Zobacz pełną wersję : co ile czyścic przepływomierz w MK1?
tak jak w temacie-co ile powinno sie,jest wskazane-czyscic przepływomierz?ile km lub czasu?
bo jets to dośc delikatna operacja i czy czasem czeste czyszczenie nie spowoduje uszkodzenia tych diod?
pozdrowionka!
Ja się podłączę do tematu i zapytam, jak czyścić przepływomierz żeby go nie uszkodzić i jak ta czynność powinna wygladać?
mougli,jak to jets opisane na forum---> szukaj,
a le co ile to niestety nie ma,wiec dla tego pytam.
bo nie wiem czy moze sie tak zdarzyć ze po paskudnej pogodzie-chlapa,deszcz+zamieć na drodze z tumanami kurzu ---> czy po takim "zajsciu"przepływomierz mimo np wczesniejszego wyczysczenia ok 2-3 miesiace temu,moze ulec zanieczyszczeniu???
pozdrowionka!
adi przepływomierz jest za filtrem, więc musiałbyś chyba mieć burzę piaskową (podczas której piasek się podobno dostaje wszędzie), żeby ci się przepływomierz zanieczyścił.
a wiadomo?te fitry to sa róznej jakości,teraz mam motrcrafta ale wczesniej championa,fitrona wiec wiesz róznie z jakoscia fitracji tam było!
ale samo brudne"lepkie"powietrz mzoe zakłócic prace diod prawda?zwłaszcza ze ja mam gaz,parownik po akumulatorem niedalego z tamatad do przeływki wiec dodatkow pogrzewa mi tam tem pod maska,a to tez mzoe miec wpływ?!
Parownik to akurat pobiera ciepło - podczas przejścia LPG z fazy płynnej w gazową pobierane są na ciepło parowania spore ilości energii z układu chłodzenia (właśnie dlatego parownik musi być podgrzewany - inaczej by ci się zrobił śliczny bałwanek).
no pobierać pobiera-ale jak juz sie cały nagrzeje od tego ciagłego przepływu gorącej wody z układu chłodzenia to potem oddaje "parując pod maska",prawda???
No nie. Parowanie to przejście ze stanu ciekłego w gazowy. Gdybyś z powrotem speżał ten gaz do stanu ciekłego, to by faktycznie ciepło oddał. Ale nic takiego nie ma miejsca. Gaz jest spalany i wylatuje w postaci spalin przez wydech. Jeśli chodzi o parownik to bilans cieplny na nim jest zdecydowanie ujemny i nie podgrzewa on nic pod maską (pomimo, że jest ciepły jak się go dotknie). Jakby go nie było to ciepło zostało by w układzie chłodzenia (rurki + chłodnica).
a ześ Lechu uparty!! :)))
ale jesli bym nie miał gazu=parownika idoprawdzających do niego gorąca wodę rurek,węży to to ciepło siedziło by w okolicach kolektora wydechowego i przed silnikiem rurkami dochodizł do chłodnicy.
jako ze ma parwonik koło aku a do niego idą węże niemal pod przepływką-az mi sie izolacja od wtyczki przepływki czasm przykleja do weża od wody co doprowadza gorąca wode do parownika,osrodki"ciepla"sa troche inaczej rozprowadzone niz "fabrycznie" i grzeja mie przepływke na bank!!!a zatem wszelkie brudy które sa w nim moga obklejac i obtłuszczac diody w przepływce,czyz nie tak????
pozdrowionka!
No z innym rozkładem rurek ostatecznie się zgodzę. Ale skąd te brudy obtłuszczające miałyby się w tej przepływce brać? Toż przecież filtr jest po to, żeby ich nie przepuszczać.
zasadniczo filtr powinien zatrzymac te syfy,ale jak juz jest przybrudzony lub gdzies sie piórko przetrze to syfki lecą dalej,a przez to ciepło z tych rurek maja wieksza sznasę zakotwiczyc sie na diodkach prawda?
tym bardziej ze w puszce fitra powietrza jest odpowietrzenie skrzyni korbowej czy czegoś tam i jak sie ta mikro gabeczka zapcha to "lepki"syfek leci dalej a i z przez fitr potrafi przeleź-bo niby czemu zawsze ilekroc otworze filtr pow,górne czesc-ta rura na której dalej jest przepływka-jest zatłuszczona,taka "spocona"?!?!
pozdrowionka!
i ciesze sie ze w końcu dogadalismy sie i akzdy wie o co chodzi drugiemu
Adi muszę cie kiedyś poznać osobiście. Bo jak czytam twoje posty to strasznie mi przypominasz człowieka pracującego w salonie komputerowym firmy Perfektus na ulicy chyba Zachodniej w Łodzi. Może to ty ?? A może jakaś rodzina twoja??
