dzisiaj zauwazyłem ze łapie mi rdza drzwi tylnie na samym dole czyli na rantach. sam nie wiem jak to usunac . myslałem zeby gumówka to zeszlifowac a pozniej preparatem w pedzelku nałozyc warstwe ochronna i pokryc to barnkiem,, Doradzcie czy lepiej oddac autko do blachaza czy lepiej samemu to zrobic. Mam tez pomysł, na przednich drzwiach mam taka gume przyklejona na dole drzwi moze by taka kupiła gdzies na allegro i po przeciagnieciu garankiem nakleił taka gume. napiszcie pare słow

Olać, poczekaż aż je zeżre i kupić nowe... Co byś z nimi teraz nie zrobił za pół roku będzie to samo.

swietna porada. Wysmaruj smalcem niech psy zjedza.

Wydlubac co zjedzone fosol cortanin , zapraweczke zrobic i gra.

Mi robili rok temu na gwarancji w ASO tylne drzwi.
Po roku ruda znowu się pojawiła.
W ASO mówili że jeszcze można poczekać i pewnie za rok znowu będą robić.

jak jest dobrze zrobione to nic nie wylazi , a wiekszosc powierzchniowo naprawia to jest pierwszy problem, a drugi problem nikt nie likwiduje problemu powstawania tej rdzy.

Tak samo jakby nalac do puszki wody po 10 latach zacznie gnij na zewnatrz i caly czas naprawiac na zewnatrz a do srodka puszki juz nikt nie zajrzy.

Koledzy dobrze Ci radza,nie ma sensu tego robic,to jest wada focusa ;/ Ja ma to samo i nawet nie zamierzam naprawic. Niech Je pewnie glodna jest :P

i co poejdziecie do ASO kupic nowe drzwi czy jak ?? Juz za was odpowiem ze napewno NIE. Bo nikt z was nie kupi nowych drzwi i jeszcze odda do lakiernika.

Dlatego ja w polsce nawet drugiego scorpiaka nie szukalem bo przeciez 3/4 osob ma podejscie do wszystkiego w aucie. Drut glut i nic nie robic. Bo taka wada.

Znajomy ma foke z 99r , przyprowadzona w 2009 czy 8 , nie miala rdzy. konsweracja zrobiona od srodka , prysniete w drzwi , uszczelki podklejone jak gdzies odlazily.
Mamy 2011r i jest spokoj.

Wszystko idzie zrobic tylko to musi trafic gdzies kto ma jakies pojecie co robi. A nie haslo 3/4 blacharzy i lakiernikow " Farba wszystko przykryje"

A guzik że wada,jakoś u mnie nie ma problemu z rudą,wszystko zostało porządnie zakonserwowane zaraz po kupnie zanim ruda się pojawiła i mam spokój. Widac że wiekszość podchodzi do auta jak do woła roboczego,lać i miec wszystko w głębokim poważaniu,tylko tak dalej a opinia o Fordach będzie z dnia na dzień coraz gorsza

byłem dzisiaj u fachowca powiedział mi tak.
-nalezy wszystkie drzwi rozkrecic i zastosowac preparat antykorozyjny od srodka. mowił cos o preparacie na bazie wosku.
- drzwi trzeba sciagnac wyczyscic drzwi az do gołej blaczy nastepnie jakis preparat na rdze nie chciał powiedziec bo to niby tajemnica zawodowa. , no i na koncu farba..
a jeszcze jedno ja was prosze o porade a nie jakie głupie porady jak jakis tomiscorpio napisał zebym sopie smalcem posmarował. prosze o porady jestesmy ludzmi dorosłymi wec jak cos pisac to powaznie.
ja raczej nie bede dawał do blachaza bo koszt jest spory około 300zł + preparaty. .
sciagne dzwi bumówka zeszlifuje rdze nastepnie kupie w sklepie chemicznym jakis preparat na rdze . niech troche ja wyzre nastepnie okleje tasma baranek w spreju i na to farba dobrana tez w spreju. bedzie to fajnie i estetycznie wygladac i z rok wytrzyma .udzielono mi terz informacji ze baranka nie mozna dawac na goła blache bo odprysnie wiec jakis podkład sie zastosuje.
u nas w sklepach az farbami jest pełno preparatów antykorozyjnych pewnie sie jakis nada.

