MK III jw. U mnie stukanie (jakby zawory stukały,ale wszyscy twierdzą,że to wtryski) z fotela kierowcy jest prawie niesłyszalne, a z miejsca pasażera są wyraźniejsze. Jakby tak policzyć to słyszalne stukanie jest zbyt rzadkie bo mechanika wtryskiwacza to powinna stukać w jednym suwie ze 3 razy conajmniej i ze 20 razy /sek razy te 3 stuki to zbyt gęsto, aby je rozróżnić. Bo gdyby we wszystkich zachodziło takie złe spalanie to też byłoby zbyt gęsto, aby rozróżnić poszczególne stuki.
I czy stukanie spowodowane jest przez samą mechanikę wtrysków (układu wtryskowego) czy też przez nieprawidłowe spalanie złej (zbyt dużej/małej,źle rozpylonej) dawki paliwa co ew. skutkuje spalaniem stukowym? Jesli to drugie to chyba sprężyna powinna się zaświecić,no nie? Czy ma ktoś silnik zupełnie niestukający (dla mnie to brzmi jak zawory w benzynie, ale to mój p-wszy nowoczesny Diesel) w każdym sposobie jazdy?

Znajomy mechanik powiedział, że to zużyte wtryskiwacze, będzie stopniowo coraz gorzej i szkoda silnika. Trzeba je regenerowac. U mnie objawy: czasami kopci, spadki mocy, dławienia, czasami mryga sprężyna i tryb awaryjny, ale rzadko. No i głośne stuki, jakby przeciążyc silnik benzynowy. Spotkałem się też z określeniem twarda praca silnika.

U mnie stuka ale tylko na zimnym i powyżej 2000 im bardziej stuka tym bardziej zużyte wtryskiwacze, lub rozregulowane

Kiedy kupowałem swoje w 2009 to też miałem takie odczucia, odnośnie tego "metalicznego klekotu". Objeździłem prawie wszystkie warsztaty, cały czas mi powtarzano "regeneracja, regeneracja bądź nowe wtryski". Wreszcie trafiłem na prawdziwego mechanika, który na Fordach zjadł zęby i powiedział krótko "jeżeli nie ma większych oznak i nic się nie dzieje to jeździć". Pomyślałem OK, skoro mówi to osoba, która zna się na rzeczy więc niech tak będzie. Dzisiaj mamy sierpień 2011. Autem przejeździłem 3 lata i jakoś nie zauważam już tych dźwięków. Tankuje tylko sprawdzone paliwo, jeżdżąc tylko na Orlen, próbuję nie dopuszczać do sytuacji kiedy po wrzuceniu biegu np.2 czy 3 auto jedzie bez gazu bo tylko wtedy słyszalny był ten stukot, teraz dodaję więcej gazu i jest ok.

Stukać niech sobie stuka, jak Ci zacznie auto szaleć czyli tak jak kolega napisał wyżej: zacznie mrugać sprężynka, będzie kopcił za mocno lub na inny kolor, będzie szarpał, spadek mocy to wtedy można pomyśleć o wtryskach, chodź nie do końca bo wtedy mogą paść inne części eksploatacyjne często ich po prostu nie diagnozując od razu bo lepiej powiedzieć klientowi, że wtryski i klient na to idzie, a potem okazuje się, że jest np. nieszczelność przy wężu od turbiny itd....:619:

Także póki co ja bym radził jeździć, jak coś padnie to wtedy się martwić no i lać sprawdzone paliwo, żaden szmelc bo wtedy za długo nie pojeździsz. W Modo TDCi wręcz wskazane jest lanie porządnego paliwa...

To tyle ode mnie ;)

To prawda nie ma co na siłę doszukiwać się problemów bo prędzej czy później i tak się pojawią.