Ps. Sorry ze odbiegam od tematu, ale musiałem.
no..w salonie komputerowym to ani ja ani nikt z moje rodziny nie pracuje...pewnie bysmy mieli okazję sie poznac na zlocie tylko...ja zaspałem i za pozno było juz zeby sie wbić,ale na następny na bank jade i juz!!!!no chyba ze jakims cudem uda mi sie "prysnąć"zonie i na jeden dzizeń wpadnę!
moze napisz jak po "postach" mozna poznać ze ktos jest do kogos podobny?bo zaciekawiło mnie to bardzo :))) napisz napisz!-tylko na Pw bo nas zarz chłopaki zamkną!
a jak jak nie wiedziałem co ile ta przepływke czyscic,tak nadal nie wiem!!!
a tyle osób juz odpowiadało na ten post....
adi przepływomierz jest za filtrem, więc musiałbyś chyba mieć burzę piaskową (podczas której piasek się podobno dostaje wszędzie), żeby ci się przepływomierz zanieczyścił
nie trzeba burzy piaskowej, wystarczy normalna eksploatacja, jeżeli tego jeszcze nie robiłeś, proponuję spróbować.
uszkodzenia tych diod?
to podobno są rezystory
co ile to czyścić?? tego chyba nie podaje żadna instrukcja, wydaje mi się że maksymalnie raz w roku
a jak jak nie wiedziałem co ile ta przepływke czyscic,tak nadal nie wiem!!! W miare potrzeby :p w zalezności od wielu warunków, co miesiąc, kwartał, rok. Jak chcesz :D
no raz juz mi czyscili koło grudnia i smigał suer a tearz mysle ze tez by mu sie przydało bo muła łapie!!!
adi, a co za problem :?: ;)
5 min roboty. Sam możesz kiedy chcesz.
no i zerowy koszt a efekt porażający
no ale sławko ja nie wiem=boje sie wyłamac te bolczyki srodkowe w srubce,zeby moc potem zwykłym torxem odkrecać!!!
boje sie ze z moim darem do psucia co sie rusza i co nie!! nie pekła mi np obudowa albo coa tam w srodku od wstrzasu przy wyłamywaniu bolczyka!!!
podpowiedzcie jak to "bezpiecznie"zrobić???
pozdrowionka!
boje sie wyłamac te bolczyki srodkowe w srubce,zeby moc potem zwykłym torxem odkrecać!!! Przesadzasz ;) małym płaskim wkretaczkiem, spokojnie mozna wyłamać.
sławko ja nie przesadzam,ja...mam juznawet xywkę od kumpla nadaną-"ołowiana łapka"...no to bede próbował...moze uda mi sie tak wyłamac zeby niczego innego nie popsuć!!!
pozdrowionka!
arni0000 25-04-2006, 07:17 Witam jestem nowy na forum forda. Miałem kilkanascie aut ostatnio eclipsa wszystkie miały ok 200 000km, ale zawsze jak otwierałem do przepływki to była ona jak nowa. Nie wiem skąd bierze się bród w rurach dolotowych za filtrem. Jeśli jest układ szczelny nic nie powinno się tam dostawać. Nawet wczoraj rozbierałem swojego forda i przepływomierz wygląda jak nowy. Auto ma przejechane 240 000 i ostano chyba jeździło w cementowni, bo było tak zasyfione pyłem, że do dziś nie mogę go doczyścić, ale do dolotu nic się nie dostało. Za filtrem nawet przy eksploatacji w trudnych warunkach nic nie powinno się dostawać. Jeśli z odmy do filtra dostaje się olej to oznacza ze jest za dużo oleju w skrzyni korbowej lub kończy się silnik. Prawidłowo nie powinno się dostawać nic lub minimalnie
dlugasek 29-04-2006, 20:20 Witam
A poco te bolce wyłamywac przecierz są takie klucze z dziurką w środku komplet kosztuje coś koło 15 złociszy
Pozdrawiam
No właśnie po to, że Adi nie mógł nigdzie takich dostać.
