Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1996-2000] Po wrzuceniu biegu i dodaniu gazu występuje metaliczny grzechot...


Helius
30-08-2011, 22:12
Witam. :) Niedawno zostałem szczęśliwym nabywcą Forda Mondeo mk2 1.8 TD. Przy zakupie pojazdu wraz ze znajomym usłyszeliśmy dziwny metaliczny grzechot dobiegający jakby z tłumika albo jakoś z tamtej okolicy. Znajomy stwierdził, że to jakaś pierdoła i polecił mi zakup, więc się zdecydowałem i zakupiłem. Wszystko ładnie i pięknie, ale minął już jakiś czas i nadal borykam się z tym problemem. Po wizycie u speca od tłumików usłyszałem, że wszystko z tłumikiem ok i nic nie przepuszcza. Zwykły mechanik powiedział mi po szybkich oględzinach słuchowych, że nie wie co to i wg niego nie warto szukać. Problem wygląda następująco. Na luzie można gazować do woli i żadnego dźwięku nie ma! Dźwięk pojawia się dopiero po wrzuceniu biegu i dodaniu gazu! Od około 1300 do 2300 obr dźwięk się nasila i potem słychać już tylko pięknie wyjącą turbinę a grzechot zanika. Dźwięk się nasila tylko podczas przyspieszania, jak popuści się gazu do około 2000 obr i jedzie na lekkim gazie np na 4 albo na 5 to dźwięku w ogóle nie ma! Przypominam, że na postoju można gazować do woli i tego grzechotu nie ma... Tylko na biegu podczas przyspieszenia. Sprzęgło jest w stanie bardzo dobrym, więc wykluczam. Nie wiem co to może być, ale wstyd mi jak ktoś jedzie i się pyta o co kaman z tym grzechotem. :P Proszę o jakąś pomoc w zlokalizowaniu usterki. Pozdrawiam i liczę na szybką pomoc. :)

GrzegorzD
30-08-2011, 22:15
Z piatki ruszyłeś? To masz coś ze sprzegłem nie teges :P
Turbiny nie masz prawa słyszeć w MKII - jak swisczy to niezła musi być padaka.

Grzechotać może rozrząd, luzny kolektor, uszkodzona plecionka, wywalone poduszki silnika... wiele rzeczy.

Helius
30-08-2011, 22:29
A dlaczego turbina ma być padaka? Nie pisałem, że głośno świszcze, ale że jak się załącza to grzechot znika... Albo go zagłusza. A gdzieś wyczytałem, że jak uda się ruszyć z piątki to sprzęgło jest dobre, bo się nie ślizga. Nie wiem już sam. Nie jestem znawcą, dlatego pytam...

GrzegorzD
30-08-2011, 22:32
W MKII w porównaniu do MKI zdrowej turbiny nie słychać. To nie VW czy Renault. Przy ruszaniu z 4 czy 5 powinno zgasnąc.

Maddragon
31-08-2011, 08:00
A gdzieś wyczytałem, że jak uda się ruszyć z piątki to sprzęgło jest dobre, bo się nie ślizga. Nie wiem już sam. Nie jestem znawcą, dlatego pytam...

Jak Ci się uda ruszyć z piątki to sprzęgło według mnie się ślizga. Gdyby było dobre, auto powinno zgasnąć.

Wojtek
31-08-2011, 08:14
luzny kolektor, uszkodzona plecionka

Ewidentnie w pewnym zakresie obrotów coś wpada w rezonans. Inne obciążenie jest silnika ( również innych podzespołów ) na luzie , a inne w czasie jazdy.
grzesdc ma rację , że tam należy szukać przyczyny.
Podnieś przód auta , tak aby przednie koła były w górze i " zacznij jechać ". Może ten dzwięk się pojawi. A na postoju można się pod auto położyć i wsłuchać skąd dochodzi.
Udało mi się nawet bez problemu ruszyć z 5 (wtedy dźwięk się nie pojawił), ale to raz w ramach testu.

Nie rób tego więcej , bo Twój następny temat będzie : " Ile kosztuje wymiana sprzęgła..."

móndek
03-09-2011, 21:19
Możliwe, że to klawiatura(zawory) gra(albo klekocze- jak kto woli) przy niskich obrotach i obciążeniu.

