Zobacz pełną wersję : [2,0 i 2,2 TDCi] Brak mocy od 160km/h w 2.0 136 PS TDCI


lukas_ko
19-06-2011, 01:09
Witam.
Mam dość dziwny problem może ktoś mi coś podpowie.
Od jakiegoś czasu zauważyłem że do około 165 km/h autko rozpędza się bardzo żwawo (tak jak zawsze) a po przekroczeniu 170 km/h brak mu mocy pod pedałem gazu jeszcze jest dużo miejsca ale nie chce przyspieszać lub robi to bardzo opornie. Dodam że autko mam prawie od nowego i zawsze jak jechałem np. autostradą do do 190-200 km/h nie było żadnego problemu przyspieszał cały czas równo a teraz coś mu braknie mocy. Filtry paliwa, powietrza wymienione zatankowałem nawet na Shelu "droższą ropę jak miałem pusty bak do pełna i też mu mocy nie przybyło.

Dodam że przyspieszanie od 0 do 160km/h idzie tak jak zawsze czyli bardzo płynnie (szybko) a dalej muł???

Jedyne co zauważyłem to że od uruchomienia silnika do wjazdu na autostradę jeśli nie będę jechał jakoś wcześniej za bardzo ostro to się rozpędzę do tych 200 dopiero jak trochę się konkretnie rozgrzeje to siada mu moc od 160km/h

Przebieg auta to 211 000 km zawór EGR był wymieniany przy około 150 000 a jak był winny zawór to włączał się tryb awaryjny i góra mogłem jechać 90 km/h ale jak się zgasiło silnik to błąd się kasował i można było znów śmigać.

Samochodu staram się nie katować ale też emerytem jeszcze nie jestem. I codziennie nie mam okazji jeździć z prędkościami powyżej 160km/h:) więc tą przypadłość zauważyłem dopiero z sześć razy.

Matych
19-06-2011, 08:17
Kiedy był wymieniony filtr paliwa ?

Szejk.Ahmed
19-06-2011, 09:39
ja bym postawił na termostat.kolega napisał że jak już konkretnie go rozgrzeje to zaczyna mieć problemy.
ale filtr paliwa nie zaszkodzi sprawdzić .
jak miałem podobny objaw i wymieniłem termostat z czujnikiem temp.i problem znikł.

mjprzem
19-06-2011, 09:57
trudno powiedziec czy to filtr czy moze faktycznie termostat lub problem z czujnikiem....ale filtr paliwa idzie szybko zatkac lub jak jest zlej jakosci to moze tez byc nie wystarczajaco wydajny.
Jesli niema zadnych nie pokojacych oznak z temp. to z racji ze mniej z filtrem roboty zaczalbym od filtra.

maureliusz
19-06-2011, 11:10
- prfilaktycznie zmieniłbym filtra paliwa
- chłodzenie-intercooler / może faktycznie termostat, ale raczej widziałbyś anomalie na wskaźnikach
- sterowanie turbiną - grucha, może jakaś mała nieszczelność, która zwiększa się po nagrzaniu silnika
- sterowanie turbiną - elektro-pneumatyczny sterownik - ogranicza doładowanie turbiny.
Sprawdź, czy sztanga chodzi tak samo na zimnym i gorącym silniku.

lukas_ko
19-06-2011, 12:11
- prfilaktycznie zmieniłbym filtra paliwa
- chłodzenie-intercooler / może faktycznie termostat, ale raczej widziałbyś anomalie na wskaźnikach
- sterowanie turbiną - grucha, może jakaś mała nieszczelność, która zwiększa się po nagrzaniu silnika
- sterowanie turbiną - elektro-pneumatyczny sterownik - ogranicza doładowanie turbiny.
Sprawdź, czy sztanga chodzi tak samo na zimnym i gorącym silniku.

Dzięki za podpowiedzi filtr paliwa była wymieniany na markowy Boscha zaledwie 4-5 tyś. km temu ale może faktycznie zmienię go jeszcze raz.
Macie na myśli termostat od cieczy chłodzącej czy jest jeszcze jakiś termostat od intercoolera??? Bo na wskaźniku od cieczy chłodzącej niczego niepokojącego nie zauwazyłem.

O jaką gruchę Ci chodzi??? i Sztangę???

Generalnie trochę kumam jeśli chodzi o silnik i osprzęt ale "grucha i sztanga"???

pit76
19-06-2011, 12:44
"grucha i sztanga"???
przy turbinie

berthold61
19-06-2011, 14:42
prawdopodobnie a raczej na 98 % to sprawność przepływomierza siada i tyle ,jak by to był jakiś VW-audi to wsiadasz z kompem i vag-comem robisz logi dynamiczne i wsio jasne a z fordami to cholera wie jaki program działa bo wszystkie szmirowate ale i tak stawiam na przepływomierz ,pożycz od kogoś na próbę

maureliusz
19-06-2011, 15:36
Faktycznie, zapomniałem jeszcze o MAFie - też jest możliwe, oprócza tego co już powiedziane.
MAFa łatwo sprawdzić. Jak będziesz miał problem z mocą, odpinasz i sprawdzasz, czy jest lepiej.Odpięcie MAFa nie wywali błędu i powinien hulać. Dopiero po 2-3 uruchomieniach silnika z odpiętych MAFem pojawi się check engine.

mjprzem
19-06-2011, 18:15
MAFa łatwo sprawdzić. Jak będziesz miał problem z mocą, odpinasz i sprawdzasz, czy jest lepiej.Odpięcie MAFa nie wywali błędu i powinien hulać. Dopiero po 2-3 uruchomieniach silnika z odpiętych MAFem pojawi się check engine.

Tak MAFa nieda sie sprawdzic mozemy jedynie potwierdzic czy dziala ale nie czy dziala poprawnie. To jest jak czujnik temp. moze miescic sie w zakresie ale pokazywac zly zakres wiec mozemy w taki sposob sprawdzic czy w miare jako tako pracuje.
Predzej miernikiem rezystancje termistora na MAFie mozna sprawdzic i bedziemy juz wiecej wiedzieli.. tylko potrzeba wiedziec ile ma byc i przy jakiej temp.

Zastanawiam sie ale kolega musi jeszcze jedno wiedziec jesli samochod rozpedza sie do tych 200km/h a to praktycznie vmax to z koleji oznacza ze silnik mam maksymalna moc i jest ona prawidlowa.
Zatem moze fakt ze od 160km/h samochod wolniej sie rozpedza to tylko odczucie subiektywne...?
Pytanie czy to jest tak ze samochod nagle traci moc przy 160km/h i juz jedzie jak muł czy moze jest to powiedzmy tak ze zaczyna sie to powyzej 150km/h i stopniowo to narasta...?

maureliusz
19-06-2011, 19:46
lukas jakbym znał wartości termistora MAFa, to zapewne bym Ci je podał i móglbyś sobie sprawdzić. Że nie znam, to nie chciałem pisać o czymś czego nie wiem. Gdzieś na forum jest opis jak sprawdzić przepływkę, to możesz sobie pogmerać jak chcesz i zrobić full analysis.
Ja Ci proponuję odpiąć i obaczysz czy coś się zmienia. Ta przepływka to głównie dla EGRa jest i w sumie to nie wiem czy jeszcze ktoś/coś z niej korzysta. Dlatego jak ja ją odpinałem to autko latało, bo EGR nie działał i był spokój. Jednak po chyba trzecim uruchomieniu auta z odpiętą wywalał błąd, ale dalej śmigał z kontrolką, zatem nic nie ryzykujesz. Potem jednak error musisz skasować ELEMem albo czymś podobnym.

hantys
19-06-2011, 20:32
Podepnę się pod temat.

