Zobacz pełną wersję : Opłacalność LPG - małe przebiegi.
Witam.
Ostatnio przeglądałem forum i znalazłem parę postów gdzie ludzie wahają się pomiędzy silnikiem diesla, benzyną i gazowaniem.
W większości przypadków diesel jest odradzany osobom które robią małe przebiegi roczne - rzędu 10tyś km - i z tym się zgodzę, ale czy przy takich przebiegach nie warto montować instalacji gazowej?
Do wyliczeń posłużę się spalaniem swojego samochodu.
Auto w 90paru % używane w mieście. W ciągu dnia kilka uruchomień i gaszeń, trasy po pare km.
Oto jak wygląda spalanie w moim aucie:
benzyna - 10l;
LPG - 11.5l - spokojna jazda, 13l - przy trochę mocniejszej nodze. - do obliczeń użyję średnią 12.25l.
Należy pamiętać, że spalanie cały czas odnosi się do miasta.
Przebieg roczny - ostatni rok 20tyś km.
No to liczymy koszt jazdy na benzynie i LPG:
Przyjmuję, że auto pali 10l Pb na 100km tak więc w przeciągu 20tys km spaliło 2000 l Pb.
Przyjmuję, że auto pali 12.25l LPG na 100km tak więc w przeciągu 20tys km spaliło 2450l LPG.
No i koszty: Pb - 5.15zł/l, LPG - 2.55zł/LPG co daje odpowiednio 10300zł oraz 6245zł. Różnica to 4055zł.
To teraz od zaoszczędzonej kwoty odejmujemy wydatki stałe:
- 50zł x 12 = 600zł - koszt paliwa do rozruchu silnika (tankuje co miesiąc za 50zł);
- 62zł - przegląd instalacji gazowej co roku;
- 50zł - wymiana filterków gazu, sprawdzenie mapy (sam wymieniam);
Po odliczeniach od zaoszczędzonej kwoty otrzymujemy: 3343zł - TYLE ZOSTAŁO nam w kieszeni.
No dobrze, ktoś powie, zrobiłeś 20tyś km to tobie się opłacało, ale on robi tylko 10tyś km rocznie.
No to popatrzmy, czyli ktoś wydał na Pb rocznie 5150zł a na gaz 3122zł.
Rożnica wychodzi nam taka: 2028zł. No to odejmujemy koszty stałe:
- 25zł x 12 = 300zł;
- 62zł - przegląd;
- 25zł - filterki od gazu;
No i mamy 1641zł prawdziwych OSZCZĘDNOŚCI.
Koszt instalacji sekwencyjnej na 4 cylindry to 2500-3000zł.
No to teraz popatrzcie - przy 20tyś rocznie instalacja całkowicie zwróciła się. No i nawet zaczęliśmy oszczędzać.
Jeśli ktoś robi mniej (10tys km rocznie), to jemu ta instalacja zwróci się po 1.5-2latach.
W większości przypadków ludzie kupują auto na dłużej niż rok. Instalacja gazowa, nawet przy małych przebiegach, tak jak widać z wyliczeń, zwróci się.
Dlatego nie rozumie tej niechęci do montażu instalacji LPG.
white999 24-04-2011, 13:01 Ta niechęć wynika często albo z niewiedzy.. albo złych doświadczeń. Aaa złe doświadczenie wynikają pewnie z tego że trafili na partacza aa nie fachowca..
Druga sprawa.. w Polsce jest dziwna nagonka że gaz jest paliwem dla biedaków itd.. na zachodzie jakoś tego nie spotkałem..
tomiscorpio 24-04-2011, 13:12 w Polsce malo gdzie umia gaz montowac , a jak juz jakos montuja to ustawienie tego to masakra.
A koszty serwisu bym dodal ze 2 razy czesciej trzeba wymieniac kable zaplonowe ktore sa weglowe i bardzo szybko gubia iskre.
Do tego jak ktos sam nie robi auta , to jakis serwis instalacji , podlaczenie , diagnostyka to nie bedzie 50zl raz. Tylko za kazda wizyte 50-100zl
Wiec mowie jak ktos nie ma bladego pojecia o mechanice samochodach to w sporej ilosci zakladanie gazu konczy sie marnie.... i to nie z winy samej instalacji LPG tylko partaczy ktorzy ja montuja
w Polsce malo gdzie umia gaz montowac , a jak juz jakos montuja to ustawienie tego to masakra.
