FrogsterPL
02-04-2011, 17:48
Witam.
Jako że teraz taki okres, że pasowałoby zmienić ogumienie na letnie (a często, w tym także w naszym przypadku, felgi ze stalowych na aluminiowe), obejrzałem dziś dokładniej, co też podczas zakupu Mk4 dorzucili nam za zakrętki, i się trochę zdenerwowałem. Kwestia tylko, czy słusznie. Ale po kolei:
W lutym odebraliśmy z salonu Mondeo Mk4 - od razu na felgach stalowych z oponami zimowymi. Felgi te przykręcone są nakrętkami zwykłymi, przelotowymi (takimi jak TE (http://img255.imageshack.us/img255/7159/aabb1ze3.jpg)). Do bagażnika wpakowano pudełko z drugim kompletem nakrętek. Aż do dziś myślałem, że to są nakrętki do felg aluminiowych, choć byłem dość podejrzliwy, bo nie są raczej zbyt wypolerowane, raczej lekko matowe.
Poszperałem trochę w internecie i znalazłem:
http://ford.sklep.pl/pl,product,4285525,nakretka,kola,stalowego,z,nierd zewn,nakladk.html
http://photos01.istore.pl/6373/photos/big/3944060.jpg
Tutaj jedna uwaga - te na zdjęciu wyglądają lepiej niż te które dostaliśmy ;)
Jak widać w linku, opis wskazuje na nakrętki do felg stalowych. Na Allegro znalazłem jednak prawie takie same z opisem, że są do felg aluminiowych. Gdzie leży prawda?
Jak sądzę, pasują one do obu typów felg, tak czy owak podejrzewam jednak, że ich głównym zastosowaniem jest przykręcanie stalówek, a nie alusów.
Mam kilka argumentów... Mianowicie:
- po pierwsze, jak wspomniałem - te nowe nakrętki wyglądają raczej byle jak (niewiele lepiej niż 8-letnie nakrętki do felg aluminiowych z mojego Mondeo Mk3),
- po drugie, mają stożek większy (w sensie "wyższy", widać to na powyższym zdjęciu), ale stały a nie "pływający",
- po trzecie, są tańsze od tych opisywanych jako nakrętki do felg aluminiowych,
- po czwarte, przy zakupie auta i felg stalowych do niego, poprosiliśmy po prostu "komplet nakrętek" - obstawiam, że nikt w salonie nie pomyślał, że potrzebujemy do alusów i wcisnęli drugi komplecik do stalówek,
- po piąte, nie ma nakrętek zabezpieczających (podczas kupna Mk3 w 2003 roku dostaliśmy też komplet zabezpieczających, a było to w tym samym salonie).
I teraz pozostaje pytanie, czy to ja mam skrzywienie i się wszystkiego czepiam, czy może faktycznie mam rację?
Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Jako że teraz taki okres, że pasowałoby zmienić ogumienie na letnie (a często, w tym także w naszym przypadku, felgi ze stalowych na aluminiowe), obejrzałem dziś dokładniej, co też podczas zakupu Mk4 dorzucili nam za zakrętki, i się trochę zdenerwowałem. Kwestia tylko, czy słusznie. Ale po kolei:
W lutym odebraliśmy z salonu Mondeo Mk4 - od razu na felgach stalowych z oponami zimowymi. Felgi te przykręcone są nakrętkami zwykłymi, przelotowymi (takimi jak TE (http://img255.imageshack.us/img255/7159/aabb1ze3.jpg)). Do bagażnika wpakowano pudełko z drugim kompletem nakrętek. Aż do dziś myślałem, że to są nakrętki do felg aluminiowych, choć byłem dość podejrzliwy, bo nie są raczej zbyt wypolerowane, raczej lekko matowe.
Poszperałem trochę w internecie i znalazłem:
http://ford.sklep.pl/pl,product,4285525,nakretka,kola,stalowego,z,nierd zewn,nakladk.html
http://photos01.istore.pl/6373/photos/big/3944060.jpg
Tutaj jedna uwaga - te na zdjęciu wyglądają lepiej niż te które dostaliśmy ;)
Jak widać w linku, opis wskazuje na nakrętki do felg stalowych. Na Allegro znalazłem jednak prawie takie same z opisem, że są do felg aluminiowych. Gdzie leży prawda?
Jak sądzę, pasują one do obu typów felg, tak czy owak podejrzewam jednak, że ich głównym zastosowaniem jest przykręcanie stalówek, a nie alusów.
Mam kilka argumentów... Mianowicie:
- po pierwsze, jak wspomniałem - te nowe nakrętki wyglądają raczej byle jak (niewiele lepiej niż 8-letnie nakrętki do felg aluminiowych z mojego Mondeo Mk3),
- po drugie, mają stożek większy (w sensie "wyższy", widać to na powyższym zdjęciu), ale stały a nie "pływający",
- po trzecie, są tańsze od tych opisywanych jako nakrętki do felg aluminiowych,
- po czwarte, przy zakupie auta i felg stalowych do niego, poprosiliśmy po prostu "komplet nakrętek" - obstawiam, że nikt w salonie nie pomyślał, że potrzebujemy do alusów i wcisnęli drugi komplecik do stalówek,
- po piąte, nie ma nakrętek zabezpieczających (podczas kupna Mk3 w 2003 roku dostaliśmy też komplet zabezpieczających, a było to w tym samym salonie).
I teraz pozostaje pytanie, czy to ja mam skrzywienie i się wszystkiego czepiam, czy może faktycznie mam rację?
Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc.