anulek
29-08-2011, 12:26
Może i było, ale nie potrafię wyłowić tematu.
Zatankowałam wczoraj 3litry ropy z dystrybutora dla tirow, a reszte 50litrow z normalnego. wskazowka najpierw powoli rosla niewiele, a po zgaszeniu i odpaleniu spadla do zera i krzyczy ciagle,ze rezerwa jest. i tak cały wczorajszy dzień, a trochę jeździlam. dodam, ze tankowalam na shellu,wiec chyba wody nie wlałam ;)
mondka mam tydzien, wiem ze jest z 2000r. ma 2,0 disel, chyba TDDI, i 115km
Czy macie pomysl co się stało? No bo chyba nie mam dziury w baku? Nie zostawiłam raczej śladu ani kałuży za sobą...
Zatankowałam wczoraj 3litry ropy z dystrybutora dla tirow, a reszte 50litrow z normalnego. wskazowka najpierw powoli rosla niewiele, a po zgaszeniu i odpaleniu spadla do zera i krzyczy ciagle,ze rezerwa jest. i tak cały wczorajszy dzień, a trochę jeździlam. dodam, ze tankowalam na shellu,wiec chyba wody nie wlałam ;)
mondka mam tydzien, wiem ze jest z 2000r. ma 2,0 disel, chyba TDDI, i 115km
Czy macie pomysl co się stało? No bo chyba nie mam dziury w baku? Nie zostawiłam raczej śladu ani kałuży za sobą...