Zobacz pełną wersję : Instalacja HHO do diesla - czy to ma sens?


wydra
14-09-2011, 11:08
Cześć :D
Jeśli nie ten dział to proszę o przeniesienie ;)
Dzisiaj rano ziomek z mieszkania zarzucił mi temat wspomagania wodorem spalania w silniku ;) Wodór miałby być produkowany w ogniwie podczas elektrolizy ;)
No i zamiast pracować, siedzę od rana i czytam, szukam itp.

20-częściowy filmik polskiej produkcji :) (mokra cela)
http://www.youtube.com/watch?v=r22nXCh-TAE

Tutaj tutorial jak zbudować suchą celę ;)
http://www.youtube.com/watch?v=hWDlmYlhPFU

Wszystko wydaje się banalnie proste, podłączamy prąd, podczas elektrolizy wytwarza się wodór, po czym kierujemy go do dolotu. Sytuacja się komplikuje gdy nasze auto posiada sonde lambda, ponieważ trzeba ją czymś oszukać.

Mnie aż korci żeby do swojego "zetora" zamontować takie coś własnej konstrukcji. Koszty w sumie znikome, dużo czasu i pracy tylko potrzeba ;) A jesień i zima z długimi wieczorami tuż tuż ;)

Na youtube krążą filmiki gdzie niby auta spalają od 30% nawet do 75% mniej paliwa.

Czekam na wasze opinie, czy to ma w ogóle sens, jak z wytrzymałością silnika (wodór w końcu jest gazem wybuchowym)?

Miras.
14-09-2011, 11:19
Też się tym interesuję.

Skoro efektem spalania jest para wodna, to czy w silniku i układzie wydechowym nie dojdzie do przedwczesnej korozji ?

wydra
14-09-2011, 11:24
tam panuje taka temperatura ze woda nie miałaby chyba czasu zareagować ;) mi tylko chodzi o wspomaganie wodorem a nie całkowite zastąpienie paliwa konwencjonalnego ;)

kicaj
14-09-2011, 11:33
Skoro efektem spalania jest para wodna,
w wyniku spalania benzyny tez powstaje H2O
tam panuje taka temperatura ze woda nie miałaby chyba czasu zareagować
raczej na odwrot... wysoka temperatura przyspiesza proces.

ja mam takie pytanie - skad bedzie dostarczana energia elektryczna do reakcji hydrolizy?
jaka jest sprawnosc takiego ogniwa?
mysle ze sondy nie trzeba by bylo oszukiwac. po prostu komputer sam by dozowal ilosc powietrza, natomiast kwestia pozostaje sposob dostarczania wodoru do cylindra, jego ilosci w mieszance i ew. kwestia samozaplonu...

Miras.
14-09-2011, 11:35
mi tylko chodzi o wspomaganie wodorem a nie całkowite zastąpienie paliwa konwencjonalnego ;)


No wiem przecie.:)
Zastąpić wodorem to się chyba tylko Bawarkom udało - nie wiem nie zgłębiałem.

Mimo to jest to wytwarzanie wody non stop, a układ wydechowy lubi wodę gromadzić bo przecie nie jest to rura przelotowa jak rynna :)

Tak na chłopski rozum teoretyzuję.
A może ktoś z forumowiczów praktykował już ten wynalazek ?

kicaj
14-09-2011, 12:39
perpetum mobile jeszcze nie wymyslono ;)

wydra
14-09-2011, 12:46
A może ktoś z forumowiczów praktykował już ten wynalazek ?

To co Miras , wpadam do Ciebie w wolny weekend i modzimy? ;)

Miras.
14-09-2011, 13:02
To co Miras , wpadam do Ciebie w wolny weekend i modzimy? ;)

Wolny weekend ? HAHA - wolne żarty.
Można pomodzić, byle nie na moim. :D - chyba że na Esce - ale tam etylina mieszka.

A tak na serio , jak masz ochotę to zapraszam - stworzyłem ostatnio nawet dobre warunki na motoprace ;)

m_g
14-09-2011, 13:54
Wydra masz tu linka :)

http://moto.pl/MotoPL/1,88571,10241040,Auta_na_wode_juz_w_Polsce.html

kicaj
14-09-2011, 15:55
rotfl jak to czytam ;)
"Uzyskany wodór wzbogaca mieszankę paliwową dzięki czemu proces spalania jest bardziej efektywny. Jak zapewnia producent w zależności od typu silnika zużycie paliwa spada o ponad 20% i o tyle samo wzrasta moc."
na czym ma polega wieksza efektywnosc procesu spalania? no chyba nie na spaleniu wiekszej czesci dawki paliwa podanej do komor spalania, bo ona spala sie w calosci...
efektywnosc silnika jest ogranicza mozliwosciami przejecia energii przez tloki, reszta jako cieplo ucieka...
ciekawe skad sie bierze ta dodatkowa moc, moze z tego ze woda jest niescisliwa? ;)
jakby to bylo robione w ten sposob iz cieplo z silnika powodowalo hydrolize to bym sie zastanawial, ale jesli to jest zwykla hydroliza z pradu, to przeciez ten prad tez musi byc gdzies wytworzony... a energia dostarczana jest z silnika...
no i zawsze w takiej sytuacji podaje podstawowy argument przeciw: czemu firmy motoryzacyjne nie wprowadzily tego wynalazku do aut juz dawno temu (a sztuczka juz od wielu lat jest od czasu do czasu naglasniania), tylko zajmuja sie bardzo drogimi i skomplikowanymi usprawnienami silnika (ogolnie) co przynosi gora kilkuprocentowe oszczednosci. A tu nagle 20%...
tak samo jak wszlekiego rodzaju turbinki, magnetyzery itp...