Pytanie za 100 pkt. Na czym polega rola przepływomierza???!!! Pytam bo samochód mi szarpie przy jeżdzie ze stałą prędkością, a wymieniłem już po przeczytaniu forum takie rzeczy jak: potencjometr położenia przepustnicy, krokowiec, świece i kable. To szarpanie znikało gdy temperatura była poniżej 0 stopnie, a że mamy teraz ciepełko to auto szarpie jak głupie. Przyspiesza całkiem normalnie. Dodam, że zmieniam filtr powietrza co 5000 km - ostatnio pierwszy raz założyłem Motorcrafta (do tej pory Filtron) - czy to zbieg okoliczności czy Motorcraft jest do d...?
Myślicie żeby wyczyścić przepływomierz???
Na czym polega rola przepływomierza?mierzy mase przepływajacego powietrza i na podstawie tego komp oblicza jaka dawke paliwa dać oraz w funkcji obrotów i prędkości pojazdu jak skorygować zapłon.Myślicie żeby wyczyścić przepływomierz???Myslimy, zeby wyczyścić, nie mniej jednak wcale to nie musi byc przyczyna, a raczej na pewno. Brudny powoduje mulenie a nie szrpanie.
Ok ale skoro pomiary dokonywane przez przepływomierz mogą być błędne z powodu brudu to może efekt jest taki, że wszystko głupieje. Jeśli chodzi o mulenie to to również występuje w moim aucie. Raz jedzie normalnie, a raz go totalnie muli.
Wyczyszczę ten przepływomierz i zobaczę jakie będą tego efekty.
A tak na marginesie co może powodować to szarpanie skoro powymieniałem już wszystko o czym była mowa na forum?
I jeszcze jedno pytanko - czy to normalne, że przy odkręcaniu korka od zbiornika paliwa słychać syczenie?
Pozdrawiam,
Kuba
I jeszcze jedno pytanko - czy to normalne, że przy odkręcaniu korka od zbiornika paliwa słychać syczenie?
Ech.... normalne.
A tak na marginesie co może powodować to szarpanie skoro powymieniałem już wszystko o czym była mowa na forum?Pytanie jaki to rodzaj szarpania. Na odległośc trudno ocenić.Ok ale skoro pomiary dokonywane przez przepływomierz mogą być błędne z powodu brudu to może efekt jest taki, że wszystko głupieje. nie wszystko. Jest tylko źle obliczana dawka paliwa i kąt wyprzedzenia (wtrysku i zapłonu). To są nieznaczne różnice, ale istotne.
Jeśli chodzi o rodzaj szarpania to jest takie jakby delikatne dławienie się auta - jakby dostawał małej czkawki. Jak była zima to nie miałem z tym problemu. Jedyne na co zwróciłem uwagę to w momencie gdy przejechałem jakieś 150 km trasą z prędkością 100 - 140 km/h i wjechałem np do Warszawy w miejskie korki to wtedy bez wzgędu na temeraturę było to podszarpywanie przy jeżdzie po mieście.
sprawdź szczelnośc układy wydechowego(odcinek przed sondą), oraz czujnik ECT. Wyglada to też na swiece(wiem, ze wymieniałeś, ale... ).
"odcinek przed sondą", tzn. idąc od silnika (od kolektora wydechowego)? Wiem, że mam padnięty tłumik srodkowy. A co to jest czujnik ECT?
"odcinek przed sondą", tzn. idąc od silnika (od kolektora wydechowego)?takA co to jest czujnik ECT?czujnik temperatury sinika dajacy sygnał do sterownika silnika.
Szczelność układu sprawdzić przykładając rękę patrząc czy nic nie dmucha?
A jak sprawdzić ten czujnik i czy jest to czujnik ECT czy EPS?
