Zobacz pełną wersję : Przeróbka samochodu spalinowego na elektryczny - dyskusja teoretyczno-praktyczna.
Przeróbka samochodu spalinowego na elektryczny, to temat ciekawy, kontrowersyjny i szeroki. Noszę go w głowie już od kilku lat i nie mogę się zdecydować, dlatego jestem tylko teoretykiem. Ale otworzyłbym w takim dziale z 10 tematów, o których chętnie bym porozmawiał. Co Koledzy na taki dział?
PozdrA
Jestem za
Ja mam temat nr 11 :
http://www.boston.com/cars/newsandreviews/overdrive/2010/04/02/2011-Ford-Transit-Connect-Electric.jpg
:D:D:D
zelazowy 04-05-2011, 20:08 Swego czasu sporo czytałem o elektrycznym wartburgu. Można dużo informacji znaleźć w internecie razem z dziennikiem budowy (Wujo Googiel pomoże ;)). Fajna sprawa, jak ktoś lubi pogrzebać, to wartburg drogi nie jest a frajda niemała :)
No właśnie w usa widziałem przeróbkę Toyoty i wiem, że nie było kłopotów z rejestracją. Ciekawe jak u nas "przychylni" urzędnicy odnieśliby się do takiego pojazdu.
Agrest temat bardzo ciekawy i chodzi mi po głowie tez od dłuższego czasu. Wiem że Tesla sprzedaje na terenie Niemiec i Austrii swoje dwa modele. Znam ceny tych aut za wielką wodą- rodzinny sedan kosztuje tam około $50k, a roadster ponad $100k. Miło byłoby się kiedyś wypiąć na przemysł paliwowy i mafię, która po drodze ściąga haracz w postaci podatku akcyzowego, drogowego i cholera wie jakiego jeszcze.
berthold61 19-05-2011, 09:15 No właśnie w usa widziałem przeróbkę Toyoty i wiem, że nie było kłopotów z rejestracją. Ciekawe jak u nas "przychylni" urzędnicy odnieśliby się do takiego pojazdu.
Agrest temat bardzo ciekawy i chodzi mi po głowie tez od dłuższego czasu. Wiem że Tesla sprzedaje na terenie Niemiec i Austrii swoje dwa modele. Znam ceny tych aut za wielką wodą- rodzinny sedan kosztuje tam około $50k, a roadster ponad $100k. Miło byłoby się kiedyś wypiąć na przemysł paliwowy i mafię, która po drodze ściąga haracz w postaci podatku akcyzowego, drogowego i cholera wie jakiego jeszcze.
odnośnie tego haraczu podatkowego to nie bądż naiwny jak to się rozpowszechni to na 100 proc dowalą ci podatek ci w eurokomunie nie śpią już kombinują z ujednoliceniem rynku energi a co to znaczy ano jedno równanie w górę ,więc nawet ci z LPG nie mogą spać spokojnie .masakra:evil:
W auto świecie czy motorze kiedyś był artykuł o gościu, który czymś takim się zajmuje. Miał Tico elektryczne a drugi gość BMW 3 e30. Samochody raczej powolne w zależności od zastosowanych akumulatorów i cena przeróbki zwykłego auta dostarczonego przez klienta to przeszło 10 tys co najmniej...
TuneFORCE 29-05-2011, 00:20 Czy wyobrażacie sobie żeby euro komuna pozwoliła nam na powszechne używanie aut elektrycznych w czasach gdy sprzedaje się prawa do emisji dwutlenku węgla, gdzie zabraniają nam używać 100W żarówek czy w reklamach namawia do oszczędzania energii elektrycznej?
Pewnie za 50 lat cofniemy się 100lat wstecz, auta będą dla wybranych a "plebs" będzie jeździł pociągami(oczywiście nowoczesnymi itd)....
a_iverson 29-05-2011, 09:12 Auta elektryczne to świadome cofanie się gdzieś w zaułki epoki kamienia łupanego i próba udowodnienia, że prąd może zastapić ropę naftową, niestety nie może! Przynajmniej narazie.
Top Gear i wielu innych testowało juz elektryczne oraz hybrydowe "wynalazki" i nigdy nic dobrego o nich nie powiedzieli.
Auta elektryczny dyskfalifikuje brak zasięgu, brak stacji ładowania, cena oraz czas ładowania.