wydra
14-09-2011, 16:00
tak samo jak wszlekiego rodzaju turbinki, magnetyzery itp...
turbinka kowalskiego ;)
ogólnie szukałem w internecie na forach itp ludzi co maja zamontowane taki układ u siebie. Niestety nie znalazłem, z filmików na youtube za dużo sie nie można dowiedzieć o skuteczności działania a na forach siedzą sami teoretycy.

wydra
14-09-2011, 19:38
Decyzja podjęta ;)

Będę pierwszym testującym ten pomysł na FCP ;)
Wszystko krok po kroku opiszę w odpowiednim temacie ;)
Już zbieram potrzebne elementy ;)

Miras.
14-09-2011, 20:10
Już zbieram potrzebne elementy ;)

Zacznij od gaśnicy :D

wydra
14-09-2011, 20:20
to już mam ;)

Miras.
14-09-2011, 20:24
Kupiłeś paln budowy ?
Widziałem na alledrogo za 35zł.

GrzegorzD
14-09-2011, 20:28
HHO to ściema... jak chcecie uzyskać wiecej energi niż dostarczycie? ;)

wydra
14-09-2011, 20:30
Kupiłeś paln budowy ?
Widziałem na alledrogo za 35zł.
plan budowy mam już w głowie ;)


HHO to ściema... jak chcecie uzyskać wiecej energi niż dostarczycie?
Damy radę:D

Miras.
14-09-2011, 21:15
HHO to ściema... jak chcecie uzyskać wiecej energi niż dostarczycie? ;)

nie do końca Grzegorz. Jeśli wykorzystamy prąd produkowany przez alternator, to się zgadza - oszczędności mogą być niewielkie.

ale pomyśl :) . jeśli wytworzony gaz (wodór) wykorzystasz do zasilania pieca C.O. w domu, a prąd potrzebny do generatora uzyskasz z ogniw słonecznych lub wiatraków to masz prawie perpetum-mobile HAHAHA :D

Wydra, pracuj, pracuj. I raportuj na forum jakie efekty.
Mnie temat też już pochłonął, ale bardziej do wykorzystania jako źródło energii, niż do auta.

BTW na rynku jest już mnóstwo wyrobów i patentów wykorzystujących generatory wodoru, ale studnia jego pozyskania jest wciąż niewyczerpana, więc do pracy majsterkowicze :D

kicaj
14-09-2011, 21:48
Jeśli wykorzystamy prąd produkowany przez alternator, to się zgadza - oszczędności mogą być nie wielkie.
znaczy sie zadne, a nawet straty, bo przeciez prad z altka to energia ze spalania paliwa...
jeśli wytworzony gaz (wodór) wykorzystasz do zasilania pieca C.O. w domu, a prąd potrzebny do generatora uzyskasz z ogniw słonecznych lub wiatraków to masz prawie perpetum-mobile HAHAHA

prawie robi wielka roznice ;)
jesliby to byla hydroliza z pradu powstalego z ogniw slonecznych na dachu auta to mozna debatowac...

GrzegorzD
14-09-2011, 21:49
czyli... stawiam w ogrodku wiatrak za ok 100 tys zł, elektroliza i juz moge oszczedzac 1,87 zł na 100 km :D

kicaj
15-09-2011, 07:48
tylko jak z takim wiatrakiem jezdzic?? ;)

vegat
15-09-2011, 11:11
Kurcze, co za fala z tym HHO.. Już na kolejnym forum tłumaczę..

Sprawdzano to wielokrotnie, również w pop-naukowym programie Pogromcy Mitów - owszem działa, ale energia potrzebna do działania takiej maszynki przewyższa zyski energetyczne na paliwie. Do tego to tylko ubogacacz, nie można bez rekonstrukcji silnika w 100% na tym jeździć (za wysoka kalorycznosć paliwa - elementy silnika niszczeją).

Niestety, na YouTube nie ma pełnego odcinka poświęconego HHO, są tylko ucięte w momencie kiedy stwierdzają "że to może działać" podłączając butlę z wodorem do silnika - (np. http://www.youtube.com/watch?v=oZEtXVq9dok ). W dalszej części jednak podłączyli taki "generatorek" jak na stronie i bilans energetyczny wyszedł zdecydowanie na minus - mimo, że faktycznie parametry silnika się nieco poprawiły.

W powyższym filmiku podłączają butlę pełną wodoru - dlatego efekt jest świetny.
Każdy może sobie zrobić "generator" wodoru wykorzystując proste zjawisko elektrolizy - w najprostszym wariancie wystarczy słoik, ołówek oraz jakiś drut. Zasilamy to i wydziela się wodór - tylko, żeby było go odpowiednio dużo trzeba dużego natężenia prądu.
A zysk ze spalania wodoru jest mniejszy niż energia włożona w proces elektrolizy.

Jednym słowem - działać działa, ale w żadnym wypadku się nie opłaca.