Jesli chodzi o zatrzymywanie rdzy to bardzo dobry jest Brunox Epoxy. Jeden z najlepszych środków na rynku. Zdecydowanie polecam :)

a nie wiesz czy na niego mozna stosowac baranka

nie wiem czemu ludzie maja takie problemy z zrozumieniem tekstu . Drogi kolego DARO

napisali Ci zeby nie robic , ze wymienic i bla bla bla . A z tym smalcem to byla odpowiedz na takie glupie rady jak ta "Olać, poczekaż aż je zeżre i kupić nowe"

Wiec czytaj calosc a nie czepiasz sie mnie jak jako jedyny napisalem co mozna zrobic zaraz na pcozatku
"Wydlubac co zjedzone fosol cortanin , zapraweczke zrobic i gra. "

I jeszcze jedno pytanie co to jest bumówka?? szlifowac proponuje papierem sciernym.
Bo o tej bumówce to nawet wujek google nie slyszal.

Można stosować fosol, cortanin, brunox można nawett nas**ć i stosować rytuały woo doo a jak raz ruda wlazła to za góra 12 miesięcy wróci... Jeśli więc bawi Cię raz do roku płacić kilka stów lakiernikowi to spoko. Jeśli nie to jak pisałem wcześniej - poczekaj aż się będzie woda do środka lała i kup nowe drzwi...

Kubuch piszesz komety jakich malo. Robiles to kiedys na powaznie??

jak robiles to jestes takim samym papraczem jak wiekszosc naszych fachowcow.

Dobrze oczyszczone , zakonserwowane , podklad reaktywny , dobrze pomalowane i spokoj. Tylko trzeba umiec to robic.

A nie pisac takie komety i fanaberie. To ze ktos jest nieudolny to nie znaczy ze sie nie da.
Nie jest to latwe ale jest do zrobienia. Jedynie ze juz 3/4 drzwi zjedzone to tak , ale jak ktos ma purchelek maly i tego nie robic.

Bijesz tej piany co niemiara , a nie masz racji .

Ja wpuściłem do środka drzwi wosk (Wax 100, chyba z APP to było), a na zewnątrz pod tymi gumowymi uszczelkami zapryskałem tez tym samym. Na razie spokój.

Brunoxa mogę polecić, na to podkład epoxy i ranty zrobić farbą epoxy.

Do czyszczenia korozji używamy dysków ściernych z włókniny, z dodatkiem korundu. Na allegro szukać pod nazwą 'włóknina ścierna dysk' lub 'Włos Murzyna'. Żadnych papierów ściernych, bo piłują blachę, żadnych szczotek drucianych, bo przykrywają korozję. Twardość włókniny jest tak dobrana, że blachy praktycznie nie piłuje, a ogniska korozji czyści lepiej niż cokolwiek innego.
Dalsze postępowanie zależne jest od tego, czy dalej pozostały niedoczyszczone, głębokie wżery korozji, czy udało się wyczyścić wszystko do białego.
Jeśli udało się do białego, to są dwie opcje.

1. Podkład reaktywny na goły metal, następnie zwykły podkład. Po wyschnięciu kładziemy wałek masy uszczelniającej na krawędź zagiętej blachy poszycia zewnętrznego i na końcu baza + lakier. Wygląda jak z fabryki.

2. Większą skuteczność osiągniemy poprzez ocynowanie miejsca krawędzi wywiniętej blachy, bo uzyskujemy absolutną szczelność.
To metoda trochę zapomniana, ale wierzcie, jeśli ktoś ma odrobinę zdolności manualnych, można w ciągu dnia obskoczyć wszystkie drzwi.
I tu uwaga, trzeba poszukać do lutowania płynu do odtłuszczania nie zawierającego kwasu.
Po lutowaniu dokładnie myjemy wodą, następnie zmywamy białym denaturatem lub jeśli ktoś ma dostęp - spirytusem metylowym aby usunąć resztki wody. Dla pewności można ostrożnie użyć opalarki, aby dokładnie całość wysuszyć i nie uszkodzić lakieru obok. Tak oczyszczoną powierzchnię pokrywamy podkładem do metali nieżelaznych (pytamy o podkład do blach ocynkowanych), na to zwykły podkład i baza-lakier. Wałek uszczelniający z masy jest niepotrzebny, bo tę funkcję pełni cyna.
3 lata temu cynowałem drzwi i do dzisiaj nie ma śladów korozji.

