Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1993-1996] Wymiana łożysk amortyzatorów. Jak to zrobić i jakie łożyska polecacie?


kundziel
04-07-2011, 07:29
Witam
Przymierzam się do wymiany łożysk amortyzatorów z przodu, gdyż zaczęły już postukiwać i tracę zbieżność w aucie. Moje pytania do Was drodzy koledzy brzmią następująco:
1. Jakie łożyska polecacie? Jeśli możecie to wrzućcie jakiś link do przedmiotu z aukcji lub sklepu.
2. Jeśli koszą mi się amortyzatory (gubię zbieżność) to czy zachodzi potrzeba wymiany poduszek górnego mocowania?
3. Jak zabrać się do wymiany? Chodzi mi mianowicie o samą wymianę łożysk bo jak wyjąć amorki to wiem dokładnie, a nigdy nie wymieniałem ani łożysk ani poduszek .

Moje autko to 1.6 PB w kombajnie z 1996 roku

i jak nikt nie jest chętny podzielić się wiedzą?

Emmm
04-07-2011, 23:47
Kolego, jak wyjmiesz amory, to łożyska masz na wierzchu, wymiana nie stanowi problemu a co do producenta, to niestety nie wiem jaka marka jest najlepsza. Jeśli zaś chodzi o poduszki górnego mocowania, to o ile pamięć mnie nie myli, bez ścisku do sprężyn będzie raczej trudno wymienić a poza tym raczej nie ma takiej potrzeby, o ile mocowanie było właściwie dokręcone. Gubienie zbieżności może być spowodowane skrzywieniem tłoczyska amortyaztora a właściwie jego gwintowanej części.
Pozdrawiam

kundziel
05-07-2011, 06:26
Co do tych tłoczysk to zobaczę i sprawdzę je, ale podejrzewam, że wszystko dzieje się przez te łożyska bo amorki mają ok 20 tys i działają perfect, a ostatnio postawiłem auto na pochyłym terenie i zauważyłem, że amor przesuwa się wraz z mocowaniem w kielichu (na łożysku) więc najbardziej prawdopodobną przyczyną cyrków są łożyska. Znalazłem kilka łożysk może ma ktoś doświadczenie z nimi?
http://ford.sklep.pl/pl,product,320267,lozysko,gornego,mocowania,amorty zatora,sachs.html

http://http://ford-sklep.pl/lozysko-amortyzatora-przedniego-p-1156.html (http://ford-sklep.pl/lozysko-amortyzatora-przedniego-p-1156.html)

http://http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Lozysko-amortyzatora-przedniego-1103725-/1177 (http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Lozysko-amortyzatora-przedniego-1103725-/1177)

Które byście polecili ? I z jakim sklepem najlepiej dokonać transakcji? Odpiszcie jeśli możecie w miarę szybko bo dziś chcę kupić..

Emmm
05-07-2011, 14:15
Kup w tym sklepie, który najszybciej Ci dostarczy. Ja pobiegałbym po okolicznych hurtowniach motoryzacyjnych, nie wiem jak u Ciebie, ale ja pod nosem mam cztery.
Co do przesuwania się amorów to te łożyska właśnie po to są. Zwróć może uwagę na gniazda poduszek, czy otwory w blasze nie są rozbite, ewentualnie czy w miejscu styku gniazda poduszki z trzpieniem tłoczyska amora nie ma wyrobienia na trzpieniu. Po niewłaściwym montażu mogą powstawać w tych miejscach dość znaczne luzy. Jeśli bywa, że słyszysz pojedynczy stuk przy pokonywaniu krawężników, lub podczas manewrów na parkingu, może się okazać, że właśnie to jest u Ciebie problemem a nie łożyska amorków.
Pozdrawiam

kundziel
06-07-2011, 06:14
też bym z chęcią pobiegał po hurtowniach ale mieszkam w mieścinie gdzie psy d** szczekają, dlatego też podałem linki :) dam znać jak wyjdzie z naprawą i czy osiągnę zamierzony rezultat :D

Emmm
06-07-2011, 11:12
No to powodzenia i 3mam kciuki.
Pozdrawiam

kundziel
10-07-2011, 08:00
Emmm jednak się myliłeś, przy wymianie łożysk trzeba mieć ściągacze do sprężyn...

Emmm
10-07-2011, 15:41
No może być, dość dawno to było i wymieniałem poduchę, więc utkwiło mi w pamięci, że do poduchy musi być ściągacz. Przepraszam, jeśli miałeś z powodu mej złej pamięci kłopot. Myślę, że jakoś sobie poradziłeś.
Pozdrawiam

Pieczka24
27-07-2011, 18:09
[QUOTE=Emmm;1678556Jeśli bywa, że słyszysz pojedynczy stuk przy pokonywaniu krawężników, lub podczas manewrów na parkingu, może się okazać, że właśnie to jest u Ciebie problemem a nie łożyska amorków.
[/QUOTE]

Ja własnie mam tak u siebie i nie wiem o co chodzi.Zauwazylem ze jak ruszam mocowaniem amortyzatora(guma na kielichu) moge sobie tym krecic w lewo i prawo bez zadnego oporu;( Coś jest chyba nie tak???

Emmm
27-07-2011, 18:56
Zdecydowanie coś jest nie tak, ale co? Okaże się dopiero po demontażu amora. Spróbuj może dokręcić tę nakrętkę z góry...
Pozdrawiam

kundziel
28-07-2011, 06:50
Emmm wiadomo, że pamięć każdego czasem zawodzi :D nie miałem większego problemu bo na szczęście brat mojej dziewczyny miał ściągacze i po 15 minutach wznowiłem prace. Najgorzej miałem z łącznikami drążka stabilizatora - musiałem odcinać stare, a co najlepsze do nowych nie dostałem nakrętek, a gwint na łącznikach to był jakiś chiński rozmiar... ale jak to zwykle dałem sobie ze wszystkim radę i kolejne pieniążki, które musiałbym oddać w warsztacie zostały w kieszeni :D