Miras.
15-09-2011, 12:04
Pozostaje poszukiwanie innych metod na pozyskanie wodoru. Takich które potrzebują mniej energii lub wykorzystują energię z przyrody np promienie słoneczne, wiatr, pole magnetyczne itd.
Troszkę mnie fantazja ponosi w takich sprawach, ale najlepsze rozwiązania są ukryte w otaczającym nas naturalnym środowisku. To wie każdy architekt, fizyk czy też chemik.
A jak ktoś zapyta dlaczego uczelnie i naukowcy tego świata nie pracują nad tematyką HHO to odpowiedź jest prosta - bankructwo Państwa.
Pomyślcie, że każda firma i prywatny dom ma ogrzewanie, maszyny i środki transportu zasilane wodorem z wody – raj ? może dla nas , ale nie dla rządów. Większość wpływów do budżetu z obrotu energią elektryczną i paliwami (gaz, węgiel, ropa) zniknie. A jak opodatkować wodę ?
Energia z wodoru to przyszłość i wiedzą to największe głowy tego świata, ale minie dużo czasu zanim ludzie będą powszechnie korzystać z tego cudu natury.

Jak na razie zgłębiłem 0,00052 % wiedzy na temat HHO, więc powiem coś więcej za kilka lat :D - jak się oczytam i wysadzę doświadczeniami kilka piwnic ;)

kicaj
15-09-2011, 12:50
Sprawdzano to wielokrotnie, również w pop-naukowym programie Pogromcy Mitów - owszem działa, ale energia potrzebna do działania takiej maszynki przewyższa zyski energetyczne na paliwie. Do tego to tylko ubogacacz, nie można bez rekonstrukcji silnika w 100% na tym jeździć (za wysoka kalorycznosć paliwa - elementy silnika niszczeją).
toc to od poczatku mowie/sugeruje... ;)

A jak ktoś zapyta dlaczego uczelnie i naukowcy tego świata nie pracują nad tematyką HHO to odpowiedź jest prosta - bankructwo Państwa.
mowisz o polsce czy o swiecie, akurat siedze w tym troche wiec wiem co sie dzieje...

zeby byla jasnosc - odnosnie uzycia w samochodzie z tym cudenkiem zasilanym z altka, juz dosc powyzej powiedziano. w skrocie zapomnijcie o tym...
ale jesli juz mowimy o zastosowaniu domowym to, teoretycznie jest to mozliwe, bo mozna juz samemu zainstalowac zrodla energii (wiatraki, ogniwa fotowoltaiczne (nie mylic z kolektorsami slonecznymi)) do pozyskiwania energii naturalnej. tylko po co ta energie zamieniac w wodor (z duzymi stratami)? nie prosciej od razu ja odsprzedawac, jako prad? wszak i prosciej i szybciej no i wiecej.
no ale jak ktos sie uwezmie i bedzie chcial ten wodor zbierac... to gdzie go przechowa? wodor w stanie naturalnym jest gazem, i to podobnie jak CNG nie da sie go latwo przechowac w wiekszej ilosci. jako gaz jest bardzo latwopalny i wybuchowy, co czyni go bardzo neibezpiecznym. bardzo bardzo...
no oczywiscie, sa sposoby przechowywania go w stanie cieklym (duze cisnienie i niska temperatura - zbiorniki sa utrzymywane w niskiej temperaturze dzieki cieklemu azotowi) ale jest to obecnie nieekonomiczne. Inna metoda jest przechowywanie go w ciele stalym, w tym wypadku badania nie wyszly jeszcze z fazy badan podstawowych (a sa juz od ponad 10 lat prowadzone). Problemami sa ograniczona pojemnosc (choc w niektorych przypadkach porownywalna z przechowywaniem w stanie cieklym!!) oraz ilosc i sposob odzyskiwania. Najpopularniejszym sposobem jest ogrzewanie takiej probki, ale odzysk jest gora 70%, a w standardowym uzyciu mniej niz 50%. Poza tym dochodzi kwestia materialow wykorzystywanych do przechowywania wodoru. a to juz oddzielna kwestia i oddzielne koszta...

powtorze - gdyby mozna bylo zamontowac na dachu auta (a nawet na szyberdachu) ogniwa sloneczne, ktore by generowaly dodatkowo prad do hydrolizy to mozna o tym podyskutowac... ale obecnie choc mozliwosci sa to koszta sa wciaz zbyt duze..

wydra
15-09-2011, 21:03
W poszukiwaniu schematów i innych rzeczy natknąłem się na jeszcze inny, podobno bardzo wydajny i opatentowany pomysł polskiego dr Jana Gulaka. Cały pomysł polega na dostarczaniu do silnika przegrzanej pary wodnej - oszczędności? jemu "podobno" udało osiągnąć się do 75% oszczędności na paliwie - wszystko testował na starej lancii i mercedesie w124.
Instalacja posiada zbiornik wody(destylowanej bądź deszczówki ;)), wężyki miedziane które są oplecone wokół kolektora wydechowego oraz wężyki doprowadzające parę do dolotu. Instalacja pozornie jeszcze prostsza niż HHO i co najważniejsze nie potrzebuje żadnego prądu. Także obciążenie silnika odpada ;)
I chyba ten system będzie u mnie wypróbowany pierwszy :D
Po zastosowaniu podobno diesel pracuje bardziej "aksamitnie" i jest mocniejszy. W moim przypadku każdy przyrost mocy odczuję, ponieważ teraz u mnie nie istnieje przyśpieszanie lecz rozpędzanie ;)

Artykuł:
http://www.slowo.com.pl/?dod=11&id=6721
youtube:
http://youtu.be/pofi6Bcr-0g

Miras.
15-09-2011, 21:15
Instalacja posiada zbiornik wody(destylowanej bądź deszczówki ;)), wężyki miedziane które są oplecione wokół kolektora wydechowego oraz wężyki doprowadzające parę do dolotu.

