Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Turbina + System Start&Stop


jasiuha
21-08-2011, 15:15
witam
Zastanawiam się nad kupnem focusa z 1.6 EcoBoost 150 KM z ASS .
Mam gorące pytanie jak wygląda współpraca turbiny z systemem ASS.
Czy żywotność turbiny znacznie się skraca?
Na ile lat(tyś. kilometrów) jest ona preferowana?
Jak często należy wymieniać akumulator?
Czy są sytuacje kiedy należy wyłączać system ASS (np. przy nagrzanej turbinie po autostradzie)?
Czy stosować to tylko do miasta, a na trasę wyłączać?

Będę wdzięczny za fachową pomoc.

_holek
21-08-2011, 18:25
To zupełnie nowe rozwiązanie także ciężko coś na ten temat powiedzieć. Wiemy tyle, że zarówno rozrusznik jak i akumulator jest inny niż w normalnych silnikach właśnie po to, aby nie trzeba było ich wymieniać częściej niż zwykle. Sam ASS jest dość inteligentny i nie wyłącza silnika w każdej sytuacji: zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura wstrzymuje pracę systemu. Póki co jestem zadowolony z jego działania.

jasiuha
23-08-2011, 01:27
Dzięki za info, myślę że nie będzie z nim kłopotów.

Pitek S.
23-08-2011, 11:28
na ile połączenie turbo z ASS się spisuje dowiemy się za kilka lat, jak już będzie tysiące tych aut miało za sobą przebiegi rzędu dziesiątek tysięcy km :D, ja na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony :)

Aplica
06-09-2013, 11:14
Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem nowego Focusa i mam pytania o wspomniany system Start/stop - który wyłącza silnik w korku i na światłach. Czy to nie ma negatywnego wpływu na turbinę i/lub rozrusznik?
Z góry dziękuję za rzetelne opinie

Atlis
06-09-2013, 11:23
Na te pytanie juz odpowiadalismy chyba 100x. Nie ma. Turbina jest chlodzona na postoju, rozrusznik jest wzmocniony, akumulator jest specjalny.

Aplica
06-09-2013, 11:40
Dzięki za odpowiedź, proszę też o informację odnośnie turbiny - co to znaczy że jest chłodzona na postoju i w jaki sposób to się dzieje? Wiem że w dieslu nie można było wyłączać silnika od razu po wysokich obrotach bo to niszczyło turbinę. Czy w Eccobostach jest inaczej? Będę wdzięczny za odp.

Atlis
06-09-2013, 11:49
Ecoboost ma pompe oleju, ktora nawet po wylaczeniu silnika wymusza obieg oleju wokol lozyska turbiny w celu jego schlodzenia - bo to one jest problematyczne, nie samotna turbina. W dieslach jest jeszcze inny problem, poniewaz maja VGT (variable geometry turbine - lopatki turbiny ze zmienna geometria) i te lubia sie zacinac kiedy tworzy sie nagar - ten problem w turbobenzynach nie wystepuje, poniewaz one VGT (oprocz Porsche Turbo) nie maja.

Aplica
06-09-2013, 12:06
Wielkie dzięki i pozdrawiam!

maciborek
07-09-2013, 11:51
Ja wla

Bump: Ja wla

zombie6
07-09-2013, 13:44
Na te pytanie juz odpowiadalismy chyba 100x. Nie ma. Turbina jest chlodzona na postoju, rozrusznik jest wzmocniony, akumulator jest specjalny.

Nie do końca w to wierzę, więc na wszelki wypadek wyłączam ASS :wink:
Na pewno autu to nie szkodzi, a czy tak nie szkodzi ASS to ja mam wątpliwości - zawału można dostać, gdy po ostrej jeździe ASS wyłącza silnik na światłach - szczędzę sobie takich emocji - to nie jest jednak prosty wolnossak, a skomplikowana maszyneria - lepiej nie testować ją tak ekstremalnie, bo inteligencja tego ASS jest zawodna.....;) Poza tym ja nigdy nie trzymam nogi na sprzęgle na postoju to i silnik za często mi nieraz po mieście wyłączał.....nie przypadł mi do gustu ten wynalazek ;)

jankowalski973
07-09-2013, 14:48
Nie do końca w to wierzę, więc na wszelki wypadek wyłączam ASS

też tak mam ale się przyzwyczajam,
zajrzyj tutaj http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=187883

Matych
07-09-2013, 15:57
Zamontowałbym prosty przekażnik który robiłby to przy każdym rozruchu żeby nie naciskać przycisku przecież ten system to jedna wielkie pośmiewisko i bzdura.wzmocnione akumulatory rozruszniki pompy obiegowe oleju -bajki dobre dla dzieci.

Atlis
07-09-2013, 17:04
zombie - mi sie po ostrej jezdzie nikdy silnik nie wylaczyl. najwyrazniej dla jednego ostra jazda to nie to samo co dla drugiego... ;)

Matych - nie no oczywiscie, bajki dla dzieci. problem w tym, ze elektryczna pompa oleju, ktora go cisnie nawet po wylaczeniu silnika to nie tylko w ecoboostach jest, ale rowniez w tsi volkswagena. ale oczywiscie ekspert zenek z polski proponuje montaz przekaznika... chlopie, cala armada inzynierow z forda to debile a ty ich wszystkich wyprostujesz. :) btw nagrac ci co sie dzieje pod maska jak parkuje auto w garazu bys uwierzyl bajkom?

Matych
07-09-2013, 21:14
Wierzę że jest tam elektryczna pompa ale ten beznadziejny niczemu nie służący start-stop bym po prostu wykroił jak raka, czy ty wierzysz że producenci robią to w imię ekologii i oszczędzania twojej kieszeni,Stary zejdz na ziemię.Czy nie widzisz że obserwuje się coraz krótsze przebiegi jednostek napędowych i ich osprzętu.

Atlis
07-09-2013, 21:29
wykroilbys bo nie masz w aucie. a nawet bym sie zalozyl, ze w zyciu autem ktore stop&start nie jechales. ja mam ponad 200KM auto i pali mi w miescie 8,5l i nie staram sie jezdzic eko. i to tez po czesci dzieki ASS. pokaz mi jedyny samochod o podobnej mocy, tylko 10-15 lat starszy o takiej mocy, ktore bedzie jezdzilo s podobnym spalaniem. gwarantuje ci, ze zadne nie znajdziesz.

krotsze przebiegi jednostek? no i? kto teraz kupuje auto na 30 lat? a powiedz, ktorych jednostek ta usterkowosc tak wzrosla i w porownaniu do czego? stare silniki byly az na pare wyjatkow do remontu po 100tys km. obecnie silniki ze skreconymi licznikami tluka tak czy inaczej po 300tys km, potem uz takie auta nikt nie chce - bo chyba nie jestes na tyle naiwny, ze uwierzysz bajkam handlarza, ktory sprzeda ci 10 letniego diesla z przebiegiem 100tys km. to po co maja robic po milionie? a pozatym silnik to czesc zmienna - zepsuje sie, wymienisz. ale jak ci bude zezre rdza, tak jak w starszych autach, to mozesz miec silnik ktory wytrzyma milion, co z tego jak budy nie ma? a tak w ogole to mechanicznie sa statystycznie nowsze auta o wiele mniej usterkowe niz starsze. tak, wzrosla usterkowosc elektroniki. ale przepraszam, ile elektroniki bylo w maluchu, w polonezie czy skodzie 105? zero.

