Witam wszystkich forumowiczów, na początku chcę się przywitać (siemanko) jestem tu nowy lecz śledzę to forum od roku (tyle mam swoje mondeo) I teraz mój problem silnik to 2.0 tddi 90km problem polega na tym że kiedyś pękła mi słynna rura od IC oczywiście została wymieniona na nową autko pośmigało tak tydzień i znów muł nie dymi nie kopci pali na dotyk obroty nie falują komputer nie pokazuje żadnych błędów wymieniłem już wszystkie czujniki wraz z turbiną :( i ręce mi już opadają. ma ktoś z was jakieś pomysły lub doświadczenie z tego typu problemami??? proszę o pomoc

Jakie przebieg?
Być może układ wydechowy nie domaga, może warto sprawdzić katalizator i cały wydech.
A spalanie masz w normie czy podwyższone ?

Tak na zdrowy rozum, jeśli autko śmigało po wymianie IC to może znowu jest to samo albo pojawiła się nieszczelność w innym miejscu. Sam niedawno wymieniałem tę słynną ''gumkę'' i żałuje, że nie owinąłem jej profilaktycznie jakąś mocną taśmą.

Witam
U mnie tyle , że w TDCI 130 km padły zaworki regulujące podciśnienie zaworu EGR i Turbo po wymianie wruciło wszystko do normy .

Przebieg to 198tys tyle na liczniku ale w rzeczywistości to kto wie
katalizator czysty aż głupio
spalanie w normie tak mi się wydaje w granicach 5 do 8l
nieszczelności sprawdzone kilka razy i tą rurę nową owinąłem taśmą taką porządniejszą:) zawór EGR też zaślepiałem na próbą i też bez zmian.
Kiedyś w cuda nie wierzyłem ale chyba jednak jestem w błędzie

kolego a na jakiej stacji tankujesz paliwko?

U mnie taki efekt był jak mi klękł katalizator. Niby wsio bez zarzutów a turba nie było. Zrób tak - zapalonym silniku niech ktoś wciska ci gaz powoli a ty obserwuj cięgno sterujące pracą łopatek turbiny. Jak się zacznie wychylać i po chwili opadnie ( w trakcie wciskania gazu ) to problemem na 99,9% jest katalizator.

Ja mam nastukane u siebie 220.000km katalizatora nie ruszałem, turbiny też nie. Co jakiś czas padają rury i na tym się kończy. Jakie Wy macie przebiegi ze sie takie rzeczy dzieją?

cięgno sterujące pracą łopatek turbiny przy 90 koniach to raczej tego nie ma a nawet napewno

paliwo cały czas orlen
katalizator odpada na pewno sprawdzałem i czyściutki aż głupio
w tddi jest stała geometria łopatek turbiny więc to też odpada
MAGIAAAAA

Kolego, a patrzyłeś u siebie kanały dolotowe powietrza? może są juz tak zarośnięte że masz słaby przświt i stąd muł.
Ja u siebie czysciłem wszytsko od IC do EGR, cały kolektor dolotowy i widziałem różnicę i widziałem jak zawalone są doloty.
Może masz którąś z gumek pod kolektorem (jest ich 8 ) kulejąca i tam gdzieś Cisnienie ucieka.

Polecam nawet tak z czystej ciekawości odkręcic kolektor dolotowy i zobaczyć co sie dzieje.

A możesz jeszce sprawdzić czy masz wszytskie rury dobrze połączone, bo może coś gdzieś nie styka, zwłaszcza przy tych plastykowch tam gdzie wlot powietrza i filtr powietrza.

Powodzenia.

Kolego spróbuj zatankować coś lepszego. Mój kolega zatankował kiedyś (0,5 roku temu) passata 1.9 tdi właśnie na orlenie i auto odmówiło posłuszeństwa.. nie chciał jechać powyżej 100 km/h. Spuścił paliwo i zalał shela .. auto jak nowe. Sprawdź to bo ja w benzynie też się nadziałem na bardzo ch.. paliwo aż samochód gasł...

kolektor ssący czyściłem jakieś pół roku temu i nie był zasyfiony, kiedyś ktoś robił fotorelację z tego zabiegu i mój w porównaniu do jego był jak prawie nowy:)
przewody sprawdzane kilka razy i ok
paliwko też zmieniane i nadal bez zmian
to chyba mój ostatni klekot i ford, ale taki fajny jest

A filtr paliwa kiedy był wymieniany? :)
Co do czyszczenia - uszcelki załozyłes nowe? moze wrato sprawdzić (u mnie tak było|) czy wzyztsko jest dobrze złozone, bo moze podczas składania cos sie przesuneło.
A nie zauwazyłes innych objawów - nic sie znie zmieniło w kulturze pracy silnika z wyjatkiem tego ze jest muł?
Moze jakieś inne odgłosy?

a nie myślałeś o tym że to może IC padł ?

a przez padniety przepływomierz powietrza nie robi sie muł?

