Witam mam pytanie rok temu padło mi jedno łożysko na tyle (sedan) przy przebiegu 150 tys dziś 160 i drugie poleciało i zastanawiam sie czy to normalny przebieg na zuzycie tych części czy mam cofniete ze 100 tys?

Nie ma standardu na to kiedy co padnie bo to zalezy od eksploatacji-gdzie i jak jezdzisz. Ale cie pociesze u mnie bylo podobnie chyba pierwsze przy 170-180 a drugie zaraz potem.

Ja mam 110 tysięcy i też czeka mnie wymiana tylnego prawego..

Dokładnie jak kolega marek11 napisał zależy gdzie i jak było jeżdżone. u mnie padły dopiero przy 200-210kkm ale auto przeważnie jeżdżone po autostradach w anglii.

mi padło jedno tylne od strony pasażera przy 160tys
pewnie duże znaczenie ma to po jakich drogach się jeździ
niestety ser na drodze im nie służy...

Ja jestem świeżo po wymianie całych piast z tyłu. Na liczniku 206 tys. km i lewe łożysko padło całkowicie, a prawe już zaczynało padać. Widać było, że od nowości nikt tam nie grzebał, czyli całkiem długo wytrzymały. Szybka jazda, obciążenie i dziury niestety nie służą łożyskom.

ja mam przebieg ponad 230tys km i na razie spokój od nowości

U mnie w jednym uszczelniacz już nie trzymał i tylko przypadkiem to odkryłem choć łożysko jeszcze nie huczało, wymieniłem dla świętego spokoju bo długiej kariery mu nie wróżyłem, a stało się to przy 130tyś. Raczej była to wina tego że auto długo stało zanim je kupiłem i dużo rdzy się tam zebrało i uszczelniacz jak poszedł w ruch został przez rdze uszkodzony.

Mi jedno padło po 200.000km mimo że dużo wcześniej pare razy je rozgrzałem do czerwoności przez walnięty hamulec ręczny. Drugie jeszcze pracuje.

Dzięki za odpowiedzi zatem jutro podwijam rękawy i biorę się za wymianę. Można zamknąć temat Pozdrawiam

A wie ktoś,co może się stać jak będzie się jeździć dłużej na zepsutym łożysku?
Jakie mogą być tego konsekwencje?

To można wymienić w tylnich piastach same łożyską?!
Mi serwis mówił że tylko całe piasty są.

Jaki jest symbol tych łożysk?

Ja dziś zrobiłem trasę ok 2000 km wszystko po autostradzie z wyjącym łożyskiem i cała trasa przebiegłą bez problemów, nie jechałem też z duża prędkością max 130km/h, i wniosek mój jest taki że teraz tak jakby trochę mniej było je słychac albo się już przyzwyczaiłem. Także nie wiem jak długo można jeżdzic z taka usterką ale mi się nic nie przydarzyło, w przyszłym tygodniu zamierzam wymienic.

To można wymienić w tylnich piastach same łożyską?!
Mi serwis mówił że tylko całe piasty są.

Jaki jest symbol tych łożysk?

trzeba całą piastę

Zamierzasz wymienić ale co? łożyska czy całe piasty z łożyskiem?


PS.
Aha, czyli złe sformułowanie: nie ma czegoś takiego jak wymiana łożyska, tylko zawsze kompletnej piasty tylniej.

tylko zawsze kompletnej piasty tylniej
Niestety ale tak.

Panowie nie ma siły prawda jest taka że wymienić trzeba piastę z łożyskiem i nie jest tania widziałem na alegro skf za 330 + przesyłka w sklepie można dostać już za 390zł i nie ma się co łudzić jak chcesz jeździć autkiem to trzeba wymienić.Wymiana za to jest jest prosta mozna samemu jeśli ktoś lubi coś samemu działać przy autku.

Ja dziś zrobiłem trasę ok 2000 km wszystko po autostradzie z wyjącym łożyskiem i cała trasa przebiegłą bez problemów(...)Także nie wiem jak długo można jeżdzic z taka usterką ale mi się nic nie przydarzyło, w przyszłym tygodniu zamierzam wymienic.

