Witam.Podłuznice jak na zdjęciach(tragedia)chiałbym sie dowiedziec ,bo mam zamiar tym essim pochulac jeszcze do jesien -zima, czym ewentualnie grozi stan takiej podłogi?Moze remontowac?ewentualnie czy da rade te pare miesiecy jeszcze?

Szczerze to tam nie ma już podłużnic, ja na twoim miejscu bym obawiał się jeżdzić takim samochodem
moje były w takim stanie http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=115478 a nie chciałem ryzykować z drugiej strony jak masz zamiar go trzymać do jesieni to jakoś bym to chociaż wzmocnił

wymien te podluznice, bo jak (odpukac) dostaniesz w tyl to auto Ci sie moze poskladac. szczerze powiedziawszy to juz nie ma tam podluznic. jak mialem essiego to mechanik zrobil podluznice z blachy 5mm i sadze, ze jeszcze dlugo posluza.

Jezeli chcesz sie go niedlugo pozbyc to radze albo zrobic to szybko albo przynajmniej zwmocnoc mocowanie belki.

Popieram wypowiedzi kolegów tam nie ma już podłużnic, ale skoro to ma wytrzymać tylko do zimy to proponowałbym troszkę tylko wzmocnić i jeszcze wytrzyma.

..........mechanik zrobil podluznice z blachy 5mm i sadze, ze jeszcze dlugo posluza.

Wydaje mi się że troszkę przesadziłeś takiej grubości to nie mają sztywne ramy mniejszych ciężarówek (większych może też) ile by to ważyło. Może masz blachę 1,5mm.

Wydaje mi się że troszkę przesadziłeś takiej grubości to nie mają sztywne ramy mniejszych ciężarówek (większych może też) ile by to ważyło. Może masz blachę 1,5mm.
na pewno nie przesadzilem, sam nie moglem uwierzyc ale tak bylo zrobione - ja tego nie robilem tylko mechanik. szkoda, ze juz nie mam essa bo bym zdjecie zrobil.

A ja pytam sie jakim cudem to auto zostalo dopuszczone do ruchu?? Diagnosci nie maja sumienia:/

Koledzy nie przesadzajcie. Przeciez moze jezdzic nawet i bez podluznic od samego zderzaka az po mocowanie belki a i tak nic sie nie stanie puki ktos nie przypakuje mu w kuperek, no i wiadomo ze nie pakowac nic ciezkiego w bagarznik a bron borze ciadnac przyczepke. Wazne zeby mocowanie belki bylo solidne i mozna jezdzic. Mo ale jezeli nawet ktos lekko przypakuje w kuperek to moze zatrzymac sie dopiero na tylniej belce.

ojojoj zaraz kolegę chyba ukamienujecie a pewnie większa część escortów ze środka lat 90 i starsze takie są. Wystarczy wejść do kanału w rękę młotek i podłużnice się rozsypią. Fakt u kolegi już są rozsypane i należy przynajmniej wzmocnić i usztywnić mocowanie belki i oby do wiosny

ojojoj zaraz kolegę chyba ukamienujecie a pewnie większa część escortów ze środka lat 90 i starsze takie są
Ba, ja mysle ze przynajmniej 1/4 escortow jezdzacych po naszych drogach ma podluznice w podobnym stanie i jakos jezdza. Sam jednemu wspawywalem wyrwane mocowanie belki i tam to juz nawet resztek podluznic pod bagarznikiem nie bylo. Poprostu wiekszosc zjadaczy chleba nawet nie wie co ma od spodu w samochodzie i dowiedza sie dopiero gdy cos sie stanie albo na przegladzie diagnoscie zechce sie zajrzec od spodu to mu powie.

Oj koledzy chyba troche przesadzaja.Miałem podobnie (no moze troche lepiej to wyglądało)w essim z 93r.Jakos nic sie niedziało ,a przechulałem nim prawie 5 lat ,przewaznie z obciązeniem 4 osoby na pokładzie.Co do przegladu,myslę ze 3/4 escortów naszych szanownych forumowiczów nie zostałoby dopuszczone do ruchu.(chodzi mi o taki uczciwy, solidny przegląd)

Kolego Sadzik,poczytaj sobie co przydarzyło się innemu koledze z innego forum Escorta

http://www.fordescort.org/forum.php?op=fvt&t=256581&c=45&f=20

Powiem tak - To co ujrzałem jest dla mnie szokiem. Na twoim miejscu jeżeli chcesz nim pojeździć jakiś czas to tylko się módl aby tylna belka nie odpadła i oczywiście po jakimś czasie zezłomuj ten samochód.

