiem wszystko odnośnie turbiny - przechodzi w tryb awaryjny po przeładowaniu. i będę próbował "reanimować" ją poprzez przegonienie przy 4000 obrotów, ale mam pytanie :

tylko nie zapomnij pod koniec po "rozgrzaniu" turbiny zmieniać agresywnie obroty bo cała ta "operacja" ****o pomorze...

co mam przez to rozumieć?

dwoje19
11-03-2011, 14:26
Te chore "zabiegi" i tak nic nie dają więc sobie odpuść...nie niszcz turbiny.
Daj auto dobremu mechanikowi i po kłopocie.







PS. sprzedam sprzęt diagnostyczny do wszystkich marek aut, Launch X-431 diagun (nowiutki, info na pw).

ewdar
11-03-2011, 18:17
Witam kolego dwoje19 dlaczgo nazywasz nasze próby pomocy koledze "chore zabiegi" ?
Nie rozumiem o co Ci chodzi każdy stara sie pomóc koledze w jak najlepszy i najtańszy możliwy sposób. Jeśli nasze podpowiedzi nie pomogą to pewnikiem sam jacekr-2 dojdzie do wniosku, że już nic się nie da samemu zrobić. Ale puki co to warto próbować naprawić samemu. Wiesz jakie są warsztaty drogie prawda?

wysokist
11-03-2011, 18:50
U mnie było podobnie - i co - czujnik ciśnienia umierał, po jednym dniu umarł kompletnie. Pokazywał 2200 na wolnych obrotach, cały czas pokazywał ponad 2000, mechanik, VAG i po temacie.
Bez VAG to wróżenie - można coś odgadnąć, zlokalizować pęknięty przewód, sprawdzić kierownice turbiny, ale stwierdzić czy to zaworek, przepływomierz, czujnik czy co tam - nie da rady

ryju1468
11-03-2011, 20:04
witam koledzy,czemu ma sluzyc przeganianie turbiny na wysokich obrotach-nagar osadzony na lopatkach,eg-erze,kolektorze sie"wysuszy" i odpadnie.dajmy na to ze sie oderwie ico z nim dalej?WYSYPIE SIE Z RURY ZA SAMOCHODEM.nie zostanie na katalizatorze?zapobiegajcie temu,a jak komus szkoda wachy-to go po portwelu!

dwoje19
12-03-2011, 10:41
zostanie na katalizatorze?
W reszcie kumaty facet...choć to tylko jedna z kilku przyczyn.

ryju1468
12-03-2011, 19:25
witam to nie jest tak ze kumaty,bo dlaczego usuwać skutki jak mozna temu zapobiec,rozkrecalem turbo w wakacje byla tylko sadza,samochodem jezdze dynamicznie nie patrze ile spali,ma wziasc tyle ile mu trzeba i juhu

jacekr_2
13-03-2011, 17:35
witam to nie jest tak ze kumaty,bo dlaczego usuwać skutki jak mozna temu zapobiec,rozkrecalem turbo w wakacje byla tylko sadza,samochodem jezdze dynamicznie nie patrze ile spali,ma wziasc tyle ile mu trzeba i juhu

to ja już z tego nic nie rozumiem.
mechanik po podpięciu pod komputer i sprawdzeniu doszedł do wniosku ze turbo wyłącza się z przeładowania i sam zalecił mi kręcenie samochodu na wyższe obroty, a jak to nie pomoże to wtedy dopiero będzie się za turbo brał.
co do oszczędzania na paliwie - to wierz mi ze jeżdżę normalnie i też nie patrze na to ile weźmie, ale w życiu bym się nie spodziewał że przez zmianę biegów koło 2000 obrotów coś takiego może się stać.
akurat dzis przegoniłem samochód na dłuższej trasie kręcąc go maks 3100 i ani razu - a jechałem 9 godzin nie zawiesiło mi się turbo, więc może jednak coś to daje?

dwoje19
13-03-2011, 17:53
Daję tydzień i znów tu wrócisz...
Poza tym jeżeli twój mechanik powiedział ci, że turbo się wyłącza to lepiej go zmień.

jacekr_2
13-03-2011, 18:05
Daję tydzień i znów tu wrócisz...
Poza tym jeżeli twój mechanik powiedział ci, że turbo się wyłącza to lepiej go zmień.

oj zobaczymy co będzie

a mechanik nie powiedział że się wyłącza, tylko że przechodzi w tryb awaryjny z powodu przeładowania, co wg niego jest spowodowane zacinaniem się "kierownic"
a z tym wyłączaniem to było moje uproszczenie opisu

ryju1468
13-03-2011, 19:32
witam mi tez wchodzilo w tryb awaryjny,wymienilem przeplywke,zmienilem rurki,czyscilem zawor N75,rozkrecilem turbo az wreszcie dobralem sie do sterownika a tam sparcialy wezyk i dziurka,szukaj krok po kroku az znajdziesz

dwoje19
13-03-2011, 19:39
Rozbierałem już kilka sterwników z uszkodzonym wężykiem i błędem 65535 i żaden nie powodował zwiechy silnika, jedynie lekki spadek mocy (ja to wykluczam)...ale nie chcę się kłócić bo człowiek uczy się całe życie...

akluchut
04-04-2011, 22:06
Witam
miałem podobne objawy (delikatnie ponad 2 tys obrotów, turbinka papapa, błąd przeładowanie turbiny) znalazłem babola, to EGR. Wyczyściłem, przesmarowałem, przedmuchałem i śmiga aż miło.
Pozdrowienia