Zobacz pełną wersję : Ford Capri - Jak kupować?


Michal51
15-06-2006, 14:03
Chciałem się zapytać posiadaczy i nie tylko.. na co zwrócić uwagę przy zakupie tego wozu? Jaką wersję polecacie? Gdzie najlepiej szukać?(komisy vs. giełdy vs. zagranica....) Pozdrawiam

thing
15-06-2006, 15:21
tu masz opis tych przecudnych maszyn :) http://www.capri.pl/cars/

jagrall
15-06-2006, 15:32
na co zwrócić uwagę przy zakupie tego wozu

kupując stare auto trzeba zwracać uwagę na jego kompletność (detale wnętrza, emblematy, listewki itp. najtrudniej je zdobyć).
blacharsko nie musi być idealne, można zawsze je reanimować. z mechaniką gorzej, choć capri jest jeszcze na tyle sporo i w dodatku sporo części pasuje z innych modeli, że nie powinno być większych problemów ze zdobyciem potrzebnych części.

StaFF36
15-06-2006, 16:14
sam miałem kiedyś taunusa też stare autko i przedewszystkim jak chcesz kupić auto z tego typu to patrz na ogłoszenia w komisach raczej nie znajdziesz a jak już to bedą drogie na giełdzie bedzie tródno ale sytuacja jest już o wiele lepsza niż w komisie bo w takim samym stanie możesz kupić za mniej kasy. A najlepiej szukać na allegro i u prywatnych ludzi. Przed zakupem dobrze pooglądj blacharke a zwłaszcza podłoge bo to jest częsta rzecz co jest do roboty w takich autach jak capri i taunus. Najlepiej jest jechać ze znajomym blacharzem i mechanikiem oglądać takie auto. A przedewszystkim patrz czy nie jest przekombinowane auto bo często jest tak że kombinują ludzie z silnikami i numery sie niezgadzają. A detale różnego rodzaju da sie kupić wystarczy sie tylko dobrze zakręcić przy jakimś klubie naprzykład capri (http://www.capri.pl) jak cię to autko interesuje.

gusztaf
23-10-2006, 22:48
witam.
jesli jeszcze nie kupiles to przeczytaj - jak kupiles to skorzystaja inni - znam go na wylot - i chyba jeszcze duzo pamietam :)
fordem capri jezdzilem prawie 6 lat (1995-2000). 2.0 V6 1977, symetryczny wydech - to był capri II ale "przerobiłem" go na III. Wspomnienia - jesli chodzi o jazde i naprawy (czynnosci -mnie finansowanie) wspominam bardzo miło - natomiast znalezienie czesci blacharskich do niego to był prawdziwy koszmar. błotniki i pas przedni znalazlem po 3 latach! :) ale znalazlem. autko swietne, kochalem je niemalze jak czlonka rodziny - ale niestety - z finansami bylo krucho.
no dobra - wracajac do tematu - autko rozebralem dom golej blachy - stalo na kolkach. najwieksze klopoty (oprocz blach) mialem z mc personami. nie mozna bylo ich zdobyc to sam je regenerowalem :) - bywalo roznie. resory walcowane - byly nie do zdobycia. jesli chodzi o silniki i skrzynki biegów to wszystkie typy zgodne z: sierra, granada, taunus - nie ma problemu z czesciami. z lozyskami kol przednich i tylnych rowniez. wal napedowy przezywal ciezkie chwile wielokrotnie, ale zyl - pod koniec wymienilem krzyzaki - pasuja od poldka :). most nie do zarzniecia. w zawieszeniu przednim sa dwie wazne sprawy (oprocz wspomnianych mc personow) - wlasciwe gumy pod miskami stabilizatora i tuleje gumowo-stalowe wahaczy - jak w czasie jazdy probnej kierownica bedzie szarpac sie na boki przy 60-80 km/h to masz pare stowek do tylu (oryginaly).
reasumujac - moim zdaniem - blachy przede wszystkim - ale tam, gdzie trudno znalezc profil - no i wydech - ach ten wydech. tłumiki to bajka - zawsze cos ci dopasuja - ale uksztaltowanie rur wzdluz podluznic... niejednokrotnie gubilem tlumiki koncowe po miescie... w ciagu 5-6 lat wydech reperowany 9-krotnie!

[ Dodano: 2006-10-24, 11:09 ]
zapomnialem dokladniej o wydechu - kupujac wiekowego fordzika z silnikiem V6 radzę dobrze pygladnac sie kolektorom wydechowym. ja zerwalem kolektor 3 krotnie, 2 razy prawy i raz lewy (byly juz wczesniej spawane, pewnie dlatego slabe). duzo zachodu, zeby ktos to pospawal sensownie poniewaz kolektory sa zeliwne.

