Siemka, szukam fachowca godnego polecenia, który zajmie się moim Essie'm, znajdę takiego w Gdańsku? pozdrawiam

A co dokładnie się stało ?

właśnie nie wiem co się stało :) szczegóły tu : http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=140516 . Ale to nie koniec problemu, od jakiegoś czasu słyszę charakterystyczne cykanie, dziś nasłuchiwałem głową wetkniętą w silnik i jestem przekonany, że dochodzi z okolic kolektora ssącego, nie cyka cały czas. Cyka cyka potem przerwa, potem cyka mocniej i ustaje, cyka głośniej i znów cisza, albo cyka bez przerwy, gdy zwiększam obroty cykanie przyspiesza. Nie wiem co to może być. W moim e30 m20b25 też cykało, ale to standard i dobiegało z pod pokrywy zaworów, a w Escorcie brzmi to tak jakby coś tam latało w środku. mając przed sobą auto to cykanie słychać bardzo wyraźnie przybliżając ucho w kierunku kolektora/podszybia w tamte rejony. Od kiedy go mam czyli 1.5 miesiąca wszystko było git, a te dźwięki wpadły mi do ucha jakieś 2 tygodnie temu, najpierw myślałem, że to może coś ociera o alternator czy coś, ale wszystko jest tam jak trzeba no i rejon cykania namierzony. Najpierw chciałem to zdjąć ale nie wiem czy to dobry pomysł pchać tam ręce... I dlatego pomyślałem, że oddam auto komuś kto rzuci na to wszystko okiem. Ogólnie auto spoko, sporo już jest zrobione, wspawałem nawet nowego kata, żeby wszystko było na swoim miejscu, przegląd przeszedł bez problemu tzn. przyczepili się tylko do jednej rzeczy : luz na lewej piaście, ale to nie problem :) jest stare ale jare, wszystko się zużywa wiadomo, ale jeśli na warsztacie mi mówią, że mogą wymienić to lub tamto i nie wiedzą czy da to efekt to mija się z celem to wszystko, sam sobie mogę wymienić to i tamto. Dlatego szukam kogoś kto będzie potrafił zdiagnozować ewentualne usterki, pozdrawiam

Dzisiaj sprawdzałem na moim rs2300 i mi też cyka ale są to wtryskiwacze bo one tak chodzą głośno