Zobacz pełną wersję : [Escort 1995-2001] Co zrobić zeby zmniejszyć zuzycie oleju?


Jargielek
08-01-2011, 10:30
Ess bierze mi olej na gazie. Zapewne stoją pierścienie. Moje pytanie brzmi, czy jest jakas metoda poza remontem ktora ograniczy to spozywanie oleju? Np wlanie Shellowskiego High Mileage? Chociaz ja mam raptem 127 tysi przebiegu wiec to sie jakby nie lapie na takie cos.
Jak macie jakie porady, najlepiej sprawdzone to bede bardzo wdzieczny :)

Wojtek
08-01-2011, 10:32
Jak duży jest pobór tego oleju ?
I nie bardzo widzę zależność gaz/benzyna...

Jargielek
08-01-2011, 12:16
To ciezko okreslic, bo zalezy to od stylu jazdy. Przy wysokich obrotach oleju ubywa szybciej niz przy spokojnej. Ostatnio dolewalem chyba 4 albo 5 miesiecy temu i wczoraj stan byl ponizej minimum, czyli zrobilem okolo 3k kilometrow, moze troche wiecej.

Zaleznosc gaz/benzyna jest taka, ze problem pojawil sie po zalozeniu instalacji LPG choc jak twierdza fachowcy, to raczej dlatego, ze zaczalem dynamiczniej jezdzic.

Wojtek
08-01-2011, 12:30
Ja nie wierzę w różne specyfiki , które są dolewane razem z olejem.
Mimo , że na opakowaniu są wypisane różne bzdury...

Możesz spróbować wlać jakiś zagęszczacz do silnika. Ale pewnie efekt będzie znikomy.
Jest o tym sporo na Forum napisane. Przeważnie są to opinie negatywne.

Jeżeli chcesz pozbyć się " brania oleju " , możesz kupić 10 puszek Moto Doktora i wlać zamiast oleju. Ale to wtedy jak chcesz już niedługo auto sprzedać.
Ja tak kiedyś zrobiłem. Po wlaniu tego ustroistwa , przestał dymić , brać olej , skończyły się wycieki oleju z silnika. Wszystko ok. Tylko po około 2-4 tyś km. silnikowi ubyło połowę mocy , ponieważ to jest nic innego jak gęsty olej. Z czasem temperatura silnika się podwyższała i to był jego koniec.

Dlatego , taką operację polecam jak planujesz szybko zmienić auto.

Jargielek
08-01-2011, 12:38
W specyfiki rowniez nie wierze, dlatego pytalem o ten olej Shella, niby jest troche bardziej lepki, pytanie tylko czy to cos zmieni.
Trudno, trzeba jezdzic i dolewac i szukac czegos na swapa :)

Wojtek
08-01-2011, 12:51
Te wszystkie cuda są super. Ale na krótki okres czasu.
Wiele osób to przerabiało i zdecydowana większość podziela moje zdanie.

Pozdrawiam Cię Jargielku.

qrba
08-01-2011, 13:17
Ja nie wierzę w różne specyfiki , które są dolewane razem z olejem.
Mimo , że na opakowaniu są wypisane różne bzdury...

Możesz spróbować wlać jakiś zagęszczacz do silnika. Ale pewnie efekt będzie znikomy.
Jest o tym sporo na Forum napisane. Przeważnie są to opinie negatywne.

Jeżeli chcesz pozbyć się " brania oleju " , możesz kupić 10 puszek Moto Doktora i wlać zamiast oleju. Ale to wtedy jak chcesz już niedługo auto sprzedać.
Ja tak kiedyś zrobiłem. Po wlaniu tego ustroistwa , przestał dymić , brać olej , skończyły się wycieki oleju z silnika. Wszystko ok. Tylko po około 2-4 tyś km. silnikowi ubyło połowę mocy , ponieważ to jest nic innego jak gęsty olej. Z czasem temperatura silnika się podwyższała i to był jego koniec.

Dlatego , taką operację polecam jak planujesz szybko zmienić auto.
Racja - jeszcze jedno moto doktor ma jedną nieprzyjemna cechę - jak są duże mrozy to można prawienożem kroić i mogą byś problemy z zapaleniem - kiedyś miałem 1.6 z takim problemem i podczas długotrwałych mrozów były niezłe problemy - i tak jak pisał przedmówca działało na krótki czas - i silnik do kosza,

Szeryf455
08-01-2011, 13:39
Panowie, jaja se robicie??? Przeczytajcie, co napisał Jargielek. Na trzy tys. litr oleju (tyle mniej więcej wchodzi od min. do max.) to jest dużo??? Niejeden chciałby mieć takie zużycie w nowszym aucie. Motodoktor to zagęszczacz, równie dobrze można jeździć na...hipolu. Pilnuj stanu i jeździj, a nie pchaj się w koszty. Myślisz, że jak zrobisz swapa to trafisz na lepszy silnik??? Grubo w to wątpię.