zombie6
08-09-2013, 06:46
zombie - mi sie po ostrej jezdzie nikdy silnik nie wylaczyl. najwyrazniej dla jednego ostra jazda to nie to samo co dla drugiego... ;)


Widocznie 230 km/h na autostradzie to dla Ciebie niedzielna przejażdżka, a wyłączenie po tym silnika na pierwszych światłach to zwykły przypadek :p Akurat ASS mnie nie przekonał zupełnie - takie ciągłe gaszenie i zapalanie auta jeszcze uturbionego na 100 % nie służy jego trwałości, nie ma co się oszukiwać, zresztą z tego co pamiętam w pierwszych Focusach III padały owe "wzmocnione" rozruszniki....a oszczędności rzędu 0,2 litra paliwa nie są tego warte jak dla mnie ;)

Atlis
08-09-2013, 08:44
Mowisz, ze jechales 230 po autostradzie i potem depneles na hamulec? ;)

zombie6
08-09-2013, 10:14
Zjechałem z autostrady i na pierwszych światłach wyłączył silnik ;)

Atlis
08-09-2013, 10:29
No ale na jakiej odleglosci zombie i po jakim czasie od jazdy 230km/h sie zatrzymales? Bo do schlodzenia lozyska nie potrzeba 15 minut, tylko kilka sekund... Jak dla mnie poprostu leciales vmax, potem noga z gazu i dojezdzales do swiatel, czyli turbina sie spokojnie schlodzila na tyle by ja silnik mogl wylaczyc a po wylaczeniu i tak byl utrzymywany obieg oleju, wiec zadne niebiezpieczenstwo dla lozyska.

Zobacz od 38s jak po zdjeciu gazu szybko schladza sie wydech:

https://www.youtube.com/watch?v=c2eWHNSaSZU

I to jest zdecydowanie bardziej obciazony silnik niz to co masz w aucie.

baxxterhp
08-09-2013, 18:29
Ecoboost ma pompe oleju, ktora nawet po wylaczeniu silnika wymusza obieg oleju wokol lozyska turbiny w celu jego schlodzenia - bo to one jest problematyczne, nie samotna turbina. W dieslach jest jeszcze inny problem, poniewaz maja VGT (variable geometry turbine - lopatki turbiny ze zmienna geometria) i te lubia sie zacinac kiedy tworzy sie nagar - ten problem w turbobenzynach nie wystepuje, poniewaz one VGT (oprocz Porsche Turbo) nie maja.

Ten obieg oleju to chyba dotyczy tylko 1.0 ecoboost

Atlis
08-09-2013, 18:48
nie, dotyczy rowniez 1.6EB.

aerostar
08-09-2013, 18:48
Jeśli się chce używać ASS to trzeba to robić "z głową". Po pierwsze, żeby wyłączenie silnika było opłacalne z czysto energetycznego punktu widzenia, musi trwać przynajmniej ok. 40 s (energia potrzebna do uruchomienia silnika). Tak więc np. jadąc w korku, gdzie co chwilę się podjeżdża po kilka lub nawet kilkadziesiąt metrów, trzeba wyłączyć ASS, bo inaczej to będzie w ogóle bez sensu. Co innego, jeżeli przejeżdżamy kilkaset metrów lub więcej, a potem stoimy długo na światłach z wieloma fazami, przy czym tak naprawdę nie wiemy z góry, jak długo będziemy stać i w tym problem. Za to można go sobie włączyć stojąc przed zamkniętym przejazdem kolejowym. ASS warto też wyłączyć w szybkiej trasie, bo wtedy zużycia paliwa nam w zauważalny sposób nie zmniejszy, a za to pojawią się niepotrzebne wyłączenia po szybkiej jeździe, które są wyjątkowo niewskazane bez względu na to czy turbina ma chłodzenie elektryczne czy nie. Nie chodzi bowiem tutaj tylko o turbinę, ale przede wszystkim o łożyska, które powinny stygnąć kiedy wszystko się obraca i to bez względu na to czy jedziemy dieslem, turbobenzyną czy wolnossącym. Schłodzenie łożysk wymaga około minuty postoju lub spokojnej i wolnej jazdy.

Swoją drogą to jaki to problem nacisnąć guziczek raz po włączeniu zapłonu lub silnika? Przycisk od ASS jest na desce rozdzielczej po to, żeby go używać.

Swoją drogą, czy w ASO nie mogą go przełączyć tak, żeby po włączeniu zapłonu był domyślnie wyłączony lub żeby pamiętał ostatnie ustawienie?

Atlis
08-09-2013, 18:57
aerostar - juz pisalem kilkakrotnie, ze pompa oleju poprzez wymuszony obieg oleju nie chlodzi turbine, tylko jej lozysko, resp nie pozwala by sie olej na lozysku utlenial i tworzyl sie nagar. jak rozmawiamy o chlodzeniu, to poprostu uzywamy zwrotu turbina, nie lozysko turbiny, bo nie ma w autach turbiny, ktora by miala osobno chlodzone lozysko i juz w ogole nie ma chlodzonych lopatek (wystepuje tylko w samolotach).

btw jadac autostrada ~140km/h, po zdjeciu nogi z gazu (dojezdzajac do bramek lub zjezdzajac zjazdem) juz sie cale turbo razem z lozyskiem chlodzi - przez silnik przeplywa czyste powietrze, ktore odprowadza nadmiar ciepla - od tego momentu az do momentu zatrzymania sie myja kilkanascie sekund, czyli wystarczajaco duzo na to, by silnik wylaczyc a dalej chlodzic tylko przeplywem oleju. zupelnie inna sprawa to ostra jazda pod pelnym obciazeniem i potem gwaltowne zatrymanie sie - wtedy nie ma kiedy sie turbina schlodzic i ASS w wiekszosci przypadkow nie zadziala. no i po takim palowaniu chyba nikt silnikowi nie pozwoli na wylaczenie sie nawet jezeli by sam chcial...

aerostar
08-09-2013, 19:11
Ale ja nie pisałem tylko o łożyskach turbiny, ale o wszystkich łożyskach w ogólności: wału korbowego, korbowodów itd, które także bardzo się rozgrzewają w czasie szybkiej jazdy. To po pierwsze, a po drugie, nie chodzi tylko o to, żeby było chłodzenie, ale o to że każde łożysko najlepiej stygnie w ruchu. W rozgrzanym na maksa łożysku metale się mogą się lekko nadtapiać i po nagłym zatrzymaniu łożysko może po prostu się zatrzeć.

Atlis
08-09-2013, 19:18
turbo sie raczej zatrze z powodu nagaru a nie z powodu nadtopienia metali... ;)

jankowalski973
08-09-2013, 19:45
W rozgrzanym na maksa łożysku metale się mogą się lekko nadtapiać i po nagłym zatrzymaniu łożysko może po prostu się zatrzeć.

nie wiem przy jakiej temperaturze topi się metal ale w wolnossącym silniku... na wale korbowym...??? czy twój silnik ma w środku olej?? albo głowa??:shock:

_Big_Mac_
08-09-2013, 20:00
Swoją drogą, czy w ASO nie mogą go przełączyć tak, żeby po włączeniu zapłonu był domyślnie wyłączony lub żeby pamiętał ostatnie ustawienie?

