Zobacz pełną wersję : Shell i Vpower - ściema ???


A.S.
18-05-2004, 00:02
Witam!!
W sobote jak zwykle odwiedziłem stacje Shella w Sosnowcu i młody koleś strasznie namiawiał mnie na V-power za 4,08 za litr - mysle sobie - a co tam - zwykła 3,89 w sumie lipa nie różnica i ...... nalałem za CAŁE 80 zł :D ! I tu początek histori : jako że miałem susze w baku i "parłem" dosłownie na oparach to pomyślałem sobie - no wypróbuje tą ścieme ! I :shock: -i to dosłownie !
1. Na 1/4 baku - przejechałem już 130 km a zwykle jest to 70-80km
2. wskazówka nie była idealnie na połowie (80zł) a teraz nie "stoi' idealnie na 1/4 baku więc do tych 130 km jeszcze coś "dołożę" !!
3. Silnik jest cichy, łagodniejszy, i naprawdę SPRAWNIEJSZY!
4. Przy ruszaniu zawsze moje GREEN MACHINE lekko wibrowało (myślałem że to sprzęgło które wymieniałem jest do kitu) a teraz rusza lekko, płynnie - no nie do wiary. W tej kwesti dałem nawet mój " presziessssss" żonie żeby przetestowała i (nie mówiąc jej o co chodzi) jak ruszyła to pierwsze słowa były :" u - a co? naprawiłeś sprzęgło? Poczułem się jak w Archiwu X - telepatia czy co - no chyba że naprawdę nie "szarpie"?!?!

Ciekaw jestem czy to efekt "placebo"( no czyste fakty mówią inaczej) czy u kolegów też "czuć" różnice? Coś mi się wydaje że już innego paliwa nie naleje, co z tego że droższe jak robię prawie dwa razy tyle kilometrów !!!

zbyszek
18-05-2004, 08:04
ciekawe...
miałem bokładnie odwrotne wrażenia po zatankowaniu Vpower...

goral
18-05-2004, 10:20
Prawda w sumie lezy po srodku. Czesc doznan to napewno efekt reklamy :D ... a z drugiej strony, jednak jakosc tego paliwa jest raczej wysoka i da sie to odczuc. Nie wiem ... czemu ale ja to najbardziej odczulem na 5-tym biegu przy 130-140 km /h. Zbieral sie naprawde lepiej :)

Brychu
18-05-2004, 12:06
Ja mam ciut inny przykład - czasem brałem udział w takch nielegalnych nocnych wyścigach w Bydgoszczy - jeszcze samochodem Renault Clio II 1.6 8v. Przed wyścigami z reguły tankowałem właśnie 99+ na Shellu i ja osobiście nie odczuwałem różnicy jakiejś zauważalnej, ale jak kiedyś przyjechałem zupełnie przypadkiem na zwykłym Pb95 i wystartowałem w kilku wyścigach z tymi samymi autami, z którymi ścigałem się na 99+ to zauważyłem bardzo delikatne różnice na korzyść 99+.

A.S.
18-05-2004, 14:09
Witam!!
A więc trudno powiedzieć :? . Dzisiaj znowu auto jeździło całkiem inaczej więc nie zdawało mi się wczoraj. Podejżewam że powodem tego zachowania jest skrajnie niska jakość paliwa na stacji na której dotychczas tankowałem (made by Myszków-Orlen) gdzie nawiasem mówięc juz raczej nie zawitam!

Krzysiekk
19-05-2004, 07:05
Znam kogoś, kto pracuje na Shell, jako normalny pracownik i mówi mi, że jak nie wyrobią się w sprzedaży v-povera, to najpierw po premii a w konsekwencji utrata miejsca pracy. Może to i funkcjonuje w krajach, gdzie zarobki są na tyle duże, że te parę groszy nie ma dla kupujących większego znaczenia, ale stosowanie tych samych kryteriów w Polsce, to pomyłka. Również dlatego nie zatankuję nigdy na Shellu. Będąc w Italii widziałem "lepszy" ON, ponoć bez siarki. Był trochę droższy od normalnego, ale zważywszy jakość ON u nas, gdyby był w sprzedaży w Polsce, kto wie, czy nie odżałowałbym tych kilkunastu groszy i nie tankował bym go, ale ... nie ma :| .

