Zobacz pełną wersję : Zastanawiam się nad kupnem KA
konfitury 28-02-2011, 21:51 Witam.
Zastanawiam sie nad kupnem Forda KA. Auto ma być dla mojej żony (bardzo świeżego kierowcy) do turlania się po mieście - bez szaleństw. Chodzi o to, żeby oswoiła się z jazdą i nabrała doświadczenia jako samodzielny kierowca. Dlatego też zależy mi na tym żeby jej pierwszy samochód była maksymalnie tani (zarówno w zakupie, eksploatacji jak i przy, ewentualnych naprawach), a jednocześnie wyglądał na tyle atrakcyjnie żeby z przyjemnością do niego wsiadała. Ford KA podobał jej się od zawsze, dlatego powoli chyba skłaniamy się ku decyzji, że uderzymy w kierunku KA właśnie. W związku jednak z faktem, że te starsze modele (a takie właśnie jej się podobają) są już wiekowe nieco, powstaje pytanie, na co zwrócić szczególną uwagę przy typowaniu egzemplarza do zakupu żeby już na starcie nie wpakować się na minę.
A więc - po kolei:
- rocznik - czy są jakieś roczniki szczególnie wadliwe czy nie ma to absolutnie żadnego znaczenia ?
- przebieg - jaki maksymalnie może być, żeby można było brać dany egzemplarz w ogóle pod uwagę?
- pojemność silnika - rozumiem, że optymalna (jedyna?) pojemność to 1.3 ?
- rodzaj paliwa benzyna czy ON - który lepszy (ekonomia, przełożenie na komfort jazdy itp.) ?
- karoseria - czym tak na prawdę różnią się te wersje - 1. błotniki z plastiku 2. błotniki w kolorze nadwozia ?
- cena - rozpiętość jak zaobserwowałem jest dość spora (od 5 do 11 tys) czy te egzemplarze za powiedzmy 5 tys w ogóle warto brać pod uwagę?
- wyposażenie - co powinno być absolutnym minimum, a co jest dodatkiem ekstra podnoszącym wartość samochodu ?
I na koniec, na co szczególnie zwracać uwagę (jakieś charakterystyczne szczegóły) przeglądając oferty w internecie żeby od razu wyeliminować egzemplarze podejrzane ?
- rodzaj paliwa benzyna czy ON - który lepszy (ekonomia, przełożenie na komfort jazdy itp.) ?
Ka w dieslu jeszcze nie widziałem:)
konfitury 01-03-2011, 13:10 OK - dzięki... To jeden problem mamy z głowy... A pozostałe kwestie?
jak to przy autach w tym wieku zwróć uwagę na rdzę.Progi przy tylnych kołach,wlew paliwa.Co do przebiegu to raczej patrz na stan auta bo cofanie liczników to ulubione zajęcie polaków:)
a ford puma? trochę droższy ale jednak jak dla mnie ładniejszy i lepiej wyposażony?
szmelcmax 01-03-2011, 15:58 Jeżeli już ma być KA (w rankingach awaryjności najgorzej wypadający Ford) do miasta i dla kobiety to ze wspomaganiem kierownicy (bywały bez) i klimą. Po co ma narzekać, że ciężko i gorąco. Lepiej niech chwali jak wygodnie. Bywały też odchylane okienka z tyłu. Radio najlepiej fabryczne, chyba że ktoś jest audiofilem. Zdarzały się też nawet 4 poduszki. Ale dwie na wszelki wypadek powinny być. Lepiej kupić drożej, a mieć większą przyjemność z użytkowania. Przebieg to często loteria. Zbytnio się tym nie sugeruj. Auto powinno być zadbane. Zdarzyło mi się oglądać "chlew" w sprzedawanym aucie i to przez kobietę. To mówi wiele o właścicielu i nie ma co liczyć ,że szanował pojazd także pod względem technicznym. Oczywiście stylizacja (picowanie) na "nówkę" też brzydko pachnie. Miernik lakieru (nawet najprostszy) może tez nam pomóc. Koniecznie też przed zakupem przegląd w warsztacie wybranym przez siebie. Niech "przetrzepią" auto i będzie wiadomo co się bierze. No chyba że od Forda i z gwarancją.
konfitury 01-03-2011, 16:01 jak to przy autach w tym wieku zwróć uwagę na rdzę.Progi przy tylnych kołach,wlew paliwa.Co do przebiegu to raczej patrz na stan auta bo cofanie liczników to ulubione zajęcie polaków:)
OK - rdza, to jasne...
W kwestii przebiegu chodziło mi raczej o to, jak w zależności od przebiegu zużywają się poszczególne podzespoły TEGO samochodu. Mówiąc inaczej... Jeśli znajdę np. egzemplarz o przebiegu, powiedzmy 120tys, to o co muszę zapytać sprzedającego? Co przy takim przebiegu powinno było być w samochodzie wymieniane/naprawiane ? Żeby nie okazało się, że po zakupie np. silnik nie musi iść do generalnego remontu...
a ford puma? trochę droższy ale jednak jak dla mnie ładniejszy i lepiej wyposażony?
Dzięki - ciekawa propozycja... Muszę zorientować się jak stoją cenowo...