To nieźle ryzykowałeś. Masz pewnie masakryczne luzy na kole/kołach i dodatkowo zużywasz opony i zawieszenie z tyłu. A jeśliby się łożysko posypało w trakcie jazdy z taką prędkością to... było koniec jazdy, tylko pytanie czy na pasie ruchu czy może w rowie :D
Mi zaczęło buczeć lewe z tyłu i w poniedziałek wymiana, bo wtorek-czwartek trasa 2tys km.

Generalnie podobno można wymienić samo łożysko. Jednakże nie mam pojęcia w jaki sposób się to robi.

To czekamy na info, jakie kupić łożysko i jak je wymienić.

Jestem po wymianie dwóch piast na tyle, przebieg 111 tys. Stare huczaly jak samolot :) wymieniłem na piasty SKF i zapanowała cisza :))) Pozdrawiam

mi padło oryginalne po ok 270kkm :D
po rolkach na przeglądzie zerowym, jak pan auditor zaciągał ręczny żeby zobaczyć hamulce, no i wtedy właśnie poleciało jedno łożysko - długo z nim jeździłem jak tak huczało aż zaczęło piszczeć to wtedy je wymieniłem. Drugie się trzyma cały czas.....

U mnie 140 tys km przejechałem i padły właściwie w jednym czasie lewe przednie i prawe tylne łożysko.

no i teraz mam dylemat. Ostatnio wymieniłem oponki z tyłu, prawa była zjechana od prawej strony i dodatkowo opona nie była okrągła tylko cała kanciata, jak obierana nożem. Pytanie jest takie: czy to łożysko? słychać lekki hałas taki jakby ktoś lekko w kuchenny garnek przyłożył, ale nie tylko przy skręcaniu, ale i przy jeździe na wprost. Drugie pytanko: kolega powiedział mi, że amortyzator może być wywalony, bo trzęsie budą trochę. Na przeglądzie zawieszenie wypadło ok, to już nic nie wiem. Amory nie stukają na dziurach. Dodam, że jak puszczę kierę to auto jedzie równo. I amor i łożysko jest drogie, więc wolałbym mieć pewność, które jest przyczyną tego hałasu i zjechanej oponki.

U mnie przebieg na zegarku 160 tys i wymienilem miesiac temu przednie prawe łożysko i teraz bede wymienial tyle lewe. Oba naraz padly.

U mnie pierwsze padło przy 170k a drugie 178k, wczoraj wymieniałem (na SKF-ki)

ja wymienialem przy 200tys. oba z tylu

u mnie 260 kkm i spokój ale przegub poleciał więc pewno zaraz pójdzie łożysko

No to macie fajnie. Ja w mk4 wymieniłem obie tylnie piasty z łożyskami po 38 tysiącach :D

190 tys. - obie piasty z tyłu do wymiany (na jednej luz, druga pohukuje).

275 000 km i na razie spokój

dobra u mnie też piasta do wymiany, prawy tył. A jednak... Padła po ok 220-230k.Wymieniam na słabiutkie Kraft, nie mam kasy na SKF albo Fag. Jak chcecie sami wymieniać, to zakupcie śruby, bo może zaistnieć potrzeba użycia flexa. U mnie po 2h kręcenia jakoś wyszły, ale tak było zapieczone, że nie wiem, czy bez śrub jakbym jeździł, dało by radę odpaść ;)

Jestem właśnie po wymianie tylnej prawej http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1852393&postcount=13 (prawa strona na ogół szybciej leci bo częściej wpada w dziury - takie mamy drogi:evil:), która padła po przejechaniu około 150kkm.
Kupiłem SKF-a http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1853404&postcount=19.

a ja swego czasu pisałem:

ja kupowałem w iparts.pl firmy Ruville, dokładnie taką - piasta z łożyskiem (http://www.iparts.pl/czesc/lozysko-kola,ford,mondeo-iii-b5y-2000-11-2007-08,2-0-16v-tddi-tdci-115km,36-4725-15492-100579-0-23-5224.html). przejechalem na nim 1500 km i jak na razie jest git malina :)

i ma nastukane coraz więcej, działa bardzo ładnie, mam nadzieję, że dojedzie do takich przebiegów jak niektórzy koledzy tutaj piszą, bo droga imprezka ta wymiana piast/łożysk :P suma sumarum, z przebiegu czasu mogę Ruville'a polecić (choć ciekaw jestem, co w środku siedziało, nawet nie miałem okazji zobaczyć)

U mnie padły krótko po 200.000 nie pamiętam ile dokładnie.