To jest tak jak się nie dba a później się gada że Escorty gniją. Fakt faktem mają słabe blachy, ale wystarczy raz po raz położyć się pod niego i chociaż zapobiegać dalszemu korodowaniu.

Popieram wypowiedzi kolegów tam nie ma już podłużnic, Ja tez popieram zdanie.. To masakra.. jakim cudem to auto zostalo dopuszczone do ruchu?? Diagnosci nie maja sumienia:/ dobre pytanie. Jak to to przeszło przegląd... Koledzy nie przesadzajcie. Przeciez moze jezdzic nawet i bez podluznic od samego zderzaka az po mocowanie belki a i tak nic sie nie stanie Brajdak - wstydź się :D Ty akurat powinieneś wiedzieć czym to grozi. Masz dużą wiedzę i Twój post , który zacytowałem , potraktuję jako ironię.. Nie wierzę że poważnie mógłbys tak napisać... Prawda jest taka że większość tak starych escortów jest pognita. Trzeba regenerować podłużnicę, podłogę, mocowania. jedni mówią że łatanie podłogi czy podłużnic jest niedopuszczalne a ja mówię, że jeżdżenie z takimi jest jeszcze gorsze

Nie twierdze ze jezdzenie z takimi podluznicami jest dobre,wiadomo ze trzeba robic. Ale jezeli kolega chce pojezdzic nim tylko pare miesiecy i nie chce pchac pieniedzy to jezeli wzmocni chociac mocowanie belki to te pare miesiecy przejezdzi. Nie jest to wiadomo bezpieczne jak kompletne podluznice ale na dojezdzenie pare miesiecy wystarczy. Ale to naprawde tylko na pare miesiecy.

wymien te podluznice, bo jak (odpukac) dostaniesz w tyl to auto Ci sie moze poskladac. szczerze powiedziawszy to juz nie ma tam podluznic. jak mialem essiego to mechanik zrobil podluznice z blachy 5mm i sadze, ze jeszcze dlugo posluza.

Jak juz to mogl wzmocnic plaskownikiem, nie ma realnej mozliwosci zrobienia podluznicy w warunkach garazowych z 5 milimetrowego plaskownika czy szyny, bo nie wiem czym by to powyginal.

jak masz dostep do prasy to da rade. nie bede przekonywal, bo to nie ma sensu - wiem jak bylo.

Witam .No i jestem w kropce.Po wizycie u mechaników (a było ich kilku)zaden nie chce sie podjac robienia, badz ,wzmocnienia tych podłuznic.Jeden nawet stwierdził, ze 1500-2000 tysiace,nie bedzie sie w to bawił.Nie wiem gdzie kolega jacks 22 zrobił tak tanio i to obie strony.Skłonny byłbm nawet dac dwa razy tyle tymbardziej ,ze silnik niczego sobie 1,8 w gazie ekonomiczny i zadbany.Jedyne pocieszenie to to ze jak stwierdził z tyłu jest wózek(cokolwiek to znaczy)i nie ma tragedii.Wystarczy od czasu do czasu zajrzec na te mocowania i ostroznie jezdzic.No gorzej jak juz ktos wjedzie w tył wozu, ale to juz inna bajka

kolego sadzik81 zapraszam do głuszycy to jest koło wałbrzycha mam tu znajomego i zrobi ci to za jakies 130zł a autko bedziesz miał zrobione i do odbioru za 2-3 godzinki to jest mój dobry znajomy wiec bedziesz miał szybko, dobrze, i tanio

2-3 godzinki to sie schodzi z odkreceniem tylniej belki i zadzerwialych srob baku razem rura do niego. Mi sie z jedna podluznica i mocowaniem tylniej belki schodzi okolo jednego dnia a jezeli ktos mi pisze ze w 2-3 godzinki zrobi to smiech na sali. Samo wyciecie elementow to tyle czasu trzeba bo nigdy idealnie odrazu nie dotniesz a gdzie oddzerwianie, usowanie starych resztek podluznic. No i jeszcze zedrzec stara odlatujaca konserwacje z okolic podluznic, potem przyspawac nowe, zakonserwowac weznatrz, wewnatrz. 2-3 godzinki to naprawde na fuszerke jak kolega wyzej napisal i to trzeba sie uwijac.