Przemar
20-05-2004, 20:54
Kupowanie V-Power'a nie ma sensu patrzac na koszty. To prawda, ze roznica miedzy V-Power'em a niektorymi specyfikami sprzedawanymi u nas jako benzyna jest duza, ale jesli bedziemy sie trzymac sprawdzonych marek, to roznicy w osiagach nie ma, a w cenie jest. I to duuuza. Kiedys 99+ byla reklamowana jako dajaca wzrost mocy silnika (chyba o 5%). Auto Bild zrobil test w Niemczech. Wyszlo, ze lipa.

goral
20-05-2004, 20:58
Nie, miedzy V-power 99+ a V-power 95 nie ma juz tak znaczacej roznicy, nawet zadnej. Po prostu nei oszukujemy sie, paliwo na Shellu jest "nie - chrzczone" ...i w tym tkwi cala roznica ... reszta to efekt reklamy i tyle.

Takie jest moje zdanie.

A.S.
20-05-2004, 21:26
Witam!!
Taaaaaa..... a jednak zrobiłem na tym paliwie coś koło 260 km co dawno nie miało miejsca (dotychczas na takim stanie zbiornika ok. 170 km) więc jak dla mnie to koszty raczej relatywnie niskie :-)). Nawiasem mówięc jechałem ostatnio prze Siewierz i tam na dużej tablicy pisało dokładnie (nie Shell) Pb95 - 3,96 Pb98 - 4,08!!! No 12 groszy różnicy ??? Zatankowałem Pb98, na której auto jeździ (autopsja) o wiele lepiej i wydajniej! Chociaż tak czy inaczej jak wymyślą hybrydę TdCi w połączeniu z silnikiem elektrycznym to chałupe zastawie a kupie "wynalazka" bo obecna cena paliwa powoduje że powoli zaczynam potrzać na mojego "smoczka" jako eksponat muzealny a wspominany kiedyś czerowny kocyk do garażu już zakupiłem i tylko go rozwinąć :D

PabloG
21-05-2004, 10:19
Ja ostatnio zatankowalem na Shellu ale LPG. Hmmm wrażenia jak narazie pozytywne - wielkiej różnicy nie ma, ale silniczek trochę sie lepiej zbiera i jest cichszy. Co do ceny to we Wrocku płacę za niego o 12 groszy więcej i policzyłem że jeżeli spalę o 1 litr mniej to zrekompensuje mi to wyższą cene. Okazuje się że czasem opłaci się kupić coś lepszego drozszego ale wyjść na swoje.

xavi
07-09-2007, 11:52
jako że przesiadłem się na TDCI (o zgrozo) to naświetliłem temat paliw na nowo. Szukałem info odnośnie V-Power Diesel i znalazłem coś takiego (dotyczy benzyny, ale ropa V-* jest podobna) i do mnie to przemawia:
Cytuję:
"
Siła paliwa
Test benzyny Shell V-Power Auto Świat nr 36/00

Benzyna Shell V-Power ma skutecznie usuwać osady z układu zasilania jednostki napędowej. Czy także w autach kilkuletnich o sporym przebiegu? Postanowiliśmy to sprawdzićNa początku tego roku firma Shell wprowadziła nową bezołowiową 95-oktanową benzynę V-Power. Według zapewnień jej producenta może ona poprawić przyspieszenie auta nawet o 10 proc., zapewniając zarazem równą pracę jednostki napędowej. Postanowiliśmy sprawdzić, jak nowe paliwo wpływa na silniki w kilkuletnim aucie.

Czysta siła

Paliwo to zawiera aktywny komponent, który skutecznie usuwa węglowe osady pozostawione w silniku przez tradycyjną benzynę. Specjalny zestaw dodatków uszlachetniających zawiera m.in. detergent, który hamuje proces powstawania zanieczyszczeń na nowych zaworach wlotowych, ale także usuwa osady, które wcześniej pojawiły się w układzie zasilania silnika w wyniku używania tradycyjnej benzyny (pisaliśmy już o tym AŚ nr 8/2000). Zmniejszając zanieczyszczenia w układzie dolotowym (zawory) V-Power pozwala na uzyskanie optymalnego napełnienia cylindrów, co bezpośrednio wpływa na osiąganie lepszego przyspieszenia i wykorzystanie pełnej mocy silnika.
I o ile zastosowanie tej benzyny w nowych samochodach wydawało się bezdyskusyjne, o tyle sporo wątpliwości pojawiło się w przypadku aut kilkuletnich o sporych przebiegach, których zawory z całą pewnością zawierają zbierające się na nich przez lata osady. Czy nowe paliwo może bez negatywnego wpływu na jednostkę napędową usunąć wszelkie nieczystości?
Wraz z redakcją "Auto Bilda" oraz laboratorium firmy Shell w Hamburgu postanowiliśmy przeprowadzić test, który miałby wykazać, jak zachowują się najważniejsze elementy silnika po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów na benzynie V-Power.