Mam Focus 1,8 TDCI 100 ps z 2003 roku. Ostatnio jak leciałem trasą zauważyłem że wiecej niż 160 km/h nie mogę pojechać a pedał miałem wcisniety w podłogę ;/ Wydaje mi się że na biegach od 1 - 4 wszystko jest OK przyśpiesza w miarę dobrze (przynajmniej tak mi się wydaje) a jak dobije do 160 to dalej już nie chce. Myślałem na początku że to wina przewodów od turbo bo syczało mi nie miłosiernie ale usunąłem przyczynę i cisza nic nie syczy ale dalej to samo , 160 max :( Czym to może być spowodowane ?? filtr paliwa wymieniany z jakieś 3 miesiące temu. Jaka jest V max wogóle dla tego silnika ??

maureliusz
19-06-2011, 20:58
No to z kolegą będziecie temat rozkminiać:-)
Myślę, że 1.8TDCI bez CHIPa powinien polecieć 190-195km/h.

mjprzem
19-06-2011, 21:00
z przeplywka jest roznie w jednych sluzy tylko do egr a w innych nie bo jeszcze to zalezy czy jest czujnik cisnienia w kolektorze i w sumie ciezko powiedziec i potrzeba by dobrze schemat faktycznie analizowac aby sprawdzic czy to tylko do egr jest to w tym silniku bo jesli mialaby byc tylko do egr to raczej wplywu nie bedzie miala na przyspieszanie przy predkosciach powyzej 160km/h bo egr powinien bez wzgledu na wszystko byc zamkniety jesli mamy pedal do spodu.


hantys na oko ze 190 km/h ale to juz lenistwo jak takie pytania na forum zamiast w instrukcji sprawdzic.

Jednak u ciebie definitywnie jest cos nietak skoro tylko 160km/h tym bardziej ze licznik jeszcze zawyza.
hantys w twoim przypadku zainteresowalbym sie wtryskami zreszta chyba podobnie i w przypadku kolegi.

hantys
19-06-2011, 21:01
W sumie znalazłem że Vmax u mnie ( 100 ps) to niby 185 km/h. U mnie to tak jest jak sie z górki bujne ;/ :( a na prostej 160 i nic więcej.

hantys
19-06-2011, 21:02
hantys na oko ze 190 km/h ale to juz lenistwo jak takie pytania na forum zamiast w instrukcji sprawdzić.


No właśnie nie ma w instrukcji ani w książce " naprawiam sam" czy jakoś tak ;/ dlatego takie pytanie, ale wyżej napisałem bo znalazłem jakimś cudem

mjprzem
19-06-2011, 21:26
masz racje z tym twoim Vmax.... okolo 185 km/h chyba bedzie bo faktycznie nie sposob znalezc ;)
pamietam ze w tddi 90KM jest 180km/h wiec ty napewno te kilka km/h musisz miec wiecej

jesli silnik masz sprawny (cisnienia sprezania) zuzycia oleju to powinien smigac tyle.

jeszcze moznaby sprawdzic czystosc filtrow i chlodnicy IC bo to tez ma wplyw.

hantys
20-06-2011, 08:34
W sumie to nie znam się na silnikach więc nie wiem czy to całe ciśnienie jest ok czy nie. Samochód zachowuje się jak by mu brakowało mocy od tych 160 km/h. Dzisiaj byłem z rana w serwisie to doradzili mi żeby turbo sprawdzić czy działa tak jak powinno bo to może być przyczyną ;/ Jeżeli chodzi o IC to pierwszej świeżości to on nie jest, i jest trochę zabrudzony. Czystość filtrów ? Jakich ? Paliwa był zmieniany z 3-4 miesiące temu i przejechane na nim z 2 tyś może nawet nie. Czy jakieś inne filtry mają wpływ na brak mocy ?

lukas_ko
20-06-2011, 09:32
Zastanawiam sie ale kolega musi jeszcze jedno wiedziec jesli samochod rozpedza sie do tych 200km/h a to praktycznie vmax to z koleji oznacza ze silnik mam maksymalna moc i jest ona prawidlowa.
Zatem moze fakt ze od 160km/h samochod wolniej sie rozpedza to tylko odczucie subiektywne...?
Pytanie czy to jest tak ze samochod nagle traci moc przy 160km/h i juz jedzie jak muł czy moze jest to powiedzmy tak ze zaczyna sie to powyzej 150km/h i stopniowo to narasta...?
Jak wjadę na autostradę po około 20 minutach wcześniejszej jazdy to się rozpędzę do tych 200km/h dość szybko i naprawdę czy jadę 160 lub 175 i wciskałem pedał gazu do dechy i auto cały czas miało zapas mocy do 195km/h
Ale np gdy jechałem już z godzinę na autostradzie cały czas z prędkością 140-160 km/h i chciałem się bujnąć do 200km/h to zauważyłem że tak od 165-170km/h brakuje mu mocy pedału gazu pod podłogą dużo a samochód wyraźnie zaczyna bardzo się mulić powyżej 170 i nie mogę praktycznie się szybciej rozpędzić.
Jak jest wszystko ok to do 195 km/h ciągnie płynnie w całym zakresie prędkości i dopiero muła dostawał od 195km/h i wówczas prędkość maksymalna jaką uzyskiwałem to było 210km/h a całkowity maks to 215km/h a teraz prędkość maksymalna to 170km/h i powyżej jest ciężko.
Co ciekawe jadąc na trasie i startując od 0 do np 160km/h ciągnie tak samo bardzo dobrze a jeżdżę jednocześnie kilkoma autami w ciągu dnia - tygodnia więc nie mogę powiedzieć że się przyzwyczaiłem do słabszego silnika tak jak człowiek przyzwyczaja się do zużytych amortyzatorów i dopiero różnice widzi po wymianie na nowe.
On naprawdę rwie asfalt do 160km/h jak przyspieszam dość energicznie to często na trzecim biegu koła potrafią zabuksować dostać poślizgu i włączy mi się kontrolka ESP z odcięciem mocy.

maureliusz
20-06-2011, 11:19
I dale nic nie wiadomo...
Czy jak nie masz mocy od 160km/h to do 160km/h na każdym biegu przyśpiesza tak samo? Wątpię, bo to by znaczyło iż boi się jeździć szybciej :-)
Ja też miałem akcje z mocą, tylko czułem to już od 120km/h:
- zaślepiony EGR
- nowy sterownik turbiny
Auto chodzi jak nigdy!!!

mjprzem
20-06-2011, 13:38
Jak wjadę na autostradę po około 20 minutach wcześniejszej jazdy to się rozpędzę do tych 200km/h dość szybko i naprawdę czy jadę 160 lub 175 i wciskałem pedał gazu do dechy i auto cały czas miało zapas mocy do 195km/h
Ale np gdy jechałem już z godzinę na autostradzie cały czas z prędkością 140-160 km/h i chciałem się bujnąć do 200km/h to zauważyłem że tak od 165-170km/h brakuje mu mocy pedału gazu pod podłogą dużo a samochód wyraźnie zaczyna bardzo się mulić powyżej 170 i nie mogę praktycznie się szybciej rozpędzić....

czyli problem powstaje dopiero po jakims czasie jazdy z duza predkoscia.
Jest to efekt przemęczania silnika.
Proponuje zrobic doswiadczenie..

rozpedz sie i zjedz tak szybko jak jedziesz np 190kkm a pozniej zjedz szybko w zjazd zatrzymaj sie jak najszybciej i zgas silnik. po zgaszeniu odrazu sprobuj go zapalic... zobaczysz ze silnik bedzie dziwnie ciezko krecil-niebedzie chcial zalapac odrazu tak jak jest zimny nawet.