Jeżeli już ma być KA (w rankingach awaryjności najgorzej wypadający Ford) do miasta i dla kobiety to ze wspomaganiem kierownicy (bywały bez) i klimą. Po co ma narzekać, że ciężko i gorąco. Lepiej niech chwali jak wygodnie. Bywały też odchylane okienka z tyłu. Radio najlepiej fabryczne, chyba że ktoś jest audiofilem. Zdarzały się też nawet 4 poduszki. Ale dwie na wszelki wypadek powinny być. Lepiej kupić drożej, a mieć większą przyjemność z użytkowania. Przebieg to często loteria. Zbytnio się tym nie sugeruj. Auto powinno być zadbane. Zdarzyło mi się oglądać "chlew" w sprzedawanym aucie i to przez kobietę. To mówi wiele o właścicielu i nie ma co liczyć ,że szanował pojazd także pod względem technicznym. Oczywiście stylizacja (picowanie) na "nówkę" też brzydko pachnie. Miernik lakieru (nawet najprostszy) może tez nam pomóc. Koniecznie też przed zakupem przegląd w warsztacie wybranym przez siebie. Niech "przetrzepią" auto i będzie wiadomo co się bierze. No chyba że od Forda i z gwarancją.
Wielkie dzięki.. Szczególnie zainteresował mnie ten fragment cyt." Oczywiście stylizacja (picowanie) na "nówkę" też brzydko pachnie." No, właśnie. Osoba znająca ten model od razu pozna, "stylizację". Na co ma zwracać uwagę laik (jak ja) przeglądający oferty w internecie, żeby zorientować się, że auto było "picowane"?
standartowe rzeczy:
rozrząd,płyny,olej,hamulce....
tu masz link do pumy
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=123757
konfitury 01-03-2011, 16:26 OK - raz jeszcze dzięki. A przy jakim przebiegu (mniej więcej) "sypie" się silnik? (słyszałem, że to najmocniejsza strona KA). Zdaję sobie sprawę, że trudno tu o jakąś precyzyjną opinię ale każde auto ma jakąś wartość, powiedzmy, graniczną, przy której warto przyglądnąć się jednostce napędowej...
A przy jakim przebiegu (mniej więcej) "sypie" się silnik?
Tu można tylko wróżyć.Wszystko zależy jak ktoś dbał o silnik do tej pory
Może wrzuć jakiś link do aukcji czy ogłoszenia auta które Cię interesuje
OK - raz jeszcze dzięki. A przy jakim przebiegu (mniej więcej) "sypie" się silnik? (słyszałem, że to najmocniejsza strona KA). Zdaję sobie sprawę, że trudno tu o jakąś precyzyjną opinię ale każde auto ma jakąś wartość, powiedzmy, graniczną, przy której warto przyglądnąć się jednostce napędowej...
Co do silnika to sam posiadam 1,3 Endura 60 HP w fieście i na łańcuchu i te silniki są nie do zajechania, jeżeli ktoś dbał o nie . Najlepiej jak byś znalazł wersję 75 HP bo to już ma przysłowiowego kopa(jeżeli mówimy o kaczce)
Na co zwrócić uwagę:
-Na przedmuchy w silniku-tzn. odpal go , wyjmij bagnet oleju na włączonym silniku i zobacz czy na ręku czujesz powietrze(tzn że albo pierścienie albo coś jest do roboty i olej będzie ci to żarło), jeżeli tak to sobie daruj bo silnik już nie jest w dobrej kondycji
-Łączenie silnika i skrzyni biegów- czy nie ma już tam wycieków bo jeżeli są to albo uszczelniacz wału puszcza albo już wał jest lekko wyrobiony (co może świadczyć o dużym przebiegu)
-Odpal go i dodaj mocno gazu i zobacz czy zawory nie klepią tak metalicznie i tak głośno jeżeli tak tzn właściciel o regulowanie zaworów nie dbał i może to być różnie, powinny lekko "pracować" i klepać tak cicho i przyjemnie :D, nie wiem jak to do końca nazwać
-Olej czy nie wycieka z pod pokrywy zaworów
Co do rdzy: Zobacz jak się ma sprawa pod plastikowymi nadkolami ,bo wiem że lubi się tam gromadzić.
Co do zawieszenia: Mój znajomy w Fordzie pracował i czytałem opinie w necie , że zawieszenie leci na potęgę w KA i to jest jedna ze słabszych stron tego samochodu.
konfitury 01-03-2011, 17:29 Może wrzuć jakiś link do aukcji czy ogłoszenia auta które Cię interesuje
W takim razie... co sadzicie o tych dwóch egzemplarzach?
http://kupuzywane.moto.onet.pl/ford-ka-1-3-klimatyzacja-C17632267.html
http://kupuzywane.moto.onet.pl/ford-ka-jedyny-w-swoim-rodzaju-fordzik-C17650444.html
Co do silnika to sam posiadam 1,3 Endura 60 HP w fieście i na łańcuchu i te silniki są nie do zajechania, jeżeli ktoś dbał o nie . Najlepiej jak byś znalazł wersję 75 HP bo to już ma przysłowiowego kopa(jeżeli mówimy o kaczce)
Na co zwrócić uwagę:
-Na przedmuchy w silniku-tzn. odpal go , wyjmij bagnet oleju na włączonym silniku i zobacz czy na ręku czujesz powietrze(tzn że albo pierścienie albo coś jest do roboty i olej będzie ci to żarło), jeżeli tak to sobie daruj bo silnik już nie jest w dobrej kondycji
-Łączenie silnika i skrzyni biegów- czy nie ma już tam wycieków bo jeżeli są to albo uszczelniacz wału puszcza albo już wał jest lekko wyrobiony (co może świadczyć o dużym przebiegu)
-Odpal go i dodaj mocno gazu i zobacz czy zawory nie klepią tak metalicznie i tak głośno jeżeli tak tzn właściciel o regulowanie zaworów nie dbał i może to być różnie, powinny lekko "pracować" i klepać tak cicho i przyjemnie :D, nie wiem jak to do końca nazwać
-Olej czy nie wycieka z pod pokrywy zaworów
Co do rdzy: Zobacz jak się ma sprawa pod plastikowymi nadkolami ,bo wiem że lubi się tam gromadzić.