Test
Do próby został zakupiony dziewięcioletni (data pierwszej rejestracji 17.04.91) Opel Kadett z silnikiem o pojemności 1,4 litra i mocy 44 kW (60 KM). Jego przebieg wynosił 100 282 kilometry, a z wypowiedzi poprzedniego właściciela wynikało, że był on wykorzystywany w typowych warunkach miejskich (częste uruchamianie i zatrzymywanie silnika), a jedynie sporadycznie do dłuższych jazd pozamiejskich. Przez cały okres eksploatacji był zasilany bezołowiową benzyną 91-oktanową.
Był więc idealny do przeprowadzania naszych doświadczeń. Samochód został wstawiony do hali prób, a z silnika wyjęto i sfotografowano zawory. Każdy z nich został dodatkowo zważony na bardzo dokładnej wadze laboratoryjnej i dokładnie opisany. Następnie jednostka napędowa została ponownie złożona i komisyjnie zaplombowana, a do układu zasilania pojazdu wlano 99-oktanowe paliwo Shell Optimax (wprowadzone kilkanaście tygodni temu do sprzedaży w Niemczech). Oprócz innej liczby oktanowej zestaw dodatków uszlachetniających jest taki sam jak w przypadku paliwa V-Power.

Wynik
Testowy Opel Kadett przejechał na stanowisku pomiarowym (hamowni) ponad 5 tysięcy kilometrów. Po tygodniu silnik został ponownie komisyjnie otwarty, a z jego wnętrza wyjęto zawory. Różnice były widoczne gołym okiem, o czym przekonują zdjęcia.
Zgromadzeni dziennikarze motoryzacyjni z ośmiu krajów europejskich, w których wprowadzono nowe paliwo, mieli możliwość nie tylko obejrzeć cały silnik, ale także na chwilę przed jego demontażem spróbować, jak zachowuje się auto (przyspiesza) na krótkim odcinku toru testowego.
Nie badano jednak, czy i ewentualnie o ile wzrosła efektywna moc samochodu, poprawiło się przyspieszenie czy zmniejszyło zużycie paliwa. Podstawowym założeniem próby było pokazanie, jaki efekt daje nowa benzyna w autach kilkuletnich z dużym przebiegiem, zasilanych paliwem z różnych stacji i o różnej jakości. To, czy samochód będzie żwawiej zachowywał się na drodze, uzależnione jest od wielu czynników, jednak bez wątpienia prawidłowa praca i długa eksploatacja silnika w znacznej mierze uzależnione są od jego czystości.
Oprócz Polski nowe paliwo Shell V-Power zostało z powodzeniem wprowadzone w Czechach, na Słowacji, Węgrzech, Rumunii, Bułgarii, Turcji i w Niemczech (Shell Optimax - 99-oktanowe).
"

Kargoolek
07-09-2007, 17:12
najwieksza roznice czuc jak kilka razy zaleje sie V-power'a a pozniej znowu 95

tom seaman
07-09-2007, 18:48
a na czym to tak naprawdę polega? Ktos mi powiedzial że sie wlewa wiadro uzdatniacza do głównego zbiornika na stacji by z tego syfu znów zrobić normalne paliwo...jak ma być originalnie :fcp2 ale fakt jest że jest to lepsze niż paliwo ze stacji "Auchan,Macro,Tesco"
Ja osobiście wole kupić dodatek do diesla i sam se wlać i wiem co włałem..i nawet zatankuje w Auchan...ale to tylko moje zdanie..

waldek11
07-09-2007, 21:24
Sa takie sobie stacje paliw jak "BLISKA", czyli klon :Orlen"-u. Na stacji "Bliska: Pb 98( notabene ja taką tankuję) koszt kształtuję sie około 4,62 a na "Orlenie" około 4,79 , ale według "ORLENU" :fcp2 :fcp2 jest to już Pb98 VERVA ( czy jak to się pisze) a rozlewane jest z tej samej cysterny :fcp12

tomiscorpio
07-09-2007, 21:36
Kupuja normalne paliwo 95 i 98 oktanow.

