Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Wymiana tarcz
autobus1 24-08-2011, 15:32 Po zdjęciu koła przedniego widać że na szpilkach (2-uch) widnieją takie podkładki one są dość delikatne i można je pokrzywić lub złamać jak je odpowiednio ściągnąć i czy trzeba je zakładać ponownie jak by się ułamała lub zniszczyła podczas jak będę ją demontował.
jacekplacek0808 24-08-2011, 15:42 Niektorzy wywalaja je bo niby powoduja wibracje gdyz felga zle lezy na tarczy.Takze jak newet ich nie zalozysz nic sie pewnie nie stanie,a jak pogniesz to sie wyprostuja jak dokrecisz kolo.pozdro
Te podkładki się odkręca, jeśli felgi są nieoryginalne to zwykle trzeba je ściągnąć bo felga nie przylega dobrze do piasty, minus jest taki że tarcza jako tako się trzyma przy tych nakrętkach ,jak je ściągniemy to po odkręceniu cała tarcza się rusza i teoretycznie może jakiś syf wpaść pomiędzy tarcze i piastę i z czasem ją zwichrować.
autobus1 24-08-2011, 17:38 Felgi posiadam orginały. A w którą stronę się je odkręca i czym je odkręcić (ręką, śrubokręt + lekko bić w niego młotkiem).
Chyba tak jak śruby w lewo, chwyć jakimiś obcążkami powinno puścić , jak nie to je najwyżej zniszczysz, koszt ASO pewnie parę złotych
berek1903 24-08-2011, 19:52 kolego te własnie blaszki służą do podtrzymywania tarczy zeby nie ''latała'' auta jezdza z tymi blaszkami i bez niema z tym zadnej różnicy jesli chodzi o jej demontaz to delikatnie odkrecasz ją w lewą strone czyli ruch odwrotny do wskazówek zegara, jak sie nie chce wykrecic bierz male obcążki szarpnij i sama póści
[...] ,jak je ściągniemy to po odkręceniu cała tarcza się rusza i teoretycznie może jakiś syf wpaść pomiędzy tarcze i piastę i z czasem ją zwichrować.
A kiedy ten syf miałby się dostać
- gdy masz założone koła, to przeciez felga dociska tarczę (dzięki dokręconym nakrętkom)
- gdy masz zdjęcte koła => auto na podnośniku => nie jeździsz => niby jak coś miałoby się samo dostać między tarczę a piastę - w praktyce niemożliwe
Arturek
Wystarczy że stukniesz lekko w tarczę przy ściąganiu koła i już rdza z tarczy może wpaść,w praktyce może i mało realne ,ale przy czwartym komplecie tarcz jestem przewrażliwiony :) , kiedyś ściągłem koła i założyłem i zaczęły bić tarcze...normalnie cuda... dodam że ze względu na felgi nie mogę mieć tych podkładek
jendrekmak 24-08-2011, 23:45 A w którą stronę się je odkręca i czym je odkręcić (ręką, śrubokręt + lekko bić w niego młotkiem). gwint widać dobrze więc wystarczy pomyśleć. a skoro nie wiesz jak to zrobić to może oddaj do specjalisty
może trochę przesadzam ale panowie o czym tu dyskutować? o zabezpieczeniach tarcz i jak je odkręcamy? to już nie wyobrażam sobie co będzie przy demontażu zacisków? bo po co zdejmować te zabezpieczenia skoro i tak tarcza nie zejdzie?
tylko upierdliwie wspomnę, że naprawy bez podstawowej wiedzy technicznej zwłaszcza przy hamulcach i zawieszeniu grożą poważnymi następstwami podczas użytkowania pojazdu.
Znam forum, na którym tematy i posty lekko trącące brakiem fachowości są natychmiast usuwane i jeszcze nabzdyczeni moderatorzy grożą palcem. Strach tam wejść.Nasze forum forda jest przyjazne i sympatyczne.Ja jestem tu parę lat i widzę,że nawet na dość proste pytania koledzy uzyskują pożyteczne odpowiedzi.Może niech tak zostanie.
SrebnaStrzała 25-08-2011, 08:36 To coś się zwyczajnie odkręca ale ja to wywaliłem u siebie. Jeśli dobrze przykręcisz felgę te "nakrętki" nie mają znaczenia.
jendrekmak 25-08-2011, 15:17 Nasze forum forda jest przyjazne i sympatycznesimpatico ale mi chodzi tylko o to, że jak jest problem z tym zabezpieczeniem to co będzie dalej?
|