Nie -potrafie tego wyjasnic w 100%(chodzi o uklad tlok-cylinder-pierscienie) ale silnik diesla nielubi wysokich obrotow bo predkosc tloka w dieslu jest wieksza jak w benzynie. Zatem wbrew pozorom na wysokich obrotach moze dochodzic do zbyt slabego smarowania jednostki silnika. Jesli jedziesz non stop 140-160 a ja wiem jak sie jezdzi to wiem ze jak moge jechac 140 a 160 to bede jechal 160.

Dlatego mysle ze jesli bedziesz jechal dluzej powiedzmy okolo 120-130km/h i zaczniesz przyspieszac to bedzie ok. Warto byloby to abys to sprawdzil bo byc moze osprzet silnika jest ok.

Acha i jeszcze chcialem to potwierdzic z przebiegiem.. tak masz juz 211kkm wiec nie jest to juz nowy silnik.
Mozesz tez zrobic tak ze jesli silnik ci tak oslabnie to zwolnij i jedz przez 5-10 minut powiedzmy 90km/h a pozniej sprobuj znowu sie rozpedzic i sprawdz czy jest ok i czy moc wrocila.

Matych
20-06-2011, 16:15
I tu się z kolęgą zgadzam-silnik z takim przebiegiem i taka częsta długotrwała jazda z tą prędkością.Przykro mi ale osiągi w tak eksploatowanym silniku wraz z wiekiem będą się pogarszać silnik będzie miał gorszą kompresję i co za tym idzie moc.Wartości o których piszesz to maksymalne osiągi dla tego silnika i tego modelu samochodu (jak jest nowy) więc zejdz na ziemię nic nie jest wieczne,a tym bardziej jeśli w dość wyrażny sposób przyczyniasz się do szybszego zużycia tego czegoś-w tym wypadku silnika.

maureliusz
20-06-2011, 21:26
Matych, chyba troche przesadzasz :-) Przecież kolega nie napisał, że jeździ cały czas 200km/h. Prędkość 160km/h jest zabójcza dla tej jednostki z skrzynią 6cio biegową? Eeee...coś nie bardzo. Myślę, że to jest całkiem OK prędkość autostradowa dla tego silnika. Pewnie 190 to już przesada, ale 140-160 to jego żywioł.
Inna sprawa, że może ktoś wcześniej zajechał ten silnik. Nie znamy jego przeszłości, może był...lekko cofnięty:-D Myślę jednak, że takie uszkodzenie/zużycie silnika o jakim myślisz byłoby odczuwalne cały czas ,a nie tylko podczas jego rozgrzania. A tak naprawdę na zimnym byłoby jeszcze gorzej, bo kompresja jeszcze by spadła. Uruchomienie byłoby znacznie utrudnione, bo diesel lubi porządną kompresję.

berthold61
20-06-2011, 21:29
lukas jakbym znał wartości termistora MAFa, to zapewne bym Ci je podał i móglbyś sobie sprawdzić. Że nie znam, to nie chciałem pisać o czymś czego nie wiem. Gdzieś na forum jest opis jak sprawdzić przepływkę, to możesz sobie pogmerać jak chcesz i zrobić full analysis.
Ja Ci proponuję odpiąć i obaczysz czy coś się zmienia. Ta przepływka to głównie dla EGRa jest i w sumie to nie wiem czy jeszcze ktoś/coś z niej korzysta. Dlatego jak ja ją odpinałem to autko latało, bo EGR nie działał i był spokój. Jednak po chyba trzecim uruchomieniu auta z odpiętą wywalał błąd, ale dalej śmigał z kontrolką, zatem nic nie ryzykujesz. Potem jednak error musisz skasować ELEMem albo czymś podobnym.

panowie przepływomierz nie ma nic wspólnego z EGR-em tylko analizuje ilość powietrza i dobiera dawkę paliwa i tyle i aż tyle jak jest spitolona to komp zaniża dawkę paliwa w wyższych obrotach

EGR to inna bajka i w dodatku to działa tylko do ok 2000 obr
i nie komplikujcie prostych spraw bo po co fakty przeistaczać starczy jak to Tuski robią a my nie musimy

maureliusz
20-06-2011, 21:37
panowie przepływomierz nie ma nic wspólnego z EGR-em tylko analizuje ilość powietrza i dobiera dawkę paliwa i tyle i aż tyle jak jest spitolona to komp zaniża dawkę paliwa w wyższych obrotach

EGR to inna bajka i w dodatku to działa tylko do ok 2000 obr
i nie komplikujcie prostych spraw bo po co fakty przeistaczać starczy jak to Tuski robią a my nie musimy

Sympatyczny kolego miałem problem z EGRem i wiem co się działo jak odpinałem przepływkę. Rozumiem, że opierasz się na doświadczeniu, a nie na teorii?
A w politykę nie wchodź, bo to nie miejsce.

Matych
20-06-2011, 22:15
Pewnie że trochę przesadzam ale wypowiadam się z "lekkim zapasem"w stosunku do tego przypadku-lekkiego życia z tego co wyczytałem ten silnik nie ma.A może sprzęgło ? chyba raczej nie nie takie objawy -nic mi do łba nie przychodzi

Co do przepływki to pośrednio steruje ona też zaworem

mjprzem
20-06-2011, 22:37
Jedyne co zauważyłem to że od uruchomienia silnika do wjazdu na autostradę jeśli nie będę jechał jakoś wcześniej za bardzo ostro to się rozpędzę do tych 200 dopiero jak trochę się konkretnie rozgrzeje to siada mu moc od 160km/h...

Ja poki co nadal widze objaw katowango diesla ;)
popatrzcie na to z tej strony
kolega pisze ze i tak osiaga Vmax-200km/h a przecierz to jest praktycznie Vmax dla tego silnika.

Teraz nalezy zadac sobie pytanie to skoro silnik ma cos niesprawne to dlaczego osiaga predkosc maksymalna? przecierz musi miec te 130kM aby dac rade ta predkosc osiagnąć.

Maurelisz akurat berthold61 moze miec racje bo wg schematow w tym silniku niekoniecznie musi byc MAP wiec MAF bedzie punktem odniesienia dla silnika a nie do ustalania EGR... ale to jest zawsze niejasne bo wszystko zalezy od programu wiec niema co dyskutowac. Jedno jest pewne ze jesli MAF bylby walniety to moc byla by zanizona nie tylko po rozgrzaniu silnika ale i przed co moze oznaczac ze jest wszystko wporzadku z osprzetem silnika-bo moc spada dopiero po mocnym przegazowaniu-lepiej przegonieniu silnika-a to jest typowy objaw przemeczonego diesla.

Mysle ze najlepiej bedzie jesli kolega lukas_ko wykona prosty test:
-jak straci moc to niech przejedzie samochodem spokojnie z predkoscia 90km/h i nie wiecej przez te 10-15 min
a pozniej znowu sprobuje sie nagle rozpedzic do 200km/h i jak moc wroci to bedzie wiadomo ze to silnik a jak nie to przyczyna jest faktycznie w osprzecie.
Taki test go przynajmniej nie bedzie kosztował ;)

maureliusz
21-06-2011, 08:55
berthold_61
Jeżeli MAF nie ma nic wspólnego z EGRem to na jakiej podstawie sterownik wie ile otworzyć EGR i ile spalin wpuścić do kolektora? No mi się wydaje, że własnie na tej. Dlatego jak odepniesz MAFa EGR jest stale zamknięty - można sobie sprawdzić. Zmienia się również dźwięk silnika lekko na wolnych obrotach, bo zamyka mu się EGR.

lukas_ko
Problem z samorowaniem do mnie nie przemawia. Przegrzewanie się elementu silnika: intercooler, grucha, sterownik itp, OK, ale nie tłoki i pierścienie - wątpię, ale nie twierdzę, że to jest niemożliwe.
Może poprostu coś z sterownikiem i siada MAPA (nie MAF, tyko MAPA dal wtrysków) Wówczas ma moc, ale nie wlaściwie steruje pracą i osiągi są do bani. Coś jak praca silnika gdy zapali się MIL, wtedy wlaśnie przechodzi na inną mapę.