Wojtek
08-01-2011, 13:43
Na trzy tys. litr oleju (tyle mniej więcej wchodzi od min. do max.)

Oj , to sorry. Myślałem , że to przynajmniej około 3 litry...

I tak jak napisałem. Moto Doktor to zagęszczacz i naprawdę działa. Ale na krótki okres czasu. Sam sprawdziłem. I żałuję....

luckyboy
08-01-2011, 14:07
Moim zdaniem zużycie oleju 0,33l /1000km mieści się w normie eksploatacyjnej (do 0,5l/1000km), tym bardziej że piłujesz auto na gazie. Nie widzę żadnego problemu. A jakim olejem smarujesz silnik??

Jargielek
08-01-2011, 15:38
Panowie, to ciezko stwierdzic ile on tak dokladnie bierze.
I wezcie pod uwage, ze moj Ess ma raptem 127 tysi przebiegu, jest od nowosci u mnie w rodzinie.

Na trasie jak sie go przeciaga powyzej 160 to zaczyna brac olej wlasnie.
A tak na codzien to jak dostaje obroty do konca to po jakims czasie jest ubytek.

A swapa predzej czy pozniej zrobie, chyba, ze trafie mondeo takie jak chce.
Swap dlatego, ze Ess byl garazowany i nie ma grama rdzy, dlatego szkoda mi go zmieniac na zgniłka jakiegos.

Dziekuje za Wasze wsparcie i pozdrawiam Was serdecznie :)

danielciagala
08-01-2011, 15:48
Zgadzam się z luckyboy. Kiedyś miałem auto które brało litr na 1000km i do dzisiaj jeździ :P

Szeryf455
08-01-2011, 16:30
A swapa predzej czy pozniej zrobie, A nie lepiej wyłożyć parę zł. na wymianę uszczelniaczy i (ewentualnie) pierścieni ? Wtedy wiesz co masz.

benny86
08-01-2011, 17:07
Ja też bym wyłożył parę orzełków na profesjonalną diagnozę i usunięcie przyczyny "brania" oleju. Escorta w takim stanie jak mówisz - zero rdzy, 1 właściciel itp- już nie kupisz, a jak się uporasz z tym olejem to auto jeszcze dłuuuugo posłuży:)

Jargielek
08-01-2011, 17:19
Sporo racji w tym co piszecie, tylko czy uszczelniacze badz pierscionki nie rowna sie ciezka praca ktora trzeba w to wlozyc?
Poza tym, to slabe 1.3, a ja chcialbym RS2000.
Nawet mam przeblyski w pamiecie jak go z dziadkiem odbieralismy z salonu ;) I wszystkie faktury od samego poczatku ma serwis itp :)

Marek
08-01-2011, 17:46
Ja nie wierzę w różne specyfiki , które są dolewane razem z olejem.
Mimo , że na opakowaniu są wypisane różne bzdury...

Możesz spróbować wlać jakiś zagęszczacz do silnika. Ale pewnie efekt będzie znikomy.
Jest o tym sporo na Forum napisane. Przeważnie są to opinie negatywne.

Jeżeli chcesz pozbyć się " brania oleju " , możesz kupić 10 puszek Moto Doktora i wlać zamiast oleju. Ale to wtedy jak chcesz już niedługo auto sprzedać.
Ja tak kiedyś zrobiłem. Po wlaniu tego ustroistwa , przestał dymić , brać olej , skończyły się wycieki oleju z silnika. Wszystko ok. Tylko po około 2-4 tyś km. silnikowi ubyło połowę mocy , ponieważ to jest nic innego jak gęsty olej. Z czasem temperatura silnika się podwyższała i to był jego koniec.

Dlatego , taką operację polecam jak planujesz szybko zmienić auto.


A ty byś chciał taką minę kupić?????

Takie porady powinny być usuwane z forum przez....no właśnie Moderatorów!!!!

Wojtek
08-01-2011, 17:56
Tobie chodzi o coś konkretnego , czy chcesz się tylko pokłócić ?

ps. widzisz tu gdzieś napisane , że polecam później sprzedać taki samochód ?

Marek
08-01-2011, 18:10
Jeżeli chcesz pozbyć się " brania oleju " , możesz kupić 10 puszek Moto Doktora i wlać zamiast oleju. Ale to wtedy jak chcesz już niedługo auto sprzedać.

Widzę


Wojtku,dlaczego od razu kłócić.wyraziłem swoją opinię.