Co do zawieszenia: Mój znajomy w Fordzie pracował i czytałem opinie w necie , że zawieszenie leci na potęgę w KA i to jest jedna ze słabszych stron tego samochodu.
Ogromne dzięki - to BARDZO cenne uwagi...
http://kupuzywane.moto.onet.pl/ford-ka-1-3-klimatyzacja-C17632267.html
Tutaj jak na swój przebieg coś bardzo kierownica wytarta, albo tak zdjęcie poszło :wink:
A ta druga przebieg może być każdy, bo tam jest licznik który bije do 100 tys i potem od nowa zaczyna bieg(zresztą w tej pierwszej też ten licznik może pokazywać wszystko :D), więc przebiegu nie dojdziesz :one:, ale tak wydaje się całkiem całkiem
co do samochodu , jeżeli puma to przypatrz się tej :)
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=123757
konfitury 01-03-2011, 18:24 Fakt - wygląda na wytartą... A przebieg... No cóż... 12 letnie auto z 70 tys...? Dwóch właścicieli...? Trochę zbyt pięknie to brzmi...
A co do Pumy... jak mówiłem - bardzo ładna... Pokazałem żonie ale... jakoś się w niej nie widzi... g:okulary Trochę za bardzo sportowa i... za duża...
Na przebieg nie patrz, bo tak jak pisałem licznik idzie do 100 tys i od nowa zaczyna swój bieg więc tam gdzie masz 70 tys to może być 170, 270,370 tys... itp.
konfitury 02-03-2011, 08:06 A jak to jest z tymi wersjami kolorystycznymi? Są KA całe lakierowane w jednym kolorze, są lakierowane - dwukolorowe, są też te z błotnikami z czarnego plastiku (że o wersjach specjalnych nie wspomnę). Rozumiem, ze oprócz różnic w wyglądzie, różnią się one czymś jeszcze... No, właśnie - czym? Czy to jest tak, że rządzi tym jakiś schemat? Że np. WSZYSTKIE dwukolorowe są lepiej wyposażone od tych jednokolorowych, a te z kolei od tych z plastikowymi, czarnymi błotnikami...? Czy może rządzi tym czysty przypadek i nie przekłada się to na różnice w wersjach...? Nie ukrywam, że te dwukolorowe (vide ten czarny z aukcji powyżej) podobają nam się najbardziej ale wyglądem się nie jeździ, więc...
Moim zdaniem patrzysz na wyposażenie ,a ten kolor to tylko kolor i wydaję mi się że to były tylko wersje stylistyczne nic więcej :one: (aż tak bardzo w kaczkach się nie znam,ale tak mi się wydaje )
konfitury 02-03-2011, 08:43 mhm... No, trudno... Szukam w internecie ale strasznie ciężko coś znaleźć o tych wersjach...
Tak mi jeszcze teraz przyszło do głowy... Czy te stare KA są wyposażone w ABS? aha... i jeszcze... Jak wygląda w nim sytuacja z widocznością dla kierowcy... Chodzi mi o niską (160 cm) osobę... Bo regulacji pionowej fotela to pewnie raczej KA nie posiada...
A co do Pumy... jak mówiłem - bardzo ładna... Pokazałem żonie ale... jakoś się w niej nie widzi... Trochę za bardzo sportowa i... za duża...
Hm.... pumex za duży?? chyba wszystko juz slyszałam nt pumy, ale jeszcze nie to, żeby była za duża g:D
do turlania się po mieście - bez szaleństw. Chodzi o to, żeby oswoiła się z jazdą i nabrała doświadczenia jako samodzielny kierowca.
w tym wypadku puma chyba odpada...
konfitury 02-03-2011, 10:50 Hm.... pumex za duży?? chyba wszystko juz slyszałam nt pumy, ale jeszcze nie to, żeby była za duża g:D
Wiesz... punkt widzenia...itd. A żonę mam malutką (158cm) więc... :mrgreen:
A tak na poważnie, to raczej chodzi nam (jej) o autko z krótką maską i ogólnie małe takie, co to wszędzie wjedzie i bez problemów zaparkuje...
autko z krótką maską i ogólnie małe takie, co to wszędzie wjedzie i bez problemów zaparkuje...
to może Smart ? g:D
to może Smart ? g:D
to samo nasunęło mi się na myśl :D ale smart to w ogóle za droga zabawka ;P
konfitury 02-03-2011, 11:36 :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Skąd ja wiedziałem, że padnie nazwa tej marki ? :)
Gdyby tylko chciała, to na Smartlandii miałbym przynajmniej trzy oferty z marszu... :razz: Niestety - nie chce... A, jeżeli już, to bardziej For Four'a...
Zresztą... faktycznie - cena... Za dobrego F2 trzeba dać około 15 tys, For Four - ok 20 tys...