Ten 'patent' z powodzeniem stosowany był w instalacji LPG do 'malczana'. Miedziany przewód (rura) nawinięty jest na tłumik i rury kolektora wydechowego. Na 'rurę' miedzianą najlepiej wykorzystać przewód miedziany stosowany w instalacjach LPG pomiędzy butlą a parownikiem. Trzeba go tylko obrać z gumowej izolacji :)

wydra
15-09-2011, 21:25
Na razie budowę agregatu HHO zawieszam, skupię się na tym "patencie" ;)
Jest duuuużo prostszy ;)
Jak dobrze pójdzie to w ten weekend już będzie test ;)
Być może okaże się że zostanę posiadaczem najoszczędniejszego Forda na FCP :D haha na bank :D ale spróbować nie zaszkodzi ;D

"Próba, nie strzelba" - słowa mojego taty jak go poinformowałem o tych dalekosiężnych ideach i planach :D

kicaj
18-09-2011, 18:28
W poszukiwaniu schematów i innych rzeczy natknąłem się na jeszcze inny, podobno bardzo wydajny i opatentowany pomysł polskiego dr Jana Gulaka. Cały pomysł polega na dostarczaniu do silnika przegrzanej pary wodnej - oszczędności? jemu "podobno" udało osiągnąć się do 75% oszczędności na paliwie - wszystko testował na starej lancii i mercedesie w124.
i na czym ma polegac oszczednosc? na dostarczeniu wody w postaci pary wodnej?
czyli zastapienie powietrza przez pare wodna? nie moge sobie nic innego wyobrazic...

wydra
18-09-2011, 21:07
czyli zastapienie powietrza przez pare wodna?
części powietrza parą wodną ;) w następny weekend sprawdze czy w ogóle jest możliwe produkowanie pary wodnej na bieżąco z nawiniętej miedzianej rurki na kolektor wydechowy

kicaj
19-09-2011, 07:25
da sie... niewielkiej ilosci, ale wystarczajacej do dostarczania do silnika...
części powietrza parą wodną
wiadomo ze nie cale powietrze...

tylko po co? zeby ograniczyc ilosc tlenu wpadajacego do komor spalania? a to oznacza albo wzbogacona dawke paliwa ale i mniejszej energii (mocy), albo po korekcie zwyczajnie mniejsza dawke paliwa, co oznacza mniejsza moc, slabsze osiagi, itd...

mihau2
02-10-2011, 14:59
Ja znalazłemcoś takiego
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-wlasne-paliwo-do-diesla-biodiesel-domowym-sposobem
Nie mówią o rozrabianiu oleju rzepakowego z ropą .

SrebnaStrzała
02-12-2011, 06:44
Wątpię aby to przeszło przez CR bez żadnych problemów.

Pablo_
09-02-2012, 13:40
i temat umarł. Pewnie koncerny paliwowe zapłaciły Wydrze za milczenie - zgrzewką piwa.

wydra
09-02-2012, 13:46
Umarł, ale mój ford. Jak będzie cieplej może zrobię jakieś próby z parą wodną - (pomysł Jana Gulaka)

Pablo_
09-02-2012, 13:55
ok czekamy z niecierpliwością.

galaxyvilno
07-03-2012, 14:56
Galaxy 1,9 TDI pali w mieście z HHO maxymalnie do 4,9l/100km a na trasie o długości 300km wyszło rewelacyjnie w 1 stronę bez włączonego HHO spalił 17,4l a w drugą już z właczonym generatorem 11,29l wyszło że spalanie z 5,8 spadło mi na 3,7 i to jechaliśmy w 5 osób z prędkośc na poziomie 100-115 km/h. Więc jednak działa !!! Sucha cela, regulator MAP, i PWM wszystko własnej roboty.

wydra
07-03-2012, 15:20
jeśli masz taki układ u siebie to poproszę o wrzucenie fotek ;)

kicaj
07-03-2012, 20:10
nie no, jestem pod wrazeniem. ktory to diesel -90KM?

kris-p3
07-03-2012, 22:27
Sucha cela, regulator MAP, i PWM wszystko własnej roboty.
Witam kolegę .
Parę pytań jeśli można :
- jaka częstotliwość PWM-a , a może by tak schemat ,
- jaki masz pobór prądu , natężenie na PWM i celi
- czy MAP masz zrobiony na 2 ustawienia - miasto i trasa , gdzie jest u ciebie mniejsze dozowanie paliwa
- czy wiesz jaka jest wydajność w litrach / min twojej celi
- jakie dałeś zabezpieczenia na rurkach i kablach ?

Dzięki za odpowiedzi . Przymierzam się do zrobienia tego w Eskorcie .

Jaki miałeś koszt zrobienia instalacji ?

luki6262
19-03-2013, 21:25
Dzięki TOMGOL-owi znalazłem interesujący mnie temat, więc go odgrzebuje. Jak tam postępy w tej sprawie?

Marek
20-03-2013, 05:01
Jak tam postępy w tej sprawie?