Szejk.Ahmed
21-06-2011, 09:44
Ja bym obstawiał na termostat.
u mnie takie właśnie objawy były.gdy sie rozgrzał obcinało moc aby nie dopuscić do przegrzania jednostki.po wymianie termostatu z czujnikiem jak ręką odjał.
wskazaniem temp.na desce rozdzielczej nie ma co sie sugerowac mi wskazywało 90 stopni.a w teście temp.silnika 130 stopni.
po wymianie temp.silnika 118 stopni.

mjprzem
21-06-2011, 10:17
Może poprostu coś z sterownikiem i siada MAPA (nie MAF, tyko MAPA dal wtrysków) Wówczas ma moc, ale nie wlaściwie steruje pracą i osiągi są do bani. Coś jak praca silnika gdy zapali się MIL, wtedy wlaśnie przechodzi na inną mapę.

Tak sie akurat nie da, predzej dalbum sie sklonic w strone termostatu choc problem by wyszedl z nim przy predkosci maks i tak.

lukas_ko
24-06-2011, 23:03
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Bo co "dwie głowy to nie jedna"
Nie chciałem nic nikomu sugerować z mojej strony ale też myślałem o tym że jest to może objaw już lekko przesilonego-zmęczonego silnika po dłuższej jeździe z obciążeniem.

Bo z drugiej strony gdyby coś było nie tak to przy codziennej eksploatacji gdzie nie mam możliwości się rozpędzania do prędkości powyżej 170km/h też bym coś zauważył.
a jednak na co dzień wszystko jest ok. dobrze odpala, przyspiesza, równo pracuje.

Byłem na sprawdzeniu błędów w komputerze ale niczego nie było.

Więc podsumowując:
-przebieg jest na 99% taki jak na liczniku pisze 99% bo nie mam go z salonu a wiedzę o przebiegu opieram na tym jak wyglądają amortyzatory 74-76% a ja ich jeszcze nie wymieniałem a focusa kupiłem z przebiegiem 72 tyś km tarcze tył jeszcze oryginał ale już do wymiany itp.
- ale przebieg ponad 200 tyś km musi pozostawić jakieś ślady spadku sprawności na każdym silniku nawet w mercedesie bo nie ma rzeczy nie zniszczalnych
- i dlatego wtryskiwacze też już nie są pierwszej młodości, głowica też na pewno już nie ma takich samych parametrów jak nowa itd.
- wystarczy że każdy element silnika będzie miał odrobinę mniejszą sprawność i łącznie nazbiera się trochę mniej koników po np. godzinnej jeździe na autostradzie z prędkości 160km/h

Na koniec powiem wam taką ciekawostkę miałem kiedyś mondeo 1.8 16V 115PS z klimatyzacja zrobiłem tym mondeo 499 976km i jak pod koniec eksploatacji włączałem klimatyzacje to silnik aż się przyduszał jak kliknęła sprężarka klimy. I co się okazało moja chłodnica klimy był tak zaklejona brudem po 400 tyś km. że ciśnienie w układzie klimatyzacji wzrastało aż do 17 Bar !!! (wyszło na diagnostyce klimy) i też ktoś powie że auto nie ma mocy. Wymieniłem tą chłodnicę na inną ale czystą i ciśnienie było 8-10 Bar i nagle miałem kilka koni więcej.
Pozdrawiam

maureliusz
25-06-2011, 09:49
Nie rozumiem? Czyli problem nie rozwiązany, ale w sumie to dla Ciebi jest ok, tylko wystarczyło potwierdzić, że to zużycie silnika? Bez sensu.
Sorki, ale nie wierzę w to, aby silnik z przebiegiem 200 000 km był taki wyrąbany, aby nie miał smarowania i przez to spadały osiągi...dobre. Ja mam obecnie 160 000km i auto śmiga, że hej. 195km/h bez problemu.

Też tak miałem, gdy spadała mi moc w upały. Co powiedzieli w ASO...Wikar Kraków Zakpiańska...Panie, wszystko jest OK. Przy takich temperaturach Diesel nie wydala. To normalne. Miałem ich zapytać jak w takim razie Focusy jeżdżą we Włoszech albo w Hiszpani, ale machnąłem reką. Ostatnio zaślepiłem EGR i wymieniłem sterownik turbiny i....może być nawet 35stopni, a foka idzie jak głupia.

Zatem ja w tę teorię nie wierzę. Jednak jeżeli Ci to nie przeszkadza to OK. Szkoda tyko w takim razie było drzeć koty w tym temacie z niektórymi i nałapać ostrzeżenia, skoro Ty od początku nie widziałeś tematu.

kryzys_13
26-06-2011, 12:39
Własnie stałem się właścicielem foki 2.0 TDCi 2005, wcześniej 1.8 ten sam rocznik. Wymieniłem filtry oleju (zalałem castrol edge), paliwa, powietrza i kabiowy klimy i mam dokładnie taki sam problem.
Do 160 km/h rwie aż miło, jeździ dużo lepiej niż 1.8 TDCi. Do 190 km/h z bólem dobija ale ledwo ledwo a przecież przy 180 km/h ma 3000 obrotów czyli niewiele. Przeczytałem wasze posty i nie wiem co to może być. Zacznę od ASO może mieli taki przypadek. Zobaczymy. Jak coś ustalę to napiszę.

berthold61
26-06-2011, 18:44
kiedyś miałem audi 80 tdi 90 ps i jak go kupiłem to na liczniku miał 290 tys a faktycznie kto to wie i jechał szybciej niż dane fabryczne a ty myślisz że po takim śmiesznym przebiegu traci moc to jakiś żart ?????powiem ci to jeszcze raz pożycz od kogoś przepływomierz i sprawdż a się przekonasz ...przepływomierz mierzy ilość powietrza i na podstawie różnych innych ale i właśnie i tego powietrza dobiera ilość wtryskiwanego paliwa i nie słuchaj bzdur typu że przepływka jest potrzebna do EGR-a ,,bo większych głupot nie słyszałem

Matych
26-06-2011, 19:25
Przepływomierz pośrednio steruje też EGR-em ale też ma za zadanie dostarczenie niezbędnych danych do korekty wtrysku.Oto cytat ze strony

Polskiego Towarzystwa Inżynierów Motoryzacji SIMP :

Przepływomierze to pięta Achillesowa większości diesli. Po jego zużyciu lub awarii diesel wyraźnie traci na mocy, choć ma to też swoje dobre strony - nieco mniej pali. Chodzi o to, że fałszywe wskazania zaniżające objętość powietrza wpadającego do cylindrów przekładają się na zmniejszenie dawki wtryskiwanego paliwa.

Tyle wyczytałem

maureliusz
26-06-2011, 20:08
Nie twierdzę, że jest tyLko do EGR i chyba to napisałem wyraźnie. Jednak ja po odpieciu zauważyłem tylko zamknięty EGR i brak problemów z przerywaniem koło 2000rpm. Auto szło jak dla mnie tak samo, ale krótko tak jeździłem to może nie wyczaiłem - nie wiem.
Tak czy owak w dieslu odpiety przepływomierz to pół biedy. I tak diesel złobie powietrze na maxa, bo nie ma przepustnicy. Zatem ilość paliwa może sobie policzyć np. z ciśnienia doładowania lub obciążenia silnika. Czasem w dieslu zdarza się przepustnica, ale to gaszenia silnika - aby nie było drgawek :-))
Gorzej jest z benzyną, która ma przepustnicę. Brak przepływki to lipa, bo nie wie jak ją otwierać i jeździł nie będzie.

