Zobacz pełną wersję : Hydrauliczne regulatort zaworów


bulas
13-04-2006, 19:12
Jak sie zachowuje sprawna "szklanka"?
Po zdjęciu wałków naciskam palcem i część regulatorów jest twardych a część sprężyście się wgniata.
Które są dobre bo nigdy nówki nie miałem w rękach i niewiem które ewenrualnie są zużyte lub zapchane.
Pozdrawiam

Slawko
13-04-2006, 20:19
Po zdjęciu wałków naciskam palcem i część regulatorów jest twardych a część sprężyście się wgniata. te które sie wgniataja sa zurzyte(nie trzymaja cisnienia).

wujek75
13-04-2006, 20:47
te które sie wgniataja sa zurzyte(nie trzymaja cisnienia).

No chyba raczej na odwrót :fcp15 : jeżeli po wyjęciu popychacza i próbie jego naciśnięcia nie daje się ugiąć i nie wypuszcza przez otworek oleju to oznacza iż jest on zapieczony!!! a nie, że nietrzyma ciśnienia :fcp3

[ Dodano: 2006-04-13, 21:52 ]
Jeżeli kogoś będzie interesowało jak we własnym zakresie przywrócić sprawność takich zapieczonych popychaczy to jutro mogę zamieścić dokładny opis - wczoraj osobiście dokonywałem tego zabiegu w passacie 1,9D 1992 rok 430Tkm - właściciel chyba wcale nie zmieniał oleju - teraz silnik chodzi cichutko a zawory nie są podparte i luz kasuje się automatycznie jak powinien :fcp1 .

Slawko
13-04-2006, 21:03
No chyba raczej na odwrót :fcp15 : jeżeli po wyjęciu popychacza i próbie jego naciśnięcia nie daje się ugiąć i nie wypuszcza przez otworek oleju to oznacza iż jest on zapieczony!!! a nie, że nietrzyma ciśnienia dla mnie dalej na odwrót i nie przekonałes mnie. byc moze się myle, ale dalej twierdze, że jak sie ugina to jest źle.

wujek75
14-04-2006, 05:41
dla mnie dalej na odwrót i nie przekonałes mnie. byc moze się myle, ale dalej twierdze, że jak sie ugina to jest źle.

...no to nie wiem jak mam Cię przekonać...ale tak na logikę co to za hydraulicznie regulowany popychacz, który jest sztywny i nie pracuje??? : :fcp1

te które sie wgniataja sa zurzyte(nie trzymaja cisnienia).

...no bo jak mają trzymać ciśnienie w momencie sprawdzenia przy niepracującym silniku - braku pracy pompy oleju - no chyba, że ktoś to zrobi przy obracającym się wałku rozrządu...hehehehh :fcp2

Slawko
14-04-2006, 06:02
hmmmm... , bez oleju to bedą sie uginać, a z olejem powinny byc sztywne.
Po głebszej analizie, przyznaje Ci racje :)

Ja przyjałem moment sprawdzania jak olej jeszcze z nich nie spłynał, czyli sprawdzanie "na ciepłym". Na zimnym, np. po nocy, powinny byc "miękkie".

bulas
14-04-2006, 07:54
Dzięki za zainteresowanie tematem ,zależy mi na opisie sytuacji z wyciągniętym popychaczem i sposobie usprawnienia go.
Najlepiej będzie jak stanowiska wszystkich którym temat jest znajomy będą zgodne.
Proszę o dalsze komentowanie tematu.
Pozdrawiam.

Slawko
14-04-2006, 08:08
LUZ ZAWORÓW

Luz zaworów nie wymaga regulacji dzięki zastosowaniu w silniku popychaczy hydraulicznych samoczynnie kasujących luz zaworów podczas pracy silnika.

Budowa popychacza

Popychacz hydrauliczny składa się z dwóch podstawowych części ruchomych:

popychacza (6, rys. 2.1) z tłoczkiem (7);

cylinderka (8).