Nie mogą, pytałem. Tzn. można spróbować wyłączyć ASS całkowicie (choć odradzali mi w ASO, bo ponoć to dosyć konkretna ingerencja), nie ma możliwości zrobić tak, żeby zapamiętywać ostatnie ustawienie albo startować z wyłączonym ASS.

zombie6
09-09-2013, 07:22
No ale na jakiej odleglosci zombie i po jakim czasie od jazdy 230km/h sie zatrzymales?


30 sekund może upłynęło, ale i tak był to bardzo krótki czas - max. 500 m od zjazdu z autostrady.

Ogólnie to ja mam nawyk wyłączania ASS od razu po wejściu do auta, ale wtedy zapomniałem i zaskoczyło mnie to wyłączenie :wink:

Atlis
09-09-2013, 07:54
skoro dal focus rade wyjechac grossglockner przy pelnym obciazeniu i potem go wylaczyli z zakrytym przodem by przetestowac czy sie schlodzi, to chlodzenie 30s po szybkiej przejazdzce jest raczej bardzo duzo. :)
http://www.autoexpress.co.uk/ford/focus/34148/ford-tests-new-focus-its-limits

"Cars are driven quickly in low gears to push powertrains to the limit. And as if the punishing climb wasn’t enough, some test cars are fitted with wind deflectors which cause heat to be trapped inside the engine bay, pushing the car’s cooling system to its limits."

http://static.autoexpress.co.uk/sites/autoexpressuk/files/styles/gallery/public/images/car_photo_386023.jpg

Markoo
09-09-2013, 19:10
Ogólnie to ja mam nawyk wyłączania ASS od razu po wejściu do auta, ale wtedy zapomniałem i zaskoczyło mnie to wyłączenie
Ja tak samo (WV Pasat) wkurza mnie to gaszenie silnika, kiedy za kilka sekund mam ruszać spod świateł (pomijając całkowicie dyskusję o trwałości silnika i oszczędności paliwa) Żeby to jeszcze było na tyle mądre by wiedziało ile na tych światłach postoję :)
A tak swoją drogą, to to celowo sobie zażyczyliście, czy było w standardzie ?

jankowalski973
09-09-2013, 19:29
W kudze standard, ale ciekawe o ile samochód byłby tańszy bez ass?

Atlis
09-09-2013, 19:45
w focusie tez standard i bedzie w najblizszym czasie wszedzie.

Matych
10-09-2013, 06:50
To dobrze bo będzie dużo osób obrabiających programowo system start stop i ekstraktujących to badziewie (nie trzeba będzie przekażnika):wink:.Tak jak wyrywających raka jakim jest np. filtr cząstek ,czy zawór EGR tych nowotworów się już dawno pozbyłem.Każdy będzie mógł wybrać dla mnie osobiście to niczemu nie służy -a może szkodzić, a jak niektórzy(bez urazy) naiwni sadzą że oszczędzają w ten sposób pieniądze na paliwie to ich sprawa-o gustach się nie dyskutuje

Atlis
10-09-2013, 07:23
ja tam mialem egr i dpf w toyocie avensis t25 2.0d-4d od nowosci, auto sprzedalem po 5,5r kiedy miala 180tys km, teraz ma ponad 230tkm i nie ma problemow z zadnym z tych urzadzen, w trasie pali 5,5l a jak sie postarasz to nawet mniej... w focusie mam ass juz trzeci rok, przejechalem prawie 60tys km i tez mi jakos nie przeszkadza, szczegolnie ze realnie widze oszczednosci. niestety Matych, trzeba kupowac auta w dobrym stanie technicznym lub nowe a nie zajechane trupy.

jankowalski973
10-09-2013, 07:46
dla mnie osobiście to niczemu nie służy -a może szkodzić, a jak niektórzy(bez urazy) naiwni sadzą że oszczędzają w ten sposób pieniądze na paliwie to ich sprawa-o gustach się nie dyskutuje

Niestety ale owe rzeczy które wymieniłeś nic z gustem nie mają wspólnego, to nie kolor auta. Nikt z nas kupując nowy samochód nie ma żadnego wpływu na rozwiązania techniczne. Jedynie po gwarancji zrobisz jak chcesz o ile wcześniej się do tego nie przyzwyczaisz:p

MaXyM
10-09-2013, 12:04
Jak nie chcesz ASS to zamawiasz auto bez ASS.
Poza tym samo wylaczenie to chyba tylko odznaczenie funkcji w IDS (ew w ElmConfig).

A jak komus przeszkadza wylaczanie silnika na skrzyzowaniu, to niech nie puszcza sprzegla - auto nie zgasnie.
Mysle ze niepotrzebnie histeryzujecie.

Atlis
10-09-2013, 12:14
jezeli uda ci sie zamowic focusa 1.6eb bez ass, to masz u mnie zgrzewke dobrej wodki.

swoja droga technologia nie jest dla glupich ludzi. :)

Matych
10-09-2013, 14:11
Zbastuj troszkę bo możesz kogoś obrażać , nie każdego jest stać nowego Awensisa czy Focusa a filtry cząstek-ten w Toyocie żyje znacznie dłużej niż w mokry w fordzie( z tego co kiedyś czytałem) ford przewiduje wymianę na 120 tyś koszt ok 6,5 tysiąca,ja gdy kupowałem samochód zapłaciłem 40 tysi dzisiaj wart jest ok 20 i nie stać mnie na nowy filtr za to silnik po obróbce softu pali mniej no ale pewnie to jest rozwiązanie dla niemądrych tak się składa natomiast że spalanie 0,5 litra w tą czy w tą nie robi dla mnie różnicy,a samochodami to ja jeżdzę różnymi i dość dużo także takimi z systemem start -stop który mnie śmieszy.

Atlis
10-09-2013, 14:56
Matych - wszystko ok, tylko cały czas zapominasz o najważniejszej rzeczy - FF3 to nowe auto, których z przebiegiem ponad 100tys dużo nie znajdziesz, na forum takiego nawet chyba nie ma. to po pierwsze. a po drugie, najwyższy czas uświadomić sobie, że nikt rozsądny nie kupuje nowe auto dla drugiego właściciela - to, że nie wszystkich stać na nowe auto jest jak najbardziej zrozumiałe - dziś mnie stać, jutro mnie nie musi, ale to nie znaczy, że będę się przejmował tym, co będzie się działo z autem za 5-10 lat. dziś w nowym aucie mam kupę nowych technologii, które na razię nie zawodzą, nie zamierazam auto trzymać więcej niż 4 lata, nie zrobie nim więcej niż 100tyś km, nie mam powodu do traktowania jakiegokołwiek z tych elementów jako raka - mi kasę oszczędzają. a że ktoś potem po mnie auto kupi i mu się coś sypnie? no przepraszam, ale kupujesz używkę, chyba się trzeba liczyć z kosztami napraw, prawda? z resztą sam kupiłeś używkę, wywaliłeś DPF, EGR i jeżdzisz, więc w czym problem - za 2, 3 może 4 lata kupisz FF3 lub inne auto z ASS, jeżeli nie będzie ci pasić, wyłaczysz i spokój. również nie możesz mięć pretensję do producentów samochodów - ich interesuje sprzedaż nowych aut, nie sprzedaż używek - jeżeli ich produkt wytrzyma 250+tyś km bez poważniejszych problemów, to w sumie czemu się tutaj przejmować?