Postęp jest taki,że Wyder jeździ już mdo na gaz:)

luki6262
20-03-2013, 08:33
Postęp jest taki,że Wyder jeździ już mdo na gaz:)

Czyli zamiast HHO wybrał podtlenek LPG :)
Tak swoją drogą, ciekawe jakby się sprawowało HHO w benzyniaku. Jak będę miał więcej czasu to przetestuje to na komarze xd

jarhel74
21-03-2013, 20:41
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=148404&highlight=wod%F3r
Nie wiem czy przeglądałeś ten wątek. Mimo burzliwj dyskusji i wielu ZA skończyło się podobnie- cisza w temacie. Jak było napisane- jeśli do uzyskania wodoru wykorzystamy prąd z alternatora to nie ma prawa działać. Praw fizyki nie przeskoczysz.

kris.vr4
06-07-2013, 15:01
Wydaje mi się że warto śmigam już na tym 2 tygodnie. spalanie nieznacznie spadło miasto o ok 0,5 do 1 litra, trasy jeszcze nie testowałem ale niedługo sprawdzę. Nieznaczny wzrost mocy może ponieważ niedawno założyłem i musi się dostosować. Będę jeszcze podłączał regulator przepływu powietrza, ale nie mogę znaleźć rozpiski podłączenia przewodów do przepływomierza :(

kicaj
06-07-2013, 20:18
2 tygodnie. spalanie nieznacznie spadło miasto o ok 0,5 do 1 litra,
a o ile spadła średnia prędkość?
poczekamy parę tygodni i wtedy zobaczymy o ile wzrosło/spadło spalanie...
naprawdę nie rozumiem jak można wierzyć w spadek spalania przy tak prostej instalacji...

jarhel74
09-07-2013, 18:18
Magnetyzery są tańsze i pozwalają więcej zaoszczędzić . A więc kupujmy magnesy zamiast HHO ( to żart, jesli by się kotoś nie zorientował)

meff
05-08-2013, 00:15
ja zamontowałem 2 tygodnie temu do mojego focus HHO - spalanie w codziennym użytkowaniu spadło z 6.5 do 5.2 L - na dnaich jadę w długą trasę ciekawe jak tam będzie wyglądać spalanie, z efektów negatywnych widzę że jak włącze klime to zapala się lampka od alternatora ale alternator ładuje (zdjąłem kleme z aku w na włączonym silniku) więc lekkie zakłócenie jest, średnia prędkośc jakoś mi nie spadła auto nie jest mułowate, generalnie jestem zadowolony

Tomasz121
06-10-2013, 12:06
Kolego "meff" jaką instalacje zamontowałeś, możesz podesłać jakieś foty, schematy? Twój samochód posiada turbinę, czy przy silnych przyspieszeniach nie dochodzi przypadkiem do samozapłonu mieszanki wodorowej? Napisz trochę więcej o całości… Jak test w trasie?

Tomasz121
03-12-2013, 22:31
Koledzy i koleżanki, info z ostatniej chwili. Temat takiej instalacji działa i daje wymierne, dobre efekty. Jestem po rozmowie z zaprzyjaźnionym mechanikiem, który testował taką instalację we własnym 3.0 benzyna. Globalnie wyszło mu około 2 L oszczędności w paliwie na 100km…!
Instalacja musi być podłączona do akumulatora gdzie jest zbierany i przechowywany nadmiar energii z alternatora, dlatego wszystkie wyliczenia pseudofizyków biorą w łeb, nie wierzcie w nie.
Fakt, sama instalacja jest dość niebezpieczna w użytkowaniu. Wodór jest bardzo nie stabilny i wybuchowy tak więc szczerze odradzam amatorskie podejście do tematu.
Dodam jeszcze, że przy standardowym podłączeniem się do wlotu powietrza przed filtrem powietrza można podziałać jedynie przy silnikach atmosferycznych. Turbo, moim zdaniem w takiej sytuacji nie daje możliwości zastosowania mieszanki wodorowej, to zbyt ryzykowne, grozi samozapłonem w związku z podniesionym ciśnieniem w układzie i wysoką temperaturą turbiny….
Ale tak czy inaczej uzyskujemy energie z wody…..!
Czy jest sens w takiej sytuacji budować u nas elektrownie atomowe, przecież to tylko kwestia skali instalacji, Panie Premierze……?

Bump: A i jaszcze jedno OSTRZEŻENIE……
Policja za takie doposażenie zabiera dowody rejestracyjne w związku z brakiem ich homologacji. Której nikt nigdy, wiadomo nie uzyska…
Podobnie działo się (była zwykła łapanka) na klientów warsztatu, który montował do samochodów silniki elektryczne na półośki napędowe kół – podobne oszczędności w paliwie….
Niestety nasz świat to jedno wielkie kłamstwo, jestem w szoku…. Cała ta nagonka na ekologie to jeden wielki bajer….

kicaj
04-12-2013, 05:50
co znaczy o podpięty do akumulatora? Możesz to sprecyzować?
I jakie było spalanie na samej benzynie?

Tapatalk u mnie...