Jeśli pozostały jednak ogniska korozji, to pokrywamy je brunoxem.
I tu są dwie szkoły.
Lecimy po całości, następnie podkład, wałek uszczelniający i baza-lakier,
lub aplikujemy Brunox jednie na wżery, bo Brunox reaguje tylko z korozją. Po wyschnięciu, całość warto przetrzeć miękką włókniną (nie tym twardym krążkiem), następnie podkład reaktywny, podkład, wałek uszczelniający i kończymy bazą-lakierem.

Do wnętrza drzwi aplikujemy jakiś preparat z woskiem, aby nie dopuszczał wody do lakieru.
Na zakończenie sprawdzamy drożność otworów odpływowych.

Miłej pracy :)
pozdrawiam

czytam te posty i widzę że nie jestem sam ze swoją korozją:), ja mam zaatakowaną lewą stronę przednie i tylne drzwi za dwa tygodnie oddaje do blacharza-lakiernika, po zrobieniu zobaczymy po jakim czasie wyjdzie. Swoją drogą jak kupowałem swojego forda nie chciało mi się wierzyć że może tak korodować...

ja jedno co zauwazylem ze roczniki 2002 w gore mocniej wciaga niz np 99.

kolego qlas czy ten wałek masy usczelniajacej musi byc. ma to jakis wpływ np na odrowadzanie wody

u mnie kolego łapie dół prawych drzwi oraz ranty tylnich nadkoli od wewnatrz narazie. ranty sie wyczysci i pojdzie baranek w spreju. a na z drzwiami to inna bajaka , zeby było orginał to juz dobry blachaz albo inne drzwi a u mnie jest ideał ten sam kolor tylko przemiana http://allegro.pl/focus-i-drzwi-przod-lewe-i1548404764.html?source=oo

Nie ma innego sposobu skutecznego uszczelnienia szpary przy krawędzi wywiniętej do środka blachy poszycia zewnętrznego. Sam sprawdź, chyba wszystkie auta, niezależnie od marki, mają wałeczek z masy uszczelniającej. Bez tego, raczej szybciej niż później, ruda przyłapie krawędź.

Ja bawiłem się w lutowanie, ale nikt w tych czasach już tego nie robi.

Witam. Panowie jak rdza chwyci na dole drzwi to nie dajcie sie omamic naprawa drzwi!!! tylko wymiana drzwi na inne. Ja tak zrobiłem. trzeba sie naszukac ale mozna znalsc zdrowe na rynku. Ja u siebie wymianiałem dlatego ze kiedys te drzwi byly malowane bo byly porysowane i niestety ale szybko je wzielo. natomist pozostala reszta drzwi ktore sa fabryczne nie maja ani kropki rdzy-zapraszam do ogladania :-) auto ma juz 10 lat. i wyglada swietnie!!!!!!!!!!!!!! dodam ze konserwowalem go 3 lata temu sam, w drzwi, progi, slupki, blotniki tam wszedzie szedl srodek do profili zamknietych az kapalo przez pare dni z tego auta ale efekt jest. Ja focusa uwazam za znakomite auto i kolejne tez bedzie tylko focus 2 z 2.0 silnikiem benzynowym - a i zaden szrot z zagranicy!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Panowie jak rdza chwyci na dole drzwi to nie dajcie sie omamic naprawa drzwi!!! tylko wymiana drzwi na inne. Ja tak zrobiłem.

Taka rada, to żadna rada. Kolega pytał - jak naprawić?
Zawsze można polecić kupno nowego auta, ale wątpię czy o to tu chodzi w tym wątku.

Nie ma mozliwosci naprawy jak dla mnie. jezeli chce auta sie pozbyc to jasna sprawa wyczyscic przemalowac a na wiosne za rok niech ktos inny sie martwi. tam nie ma mozliwosci naprawy, gdyz rdza zaczyna sie na zagieciu poszycia blachy (od srodka). jak puszcza ten pasek gumowaty, uszczelniajacy to dostaje sie tam woda i wilgoc i zaczyna to gnic, wiec dlatego warto co jakis czas zobaczyc na dol drzwi. Ja za drzwi zdrowe zaplacilem 200zł plus 350zł. malowanie. ale mam juz po problemie!! cale doly drzwi zasmarowalem pasta wygluszajaca (jest duzo lepsza niz bitex). Ciezko pomoc w tej sprawie gdyz to jak z rakiem zlosliwym u czlowieka jak go ma to sie nie pozbedzie (tu akurat jest mozliwosc wymiany drzwi-ja kupilem je na allegro).