TOMAS
10-09-2013, 15:27
Marian rozpoczynaj zdana od dużej litery, bo ciężko się czyta

Matych
10-09-2013, 15:48
Wiesz są ludzie którzy robią tymi nowymi samochodami znacznie większe przebiegi niż 100 tysi. np rzędu 200-250 tysi. i muszą się liczyć że w 4 letnim okresie muszą dołożyć kupę kasy mimo że mają nowe auto.Mało jest np.turbin wtryskiwaczy,filtrów cząstek które dotrwają do takich przebiegów a myślę że system start -stop jeszcze przyśpiesza to zużycie.A osczędności z tego tytułu są relatywnie niewielkie

MaXyM
10-09-2013, 15:51
To mi zaczyna przypominac dyskusje o obowiazku swiecenia swiatel caly rok. Paru uzytkownikow ma swoja teorie o tym jakie to straty przynosi nowy system i na tym opieraja swoje argumenty.
Inna sprawa ze gdyby taki ford uzyl wylacznik ktory pamieta swoj stan, to nikomu by sie krzywda nie stala. A moze wystarczy wyciagnac bezpiecznik? ;)

Atlis
10-09-2013, 16:09
Matych - auto ktore robi rocznie po 50-60tys km jest wykorzystywane do jezdzenia w trasie, wiec problem z ASS odpada. Tak jak diesel, ktory bedzie mial DPF prawidlowo wypalany. To dopiero nastepny wlasciciel, ktory w checi zaoszczedzenia kazdej zlotowki go bedzie meczyl po miescie az w koncu padnie... ;)

Pitek S.
10-09-2013, 16:10
Matych - wszystko ok, tylko cały czas zapominasz o najważniejszej rzeczy - FF3 to nowe auto, których z przebiegiem ponad 100tys dużo nie znajdziesz, na forum takiego nawet chyba nie ma. to po pierwsze. a po drugie, najwyższy czas uświadomić sobie, że nikt rozsądny nie kupuje nowe auto dla drugiego właściciela - to, że nie wszystkich stać na nowe auto jest jak najbardziej zrozumiałe - dziś mnie stać, jutro mnie nie musi, ale to nie znaczy, że będę się przejmował tym, co będzie się działo z autem za 5-10 lat. dziś w nowym aucie mam kupę nowych technologii, które na razię nie zawodzą, nie zamierazam auto trzymać więcej niż 4 lata, nie zrobie nim więcej niż 100tyś km, nie mam powodu do traktowania jakiegokołwiek z tych elementów jako raka - mi kasę oszczędzają. a że ktoś potem po mnie auto kupi i mu się coś sypnie? no przepraszam, ale kupujesz używkę, chyba się trzeba liczyć z kosztami napraw, prawda? z resztą sam kupiłeś używkę, wywaliłeś DPF, EGR i jeżdzisz, więc w czym problem - za 2, 3 może 4 lata kupisz FF3 lub inne auto z ASS, jeżeli nie będzie ci pasić, wyłaczysz i spokój. również nie możesz mięć pretensję do producentów samochodów - ich interesuje sprzedaż nowych aut, nie sprzedaż używek - jeżeli ich produkt wytrzyma 250+tyś km bez poważniejszych problemów, to w sumie czemu się tutaj przejmować?

dokładnie tak; też z tego założenia wychodzę; auto kupuję dla siebie i ma mnie ono cieszyć, a wybierając go nie myślę o przyszłym właścicielu i co mu będzie pasować, a co nie;

boncio
10-09-2013, 16:13
A moze wystarczy wyciagnac bezpiecznik? ;)

To juz chyba nie te czasy, bo guzik zmienia raczej parametr w sterowniku.

MaXyM
10-09-2013, 16:42
ale jak odlaczysz zasilanie sterownika?
chyba nadal mozna wylaczyc abs wyciagnieciem bezpiecznika? uzylem analogii. oczywiscie zgaduje i ktos by musial na sobie wyprobowac

Markoo
10-09-2013, 17:35
najwyższy czas uświadomić sobie, że nikt rozsądny nie kupuje nowe auto dla drugiego właściciela - to, że nie wszystkich stać na nowe auto jest jak najbardziej zrozumiałe
Naprawdę ?? jeśli już to pisz że Ty tak myślisz :) bo nie wiesz jak myślą inni. Skąd wiesz że ktoś kupując nowe (następne ) auto stara się tak dokonywać wyboru by móc je w miarę korzystnie i bezproblemowo sprzedać, za jakieś sensowne pieniądze. Pomyśl czy dane autko, sprzedawałoby się dobrze jak po 5 latach byłoby warte tyle co waży ? A inne choć gorsze po takim samym okresie nadawałoby się do dalszej eksploatacji jak myślisz które by lepiej schodziło?
Inna sprawa ze gdyby taki ford uzyl wylacznik ktory pamieta swoj stan, to nikomu by sie krzywda nie stala
Dokładnie.
Ten system miałby sens, wtedy gdy by wiedział ile faktycznie auto postoi, mam na myśli jakiś rodzaj komunikacji auta z sygnalizatorami itp... moim skromnym zdaniem.
ale jak odlaczysz zasilanie sterownika To nie pojedziesz :) wątpię by ten system miał osobny sterownik...ale może się mylę.

MaXyM
10-09-2013, 18:57
Ten system miałby sens, wtedy gdy by wiedział ile faktycznie auto postoi, mam na myśli jakiś rodzaj komunikacji auta z sygnalizatorami itp... moim skromnym zdaniem.

A najlepiej jakby auto wysylalo sygnal do sygnalizatorow aby bylo ciagle zielone swiatlo ;)

Jak ktos juz tu napisal, ASS jest dla ludzi myslacych, ktorzy umieja te wlasnosc wykorzystac. Jesli Chcesz zeby zgaslo, wrzucasz na luz, puszczasz sprzeglo - gasnie. Jak nie chcesz, bo wiesz ze cykl swiatel na danym skrzyzowaniu jest krotki - nie puszczasz sprzegla.
Zaloze sie ze i teraz pewnie w wiekszosci przypadków nie puszczasz sprzegla na skrzyzowaniu - bo po co, jak za chwile trzeba wrzucic 1. bieg.

Po prostu trzeba sie do nowej rzeczy przyzwyczaic, tak jak sie przyzwyczailes do wciskania sprzegla przy zmianie biegow i tyle. Za chwile bedziesz to robil automatycznie
BTW kiedys marudzilem na funkcje potrojnego migniecia kierunkowskazem. Bo skad ma wiedziec ze chce mignac tylko 3 razy. Czesto bym potrzebowal 4 albo 5. Ale sie przyzwyczailem i nauczylem uzywac.

jankowalski973
10-09-2013, 19:26
Po prostu trzeba sie do nowej rzeczy przyzwyczaic, tak jak sie przyzwyczailes do wciskania sprzegla przy zmianie biegow i tyle.


Amen.