W rurze która idzie na dole (plastykowa rura) jest czujnik - odpowiedzialny chyba za sterowanie turbiną.

Na forum był ten temat poruszany i pisali że jego uszkodzenie, lub pokrycie nagarem, powodowało mułowate zachowanie auta.

czujnik na rurze ic wymieniony
filtry wszystkie wymieniłem
kolektor na pewno złożony prawidłowo
brak innych objawów tylko to że strasznie słaby
ten silnik nie ma przepływomierza
JA WIEM ŻE PODOBNE TEMATY BYŁY PORUSZANE ALE JESZCZE ŻADEN TAKI NIESTETY

Moje auto tez wogule nie ma mocy, na komputerze pokazuje ze przeplywomiesz jest padniety ale juz wsadzalem pare innych i dalej to samo. Turbo dopiero czuc od 3,5tys/obr . Nic nie dymi, samochod odpala od strzalu , wszystko rowno chodzi, jeszce jedzie 190km/h albo i wiecej ze drogi zbraklo ale dlugo sie rozpedza. ze 130 koni zrobilo sie jakies 90pare

a mierzyłeś ciśnienie paliwa? może ono jest za niskie ?

tego jeszcze nie ale gdyby tak było to wydaje mi się że jakiś błąd po podłączeniu pod kompa by wyszedł czy się mylę????
zauważyłem teraz że cięgno od turbiny się nie wysuwa tylko dlaczego skoro wszystko nowe????????

a mierzyłeś ciśnienie paliwa? może ono jest za niskie ?

Ja nie mierzylem, trzeba bedzie to sprawdzic

gdzie szukać przyczyny skoro cięgno się nie wysuwa skoro to co się dało to już wymieniłem??? auto było podłączane pod kompa i nic dla pewności umówiłem się jeszcze na poniedziałek do serwisu na koleje podłączenie pod kompa

o widzisz jednak chyba masz przyczynę, ale odnośnie turbo Ci nie pomogę bo nie miałem z nim do czynienia..

przyczyna jest tylko co jest jeszcze uwalone że cięgno nie działa????

Cięgno musi się dać docisnąć ręką. Jak się da, to wina jest gdzieś w dolocie powietrza. Może coś Ci wpadło do rury i blokuje?

Cięgno sterowane jest podciśnieniem sprawdź sobie dokładnie wężyki podciśnienia dochodzące do turbo być może któryś sparciał albo się przetarł etc.
Być może to jest przyczyna ...

sprawdzałem te wężyki i wszystkie inne kilka razy są w porządku

A turbo ładuje? Sprawdzałeś czy węże od IC puchną jak dodasz gazu?
Te wężyki podciśnienia o których pisałem wyżej jak maja lekkie pęknięcie to zaraz robią dużo bałaganu, w pewnym momencie z tego co wiem w niektórych modelach wchodzą we wspólny peszel i właśnie na początku tego peszla lubią się łamać, staraj się dmuchać w węże powinny mieć opór jak powietrze leci to znaczy że dziura.

witaj znalazłes juz przyczyne? bo tez mam muła i tak sledze twój temat :)

kolego znalazłem u mnie przyczyne braku podcisnienia (z tego powodu turbina nie zagadała)mam uszkodzaną te gume w która wchodza przewody podcisnienia moze i u ciebie tak jest :)

o te gume mi chodzi

http://img12.imageshack.us/img12/5861/dsc00009qj.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/12/dsc00009qj.jpg/) Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

w miejscach gdzie sa łatki były 2 dziurki które powstały od bolczyków ccujnika

http://img683.imageshack.us/img683/9198/dsc00008mmf.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/683/dsc00008mmf.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

niestety wczoraj walczyłem do 23.30godz po raz setny z tymi cienkimi wężykami ciśnienia i daje głowę że tam jest wszystko ok. w poniedziałek na 13godz mam zaproszenie do serwisu forda do częstochowy może wtedy się wyjaśni ale znając moje szczęście to komp nic nie pokaże. plan jest tak do poniedziałku będę codziennie coś przy nim czarował może akurat

u mnie nie ma czegoś takiego jest jakby połowa tego tzn mam tylko jeden taki czujnik z 3 wejściami/wyjściami na wężyki i jedną wtyczkę. masz stałą czy zmienną geometrie turbawki???