168kkm i prawy tył już szumi, ale czy to rzeczywisty przebieg-? nie wiem. Samochód z Niemcowni, a po VIN-ie nie idzie go sprawdzić, czy nie kręcony. Noszę się z zamiarem wymiany na SKF, ale na razie jeszcze jeżdżę, bo i tak łożysko wymienia się razem z piastą.

witajcie jestem przed wymiana i mam pytanie jakiego torxa użyć do odkręcenia tej piasty szukałem i nie mogłem znalesc bo jedni podawali 50 a drudzy 55.
jestem po wymianie piasty tylnej wszystko gra a dla potomnych rozmiar torxa- T50.zamykam swój temat.

No a teraz mnie dopadło, tylna prawa przebieg 136kkm. Padło chyba uszczelnienie bo popiskuje sobie. Idę sprawdzić ceny i kupić nową piastę bo auto cały czas potrzebne. Mam pewne obawy co do SKFa, bo chodzą głosy ze strasznie dużo chińszczyzny im się trafia, zobaczymy czy będzie dostępny fag i za ile.

Jakie powinienem znać parametry auta aby kupić odpowiednie?

Mondeo MK3... ;-)
Wszystkie miały takie same piasty z tyłu.

dzięki za odpowiedź

Mój znajomy jeździł do końca. Najpierw huczało, potem strasznie hałasowało, potem gruchotało. Znajomy przestraszył się, nie mógł jeździc szybciej jak 60 km/h. No i wymienił - wszystko się rozsypało i rozleciało. Podobno może ulec wtedy uszkodzeniu element w którym spoczywa łożysko (prawy przód).

U mnie od około 250 tyś zaczęły padać łożyska najpierw tył a potem przy 260tyś przód

Witam! Może ktoś doradzić jakiej firmy kupić łożysko do tyłu?

SKF lub FAG - pamiętaj, że tylne łożyska kupisz tylko i wyłącznie z piastą, są to elementy nierozerwalne w tylnych kołach Mondeo Mk3, nie da się wymienić samej piasty z tyłu.
Zapewne znajdziesz dwa razy tańsze egzemplarze innych firm, ale zazwyczaj kończy się to ponowną wymianą po 10-20 tys. km.

Ojciec miał mondeo 2003 rok. Zrobił nim 420kkm i padło tylko przednie prawe ;)

Ojciec miał mondeo 2003 rok. Zrobił nim 420kkm i padło tylko przednie prawe ;)

Aż nie chce mi się wierzyć, żeby od początku przy takim przebiegu tylko jedno łożysko padło... może jeździł po drogach gładkich jak stół :D
Mi łożyska zaczęły padać po przekroczeniu 200tys km. Najpierw z przodu a potem (jak na razie) jedno z tyłu - przebieg ok. 280 tyś km.

tylko po polsce trasy robil (raz na 2 miesiace na zachod 2kkm w obie strony). Nie wiem czy czas ma tu znaczenie bo zrobil to w 5 lat. Ogolnie nic mu sie z nim nie dzialo. Pompa sie zluszczyla i wtryski rozwalila przy 380kkm, dwumasa przy 300kkm(nie pamietam dokladnie ale cos kolo tego) a tak to nic w sumie ;)
dla tego ja sobie tez takiego kupilem tylko z 2006 ;)

Mój miał nalatane autentycznie 108.000 km jak kupowałem a z lewej strony widać że piasta niedawno wymieniana. Więc może wiek ma tu też jakieś znaczenie. Może po czasie smar wylatuje lub traci swoje właściwości. Nie mam pojęcia. Słyszałem też opinie że jak samochód długo stoi lub jest sporadycznie używany to od tego też lubią padać łożyska.