Co do Kaczki i ABS to ci nie powiem czy wszystkie miały czy nie, ale jeżeli żona rozgarnięta to sobie poradzi bez tego :mrgreen:.
Co do reszty ,a może fiestkę mk5??
W takim razie... co sadzicie o tych dwóch egzemplarzach?
Ja też wybrałbym tą drugą kaczkę
http://kupuzywane.moto.onet.pl/ford-ka-jedyny-w-swoim-rodzaju-fordzik-C17650444.html
W tej czarnej faktycznie kierka trochę wytarta jak na 110tyś.
konfitury 02-03-2011, 11:58 OK - dzięki... Póki co - zapalenia płuc nie ma, więc będę szukał na spokojnie...
ABS raczej wołałbym, żeby był...
Zastanawia mnie tylko, ta ilość propozycji innych modeli... Zaczynam odnosić wrażenie, że KA, to rzeczywiście nie jest najlepszy wybór... Brakuje mi opinii jego użytkowników, żeby to zweryfikować...
Poproś moda aby dał linka do tego tematu w dziale FORDA KA :) może ktoś z użytkowników kaczuchy się podzieli info :one:
konfitury 02-03-2011, 12:21 dzięki za podpowiedź - wysłałem zapytanie...
to samo nasunęło mi się na myśl :D ale smart to w ogóle za droga zabawka ;P
cóż ... nie mogę się pod tym podpisać ...
konfitury 02-03-2011, 13:38 :mrgreen: rozumiem, ze chodzi o określenie zabawka :one:
bardziej chodziło mi o drogą eksploatację, bo ja mojego traktuje nietylko jako samochód, ale też jako świetną zabawkę :D
mam silnik 1.3 endura 60KM, przebieg 124000km, rocznik 1998r.
sprowadzony z Niemiec za 3000zł, w standardzie klima, wspomaganie, elektryka (ABS nie ma, ale jakoś przez te 2 lata nie potrzebowałem tego i jeździ się dobrze).
Spalanie na krótkim odcinku w zimę jest na poziomie 10l, więc to też trzeba wziąć pod uwagę (mam do pracy 4km).
Na trasie ok. 5l przy 120km/h
Naprawy, które wykonałem sam:
wymiana tarcz i klocków z przodu, regeneracja tłoczków tylnicz, wymiana łączników, kable zapłonowe i świece (na wszelki wypadek), olej i filtry wszystkie, nabicie czynnika do klimy.
nigdy nie miałem problemu, że nie zapalił, czy coś w tym stylu.
za tydzień wymieniam pasek klinowy i uszczelkę pod pokrywę zaworów, bo zaczyna się pocić, do tego regulacja zaworów.
jest to prosty samochód i jak ktoś troszeczkę zna się na samochodach, to sobie poradzi. części są tanie w porównaniu z innymi markami.
minusem jest to, że przy wlewie zaczynają pojawiać się kalafiory (zauważyłem to w wielu modelach).
jeśli chodzi o cenę, ekonomiczność, osiągi, to jestem zadowolony.
dobrze się jeździ w 2 osoby, bo przy 4 robi się ciasno i to wysiadanie z tyłu :D
konfitury 03-03-2011, 13:59 Serdeczne dzięki :one: (przede wszystkim za to, że chciało Ci się tu zaglądnąć ;) )
A możesz mi powiedzieć coś o widoczności z fotela kierowcy? Czy niska osoba (158 cm) nie będzie miała problemu ? To dla mnie dość istotna kwestia, a nie mam tego jak zweryfikować w realu ...
luukasz1905 03-03-2011, 14:07 ford ka silnik endura 1.3 czyli standard rok 1996 131000 km wspomaganie + 2 poduszki więcej nic nie ma auto kupione niedawno jakieś 2 miesiące temu od kobiety cena 4000 zł co najważniejsze na całym aucie mam oryginalny lakier sprawdzone cyfrowym miernikiem na dzień dobry wymiana szczęk tył ( 58 zł komplet made in Spain ) teraz do wymiany doszedł mi silniczek krokowy malutkie ognisko korozji na przednich drzwiach pasażera oraz przy zamku bagażnika 1cm x 1 cm ( który fakt faktem się nie otwiera :mrgreen: z tego co wiem standard w kaczce ) wg mnie w aucie podróżuje się bardzo wygodnie jeżeli nie siedzi się z tylu :)
A możesz mi powiedzieć coś o widoczności z fotela kierowcy? Czy niska osoba (158 cm) nie będzie miała problemu ? To dla mnie dość istotna kwestia, a nie mam tego jak zweryfikować w realu ...
A jaki to problem poszukać w jakimś komisie , pojechać i samemu się przekonać...
konfitury 03-03-2011, 14:30 ford ka silnik endura 1.3 czyli standard rok 1996 131000 km wspomaganie + 2 poduszki więcej nic nie ma auto kupione niedawno jakieś 2 miesiące temu od kobiety cena 4000 zł co najważniejsze na całym aucie mam oryginalny lakier sprawdzone cyfrowym miernikiem na dzień dobry wymiana szczęk tył ( 58 zł komplet made in Spain ) teraz do wymiany doszedł mi silniczek krokowy malutkie ognisko korozji na przednich drzwiach pasażera oraz przy zamku bagażnika 1cm x 1 cm ( który fakt faktem się nie otwiera :mrgreen: z tego co wiem standard w kaczce ) wg mnie w aucie podróżuje się bardzo wygodnie jeżeli nie siedzi się z tylu :)
Dzięki za info... :wink:
A co z tymi wykończeniami karoserii? Chodzi mi różnice pomiędzy wersją z błotnikami z tworzywa i tą z lakierowanymi... Czy to jest faktycznie tak, jak sugerował m_g cyt."ten kolor to tylko kolor i wydaje mi się że to były tylko wersje stylistyczne nic więcej..." czy może przekłada się na jakieś dalej idące różnice? Nie, wiem - bogatsze wyposażenie etc...?