Nie wiem gdzie kolega jacks 22 zrobił tak tanio i to obie strony.Skłonny byłbm nawet dac dwa razy tyle tymbardziej ,ze silnik niczego sobie 1,8 w gazie ekonomiczny i zadbany.
Po co miałbym tutaj na forum kłamać?
A robiłem to niedaleko Zduńskiej Woli w woj. łódzkim chcesz to mogę dać nr telefonu :)
Druga sprawa to ja miałem trochę zgnite a twoich to już prawie nie ma

http://img543.imageshack.us/img543/843/naprawa.jpg (http://img543.imageshack.us/i/naprawa.jpg/)

250pln za dwie strony...można zrobić tanio

a to robione po znajomości i czy naspawane na stare czy stare wywalone i nowe wstawione ?

No dzieki chłopaki,ale nic mi nie pomozecie.Jestem w stanie wydac wiecej na remont ale zachodniopomorskie,takze daleko

250pln za dwie strony...można zrobić tanio Tak, da się . Byle jak ale dla oka jest ładnie. Jeśli Ci to wystarcza to odetchnij i już. Cienka blaszka naspawana na zgnilize jak domniemam. Obawiam się że to kiepskie wykonanie

a to robione po znajomości i czy naspawane na stare czy stare wywalone i nowe wstawione ?

Robione po pół znajomości, bo każdy chce coś zarobić. Zostały wycięte stare blachy i wspawane nowe o grubości 2-3mm.

Tak, da się . Byle jak ale dla oka jest ładnie. Jeśli Ci to wystarcza to odetchnij i już. Cienka blaszka naspawana na zgnilize jak domniemam. Obawiam się że to kiepskie wykonanie

Zle domniemasz, ale malo mnie to obchodzi, skoro wiesz swoje :P

No za 250 złotych... Nikt za darmo nie pracuje ale Ty nic tez nie dopisałeś więc pozostawiłeś domysłom... Które Cie mało obchodzą... Jeździj po drogach gruntowych może, hmm? :P

Ps... Nie wiem czy nie wiesz, nie widzisz czy żartujesz.. Zobacz jaki promien załamania maja Twoje nowe profile.. Minimalny, ostry prawie. Grubej blachy tak sie nie da wygiąć po prostu. Nie wiem czy rozumiesz... Moim zdaniem masz zrobiona nakładke z blachy 1-1,5 mm... Atrapa taka.. Kurcze .. Ja Ci życzę jak najlepiej ale bądź świadomy że to co masz to nie jest regeneracja podłużnic. One mają fabrycznie do około 4-5 m grubości - monolit a Ty tu pokazałeś ładne nakładki. Twoja rzecz, ale wiedz, że to jest atrapa

Ps.. Za każdym razem jak dopowiedziałem (edytując swoją wypowiedź) na co masz zwracać uwagę to Ty edytowałeś swoją wypowiedź. Widzę że wiesz, że Twoje profile sa z 2-3 mm blachy.. Ok. Nie ma tematu.

masz podwozie od rudego 102 ? Fabryczne mają około 4-5 mm, więc nie wiem co ma 5 mm z Twoimi kpinami

Darnel nie ma fabrycznie podluznic z 5 milimetrowej blachy, poł centa? jest z 1,5mm moze 2 nie wiecej.

to ma że podłużnica 5 mm raczej tak łatwo by nie zgniła... wejdź w wolnym czasie z suwmiarką:)

5 mm na fabrycznej podłużnicy?? he he dobre :D Tak jak napisał Magic mają góra 2 mm. Sam będę robił za niedługo byłem na wycenie u znajomego który w tym siedzi i gadaliśmy tez między innymi o oryginalnych które można kupić za około 250 szt ( mniej więcej) to stwierdził cytat " takie 1.5 mm jest nic nie warte ja to robię z min 2.5 do 3." (koniec cytatu :P) Fakt faktem że u mnie nie trzeba całych wycinać bo ogólnie są dobre ,tylko środkowa część jest do roboty już. Powiedział że maksymalnie z materiałem i robotą zamknę się w 400 złotych. No ale to w końcu "znajomy" :D:D

Oryginalne w escorcie maja okolo 2,5mm grubosci. Sufmiarka nie mierzylem ale tak na oko pamietam. A w miejscu mocowania tylniej belki od srodka jest jeszcze dana podkladka z brachy o grobosci okolo 1,5mm. Poprostu zgrzana blacha zeby bylo grubiej i mocniej. Moglem zie pomylic o gora 0,5mm. Gdtbt byly podluznice grubosci 5 mm to sie odlatywaly by po 10 latach.