Podobno w MK3 tylne łożyska lubią dość szybko padać. A żeby było zabawniej część jest droga i wymienna tylko cała piasta.

Podobno w MK3 tylne łożyska lubią dość szybko padać.

No właśnie u mnie było odwrotnie, tzn. pierwsze poleciały przednie łożyska po przekroczeniu 200 tyś km., a 20 tys km później jedno z tyłu. Natomiast drugie tylne łożysko jest od nowości i nie hałasuje mimo przebiegu prawie 280 tys km.

a macie jakis sporob na spr lozyska? Bo mam tez problem ale nie wiem ktore bo zadne sporoby nie dzialaja. Jazda zygz, krecenie kolem itd. A odzywa sie miedzy 60a80km/h

Mam nalatane 180tys

a macie jakis sporob na spr lozyska? A odzywa sie miedzy 60a80km/h

To chyba nie jest łożysko bo one huczy non-stop, niezależnie od prędkości, z tym że im wyższa prędkość tym bardziej huczy.
Tak jak napisałeś przednie łożyska można sprawdzić skręcając: skręt w prawo huczy w lewym kole i na odwrót.
Jeśli chodzi o tył to musisz podnieść auto na lewarku i pokręcić kołem, wtedy wyraźnie słychać czy łożysko jest do wymiany czy nie.

na forum wyczytalem ze to sa objawy lozyska i nie jedna os tak miala. Tylko ze spr jest gozej.

na forum wyczytalem ze to sa objawy lozyska i nie jedna os tak miala. Tylko ze spr jest gozej.

Sprawdza się tak jak napisałem Ci powyżej i jest to dość proste. Poza tym "gorzej" pisze się przez rz...

spr lozysko mozna pod obciazeniem. Myslisz ze nic nie probowalem! Przeczytaj co nap wyzej bys wiedzial ze probowalem tego co napisales.

Tera nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi. Sprawdzałeś łożyska tak jak napisałem i co? Nic nie słychać? czy słychać? czy masz tylko podejrzenie, ze to łożysko ale nie masz dowodu? a może to nie łożysko? Jeśli sprawdzałeś tak jak napisałem to powinieneś mieć klarowną odpowiedź. W ogóle jakie są objawy? Jak się odzywa, co i gdzie (tył przód)? Jak padają łożyska to huczy przy każdej prędkości tylko z różnym natężeniem, a jeżeli Ty słyszysz "coś" tylko pomiędzy 60-80 km/h to nie zakładałbym że to wina łożysk. Może masz po prostu źle koła wyważone?
Najlepiej nagarj ten odgłos i wrzuć np. na YT, a potem link na forum. Posłuchamy i będziemy mądrzejsi ;)

jest huczenie jak przy lozysku TYL i to napewno. Na forum wyczytalem ze tez mieli taka opcje ze w roznym zakresie predkosci huczalo. Ja spr krecenie kolem na lewarku itd ale mechanik mi powiedzial ze tak sie nie spr bo lozysko da rade spr tylko pod obciazeniem. A jestem pewiem ze to Tyl bo przod byly wymieniane lozyska skrzynia tez cisza. Opony ok bo wymienione. A odglos taki sam jak lozysko. A wczesniej mialem inne auto i padlo mi lozysko tyl to przestawalo sie odzywac powyzej 120km/h. Mam nadzieje ze jakos napisalem to zrozumiale.

Zobacz czy któreś koło nie jest bardziej gorące po dłuższej jeździe.

Jak na lewarku masz podniesione auto i pokręcisz tylnym kołem to w przypadku padniętych łożysk od razu słychąć charakterystyczny odgłos tarcia.
I zmień mechanika bo chyba nei za bardzo wie o czym mówi ;)

lukas wwl mozesz zamienic kola i sprawdzic w czasie jazdy. mi tez wydawalo sie ze mam padniete lozystko z tylu a to taki efekt byl chyba od opony. mechanik nie chcial sie dac w to wrobic, pomimo ze namawialem go do sprawdzenia tego pare razy przy okazji jakichs napraw.
co do sprawdzania lozyska mechanik powinien to wykryc. u mnie w innym padnietym lozysku przy skrecaniu w lewo byl wiekszy huk niz przy skrecaniu w prawo (w zasadzie to prawie zanikal). mowa o jezdzie w szybkich zakretach. chyba huczy bardziej padniete lozysko po zewnetrzej zakretu - badziej obciazona strona auta, w druga strone efekt malej.