Ja na Ka nie mogę narzekać, z poważniejszych rzeczy jakie wymieniłem to jedynie reflektory przednie (odbłyśniki były już zużyte) włoskie zamienniki po 180zł niespełna za sztukę, różnica kolosalna... Wiadomo były sprawy typu klocki hamulcowe, łącznik stabilizator ale to pierdołki.
Ja bym się natomiast mocno zastanawił nad Ka... Nieduże autko, ale w środku mizernie z przestrzenią no i niepraktyczne, 3 drzwiowe nadwozie... co z tego że zaparkuje nim w byle dziurze jeśli do otwarcia drzwi i zajęcia miejsca potrzeba jednak troszkę większego placyku - na którym z łatwością parkuje sporo większym, 5 drzwiowym samochodem. Silnik tylko jeden choć 2 warianty mocy, z wyposażenia też niewiele... Zaproponuj żonie Fiestę - masz do wyboru kilka motorów (bardzo fajny 1.2 16v lub 1.3 8v) nadwozie 3/5d,można też znależc z lepszym wyposażeniem, no i większy wybór w używanych chyba na rynku wtórnym. Koszty myślę bardzo zbliżone, za 11-12 tys. zł powinieneś kupić już te nowsze modele, po 2000/2001 roku? (nie pamiętam dokładnie)
konfitury 03-03-2011, 15:47 Dzięki :one: Rozważam kilka opcji ale póki co KA jest na czele z dwóch względów:
1. zawsze się żonie bardzo podobał
2. cena - (mam nadzieję trafić egzemplarz w cenie do kilku - powiedzmy 6-7 tys. złotych) ma to być jej pierwszy samochód, do szlifowania umiejętności, więc nie chciałbym szaleć z finansami :wink:
Hmm a z mniejszych autek to może Nissan Micra albo Mitsubishi Colt?
konfitury 03-03-2011, 17:35 Hmm a z mniejszych autek to może Nissan Micra albo Mitsubishi Colt?
i to jest właśnie ta druga opcja :mrgreen:
Nissan Micra
Citroen C1
Peugeot 107
Problem w tym, że to wydatki rzędu 17-19 tys, a jeśli tak, to na placu boju pozostaje (jako bezkonkurencyjny zwycięzca) - Smart For Four... :one:
Jak się pewnie domyśliłaś... :wink::mrgreen:
W micrze tej "garbatej" trzeba uważać na przekładnie kierownicze - często padają, nowa w ASO to wydatek 5 tys. zł, używana w granicach 800-1200zł ale nie masz pewności że po kilku/kilkunastu tysiącach teżnie posypie się.
Dobra napiszę na co ja zwracam uwagę jak kupowałem ka
W pierwszej kolejności zwracałem uwagę na kompletność części pod względem lat:
czy przednie reflektory z jednego roku, czy wszystkie szyb jednego producenta i z jednego roku. Druga sprawa to spryskiwacze przed chyba 98r był jeden centralny na podszybiu po 98 były montowane 2szt na masce. Widziałem i spotkałem się z okazami że posiadał na podszybiu i masce przedniej a to już mówi że było coś klepane. Odnośnie karoserii pozostaje sprawdzić zderzaki. W 2000r był delikatny facelift i zderzaki nabyły delikatne przetłoczenia. zarówno te z przodu jak i z tyłu. Osobiście nie kupował bym tych nielakierowanych (miałem w pierwszym ka i strasznie wyblakły) a jak nie są z jednego roku to są wyblaknięte w różnych odcieniach. Następnie zaglądamy pod maskę. W ka produkowany od maja 2000r. jest inna puszka powietrza (bez czujnika powędrował on na dolot) no i w późniejszych modelach miejsce zmienił też zbiornik płynu wspomagania i chłodniczego ale to już nie pamiętam lat.