Nacisk wywierany przez sprężynę (9) rozsuwa obie wymienione części, likwidując luz zaworu. Kulkowy zawór zwrotny (3) zapewnia napełnianie oraz uszczelnianie komory (5) wysokiego ciśnienia.

Działanie popychacza

Początek otwarcia zaworu

W chwili, gdy obracająca się krzywka wału rozrządu zaczyna naciskać na popychacz, następuje samoczynne zamknięcie zaworu zwrotnego i wzrasta ciśnienie w komorze wysokiego ciśnienia.

Olej silnikowy praktycznie jest cieczą nieściśliwą i dlatego odległość pomiędzy roboczymi powierzchniami: górną popychacza (6) i dolną cylinderka (8) nie ulega zmianie. Zespół popychacza hydraulicznego działa więc, jak sztywny element.

Otwarcie zaworu

Zwiększanie nacisku krzywki na popychacz powoduje wzrost ciśnienia oleju i wyciek minimalnej jego ilości przez luz pasowania tłoczka (7) i cylinderka (8). Powoduje to „skrócenie" popychacza podczas całego jego ruchu maksymalnie o 0,1 mm. „Skrócenie" to jest zamierzone przez konstruktora, gdyż zapewnia prawidłowy docisk grzybka zaworu do gniazda po ustaniu nacisku krzywki.


Kasowanie luzu zaworu

Gdy krzywka przestaje naciskać na popychacz, wówczas sprężyna odsuwa cylinderek od tłoczka i likwiduje luz zaworu. Ciśnienie w komorze (5) spada. Powoduje to otwarcie zaworu zwrotnego i napełnienie komory (5) olejem z układu smarowania silnika. Ilość uzupełnianego oleju zależy od wielkości kasowanego luzu.

Uwaga. Hałaśliwość zespołu napędu zaworów bezpośrednio po uruchomieniu zimnego silnika jest zjawiskiem normalnym. Przyczynąjest wyciek pewnej ilości oleju z popychaczy hydraulicznych w wyniku unieruchomienia silnika i pojawienie się luzów zaworów. Gdy tylko silnik zostanie uruchomiony, komory wysokiego ciśnienia popychaczy napełniają się i po chwili hałas zanika. Całkowite skasowanie luzów zaworów następuje po nagrzaniu silnika, jednak już po kilkudziesięciu sekundach silnik wyraźnie cichnie. Obwód smarowania głowicy zawiera specjalne rozwiązanie zapobiegające całkowitemu wycieknięciu oleju z przewodów po unieruchomieniu silnika. Skraca to wydatnie czas potrzebny na uzupełnienie oleju w komorach popychaczy po uruchomieniu zimnego silnika.

Szczegóły konstrukcji

Po unieruchomieniu silnika olej wycieka z przewodów oleju prowadzących od pompy, natomiast pozostaje on w przewodach doprowadzających olej do popychaczy. Specjalny otwór wentylacyjny umożliwia usunięcie powietrza z przewodów oleju po rozpoczęciu tłoczenia oleju przez pompę i zapobiega tym samym zapowietrzeniu popychaczy hydraulicznych (co spowodowałoby ich niesprawność). Otwór wentylacyjny zapewnia ponadto obniżenie ciśnienia dopływającego oleju do wartości odpowiedniej do zasilania popychaczy hydraulicznych.

bulas
14-04-2006, 09:01
Bardzo obrazowy idiotoodporny opis ,takiego oczekiwałem tylko jeden drobiazg jeszcze mnie interesuje : jak rozruszać te kture są sztywne. Bo po przeczytaniu powyższego rozymiem że wyciągnięte regulatory powinny dać się scisnąć (uginają się).

wujek75
14-04-2006, 15:11
jak rozruszać te kture są sztywne. Bo po przeczytaniu powyższego rozymiem że wyciągnięte regulatory powinny dać się scisnąć (uginają się).