Jak na lewarku masz podniesione auto i pokręcisz tylnym kołem to w przypadku padniętych łożysk od razu słychąć charakterystyczny odgłos tarcia.
No nie do końca tak, moze też być nie całkiem odbijający hamulec.
W przypadku jak opisujesz, czyli wystąpieniu objawów tarcia, warto zdjąć koło i odkręcić zacisk i pokręcić tarczą jak dalej słychać szum tarcia to na 100% łożysk jak nie słychać tarcia to zacisk, a zaciski zwłaszcza w mk3 lubią zaszaleć.

Masz rację, ale nieodbijający hamulec ma innych dźwięk tarcia i koło szybko się zatrzyma, czasami je ciężko się kręci. Wiem bo niestety przechodziłem i jedno i drugie :D

Witam
Na desce 199 tys. i na razie cisza.
Koledzy dobre porady do sposobów sprawdzenia.
Te forum jest naprawdę przydatne.

u mnie w mondeo mk3 tdci kombi obydwa wytrzymały 240tys km

st220 110 tyś z tyłu jedno padło

Z łożyskami to jest loteria.

Ale powiem Wam że z tym mitem który mówi że łożyska padają częściej jak samochód długo stoi nieużywany chyba coś jest.

w moim poprzednim ST220 łożysko prawe tylne padło po 120 tys. km

U mnie 197tysi łożyska ok:) ale wewnętrzny prawy przegup do wymiany przez duże drgania:/ pewnie lewy też nie długo padnie:/

A ja mam do was pytanko takiej tresci.
dzis padla u mnie diagnoza na padniete lozysko lewy tyl na budziku 211tysi
A objawy takie ze w pewnych zakresach predkosci (nie da sie sprecyzowac w jakich), zarowno przy przyspieszaniu czy hamowaniu lub skrecie po prostu nie ma wiadomo kiedy slychac dzwiek strasznie podobny do ocierajacych o tarcze klockow. Klocki sa tarcze tez no i dzwiek wydobywa sie tez gdy nie hamuje wiec......
na podnosniku delikatny ruch kola gora-dol i lewo-prawo.
No i nie slychac ewidentnego szumu dla padajacych lozysk podczas jazdy.
Powiedzcie czy to rzeczywiscie lozysko czy moze cos innego.
Dzwiek samoistnie sie pojawia trwa przez jakas chwile i sam ustaje. Jest dobitnie slyszalny ale tez raz ciszej raz glosniej.
Z gory THX

224tys padło lewe przód
:mad: ciekawe ile skasuja w de...

u mnie 206 tyśków i lewe daje czadu ale dla spokoju robię obydwie strony

a jeszcze dopytam co wrzucaliście jakiego producenta ??

a jeszcze dopytam co wrzucaliście jakiego producenta ??

skf

A objawy takie ze w pewnych zakresach predkosci (nie da sie sprecyzowac w jakich), zarowno przy przyspieszaniu czy hamowaniu lub skrecie po prostu nie ma wiadomo kiedy slychac dzwiek strasznie podobny do ocierajacych o tarcze klockow. Klocki sa tarcze tez no i dzwiek wydobywa sie tez gdy nie hamuje wiec......
Może być zablokowany ręczny w zacisku, padnięty zacisk, zabrudzone prowadnice, zablokowana linka ręcznego
na podnosniku delikatny ruch kola gora-dol i lewo-prawo. Jeżeli ruch ten jest względem zawieszenia to na pewno łożysko w piaście padło

chopiny dzis dzwiglem auto poruszalem kolem i jak by mialo zaraz odpasc... lekko bije na kierownicy, problem w tym ze zadne lozysko mi nie chuczalo... pytanie czy to napewno lozysko??? z gory dzieki za podpowiedzi.