Szczelność układu sprawdzić przykładając rękę patrząc czy nic nie dmucha? no nie, poparzysz sie. głównie chodzi o uszczelke pomiedzy kolektorem wydechowym a rura wydechowa.
czy jest to czujnik ECT czy EPS?
oraz czujnik ECT
Kobalt napisał/a:
Myślicie żeby wyczyścić przepływomierz???
Myslimy, zeby wyczyścić, nie mniej jednak wcale to nie musi byc przyczyna, a raczej na pewno. Brudny powoduje mulenie a nie szrpanie.
Hmm jak ja kupiłem swojego Mondeo to szarpał jak oszalały. Przestawał dopiero jak pedał gazu był wciśnięty w podłogę. Kilka dni później wyczyściłem przepływomierz i namiastkę odmy (mam tu na myśli tylko gąbeczkę w puszce filtra powietrza) i od tej pory nie wiem co to szarpanie (przejechałem ok 24 tys km) :) . Dodam, że przepływka była strasznie zasyfiona.
Hmm jak ja kupiłem swojego Mondeo to szarpał jak oszalały. Przestawał dopiero jak pedał gazu był wciśnięty w podłogę. Kilka dni później wyczyściłem przepływomierz i namiastkę odmy (mam tu na myśli tylko gąbeczkę w puszce filtra powietrza) i od tej pory nie wiem co to szarpanie (przejechałem ok 24 tys km) :) . Dodam, że przepływka była strasznie zasyfiona.hmmm.... no nie wiem. W fieście którą jeżdze nigdy nie był czyszczony, a ma przejechane ponad 160tys, nic nie szrpie tylko muli i jest to szczególnie odczuwalne jak sie wcisnie pedał do oporu. Prawdopodobnie cos ruszyłes przy okazji i to pomogło, ale nie bedę sie upierał ;) wszystko jest możliwe, dlatego twierdze, że warto wyczyścic przepływomierz. to nic nie kosztuje, mało czasu zabiera a efekty moga zadziwić .
czyli wymienić oba czujniki ETC i EPS? Ile to może mniej więcej kosztować?
Co to jest EPS :?:
Kobalt, wyczyść najpierw przepływomierz.
OK powalczę z tym przepływomierzem - może to pomoże. A jeśli chodzi o EPS to tak jest to oznaczone w sklepie internetowym z częściami do Forda.
Dzięki za porady. Jak mi coś nie wyjdzie to pozwolę sobie jeszcze trochę pomarudzić.
Pozdrawiam
A jeśli chodzi o EPS to tak jest to oznaczone w sklepie internetowym z częściami do Forda. Taaaa, szkoda , że nie doczytałeś, ze EPS to jest producent, a nie nazwa czujnika.
dlugasek 04-05-2006, 21:32 Witam
No i wkoncu wyczyściłem przepływówkę na śrubach miała jeszcze farbę czyli od nowości nieczyszczona a ma już 184 tys , była czarnajak sadza efekt jest taki że trochę lepiej się zbiera zobaczymy jak ze spalaniem .Pięć minut roboty i swieciła się jak nówka :fcp1
Pozdrawiam
witam
i ja dziś rozebrałem to ustrojstwo podobnie jak u kolegi farba pokrywała śrubki.
na tych "oporniczkach" od strony filtra nalot miał z 0,5 mm.
5 min.i nowiuśka.efekt.........gwałtownie wciśnięty pedał gazu do dechy i już się nie dusi i oponki jakoś zaczęły piszcześ heheheeh........co do spalania zobaczymy
pozdrawiam...................
mariusz774 05-05-2006, 21:24 hejka..skozystam z tematu puki gorący i do puki jeszcze jest na stronie......powieccie mi prosze jak sie rozbiera ten przepływomież i co tam sie dokladnie czysci?????..
mam tez obiawy szarpania przy ruszaniu,chcial bym sprobowac wyczyscic to urządzonko..moze pomoze :fcp2 :fcp2
Wszystko co tu piszemy "jeszcze jest na stronie". Wystarczy poszukać. Tak samo jak wystarczy poszukać wielu, wielu informacji o przepływomierzu. No spróbuj sam się trochę wysilić. To nie boli.
witam
za filtrem powietrza mała pokrywka na 2 śrubach -torsy-
wyjąć wtyczkę z boku odkręcić te śruby i wyjąć urządzenie.