Markoo
10-09-2013, 19:48
Zaloze sie ze i teraz pewnie w wiekszosci przypadków nie puszczasz sprzegla na skrzyzowaniu - bo po co, jak za chwile trzeba wrzucic 1. bieg.
Generalnie się zgadam, ale co do zacytowanego... to jest dokładnie odwrotnie :)

Atlis
10-09-2013, 20:13
Markoo - mylisz dwie rzeczy. Kazdy chce kupic jak najtaniej i sprzedac jak najdrozej - co jest w porzadku. Ale to nie znaczy, ze kupujesz auto dla nastepnego wlasciciela i juz w ogole nie zastanawiasz sie, czy ten kto kupi od ciebie auto bedzie z nim mial jakies problemy. Pozatym dokonujac wyboru jestes chyba swiadom tego, ze nie wszystkie modele i marki traca na wartosci tak samo i rowniez nie jest o nie z roznych powodow takie same zainteresowanie.

zombie6
11-09-2013, 06:39
Takie trzymanie nogi na postoju na sprzęgle zabija sprzęgło i nie jest to żaden wymysł, a technicznie udowodniony fakt....Ja NIGDY na postoju nie trzymam nogi na sprzęgle, włączam jedynkę (szybko) jak mogę ruszyć ze skrzyżowania - tak więc ASS ZAWSZE wyłącza mi silnik, więc ja wyłączam ASS by tego nie robił :)

Atlis
11-09-2013, 07:11
jezeli od czasu do czasu potrzymasz noge na sprzegle, nic mu sie nie stanie. ale ogolnie jest trzymanie nogi na sprzegle glupota tak jak trzymanie nogi na hamulcu.

MaXyM
11-09-2013, 08:47
moze masz na mysli trzymanie nogi na sprzegle podczas jazdy.
Ale pierwsze slysze zeby wysprzeglenie szkodzilo, a jezdze autami juz 2 dekady

zombie6
11-09-2013, 09:26
moze masz na mysli trzymanie nogi na sprzegle podczas jazdy.
Ale pierwsze slysze zeby wysprzeglenie szkodzilo, a jezdze autami juz 2 dekady
http://technika-jazdy.wieszjak.pl/miasto/271678,Jak-oszczedzac-sprzeglo-czy-jest-specjalna-technika-jazdy.html - ma na myśli trzymanie wciśniętego sprzęgła na postoju - zasada stara jak świat ;)

aerostar
31-12-2013, 18:07
W uzupełnieniu do tego wątku...

Sprawdziłem w materiałach prasowych Forda i rzeczywiście podwójny (podzielony) układ chłodzenia z dwoma termostatami jest tylko w 1.0 EB, natomiast w przypadki 1.6 EB układ chłodzenia różni się od wolnossącego 1.6 obecnością "układu regulacji temperatury". Można przypuszczać, że w 1.6 EB po zgaszeniu silnika cały układ chłodzenia musi być podtrzymywany elektrycznie aż do schłodzeniu turbiny, natomiast w 1.0 EB podtrzymuje się tylko chłodzenie samej turbiny. W końcu 1.0 EB został zaprojektowany od podstaw jako silnik turbodoładowany, w przeciwieństwie do 1.6 EB, który wywodzi się ze starego Durateca.

Nie zmienia to oczywiście wiele odnośnie samego systemu Start/Stop, którego podstawową wadą jest to, że nie wie czy opłaca się wyłączyć silnik czy nie i że silnik będzie się wyłączał nie tylko na światłach, ale także np. podczas oczekiwania na środku skrzyżowania na to aż przejadą wszystkie samochody z naprzeciwka, a tego już raczej chyba nikt nie polubi. Ja bym go włączał tylko w szczególnych przypadkach, np. jako alternatywę dla wyłączenia silnika podczas oczekiwania pod zamkniętym przejazdem kolejowym albo na ruchu wahadłowym, gdzie czas oczekiwania jest zazwyczaj długi i w miarę przewidywalny. Wtedy ma to sens.

Przy okazji życzę wszystkim odwiedzającym to forum Szczęśliwego Nowego Roku 2014 i żeby się nam wszystkim te wszystkie napakowane osprzętem Fordy nie psuły :-)

Atlis
01-01-2014, 13:01
mnie w zaden sposob ass nie wkurza...

aerostar
01-01-2014, 13:38
mnie w zaden sposob ass nie wkurza...

Nie chodzi mi o ewentualne przyspieszone zużycia samochodu, bo nie ma na razie na to żadnych dowodów. Raczej obawiałbym się, że stojąc na środku skrzyżowania ze zgaszonym silnikiem chciałbym w końcu z niego zjechać, a silnik po wciśnięciu sprzęgła po prostu by się nie uruchomił. Trzeba mieć jakąś rezerwę do techniki zastosowanej w samochodach, bo nic nie jest w 100% niezawodne.

W Octavii 1.4 TSI ze skrzynią DSG zastosowano lepszy patent, w którym silnik wyłącza się po zatrzymaniu samochodu i przytrzymaniu wciśniętego hamulca, ale lekkie jego wciśnięcie pozwala zatrzymać się bez wyłączania silnika. Jednym słowem przydałby się jakiś mechanizm panowania nad tym czy silnik ma się wyłączyć czy nie, inny niż trzymanie wciśniętego sprzęgła.

Atlis
01-01-2014, 14:07
dlaczego nie mialbys ze skrzyzowania zjechac? jezeli wszystko jest z autem ok, silnik sie normalnie urochomi. jezeli ktorykolwiek z elementow ASS nie dziala prawidlowo, system sie poprostu nie aktywuje, wiec twoje obawy sa kompletnie nie uzasadnione.

nie wiem jak to jest w przypadku FFIII z automatami, ale to o czym mowisz maja praktycznie wszystkie vagi. w przypadku fordow ze skrzynia manualna masz w zasiegu wyprostowanego palca wskazujacego przycisk wylaczenia ASS, wiec nie widze zaden problem w wylaczeniu ASS kiedy ci korzystanie z niego nie odpowiada... co uwazam jest zdecydowanie lepsze miejsce niz w przypadku bmw.

przestan kombinowac aerostar, jak bedziesz ASS w aucie mial, to pogadamy.

Jakoob
01-01-2014, 16:45
silnik będzie się wyłączał nie tylko na światłach, ale także np. podczas oczekiwania na środku skrzyżowania na to aż przejadą wszystkie samochody z naprzeciwka, a tego już raczej chyba nikt nie polubi.

Na środku skrzyżowania w przeciwieństwie do świateł w zasadzie zawsze stoi się na jedynce i wciśniętym sprzęgle bo to nie miejsce na luzowanie w oczekiwaniu zielonego więc wtedy nie ma możliwości żeby ASS wyłączył silnik.

aerostar
01-01-2014, 20:18
@Jakoob:
Wszystko zależy od tego jak długo trzeba czekać aż wszyscy przejadą. Przytrzymywanie sprzęgła przez dłuższy czas jest niezalecane.

@atlis:
Jeździłem przez pewien czas Focusem 1.0 EB z włączonym ASS i nie miałem uwag do działania tego systemu, czego nie należy mylić ze stuprocentowym zaufaniem że zadziała prawidłowo w każdym przypadku. Moim zdaniem chodzi tutaj tylko o redukcję emisji spalin, a nie o oszczędności dla użytkownika samochodu. Pomijając nawet wyższe koszty akumulatora, etc., przy zatrzymaniu krótszym niż ok. 30-40 sek. więcej paliwa zostanie zużyte na doładowanie akumulatora po rozruchu silnika niż na podtrzymywanie jego pracy przez ten czas. W związku z tym zamiast przycisku wyłączającego ASS chyba wolałbym mieć gdzieś w wygodnym miejscu przycisk zezwalający na jednokrotne wyłączenie silnika, oczywiście po spełnieniu wszystkich warunków wstępnych wymienionych w instrukcji obsługi. Czyli taki system Manual Stop & Auto Start ;-)

Jakoob
02-01-2014, 14:19
Jasne, tylko kto przy zdrowych zmysłach stoi 5 minut na środku skrzyżowania i w dodatku kalkuluje czy z jego sprzęgłem aby wszystko ok? Nie popadajmy w paranoję :) Co do tego przytrzymania, którego się tak boisz :) - prędzej z różnych przyczyn pójdzie docisk niż zużyjesz tarczę na wolnych obrotach od takich jednostkowych sytuacji.

jankowalski973
02-01-2014, 14:45
...Nie popadajmy w paranoję...

