Zobacz pełną wersję : Odgrzybianie klimatyzacji - jakie preparaty ???


ace2
03-05-2006, 09:29
Jakie są polecane preparaty do odgrzybiania klimatyzacji. Wiem, że Wurth ale nie ma go nigdzie , nawet na allegro. Napewno jest też wiele innych firm robiących dobre produkty, polecicie jakieś ???

Na allegro był za 65 zl firmy Valeo - i bardzo wiele w cenach około 35zl i oczywiście maset bardzo tanich ale te odrazu nie biorą udziału w wyborze.

Pinki
04-05-2006, 08:16
ja niewiem ja odgrzybiałęm jakimś cudem za 35pln ze sklepu motoryzacyjnego co to Martyna była na opakowaniu i śmierdzieć faktycznie wylotów przestało. a co do VALEO to produkty ma naprawdę dobre i myśle ,że ta marka zobowiązuje również w przypadku tego preparatu wkoncu Valeo z łac. [Mam się dobrze] :)

Arbibar
04-05-2006, 10:19
Ja rok temu zwalczyłem smród preparatem "Plack". Kosztował około 20 zeta. Do dziś jest spokój.

ace2
04-05-2006, 18:54
Ciężko na mojej wiosce coś dostać dobrego więć kupiłem najdroższy jaki był.

Jest to produkt firmy Wynn`s o nazwie: Airco Fresh (Air Conditioning Cleaner) za 48zl.

Nie wiem ile to warte ale sprzedawca wysoko oceniał firme.

Arbibar
04-05-2006, 22:46
Ciężko na mojej wiosce coś dostać dobrego więć kupiłem najdroższy jaki był.

Jest to produkt firmy Wynn`s o nazwie: Airco Fresh (Air Conditioning Cleaner) za 48zl.

Nie wiem ile to warte ale sprzedawca wysoko oceniał firme.

Firma którą kupiłeś naprawdę OK. Cena , no cóż...., mogło być jeszcze drożej.
... ale już zapłacone. Zastosuj i będzie dobrze.
Napisz swoje wnioski po użyciu. komuś na pewno sie przyda.

mark
05-05-2006, 06:56
Ja go uzywalem (Air Conditioning Cleaner )powiem wam ze jeszcze troche smierdzi ale to moze moja wina ze wzgledu ze nie dzialala klimatyzacja (byla pusta )no i troche mnie pozniej zapach meczyl w samochodzie czasami mnie na wymioty zbierało WIem ze odgrzybianie kosztuje ok 100 zł wiec pojade do pozadnej firmy i zrobia mi o ultradzwiekami biologicznie pozadanie nie bede placil 2x

ace2
05-05-2006, 16:29
Msze przyznac , ze sam plyn nie smierdzi. Ale przeprowadzilem procedure 2 razy i niestety stechlizna dalej jedzie jak wylacze klime (jak klima idzie nie smierdzi) i ide na naturalnym nawiewie. Filtr przeciwpylkowy byl w grudniu wymieniany i byl brudny ale nie makabrycznie i zostal tylko przedmuchany sprezonym powietrzem.

Co dalej ? zly plyn czy zle zrobilem cos?

Pinki
05-05-2006, 16:40
no to wymień filt bo przednuchanie mikrobów nie odstraszy :)

Arbibar
05-05-2006, 17:05
przeprowadzilem procedure 2 razy i niestety stechlizna dalej jedzie jak wylacze klime (jak klima idzie nie smierdzi) i ide na naturalnym nawiewie. Filtr przeciwpylkowy byl w grudniu wymieniany i byl brudny ale nie makabrycznie i zostal tylko przedmuchany sprezonym powietrzem.

Co dalej ? zly plyn czy zle zrobilem cos?

Napisz jaką zastosowałeś procedurę.
Ja raz zapłaciłem w firmie gdzie mi "zdjęli grzybki". Patrzyłem im na ręce. Po 3 miesiącach smród wrócił. Kupiłem wcześniej wspomnianego Plaka. Zrobiłem to co oni, tylko dwa razy dokładniej (chłopaki sie nie przykładali zbytnio). Na razie mam spokój.

ekok-k
05-05-2006, 19:13
witam
całą zimę jeździłem na nawiewie i początki włączania klimy w tym roku było oki.
teraz niestety zapach zwala mnie z nóg.śmierdzi po wejściu i otwarciu auta jak załącze wentylator to przestaje.wymieniłem filtr pyłkowy i jutro jadę na odgrzybianie do firmy która się tym zajmuje.
na co mam zwrócić uwagę i co powinni panowie wyczyścić aby zapaszek jużnie powrócił
pozdrawiam..................