Helius
06-09-2011, 23:57
Witam. Dla zainteresowanych napiszę co zdiagnozował mechanik. :) Otóż ten odgłos dochodzi ze skrzyni biegów, więc w skrzyni jest coś luźnego bądź poluzowane są sprężyny w sprzęgle. Wszystko by się zgadzało, bo dźwięk pojawia się dopiero po wrzuceniu biegu i rozpoczęciu jazdy... :) Koszt naprawy to w zależności co jest do wymiany od 200 do 800 PLN. :) Teraz nie wiem, czy warto w to w ogóle zaglądać. :P Napiszę jeszcze co jest do zrobienia, to może mi doradzicie. ;P Autko kupiłem za 3 tys. Jest do zrobienia i do wymiany:

1. Kompletny rozrząd z pompą wody
2. Uszczelniacz na wale
3. Mechanizm przy filtrze oleju
4. Uszczelka pod pokrywą zaworów
5. Pasek alternatora i klimy
6. Olej i filtr oleju
7. Wszystkie łączniki stabilizatorów (pourywane)
8. Końcówki drążka
9. Tarcze i klocki hamulcowe z przodu
10. Filtr paliwa
11. Chłodnica od płynu do wspomagania

No i wiadomo do tego geometria kół i potem nowy przegląd. Koszt części i robocizny za całość to około 2000 do 2500 PLN. Autko po remoncie wyjdzie mnie około 5000 do 6000 tys. I teraz doradźcie mi, czy warto to zrobić i mieć pewność co mam w środku, czy dać sobie spokój? :) Dodam jeszcze, że autko ma przejechane 270 tys i można by też zrobić uszczelki pod głowicą i pod misą olejową, bo też się sączy. :) Co znawcy Fordzika mi doradzą? ;P Pozdrawiam wszystkich. :)

Maddragon
07-09-2011, 10:00
Generalnie nie wliczałbym do kosztów jakie musisz ponieść, wszystkich rzeczy eksploatacyjnych, które podlegają cyklicznej wymianie. Mam tu na myśli:

Rozrząd, filtry, olej, paski, hamulce.

To są rzeczy, które wcześniej czy później i tak wymienisz w każdym zakupionym aucie. Jeśli auto jest ok, blacha jak na miarę forda w porządku, to przebieg 270 tyś to nie tragedia. Połowa ludzi z MKII na forum ma podobne.

Helius
07-09-2011, 13:11
Wliczyłem koszta wymiany rozrządu, bo mimo to, że poprzedni właściciel robił go całkiem niedawno, to nie była wymieniana pompa wody i istnieje duże ryzyko, że zacznie szwankować. A wiadomo, jak zdejmie się rozrząd to trzeba go zastąpić nowym. Druga rzecz, że siurka z wału i żeby wymienić uszczelniacz i tak trzeba zdjąć rozrząd. A wiadomo, że jak chce się wymienić mechanizm filtra oleju, to trzeba zdjąć filtr, a jak się go zdejmie to trzeba wlać nowy olej i dać nowy filtr, co zresztą logiczne przy wymianie uszczelki pod pokrywą zaworów. Poza tym nie każde autko jakie się kupuje ma zjechane tarcze hamulcowe. Wiadomo, wymiana tarcz to i klocki trza wymienić. Bardziej chodziło mi o radę czy nie dać sobie spokoju z autkiem, którego silnik ma tyle wycieków. Coś przecież musiało być przyczyną takiego stanu rzeczy. Autko sprowadzone było w 2002 roku z Francji, więc może jego oryginalny przebieg ma 600 tys? :P Nie znam się aż tak na dieslach, ale jak miałem poprzednio Mondeo mk1 kombi `95, to silnik był suchy jak wiór, zero wycieków...

GrzegorzD
08-09-2011, 22:36
btw: nie wymienianie pompy wody w tym silniku przy wymianie rozrzadu to czysty debilizm... ona nawet oryginalna nie wytrzymuje dwóch wymian rozrządu :) Mój ma jakies 400 tys km, zrobi sie blache i bedzie jezdzic... zrób i bedziesz zadowolony

CafeDelTom27
21-09-2011, 20:09
Dorzuce dwa grosze.Rowniez wydaje mi sie ze jezeli blacha jest ok,wnetrze jest w dobrym stanie i tu moje pytanie czy auto ma klimatyzacje???Jezeli ma to warto w niego zainwestowac a jezeli nie ma to ..... sam zdecyduj.