Wyobraźcie sobie podróż elektrycznym fiatem 500 z Krakowa do Włoch lub chociaż do Warszawy.... rzecz niemożliwa. Pozatym kosztuje on tyle co na full wypasiona 5-setka z talonem paliwowym na 150000kilometrów.....
Druga sprawa to hybrydy... Audi A8 4.2 TDI kontra Lexus LS600h
Klika faktów:
Cena podstawowa:
Audi:435000zł Lexus:500200zł
Moc:
Audi:362km/800Nm Lexus 438km/520Nm
Spalanie średnie:
Audi:7,6 Lexus:9,3
Przyspieszenie 0-100
Audi:5,5s Lexus:6,3s
Emisja CO2
Audi 199 g/km Lexus 218g/km
Prestiż
AUDI!!!!!
Powyżej łatwo zaobserwowac, że z założenia ekologiczne auto przegrywa na każdym polu z niemieckim ropniakiem. No ... wyjatkiem jest wyższa moc japończyka, która na nic dobrego sie nie przekłada.
Do tego nikt nic nie mówi jakie bedą koszty utylizacji zużytych akumulatorów i jaki bedzie ich wpływ na środowisko naturalne???
Podsumowując, auta elektryczne będą miały sens wtedy, kiedy rozwiażemy problem pojemności ogniw elektrycznych oraz zminimalizujemy czas ich ładowania (tak do 3 max 5 minut).
Chyba że ktos w przypływie ułańskiej fantazji utopi masę pieniędzy w stację zajmującą się szybką wymianą baterii samochodowych. W Danii i Niemczech kilka było, zniknęły szybciej niz sie pojawiły.
Witam! Polecam poczytać sobie na tej stronce o elektrycznej fabii. Widziałem na własne oczy i w sumie gdyby nie napis na tylnej klapie nie zauważył bym nawet że to elektryk. http://www.ev-car.pl/index.htm
Jak dla mnie koszty dość spore a zwrot nie tak szybki jak w przypadku instalacji lpg. No ale zmieniające się prawo może sprawić iż takie przeróbki będą bardziej opłacalne już niedługo.
a_iverson 07-06-2011, 17:50 ....koszt przeróbki ok 35tyś. Za to można kupić 7000 litrów paliw i przejechać ok 130000 kilometrów... bez komentarza
PrzeeMOC 07-07-2011, 08:02 Tak samo w sumie mówiono o wszystkim co mamy teraz :D
Płyty CD, monitory LCD czy chociażby wspomniane żarówki energooszczędne podobnymi argumentami były odrzucane, a teraz stały się normą. Co się zmieniło? Proces technologiczny :)
Auta na prąd to jak dla mnie naturalna przyszłość (i jednocześnie w pewnym sensie powrót do przeszłości), ale jeszcze nie dziś. Na razie dobrze, że mamy zapaleńców, którzy coś działają, bo nic się nie zmieni jeśli nie będą trwały prace. Co prawda jak już takie pojazdy będą dopracowane i dostępne dla wszystkich to momentalnie też zostaną wprowadzone miliony opłat, które zniwelują oszczędności użytkowników, no ale to inny temat ;)
W każdym razie jak ktoś ma środki i chce się podjąć takich prac to trzeba mu tylko życzyć powodzenia. Nie ma co tutaj w chwili obecnej przeliczać, czy będzie zysk czy strata na tym. Ważne, żeby coś się w temacie działo, bo to jedyna szansa na przyszły sukces alternatywnych paliw :)
Przykład koncernu GM: Chevrolet Volt / Opel Ampera to chyba aktualnie najbardziej logiczny kierunek (bo hybryda to dla mnie porażka).
Auto napędzane silnikami elektrycznymi + generator prądu wysokiej sprawności na benzynę. W efekcie uniwersalne autko: miasto na prąd (60km) , a na trasę spalinowiec (do 500km).
Tylko, że taka "zabawka" na razie kosztuje chyba 160.000PLN, więc taniej kupic nowego Diesla i mieć zapas na paliwo na 100.000 km.
Ale może za parę lat będziemy importować z DE a potem montować LPG. Polak potrafi.:)
Do czasu, aż nie upowszechnią się trwałe i pojemne ogniwa, to taka Ampera jest przynajmniej rozwojem aut z silnikiem siticte elektrycznym.
|
|