5 mm to już poważny kształtownik (w wadze też) i przez 10-15 lat taki profil nie zgnije.
5 mm to już dobry ceowmik jak już pisałem ileś postów wyżej taką grubość mają sztywne ramy małych ciężarówek

Pozdrawiam
Simson

jak tak czytam ten temat to dochodzę do wniosku że najlepiej kupić podłużnicę na allegro ... (gotową nagiętą) i wspawać zamiast starej. Nie naprawiać nie spawać starych - co mnie niestety czekać a że nie mam gdzie to zlecę to blacharzowi

A ja mam znajomego w rodzinie blacharza który od dziecka biegał z kluczami. Powiem Wam że zrobić umie i to naprawdę solidnie. Już raz robił mi tylną klapę wraz z wymianą reperatora z tyłu i wziął za to 300 zł. Teraz wiozę do niego auto żeby porobił progi i podłogę.

jak tak czytam ten temat to dochodzę do wniosku że najlepiej kupić podłużnicę na allegro ... (gotową nagiętą) i wspawać zamiast starej. Nie naprawiać nie spawać starych - co mnie niestety czekać a że nie mam gdzie to zlecę to blacharzowi

Kolego te na allegro są cieniutkie :D lepiej zrób sobie z blachy2,5 mm i uwierz mi że dłużej i pewniej będziesz się na nich czuł :D

ja ze względu na brak garażu :( i brak możliwości jego zorganizowania oddam do blacharza auto... który wstępnie nie widząc auta za wymianę progów i podłużnic oraz łatanie podłogi chciał 1000 :) bez malowania ... jak zagadam to jeszcze zrobi mi błotnik :) i inne rdzawe miejsca :D

5 mm na fabrycznej podłużnicy?? he he dobre Tak jak napisał Magic mają góra 2 mm. Nie masz zatem pojęcia o czym mówisz. Zmierzyłeś ją czy na oko uznałeś że ma góra 2mm?? Bzdury piszesz! Fajnie że się koledzy wypowiadacie ale dobrze jest też mówić o czymś co się konkretnie wie. Wycinałem swoją podłużnicę i niespecjalnie mi zależy na tym, żeby mi ktoś wierzył w to co mówię lub nie. Nie mam w tym żadnego celu. Informuję tylko o tym co zmierzyłem po jej odpruciu. Podłużnica w escorcie to profil dość złożony o zmiennej grubości, miejscami dochodzącej do grubości 4-5 mm.Gdtbt byly podluznice grubosci 5 mm to sie odlatywaly by po 10 latach. Gdyby całe były to może i nie ale jak napisałem, podłużnica to element o zmiennej grubości

5 mm może miałeś jakieś nakładki spawane i suma to 5 mm albo łącznie z brudem:) a tak serio patrząc na linijke dla mnie to nie możliwe... a po 2 jeśli ktoś ma sam spawać z blachy 3 mm to przepraszam czym ją wyprofiluje?? kiedyś spawałem z 2 czy 2,5 i miałem nielada problem

Da sie i 5 mm wyprofilowac bez duzego problemu. Poprostu w miejscu zagiecia nacina sie ja tak zeby w samym zagieciu miala te okolo 1mm i gniesz elegancko. Potem od srodka w zagieciu mozesz wzmocnic zalewajac spawem i ladnie to z zewnatrz wyglada.

5mm pojedynczej blachy ma sens, 5 mm 5 blach naspawanych na siebie nie ma wogole ani sensu ani niczego, bo zawsze bedzie gnilo na zgrzewach i 5 mm rozlazi sie jak papier.

Na spawac zawsze gnije, a jezeli spawy beda gribe to nie przegnija ale wokol nich przegnije. No ale kazdy jakos chce ratowac.

8 mm he he he Jak zwykle piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia komentując "hehehe".. O jakim miejscu spawu mówisz? Podłużnica nie jest nigdzie spawana. No mówię że nie masz pojęcia o czym się wypowiadasz. Pozdrawiam

Czyli podłużnicy nie powinno się spawać .... a powinno się ją wymieniać, dodatkowo wzmacniając zakupioną blachą :)
A te internetowe podłużnice to są do escorta HB czy do każdego .... bo pod bagażnikiem się przecież auta różnią długością :)
A tak sobie myślę może te internetowe podłużnice są z innego materiału (mocniejsza stal) i przez to mogą być cieńsze od tych oryginalnych.