Dlatego KOLEGO berthold61, nie masz racji pisząc: nie słuchaj bzdur typu że przepływka jest potrzebna do EGR-a ,,bo większych głupot nie słyszałem. Tak się składa, że służy RÓWNIEŻ do tego, ale nie wyłącznie. Jednak z odpiętą przepływką w dieslu da się jeździć - nie wierzysz? To sprawdź!

mjprzem
27-06-2011, 07:47
Nie rozumiem? Czyli problem nie rozwiązany, ale w sumie to dla Ciebi jest ok, tylko wystarczyło potwierdzić, że to zużycie silnika? Bez sensu..

Maurelisz utrata mocy silnika diesla po dluzszej jezdzie pod wysokim obciazeniem i na wysokich obrotach to jest normalny objaw. Silnik diesla nie jest przygotowany dopracy na wysokich obrotach-

Przecierz kolega pisze ze niema zadnych innych problemow z samochodem.
Pojezdzij swoim dieslem z predkoscia 180km/h przez 10-15 min i sam zobaczysz...
a poaniej jak pojezdzisz spokojnie to silnik odzyska moc.

Bedziecie sie klocic teraz o egr i przeplywomierze tylko pomyslcie dlaczego problem pojawia sie po przemeczeniu silnika? a normalnie wszystko jest ok.. skoro przeplywomierz by byl niesprawny czy egr to przecierz objawy bylyby nie tylko po dluzszej jezdzie-ale non stop.

Tego nie da sie zauwazyc rozpedzajac samochod do maks V i zaraz zwalniajac ale jadac dluzej szybko z duzym obciazeniem i na wysokich obrotach. To sie dotyczy kazdego diesla a nie tylko tego.

Moze myslicie ze tak nie moze byc ale jesli ktos ma doswiadczenia takze z starszymi silnikami gdzie niema przeplywomierza, egru, czujnika MAP tylko zwykla pompa wtryskowa bez rzadnego osprzetu i silnik w dobrym stanie to zapewne bedzie w stanie to potwierdzic. Tutaj nalezy wziasc pod uwage predkosc tloka w silniku diesla i porownac go do benzyny-oraz przyjrzec sie sposobie smarowania silnika... ktos kto wie o co chodzi bedzie wiedzial ze wydajnosc smarowania zmniejsza sie wraz ze wzrostem predkosci obrotowej silnika-mowa o wysokich obrotach.

Adi_
27-06-2011, 09:16
ej Panowie jakieś hasła przemęczenie silnika itp. Dla mnie NIE MA CZEGOS TAKIEGO. To jest maszyna i ma chodzić a nie pokazywać humory jak kobieta.

Ja stawiam na elektrykę wczoraj u siebie wyciagnołem moduł BMC posprawdzałem wszystko powyciągałem bezp. i przekazni poskładałem odpalam ruszam a tu drzej jak głupie teraz. Chodził dobrze ale profilaktycznie tam zaglądnołem bo wycieraczka przestałą z tyłu chodzić. Z czasem wszystkie styki zaczynaja sniedziec itp.

Jeżeli motor jest padniety to cały czas by tak chodził a tu widzę że coś gdzieś nie łaczy, styki sie przegrzewają a pozniej wraca do normy. Zagatka i trzeba szukać.

maureliusz
27-06-2011, 09:27
Adi_ - dobrze, że nie jestem sam :-))) Przemęczanie silnika to było w plonezach i dużych fiatach, gdzie przegrzać silnik było tak łatwo jak przypalić garnek w kuchni. Nikt mnie nie przekona, że współczesny diesel się przegrzewa przy przebiegu 200 000km.
A tak wogóle, to zawsze myślałem, że to właśnie diesel jest przystosowany do dużych obciążen ze względu na moment...hmmm...ciągle mój świat się wywraca:-)) Bez sensu, że w TIRach nie montują benzynek - taki joke:-)))

mjprzem
27-06-2011, 09:56
Bo jak sie nie zna konstrukcji silnika i mysli ze silnik to tylko elektryka i zawory elektryczne i czujniki -przeplywomierze to tak jest... przydalo by sie panowie aby kazdy z was choc raz w zyciu przejechal sie starym dieslem bez osprzetu bez turbiny i czujnikow.

Pozniej go przegonil i sprawdzil cisnienie sprezania.
A pozniej porownal z tym co bylo wczesniej.

Zapewne niech kolega wymienia przeplywomierz i egry i jeszcze wtryskiwacze.. bardzo ciekawe czy to mu cos pomoze ;) Naciagajcie kolege na koszty a pozniej okaze sie ze nic to nedalo.... moze zastanowcie sie troszke bo zasada dzialania silnika sprzed 100lat pozostala ta sama mimo ze elektroniki w kolko pelno.

.... Nikt mnie nie przekona, że współczesny diesel się przegrzewa przy przebiegu 200 000km.
A tak wogóle, to zawsze myślałem, że to właśnie diesel jest przystosowany do dużych obciążen ze względu na moment...hmmm...ciągle mój świat się wywraca:-)) Bez sensu, że w TIRach nie montują benzynek - taki joke:-)))

Nikt maureliusz nie mowi o przebiegu ale o predkosci obrotowej silnika i predkosci jazdy i obciazeniu silnika !!! to jest roznica.

A o tirach to zupelnie inna sprawa..i to sie z czego innego wzieło-chodzi o ekonomicznosc a nie o wytrzymalosc..
Podstawy konstrukcji silnikow spalinowych.
Popatrz na obrotomierz w samochodzie ciezarowym to zrozumiesz wiecej.

maureliusz
27-06-2011, 10:14
lukas_ko - żeby nie było, oczywiście wyjechanie tego Twojego silnikaj jest możliwe, ale nie przy takim przebiegu!!! Chyba, że był przekręcony z 500 000km. Przy takim przebiegu to moim zdaniem coś innego. Nie wierz również w teksty, że padł Ci diesel po leciałeś autostradą 140km/h - brednie! Na szóstym biegu to ile masz wówczas obrotów?
Co do tematu diesla nie wdaję się w dyskusję, bo to nie ma sensu z niektórymi. Powiem tylko krótko, że takich bredni jak poniżej to nigdzie nie znajdziecie. Zaraz się okaże, że benzyna lubi obciążenia i jest dużo lepsza do koparek...jakby nie spalanie...matko!

mjprzem
27-06-2011, 11:48
Ale maureliusz ty chyba nie rozumiesz co to jest predkosc/skok tloka-porownaj sobie skok tloka oraz predkosc przy tych samych obrotach w silniku diesla i w silniku benzynowym.


I niepisz takich rzeczy ze 200 000 to malo aby diesel padl... bo nikt nie pisze ze koledze silnik pada. To jest normalna reakcja silnika i akurat ja rozumiem ze ty mozesz tego nierozumiec-potrzeba miec choc troche wyksztalcenia technicznego. Wiec niepisz ze ktos pisze glupoty jesli niemasz pojecia o czym ja pisze- i nie widziales na oczy silnika rozebranego.

Akurat sprawnosc i moc silnika ma wiele wspolnego ze sposobem jazdy przedewszystkim w silniku diesla.

maureliusz
27-06-2011, 12:54
Prośba, nie cytuję Cię i nie piszę do Ciebie, chyba nie zrozumiałeś, zatem napiszę wprost: NIE MAM OCHOTY Z TOBĄ POLEMIZOWAĆ NA TYM FORUM, BO SZKODA MI CZASU I OSTRZEŻEŃ - prośba, zrób to samo.