Jargielek
08-01-2011, 18:11
Moto doktora wlewa sie podobno dwa razy, pierwszy i ostatni :)

Wojtek
08-01-2011, 18:13
Widzę

Masz rację . Przepraszam.
Widzisz nawet Moderator może się mylić. Choć nie powinien...:D:D:D

Ale to nie zmienia postaci rzeczy , że to jest porada jak każda inna i nie widzę w niej nic niestosownego.
Twoim zdaniem przed sprzedażą , auta lepiej wszystko wymienić na nowe i dopiero później sprzedać ?

Przecież , przed sprzedażą , można poinformować potencjalnego kupującego o wszystkich bolączkach auta... Nawet o tych 10 Moto Doktorach.

ps. Nie napisałem , żeby zataić to przed kupującym :D

Jargielek
08-01-2011, 18:23
Taa, tylko tych co sie przyznaja do tego to za wielu nie bedzie ;)

Marek
08-01-2011, 18:24
Jak ktoś jest głodny kilku złotówek to tak sprzedaje.Wypicuje i fura cud po dziadku niemcu:D
Niestety nasza zasobność portfela powoduje sprzedaż takich aut jako ideałów.
Moim zdaniem sprzedający w ogłoszeniu powinien informować o konieczności zrobienia silnika.Ja osobiście nie chciał bym kupić padła zalanego doktorem,a Ty???

Ty nie ukryjesz ale ktoś kto wpadnie na forum wyczyta jak sobie poradzić ze złomem.Tylko ktoś to kupi...oby nie ja!!!

dobra kończę z tym ot.:)
Pozdrawiam

Wojtek
08-01-2011, 18:25
Fakt , mówiłem żeby sprzedać. Ale nie namawiałem do ukrywania faktu , że jest słaby silnik...:razz:

Dlatego preferuję kupno auta nowego , lub z pewnego źródła. Jest mniej niedomówień...

TOMAS
08-01-2011, 18:30
Jargielek może to Ci coś pomoże http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=118321 za wiele info tu nie ma ale w końcu Adam to mechanik i wie co zalewa

brajdak
08-01-2011, 18:55
Na trasie jak sie go przeciaga powyzej 160 to zaczyna brac olej wlasnie.

No ja ciagniesz 1.3 na 160 to ja sie nie dziwie ze silnik juz chla olej. Dolewaj mineralu poki nie zacznie zjadac 1l na 1000km a potem wymien silnik. Taki w dobrym stanie kupisz za gora 500zl z jakiegos rozbitka i bedziesz mial swiety spokoj. Ja tak zrobilem tylko ze mi sie trafil za 300zl i smiga jak tra la la/

Jargielek
08-01-2011, 19:12
Tak, ten 1.3 to mozna od razu na smietniku postawic wiec nawet czasem bym chcial zeby ten moj sie zajezdzil bo wtedy bede mogl wstawic motor z RS2000.

I bez przesady z tym 160, bo swiezo po zalozeniu instalacji szedl 173 na gazie :)

motorek26
08-01-2011, 19:16
Dolewaj mineralua myślisz że mineralnego nie bedzie pił zapoznaj sie z klasyfikacjami oleji to bedziesz wiedział co sie z czym wiąże to że mineralny ma 15w40 to nie świadczy o tym że nie bedzie go spalał bedzie z tym że jak silnik bedzie zimny to nie bedzie olej taki rzadki jak np. półsyntetyk
żeby nie spalało oleju to najważniejsza jest ta 2-ga cyfra czyli jak w mineralu 40 spalanie takiego oleju bedzie wieksze podsyłam do lektórki gdzie już kolega kiedyś opisał ten problem z silnikiem VR6
oto link : http://fordforum.pl/showthread.php?t=36568

Wojtekk
08-01-2011, 21:31
Zawsze będzie taniej dolewać minerala.
Koleś śmiga na max obrotach to myślę jak na benzyniaka nie bierze wcale dużo.

brajdak
09-01-2011, 08:26
Własnie o to mi chodzilo ze mineral jest tanszy i przy rozrychu mu tyle nie podje. Ale te 173 silniiem 1.3 to nei wierze poprostu. No chyba ze na felgach 13" i oponach niskoprofilowych to moze i licznik pokazal 170 ale i tak nie chce mi sie wierzyc ze Twoj silnik jedzie wiecej niz katalogowo podaje producent. No ale skoro cisniesz tak silnik to juz wiesz jak szybko sie w taki sposob owe silnik zuzywa i nie dziw sie ze chla olej. Jak bys jezdzil min tak:
1; ruszenie
2; do gora 40
3; 35-55 gora 60
4; 55-80 gora 90
5; 80 i nie wiecej niz 140
to ten silniczek od wymiany do wymiany nie podjadlby ci nawet 100ml. A ze cisniesz to masz efekty i problemy. 1.3 to nie rajdowka. Chcesz szarżowac to kup 1.8 lub 2.0

krzychu3073
09-01-2011, 08:50
dokładnie jak mówi przedmówca,dawanie po gazie robi swoje! tyle co ci tego oleju bierze to śmiało jeżdzij kolego! mam pytanie,a jak da się sprawdzić dlaczego bierze olej,tzn co jest przyczyna-koledze w vectrze chla silnie olej,ale nie można sprawdzić bo silnik cały czarny!3eba by myć silnik i potem szukać co??