llechu
05-05-2006, 20:23
A może coś w środku ci śmierdzi, skoro mówisz, że po włączeniu nawiewu smród ustaje. Może ci przecieka gdzieś auto i wykładzina na podłodze się nasączyła wodą i gnije? Albo coś ci wyleciało z siatki na zakupy i nie zauważyłeś... ;)

ace2
05-05-2006, 21:14
Żle mnie zrozumiałeś jak wyłącze klime i pozostawie sam nawiew to smierdzi. Jak działa klima to nie. Bez nawiewów to wogóle nic nie śmierdzi.

llechu
06-05-2006, 04:42
Jeśli jeszcze dodatkowo bez klimy parują ci szyby, to zajrzyj do filtra przeciwpyłkowego i on najprawdopodobniej jest do wymiany - miałem to samo. Obyło się bez żadnych szuwaksów. Sama wymiana filtra pomogła.

ace2
06-05-2006, 06:59
Zamowie ten filtr i go wymienie choc stary nie wyglada na zasyfionego kompletnie.

llechu
06-05-2006, 11:11
No nie, mój to był ze 4 lata nie wymieniany. Dmuchawa chodziła bardzo głośno. Nie wymieniałem go sam i nie widziałem naocznie, ale ponoć syf był na nim nieprzeciętny. Więc nie wiem czy sama wymiana w Twoim przypadku pomoże.

ace2
19-05-2006, 08:26
Generalnie to nie mam pomyslu i chyba pojade do firmy od klimy zeby mi to zrobili odrzybianie porzadnie ale najpierw wymienie filtr kabinowy choć jak widze wymieniacie go nawet po latach a on u mnie dopiero 5 miesiecy jest założony (przeglad pod koniec grudnia) wiec mysle, ze jednak procedure odgrzybiana zawalilem. Nie wiem tylko dlaczego, przeprowadzilem ja 2 razy zgodnie z rozpiskaod PZY.

Dodam tylko, że koszt odgrzybiania klimatyzacji to 45zł w Rybniku w firmie zajmującej się wyłącznie klimatyzacjami. Także nie warto się pierdzienlić w szukanie dobrych preparatów bo całaoperacja wyniesię cię drożej.

Skolmi
19-05-2006, 08:36
Samodzielne ogrzybianie jest skuteczne, gdy robi się to regularnie - co rok.
I na tym mógłbym zakończyć, gdybym nie spojrzał, że Twój mondek jest z 2004 r.,
więc kwestia jakiegoś poważnego zasyfienia odpada.
Pytanie tylko, czy od nowości miałeś filtr pyłkowy, bo Ford wpadł na taki dziwny
zwyczaj, że montuje go dopiero podczas pierwszego przeglądu i do tego czasu, cały
syf leci w układ bez ograniczeń :/

ace2
19-05-2006, 08:40
Wiesz wymieniając ten filtr nie stwierdziłem, żeby śmirdział czy wygladał jakoś szczególnie beznadziejnie. Był brudny i go wymieniłem. Prawdę mówiać to zobacze czy smród zniknie teraz.

Bauma
24-06-2006, 13:54
gdzies o uszy obila sie mi taka wkladka czy nakladka na filtr przeciw pylkowy ktora dziala odgrzybiajaco caly czas..... wiecie moze cos konkretniejszego???? gdzie kupic za ile itd??

jankikali
24-06-2006, 14:44
Witam
Własnie dzisiaj robiłem odgrzybianko w własnym zakresie ,chociaz az tak mocno mi nie smierdziało ale lepiej wczesniej niz dopuscic do całkowiteko zagrzybiania i oczywiscie wymieniłem filtr na nowy , a kupiłem tani preparat na allegro ,cała akcja trwała 10min mi pomogło ładny cytrynowy zapach utrzymywał sie zaraz po odgrzybianiu a taraz nie ma ''sladu ''po zapachu
link http://www.allegro.pl/item111000566_odg ... wosc_.html (http://www.allegro.pl/item111000566_odgrzybiacz_odswiezacz_klimatyzacji_ nowosc_.html)

kreml
24-06-2006, 18:26
mam ten sam problem co ace2. Przy włączonej klimie i nawiewach nic nie śmierdzi,jest super. Jednak po wyłączeniu klimy zaczyna wydobywać się niezbyt przyjemny zapach. Jeśli natomiast w danym dniu klima nie była wogóle włączana tylko nadmuch to też jest ok. Czy to też wina zagrzybionej klimy czy może być jakaś poważniejsza sprawa? Autko ma 5 lat,klima chłodzi super ale wątpię by od nowości było w niej coś robione.Może najwyższy czas na coś o czym nie wiem..? Pozdrawiam

llechu
24-06-2006, 18:54
No a filtr przeciwpyłkowy jak się ma?

