Zobacz pełną wersję : Silnik bierze płyn czemu???


wodzu-4
10-06-2011, 10:36
Witam
To mój pierwszy post więc jeśli go źle umieściłem lub nie potrzebnie to proszę o wyrozumiałość :wink:
Posiadam SCORPIO mkII 2.0 z 1994 Auto posiadam kilka lat i nie jest to mój pierwszy scorpion. Problem mam z silnikiem otóż jakiś czas temu go trochę zgrzałem. Od tego czasu zrobiłem sporo km (około 60 tyś) i cały czas brał trochę płyn chłodniczy (zresztą brał płyn odkąd go kupiłem). Większość znajomych z mechanikiem na czele stwierdzali ze to pewnie uszczelka pod głowicą wiec w dwa miesiace temu postanowiłem zrobić ta uszczelkę. Przy okazji zrobiłem przegląd głowicy (nowe uszczelniacze, rozrząd, wtryski). Trochę to kosztowało ale chciałem zrobić silnik na tip top bo chce trochę jeszcze tym autem pośmigać(wart jest tego). Dodam ze mechanik jest dobry a raczej bardzo dobry robiłem u niego auta już trzynaście lat(szkoda tylko ze teraz wyjechał za granice :()Od zrobienia uszczelki przejechałem jakieś 300 km i silnik staną. Okazało się że olej zrobił się gesty jak galaretka. Wymiana oleju płukanie silnika i udało się odpalić. Koleś co sprzedaje oleje(też dobry znawca) jak zobaczył stary stwierdził od razu że to płyn chłodniczy się dostał do oleju i to dla tego zrobiła się galaretka. Dodam że silnik nadal bierze płyn (jakieś 0,5 litra na 300 km tak około). Nie ma żadnych wycieków ani nie dymi. Na dodatek zawsze jak się odpali (przeważnie zimny silnik lub jak postoi trochę) słychać jak się przelewa woda w nagrzewnicy (nagrzewnica też nowa). Mam nadzieje że wszystkie objawy jasno opisałem może ktoś ma jakiś pomysł i mi doradzi co to może być bo teraz nie wiem czy rozbierać na nowo głowice czy to może być pękniecie na tulei??

kat
10-06-2011, 10:57
no na razie to wyglada na padnieta glowe
uszczelki w tych silnikach rzadko padaja,o wiele czesciej glowice
glowice sprawdzales na szczelnosc ?
zrob test co2
wykrec swiece i zobacz jak wygladaja

wodzu-4
10-06-2011, 12:58
Świece wszystkie są OK Wygląda jak by nie pobierał płynu do komory spalania. Głowicy nie sprawdzałem na szczelność bo ewidentnie była walnięta uszczelka(po rozebraniu widać było którędy brał płyn). Na pewno błędem mechanika jest to ze nie zalecił sprawdzenie głowicy (pewno zasugerował sie ta uszczelką). Teraz silnik jest już poskładany wiec sie zastanawiam czy go znów rozbierać (kolejne koszty) i sprawdzać szczelność czy szukać gdzie indziej A test CO2 wydaje mi się ze na razie odpada bo mam nieszczelny tłumik wiec chyba nie ma sensu robić testu

kat
10-06-2011, 14:11
test Co2-obecnosc spalin w ukladzie chlodzenia
fajny mechanik

Gufer
10-06-2011, 18:06
to strzeliło między kanałem olejowym a wodnym . nadzoruj stan oleju .jeśli 0,5 L na 300 km to niewiele . może nie być widać po świecach .

wodzu-4
11-06-2011, 15:12
Sprawdzam olej i płyn. Olej po wymianie ma przejechane w tej chwili jakieś 400 km nie przybywa go i jest czysty i normalny. Płyn też jest OK (zawsze był czysty). Olej po wymianie był czarny i gesty a koleś co sie na olejach dobrze zna powiedział od razu że to olej zmieszany jest z płynem wiec skąd sie tam wziął ??? Rozmawiałem też z facetem który zajmuje sie tylko głowicami i dla niego to dziwne bo ciśnienie w kanałach olejowych jest większe niż w kanałach z płynem chłodniczym i to dziwne ze płyn sie przedostaje do oleju a nie odwrotnie.
W poniedziałek jadę z autem do innego mechanika który jest podobno dobry w takich zagadkach i podjął się tej roboty wiec zobaczymy co on powie.

milymirus
12-06-2011, 00:40
Po pierwsze dobrze że ten Twój mechanik wyjechał
Po drugie jak się wymieni uszczelkę pod głowicą to się i tą głowicę planuje i sprawdza
Po trzecie jeżeli nie z planował głowicy przy wymianie uszczelki to będziesz jeszcze raz wymieniał tą uszczelkę (to tylko kwestia czasu) ale zrób to u innego (dobrego) mechanika
Po czwarte uszczelka najpierw walnie najpierw między garem a kanałem wodnym a dopiero w następnym etapie dostanie się do kanału olejowego (bo jest po prostu dalej) chyba że głowica jest pęknięta inaczej.
A pierwszy raz taki bajer słyszę to strzeliło między kanałem olejowym a wodnymbeż ciśnienia cylindra niemożliwe wręcz, choć niezbadane są wyroki boskie:diabel2:

pepicosi
12-06-2011, 07:48
a śruby głowicy ten mechanik zmieniał ?
i jeszcze jedno jak się płyn dostaje do oleju to się olej biały robi

wodzu-4
12-06-2011, 14:31
Głowica oczywiście była planowana, śruby też nowe. Co do płynu w oleju to podobno olej robi sie biały jak go zmieszać z wodą (H2O). Ale ten płyn chłodniczy co używam (glikol czy coś takiego) wcale nie robi białego oleju tylko go ścina jak galaretka. To teoria faceta co żyje ze sprzedaży oleju i płynu. Trochę mu wieże bo facet jest konkretny i zna sie na tym co sprzedaje. Olej jaki używam to MIDLAND a nazwy płynu nie pamiętam. Na marginesie dodam że oleju tego używam we wszystkich autach kilka osobowych i kilka dostawczych plus motocykle i jest to bardzo dobry olej. Nigdy nie było żadnego problemu a moje auta dostawcze robią kilkadziesiąt tyś km rocznie i wszystko ok.

Gufer
13-06-2011, 19:13
jaki olej wlałeś to mało ważne . robi się takie masło .

przy 8 V najczęściej mostek koło zaworu na 3 lub 4 cylindrze strzela . ale inne opcje nie wykluczone są .

inna łagodna opcja : ucieka gdzieś z układu chłodzenia . chłodnicą jakimś wężem . na gorącym układzie nie zawsze widać bo płyn odparuje szybko .

może też cieknąć nagrzewnica . trzeba się schylić i po stronie pasażera nad wylotem powietrza na nogi w głąb będzie widać 2 rurki nagrzewnicy . jeśli tam są zacieki albo jest mokro to masz odpowiedź . jeśli zimą szyba lubiała przyparować to jest to jakiś znak .

wodzu-4
14-06-2011, 11:31
Nagrzewnice zmieniałem jakieś cztery miesiące temu zresztą na nią patrzyłem i jest OK. Zresztą jak by coś ona ciekła to by było czuć zapach płynu w kabinie. Dziś robiłem test na obecność spalin w układzie chłodzenia. Wyszło że są spaliny wiec zaczyna to wyglądać na walniętą głowice.

kat
14-06-2011, 11:39
do ciebie nalezy teraz decyzja
albo kupic glowe sprawna i zrobic porzadnie przed zalozeniem,lub kupic juz zrobiona albo kupic drugi silnik i przelozyc
w wypadku kupna samej glowy i zrobienia jej u sensownego specjalisty - koszt na gotowo to ok 1000 zl
w wypadku kupna zrobionej dobrze glowicy,koszt podobny-kupujesz od zaufanych ludzi
w wypadku kupna silnika koszt od 250-300 zl do gory,ale nigdy nie wiesz co trafisz i gdzie ten silnik lezal

dolicz jeszcze wymiane napinacza,bo musisz to zrobic,nowej uszczelki pod glowe i srub

wodzu-4
17-06-2011, 10:36
No właśnie kilka dni temu kupiłem silnik (300 zł) podobno ma jeździć (4 tygodnie gwarancji). Ale nie wiem ile ma przebiegu i w jakim jest dokładnie stanie. Czy jest jakaś możliwość sprawdzić co ten silnik jest wart bez zakładania go do auta??

Gufer
17-06-2011, 11:59
Jak ma świece to wykręć i obejrzyj . A tak to pozostaje pokręcić kołem pasowym czy wogóle jest sens go montować .

kat
17-06-2011, 14:28
i przed zalozeniem jak juz stwierdzisz ,ze jest dobry radze wymienic

-uszczelke miski olejowej
-zimering na wale od strony skrzyni
-zimering przod na wale + uszczelke pod deklem pompy
-maly slizg na pompe
-sprawdzic czy jest dokrecony zaworek na pompie olejowej,ewentualnie dokrecic i wymienic uszczelke pod nia
masz silnik na wierzchu,wiec dostep naprawde latwy,a potem moze byc klopot na aucie

Rafał A.(antek)
18-06-2011, 22:35
95% silników 2.0 DOHC 8V ma walnieta głowice :) Test CO2 ci prawde powie. ale skoro auto było przegrzane a głowica nie sprawdzana to na 10000% pęknieta.

wodzu-4
12-10-2011, 13:33
No i sprawa wygląda tak ze kilka miesięcy pośmigałem na takiej walniętej głowicy (silnik nadal bierze płyn) i teraz chce ja wymienić. Szukałem na kilku złomach i allegro ale ciężko znaleść dobrą (nie pęknięta) głowice. Czy może ktoś z was mam taką labo wie gdzie można pewnie kupić. Szukam głowicy do 2,0 8v (88 KW)

pepicosi
12-10-2011, 19:48
jeśli szukasz głowicy
to może swoją napraw
bo mało prawdopodobne abyś kupił taką pewną

wodzu-4
24-10-2011, 13:56
Co to spawania głowicy to po pierwsze trochę to dużo kosztuje (około 500 zł samo spawanie) a po drugie wiele osób stanowczo mi to odradzało. Podobno takie spawy lubią pękać no i słyszałem o przypadkach że po spawaniu głowica się dziwnie wyginała i już się jej nie dało założyć.