Z tego robia vpowery vervy itp itd .

Potem dolewaja rozpuszczalnikow i nazywaja to zwykle 95 czy 98 :)

tom seaman
07-09-2007, 21:36
rozlewane jest z tej samej cysterny
byłem w Rotterdamie, spaceruje sobie po porcie i patrze: statek-zbiornikowiec stoji i rozładowuje ładunek do rafinerii, napis nie pamiętam typu "shell,BP" i pod rafinerią na parkingu wiele ciężarówek i każda innej firmy.Taki z tego moral: paliwo to same(pochodzenie ziemia), z jednego statku z jednej rafinerii zależy tylko na tym co z niego za syf robią na stacji a dokładnie czy dolewają uzdatniacze czy to złodzieje i dolewają wode czy inny tańszy syf...a to od stacji i jej obługi zależy czy złodzieje czy nie...a to może być i u Shella w centrum Gdańska, jeśli mieli inspekcje a dobrze wypadło to teraz możemy parę miesięcy "poszaleć"....

piyok
08-09-2007, 22:56
Z tego co wiem to całe paliwo na naszych stacjach przechodzi przez polskie rafinerie, a polskie rafinerie mają ropę od ruskich, a o jakości paliwa decyduje ludzka chciwość. Jedyne paliwo jakie było z importu to, pewien rodzaj na Shellu ale czy nadal tak jest to nie jestem pewien. Kiedyś udało mi się dostać ropę zimową przeznaczoną do samochodów budowlanych - to dopiero było paliwo szkoda tylko że 40 litrów:P

ace2
08-09-2007, 23:02
V-Power robione jest u naas ale racing sprowadzane z niemiec więc twoja teoria je do dd Panie PIYOK.

piyok
09-09-2007, 12:35
ace2, właściwie szanowny Panie to Pan rozwiał moją niepewność ale i potwierdził moją teorię:)
Pozdrawiam.

tomiscorpio
09-09-2007, 13:14
jak to jest marketing/reklama dzwignia handlu??

Rope bierzemy od ruskich bardzo dobrej jakosci u nas ja paskudzimy i sprzedajemy.
Najlepsza glupota jest to ze jak w ameryce ropa zdrozeje to u nas tez a rope ciagniemy z Rosji. To jest jedna wielka mafia nic innego.

mkaminski100
09-09-2007, 15:25
Ja mieszkam w Anglii i już nie narzekam na jakość polskiego paliwa. Jak benzyna jeszcze nie ma takiego wpływu tak za wieloma dieslami strasznie śmierdzi naftą.
Ja tankuję tylko na Shellu i paliwo śmierdzi jakby w zbiorniku jakaś krowa zdechła. Odpalanie zawsze jest z delikatnym "chrapnięciem".
Jadąc do Polski tankowałem w Niemczech kilkakrotnie i ku mojemu przerażeniu w tym jakże wysoko rozwiniętym kraju sprzedaje się "benzin" PB91!! Nie dość, że to prawie zabójstwo dla silnika to ukrywają to i poznać można jedynie po naklejkach certyfikacyjnych z boku dystrybutora.
Niemniej jednak zatankowałem w Texaco w Niemczech benzynę PB95 i szczerze mówiąc napaliłem się na coś lepszego, a samochód szedł gorzej niż na tym angielskim paliwie.
Chciałem zatankować w Polce V-Power, ale dałem sobie spokój bo można za 20zł kupić dodatki na 60 litrów paliwa które zrobią ten sam efekt, za mniejsze pieniądze.
Zatankowałem PB98 na NEO i po tym jak silnik się dostroił, odpalanie jest przyjemnością. Silnik nigdy nie spala stukowo nawet jak go przeciążyć (II bieg i dużo gazu). Bardziej obrazowym efektem jest to, że rondo pokonuję na III biegu i nie muszę redukować do II, a to dużo. silnik przyspiesza płynniej i ma zdecydowanie wyższą kulturę pracu.
No ale to już efekt PB98 a nie V-Power.

Niestety paliwo z NEO ma minus, a mianowicie na świecach widać lekko żółty nalot, czyli jest spora zawartość siarki. Tak więc sprawdźcie świece, a one Wam powiedzą prawdę o tym co lejecie do zbiornika!

piyok
09-09-2007, 21:40
tomiscorpio, no dokładnie