jankikali
24-06-2006, 19:01
@kreml
oczywiscie ze tak tak sie to własnie zaczyna,musisz zrobic odgrzybianko

ravmenvip
24-06-2006, 21:00
Dodam tylko, że koszt odgrzybiania klimatyzacji to 45zł w Rybniku w firmie zajmującej się wyłącznie klimatyzacjami. Także nie warto się pierdzienlić w szukanie dobrych preparatów bo całaoperacja wyniesię cię drożej.[/quote]

ACE 2 a czy mogłbys dac mi namiary na ta firme - jestem z Wodzisławia. jak oni tam licza wg Ciebie - sa drodzy ?nie wiesz moze ile kosztuje sprawdzenie klimy, wymiana czynnika itd??

jagrall
25-06-2006, 13:50
Dodam tylko, że koszt odgrzybiania klimatyzacji to 45zł w Rybniku w firmie zajmującej się wyłącznie klimatyzacjami.

strasznie tanio, ja jak się pytałem w jednej firmie to za odgrzybianie powiedzieli 130zł

chromol
26-06-2006, 20:49
... że koszt odgrzybiania klimatyzacji to 45zł w Rybniku w firmie zajmującej się wyłącznie klimatyzacjami...
a możesz przesłać, bądź napisać, namiary na tą firmę. czasami jestem autem w rybniku to może kiedyś podjadę zobaczyć.

barylkaq
26-05-2007, 12:57
a testował ktos to: http://allegro.pl/item195851683_profesj ... zacji.html (http://allegro.pl/item195851683_profesjonalny_odgrzybiacz_odswiezacz _klimatyzacji.html)

troche trudne w zastosowaniu ale wydaje sie najlepsze, sporo osob go kupiło.

ace2
26-05-2007, 13:25
Oczywiście:

Jeśli chodzi o firme co robi wszystko z klimatyzacjami tzn naprawy (włącznie z tymi zaawansowanymi jak np wymiana wirnika itp) i konserwacje i oczywiście czyszczenie to polecam, sprawdzone przez mojego ojca AutoTech (koło Makro w Rybniku) tel 032 4222918. Coś z cennika:
- w kwietniu pytałem to odgrzybianie 45zł
- ojciec był na kompletnym przeglądzie gdzie oprócz wymiany płynów i oleju + kontrola wymieniono filtr kabinowy cena tego była 220zł

Jeśli ktoś porzebuje tylko nabić klime i olej + podstawowy serwis to moge polecić warsztat mojego teścia gdzie on posiada nową maszyne od Magnetic Marelli i cała usługa tam kosztuje 135zł.

Dodam tylko, że warsztat jest na ul. Borki 5 (czyli tam gdzie mieszkam) i tel jak by co 032 4247157 lub bezposrednio do mojego szfagra, ktory to robi 602699181.

MAXIMUS_00
27-04-2009, 17:19
mam ten sam problem co ace2. Przy włączonej klimie i nawiewach nic nie śmierdzi,jest super. Jednak po wyłączeniu klimy zaczyna wydobywać się niezbyt przyjemny zapach. Jeśli natomiast w danym dniu klima nie była wogóle włączana tylko nadmuch to też jest ok. Czy to też wina zagrzybionej klimy czy może być jakaś poważniejsza sprawa? Autko ma 5 lat,klima chłodzi super ale wątpię by od nowości było w niej coś robione.Może najwyższy czas na coś o czym nie wiem..? Pozdrawiam

Dokładnie mam tak samo tylko ten zapach po raz pierwszy pojawił mi się parę dni temu, jutro zaczynam od kupna filtra i jego wymiany.