Tomasz121
04-12-2013, 10:11
Nie wiem dokładnie ile spalał przed, rozmawialiśmy kilka minut podczas przypadkowego spotkania. To jest tzw. złota rączka, poważny człowiek, mechanik z zawodu. On najpierw testował instalacje poza autem i po uruchomieniu chcieli sprawdzić czy zadziała to ze zwykłym palnikiem acetylenowym. Wyobraź sobie, że po uruchomieniu i podpaleniu palnika płomień cofnął się 6-7 metrowym przewodem i zrobił „bum” w zbiorniku, to tak dla ostrzeżenia. Dlatego on zastosował jakieś zawory zwrotne i elektrozawory. Całość przez jakieś przekaźniki podłączona do akumulatora a nie do instalacji samochodu. Chodzi o to, że podłączenie do instalacji obciąża bezpośrednio alternator a energia pobierana z akumulatora, przykładowo podczas dłuższej jazdy w trasie (wysokie obroty silnika) bierze się z nadprodukcji prądu przez alternator. Jeździł z tym kilka miesięcy ale miał problem z wolnymi obrotami płynnie mu wzrastały i spadały i dał sobie z tym spokój bo musiał by zamontować mieszalnik jak w instalacji LPG celem dokładnego dozowania. Ale oszczędności były wymierne, 2 L na 100km tak twierdzi i tyle ja się dowiedziałem a nie mam powodu mu nie wierzyć.

jarhel74
04-12-2013, 19:51
Jeśli tak super działało i dawało takie oszczędności to dlaczego zdemontował układ? Wstawienie mieszalnika było chyba najmniejszym problemem.
Ludzie lubią się łudzić. Były turbinki kowalskiego, magnetyzery i inne bajery , i wszystko przeminęło jak sen złoty. O instalacji wodorowej za parę lat też nikt nie będzie pamiętał.

wydra
04-12-2013, 20:00
Czekam na dzień, w którym ktoś na forum na prawdę to założy, zrobi fotorelację i obali lub potwierdzi ten mit.

Tomasz121
09-12-2013, 10:03
Tak, tak oczywiście i straci dowód rejestracyjny....
Nie wspominając o tym, że albo sprawie albo jemu ktoś wynajęty przez koncern paliwowy ukręci łeb....

Kochani tu wchodzą w grę biliony dolarów w obrocie i miliardy w zyskach dla koncernów paliwowych i wydobywczych. To są gigantyczne i niewyobrażalne pieniądze. Nie wspominając o tym, że odcięcie Afryki od pieniędzy z wydobycia ropy skutkowało by prawdopodobnie największą głodówką tych krajów w historii a Dżihad światowy to już chyba na 100%....
Nasza czy światowa gospodarka też by pewnie podupadły....
A zwłaszcza nasza rządy odcięte od podatków za paliwo....

kicaj
09-12-2013, 13:32
niezła historyjka spiskowa...
Przy obecnym ograniczeniu emisji spalin narzuconym przez UE nie wierzę że firmy by nie uwzględniły tak prostej metody oszczędzania a wydawałyby kasę na drogie badania i unowocześnienia procesów spalania

Tapatalk u mnie...

herflik
09-12-2013, 18:35
Dołączę do tematu, czy ktoś z Małopolski ma w samochodzie taką instalację i mógłby ją pokazać ? od dłuższego czasu oglądam filmiki na YT ale chciałbym to widzieć na żywo

Tomasz121
10-12-2013, 21:43
Kolego kicaj z całym szacunkiem dla ciebie, ale od innego znajomego z Francji, z Paryża znam ciekawszą historie. Otóż Toyota pare dobrych lat temu przekazała nieodpłatnie do przetestowania włodarzom i urzędnikom tego miasta kilkanaście nowych aut elektrycznych swojej marki. Najprawdopodobniej miało to na celu rozreklamowanie samochodów tej firmy i oczywiście aspekt ekologiczny. Po około dwóch miesiącach Toyota wycofała się z projektu a te samochody znaleziono w innym mieście sprasowane w kostki na złomowisku…. Moim skromnym zdaniem przyczyną tego mogła być m.in. wizyta jakiegoś szejka z kilkoma walizkami petrodolarów w siedzibie Toyoty. A reszta bez komentarza…
Jak byś sobie wyobrażał świat bez podatków z paliwa? Co nasi ministrowie opodatkują w zamian, wodę…? 

A z troche innej beczki, oglądałeś może testy elektrycznego samochodu Tesla..? Znasz osiągi tej bestyjki, mało który spalinowiec może mu dorównać. A autko produkowane o ile się nie mylę nie daleko w Szwajcarii.

A słyszałeś o silnikach magnetycznych?
Taki Tesla to nieoficjalny i niekwestionowany geniusz, który wielokrotnie przewyższał dokonaniami i inteligencją Einsteina. Nawet sam Einstein u schyłku swego życia oficjalnie docenił jego pracę. Ale Tesla miał pecha , nie miał chodów, tzw. pleców i tytułów i był pracoholikiem. Tak naprawdę to Tesla stworzył większość wynalazków związanych z magnetyzmem i prądem na świecie a ci co je nieco modyfikowali i się pod nimi podpisywali to zwykli złodzieje. Poczytaj w necie o nim od czasu do czasu są ciekawe inf. zanim zostaną usunięte. Bo tak naprawdę przyszłość leży w pojazdach elektrycznych i lub magnetycznych.