A koszty serwisu bym dodal ze 2 razy czesciej trzeba wymieniac kable zaplonowe ktore sa weglowe i bardzo szybko gubia iskre.
Do tego jak ktos sam nie robi auta , to jakis serwis instalacji , podlaczenie , diagnostyka to nie bedzie 50zl raz. Tylko za kazda wizyte 50-100zl
Wiec mowie jak ktos nie ma bladego pojecia o mechanice samochodach to w sporej ilosci zakladanie gazu konczy sie marnie.... i to nie z winy samej instalacji LPG tylko partaczy ktorzy ja montuja
Co do montażu to tak - wyrosło mase dziwnych warsztatów. Może jeden na 10-20 potrafi zamontować wszystko zgodnie ze sztuka.
Co do kosztów świec i przewodów - założyłem oryginalne świece platynowe motorcrafta, przewody pozostały stare (oryginał motorcrafta). Nic nie ma przebić, zero szarpań. Nie ma żadnej różnicy w pracy silnika na benzynie a gazie. Całość przejechała już 35tyś km.
white999 24-04-2011, 13:47 ja tak samo .. 30 tyś przejechane na gazie.. cały czas te same kable i świece bez kłopotu ;) na żadnych regulcjach nie byłem bo wszystko cały czas chodzi elegancko :)
A koszty serwisu bym dodal ze 2 razy czesciej trzeba wymieniac kable zaplonowe ktore sa weglowe i bardzo szybko gubia iskretomiscorpio: Mówi przysłowie: "kiepskiej tanecznicy majtki przeszkadzają". Wynajdź jeszcze jakieś "przeciwwskazania" dla gazu, a najlepiej ***** się w tej kwestii.
a możesz zrobić takie zestawienie dla temperatur minusowych??
a możesz zrobić takie zestawienie dla temperatur minusowych?? Triam: a mógłbyś trochę pogłówkować przez analogię do temperatur plusowych?
podejrzewam że na odległościach 3-6km w ogóle się nie załączy LPG, co gorsza auto non stop będzie na ssaniu. ale to jest moje negatywne zdanie na temat tego paliwa. ale ja nie mam zagazowanego makaroniarza, a chciałbym się dowiedzieć od bardziej doświadczonych.
u siebie w zetec 2.0 mam gaz od 2,5 roku i najechałem na nim 60 tyś.
Co prawda przy samochodzie robię większość rzeczy samemu, natomiast gazu się nie dotykam, mimo że upłynęła już gwarancja i teoretycznie mógłbym.
Przegląd co 20tyś km kosztuje mnie ok 160zł, w tym wymiany filtrów gazu i regulacja wszystkiego. Może robiąc to samemu zaoszczędziłbym z 50 zł, ale po co mają mi potem wytykać i że coś sam kombinowałem. Skoro i tak na regulację trzeba jechać.
Po 30tyś użytkowania gazu wymieniłem kable ( przypuszczam że były jeszcze oryginały, przebieg 160tyś) i świece. Obecnie mam zwykłe motorcrafty ( nie platin) i najechane na nich już 20 tyś i oglądałem je ostatnio i wyglądają jeszcze bardzo dobrze, liczę że kolejne 10 tyś zrobią lekko, jak nie więcej.
Więc generalnie przy dobrze założonej instalacji koszty użytkowania są na serio znikome.
Dodam że jeżeli chodzi o temperatury minusowe to u mnie w zimie, jak są mrozy, przełącza się po ok 1,5 km.
Kwestia przełączania się z benzyny na gaz jest ściśle powiązana z wartością temperatury przełączenia zapisanej w sterowniku gazu. Dla sekwencji zwykle jest to 30stC; u mnie przełączenie następuje góra po kilometrze, ale gdy jest zimno. Temperaturę przełączenia mam ustawioną na 20stC. Gdy jest ciepło, przełączenie mam po 200-300 metrach i silnik ciągnie bez żadnych zjawisk ubocznych.
u mnie w zimie, jak są mrozy, przełącza się po ok 1,5 km.
o! to jest ciekawe
P.S. w ten oto sposób obaliliście moje poglądy na temat LPG... o ile piszecie szczeże
Kwestia przełączania się z benzyny na gaz jest ściśle powiązana z wartością temperatury przełączenia zapisanej w sterowniku gazu. Dla sekwencji zwykle jest to 30stC;
Dokładnie u mnie tyle jest nastawione, 30 st. C.