marek11
27-04-2009, 17:49
Co prawda nie dotyczy to mojego auta bo co roku "zbieram grzybki" ale w zony fiescie smierdzialo niesamowicie. Poprzedni wlasciciel lubil grzyby. Moja rada nie stosujcie sie do instrukcji na opakowaniu ja zrobilem tak:
1) Wyczyscilem na poczatek odprowadzenie syfu z odstojnika (wezyk pod autem)
2) Wyjalem filtr powietrza
3) Wtrysnalem piane we wlot filtra
4) Wtrysnalem piane we wszystkie wyloty wewnatrz
5) ZOSTAWILEM AUTO NA NOC
6) Natepnego krotka jazda z zalozonym filtrem
nastepnie z drugim opakowanie odgrzybiacza powtorzylem czynnosci 1-5
7) Wrescie wygonilem smrod z auta zony
Dodam ze wczesniej stosowalem metode z opakowania i nie pomagalo a jesli to na pare dni.
Wazny a nawet decydujacy o powodzeniu jest punkt 1 oraz to ze uzylem dwa opakowania.
Powodzenia w walce ze smrodem.

dyda6joe
27-04-2009, 18:21
Prawidłowa procedura odgrzybiania jest następująca:
1. Ustawić klimatyzację na możliwie najniższą temperaturę pracy i niewielkie obroty nawiewu (w klimie automatycznej MkIII jest to odpowiednio dla temperatury opcja LOW oraz 3 kreski nawiewu).
2. Poczekać co najmniej 5 minut, żeby układ się schłodził.
3. Tuż przed wyłączeniem silnika na krótko (10 sekund) ustawić maksymalny nawiew i skierować cały strumień na przednia szybę (w klimie automatycznej MkIII jest to opcja "MAX na szybę"). Robi się to po to, aby wylot nawiewu na szybę maksymalnie otworzył się umożliwiając bezpośredni dostęp do parownika od góry.
3. Wyłączyć silnik i nawiew - nie aplikować spray'u podczas pracującego nawiewu!
4. Zaaplikować spray PRZEDE WSZYSTKIM przez wylot nawiewu na szybę bezpośrednio na parownik (w MkIII jest to ten wylot na środku deski rozdzielczej) - w tym celu należy przez jeden z otworów wylotu nawiewu (najlepiej na środku) wsunąć wężyk "ile się da" w dół.
5. Zaapalikować spray do kanału wlotu powietrza za filtrem przeciwpyłkowym.
6. Zaaplikować spray przez wszystkie kratki nawiewów, także przez wyloty na boczne przednie szyby.
7. Jeśli jest wymieniany filtr przeciwpyłkowy - pokryć wewnętrzną powierzchnię filtra (tą od strony kabiny) cieniutką warstwą spray'u. Nie robić tego, jeśli filtr nie jest wymieniany (jest brudny)!
8. Po zakończeniu "spray'owania" odczekać 10 minut.
9. Włączyć silnik, WYŁĄCZYĆ klimatyzację, ustawić nawiew na minimum (w klimie automatycznej MkIII ustawić 1 kreskę nawiewu).
10. Przy tak ustawionym nawiewie poczekać 10 minut.
11. Dopiero teraz włączyć klimatyzację na możliwie najniższą temperaturę pracy, pozostawić ustawione minimum nawiewu (w klimie automatycznej MkIII opcja LOW dla temperatury oraz 1 kreska nawiewu).
12. Przy tak ustawionym nawiewie poczekać 10 minut.
13. Po zakończeniu ww. czynności można już normalnie koszytać z klimatyzacji.

Bardzo wskazane jest powtórzyć powyższą operację na następny dzień.
I jedna uwaga - nie ma sensu "spray'ować" niewiadomo jakich ilości preparatu w otwory. Bowiem od ilości "wpsikanego" spray'u ważniejsze jest to, aby zaaplikować go w odpowiednie miejsca oraz w odpowiedni sposób.

I równie istotna uwaga - nie warto kupować tanich preparatów, takich za 20 zł albo mniej. Po pierwsze są one mało skuteczne i trzeba je stosować częściej (więc cenowo wychodzi tak samo). A po drugie zastosowanie tanich preperatów może prowadzić do uszkodzenia parownika (korozja) i konieczności jego wymiany...
Spośród wielu preparatów mogę polecić spray marki Wurth. Sam go używam - nie jest może najtańszy, ale jest naprawdę skuteczny (i bezpieczny dla parownika).

zacytowałem taki tekst z innego wątku i zrobiłem według tego wurthem. wyszło cacy

marek11
27-04-2009, 18:49
Pamietam ta procedure i ja zastosowalem w aucie zony, nie pomogla. Musialem tak jak napisalem "drastycznie przeplukac" instalacje aby zapach nie powracal.
W mom aucie dokladnie postepuje jak napisales i jest OK.