Ekologia, emisja spalin i UE piszesz…. Prosty pomysł mojego autorstwa: Płaska bateria z telefonu kom. ale o gabarytach i powierzchni podłogi samochodu osobowego no i co za tym idzie odpowiedniej pojemności. Podjeżdżasz do obecnej stacji paliw na odpowiednie stanowisko i wymieniasz na nowozaładowaną wsuwaną z jednej strony oddając do ładowania jednocześnie zużytą z drugiej strony, płacisz i pomykasz dalej…. Myślisz, że nierealne..? Temat załatwia w jednej chwili problem długiego ładowania akumulatorów…. Gdyby UE naprawdę chciała dbać o ekologię to takie stacje już by były a my pomykali byśmy elektrycznymi cudeńkami w których praktycznie mało co mogło by się popsuć. Bo taki napęd elektryczny w porównaniu do spalinowego jest przynajmniej 10-krotnie żywotniejszy i praktycznie bezawaryjny co spokojnie wykończyło by 50% - 70% autoryzowanych serwisów w UE i na świecie i wiele innych firm bazujących na dostawach części zamiennych i eksploatacyjnych, że o paliwie nie wspomnę… Mógłbym tu pisać o tym „metrami” ale przecież to forum Forda… Dajmy sobie spokój i wdychajmy to co spalamy dalej… Pozdrawiam i szerokości…

jarhel74
12-12-2013, 19:47
Po pierwsze - dyskusja nie dotyczy samochodów elektrycznych, tylko obniżenia spalania w silnikach konwencjonalnych, a co za tym idzie zmniejszenia emisji spalin. A to w dobie świrujących ekologów z UE jest dla koncernów samochodowych być albo nie być. Przecież koncerny wydają miliardy euro na nowe technologie , które pozwolą spełnić coraz ostrzejsze normy emisji CO2. Chyba prościej byłoby wstawić instalację HHO za kilkadziesiąt/set ojro , niż montować turbiny, kompresory, filtry cząstek stałych i inne cuda na kiju.
Po drugie- to co piszesz o Paryżu, ja słyszałem o Nowym Jorku. Więc zaczynam wątpić w prawdziwość tej historii.
Po trzecie- Twój pomysł z wymianą baterii nie jest nowy. Czytałem o testach takich rozwiązań. W renówce (jeśli dobrze pamiętam) kupując auto nie dostajesz baterii na własność, tylko je "lisingujesz". A największym problemem aut elektrycznych jest ich cena. I to nie tylko wielkie koncerny śrubują ceny takich samochodów. Przeróbka auta normalnego na elektryczne robiona przez jakiegoś gościa z Pomorza też kosztuje kilkadziesiąt tysięcy zł. I póki co, nie jest to zbyt opłacalne (trzeba robić niesamowitą ilość km i to w niewielkim promieniu ze względu na zasięg takiego auta).

kicaj
12-12-2013, 20:50
Kolego kicaj z całym szacunkiem dla ciebie,
kolego Tomasz121 z całym szacunkiem, ale:

z Paryża znam ciekawszą historie. Otóż Toyota pare dobrych lat temu przekazała nieodpłatnie do przetestowania włodarzom i urzędnikom tego miasta kilkanaście nowych aut elektrycznych swojej marki. Najprawdopodobniej miało to na celu rozreklamowanie samochodów tej firmy i oczywiście aspekt ekologiczny. Po około dwóch miesiącach Toyota wycofała się z projektu a te samochody znaleziono w innym mieście sprasowane w kostki na złomowisku….
a co ma piernik do wiatraka?
Moim skromnym zdaniem przyczyną tego mogła być m.in. wizyta jakiegoś szejka z kilkoma walizkami petrodolarów w siedzibie Toyoty. A reszta bez komentarza…
a masz na to jakieś dowody? ja wiem że szejkowie szastają pieniędzmi ale bez przesady, nie aż tak... trochę śmieszny ten twój argument...
Jak byś sobie wyobrażał świat bez podatków z paliwa? Co nasi ministrowie opodatkują w zamian, wodę…?
to nie mój problem, ale na pewno świat byłby odrobinę czystszy...
A z troche innej beczki, oglądałeś może testy elektrycznego samochodu Tesla..? Znasz osiągi tej bestyjki, mało który spalinowiec może mu dorównać. A autko produkowane o ile się nie mylę nie daleko w Szwajcarii.
a znasz historię aut elektrycznych? czemu służą te pytania?
A słyszałeś o silnikach magnetycznych?
Taki Tesla to nieoficjalny i niekwestionowany geniusz, który wielokrotnie przewyższał dokonaniami i inteligencją Einsteina. Nawet sam Einstein u schyłku swego życia oficjalnie docenił jego pracę. Ale Tesla miał pecha , nie miał chodów, tzw. pleców i tytułów i był pracoholikiem. Tak naprawdę to Tesla stworzył większość wynalazków związanych z magnetyzmem i prądem na świecie a ci co je nieco modyfikowali i się pod nimi podpisywali to zwykli złodzieje. Poczytaj w necie o nim od czasu do czasu są ciekawe inf. zanim zostaną usunięte. Bo tak naprawdę przyszłość leży w pojazdach elektrycznych i lub magnetycznych.
nie wiem co ma wspólnego Tesla z samochodami Tesla, poza nazwą, ale niech ci będzie...
a znasz wszystkie historie, anegdoty oraz opowiastki o Tesli (tym fizyku)? to wiesz że do tej pory jest więcej gadania niż udowodnionych odkrytych ponoć przez Teslę zjawisk... póki tego nie odkryjemy możesz tylko gdybać, albo fantazjować, ja tam wolę pozostać na ziemi...Ekologia, emisja spalin i UE piszesz…. Prosty pomysł mojego autorstwa: Płaska bateria z telefonu kom. ale o gabarytach i powierzchni podłogi samochodu osobowego no i co za tym idzie odpowiedniej pojemności.
rotfl, chcesz zabłysnąć czy co? jak to takie proste to czemu tego jeszcze nie opatentowałeś? znasz chociaż budowę baterii? wiesz w czym tkwi problem w samej, pojedynczej, małej baterii jak i całego zestawu?Podjeżdżasz do obecnej stacji paliw na odpowiednie stanowisko i wymieniasz na nowozaładowaną wsuwaną z jednej strony oddając do ładowania jednocześnie zużytą z drugiej strony, płacisz i pomykasz dalej…. Myślisz, że nierealne..? Temat załatwia w jednej chwili problem długiego ładowania akumulatorów….
no kurcza, że nie wpadły na to firmy wydające miliony na badania...
a - no i się mylisz - nie załatwia to problemu długiego ładowania, a jedynie przerzuca na kogoś innego... Gdyby UE naprawdę chciała dbać o ekologię to takie stacje już by były a my pomykali byśmy elektrycznymi cudeńkami w których praktycznie mało co mogło by się popsuć. Bo taki napęd elektryczny w porównaniu do spalinowego jest przynajmniej 10-krotnie żywotniejszy i praktycznie bezawaryjny co spokojnie wykończyło by 50% - 70% autoryzowanych serwisów w UE i na świecie i wiele innych firm bazujących na dostawach części zamiennych i eksploatacyjnych, że o paliwie nie wspomnę… Mógłbym tu pisać o tym „metrami” ale przecież to forum Forda… Dajmy sobie spokój i wdychajmy to co spalamy dalej… Pozdrawiam i szerokości…
gdyby UE chciała to byśmy teraz jeździli rowerami... ale chyba nie o tym był ten wątek... prawda?
A największym problemem aut elektrycznych jest ich cena.
niestety dużym problemem jak na razie jest rozmiar baterii i jego umiejscowienie, w dodatku bilans CO2 przy produkcji i potem przy używaniu nie jest zerowy, a koszt środowiskowy powstania baterii, podobnie jak akumulatora nie jest najlepszy...
to też trzeba wziąć pod uwagę...