Wiesz rico.. Ile ludzi tyle zdań. Łatanie zgnilizny to żenujący sposób na "ratowanie" podłużnicy. Można kupić te wytłoczki, wypełnić blachą 2,5 mm, spawając wzdłuż i nawiercając punktowo i wspawując się w te punkty blachy aby całość usztywnić. To moim zdaniem najsensowniejszy sposób. Masz nowe blachy wytłoczki - 1,5 mm plus 2,5 wzmocnienia. Do tego trzeba napryskać dużo wosku żeby opóźnić działanie korozji. Rico ja nie wiem czy są jednakowe. Sprzedawca musi wiedzieć. Nie interesowałem się tym. W maju jednak będę pruł druga podłużnicę i zastępował ją zamiennikiem zrobionym w ww sposób. Możesz podjechać i zobaczyć wtedy z czym to się je i czy Tobie sie takie coś widzi... Będziesz widział jak to wygląda po rozpruciu i jakim sposobem ja to naprawiam. Fakt, że to podłużnica zrobiona 2-warstwowo ale ten escort już drugich 16 lat nie musi jeździć. Zawsze można wystarac sie w ASO o podłużnice w oryginale za około 1500 zł/szt. jeśli ktoś potrzebuje

hmm ja jestem zdania że podłużnice powinno się wymienić.... z tym ze sam tego nie zrobię jak początkowo planowałem:( Kiedy oddam do blacharza jeszcze nie wiem... dodatkowo po urwaniu tłumika auto na nim się podniosło i pogięła się podłużnica pod bagażnikiem .... ach.... wiec trzeba będzie jeszcze auto prostować....
rozumie że ta internetowa podłużnica to wychodzi z progu idzie przez mocowanie belki potem łukiem w górę i kawałek do bagażnika a co dalej ?? przecież w sedanie jest jeszcze kawał i nie widziałem żeby dało się kupić tą całość... a u nie najgorzej wygląda to pod bagażnikiem :( ach im częściej patrzę pod to auto tym mam gorsze samopoczucie ....

W hb ta zamienna podłużnica idzie przez większą część bagarka. dalej trzeba uzupełnić jakimś profilem. Moja kończy się około 25 cm przed końcem bagarka... A Twoje samopoczucie wydaje mi się dziwnie znajome... Swojego czasu tak bardzo zniechęciłem się do escorta gdy oglądałem jego podeszwę

jak robił bym sam to oryginalny profil również bym wzmacniał od środka bo wydaje mi się to sensownym rozwiązaniem. Chyba zawsze lepiej przedobrzyć niż potem żałować że za mało

Wie ktoś może gdzie krakowie kupię blache do pospawania podłżnicy i kawałka podłogi??

o to najlepiej zapytaj się w swojej strefie

jedziez do skladu budowlanego i pewnie beda mieli blache jaka tylko bedziesz chcial.

Jak myślicie, na ile taki zabieg może starczyć? Blacharz chce wziąć 150zł za stronę jedną, mam dwie do zrobienia. Mówi że podłużnic to już prawie nie ma i załatać może.

Chyba nikt nie jest w stanie tego oszacować bez zobaczenia twoich podłużnic ale tez nie wiadomo co mial na mysli blacharz mówiąc o (lataniu)

Zrob zdjecie jesli to mozliwe.

Skoro blacharz mowi ze tam nie ma podluznic to znaczy ze trzeba wspawac nowe. Przeciez to zagraza bezpieczenstwu ludzi, a przy okazji szkoda samochodu.

Sam Nie mam podłużnicy. Została już tylko przy samym mocowaniu belki z prawej strony, dlatego prawie w ogole nie jezdze bo sie boje. Jestem umowiony w tym tygodniu na robote.