Więc kwestia jest dość indywidualna i dotyczy tego, jak szybko w danym samochodzie temperatura osiągnie zadaną wartość. W lecie czasem dobrze nie wyjadę z domu i już zaskakuje.
o! to jest ciekawe
P.S. w ten oto sposób obaliliście moje poglądy na temat LPG... o ile piszecie szczeże
Piszemy szczerze, aczkolwiek w sekwencyjnej LPG akurat kwestia przełączania B/G to rzecz dość oczywista i akurat co do tego ciężko mieć chyba wątpliwości.
A jakie były Twoje dotychczasowe poglądy, że tak z ciekawości zapytam ?
Ja u siebie mam ustawione przełączanie na 20C, co owocuje przełączeniem na benzynę najpóźniej po przejechaniu 1-1.5km. Nie czuć żądnego przełączania. Wszystko chodzi płynnie.
Swoją instalację montowałem w takim warsztacie, który nie miał pojęcia o dobrym montażu nie mówiąc już o samej regulacji - regulacja jedynie na postoju, autokalibracja, przejazd 5km koło warsztatu i poprzeciąganie na oko charakterystycznych punktów na mapie.
Moja instalacja jest oparta na Stagu 200, do tego inne wynalazki, świadczące o stworzeniu instalacji jak najbardziej budżetowej czyli: wtryski - czerwone valdki, reduktor tomasetto.
Po około 1-2 miesiącach używania instalacji udało mi się, przy pomocy mojego kolegi, ustawić mapę gazową zgodną z mapą Pb. Później podjechałem do chwalonego gazownika i jego mapa była praktycznie identyczna z tą stworzoną przez nas. Pomimo elementów z niskiej półki instalacja chodzi, tak jak pisałem, dobrze. Nie ma wyczuwalnej różnicy pomiędzy jazdą na Pb a LPG.
Myślę, że na lepszej listwie wtryskowej - np Matrix, dałoby się zejść ze spalaniem gazu o kolejny litr, bez szkody dla silnika. Ale zaznaczam: Instalacja chodzi dobrze od ponad 35tyś km. Silnik chodzi świetnie.
Co do przeglądów: wymieniam filtry fazy lotnej i ciekłej sam w swoim zakresie. Robię to wraz ze zmianą oleju w silniku - zajmuje to dodatkowe 20 minut. Do tego sprawdzenie przy wymianie filtrów mapy gazu na laptopie. Od 30tys km mapa nie miała robionych praktycznie żądnych zmian, nie widać na niej żadnych niepokojących zmian.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolony ze swojej instalacji. Do stworzenia dobrej instalacji nie trzeba jakiś super, hiper, drogich elementów. Oczywiście wiadomo, że przy lepszych elementach spalanie może być trochę mniejsze (głównie tutaj chodzi o listwę, reduktor), ale najważniejszy tutaj jest sam gazownik. Ktoś kto zna się na LPG. Potrafi odpowiednio interpretować poszczególne parametry. Wie jak poprawnie zamontować całość. Wtedy będziemy się cieszyć niskim spalaniem gazu jednocześnie nie tracąc nic z osiągów samochodu. Kijowy monter nawet z elementów za 3-4tyś zł nie zrobi nic sensownego.
Foczka 23 24-04-2011, 20:12 Ja mam instalacje od 1,5 roku przejechałem 32 tyś. Spalanie 8.5 litra na 100 km przy pojemności 1.6 koszt przeglądów wynosi mnie 100 zł na 20 tyś. km. Póki co nic złego się nie dzieje świece platynowe przewody były nowe ale tylko ze względu na to, że nie wiedziałem czy w ogóle ktoś to kiedyś wymieniał. Różnica jest tylko minimalna w mocy no ale to mi nie przeszkadza bo i tak zawsze wkręcam moją Foczkę na wysokie obroty. To mój drugi samochód na gaz i nie narzekam. Ale wyznaję zasadę, że kupuję samochód bez instalacji trochę jeżdżę na benzynie i potem daję montować instalację przynajmniej wiem, że jest nowa i długo posłuży. Życzę przyjemnej i bezawaryjnej jazdy na lpg.
a możesz zrobić takie zestawienie dla temperatur minusowych??
ja mogę :D
scorpio przy -20 bezproblemowo odpalało na gazie.
przy -25 też, ale przez pół minuty trzeba było polewać parownik gorącą wodą bo przymarzał.
