Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Syczenie w czasie pracy turbo, spadek mocy.
zuko123456 26-06-2011, 08:13 Witam
Problem jak w tytule. Dodatkowo podwyzszone obr biegu jalowego, kopcenie w czasie mocnego wcisniecia pedalu gazu, wzrost spalania, szarpanie w czasie przyspieszania i odejmowania gazu. Wszystkie rury od turbo odkrecone i przejrzane-sprawne. Podejrzenie pada na zawoer upustowy. Poradzcie jak sie do niego zabrac lub nakierujcie na inny element. Pozdrawiam
Sprawdź jeszcze rury intercoolera.
zuko123456 26-06-2011, 11:59 Porównałem z turbiną u innego mondka i zauważyłem że u mnie dźwignia strująca pracą turbiny połączona do gruchy na turbo wcale się nie rusza. Pytanie: Czy jak wyczyszcze samą gruchę to uzyskam oczekiwany efekt czy czeka mnie rozbiórka turbiny?
Witam
Jezeli po odpaleniu silnika podcisnienie nie wciaga sztangi od zmiany geometrii ,przeanalizuj rurki podcisnienia do turbiny,serva i egr'a.Moje pokruszyly sie w rekach.Acha-przy probie naprawy nie pomyl tych rurek;) .Powodzenia
zuko123456 27-06-2011, 21:17 Dalem znajomemu mechanikowi ktory naprawia te motory do naprawy. Twierdzi ze cos sie mu udalo wydumac. Zobaczymy jutro. Dzieki za podpowiedz z tymi rurkami ale niestey to nie to. Wczoraj z nudow odkrecilem ta gruche i sztanga chodzi w niej jak zloto. Za to drazek z turbiny, do ktorego przymocowana jest sztanga, stoi i nie drgnie. Zobaczymy jutro co dalej. Pozdrawiam
W takim razie zapieczone sa kierownice zmiennej geo w sprezarce.Z tego co wiem jest to do naprawienia bez wiekszych klopotow .Pozdro.
Wojpet, bez większych kłopotów to twoje zdanie czy znasz kogoś w okolicy co się tym zajmuje?
Ja już od 1,5 roku się do tego zabieram i nie umiem się przełamać. Boje się że coś z.......le i po ptakach. Wszystkie warsztaty w których pytałem to tylko wymiana turbo, żaden nie chce czyścić kierownic :(
zuko123456 03-07-2011, 10:09 A więc tak:
Następnego dnia odebrałem auto. Okazało się że nic ciekawego nie udało się wydumać kolesiowi. Wkurzony wstawiłem mondka do kuzyna na kanał, zakasałem rękawy i rozkręciłem turbo bez jego wyciągania w całości. Dzięki temu nie musiałem rokręcać kolektora wydechowego. Kierownice w turbinie były zapieczone bardzo mocno (na powierzchni było widać przebarwienia od bardzo wysokiej temp.). Oczyściłem wszystko (zajęło mi to chyba ze 4h) i zamontowałem spowrotem. Ogólnie poświęciłem na to cały dzień i do 4 nad ranem z małymi przerwami. Następnego dnia odpaliłem motor i wszystko było ok. Pojechałem za miasto i po paru km zatrzymałem się żeby sprawdzić jak zachowuje się kierownica. Okazało się że problem powrócił. Kierownica stoi!!!:evil: Odstawiłem auto żeby ostygło. Zimne turbo zachowywało się normalnie. NIestety gorące - NIE!!! Pojechałem na regenerację. Tam 600 - 1300 PLN NETTO! Pojechałem na szrot forda kupiłem turbo dałem znajomemu zamontował - DZIAŁA na zimno i gorąco. Dodatkowo samochód lepiej się zbiera. (turbo było z młodszego mondka o podobno niskim przebiegu:)).
WNIOSEK
Jak zapieką się kierownice nie traćcie czasu. Wyminiajcie lub regenerujcie.
A odnośnie syczenia w czasie pracy turbo - PROBLEM POZOSTAŁ. Chyba jednak dziurawy intercooler.