Silnik musi być suchy i nie klepać. Jeśli był szanowany posłuży długo moje pierwsze ka wg licznika dobija właśnie do 200tyś a nie wiadomo ile był cofnięty :P Następnie sprawdź czy silniczek krokowy nie jest do wymiany. W tym celu wystarczy auto przegazować do wysokich obrotów i puścić nogę z gazu. Ja miałem tak że jak z wysokich obrotów spadał po odjęciu gazu to silnik zdychał i krokowiec do czyszczenia lub wymiany. Przekładnia to bardzo duża bolączka kaczolotów. Najprościej sprawdzić poziom płynu wspomagania a następnie skręcić koła max w prawo schylić się z lewej strony samochodu i zobaczyć czy sucha analogicznie z drugiej strony lub na kanale. Krzyżak kolumny kierowniczej też lubi padać szybkie ruchy kierą w prawo i w lewo powinny nie dawać stuków. Jeśli stuka to albo drążki do wymiany, przekładnia z luzami lub właśnie krzyżak. Stuki zawieszenia w czasie jazdy mogą świadczyć o wybitych poduszkach amortyzatorów lub łącznikach stabilizatorów. Stuki przy najeżdżaniu na krawężnik lub ściąganie samochodu to tuleje wahacza do wymiany. Z tyłu tylko tuleje beli z czasem do wymiany. co do rrudej to moja jest z grudnia 2000 i ruda wyszła mi jak dotąd przy wlewie paliwa, drzwiach od spodu i przedni lewy błotnik (odprysk po sporym kamieniu i pęcherzyki się porobiły). Warto zajrzeć na progi i podłogę w okolicy nóg kierowcy i pasażera. Wnętrze - odradzam skóry bo poza wyglądem to są beznadziejne. Fotele od wersji z 4 poduszkami są wygodniejsze i posiadają regulację wysokości fotela kierowcy. Nie posiadają też tych tandetnych plastików z tyłu foteli tylko materiał. Inne też jest otwieranie foteli w celu wsiadania do tyłu (nie w połowie wysokości taki wystający-psujący się dings tylko sprytnie zamontowany na szczycie chowając się uchwyt) Różne też były schowki po stronie pasażera w zależności od rocznika. Co do poduszek to ja mam ich 4. szukaj wersji z min. dwoma bo jeśli były wysadzone obie to w ka też pęka szyba (tak to ktoś wymyślił) i zaraz widać że auto po dzwonie. Co do wersji silnikowych to szału nie ma były produkowane dwa endura 50 i 40 koni (40 na niemiecki rynek) oraz duratec i zetec 95 kucy (sportka). Co do niemieckich wersji to różnią się one tylko przepustnicą a raczej plastikiem który uniemożliwia jej całkowite otwarcie. Wystarczy wyłamać i jest 10 kucy więcej. Duratec ma inne liczniki początkowo bez obrotomierza jednak duży wskaźnik poziomu paliwa późniejsze wersje miały też już obrotomierz po lewej stronie zegarów. Duratec miał też cyfrowy licznik kilometrów ( niektóre też BC ale nie jestem pewny).
Warto kupić kaczkę z centralnym a już bankowo kupił bym z elektrycznie otwieraną klapą. Taki mały przycisk po lewej stronie kierownicy na wysokości półeczki. Polecam klimę bo to duże udogodnienie i szyby nie parują w zimie.
W późniejszych wersjach ka miało też inny panel sterowana nawiewem (więcej opcji). Warto też sprawdzić czy wiatrak działa na wszystkich biegach bo często się przepala taka kostka w nogach pasażera i dmucha tylko na 4 biegu a w tedy szum w aucie nie do zniesienia. Co do wersji bez ABS to odradzam. Ka po 05.2000 miało większe tarcze z przodu 239,5mm i do tego są wentylowane a nie lite jak wcześniejsze wersje oraz większe klocki oraz inne bębny z tyłu. Różnica w hamowaniu jest kolosalna. Ja teraz jestem właśnie po wymianie zestawu z przodu dołożyłem kilka zł do firmówek i szczerze powiem że ka moje dziewczyny lepiej hamuje niż audi A6 które posiada mój ojciec.
To tyle co tak mogę wstępnie powiedzieć. Jak mi się coś przypomni to podeślę. Śmiało możesz wysyłać mi prv z opcjami zawsze obadam. Na forum jestem przynajmniej 3 x dziennie. Nie mam jednak czasu śledzić wszystkich wątków.
Acha powyższe info to tylko moje sugestie nic nie zastąpi fachowego oka i doświadczenia mechaników. Mówię tylko na co warto zwrócić uwagę. Pozdrawiam i życzę udanego zakupu.
P.S.
Co do cen części i eksploatacji
olej (ford formula) 5l - 70zł
filtr oleju -20zł
filt powierza - 18zł
filtr klimy (przeciwpyłkowy) - 28zł
łącznik stabilizatora (delphi) 60zł sztuka (miałem tańsze to wytrzymał 6 miesięcy)
tarcze przód wentylowane (chyba ATE) + klocki remsa 320zł
poduszka amortyzatora 75zł
łożysko amortyzatora 40zł
regeneracja przekładni ze wspomaganiem- 450zł + 200 kaucji oddawanej przy zwrocie starej
nowa przekładnia ze wspomaganiem na alledrogo ok 1400zł
płyn do wspomagania 24zł 0,5l
konfitury 03-03-2011, 22:05 łał...:shock: WARTO było czekać... :one: Muszę to na spokojnie przetrawić... Dzięki...
Jeśli szukał bym to coś w ten deseń:
http://otomoto.pl/ford-ka-C17603362.html
Przedni zderzak na pewno nie jest ori bo tylny ma przetłoczenie a przedni nie. Miałem nawet jechać oglądać ale się sprzedał :P
btw obecny ka jest identycznie wyposażony i posiada identyczną tapicerkę (to tak nie chwaląc się) kolor jaśniejszy i zderzaki w kolorze nadwozia :P
konfitury 03-03-2011, 23:16 http://pishor.strefa.pl/smartlandia/uklony.gif
No, powiem Ci, że ładny ten którego pokazałeś... A co sądzisz o tych dwóch, do których zamieściłem linki? Pod kątem tych zderzaków i w ogóle...
white999 03-03-2011, 23:33 Na trasie ok. 5l przy 120km/h
sorki ale raczej nie bardzo chce mi się w to wierzyć..
konfitury 03-03-2011, 23:35 tzn. za dużo czy za mało?
