Witam
Mam od roku c max ze skrzynią cvt. W marcu ubiegłego roku zepsuła się skrzynia . W ramach gwarancji "gwarancja 12" wymieniono mi na nową. I teraz najciekawsze - od tamtej pory wymieniam już po raz piąty w ramach gwarancji fabrycznej . Samochód większość czasu stoi w serwisie . Jak wyjadę z serwisu to albo cieknie olej , albo wydaje dziwne dźwięki i do wymiany. W ciągu roku 5. słownie pięć nowych skrzyń cvt było wymienianych . To chyba coś świadczy o jakości. Porażka . Ford Polska milczy, chyba nie widzi problemu. Koledzy co o tym myślicie?

a co Ford Polska ma do powiedzenia na temat... producenta skrzyni ??
wątpliwa to pociecha ale ciesz się, że wymieniają....

a swoją drogą... na Twoim przykładzie... ludzie się zniechęcają do automatów ;)

Ja myślę że te skrzynie to były regenrowane, a nie nowe i poki bedzie trwala gwarancja beda tak tasowac nimi. Czym predzej zazadalbym zwrotu auta i pieniedzy.

Regenerowane czy nie to dla mnie żadna różnica , ma być sprawna. Najgorsze jest to, że samochód stoi w serwisie i gnije. Każda wymiana to minimum 2-3 tygodnie. A jak jadę gdzieś dalej to mam stres , że nie dojadę .

hm to raczej coś z Twoim autem jest nie tak niż ogólnie z wszystkimi skrzyniami skoro tak się sypią.. choć swoją drogą mam wrażenie że jeździsz cały czas na jednej i tej samej skrzyni.. rozbieranej za każdym razem przez mechaników którzy coś próbowali kombinować i montują Ci ją z powrotem

Samochód jest 100% sprawny. Jedna ze skrzyń ciekła już w fabrycznym opakowaniu i nie została zamontowana Świadczy to ewidentnie o kiepskiej jakości. A jeszcze inna nie wyjechała z serwisu a już hałasowała. Za każdym razem widziałem jak mechanicy wymieniali na nową. Serwisy nic nie kombinują tylko zamawiają z centralnego magazynu w Niemczech. Gdyby coś było nie tak z autem to za każdym razem byłaby ta sama usterka a są różne.

Samochód jest 100% sprawny. Jedna ze skrzyń ciekła już w fabrycznym opakowaniu i nie została zamontowana Świadczy to ewidentnie o kiepskiej jakości. A jeszcze inna nie wyjechała z serwisu a już hałasowała. Za każdym razem widziałem jak mechanicy wymieniali na nową. Serwisy nic nie kombinują tylko zamawiają z centralnego magazynu w Niemczech. Gdyby coś było nie tak z autem to za każdym razem byłaby ta sama usterka a są różne.
Oj chyba one się tylko nazywają "nowymi" skrzyniami a moim zdaniem to Twoja skrzynia jedzie gdzieś do serwisu tam jest regenerowana i z powrotem wraca jako nowa bo sam napisałeś że
Każda wymiana to minimum 2-3 tygodnie.
a przez 2 tygodnie to można całe auto rozebrać na śrubki i jeszcze je złożyć :) Normalnemu warsztatowi taka czynność jak wymiana a nawet wymiana z naprawą ASB to maks 3 dni i to jeszcze z przerwami na kawy i papieroski.