Jeżeli przy oględzinach hydraulicznych popychaczy stwierdzimy, że są one pozapiekane bądź też zapchane zanieczyszczeniami znajdującymi się w oleju jest bardzo duża szansa na to, że uda się je przywrócić do stanu pierwotnego. Taki popychacz poprzez swoje nieprawidłowe działanie powoduje albo podpieranie trzonka zaworu - czyli powoduje jego niedomykanie (słaba kompresja), albo też nie kasuje właściwie luzu co powoduje klekotanie.
Ostatnio w passacie 1,9D na 8 popychaczy tylko 1 był całkowicie sprawny - reszta zapchana brudem z niewymienianego oleju silnikowego. Podany sposób może Was rozśmieszyć ale jest naprawdę skuteczny :fcp4 .

Po zdemontowaniu popychaczy każdy kolejno sprawdzamy jak się zachowuje po naciśnięciu. Oczyszczamy je dokładnie z resztek oleju i wrzucamy popychacz do czajnika lub garnka z wrzącą wodą. Po kilku minutach uzbrojeni w rękawiczki rozgrzany popychacz szybko umieszczamy poziomo między szczękami w imadle (oczywiście robimy to przez drewniane klocki lub grubą blachę aluminiową by zabezpieczyć przed uszkodzeniem szklankę). Następnie delikatnie i z czuciem dokręcamy imadło jednocześnie obserwujęc kanał olejowy w popychaczu czy zaczyna sączyć się w resztkowych ilościach brudny olej, który spowodował zapieczenie. Tutaj uwaga na oczy - lepiej założyć okulary - olej może prysnąć z kanalika w popychaczu! :570:

Wszystkie czynności dokonujemy bez użycia młotka czy kombinerek - unikniemy wtedy uszkodzeń w postaci zarysowań - zachowując czystość. Nie robimy nic na siłę :fcp7 .

Jeżeli wrząca woda nie pomogła (a często się to zdarza) używamy bardzo delikatnie palnika z gazem i równomiernie podgrzewamy szklankę, która w tym momencie jest skręcona w szczękach imadla (w tym wariancie używamy blach alu a nie drewna jako ochrony przed zarysowaniem). Po chwili zaczyna sączyć się brudny olej z kanalika, wtedy (uwaga gorący) popychacz lekko dokręcamy a następnie wyciągamy z imadła, kładziemy na stole odwracamy "do góry nogami" i próbujemy naciskać ("pompować") np trzonkiem młotka. Popychacz zaczyna najpierw nieznacznie a potem coraz mocniej poddawać się. Dzięki sprężynie odpychającej dość łatwo wraca do położenia wyjściowego. Bardzo dobre efekty daje jednoczesne wtryskiwanie (płukanie) poprzez cieniutką igłę np: WD40 lub innego specyfika smarującego do kanalika, którym dociera olej. Czasami cały zabieg tzn. podgrzanie i płukanie trzeba powtórzyć ze 2 lub 3 razy do momentu aż popychacz będzie działał w całym zakresie.
Reanimacja tych 7 popychaczy zajęła mi około 1,5 godziny + montaż wałka i rozrządu = razem około 4 godz. Po założeniu silnik chodzi cichutko i pali jak trzeba (oczywiście obowiązkowo na nowym oleju). :fcp1
Podkreślam jeszcze raz nic na siłę, wszystko robimy CZYSTO i z WYCZUCIEM, bardzo ostrożnie obchodzimy się z palnikiem by nie przygrzać materiału tylko go DOBRZE OGRZAĆ. Cały zabieg nie jest skomplikowany i jeżeli ktoś ma gdzie to zrobić to parę groszy napewno zaoszczędzi.

kor1011
13-09-2007, 22:00
Witam.Jestem tutaj nowy.
W moim Galaxy też klepią zawory.Wymieniłem kpl szklanek i jest to samo.Miałem zamiar spr ciśnienie oleju, ale przeczytałem tu u was o otworze wentylacyjnym odpowietrzającym kanały olejowe.
Proszę o dokładniejszy opis lub radę co mam dalej robić? Dodam, że 5 starych szklanek było miękkich a 3 twarde.Klekot jest głośny i słychać na pewno więcej niż jeden zawór.