Co do Diesla vs. Benzyny...przekonałeś mnie, ok:-)))? - z Tobą i tak nikt jeszcze nie wygrał...

Adi_
27-06-2011, 13:35
Goscie przestancie bo nie pomagacie.

mjprzem ja nie jestem za wymiana osprzetu egr, przepływki itp. tylko problem tkwi na kablach w elektryce. Jezdiłem starym dieslem bez turbo i zawsze chodził super oraz nie doktoryzowałem się na silniku tak jak ty.
Jeżeli jesteś tak bardzo przekonany o swojej racji to rozbierz motor lukas'a usuń usterke i bedzie git to ci zapłaci. Gorzej bedzie jak okaże się że to jednak wiązka się gdzieś przetarła.

Pozatym lukas dawno nie pisał wiec może problem już rozwiazał.

mjprzem
27-06-2011, 15:09
tej usterki nie da sie najprawdopodobniej usunac...
to jest typowe zachowanie silnika wysokopreznego.
Tylko ze dzisiaj silniki sa tak napchane elektroniką ze wszyscy mysla ze mechanicznie silnik moze sie nie zepsuc.

Silnik diesla jest znacznie bardziej obciazony mechanicznie i wysokie obroty przy ktorych zawodzi smarowanie natryskowe ukladu -tlok -cylinder znacznie bardziej obciazaja silnik.

Postaram sie jutro zrobic i zapodac fotki zatartego silnika diesla... prawdopodobną przyczyna zatarcia byl chyba wtryskiwacz a silnik przez 10 sek na predkosci 6000rpm pracowal i tak zrobil 2 razy po czym juz jak juz wlasciciel go zgasil to kompresja z silnika zniknela

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Bo co "dwie głowy to nie jedna"
Nie chciałem nic nikomu sugerować z mojej strony ale też myślałem o tym że jest to może objaw już lekko przesilonego-zmęczonego silnika po dłuższej jeździe z obciążeniem.

Bo z drugiej strony gdyby coś było nie tak to przy codziennej eksploatacji gdzie nie mam możliwości się rozpędzania do prędkości powyżej 170km/h też bym coś zauważył.
a jednak na co dzień wszystko jest ok. dobrze odpala, przyspiesza, równo pracuje.

Byłem na sprawdzeniu błędów w komputerze ale niczego nie było.
........

Adi masz obok tarnowa A4 .. sprawdz sam swoj silniczek jadąc przez chwilke powiedzmy kilka minut 180km/h a pozniej zjedz szybko i sie zatrzymaj zgas i zobacz jak zapala odrazu po zgaszeniu.. pozniej oczywiscie wszystko wroci do normy ;)

TOMAS
27-06-2011, 17:47
a pozniej zjedz szybko i sie zatrzymaj zgas

Ty to chyba chcesz chłopakowi zafundować szybkie zarżnięcie turbiny, gratuluje

Adi_
27-06-2011, 17:55
mjprzem powiem ci że dla mnie zgaszenie silnika odrazu po takiej jezdzie to jak strzał w kolano. Silnik jest nagrzany i nagle stop z chłodzeniem metal się rozszerza olej w turbo potrafi zagotować wiec jakies skutki napewno będą. Może w jednym aucie zapali od razu bo pierscienie też rozszerzy a w innym będą przepuszczać cisnienie ze stopnia zużycia.

Skutki jakie to nie chce sprawdzać, wiem że przy takiej eksploatacji to diesla zajedzie się szybko a turbo na dzień dobry.

TOMAS
27-06-2011, 17:59
No co Wy nie chcecie super speca od diesla słuchać :D:D:D:D






Macie racje chłopaki :one:

Szejk.Ahmed
27-06-2011, 18:07
No co Wy nie chcecie super speca od diesla słuchać :D:D:D:D






Macie racje chłopaki :one:
ja już nic nie komentuje bo mi ręce opadają.

Matych
27-06-2011, 20:07
Ja tylko czytam-co nowego się dowiem o silniku,prawie tak dobre jak najlepsza komedia:>:>:>:>

Adi_
27-06-2011, 20:47
Matych ja nie czytałem od początku ale czy jakieś ukryte funkcje w dieslu się tu okazały ?? :P Tylko nie mów że pierze sprząta i gotuje :)

TOMAS
27-06-2011, 20:49
Dobra Pany

Trochę się pośmialiśmy :D:D:D:D

Trochę się dowiedzieliśmy nowych imponujących rzeczy


A teraz koniec z OT i wracamy do tematu :one:

maureliusz
27-06-2011, 23:19
Panowie jest tylko jedno wyjście, aby się do tego uwolnić... sprzedajemy foki i idziemy w inną markę, a tym samym na inne forum!!! :-) Powiem szczerze, że czasem jak to wszystko czytam, to naprawdę mam ochotę to zrobić...

Wracając do katowania diesla:-) Ja mam skrzynię 5tkę i przy 140km/h mam...okropne, zabójcze dla silnika, makabryczne...2800 obrotów :-)))) Skoro diesel nie lubi poniżej 2000rpm, bo przecieź słychać wówczas zawory i panewki, to zostaje nam według najnowszych teorii zakres pacy naszych silniczków od 2000-2800 :-)))) Gorzej z tymi co mają 2.0...bo im wypada jeszcze mniejszy zakres :-) Strasznie to skomplikowane się robi:-D

Ja na miejscu autora tego wątku spróbowałbym najpierw podmienić sterownik turbiny, bo może nie ma pełnego doładowania czasami. Najlepiej podmienic, jak już nie chce iść w koszta 200zł i 15 minut pracy. Jak to nie pomoże to szukałbym dalej: grucha, przepływka, egr wątpię bo nie kopci, elektryka. Tyle co mogę poradzić w tym sympatycznym temacie.

tomiscorpio
28-06-2011, 00:13
z tym zgaszeniem silnika zaraz po palowaniu z turbo to ogien w szopie :D

Powyzej 160 powinien jeszcze wmiare jechac szczegolnie 2.0 ...


A to ze diesel lekko puchnie przy palowaniu to akurat norma , szczegolnie 1.9 tdi vw ktore maja intercoler zakopany bardzo fatalnie . Lecz to wynikalo z coraz cieplejszego powietrza w dolocie bo icek sie poddawal.

mjprzem
28-06-2011, 07:49
Owszem to sie zgadza-ze nie powinno sie gasic silnika po przegonieniu
Ale skoro nigdy nikt takiego testu nie zrobil
to tez niewie co sie dzieje z silnikiem po meczeniu go na wyzszych obrotach z wiekszym obciazeniem, bo ten co ma doswiadczenie bedzie wiedzial co jest grane, a ten co nie wie niech sie nie wypowiada.

Tylko ze widze wypowiedzi osob ktore chyba nigdy w zyciu nie jechaly silnikiem disla bez turbo
i osprzetu na prostej pompie i niewiedza ze ten silnik dokladnie tak samo sie zachowuje podczas dluzszej pracy. I to nie wazne jaki samochod.

A ponizej obiecane fotki zatartego silnika po bardzo krotkiej pracy na wysokich obrotach.

Ten tlok jest dodatkowo upalony ale to nie z winy zatarcia ale uszkodzonego wtryskiwacza.

Alfa romeo 150KM JTD 1,9L chyba cos takiego to bylo


Ja na miejscu autora tego wątku spróbowałbym najpierw podmienić sterownik turbiny, bo może nie ma pełnego doładowania czasami. Najlepiej podmienic, jak już nie chce iść w koszta 200zł i 15 minut pracy. Jak to nie pomoże to szukałbym dalej: grucha, przepływka, egr wątpię bo nie kopci, elektryka. Tyle co mogę poradzić w tym sympatycznym temacie.