dwa małe niby "oporniczki" myć białą bęzyną i pędzelkiem aż będzie się świecić.
uwaga:jak ktoś już napisał obchodzić się delikatniej niż z jajkiem i paluchy z dala od tych drucików.
cała robota 16 min. .............powodzenia
mariusz774 05-05-2006, 22:09 i bardzo dziekuje EKOK za jasny obraz ...jutro cieplo u mnie na pomorzu ,wiec przeczyszcze co trzeba i zobacze czy jest roznica..dzieki wielkie
Adi na zlocie widziałem ,że czysciłeś przepływke pomogło cos ??
pamietajcie o resecie ECU
pozdrawiam
waldek11 05-05-2006, 23:27 pamietajcie o resecie ECU
Jeśli czyści sie przepływomierz bez załączonego zapłonu lub w czasie odłączenia (wtyczki)przepływomierza nie włączy się zapłon to nie trzeba robić resetu kompa.
Ale reset nie zaszkodzi :fcp3
Adi na zlocie widziałem ,że czysciłeś przepływke pomogło cos ??
Odpowiem za Adiego.
Jemu to raczej nie pomogło bo miał czystą przepływkę :D .
Ot tak profilaktycznie chciał sobie zajrzeć czy jest czysta :) . Zresztą ja dziś w nocy też i tak miałem dużo czasu, a klucze pod ręką. No i wszystko tak jak powinno być - przepływka czysta jak łza i nie było potrzeby czyszczenia :) . A od czyszczenia minęło 24 tys km. Wystarczy wymieniać filtr powietrza i dobrze go ułożyć i nie będzie problemów z brudna przepływką.
Wystarczy wymieniać filtr powietrza i dobrze go ułożyć i nie będzie problemów z brudna przepływką.
Dokładnie tak ja mam 132 tyś km i przepływka nie ruszana od nowości
karex, gdzieś pisałeś o jakiejś gombce przy filtrze powietrza ,zeby ja tez czyscić razem z przeplywka? mozesz mi napisac gdzie jest dokładnie.
BTW waldek11, Twój nowy AVATOR znacznie bardziej mi sie podoba :)
waldek11 06-05-2006, 09:21 pisałeś o jakiejś gombce przy filtrze powietrza ,zeby ja tez czyscić razem z przeplywka? mozesz mi napisac gdzie jest dokładnie
Ta gąbeczka jest w obudowie filtra powietrza pod filtrem powietrza. Może trudno ją zauważyć poniewaz gdy jest brudna/zaolejona to ma wygląd plastyku obudowy. filtra.
Twój nowy AVATOR znacznie bardziej mi sie podoba
A dlaczego tamten był zły?
jakiejś gąbce przy filtrze powietrza
stań z boku auta przy filtrze powietrza poodpinaj pokrywę filtra powietrza i zdejmij. Wyjmij filtr i wtedy stojąc z boku auta i patrząc na pozostalości w prawym górnym rogu obudowy filtra zobaczysz taką malą komorę, być może będzie wyglądalo, że jest tam tylko zaolejony piasek, a z zewnątrz w to miejsce wchodzi gumowa rura idąca z pokrywy zaworów. Delikatnie wydlub to śrubokrętem i wyciągniesz gąbkę. Wymyj ją w benzynie ekstrakcyjnej.
Jet to ujście odmy (czyli odpowietrzenia walu korbowego) wyczyszczenie tego nie dokona cudów w aucie. Ale powinno to być czyste.
waldek11, Twój nowy AVATOR
Eee TAM. Kolejny z samochoderm na obrazku :D .
Spoko, ale ja zostaję przy swoim kluczyku. Podoba mi się :)
Gdybyście chcieli podyskutować na temat odmy lub avatorów to zapraszam do wlaściwych tematów. Bo ten mamy o Przeplywce to i może niech tak zostanie. (O odmie bylo już trochę tematów może warto odświerzyć któryś w razie pytań :) ).
Pozdro forumowicze/towarzysze :D :D :D
Wykręciłem przepływomierz ale wszystko było czyściutkie. Na wszelki wypadek delikatnie przemyłem te druciki benzynką i dodatkowo wyczyściłem tą gąbkę w puszce od filtra powietrza. Niestety nic to wszystko nie dało. Auto wciąż się dławi i traci moc.