Zgadza się, też miałem obawy ale dzęki forum już się z tego wyleczyłem. Poza tym żaden problem wcisnąć guzik i wyłączyć :-)

Pitek S.
02-01-2014, 14:50
Panowie, system ASS jest tylko po to aby na papierze pięknie się prezentowały dane dotyczące emisji spalin dla "ekologów", a co Wy z tym robicie tak naprawdę nikogo nie obchodzi. Nie ma tu znaczenia, komu padnie od tego sprzęgło, bo go za długo trzymał na skrzyżowaniu, komu szybciej padł akumulator itp. najwyżej przyjedziecie do serwisu i zrobicie remont, a ktoś jeszcze na tym zarobi. Ot cały problem:wink:

Atlis
02-01-2014, 15:22
aerostar - no ja za siebie moge tylko powiedziec, ze za 2,5r i 60tys km niezaprotestowal ASS ani razu. ekologia nie ekologia, 200KM autem jezdze po 350tys miescie ze spalaniem ponizej 9l przy sredniej predkosci do 25km/h, wiec polaczenie relatywnie malej benzyny s turbo + ASS jak dla mnie dziala, zwal jak zwal.

oczywiscie, z duza przyjemnoscia bym rano odpalal w garazu 5l V8, ale na codzien wole wydmuszke.

aerostar
02-01-2014, 20:43
Drodzy koledzy,

Wyłączenie ASS przyciskiem dla mnie w ogóle nie jest żadnym problemem, choć to trochę nie fair, że ASS zawsze się załącza po włączeniu zapłonu i nie pamięta poprzedniego ustawienia (zresztą nie tylko w Fordzie - w VAGach i Oplach też).

Raczej chodzi mi o to, że chciałbym mieć coś takiego w aucie, ale pod warunkiem, że silnik by się wyłączał tylko wtedy, kiedy naprawdę warto. Nie wiem jak Wy, ale jak zanosi się na dłuższy postój na światłach, to nie trzymam cały czas nogi na hamulcu tylko zaciągam ręczny. Gdyby dało się tak ustawić, żeby silnik się automatycznie wyłączał dopiero po zaciągnięciu ręcznego to byłbym cały w skowronkach. Pozwoliłoby to też odróżnić np. zatrzymanie się przed znakiem STOP, kiedy wyłączenie silnika się nie opłaca. Ale to oczywiście już kwestia indywidualnych przyzwyczajeń. Jak ktoś nie wyrzuca na luz, a włącza jedynkę i czeka z wciśniętym sprzęgłem, to mu ten system będzie dobrze działał.

Chyba już powiedziałem wszystko i nie będę się już więcej wypowiadał na ten temat.

jankowalski973
03-01-2014, 10:59
Raczej chodzi mi o to, że chciałbym mieć coś takiego w aucie, ale pod warunkiem, że silnik by się wyłączał tylko wtedy, kiedy naprawdę warto

To chyba musisz poczekać na sztuczną inteligencję, chyba że jak Ci się śpieszy to kup elektryka.

Pitek S.
03-01-2014, 12:48
Drodzy koledzy,

Wyłączenie ASS przyciskiem dla mnie w ogóle nie jest żadnym problemem, choć to trochę nie fair, że ASS zawsze się załącza po włączeniu zapłonu i nie pamięta poprzedniego ustawienia (zresztą nie tylko w Fordzie - w VAGach i Oplach też).

Raczej chodzi mi o to, że chciałbym mieć coś takiego w aucie, ale pod warunkiem, że silnik by się wyłączał tylko wtedy, kiedy naprawdę warto. Nie wiem jak Wy, ale jak zanosi się na dłuższy postój na światłach, to nie trzymam cały czas nogi na hamulcu tylko zaciągam ręczny. Gdyby dało się tak ustawić, żeby silnik się automatycznie wyłączał dopiero po zaciągnięciu ręcznego to byłbym cały w skowronkach. Pozwoliłoby to też odróżnić np. zatrzymanie się przed znakiem STOP, kiedy wyłączenie silnika się nie opłaca. Ale to oczywiście już kwestia indywidualnych przyzwyczajeń. Jak ktoś nie wyrzuca na luz, a włącza jedynkę i czeka z wciśniętym sprzęgłem, to mu ten system będzie dobrze działał.

Chyba już powiedziałem wszystko i nie będę się już więcej wypowiadał na ten temat.

myślę, że to jest kwestia odpowiedniego oprogramowania komputera; może trzeba napisać swoje sugestie do forda i stworzą jakiś update :619:

_Big_Mac_
03-01-2014, 16:13
Nope, to raczej kwestia przewidywania przyszłości ;) Ewentualnie gdyby ASS był zgrany z sterowaniem światłami w mieście, żeby wiedział, że tutaj będzie minuta stania, a nie 10 sekund, ale już prędzej wszyscy będziemy jeździć elektrykami :D

gaxxx
03-01-2014, 18:00
zbaczając trochę z tematu to według mnie dużo lepszym rozwiązaniem niż ten fordowski jest pomysł z volkwagena, który odłącza 2 cylindry z czterech, podczas jazdy. np: gdy stoimy w korku, lub na światłach, gdzie nie potrzeba nam mocy, a turbina nadal pracuje. Z drugiej strony ten system jest na pewno bardziej skomplikowany.

aerostar
03-01-2014, 18:20
I tu niestety jesteś w błędzie, ponieważ w 1.4 TSI ACT dwa cylindry nie są odłączane na postoju, ale tylko podczas spokojnej jazdy w zakresie obrotów od 1250 do 4000 rpm i zakresie momentu obrotowego od 25 do 100 Nm. Dlatego VW stosuje to rozwiązanie w połączeniu z systemem Start/Stop oznaczając go jako Bluemotion Technology.

I jeszcze jedno sprostowanie - nie jest to pomysł nowy i jego autorem nie jest VW. Jest on od dłuższego czasu stosowany w dużych amerykańskich silnikach V8 i V12. Innowacją VW jest tylko to, że zastosował ten patent w małym czterocylindrowym silniku. A pomysł rzeczywiście interesujący.

gaxxx
03-01-2014, 18:25
I tu niestety jesteś w błędzie,............ A pomysł rzeczywiście interesujący.

masz rację, chociaż to trochę szkoda, że na postoju nie wyłącza 2 cylidrów tylko wszystkie, np: po autostradowej jeździe, zjeżdżamy na światła i stoimy, i wtedy powinien odłączyć tylko 2 cylindry zamiast czterech.

aerostar
03-01-2014, 18:49
masz rację, chociaż to trochę szkoda, że na postoju nie wyłącza 2 cylidrów tylko wszystkie, np: po autostradowej jeździe, zjeżdżamy na światła i stoimy, i wtedy powinien odłączyć tylko 2 cylindry zamiast czterech.

No niestety chyba za bardzo by nim wtedy trzęsło na tych dwóch garach na wolnych obrotach.

_Big_Mac_
04-01-2014, 00:12
Dlaczego takie rozwiązanie uważasz za lepsze? Oszczędności w spalaniu są raczej symboliczne (wg internetu, 0.4-0.7 litra), podobnie jak z ASS.