Jeśli chodzi o ten K2 snow edition to coś ewidentnie było z przodem prawy przedni zderzak (czarny plastik) nosi ślady farby na styku z nadkole, wygłuszenie maski dziwnie zwisa no i obcierka na lewym przodzie. Ale to wymaga dokładniejszych oględzin. Brak dekla na prawym alu z tyłu oraz zaślepki złącza diagnostycznego.
Co do czarno-srebrnego to mało zdjęć oraz są też niedokładne warto zwrócić uwagę na uszczelki nad lampami przednimi ta po stronie pasażera jakoś odstaje jakby trochę. Brak fot komory silnika
sorki ale raczej nie bardzo chce mi się w to wierzyć..
realne, ja zszedłem nawet poniżej 5l/100km (trasa+stała prędkość+dobra droga)
konfitury 04-03-2011, 00:15 Jeśli chodzi o ten K2 snow edition to coś ewidentnie było z przodem prawy przedni zderzak (czarny plastik) nosi ślady farby na styku z nadkole, wygłuszenie maski dziwnie zwisa no i obcierka na lewym przodzie. Ale to wymaga dokładniejszych oględzin. Brak dekla na prawym alu z tyłu oraz zaślepki złącza diagnostycznego.
Co do czarno-srebrnego to mało zdjęć oraz są też niedokładne warto zwrócić uwagę na uszczelki nad lampami przednimi ta po stronie pasażera jakoś odstaje jakby trochę. Brak fot komory silnika
I o tego typu opinie mi chodziło... :one:
rzeczywiście... jak się bliżej przyglądnąć...
Chociaż, muszę powiedzieć, że to, że auto puknięte było nie stanowi dla mnie jakieś szczególnego problemu - byle bym o tym wiedział PRZED zakupem ...
:wink:
A powiedz mi jeszcze... czytałem w dziale KA temat "co was wkurza w waszym maleństwie;) ? " marex59 wspomniał, że nie ma kontrolki rezerwy paliwa ... :shock: Rzeczywiście możliwe? W samochodzie z 2001 roku? :shock:
white999 04-03-2011, 05:57 Cytat:
Napisał white999 Zobacz post
sorki ale raczej nie bardzo chce mi się w to wierzyć..
realne, ja zszedłem nawet poniżej 5l/100km (trasa+stała prędkość+dobra droga)
może i realne ale przy 80-90 .. aa nie 120 ..
może i realne ale przy 80-90 .. aa nie 120 ..
110-120 przy 80-90 to ja wrzucam piąty bieg.
Co do kontrolki poziomu paliwa i rezerwy jest ale w kaczolotach po 2003 chyba.
http://www.salvagesparefinder.co.uk/incoming/5260-1007.jpg tu widać w prawym dolnym rogu. Jest to wersja już z nowszym silnikiem i innymi wskaźnikami.
Ja też kupiłem auto i wiedziałem że było puknięte. mechanik stwierdził że podłużnice nie były ruszone. Po roku czasu okazało się że buda jest krzywa :/
konfitury 04-03-2011, 18:11 Co do kontrolki poziomu paliwa i rezerwy jest ale w kaczolotach po 2003 chyba.
:/
Ale ten snow ją ma... http://kupuzywane.moto.onet.pl/ford-ka-ka-2-snow-C17751138.html , a jest z 99 r.
....
I jeszcze, tak na marginesie - odnośnie tego pierwszego, którego pokazałem (tego czarnego) Jeśli dobrze zrozumiałem tą informację http://www.motonews.pl/ford/news-2699-ford-ka-w-wersji-retro.html to jest to wersja Two-Tone Problem w tym, że informacja jest z 2007 i jest w niej zapowiedź produkcji tej wersji, a ten egzemplarz, o którym mowa pochodzi z 2000 r. Czyli, jakby nie patrzeć - 7 lat różnicy... I tu już zgłupiałem...
....
no nie... to nie może być wersja Two Tone... chociażby ze względu na kolor lusterek... Powinny być srebrne, a są czarne... To chyba składak jakiś...
nie kupuj tego dziadowstwa. wlaz na scrable bo szkoda czasu!
A możesz to jakoś uzasadnić ?
No właśnie ten snow jej nie ma. Ka standardowo mają tylko wskaźnik poziomu paliwa sama kontrolka (taka zapalająca się rezerwa na żółto) pojawiła się dopiero w 2003 roku wraz z nowymi wskaźnikami i obrotomierzem.
konfitury 04-03-2011, 23:38 Ale zaraz... rozmawiamy o kontrolce, która świeci się kiedy kończy sie paliwo? i zaczyna się rezerwa...? Bo trochę się pogubiłem... jeśli tak , to ten snow ją (chyba) ma... Ta kontrolka w kształcie dystrybutora... po prawej... na dole...
nie kupuj tego dziadowstwa. wlaz na scrable bo szkoda czasu!
a co ten post wnosi do dyskusji o zakupie KA ?
i na jakiej sensownej podstawie uważasz że Ka to dziadostwo ?
Ale zaraz... rozmawiamy o kontrolce, która świeci się kiedy kończy sie paliwo? i zaczyna się rezerwa...? Bo trochę się pogubiłem... jeśli tak , to ten snow ją (chyba) ma... Ta kontrolka w kształcie dystrybutora... po prawej... na dole...
No dokładnie. niestety te liczniki mają tylko ją narysowaną. Ona nie świeci :( świecąca kontrolka pojawiła się wraz z nowym licznikiem takim jak Ci wysłałem kilka postów wcześniej.