Na paliwie nie jeździłęm w ogóle, bo i po co ...
A przebiegi robiłem z nim naprawdę duże ...
jedyny warunek, to dobry plyn do chłodnic.
wojteklan 25-04-2011, 17:04 U mnie po walkach z instalacją LPG, zaczyna robić się normalnie.
V6 się ładnie i szybko rozgrzewa.
Osobiście nie widzę przeciwskazań dla LPG, nawet w silnku napędzanym ON - wysokoprężnym. Właściwie sam ON, nie jedzie :619:
MondekII 25-04-2011, 19:14 ja mogę :D
scorpio przy -20 bezproblemowo odpalało na gazie.
przy -25 też, ale przez pół minuty trzeba było polewać parownik gorącą wodą bo przymarzał.
Na paliwie nie jeździłęm w ogóle, bo i po co ...
A przebiegi robiłem z nim naprawdę duże ...
jedyny warunek, to dobry plyn do chłodnic.
a masz sekwencję??
bo na niej raczej ciężko z gazu w zimę palić
ja czaiłem się 2 lata z gazem
teraz założyłem i nie mam do czego się przyczepić
mondeo mk2 1.8 16v
2300 koszt całkowity wawa
osągi te same co na benzynie, przyśpieszenie, prędkość itd zostaje...
chyba że masz niesprawny silnik lub wybrałeś warsztat który nie umiejętnie zestroi instalację
popytałem znajomych, poczytałem trochę forum, poszukałem opinii o warsztatach i mam mondka zagazowanego
ps. popytajcie znajomych o dobre warsztaty i jak macie gazować to nie czekajcie:)
Ja się z Wami zgadzam co do oszczędności itp. tylko proszę Was.....na sekwencji na mrozie przełączenie następuje po 1km-1,5km??Chyba jak tą odległość w korku pokonujecie:D. Silnik osiąga 30 stopni po kilometrze na mrozie np.-15?? Trochę Was fantazja poniosła
Temperatura przełączania 20C. Przy tak -10C wystarczy około 1-1.5km jazdy na benzynie i silnik przełącza się na LPG. Przełączanie następuje praktycznie na równi, z wejściem wskazówki wskaźnika temperatury na sam początek skali - czerwone pole). Tak więc każdy może zobaczyć ile u niego potrzeba czasu aby tak rozgrzać silnik.
Trochę Was fantazja poniosła
No to ja sprecyzuję;
W zimie mam taki rytuał; idę do garażu, odpalam auto, zamykam psa, otwieram bramę, wyjeżdżam, zamykam bramę. To mi zajmuje jakieś dodatkowe 2-3 minuty, potem mam 1,5km do wjazdu na A1 i tam zwykle lub w tamtych okolicach następuje przełączenie w zimie. Poza tym mój Kot nagrzewa się dość szybko, brat ma mdo II z tym samym motorem i u mnie już leci ciepłe a u niego jeszcze chłodne ( przy ustawieniu climatronca na HI).
konrad_b 26-04-2011, 07:53 Ja się z Wami zgadzam co do oszczędności itp. tylko proszę Was.....na sekwencji na mrozie przełączenie następuje po 1km-1,5km??Chyba jak tą odległość w korku pokonujecie:D. Silnik osiąga 30 stopni po kilometrze na mrozie np.-15?? Trochę Was fantazja poniosła
a ile jest takich dni że masz -15 ?
mnie się chyba nie trafił ani jeden (noce w garażu)
w dzień najmniej co miałem to coś koło -12'C i 1km nie zrobiłem - w mieście
na trasie myślę że by się udało
mnie na 29tyś km poszło ok 165L noPB, co daje jakieś 0,57L/100km
a 90% jazdy to trasy ok 20km, czyli 2x dziennie nagrzewanie od temp zew
fakt że mam garaż, to jeden zimny start odpada (garaż nieogrzewany)
sekwencja ustawiona na 30'C
co do opłacalności montażu, temat rzeka, mnie instalacja zwróciła się w niecały rok,
przy dzisiejszych cenach oszczędzam już sporo, a autem planowałem pojeździć 5lat, więc instalację założyłem miesiąc po kupnie
poprzednie auto dało oszczędności rzędu 20tyś zł (oczywiście porównując do benzyny, do diesla było by pewnie trochę mniej)
No to ja sprecyzuję
I o to mi właśnie chodziło.
