Zobacz pełną wersję : [Escort 1995-2001] "Pływający" tył auta
JihadJoe 18-09-2011, 20:12 Witam w swoim aucie mam problem jak w tytule, przy najechaniu na nierówność np. przy wychodzeniu z zakrętu rzuca mi tyłem, uczucie tak jakby "pływał". Wymieniłem zawieszenie z przodu (wahacze, końcówki kierownicze, łączniki stabilizatorów, tuleje stabilizatorów, przeguby, piasty) wymieniłem także tuleje z tyłu (przy belce) i dalej auto pływa, po wymianach mniej, ale jednak co to może być?
Czy może mieć na to wpływ 1 większe o cal koło (chwilowo zmuszony jestem jeździć na zapasie - chociaż przed zmianą na zapas również rzucało....), opony z tyłu też nie są w najlepszym stanie, czy one również mogą być winne pływania tyłu? Amortyzatory spr. - mechanik stwierdził że są w porządku.
Czy ew. przejażdżka na "szarpaki" powie mi co nawala? Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam.
JihadJoe 18-09-2011, 21:09 Szukałem, ale dotyczyły starszych modeli (nie wiem czy konstrukcyjnie są podobne jeśli chodzi o te elementy które mogą mieć wpływ na rzucanie tyłu) poza tym większość tematów kończy się na podpowiedziach związanych z tulejami z tyłu, które ja wymieniłem (właśnie na tym forum znalazłem, że to one mogę być winne).
Amortyzatory spr. - mechanik stwierdził że są w porządku.
to napisz jeszcze jak to stwierdził,na oko?
jedź na diagnostyke to się zdziwisz jak bardzo masz uwalone amory z tyłu.
JihadJoe 18-09-2011, 21:38 Sprawdzał amortyzatory przy okazji ustawiania zbieżności (przy czym był mój brat....) tak więc podejrzewam że właśnie spr. "na oko". W sumie nie spodziewałem się, że od amorów aż tak tyłkiem może wozić....czy jest coś jeszcze na co powinienem zwrócić uwagę?
Sprawdź amory na diagnostyce,a zobaczysz sam.
JihadJoe 18-09-2011, 22:05 Dużo może mnie taka przyjemność kosztować?
Co ew. wymieniać sam amortyzator, czy coś jeszcze (sprężyny itp.)?
sgrzegorz86 18-09-2011, 23:07 Jedziesz jak do przeglądu i mówisz że chcesz sprawdzić zawieszenie,bulisz ok 20zł i Ci sprawdzą,jak wyjdą amory to na pewno dwie sztuki a nie jedna do wymiany.
danielciagala 19-09-2011, 07:26 Ciekaw jestem jak się sprawdza amory na " oko" :D hehe
JihadJoe 19-09-2011, 09:40 Też nad tym się zastanawiałem......Niestety tak z bratem mam (mechanik powiedział że ok - znaczy że ok ;]). Jak się okazuje nie koniecznie.....wybiorę się więc na jakąś stacje diagnostyczną i zobaczę co i jak.
Ciekaw jestem jak się sprawdza amory na " oko" :D hehe
Jak amortyzatory są już całkiem wy...kończone to auto się buja - nie ma amortyzacji poprostu, tak jakby auto stało na samych sprężynach. Normalnie jak bujniesz auto to ma powrócić i tak już zostać. Taka metoda pozwala samemu określić amortyzatory, ale napewno nie jest dokładna i pozwala stwierdzić tylko to, że amorów już nie ma. Żeby sprawdzić sprawność amortyzatorów trzeba się udać tak jak koledzy pisali na diagnostykę (tu też trzeba uważać, jeśli na przykład ma się opony run-on-flat).
JihadJoe 19-09-2011, 10:17 (tu też trzeba uważać, jeśli na przykład ma się opony run-on-flat). rozumiem, że chodzi o łyse opony :D? Aż tak tragicznie z nimi nie jest. A propos jeszcze opon, nowe kupione zakładać jak tak lepiej na tył czy przód?
Run-on-flat to opony na których można jechać po przebiciu i zejściu powietrza, było o tym w tvn turbo - niektóre maszyny do sprawdzania amortyzatorów nie radzą sobie z tym i pokazują, że amory są zużyte.
