Zobacz pełną wersję : Tarcie opony przy skręcie
mirekzwirek 11-05-2006, 14:28 Witam, nie mogłem znalezć podobnego tematu, bo może jest zbyt błachy ale chciałbym się poradzić fachowców tzn Was :) a mianowicie kupiłem niedawno Forda Fiestę 1.3 Budget '98, i przy maksymalnym skręcie kół w prawo prawe koło a raczej opona trze o wachacz, przy skręcie w lewo w lewym kole to sią nie dzieje. Co może być przyczyną?Zła zbieżność kół?
I druga sprawa prosiłem już dwóch forumowiczów o przesłanie książki serwisowej do mojego auta ale jeszcze nie otrzymałem, więc moje pytanie gdzie znajdę filtr paliwa i powietrza w tymże modelu, bo jak narazie nie doszukałem się. Po zakupie wymieniłem olej,filtr oleju,cały płyn w chłodnicy,płyn hamulcowy no i teraz z musu tarcze hamulcowe i klocki.
A i trzecia sprawa :fcp18 to cieżko chodząca kierownica, model ten nie ma wspomagania ale kurde ona cieżej chodzi niż w maluchu.Co jest nie tak?
Z góry dziękuję za odpowiedzi wyrwałemu i cierpliwemu userowi :)
1. Moim zdaniem masz za szerokie oponki albo felgi ze złym ET, albo obie rzeczy jednoczesnie.
2więc moje pytanie gdzie znajdę filtr paliwa i powietrza w tymże modelu
Filtr powietrza jest w czarnej puszce w okolicach akumulator- cieżko nie zauważyć, w sumie to chyba tylko jedna taka duza puszka jest.
napisz jaki masz rozmiar opon
calkiem mozliwe ze kolo ociera o nadkole
sam tak mialem bo nadkole obluzowalo sie na jednym z mocowan i tarlo tylko przy skrecie w prawo
jesli masz szerokie opony i brak wspomagania to raczej lekko krecic sie kolkiem nie bedzie
zmien opony na 155 powinno pomoc :fcp4
mirekzwirek 12-05-2006, 13:20 dzięki za odpowiedzi, a więc faktycznie z tylu mam 155/70 natomiast z przodu 165/70.Ale o nadkole napewno nie trze ponieważ jest ślad na oponie i wachaczu jesli sie skreca na maxa w prawo.Tylko teraz pytanko jeśli to niby wina opon to dlaczego przy skręcie w lewo kolo lewe nie trze o wachacz?To mnie zastanawia :)
Tylko teraz pytanko jeśli to niby wina opon to dlaczego przy skręcie w lewo kolo lewe nie trze o wachacz
bo masz źle ustawiną przekładnie (środek nie jest na środku) przy regulacji zbieżności ktoś spaprał robotę.... i raczej tarcie nie jest to winą większych opon!
założe sie że masz większy skręt w prawo :)
mirekzwirek 12-05-2006, 18:27 nooo faktycznie, -waldi- masz rację skręcając w prawo mam większy skręt, podejżewałem zbieżność noo ale Ty nazwałes wadę po imieniu , za co dziękuję. Będę musiał podjechać gdzieś to zrobić, ale no właśnie gdzieś i kto wie na kogo znów się trafi.Dzięki za pomoc Panowie.
nie musisz!!!!!
jezeli masz zbieżność OK to tylko drążki przekręć
z prawej wkręcasz o 1 obrót drążek a z lewej wykręcasz o 1 obrót -> kąt się nie zmieni ! i powinno sie troche poprawić potem pozostanie jeszcze kierownice przestawić...
mirekzwirek 13-05-2006, 04:37 OK, zassałem z FTPa forda pdfy zrób to sam więc postaram sie to zrobić :) hmm ale co miałeś jeszcze na myśli pisząc "...potem pozostanie jeszcze kierownice przestawić", co mam w niej przestawiać. A co do zbieżności to nie mam już teraz pewności czy jest OK, nie wiem jak ja laik mam to sprawdzić. pS.dzięki za Cierpliwość :)
a jak masz teraz kierownicę stawioną jak jedziesz na wprost?
jeżeli tak jak powinna być to po przestawieniu drążków będzie skręcona i trzeba ja przestawić
piszesz że nie jesteś pewien co do zbieżności -> jeżeli nie ściąga, nie zdziera opon, nie jest nadsterowny itd to masz zbiezność OK jeżeli boisz sie że coś Ci nie wyjdzie to daj go na ustawienie zbieżności i powiedz żeby przestawili drążki bo koło ociera.
mirekzwirek 13-05-2006, 16:01 jade na wprost to kierownica jest tak jak powinna być czyli prosto,nie ściąga,nie ściera,nie jest nadsterowny. Dobrze zrobię jak radzisz.Dzięki.
to tylko drążki przestaw
Pamiętaj ile przestawisz jednego to tyle samo drugiego....
najlepiej zobacz ile masz obrotów kierownicy od max lewej do max prawej wybierz srodek i tak ustaw aby jechał prosto .....
mirekzwirek 16-05-2006, 21:30 noo wiec dałem do mechanika i zaraz mi udowodnił że w lewo miałem 2 obroty kierownicy w prawo 2.5 obrotu, noo i mówł że może być problem z ustawienie kierownicy pozniej ponieważ jest tam jakaś taśma z airbag, dodatkowo wymieniają mi gumy pod stabilizatorami, ciekawe ile mnie skroją :)
powinni niewiele z jakies 200zł :))
mirekzwirek 17-05-2006, 22:09 A więc skasowali mnie 285zł :( za :
-łącznik drążka stabilizatora - 50zł
-tuleja stabilizatora przedniego wew. razy 2 - 14zł
-robocizna - 220zł (wymiana gum i łacznika + ustawienie gałek tak aby nie tarło mi te koło a co za tym idzie niby bardzo problematyczne ustawienie kierownicy z airbagiem na prosto, ustawienie zbieżności)
nie pisałem tu o tych gumach ale to było okropne stukanie więc to też zdecydowałem się naprawić. I to tyle inkasowania :)
to jeszcze znosna cena jak za wszystko
|