Witam wszystkich.
Mam troche dziwny problem gdyż do tej pory nie miałem problemów ze sprzęgłem.To stalo sie nagle, gdy po awarii wtrysków scholowalem samochód do domu, wziąłem sie za wtryski i tak postał 2 dni. Ja do odpalania, samochód odpalił ale po naciśnięciu pedalu czuć wibracje na pedale sprzegla i słychać dziwne odgłosy jakby jakas pompa sie zacierala i przerywala. Te przerywania sa takiej samej częstotliwości co drgania na pedałe.Jak puszcze pedal to wszystko w porządku. Dodam że stalo sie to z dnia na dzień, wcześniej nic takiego sie nie dzialo ...???
Czy to dwumasa czy może jakas pompa sprzęgła, bo sam już nie wiem co myśleć.Myslę ze dwumasa nie siada chyba tak od razu, bo wczesniej nic podobnego sie nie dzialo ?
Prześledzilem kilka podobnych wątkow ale nie znalazłem identycznego przypadku, dlatego dziękuje Wam za wszelkie sugestie i podpoiwiedzi ...

Dwumasa to odwrotnie by było. Jak byś puścił byłby hałas a przy naciśnięciu by cichło

No właśnie. Jak samochod trochę pochodzi to wydaje sie jakby trochę mniej trzepotalo tym pedałem ale może to tylko złudzenie.
Kurde,dziś jeżdziłem samochodem i po spreżynce póki co ani śladu(główny problem to była spreżynka) ale teraz ni stąd ni z owąd pojawił się delikatny terkot i drgania na pedale sprzegła ......
Dzis odkręciłem rozrusznik i byl w środkuczysty yak więc chyba dwumasa wykluczona?

Podpowiedzcie coś jeszcze. Z gory dziękuję

Jak było holowane auto? Na lawetę wciągane czy na linkę? Może gdzieś od jakiegoś szarpnięcia jakąś poduchę szlak trafił. Skoro to ewidentnie po holowaniu, kombinował bym w tą stronę. Obejrzyj go dokładnie pod spodem.

Było brane na hol ale tylko jakiś 1km i bardzo powoli bo małym samochodem, nie było odpalane na zaciąg tak wiec myslę że oberwanie poduszki odpada, zresztą przy gwałtownym puszczaniu i dodawaniu gazu nie ma żadnych szarpnięć....
Może to dwie usterki się nałożyły, kurde sam nie wiem....?
Jak bedzie trzeba wymienić dwumaseto wymienię ale chciałbym uniknąć niepotrzebnych kosztów...

Odświerze temat bo to samo przerabiałem ;(

TDDI 116 + DKZ, holowałem ziomala (marki nie napisze bo się zacznie) jak zwykle ford daje radę ;)

Generalnie po drugiej stronie idiota ale nic trzeba była dać radę. I tu ogromne zdziwienie Mondziak bardzo żabkuje podczas holowania (Astrom F 1,6 75 holowałem 2 tony i był spokój) a tu taka niespodzianka mimo że DKZ zdrowe to za chiny nie dało się płynnie ruszyć i strasznie szarpie przy zmianie biegów - a 10 km jako holownik bardzo mnie zawiodło i zmartwiło.

A jak u was ?

to brzmi jak wysprzęglik