Może wypiszę dokładnie wszystko to co zaobserwowałem:
1) jadąc trasą ze stałą prędkością powiedzmy 140 km/h auto zachowuje się zupełnie normalnie, dopiero jadąc ze stałą prędkością 70-80 km/h powraca to dławienie.
2) rozpędzam auto i puszczam gaz. Samochód sprawia wrażenie jakby nie wiedział czy ma hamować silnikiem czy nie. I znowu jest tak, że raz zaczyna hamować silnikiem zaraz po puszczeniu gazu, a drugi raz nie ma żadnej reakcji, a obroty stoją praktycznie w miejscu.
3) po rozpędzeniu auta wciskam sprzęgło i obroty raz spadają szybko, a drugi raz spadają bardzo wolno.
4) jak przegazuję auto na postoju to obroty spadają normalnie.
5) odpalając samochód odnoszę wrażenie jakby nie odpalał równo na wszystkich cylindrach.
Ręce już mi opadają bo nie wiem co zrobić. Każdy mechanik ma inną diagnozę więc boję się oddać auto w ich ręce bo wykończą mnie finansowo.
Co może być przyczyną tego dławienia i utraty mocy i czemu to jest nieregularne?
[ Dodano: 2006-05-07, 14:00 ]
Wykręciłem przepływomierz ale wszystko było czyściutkie. Na wszelki wypadek delikatnie przemyłem te druciki benzynką i dodatkowo wyczyściłem tą gąbkę w puszce od filtra powietrza. Niestety nic to wszystko nie dało. Auto wciąż się dławi i traci moc.
Może wypiszę dokładnie wszystko to co zaobserwowałem:
- jadąc trasą ze stałą prędkością powiedzmy 140 km/h auto zachowuje się zupełnie normalnie, dopiero jadąc ze stałą prędkością 70-80 km/h powraca to dławienie.
- rozpędzam auto i puszczam gaz. Samochód sprawia wrażenie jakby nie wiedział czy ma hamować silnikiem czy nie. I znowu jest tak, że raz zaczyna hamować silnikiem zaraz po puszczeniu gazu, a drugi raz nie ma żadnej reakcji, a obroty stoją praktycznie w miejscu.
- po rozpędzeniu auta wciskam sprzęgło i obroty raz spadają szybko, a drugi raz spadają bardzo wolno.
- jak przegazuję auto na postoju to obroty spadają normalnie.
- odpalając samochód odnoszę wrażenie jakby nie odpalał równo na wszystkich cylindrach.
Nie wiem co zrobić. Każdy mechanik ma inną diagnozę więc boję się oddać auto w ich ręce bo wykończą mnie finansowo.
Co może być przyczyną tego dławienia i utraty mocy i czemu to jest nieregularne?
Kobalt, w opcji szukaj wpisz: potencjometr przepustnicy, a potem wpisz TPS (nie rozdrabniając się - to to samo) czytaj posty zwracając uwagę na sposób sprawdzenia.
Potem wpisz silnik krokowy i przeszukaj posty zwracając uwagę na czyszczenie.
Postów znajdziesz b. dużo, a to na pewno nie jest temat żeby się rozpisywać o tych rzeczach. W razie pytań pociągnij któryś z odszukanych tematów.
karex no i nie mam co odpowiedzieć Pink-owi bo juz mu wszysciutko powiedziałeś o mojej przepływce.
pozostaje mi dac ci punkcik-w końcu klucze ponad 100km wiozłeś do przepływki!!!!
a z innej beczki:co ty karex po nocy spac nie możesz?????
"""Zresztą ja dziś w nocy też i tak miałem dużo czasu, a klucze pod ręką.""
a w waldka 11 nowym obrazku nie widac ze ma klubowe rameczki!!!!! :))))
a w waldka 11 nowym obrazku nie widac ze ma klubowe rameczki
miał już na zlocie
w niedziele dopiero montował :))))
a w sobote jescze nie miał!!!!
dowody-? na zdjęciach :))))
waldek11 08-05-2006, 12:39 OT
miał już na zlocie
Dobrze "mówi". Założyłem je na zlocie są śliczne :fcp2 :fcp29 :fcp26
EOT
|