Pitek S.
04-01-2014, 10:11
Dlaczego takie rozwiązanie uważasz za lepsze? Oszczędności w spalaniu są raczej symboliczne (wg internetu, 0.4-0.7 litra), podobnie jak z ASS.

na pewno jest mniej obciążające dla akumulatora i rozrusznika (a to najbardziej cierpi przy ASS) dzięki czemu po dłuższej eksploatacji może dawać faktycznie jakieś korzyści finansowe i ekologiczne

Atlis
04-01-2014, 12:50
panowie, zapominacie o fundamentalnej roznicy pomiedzy ASS i ACT - ASS i kazdy inny system start&stop oszczedza paliwo glownie w miescie, gdzie czesto stoimy w korkach lub na swiatlach. ACT natomiast, tak jak i inne systemy wylaczania "niepotrzenych" cylindrow oszczedzaja paliwo w trasie przy ustalonej predkosci - by nie lac niepotrzebnie paliwo do wszystkich cylindrow. o ile ACT ma sens w duzych silnikach - szczegolnie V8, gdzie 4 cylindry sobie z duzym autem przy predkosci ~130km/h spokojnie poradza, to wylaczanie 2 cylindrow w 4 cylindrowym silniku, szczegolnie tak malym jak 1.4TSI, ktory nigdy nie ma duzy zapas momentu ani mocy, to bezsens.

duza zaleta wylaczania cylindrow to fakt, iz zastosowanie takiego systemu praktycznie nie wymaga dodatkowych modyfikacji silnika - mamy teraz bezposredni wtrysk, wystarczy komputer, ktory wszystko ogarnie. ale tak jak powiedzialem, w duzych silnikach.

aerostar
04-01-2014, 13:08
duza zaleta wylaczania cylindrow to fakt, iz zastosowanie takiego systemu praktycznie nie wymaga dodatkowych modyfikacji silnika - mamy teraz bezposredni wtrysk, wystarczy komputer, ktory wszystko ogarnie. ale tak jak powiedzialem, w duzych silnikach.

1.4 TSI ACT ma zmodyfikowany rozrząd, który "odpina" zawory nieaktywnych zaworów od wałków rozrządu. Gdyby zawory pracowały w cylindrach pozbawionych dopływu paliwa, to połowa silnika by pracowała, a druga połowa hamowała silnikem wskutek sprężania i rozprężania samego powietrza.

Odnośnie sensowności, to dwa cylindry są odłączane przy wymaganym momencie do 100 Nm, czyli nieco mniej niż połowa maksymalnego momentu silnika. Przy jeździe ze stałą prędkością oszczędza to paliwo również w mieście, gdy np. samochód toczy się z prędkością 50 km/h. Wadą jest tylko to, że wówczas przy delikatnej jeździe dwa pracujące cylindry pracują przy znacznym wysileniu (dwukrotnie większym niż bez ACT).

Atlis
04-01-2014, 15:48
aerostar - wiem, bardziej mi chodzi o to, że nie ma dodatkowych elementów.

_Big_Mac_
04-01-2014, 17:05
Są, obejrzyj http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=57TDuwOAeFY
Zobacz, jaka śmieszna konstrukcja wałków rozrządu, to nie jest tylko kwestia oprogramowania.

aerostar
04-01-2014, 17:24
Właśnie. Na wałkach rozrządu są przesuwające się krzywki, które w zależności od swojej pozycji względem wałka popychają zawory lub nie. To jest właśnie najbardziej skomplikowany element w całym tym rozwiązaniu. VW deklaruje, że cały silnik jest cięższy zaledwie o 3 kg w stosunku do tego samego silnika bez ACT.

aerostar
16-02-2014, 22:16
Wracając do meritum, czyli turbiny w połączeniu do ASS, to niezależnie co kto sądzi o przydatności ASS, to nie powinien mieć chyba aż tak negatywnego wpływu na turbinę. W 1.6 EB po wyłączeniu silnika często wyraźnie słychać działanie elektrycznego układu chłodzenia. I nie jest to bynajmniej sam wentylator, bo oprócz typowego dla niego odgłosu słychać jakieś inne, który prawdopodobnie pochodzą od pomp. Elektryczne chłodzenie potrafi się załączyć nawet po delikatnej jeździe i 20-sekundowym postoju z włączonym silnikiem. Podobnie musi być wtedy, kiedy ASS sam wyłączy silnik.

mboras2
13-04-2014, 15:39
Witam, w ubiegłym tygodniu odebrałem swojego nowego Focusa 1.6 ecoboost. W związku z tym, że dbam o swoje samochody kwestia jego poprawnej eksploatacji jest dla mnie bardzo istotna. Pytanie jakie mi się nasuwa dotyczy systemu start-stop i żywotności turbiny.Czy ten system jest zdrowy dla silnika?

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Tomciooo
13-04-2014, 17:03
Ten system jest zdrowy dla środowiska czyli na silnik działa jak egr, dpf i inne takie.
Bez fachowej wiedzy można domyślić się że gaszenie i odpalanie silnika przy każdym zatrzymaniu nie robi mu dobrze. Turbina szczególnie cierpi ponieważ nie ma wtedy smarowania i chłodzenia.

aerostar
13-04-2014, 17:09
Jest już wątek poświęcony temu tematowi:

http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=137968

Co do ASS, to z reguły nie używam, ale to raczej dlatego, że to się po prostu niezbyt opłaca. Przy częstych zatrzymaniach bardzo nadwyręża rozrusznik, akumulator i alternator, a oszczędności w zużyciu paliwa są na tyle nie duże, że nie są tego warte. W przyszłości koszty związane z wcześniejszą wymianą akumulatora (specjalnego), a być może i rozrusznika mogą się okazać wyższe niż pieniądze zaoszczędzone na paliwie.

Co do samej turbiny to w tym przypadku nie jest ona chłodzona samym olejem, lecz jest otoczona tzw. płaszczem wodnym i chłodzona wodą. Po zgaszeniu silnika, jeżeli temperatura potencjalnie zagraża turbinie, pompa elektryczna podtrzymuje obieg wody w układzie chłodzenia turbiny. Po zgaszeniu silnika i opuszczeniu szyby można bez problemów usłyszeć głośną pracę pompy i wentylatora. Dzięki temu, przynajmniej w teorii można używać ASS, a także darować sobie czekanie przed wyłączeniem silnika aż turbina się schłodzi.

Każdy robi jak uważa. Ja używam ASS tylko przy dłuższych postojach, np. czekając przed przejazdem kolejowym lub na ruchu wahadłowym, bo wtedy ma to jakiś sens, przy czym w przypadku zatrzymania po szybkiej jeździe czekam z minutę i dopiero włączam ASS. Po spokojnej jeździe miejskiej od razu wyłączam silnik, a po szybkiej w trasie czekam minutkę. Mam nadzieję, że to wystarczy.

Przede wszystkim pamiętaj, żeby jechać delikatnie zanim silnik się rozgrzeje. To bardzo ważne.

Bump: Bez fachowej wiedzy można domyślić się że gaszenie i odpalanie silnika przy każdym zatrzymaniu nie robi mu dobrze. Turbina szczególnie cierpi ponieważ nie ma wtedy smarowania i chłodzenia.