Prawie masz rację.
Proces korozji zaczyna się już hucie na etapie walcowania blachy. Cała zabawa polega na odizolowaniu żelaza od tlenu i wody. Po to jest m.in. to cynkowanie, podkładowanie, uszczelnianie masą i lakierowanie. Nie tylko dla 'efektu'.
Jeśli ktoś nie ma kasy na nowe drzwi, to może własnymi siłami znacznie opóźnić perforację blachy.

szrot z zagranicy ?? haha , prosze Cie kupowanie auta w polsce jest zwiazane z 20 letnia walka z druciarstwem. zagranica mozna tez syf kupic , ale w polsce 90% sprzedawanych aut starszych niz 10 lat to maja jakis defekt dlatego sa spredawane.

Ja scorpio kupilem 2 i kilka rzeczy bylo uszkodzone , wiem co musze zrobic i luz. a u nas , niby dziala ale drut drut drut. Tu kabelek tam kabelek , sylikonik mata zywica , tam obejscie tutaj rezystorek , tutaj diode wylaczymy , tutaj od poduszek podlaczymy do kontroli od aku. itp itd

a najgorsi sa ci je....a...handlarze kupujesz autko od takiego to zawsze jest cos tobione . tu picowane tam malowane . A pozniej wychodzi rdza, w bagazniku stoi woda. moja siostra kupła 2 letnią toyote yaris i jak deszcz pada to musi buty sciagac zeby do niej wejsc bo wody w autki jest z 5 cm. korki w podłodze wyciagniete zeby woda schodziła ..

miałem podobnie wyczyściłem do balchy podkład na to guma na spawy na koniec lakier zobaczymy na jak długo będzie ok

sam robiłes te drzwi , czy dałes do kogos.

ja też rok temu zauważyłem że dół drzwi zaczynał rdzewieć akurat miałem trochę wolnego więc poczytałem na forum jak zdjąć drzwi z samochodu jak je zdjąłem to dobrze oczyściłem rdze pomalowałem brunoxem podkładem farba i bezbarwnym po zamontowaniu jeszcze zakonserwowałem je od środka i na razie jest spokój no może nie do końca zauważyłem że drugie drzwi zaczynają rdzewieć niestety taka operacja jest czasochłonna mi to zajęło ok 3 dni i to z pomocą kolegi trzeba mieć garaż i kompresor

noo własnie i cała rzecz zamyka sie o ten kompresor, ja nie mam wyjscia musze go dac kumplowi ktory mi to zrobi tylko ze u mnie jeszcze wyłaza bomble od srodka na nadkolu z tyłu .mówił mi ze trzeba otwozyc bagaznik zdjac boki i tam zapodac jakis srodem oraz wyczyscic ta rdze i na kancik nałozyc biteksu. powinno byc ok.// mozna tez nic nie robic i za jakies dwa lata wyjda dziury i wtedy bedzie trzeba cos robic. kurcze boli mnie takie cos ze ford z 2002 roku tak gnije.

no niestety mi też zaczynało rdzewieć od nadkoli proponuje zdjąć ci te filcowe tylne nadkola oczyścić rdzę i pomalować farbą typu chlorokauczuk powinno pomóc

zawsze mozna kupic spray z baza do tego bezarwny. Na takie roboty swobodnie wystarczy .

byłem dzisiaj u kumpla lakiernika powiedział ze koszt około 250zł + farba , sciagnie drzwi wyczysci pomaluje , załozy .
sciagnie te filcowane szmaty z nadkoli i oczysci z nadkoli rdze tasma i baranek w sprayu. z dwa lata bedzie spokój .. moja dobra rada kupcie sobie takie chlapacze plastikowe na przód poniewaz kamyki lecace z pod kół obijaja progi i zaczyna rdza łapac ... oraz dolna czesc przednich nadkoli. powodzenia