dyda6joe
27-04-2009, 19:27
ta metoda to chyba jest do stosowania jak nie jest źle albo profilaktycznego odświeżenia zatem. u mnie było cacy ale chciałem mieć pewność ze względu na synka. jakby było mocno zasyfione to bez dobrania się od spodu do parownika plus wszystkie kroki opisane wyżej ni huhu

MAXIMUS_00
28-04-2009, 04:52
Co prawda nie dotyczy to mojego auta bo co roku "zbieram grzybki" ale w zony fiescie smierdzialo niesamowicie. Poprzedni wlasciciel lubil grzyby. Moja rada nie stosujcie sie do instrukcji na opakowaniu ja zrobilem tak:
1) Wyczyscilem na poczatek odprowadzenie syfu z odstojnika (wezyk pod autem)
2) Wyjalem filtr powietrza
3) Wtrysnalem piane we wlot filtra
4) Wtrysnalem piane we wszystkie wyloty wewnatrz
5) ZOSTAWILEM AUTO NA NOC
6) Natepnego krotka jazda z zalozonym filtrem
nastepnie z drugim opakowanie odgrzybiacza powtorzylem czynnosci 1-5
7) Wrescie wygonilem smrod z auta zony
Dodam ze wczesniej stosowalem metode z opakowania i nie pomagalo a jesli to na pare dni.
Wazny a nawet decydujacy o powodzeniu jest punkt 1 oraz to ze uzylem dwa opakowania.
Powodzenia w walce ze smrodem.

Mam pytanie czy w w punkt.2 nie powinno być wyjąłem filtr przeciwpyłkowy...

marek11
28-04-2009, 06:37
No rzeczywiscie jest BLAD, ludzie nie psikajcie preparatu w to miejsce gdzie jest filtr powietrza !!!!! tylko jak napisal MAXIMUS_00 po wyjeciu filta przeciwpylkowego (nawiewu)!!!!!

ace2
28-04-2009, 08:49
Te wszystkie preparaty to lipa lub na krotka mete. Ja w zeszlym roku zrobilem ozonowanie i ultradzwieki na wszelki wypadek i mialem rok spokoj. Teraz zrobilem ponownie ozonowanie na wszelki wypadek i dalej spokoj. Ozonowanie to koszt 60zł wiec czasem mniej niż dobry preparat!!!

dyda6joe
28-04-2009, 13:39
E tam. jak wszystko drożne(szczególnie parownik) i co roku pół wurtha się psiknie według wyżej podanej procedury to wychodzi 20pln rocznie. żadnego smrodu, ani właściwie zapachu, niezależnie na jakiej włączonej opcji chłodzenia, nawiewu, pogody, itd. nie żeby ciąć na wszystkim, ale lepiej najpierw sprawdzić czy nie wystarczy taka opcja. no i ważne żeby to był preparat z rurką, a nie taki co się wstawia, odpala i czeka. ja z kolei w takie coś nie wierzę

ace2
28-04-2009, 16:41
E tam. jak wszystko drożne(szczególnie parownik) i co roku pół wurtha się psiknie według wyżej podanej procedury to wychodzi 20pln rocznie. żadnego smrodu, ani właściwie zapachu, niezależnie na jakiej włączonej opcji chłodzenia, nawiewu, pogody, itd. nie żeby ciąć na wszystkim, ale lepiej najpierw sprawdzić czy nie wystarczy taka opcja. no i ważne żeby to był preparat z rurką, a nie taki co się wstawia, odpala i czeka. ja z kolei w takie coś nie wierzę

Dodatkowa zaleta ozonowania, zwlaszcza w twoim przypadku czyli auta bardzo starego i zapewne smierdzacego ze odkazi ci cale wnetrze wlacznie z obiciami i tapicerka.

dyda6joe
28-04-2009, 17:03
oj tam w święta wszystko poodkurzane, potem pranie tapicery profilaktyczne i chociaż 16 latek to nawet po kupnie zero zapachu. dla porównania u ojca auto 7 lat i wali jak oborze. generalnie to nie chcę odwodzić od ozonowania tyle że sam lubię grzebać. naturalnie gdyby moje nie pomogło to bym się skusił na mocniejsze metody

ace2
28-04-2009, 18:15
Osobiscie ci polecam, same zalety i nie wali chemia z nawiewu po wszystkim.

dyda6joe
28-04-2009, 19:22
ciekawe ile wołają u mnie za takie zabiegi. pewnie 120

ace2
28-04-2009, 20:49
Duze miasto bedzie drozej ale w Gliwicach jest po 80 a to tez duze miasto.