Ale te wspawanie kosztuje z 1000zł.. a ja tylko chce załatać to żeby przeszedł przegląd, pojeździć parę miesięcy i sprzedać

Temat niczego nie wnosi. Niczego się nie dowiesz bo sam nie wiesz co zostało zrobione. To że za 300 zł zrobione sugeruje, że raczej niewiele.ja tylko chce załatać to żeby przeszedł przegląd Masakra! Najlepiej, żeby Ci dowód zabrali. Wolałbym nie spotkać Cię na drodze i nie oberwać Twoja tylną osią. Jeżeli jest zgnita i wymaga wymiany to należy ją wymienić a nie jeździć rozsypującym się autem, bo naprawa jest droga. Jeśli jest za droga to może on powinien trafić już na złom. Zastanów się

Nie rozumiesz.. ja nie mam pieniędzy na naprawę tego. Myślałem, że załatanie też jest w miarę dobrym sposobem na krótki okres - bo samochód chce sprzedać. Na to wychodzi , że chyba rzeczywiście będę musiał poszukać blacharza dobrego, pozbierać kasę i to zrobić skoro załatanie nic nie daje..

będę musiał poszukać blacharza dobrego, pozbierać kasę i to zrobić skoro załatanie nic nie daje.. Dokładnie tak. Pozdrawiam

Trochę mnie nastraszyłeś, nie wiedziałem że to jest aż tak niebezpieczne tj. jazda ze zgnilizną.. muszę się za to wziąć. Dzięki

<quote>Nie rozumiesz.. ja nie mam pieniędzy na naprawę tego. Myślałem, że załatanie też jest w miarę dobrym sposobem na krótki okres - bo samochód chce sprzedać. </quote>


No to może warto tego forda porozkładać na częsci i posprzedawać a za uzyskane pieniądze troche dołożyć i kupić co innego za małe pieniądze w lepszym blacharskim stanie. Znajomy kupił Xantie za 2.300. Bardzo ładny samochód jak za te pieniądze. Blacha w dobrym stanie. Spód bez dziur. Jeździ już ponad pól roku i poza linką od ręcznego to nic przy aucie nie robił. W każdym razie auto bezpieczne, a i wygoda jazdy jest. Trzeba coś pokombinować. Czasami idzie dostać tzw okazję w niewielkich pieniądzach.

jezeli blacharz powiedzial ci ze zalata za 300zl to pewnie mial na mysli przyspawanie tam gdzie juz nic nie ma blachy 0,8mm a tam gdzie dziury to szmatami zapchac i to wszystko zakonserwowac zeby ladnie wygladalo. Nie wiesz ze to takie niebezpieczne a pomysl ze jedziesz sobie tak 80km/h i nagle odlatuja ci tylnie kola, przyjemne? Jezeli chcesz w tanio a w miare dobrze i jestes z okolic to sie odezwij na priva.

niestety jestem ze Szczecina.. daleko. Ale myślisz brajdak że takie załatanie zwiększa bezpieczeństwo? Będę miał spokój do wakacji?

takie załatanie zwiększa bezpieczeństwo? Nie! Takie łatanie poprawia tylko Twoje samopoczucie i kondycje finansową "naprawiacza" . Fabryczna podłużnica to profil o grubości miejscami sięgającej 5 mm a nie mniejszej niż 2,5 mm. sam więc oceń co da wspawanie blaszki 0,8 mm. Najskuteczniej zrobi Ci to ktos kto wie z czym się je podłużnice escorta. Poradzę - odezwij sie do brajdaka.. Daleko? Na zloty się dalej jeździ. Bedziesz miał za to podłużnice zrobione od serca

Jak jesteś ze Szczecina to podskocz na 26. kwietnia obok BP do warsztatu FordBrat. A jak chcesz poczekać to na początku maja będą robić podłużnice w moim essie - będziesz mógł sobie obejrzeć jak zrobili.

Dzięki :) A ile płacisz?

Kolego p swiderski. Zrobili?tzn.wymiana kompletna podłuznic?Podaj tez cene.

jak chcesz poczekać to na początku maja będą robić podłużnice w moim essieKolego p swiderski. Zrobili?tzn.wymiana kompletna podłuznic? Kolega swiderski pisze po polsku. No tak mi się wydaje ... Skoro planuje wymianę na początek maja, to nie wiem czemu pytasz o nią (czy zrobiona) w połowie kwietnia :D

Dokładnie tak, jak napisał darnel.

Autoko idzie do nich zaraz po majówce. Nie wiem co masz na myśli przez kompletną wymianę podłużnic. U mnie będzie robione miejsce mocowania belki z prawej strony, bo już ledwo się trzyma. Robotę wycenili na 200zł + konserwacja. Na drugiej podłużnicy mam lekki ubytek, który wycenili na 100zł (poprzedni włąściciel essa już ją kiedyś robił). Za całość razem z konserwacją ma być ok 500zł.

moje podłużnice były robione tuż przed sylwestrem 2010 roku,a dokładniej była to ich regeneracja :) koszt obydwóch podłużnic wyniósł 500 zł jak na razie się trzymają.Przepraszam za jakość zdjęć ale były robione komórka.

Ja pierdziu. Ze komus sie chcialo kleic z takich kawaleczkow. Na moje oko to jest dana blacha gora 1mm wiec nie wiem czy to wytrzymale szczegolnie ze tak poklejone w najczulszym uderzeniowo miejscu escorta. Poprostu gdy ktos puknie w pupe escorta to wlasnie na tym zagieciu escort sie zgina i poprostu skraca.

To blacharz robił?? Przepraszam za stwierdzenie ale to chyba robione z jakiś odpadków

akabibdudka robiłeś w końcu te podłużnice?

Blacha 5 mm. a spawane tak bo nie cale podłużnice były przegnite.Oczyszczone do gołej blachy było to co się dało i do tego spaw.Mam tą świadomośc ze jak by mnie ktoś w tył puknoł to bym sie zgioł w pół,nawet gdyby podluznice były cale,to niestety ale po tym roczniku (93r.)to gdziekolwiek by ktos przyłozył to samochod do kasacji.

Moze faktycznie nie widac tych 5mm na zdjeciach, to tylko zdjecia. Moze i cale podluznice nie byly zgnite ale nawet to ja bym radzil wzmacniac cale bo od srodka napewno juz bierze porzadnie te co byly. A szczegolnie mocowanie belki. Jezeli 5mm tak na zakladke dawane i mocno zespawane a nie zalane migomatem yo powinno byc mocno.

Blacha 5 mm. a spawane tak bo nie cale podłużnice były przegnite.Oczyszczone do gołej blachy było to co się dało i do tego spaw.niestety ale po tym roczniku (93r.)to gdziekolwiek by ktos przyłozył to samochod do kasacji.
Wiesz co wolałbym to zrobić z blachy "trójki" i w jednym kawałku niż tak jak to jest zrobione
Tyle spawania na takim kawałku to nie lepiej było blacharzowi w całości wygiąć
Sorry ale jak widzę coś takiego to po prostu ręce opadają

Ja ostatnio robiłem podłużnice w moim mk7... bo nie było ich prawie wcale.

Kupiłem na allegro podłużnice, cieńkie bo cieńkie ale jako wzór i materiał do nałożenia dobre.

Oczywiście robote wykonywał warsztat blacharski.

Mniej więcej prezentuje się to tak (na gotowo, po konserwacji) :
http://i.imgur.com/qLaARs.jpg (http://imgur.com/qLaAR.jpg)

http://i.imgur.com/C5Feas.jpg (http://imgur.com/C5Fea.jpg)

Ja zrobiłem w FordBrat, za 400zł obydwie. Po oglądnięciu stwierdzam że zrobili mi tak samo jak niejednym za 800.. :) B. dobrze

Witam

Mam do was pytanko.Ostatnio zabrałem się za naprawę podłużnic zrobiłem sam używając blachy 4mm i migom atu . Mam pytanie odnośnie geometrii czy geodeta nie zabierze dowodu rejestracyjnego jeżeli zobaczy ze sam robiłem podłużnice. A jeśli ustawi już zbierznosc czy przejdzie to na przeglądzie??

pozdrawiam

geodeta raczej nie :D a diagnosta też nie, jak zrobiłes zgodnie ze sztuką blacharska, przecież nie musisz miec na to faktury

geodeta raczej nie :D a diagnosta też nie, jak zrobiłes zgodnie ze sztuką blacharska, przecież nie musisz miec na to faktury


no wszystko było robione dobrze i wygląda całkiem niezłe a w środę muszę jechać ustawić zbierzność i dlatego się pytałem

Proszę o zaprzestanie OT w temacie !

Kolejne posty NIC nie wnoszące nowego do tematu bądź NIE na temat będą nagradzane.

a ostatnio robiłem podłużnice w moim mk7... bo nie było ich prawie wcale. Kupiłem na allegro podłużnice, cieńkie bo cieńkie ale jako wzór i materiał do nałożenia dobre. Ja podobnie zrobiłem z jedną a w tym roku z drugą zrobie. Widzę że prawdopodobnie zaopatrzyłeś sie w te same podłuznice co ja. Metoda naprawy - moim zdaniem najbardziej sensowna. podłużnice odzyskują sztywność, zero korozji, dużo roboty ale sensownie spożytkowanej. To co sie kupuje to taki półfabrykat nieidealnie pasujacy do karoserii ale wdzięczniejsza robota niż łatanie zgnilizny.

to powiecie mi czy 1000 zł to rozsądne pieniądze za wymianę podłużnic i progów oraz łatanie podłogi (bez konserwacji) ??