Fachowa wiedza czasem się jednak przydaje. Po zgaszeniu silnika turbina nie ma smarowania (bo go nie potrzebuje), ale chłodzenie ma - wodne, więc przynajmniej w teorii powstawanie nagaru na łożyskach jej nie grozi.

mboras2
13-04-2014, 17:24
Dzięki koledzy za fachową poradę

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

rafalg
13-04-2014, 20:21
Ten wynalazek EKOczubków tak naprawdę nic nie daje, tylko silnik obciąża niepotrzebnie i portfel posiadacza takiego pojazdu. Na paliwie oszczędność znikoma. Dla silnika i owszem jego żywotności. Już pomijając turbinę, każde odpalenie obciąża niepotrzebnie układ tłokowo korbowy. Jakbym miał auto z czymś takim to wyłączył bym to od razu.

janek001
13-04-2014, 21:59
Ten wynalazek EKOczubków tak naprawdę nic nie daje, tylko silnik obciąża niepotrzebnie i portfel posiadacza takiego pojazdu. Na paliwie oszczędność znikoma. Dla silnika i owszem jego żywotności. Już pomijając turbinę, każde odpalenie obciąża niepotrzebnie układ tłokowo korbowy. Jakbym miał auto z czymś takim to wyłączył bym to od razu.

tu nie chodzi ,że masz oszczędzać tylko o to żeby auto spełniło normę

Pitek S.
14-04-2014, 05:41
tu nie chodzi ,że masz oszczędzać tylko o to żeby auto spełniło normę

i tak doszliśmy do sedna sprawy; producent się cieszy, że spełnił wymogi, unia się cieszy, że jest pionierem w dziedzinie eco, a klient się cieszy, że można to ustrojstwo wyłączyć aby nie poszedł z torbami przy takim wynalazku :wink:

Atlis
14-04-2014, 09:05
mboras2 - temat już był na forum wałkowany x razy, szukaj
Tomciooo - turbina jest smarowana nawet po wyłączeniu silnika, jak również i olej jest chłodzony. nie znam się, to się wypowiem. pomyjam fakt, iż turbobenzyny w tych samochodach nie mają regulację łopatek, więc są znacznie mniej narażone na usterki.
rafalg -moja foka ma 207KM, w mieście pali 8,5l benzyny. Porównywalny silnik N/A ma koło 3L i pali 11l lekką ręką - roczna oszczędnośc koło 7 pęłnych baków. To oczywiście nie jest zasługa wyłącznie ASS. To jest zasługa całej koncepcji. Tak, jeżeli bym mógł, wybrałbym te 3 litry. Ale że u nas paliwo kosztuje ile kosztuje i duzych silników w klasie niższej średniej nie ma, to z przyjemnością będę jeżdził takim aute a nie innym.

Jasper
14-04-2014, 21:10
Znalazłem kiedyś informację, że akumulator/rozrusznik stosowane w Ecoboost-ach mają wytrzymać 180000 cykli. Z prostych obliczeń wynika, że przy 50 rozruchach dziennie powinno to dać 10 lat eksploatacji bez awarii.
I tu mam pytanie, czy wszyscy tak tylko gadają, że przy systemie Start-Stop akumulator i rozrusznik szybko padną, czy są na to jakieś dowody, komuś padło coś po dwóch latach, albo po np. 50kkm ?
Sam przejechałem dopiero 30kkm, praktycznie bez wyłączenia Start-Stop (za wyjątkiem korków, które w polskich warunkach polegają na podjeżdżaniu 5 metrów co 20 sekund) - jak dotąd żadnych niepokojących objawów nie stwierdziłem.
W sumie to nie wyłączam s-s chyba głównie z lenistwa.

boncio
16-04-2014, 20:22
Mnie wymienili akumulator po niecałych 2 latach.

Atlis
16-04-2014, 23:02
ja mam przejechane prawie 70tys, jezdze duzo po miescie, korzystam z ASS i akumulator ma sie bardzo dobrze.

u08mlap
29-11-2014, 19:41
gdzie macie tę pompę oleju, która nawet po wyłączeniu silnika wymusza obieg oleju wokół łożyska turbiny w celu jego schłodzenia - bo ja nic takiego nie widzę w 1.0 EB

Atlis
29-11-2014, 20:10
http://eucatparts.com/?action=cat_ford_part&s_id_part=1171389&s_id_model=158 ale mogę się mylić. Pewnie nie jest to sprawa jednego elementu, ale całej instalacji. Zdjęcie dotyczy 1.6EB.

aerostar
29-11-2014, 23:18
"Because oil coking can lead to premature turbocharger bearing failures, Ford’s advanced engine engineers specified the use of new, water-cooled turbochargers to combat this problem. "During normal turbo operation, the turbo receives most of its bearing cooling through oil,” said Keith Plagens, turbo system engineer. After shut down, the problems with turbos in the past were you would get coking in the center bearing. Oil would collect in the bearings, the heat soaks in and the oil would start to coke on the side and foul the bearing. Water cooling – used in the EcoBoost engine – eliminates that worry. [...] "The EcoBoost engine uses passive thermal siphoning for water cooling," Plagens explains. “During normal engine operation, the engine’s water pump cycles coolant through the center bearing. After engine shutdown renders the water pump inactive, the coolant flow reverses. Coolant heats up and flows away from the turbocharger water jacket, pulling fresh, cool coolant in behind. This highly effective coolant process is completely silent to the driver, continuing to protect the turbocharger.”

Po wyłączeniu silnika turbina jest chłodzona wodą, nie olejem. W teorii powinno to zapobiec tworzeniu się nagaru w jej łożyskach.

Atlis
29-11-2014, 23:23
Tekst dotyczy 3.5EB, nie 1.0EB i 1.6EB.

aerostar
30-11-2014, 10:48
Z tekstu producenta turbosprężarki zastosowanej w 1.6 SCTi/GTDI:

"[...] To withstand the high exhaust temperatures of gasoline engines, the pneumatically actuated KP39 turbocharger is equipped with a water-cooled bearing housing [...]".

Pitol321
30-11-2014, 11:11
W broszurze PSA czytałem kiedyś, że nowsza 1.6 HDi/TDCi z systemem Start-Stop także ma specjalny dodatkowy obieg chłodzący turbinę.

bulasostroda
07-12-2014, 15:46
Witam.przeczytalem caly watek ale nie znalazlem odp. Na pytanie czy start stop zgasi auto gdy procedura wypalania dpf bedzie rozpoczeta?to mnie bardziej nurtuje

Atlis
07-12-2014, 16:29
Na logikę - nie wyłączy. Ale takie zapytanie kierowałbym do Ford Europe / Ford Polska.

Kokosoweclio
07-12-2014, 16:39
Według mnie Atlis ma rację, funkcja start-stop działa tylko jak wszystko jest w porządku, wygląda tak, jakby ona miała najniższy priorytet. Jak za zimno lub gorąco i trzeba grzać lub chłodzić wnętrze to nie wyłącza silnika. Czyli pewnie jak proces wypalania trwa to też nie zatrzyma silnika.

Atlis
07-12-2014, 16:42
Dokładnie tak jak mówisz.

aerostar
07-12-2014, 17:14
Natomiast jak kierowca sam wyłączy silnik to najnowsze HDI/TDCi usiłują kontynuować proces wypalania DPF na tyle na ile jest to możliwe. Wtedy także wentylator pracuje po zgaszeniu silnika.

Atlis
07-12-2014, 17:21
Z wyłączonym silnikiem nie wygrasz...

bulasostroda
07-12-2014, 17:27
Tak podejrzewalem ale warto potwierdzic