[ Dodano: 2006-10-24, 23:36 ]
no właśnie - skrzynka biegów - kupując autko z automatyczną skrzynką polecałbym, w czasie jazdy próbnej, pojeździć troszkę, aż silniczek i skrzynka się rozgrzeją i... wrzucic wsteczny. ja tak nie zrobilem i kupilem mojego capri z walnietym uszczelniaczem skrzyni. na zimnym silniku wsteczny byl, po chwili jazdy tez byl - ale juz tylko wspomnieniem... chlopaki z grobli kozanowskiej we wrocku zawolali piec stowek... po kilku miesiacach walki ze wstecznym kupilem manuala i po sprawie.

Eclips
03-01-2007, 08:55
Witam. Ja Fordem Capri jeżdżę od września 2006. Jeszcze sporo czasu przed zakupem zastanawiałem się czy warto kupić, gdzie kupić, na co zwracać uwagę i co z częściami do mojego wymażonego autka. Wszystko się rozwiązało i wyjaśniło od chwili kiedy trafiłem na wspaniałą stronę miłośników Forda Capri http://www.capri.pl Są tam ludzie dla których te samochody są pasją życiową i wiedzą o nich WSZYSTKO. Tam właśnie pomogli mi znależć samochód, zawsze mogę liczyć na ich pomoc i porady. Wbrew temu co by ktoś myślał niema żadnych problemów z większością części i wszystko jest dostępne właśnie na capri.pl . Sam jestem teraz członkiem klubu CAPRI i bardzo się z tego cieszę (wspaniała atmosfera, zloty, bezinteresowna pomoc w ewentualnym zakupie, oględzinach, naprawach itd.) Pozdrawiam i zapraszam na stronkę Capri.pl :)
http://www.eclips.republika.pl/capri333.bmp

StaFF36
03-01-2007, 15:21
To prawda poznałem tam pare osób :) jak miałem swojego taunuska :)

dzida
16-09-2007, 15:52
Z częściami mechanicznymi nie jest tak zle , warto zwrócić uwagę na stan blacharski .

Moćk
19-09-2007, 14:34
Jako posiadacz 28letniego auta potwierdzam, że gdy chce się kupić tak leciwe auto, to najwazniejsze, żeby było kompletne w detale - listwy ozdobne , zderzaki, tapicerka i wszystkie takie pierdółki. Najtrudniej je zdobyć.
Po drugie blachy - nie musza być idealne, ale jeśli na rynku jest dostepnych sporo egzemplarzy danego modelu, to warto wziąć jak najlepszy.
Mechanika jest na 3 miejscu.

czyli ogólnie - warto szukać dłużej i zapłacić więcej, bo ewentualna oszczędność przy kupnie może się srogo zemścić przy remontach i szukaniu części.

melanrz
11-07-2008, 00:46
Witam.. jestem tu nowy, sory za OT.... wiec od razu chce wszystkich powitac...
A teraz do rzeczy... mam mozliwosc kupienia forda pinto z 1973 roku.. Po obejrzeniu nadwozia rdzy nie ma.... nie wiem czy to ta blacha taka dobra czy cud... Dziwi mnie to, bo to auto ponad dwa lata stoji na dowrzu... auto ogolnie ale do ze tak powiem renowacji.. tzn. wszystkie elementy nadwozia sa.... lacznie z szytbami, lampami kierunkami itd... w srodku tez raczej wszystko jest... pod maska wlasciciel mowil ze wszystko jest ale nie ma gory silnika..... choc wlasnie tu myslalem silnik z capri badz taunusa wrzucic... laczni ze skrzynia itd.. nie wiem jak z zawieszeniem... jako ciekawostke moge dodac ze auto stoji na ORGINALNYCH aluminiowych felgach! Cena jaka kiedys mi powiedziano to 2 tysiace... teraz mysle troche sie potargowac zwlaszacza ze wlascicilel to znajomy mojego dziadka... Ale teraz pisze do was z takim wlasnie pytaniem.. czy jesli kupie to pomozecie chociaz poradami i... czy osoby z woj. Łódzkiego w razie jakich kolwiek problemow sa w stanie pomoc i.... czy w ogole uwazacie ze warto to auto kupic...

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5460854 z tego co dobrze kojarze to felgi na nim sa cos tego typu... I w ogole co sadzicie.. czy warto kupic.. wiem ze to forum taunusow, ale jesli nie tu to gdzie mam sie zglosic!!