Tylko ze objawy nie pasuja ani do elektryki ani do sterowania ;)

Adi_
28-06-2011, 13:58
Jak dla mnie to po tych zdjeciach sadze ze tyle ropy bylo w oleju ze sie palilo gdzie tylko mogło.

Poza tym swoja foka z FR do PL przegoniłem po 200 km/h @ 3800rpm jak długo tylko się dało na autostradzie i foczka dalej bryka zadowolona jak szalona.
Jakby obroty szkodziły toby producent je ograniczył.

tomiscorpio
28-06-2011, 14:15
a ja bym podlaczyl softa i ladnie sobie nagral logi co i jak. jaka temperatura w dolocie itp itd.

Bo zaraz wyjdzie ze podczas jazdy 5 minutowej przy 160 temperatura jakims cudem rosnie lub inny parametr swiruje. Bo takie zgadus zgadula i podmienianie wszystkiego prowadzi do czarnej dupy.

maureliusz
28-06-2011, 16:31
Zgadzam się, ale jak rozumiem z wypowiedzi kolegi nie ma możliwości nagrania sobie logów. Zresztą on chyba temat dawno zlał, a my dalej drążymy.
Zresztą z logami jest tak, że jak się ma fuksa i faktycznie wskażą na parametr nie związanyz niczym innym to jesteśmy wdomu. Jednak jak jast to element uzależniony po drodze od innych parametrów pośrednich to nadal jesteśmy w czarnej...:-))
Ja tak analizowałem wykresy i niby pokazywało, że EGR wówczas świruje, ale nadal nie wiedziałem czy to on jest winny, czy odczyt innego czujnika powoduje jego złe wysterowanie.

PS. Chcecie fotki jak mój tatko zajechał wykaszarkę? Też zatarł pierścienie:-) Jak już wrzucamy dziwne fotografie, to może się podzielę:-D

lukas_ko
12-07-2011, 23:26
Witam!!!
Widzę że pod moją chwilową nieobecność temat trochę się "rozwinął" A nie obecność była spowodowana brakiem czasu oraz tym że mojemu focusowi się mocno pogorszyło. Ale od początku.
1) Jakieś dwa tygodnie temu nagle podczas jazdy silnik stracił moc o połowę że prędkość maksymalna wynosiła tylko 120km/h na długiej prostej. Nie zapaliła się żadna kontrolka na desce. A komputer diagnostyczny wyświetlił kod błędu informujący o braku podciśnienia turbiny
Okazało się że elektrozawór sterujący podciśnieniem turbiny urwał się z uchwytu mocującego (blaszka) i spadł trochę niżej w wyniku czego wyleciały wężyki do niego podczepione.
Gdy go umocowałem na swoim miejscu i wszystko podłączyłem okazało się że z mocą jest chyba wszystko ok tzn. na krótkich dystansach miał moc w pełnym zakresie obrotów i prędkości i 190km/h dawał radę.
2) Następnie w tą niedzielę musiałem pojechać do Kalisza (tj. 220 km w jedną stronę czyli 440 razem) i podczas jazdy powrotnej dość agresywnej bo musiałem szybko wrócić okazało się że silnik zaczął znów tracić moc w okolicach 160-180 km/h ale tym razem było trochę inaczej bo raz tracił moc a za chwilę ją odzyskiwał np. jadąc na 5 lub 6 biegu przy wciśniętym pedale gazu do podłogi to przy 160 km/h raz przyspieszał a raz zwalniał. (to było takie odczucie jak by się np w słabszych silnikach załączała sprężarka klimatyzacji a za chwilę jak się wyłączyła to znów silnik miał na chwilę moc) wyłączyłem klimatyzacje na moment ale okazało się że to nie ona to robiła. (temperatura otoczenia 29 stopni a temperatura silnika na wskaźniku idealnie na wprost i żadnych oznak przegrzania silnika lub choć lekkiego wzrostu temperatury.
3) No i jak wjechałem pod Poznaniem na A2 okazało się że prędkość maksymalna to 170 km/h
4) Pojechałem do Bemo-Motors w Poznaniu dzisiaj rano i powiedzieli mi że na ich urządzeniu diagnostycznym znów wyskoczył kod błąd braku podciśnienia turbiny i stwierdzili że winą była usterka elektryczna przewodu (brak izolacji i dotykanie do masy) zasilającego elektrozawór.
5) powiedziałem im jak się zachowywał silnik przy dłuższej jeździe na autostradzie ale upierali się że winny jest ten przewód i elektrozaworu mi nie wymienili zrobili całą diagnostykę silnika i stwierdzili że wszystko z focusem jest ok.
6) no to wyjechałem z poznania na A2 a że jest to blisko no to mówię sprawdzimy jak silnik się ma.
7) w samochodzie dwie osoby dorosłe plus antena CB na dachu i pierwsze przyspieszenia wskazują że wszystko ok po chwili mam już 190km/h i focus ciągnie dalej beż żadnych oznak ZMĘCZENIA
8) dojeżdżam do bramek płatniczych na A2 i z za bramek startuje razem z sąsiadem w drugiej bramce w chyba subaru forester i focus idzie jak po sznurku od zera do 200km/h subaru również. I jedziemy tak przez 3-6 km razem koło siebie i nagle czuje jak focus mi słabnie i zwalnia do 180km/h jadę tak przez następne 2-4 km i muszę zwolnić bo tir wyprzedza tira trwa to jakąś chwilę i ruszam dalej i focus znów idzie jak po sznurku do około 195 i po chwili znów zwalnia teraz już nawet do 170-180km/ później zwolniłem do 150 i tak jechałem już do końca jeszcze raz się tylko rozpędziłem na prostym odcinku drogi i znów silnik miał moc.

Czyli uszkodzony przewód elektryczny elektrozaworu to nie był zadzwoniłem do serwisu z drogi i pytam się gościa który mnie obsługiwał co to może być facet mówi że przez telefon mi nie wiele poradzi ale mówił że może to być winna temperatura silnika przy 200 km/h silnik generuje bardzo dużo ciepła i mimo że jadę te 200 km/h to chłodnica cieczy nie odbiera dostatecznie ciepła z silnika a wskaźnik temperatury mi tego nie pokaże bo jest to jeszcze za mały wzrost aby pokazał i kazał mi wyciągnąć wszystkie chłodnice i je dokładnie umyć.

Panowie czekam na wsze opinie bo po pierwsze nie chcę mi się do końca wierzyć że jest za to winna temperatura bo przy 200km/h jest taki duży pęd wiatru że musi ostudzić nawet lekko brudną chłodnicę. Z drugiej strony gdy zwolniłem do 90 km/h za Tirem to po chwili znów miał moc czyli jednak coś tu jest z ta temperaturą nie tak???
A pod drugie podczas jazdy do Kalisza zauważyłem pierwszy raz że coś odbiera moc a za chwile odzyskuje moc.

mjprzem
13-07-2011, 08:29
... I jedziemy tak przez 3-6 km razem koło siebie i nagle czuje jak focus mi słabnie i zwalnia do 180km/h jadę tak przez następne 2-4 km i muszę zwolnić bo tir wyprzedza tira trwa to jakąś chwilę i ruszam dalej i focus znów idzie jak po sznurku do około 195 i po chwili znów zwalnia teraz już nawet do 170-180km....

Jezeli miales noge do spodu a silnik nagle sam tak zwolnil to to juz nie bedzie przemeczenie ani przegrzanie...przegrzanie zreszta powinna wskazowka zasugerowac.