Co do nowych opon to zdania są podzielone, ja wrzucam lepsze na przód z tego względu że tam bardziej się zużywają (jak napęd tył to na tył).
JihadJoe 19-09-2011, 10:50 Całe życie człowiek się uczy...hehe, mam jeszcze pytanie, czy są jakieś konkretne amortyzatory na które lepiej postawić? Czy mogą być np. takie:
1. http://allegro.pl/amortyzatory-tyl-ford-escort-vii-95-00-kayaba-i1811492881.html
albo takie:
2. http://allegro.pl/ford-escort-95-00-tyl-gazowe-i1802256169.html
Kayaba to dobry wybór, a z jeszcze lepszych monroe albo bilstein, ja też się przymierzam do zmiany z tyłu bo oba są mokre i prawdopodobnie postawię na te ostatnie. Musisz jeszcze zwrócić uwagę na to, że jedne amory są gazowe (gazowo-olejowe w zasadzie) i olejowe - te pierwsze są twardze i ogólnie trochę lepsze moim zdaniem, olejowe są ponoć trwalsze.
JihadJoe 19-09-2011, 11:40 No nic to znów trzeba zbierać kasę na części ;] jak tak, mam tylko nadzieję, że winę za pływanie ponoszą amory i ostatecznie tą kwestię załatwię, bo czeka mnie jeszcze trochę pracy przy essim....
Powodów pływającego tyłu może być więcej: np. zużyte tuleje tylniej belki lub nawet wygnite podłużnice w okolicy mocowania belki, dlatego najlepiej pojechać najpierw na diagnostykę.
JihadJoe 19-09-2011, 13:33 Podłużnice z progami zrobione, tuleje belki też wymienione...zostały właśnie amory (jeśli chodzi o zawieszenie). Dodam, że przed tymi naprawami to w ogóle rzucało jak psem po ogórkach....Tak więc czeka mnie diagnostyka.
Podjedź do najbliższego diagnosty i poproś o sprawdzenie amorów,dasz mu 10 na piwo i ci je sprawdzi,zobaczysz sobie na monitorze stopień zużycia.
JihadJoe 19-09-2011, 14:25 Ok, dzięki bardzo za podpowiedź, dam znać jak efekty.
jacekmb1 19-09-2011, 20:26 Zobacz jeszcze na belce tam są gumowe tuleje też mogą byc przyczyną takiego zachowania i oczywiście amory.
JihadJoe 19-09-2011, 22:52 jeśli chodzi o takie "cudo" (oczywiście foto wyłącznie podglądowe): http://p.alejka.pl/i2/p_new/12/31/tuleja-belki-zawieszenia-ford-escort-gal-aal-abl-all-afl-hb-sdn-kombi-01-95-02-99-2_0_b.jpg - to zostały wymienione.
jacekmb1 20-09-2011, 07:22 Słuchaj ja miałem amory sypnięte ale mi nie pływał tylko się huśtał i nic po za tym,chociaż jak wpadłem szybciej w w większe dziury to go przestawiało ale to przy większej prędkości.
JihadJoe 20-09-2011, 11:02 U mnie wyłącznie "wozi" tyłem, zawieszenie całe w zasadzie wymienione oprócz właśnie amorów, tak więc wybieram się na diagnostykę i mam nadzieję, że dowiem się w końcu co jest przyczyną....
Magik123 20-09-2011, 19:49 Amortyzatory nie ponosza winy za pływanie, chyba ze ktos nie rozróznia pływania od bujania,hustania. zuzyte całkowicie amortyzatory rowniez nie spowoduja pływania tyłu jest to logicznie nie mozliwe. Opony, chyba ze majster uszkodził Ci tuleje przy montazu, to tez prawdopodobne.
A co do amorow, to MONROE to juz szajs, KYB jest sporo lepsza, jak chcesz zmieniac to kupuj gazowe z uwagi ze fabrycznie były juz takie montowane, olejowe sa za miekkie do tego auta.
JihadJoe 20-09-2011, 22:52 tylko właśnie teraz kwestia czy to amory....skoro mogą nie być odpowiedzialne za pływanie...no nic czekam na diagnostykę zobaczę co tam wyjdzie, na 90% podlęce w sobote.
|
|