Witam
Jeżeli chodzi o syczenie w momencie jak wchodzi turbo to sprawdź rurę od intercoolera to grube kolanko tak u mnie było miałem tam dziurę na zgięciu od wewnętrznej strony i tak jeszcze myślę że jak masz tam dziurę to powinno być widać że silnik jest w jej okolicy usyfiony.
zuko123456 04-07-2011, 13:04 Masakra
Masakra
Wczoraj wsiadam do samochodu z rodzina i ruszam do domu po czym po 30 km zawracam. Samochodem nie da sie jechac! Zero przyspieszenia do 2200 obr/min dodatkowo straszne szarpanie pomiedzy 17000 - 2200 obr/min. Turbo pracuje bo syczy jak glupie. Czyzby przez nieszczelny dolot silnik podawal zwiekszona dawke paliwa,co spowodowalo wieksze kopcenie, co z kolei spowodowalo wiekszy nagar w ukladzie egr, co doprowadzilo do zawieszenia sie zaworu egr i podawania przez niego spalin do dolotu przez caly czas? Dobra to teoria? A moze cos innego? Ssuma sumarum urlop spie... Pozdrawiam cirpliwych i bogaych uzytkownikow Mondkow;)
zuko123456, zaślepiłeś EGR? U Ciebie wystarczy odłączyć rurkę podciśnienia i ją zatkać, np. gwoździem z szerokim łepkiem.
Miałeś też sprawdzić rury intercoolera.
zuko123456 04-07-2011, 16:05 Niestety mooj mondek został pod blokiem u rodziców. Jutro ojciec zabiera go na kompa. EGR tez sprawdzi. Teraz katuje ojca mondeo:) Sąsiad w swoim mondku miał podobny problem. Okazało się u niego że poza turbo padł też czujnik ciśnienia. Po komputerze bede cos wiedział na jakim polu działać. Pozdrawiam
Stawiał bym na rurę od IC, lub zobacz czy przypadkiem przewód od filtra powietrza nie jest gdzieś pękni ety w bo przez te karbowania czasami nie widać, a znajomy miał podobny przypadek i spradzał szukał...okazało się ze tam ma spore pęknięcie.
Ciśnienie wariowało i podawało błedne dane na czujnik i stad miał takie anomalie ;)
zuko123456 nie ma czasu odpisac, więc ja to zrobie. Uszkodzona była rura od IC. Naprawa w serwisie kosztowała 360zł
zuko123456 12-09-2011, 20:09 Zgadza się nie miałem czasu;) Widze że wyjaśnione. Zakańczamy temat.
artista82 21-10-2011, 10:35 Witam
Jeżeli chodzi o syczenie w momencie jak wchodzi turbo to sprawdź rurę od intercoolera to grube kolanko tak u mnie było miałem tam dziurę na zgięciu od wewnętrznej strony i tak jeszcze myślę że jak masz tam dziurę to powinno być widać że silnik jest w jej okolicy usyfiony.
Dokładnie identyczną usterkę odkryłem kilka dnie temu, nawet w tym samym miejscu co kolega i oczywiście silnik uświniony, już myślałem że mi gdzieś olej wycieka:). Czy ktoś wie pod jakim ciśnieniem powietrze jest dostarczane przez tą rurę?Bo narazie zakleiłem to pęknięcie taśmą samoizolującą, ścisnąłem opaskami i problem zniknął, tylko się zastanawiam jak długo wytrzyma ta samorubka:)
tam jest jakieś 1.5 do 2.0 bara więc sama taśma raczej krótkotrwały efekt może dać
Proponuję srebrną taśmę naprawczą, taką wzmocnioną materiałem. Nie rozciąga się jak izolacyjna wiec jest trudniej dobrze zawinąć, ale na pewno więcej wytrzyma. Już 2 razy ją stosowałem do łatania węży w moim Mondku i dawała radę. Nie owijajcie brzegów rury bo nie zamontujecie jej ponownie i trzeba będzie poprawiać. Chyba zakupię elastyczny wkrętak do opasek, powinien ułatwić kolejną wymianę ;)
|