Wczesniej opisywales przypadek ze silnik tracil moc w taki sposob ze jak jechales długo z Vmax to sie pozniej gorzej rozpedzal od 160-200km/h po dluzszej jezdzie a teraz piszesz ze nagle traci moc i sam zwalnia a to juz inny przypadek.

Mysle ze nalezalo by zwrocic uwage na cisnienie i temperature doladowania oraz na wartosci z przeplywomierza-najlepiej dobry sprzet diagnostyczny i sprawdzic parametry pracy silnika podczas gdy wszystko jest ok a nastepnie gdy cos sie dzieje...inaczej bedzie ciezko dojsc. Bledy niekoniecznie musza byc bo moc silnika zalezy od warunków pracy a tuta wszystko moze miescic sie w swoich granicach. Moze to byc takze problem z ukladem zasilania paliwa.

lukas_ko
14-07-2011, 08:18
Najgorsze jest to że jak trochę odczekam - zwolnię to wszystko jest ok i jak podjadę do jakiegoś serwisu to będzie wszystko ok, a silnik tak się zachowuje tylko przy tych maksymalnych jego osiągach więc do puki nic poważniejszego się nie wydarzy tak jak miałem z tym elektrozaworem turbiny to każdy serwis mi powie że wszystko jest ok.
Jeżeli faktycznie winne jest jakieś urządzenie z osprzętu silnika to ten stan powinien się pogarszać i może w końcu wyjdzie jakaś przyczyna.
Bo w tej chwili to ja mogę winić lub wymienić prawie wszystko i jeszcze nie znajdę właściwej przyczyny.

lukas_ko
30-09-2011, 07:45
Witam ponownie!!!
Chcę poinformować wszystkich iż znalazłem przyczynę BRAKU MOCY od 160km/h.
Otóż winne były zabrudzone chłodnice Interculera, klimatyzacji i chłodnica silnika (cieczy).
Podpowiedział mi to serwisant w Fordzie w Bemo-Motors w Poznaniu abym wyciągnął wszystkie chłodnice na zewnątrz i je porządnie przeczyścił bo czyszczenie zamontowanych chłodnic w samochodzie mija się z celem ponieważ nie jesteśmy w stanie ich dokładnie wyczyścić ze względu na brak odpowiedniego dostępu (mało miejsca)
Więc chłodnice zostały wyciągnięte i przedmuchane sprężonym powietrzem a na koniec umyte myjką ciśnieniową (róbcie to z odpowiedniej odległości bo pozaginacie żeberka chłodnicy od wysokiego ciśnienia strumienia wody)
Z wyglądu chłodnice nie były jakoś mocno brudne ale jak zostały wymontowane okazało się że jednak są.

Teraz najważniejsze na dwa dni przed wyciągnięciem chłodnic zaczęła wyłączać się klimatyzacja i po podłączeniu agregatu do nabijania gazu okazało się że ciśnienie w układzie klimatyzacji wzrastało do 28 Bar!!! w upalne dni bo chłodnica klimy nie odbierała ciepła ponieważ wszystkie były brudne i wentylator nie ciągnął tak jak powinien.

Po zamontowaniu chłodnic w Focusie zwiększyła się żwawość-elastyczność silnika lub odzyskał pierwotną sprawność.
I w tej chwili jechałem już kilka razy na długich dystansach Legnica - Kraków autostrada A4 i Focus ciągnie do 200 km/h bez żadnego problemu. Podczas tej drogi wielokrotnie rozpędzałem się do V-max i wszystko jest ok. Dodatkowo silnik ogólnie lepiej się wkręca na obroty bo od zerowej prędkości dużo lepiej przyspiesza.
Z tymi chłodnicami to jest tak jak ze zużytymi amortyzatorami sprawność chłodzenia następowała stopniowo i stopniowo obniżała się elastyczność silnika.
Na koniec bardzo ciekawy aspekt ekonomiczny w tej chwili focus pali mi średnio 5,5-5,7L/100km a z brudnymi chłodnicami palił 6,2-6,5L/100 km rekord jaki udało mi się uzyskać na trasie od Gorzowa Wlkp. do Poznania to średnia 3,7L/100 km z dwoma osobami dorosłymi.
Pozdrawiam

maureliusz
30-09-2011, 17:07
No proszę, a jednak silniki diesla forda wytrzymują nieco więcej niż 200 000km i jazdę z prędkością 160km/h :-)

No super, że wziąłeś sprawę w swoje ręce i rozwiązałeś temat. Myśmy jednak trochę walili głową w płot. Ja też mam ochotę przeczyścić chłodnice profilaktycznie, ale...normalnie mi się nie chce... Chociaż domyślam się, że dzięki tej durnej odmie pewnie intrecooler do połowy jest wypełniony olejem.

5+ że wróciłeś na forum i napisałeś rozwiązanie! Mało kto tak robi niestety...

tomiscorpio
30-09-2011, 17:46
3.7 litra jak sprawdzone bo powiem ze nie wierze w takie spalanie za zadne skarby.

lukas_ko
03-10-2011, 06:42
Spalanie było sprawdzone w następujący sposób.
W Gorzowie Wlkp. koło katedry skasowany komputer do zera jazda w godzinach wieczornych na trasie Gorzów - Poznań 20-22 i jazda z prędkością max 90 km/h chwilami było 100 i odczyt komputera średniego spalania na pierwszych światłach w Poznaniu na ul. Dąbrowskiego
W trakcie jazdy bardzo delikatne operowanie pedałem gazu.

mjprzem
05-10-2011, 12:41
lukasz w twoim przypadku nie chodzilo o przegrzanie ani o przemeczenie ale najprawdopodobniej o zbyt wysoką temp. doladowania. Pisalem o tym 2miesiace temu.

Swoja droga te 3,7l/100km to troszke naciagane jest faktycznie.

Moze masz przekalibrowany komputerek.
mysle ze spalanie powinno ci wyjsc jesli nawet jechales tak jak piszesz to cos okolo 4,0-4,5L pod warunkiem ze srednio jechales 70-80km/h na ostatnim biegu.

lukas_ko
06-10-2011, 15:52
Wiem że te 3,7 litra to jest rekordowo mało ale tak pokazał komputer i tego się trzymam. Dodam tylko tyle, że przez całą drogę Gorzów - Poznań jechałem maksymalnie płynnie i maksymalnie delikatnie operowałem pedałem gazu no i był mały ruch na trasie.
Ale, że Focus pali mniej to jestem przekonany w 100% bo często jeżdżę do Katowic trasą Pszczew-Międzyrzecz-Świebodzin-Zielona Góra-Legnica A4-KAtowice A4 i wyjeżdżając zawsze tankowałem bak pod sam korek i jak dojeżdżałem na miejsce w Katowicach zawsze zapalała mi się kontrolka rezerwy paliwa a komputer pokazywał że mam jeszcze paliwa na około 60-80 km a teraz po wyczyszczeniu chłodnic pokazał że mam paliwa na 240-270 km i tak już miałem dwa razy więc pali mniej.
Pozdrawiam

mjprzem
07-10-2011, 07:24
Ja zauwazylem cos takiego ze spalanie pokazane przez kompa czasami odbiega minimalnie od rzeczywistego. Aby miec w miare miarodajny wynik nalezy przeprowadzic probe na wiekszym odcinku choc w sumie itak powinien pokazac ci faktyczny stan. Proponuje abys zatankowal sobie bak na ful.. i poresetowal komputerek-sprawdzil dokladnie spalanie na odcinku powiedzmy 500-800km. To tak na wszelki wypadek abys wiedzial czy komputerek nie przekłamuje. Moze ktos go za bardzo przekalibrował.