Z konserwacja to ok ale bez to moim zdaniem troche drogo.

Moim zdaniem, jeśli będzie to WYMIANA podłużnic, progów oraz łatanie podłogi to tanio. Brajdak nie zapominaj że to nie jest robota po kosztach materiału. Ciebie to wyjdzie taniej .. mnie też , ale rico zleca usługę. To mnóstwo roboty. Moim zdaniem, nawet bez konserwacji, jak szczerze zrobione, to dobra cena.

to powiecie mi czy 1000 zł to rozsądne pieniądze za wymianę podłużnic i progów oraz łatanie podłogi (bez konserwacji) ??
Bardzo tanio ;)

Moze i macie racje bo w sumie koles musi ubezpieczenie placic i musi dobrze tez zarobic. Ale zapytaj sie jeszcze ile beda chcieli za konserwacje tego zarowno na zawnatrz jak i wewnatrz progow. Jezeli w 1200zl sie wyrobi to moze byc

usługę zlecam do blacharza po lekkiej znajomości - bez oglądania powiedział... za wymianę progów i podłużnic + łatanie podłogi i czas 3 dni .... i tak sobie myślę, że wolałbym żeby nie konserwował - co by nie ukrył jakiś szwindli :).

No ale i tak ktos bedzie ci to musial zakonserwowac i to praktycznie odrazu po spawaniu bo juz po pierwszym deszczu ruda zacznie wychodzic.

i tak sobie myślę, że wolałbym żeby nie konserwował - co by nie ukrył jakiś szwindli A myślę , że masz dobry pomysł. Żeby barankiem nie zakrył... Konserwacje zrobisz sam nawet. wszystko jest juz w sprayu. Co rok odnowione daje spokój. Polecam. uz po pierwszym deszczu ruda zacznie wychodzic. Ruda wyjdzie nawet bez deszczu. W powietrzu tez jest sporo wilgoci. To trzeba szybko załatwić.. Ale pomysł ze sprawdzeniem roboty bez baranka jest ok... Po tym szybko konserwacja

Każdy "profesjonalny" spawacz którego spotkałem zabezpieczał spawy smarując je czym wiec pewnie i ten to uczyni ... ale nie chce zapłacić za wymianę a pod barankiem mieć łatanie ....efekt może i ten sam ale auto zostaje ze mną do śmierci mojej lub jego (choć go będę zawsze reanimował).
Dostęp do kompresora mam
dostęp do podnośnika (słupowego) na krótki czas mam
Wiec konserwacje wykonam i wolałbym spawać sam ale nie mam warunków ani osprzętu (a co najważniejsze umiejętności)

Dostęp do kompresora mam dostęp do podnośnika I nic więcej , poza odrobiną zdrowego podejścia nic nie trzeba żebyś sam to zrobił

no to jak tylko dozbieram pieniądze to dam wam relacje co było przed i co będzie po :)

3 dni na taką ilość roboty to trochę mało.. cena wydaje się być dobra i szczerze mówiąc wolałbym bez konserwacji.. kupujesz za 30zł pistolet do baranka, baranka, bitex, i fluidol.. zamkniesz sie w 100zl :) no i pistolet zostanie na poprawki konserwy po zimie :) ja dodatkowo w progi i podluznice wlalem olej uzywany do tokarek (kisiel jak cholera - po odwroceniu butelki trzeba kilka sekund poczekac az sie przeleje :D) - olej oczywiście świerzy :)

pistolet do baranka już mam :) pistolet do lakierów też ...
ale jeszcze muszę poczytać o tych środkach do konserwacji i kolejności ich nakładania

Podłuznice ,ciag dalszy.Co o tym myslicie?

A co mamy o tym myśleć? Wyspawać trzeba i tyle, bo już ich nie masz w zasadzie.

Brak podłużnic :D

Takie same jakie mialem 3 lata temu. Juz strach jezdzic bylo i zrobilem je, tobie tez radze.

Do czego wspawac?Czy moze do kasacji juz auto?

blacharz da sobie radę ... :) wiec się nie martw jak masz kasę i chęci to naprawiaj :D