Co innego jak parkuje sie pod chmurką,a co innego garaż.
Konrad b. tej zimy trochę dni/nocy było w okolicach -15
a masz sekwencję??
bo na niej raczej ciężko z gazu w zimę palić
Na dobrą sprawę nei ma to większego znaczenia, bo przecież zdecydowanąwiększość instalacji sekwencyjnych można wprowadzić w tryb awaryjny, i spokojnie odpalać auto z gazu. Nie zmienia to jednak faktu, że aby to zrobić, to w chłodnicy musi być płyn, a nie woda, i to o dość niskiej temperaturze zamarzania.
można wprowadzić w tryb awaryjny
mouzes jak to zrobić??Zakładałem trzy sekwencje i w żadnej nie mogłem tego zrobić
W STAGu naciska się przycisk od przelączenia B/G i przełącza się dopiero wtedy stacyjkę kluczykiem. Auto startuje na LPG :)
Ja też się wahałem przed montażem LPG, ale teraz nie żałuję - na początku trochę problemów z ustawieniem mieszanki a okazało się, że sonda lambda walnięta była, teraz bezproblemowa jazda jak na razie (przejechane 10kkm na LPG).
Przebiegów też dużych nie robiłem ale zakładałem instalację mając świadomość, że się zwiększą, co powoli już następuje. Sama instalacja też wpłynęła na przebiegi - teraz się nie zastanawiam czy gdzieś wyskoczyć w weekend, tylko wsiadam i jadę, a jaka ulga jak zalewam za 100zł i mam paliwa na 300km a nie za 360zł na ok 550km :p
Przełączenie na LPG mam ustawione na 40*C - wolę, żeby silnik był dobrze nagrzany i przy mrozach -20*C przełączał się po ok 4km spokojnej jazdy. Uruchamianie z LPG jest u mnie awaryjne również - ale można je wykonać tylko trzy razy po czym zostaje zablokowane i trzeba jechać do serwisu - zresztą słusznie moim zdaniem bo nie ma co katować zimnego silnika.
Byłem sceptykiem LPG ale teraz jestem bardzo zadowolony, a jak zwróci się koszt montażu (za ok 8kkm) to dopiero zacznę się cieszyć :D
bartek6310 27-04-2011, 19:53 Cześć jestem nowym użytkownikiem i chciałbym się dowiedzieć coś na temat LPG do windstara 3.0 V6 rocznik 97
MondekII 27-04-2011, 20:07 W STAGu naciska się przycisk od przelączenia B/G i przełącza się dopiero wtedy stacyjkę kluczykiem. Auto startuje na LPG :)
Mam staga i można tak zrobić jak napisałeś
Ale w instrukcji jest napisane żeby nie robić tego nigdy w minusowych temperaturach. Podobno można nawet uszkodzić silnik.
A jak ma się teoria do praktyki??
Wasze doświadczenia??
Maciej007 27-04-2011, 20:19 Windstar z 97' roku? To jeszcze są takie cuda? Instalacja jak najbardziej bo jazda na benzynie trochę będzie kosztowała :)
Cześć jestem nowym użytkownikiem i chciałbym się dowiedzieć coś na temat LPG do windstara 3.0 V6 rocznik 97
Ptaku ma winde z tym silnikiem i niedawno nawet ją gazował :) od tamtego momentu nie bardzo słychać żeby narzekał na ekonomie swojego samochodu, więc pewnie jest zadowolony :)
niestety, mało prawdopodobne żeby zaglądał do tego konkretnego działu :/
ohoho... jesteś jedynym chyba posiadaczem windstara na forum :)
jak wyżej :P
no a w Łodzi mamy dwa takie klubowe windstary :)
konrad_b 28-04-2011, 06:48 Mam staga i można tak zrobić jak napisałeś
Ale w instrukcji jest napisane żeby nie robić tego nigdy w minusowych temperaturach. Podobno można nawet uszkodzić silnik.