a propos ostatniej instalacji, jeśli dobrze zrozumiałem, to HHO jest podłączona do akumulatora a nie do silnika, i to ma większy sens, choć nie wierzę w takie oszczędności na paliwie (ale z chęcią bym zobaczył) to nadal to jest półśrodek - H2 powinno być produkowane z energii odzyskiwanej przy hamowaniu...

jarhel74
13-12-2013, 20:35
Kicaj -O problemie ceny napisałem z punktu widzenia szarego użytkownika, a nie globalnym. W stanach np. "ekologiczne" auta (hybrydy, elektryczne), są promowane za pomocą mniejszych podatków. U nas nawet nikt o tym nie myśli.
A pisząc o bilansie energetycznym masz całkowitą rację. Kiedyś czytałem takie opracowanie, z którego wynikało, że jak na razie to się nie opłaca. Wytwarzanie baterii, potem ich utylizacja, są bardzo energochłonne. A przecież podczas produkcji prądu ładującego nasze baterie też powstaje mnóstwo spalin , które wdychamy.
No ale już koniec off...

J@colo
27-12-2014, 19:07
Odświeżę temat bo nawet nie wiedziałem że istnieje tu taki temat o hho a ja z instalacją hho i generatorem własnej konstrukcji przejechałem ponad 20 tyś focusem tddi, wcześniej instalacja była w astrze tez dieslu.

Instalacja musi być tak wykonana by można było ograniczyć pobór prądu, najlepiej 8-14A, ja jeżdżę 10-11A. Jeżeli będzie więcej to auto będzie więcej paliło niż normalnie a to dlatego że nie powinno się przekraczać więcej niż 18% maksymalnej wydajności alternatora.

Jeżeli chodzi o spalanie to w mieście są najmniejsze oszczędności, najbardziej można zaoszczędzić na trasie, dla przykładu podam dla zrobionej trasy z Poznania za Wrocław, łącznie 538 km z czego około 160 km po miastach spalił 27 litrów, mierzone oczywiści metodą pod korek na stacji. Spalanie przy normalnej jeździe nie emeryckiej :roll:.

Auto z włączonym hho jest bardziej elastyczne przyjemnie się wyprzedza na wyższych biegach, niestety nie jest tak jak niektórzy sądzą ze ma większego kopa itp.

Poniżej filmik jak zainstalowana jest i jak pracuje instalacja i sterownik

http://www.youtube.com/watch?v=VHyn0PPKZLA

anczei
04-05-2015, 22:13
czesc wszystkim
widze ze wielka cisza na tem...hho
mam maly problem, mam generator w aucie mondeo mk2 1.8 Td
cela mokra, zbiorniczek wyrownawczy od vw i bubler przerobiony z filtra do wody (taki z castoramy) produkcja na poziomie 12-15 A max
i tu moje pytanie, jak ograniczyc doplyw paliwa? Regulator maf do przeplywki powietrza? Naczytalem sie o pompie lucasa ze mozna mechanicznie zmniejszyc dawke paliwa, ale wolalbym wstawic maf'a zmnieniajac napiecie a tym samym oszukac kompa....tylko czy zda to egzamin i ktore to przewody sa 4