Wadą również jest to że w zależności od pochyłości lub obciążenia samochodu poziom paliwa się zmienia i licznik trochę przekłamuje
konfitury 05-03-2011, 14:18 No dokładnie. niestety te liczniki mają tylko ją narysowaną. Ona nie świeci :(...
:shock:
to ja może zapytam od razu : Ile jeszcze takich "atrap" znajdę w KA ?
a oglądałeś jakiegoś z bliska??
konfitury 05-03-2011, 22:43 no... jeszcze nie miałem okazji... na razie uskuteczniam takie ''przygotowanie artyleryjskie..." tzn. zanim zacznę oglądać w realu, chce się zorientować, czy oglądanie ma sens... :one: (bo ja, może niesłusznie, wychodzę z założenia, że jak już oglądam, to oglądam z zamiarem zakupu...)
no... jeszcze nie miałem okazji... na razie uskuteczniam takie ''przygotowanie artyleryjskie..." tzn. zanim zacznę oglądać w realu, chce się zorientować, czy oglądanie ma sens... :one: (bo ja, może niesłusznie, wychodzę z założenia, że jak już oglądam, to oglądam z zamiarem zakupu...)
Hmmm ciekawe podjeście
ja zawsze robię tak:
fundusze + oczekiwania = wybór kilku pojazdów
następnie jadę na najbliższy komis i oglądam pojazdy np fiesty, ka, corsy w obojętnej cenie oglądam modele po prostu.
kolejnym etapem jest szukanie tego jedynego.
Auto trzeba czuć i wygodnie się prowadzić. Nie kupujmy bo ma ładny kolor bądź ładnie wygląda.
My też przymierzaliśmy się do kilku pojazdów: foka, lupo, 306, fiesta, arosa, ka.
Padło na ka bo zdaniem mojej dziewczyny najwygodniej się jej tym śmigało i najlepiej się w nim czuła. A czy ma kontrolkę rezerwy paliwa czy nie to już mniej istotne. I tak nie wolno śmigać na zerze bo ciągnie syf z baku.
konfitury 06-03-2011, 23:31 podejście jak podejście... ważne żeby było uwieńczone sukcesem... :one: Ja celuję konkretnie w Forda KA (przynajmniej na dziś) Dlatego, zanim go oglądnę w realu, próbuję zebrać na jego temat jak najwięcej informacji... I jak dla mnie, imitacja kontrolki (rezerwy) paliwa jest cenną informacją... dość kuriozalną - przyznam... :shock:
Jaką kuriozalną :D. Ja mam tak samo w fieście, tzn jak wskazówka jest na czerwonym polu to trzeb tankować i nie potrzebuje lampeczki insza inszość jest taka że jak wskazówka się położy już i niby w baku jest empty to mam około 12 litrów w baku :D (ale to może w fiestach jest albo w mojej )
Jaką kuriozalną :D. Ja mam tak samo w fieście, tzn jak wskazówka jest na czerwonym polu to trzeb tankować i nie potrzebuje lampeczki insza inszość jest taka że jak wskazówka się położy już i niby w baku jest empty to mam około 12 litrów w baku :D (ale to może w fiestach jest albo w mojej )
hmmm ja myślę że to nie tylko w fiestach. Już raz śmigałem że spadło poza czerwone pole a kaczor dalej śmigał. myślę że to po prostu fabryczne zabezpieczenie bo wskaźnik jest mało dokładny.
BTW. W kuzyna fokusie 2005r. już też pokazywało 0km a jeszcze jechał :p
No to widzę że fiesta/kaczka na jednych podzespołach leciała :).
podejście jak podejście... ważne żeby było uwieńczone sukcesem... Ja celuję konkretnie w Forda KA
powiem Ci tak: nie marudź !!!
Będziesz musiał nie jedną kaczkę oglądnąć zeby wpadła ta, co masz ja kpić. Gdybaniem na forum nic nie znajdziesz.
Wydaje mi się, że masz już wieeeele cennych informacji do tego, żeby w końcu podjąć jakieś działania a nie tylko narzekać, ze imitacja kontrolki jest kuriozalna. Powiedz mi, jak często dopuszczasz do tego zeby jeździć na samych oparach ?? Za każdym razem czekasz aż Ci złodziejka zamruga ? Mam nadzieję, że twoja żona jest na tyle inteligentną kobietą, że zauważy że wskazówka zbliża się do czerwonego pola i zatankuje. A jak nie to niech sobie wozi karnister w bagarku.
Zastanawiam sie jakie jeszcze pytanie zadasz zanim zdecydujesz sie ruszyć swoje szanowne cztery litery do jakiegoś komisu.
Czy Twoja żona siedziała już w kaczce? wygodnie sie jej siedzi? dobrą ma widoczność? podobają się jej plastiki w środku? ma wystarczającą ilość schowków i półeczek? bagaznik wystarczająco pakowny?
Oglądnijcie kilka samochodów i podzielcie się następnie swoimi wrażeniami.
pozdrawiam
g:)
konfitury 08-03-2011, 19:13 W związku z tym, że jest to mój ostatni wpis na tym forum, chciałbym podziękować wszystkim, którzy zabrali głos w tym temacie, szczególnie zaś tym osobom, które zechciały podzielić się swoimi obserwacjami dotyczącymi Forda KA.
Temat (z mojej strony) uważam za zamknięty...
|
|