A jak ma się teoria do praktyki??
Wasze doświadczenia??
silnik ... jakoś nie widzę tego, IIgen nie raz odpalałem na mrozie i nic się nie działo
bardziej chodzi chyba o wtryskiwacze gazowe,
jeśli dostał by się do nich nieodparowany gaz to koniec ?
A co waszym zdaniem bardziej nadaje się do ff mk1 1,8 b '99 - stag czy brc ??
Magik123 28-04-2011, 11:29 Oba sa na podobnym poziomie z tym ze BRC ma juz kompletnie zlozoną instalke, a stag to tylko sterownik, trzeba jeszcze dobrac wtryski, parownik, zawor itp.
Parownik zawoli,zawór odcinajęcy lovato,wielozawór tomasetto,centrala stag4,wtryskiwacz valtec to co wiem,będzie to hulać?? Na co zwrócić szczególną uwagę podczas ekploatacji??
Na pewno wtryski do wymiany, valteki są za wolne i lubią się rozkalibrować...
Ale to już chyba off-topic jest.
Orson, polecam rejestrację na tym forum: http://lpg-forum.pl/
Na pewno uzyskasz wsparcie i cenne podpowiedzi :wink:
odświeżając z deka temat :P (bo mi o nim pako przypomniał :P )
mouzes jak to zrobić??Zakładałem trzy sekwencje i w żadnej nie mogłem tego zrobić
zawsze możesz zewrzeć na stałe czujnik temperatury na reduktorze. Wtedy raz że bez problemu odpalisz sekwencję na gazie, a dwa, że przełączysz ją wtedy kiedy ty będziesz chciał, a nie kiedy ona będzie chciała :)
Dzięki.
Już się nie mogłem doczekać odpowiedzi:D
Ja jednak pozostawie tak jak jest ale może kiedyś będę musiał z tego skorzystać.
Magik123 19-06-2011, 20:39 Parownik zawoli,zawór odcinajęcy lovato,wielozawór tomasetto,centrala stag4,wtryskiwacz valtec to co wiem,będzie to hulać?? Na co zwrócić szczególną uwagę podczas ekploatacji??
Daj do tego zamiast valtekow HANA zielone i bedziesz zadowolony, jedne z najlepszych wtryskow w normalnej cenie, w dodatku masz mozliwosc wymiany pojedynczej sztuki a nie jak w wiekszosci całej listwy, tutaj wtryski sa pojedyncze bez listwy.
Magik123 masz podobne lpg jak ja.Sam zakładałeś i regulowałeś? bo z tego co czytam znasz sie na takich rzeczach :)
ps usuń wiadomości z skrzynki bo pw nie dochodzą
Magik123 05-07-2011, 21:07 Nie no sam nie zakładalem, chociaz jak bym miał czas to bym sie bawił. Co do regulacji jak do tej pory nic sie nie dzieje, kupiłem kabel bo chciałem troszke pozmieniac mape albo chociaz sprawdzic czy da sie poprawic ale mam problem z połaczeniem. Wstepnie regulował mi gosc u ktorego zakłądalem, i tak musiałem go ciagac i ustawiac auto w trasie bo chciał mi tylko kalibracje na postoju robic. A czemu pytasz? Co do znania sie to nigdy do konca na niczym sie nie poznasz chyba ze bedziesz spedzał non stop z tym czas, choc bardzo skomplikowane to nie jest nie mniej jednak wole benzyne, tam jest wszystko jasne, z LPG to roznie, narazie nie mam czasu pobawic sie z tym.
BTW dopiero zauwazyłem ze jestes ze Szczebrzeszyna, tak ze kiedys mozna sie spiknac i pogadac.
Z miłą chęcią można zrobić jakiegoś spota :)
Pytam bo swego czasu po założeniu gazu w zamościu na granicznej miałem spore kłopoty z nim dopiero sam jak kupiłem kabel i się pobawiłem jako tako ustawiłem i działo to w miarę ok chyba. Kto ci zakładał gaz?
Magik123 06-07-2011, 04:48 Zakład w Lublinie na Szewskiej.
Ale jak chcesz jechac w sprawie porad czy regulacji to polecam jedynego goscia ktory naprawde ma ogromne pojecie i nie robi fuszerki przy montazu Adam Rogowski, Snopkow k/lublina.
|
|