brajdak
09-01-2011, 09:07
jezeli jest caly czarny to wiadomo ze uszczelki ciekna. Trzeba by bylo go chociac przetrzec w miare dobrze. Przez uszczelki moze duzo ubywac. Moze tez ubywac przez uszczelniacz na wale korbowym lub na walku rozrzadu. Trzeba by bylo ztez zdjac obydowe rozgrzadu i zobaczyc czy tam nie chlapie, jezeli rozrzad jest w oleju to tez do wymiany. Ja radze na poczatek wlasnie uszczelki i uszczelniacze sparwdzic/wymienic. Potem zobaczyc czy na zimno jak sie odpali to nie zakopci na niebieskawo. jezeli tak to uszczelniacze na zaworach do wymiany. Mozna tez podjechac za zmierzenie cisnienia na cylindrach ( koszt20-30zl ) i wtedy wyjdzie czy pierscionki do wymiany.

enjoypoznan
09-01-2011, 09:25
Nie wiem czy ja jestem jakiś ewenement czy co...

U mnie 160 licznikowe na prostym to norma. GPS pokazał najwięcej 169! Ale z górki. Na liczniku było wtedy 180-zawyża jak w każdym nie tylko Fordzie.

Co do oleju to na 10 tyś km chłapie do 0,5 litra. Czyli praktycznie mogę od zmiany do zmiany bez dolewki.

Olej: Mobil super s 10w40 półsyntetyk.

Obecnie Essi ma 140 tyś przebiegu na liczniku. A jest to przebieg oryginalny. :)

Opony 175/70 R13

Mój styl jazdy? Poniżej 3 tyś obr nie schodzę. Przekraczanie 5 tyś to normalna sprawa.
Może i dla takiego silniczka starszej konstrukcji to przesada ale nie cackam się z nim bo jeszcze trochę i będę musiał robić progi. A nie mam zamiaru się w to bawić.

W takim stylu tym autem przejechałem 70tyś.

W silniku oprócz regulacji zaworów i wymian eksploatacyjnych -świece , oleje , filtry nic nie robiłem.

Cały czas silniczek chodzi jak pszczółka. Z zewnątrz suchy jak pieprz. Jedynie minimalnie się "poci" przy uszczelce od miski olejowej.

A co do oleju. Możesz lać mineralny. Za dużo raczej to nie pomoże.
A na jakim teraz śmigasz? Staraj się też nie przekraczać tych 3,5 tyś obr.

Teraz doczytałem że założyłeś gaz. To dobiłeś tym silnik. Zaraz napiszą obrońcy LPG że oni jeżdżą tyle tyś i wszystko super.
Gaz jest dobry do gotowania. A nie do silników. Na dodatek małej pojemności.

PS: zasada której zawsze się trzymam to nie dawać w palnik ani nie kręcić wysoko silnika póki się w pełni nie rozgrzeje.

Marek
09-01-2011, 09:43
Teraz doczytałem że założyłeś gaz. To dobiłeś tym silnik. Zaraz napiszą obrońcy LPG że oni jeżdżą tyle tyś i wszystko super.
Gaz jest dobry do gotowania. A nie do silników. Na dodatek małej pojemności.
__________________

Enjoy---a świstak siedzi.......:)Jak niewiadomo dlaczego się zepsuło to napewno przez gaz!!!:D:D

Przy tak mocnym żyłowaniu silnika to i tak jest jeszcze nieźle

brajdak
09-01-2011, 09:43
Czyli chyba cos moj jest slabszy. Ja mam oponki 13' 165/80 i wiecej niz 150 nie da rady na prostej

enjoypoznan
09-01-2011, 09:50
Może to że nie mam kata ma jakieś znaczenie...

Ja tylko napisałem swoje zdanie na temat LPG. A to dlatego że sam się przekonałem co gaz potrafi zrobić z silnikiem.

Na pewno LPG koledze nie pomógł.

brajdak
09-01-2011, 09:58
jak masz ustawiony gaz tak zeby palil malo to silnik moze szybko pojsc. To wszystko zalezy jak ktos ustawi. Wiadomo ze czym ustawi sie mniejsza dawke gazy w stosunku do powietrza to bedzie bardziej sie grzal, taka zasada gazu. Poczytajdzie o tym i dopiero piszcie. Jak masz dobrze wyregulowany gaz to dla silnika prawie bez roznicy, powtarzam prawie bo do konca nigdy nic nie wiadomo