Wtrącę się: nie ma tam po drodze elektrozaworu, który steruje siłownikiem od tego cięgna? (jeden moduł). Było to sprawdzane? Kiedyś coś takiego wpadło mi w oko:)

na szczęście nie bo było by kolejne padające usrojstwo

Koledzy ratujcie:( udało mi się dzisiaj dostać do serwisu forda gdzie podłączono mojego muła pod kompa i co i jak zwykle nic wszystko w jak najlepszym porządku zero błędów wszystko ok a auto nadal du...pa nie idzie i koniec serwis rozkłada ręce i nie ma pojęcia co może być nie tak. ratunku

Można zrobić jeszcze jeden test, jak depczesz gaz na postoju to słuchać załączającą sie turbinę?

Tak sobie myślę, jest możliwe, że zawór WT się zablokował i spaliny uciekają bokiem nie napędzając turbiny, czy raczej nie?

jak silnik zimny to słychać to przełamanie głosu ale jak się tylko trochę nagrzeje to już nie
co to jest ten zawór WT to ten na obudowie turbiny???? jeśli tak to jest to nowe i chyba raczej odpada

odświeżam bo auto nadal nie naprawione i brak dalszych pomysłów???????????????

Czuje że w twoim przypadku problem leży w pompie wtryskowej. To niestety koszty i bez wyjęcia się nie obędzie. Gdzieś na forum był przypadek jak twój i był zatarty tłoczek konta wtrysku w pompie. Weź kolego na logike. Turbo masz bez geometri czyli odpada przepływomierz, maf masz nowy. Wtryski też odpadają bo one tu się nie psują. Trubo masz nowe i tam nie ma filozofi bo jest napędzane gazami spalinowymi a nie jak niektorzy mowią, że się włacza czy wyłącza... chodzi cały czas jedynie własnie pompa musi w odpowiednim momencie poprzestawiać konty wtrysku i podnieść dawkę paliwa...

a wiesz kolego czy i jak to można sprawdzić????????

Wiem tylko, że bez wyciągnięcia pompy nie da rady. Ona będów nie rejestruje jako takich mechanicznych więc komp nic nieda. Jedynie jakiś teraz bosch serwis ale najpierw konsultacja z kimś kto wie więcej niż ja

Ktoś ma jakieś nowe pomysły bo w tą pompę to raczej nie wierzę bo byłyby też inne objawy jak problemy z odpalaniem kopcenie wyższe spalanie lub falowanie obrotów a tu tylko brak jak to ktoś napisał na forum tego TURBODUPNIĘCIA

Ja na twoim miejscu bym sprawdził gruchę co steruje tą dźwignią bo być może, że ona jest winna temu że ona się nie rusza. Odpal samochód i na wolnych obrotach zdejmij wężyk od podciśnienia dochodzący do tej gruchy i sprawdź czy dźwignia pracuje czyli opada na dół a zakładając wężyk czy dźwignia idzie do góry.Jeśli nie pracuje dźwignia to znaczy że ta grucha jest uszkodzona pod warunkiem, że dobrze podciśnienie działa.

Kolego po co piszesz głupoty. Jaka gruche? Widziałeś mondka 90 kucy ze stałą geomterią turbo? Tam nie ma żadnej gruchy. Zreszta ja też mam bez zmiennej geomteri przy 115 koniach. A kolego Piotruś przemyśl sobie... wszystko co steruje "dupnięciem" przy stałej geomteri jest w pompie a reszte tego wymieniłeś.

ale gdyby padła pompa to byłyby też jakiekolwiek inne objawy tak mi mówią pompiarze (mam kilku bardzo dobrych znajomych) więc jakoś nie wieżę w tą pompę.

Cała nie padła ale mogł paść zawór sterowania kątem wtrysku. To się włąśnie może objawiać tym, że samochód jest mułowaty bo wtrysk nie jest odpowiednio wyprzedzany przez ten zaworek. Nawet w mk2 TD jak padnie ten zaworek to takie są objawy. Nie mówie, że to na pewno to ale dużo już na forum naczytałem i tak tylko Ci podpowiadam. Sam wiesz, że inne rzeczy już masz praktycznie sprawdzone albo wymienione

chodzi o jakiś zawór w pompie czy ten sterownik czy przekaźnik pod akumulatorem bo nie bardzo rozumiem???

O zaworek na pompie odpowiedzialny za ustawianie konta wtrysku. Kiedyś czytałem na forum o przypadku gdzie ktoś miał problemy jak ty i mądry pompiarz mu właśnie stwierdził, że to ten zawór się tnie

a może za te moje problemy być odpowiedzialny ten przekaźnik pod akumulatorem???