Zobacz pełną wersję : NIE UWIERZYCIE! 200 km /h
Dzisiaj wracałem z nad morza autostradka a2, i tatus testował naszego Mondka 2,0 Tddi 115km, wycisneliśmy równiutkie 200km na godzine mamy 5 biegowy, to chyba nieźle a najlepsze to że przy 160 jak wcisnął dalej delikatnie wgniatało w fotel a auto przyśpieszało równo!, Po przesiadce z 2,5 v6 opla omego tatus sie pozytywnie zaskoczył, elastycznośc przy wyprzedzaniu to bajka wgniata w fotel :D, a zawieszenie takie ze wszyscy wysiadaja a mondi sie nadal trzyma drogi! Zajebiste auto Polecam!
Ja bym raczej nie uwierzył jakbyś napisał, że to auto tyle nie pojedzie. Osobiście swoim słabiuchnym silniczkiem (90KM) jechałem kiedyś 190km/h z 5 osobami na pokładzie, więc co w tym dziwnego. Fakt - mój już nie wgniatał w siedzenie przy 160km/h. Raczej wolno się rozkręcał. Silnik nowszej generacji, mocniejszy, to co w tym dziwnego?
matir... mk2 - 1,8 benz/gaz.
na gazie 210 i więcej już się bałem bo było to na łuku i mnie wywalało.... może coś jeszcze bym wycisnoł... a może i nie.... dodam że nie mam żadnych chipów itd....
impactom 26-06-2006, 09:00 Gratki!
200 km / h przy 115 km to wydaje mi sie norma!
Osobiście nie przekroczyłem jeszcze bariery 200km/h za kółkiem ale swoim 1,6, 2 osoby na pokładzie, na gierkówce w kieryunku Łodzi grzałem 190!!!
Mam fotke na komórce na której jest licznik w owym kryczynym momencie - jak tylko przegram do kompka to wrzuce!
Ale to 190 to juz było bardzo cięzko wykręcic, rozpedzałem sie dobre 10 minut! ;)
antyrama 26-06-2006, 10:05 a takie watki to powinny byc usuwane. w Polsce nie ma drog gdzie rozwija sie 200km/h
to jawne przechwalanie sie dokonanym przestepstwem. Juz same przechwalki mozna nazwac tylko w jeden sposob- GLUPOTA!
antyrama, zapraszam na śląsk, na A4 można w miarę rozsądnie pojechać dwie paczki, oczywiście najlepiej z rana albo w weekend jak jest mały ruch
jagrall, ale to jest niezgodne z przepisami. A przekroczenie dozwolonej prędkości o przeszło 70km/h jest zagrożone 10p. karnymi lub utratą prawa jazdy. antyrama, jeśli o moje przechwałki chodzi - dokonałem tego nie w Polsce. Ale w sumie też niezgodnie z przepisami :fcp18 , bo tylko w Niemczech tak można, a w niemczech akurat nie próbowałem.
a takie watki to powinny byc usuwane. w Polsce nie ma drog gdzie rozwija sie 200km/h
to jawne przechwalanie sie dokonanym przestepstwem. Juz same przechwalki mozna nazwac tylko w jeden sposob- GLUPOTA!
jazda po warszawie na trasach typu Toruńska - lewym pasem 60km/h to też powinno być traktowane jako przestępstwo.
a ty po terenie zabudowanym jeżdzisz 50km/h czy też łamiesz przepisy??
Spoko wiem panowie że to nielegalen ale gdzies autko trzeba przetestowac a że to była niedziela ruch znikomy i do tego autostrada nie widze problemu :D, zresztą zaczeli jakimis ****ami podskakiwać 407 HDI i nowa octawia TDI, ale my ich ustawilismy naszym mondkiem :D
Pozdro
No to teraz widzimy jak liczniki w Fordach przeklamuja :fcp2
1. temat na Hyde park
2.co z tego ze nie zgodnie z przepisami?? jesli tylko warunki na to pozwalaja to nie widze przeszkod.... a tak wogole to kto jezdzi przepisowo?? kolejna sprawa ze wieksze zagrozenie rbi pijany kierowca niz jadacy ponad 200km/h na pustej drodze lub przy znikomym ruchu... oczywiscie nikt nie musi sie ze mna zgadzac
a takie watki to powinny byc usuwane
rozmowa to nie przestapstwo, tym bardziej ze nikt nikogo nie namawia do takiej jazdy.w Polsce nie ma drog gdzie rozwija sie 200km/h
co nie... w Bydgoszczy jest kilkanascie ulic gdzie bezproblemu idzie 200km/h przekroczyc a co dopiero poza obszarem zabudowanym ale fakt faktem dlugo sie tej predkosci nie utrzyma....
antyrama 26-06-2006, 12:30 "jazda po warszawie na trasach typu Toruńska - lewym pasem 60km/h to też powinno być traktowane jako przestępstwo.
a ty po terenie zabudowanym jeżdzisz 50km/h czy też łamiesz przepisy??"
-jest wykroczeniem. nie wplywa znaczaco na liczbe smiertlenych wypadkow. dopiero gdy trafi na niezrownowazonego frustrata ktory za wszelka cene postanowi pouczyc delikwenta czy inne cyrki odstawiac z zajezdzaniem i hamowaniem.
dziwne. za takie glupotki jak malo konkretny tytul watku admini potrafia zamknac a tu gdzie jeden przez drugiego sie wychyla jakim jest morderca uchodzi?
forum administruja nastolatkowie jak rozumiem?
co nie... w Bydgoszczy jest kilkanascie ulic gdzie bezproblemu idzie 200km/h przekroczyc a co dopiero poza obszarem zabudowanym ale fakt faktem dlugo sie tej predkosci nie utrzyma....
Życzę ci Bauma, żebyś nie skończył jak ten koleś co wypadł z trasy toruńskiej zgarniając przy okazji kilka osób z przystanku autobusowego, tylko, żebyś od razu zabił się sam. Kogoś, kto jeździ 200km/h po mieście nie można nazwać inaczej jak idiotą i w ogóle nie powinno się takim osobom wydawać prawa jazdy.
zaraz zaraz ja nie napisalem ze jezdze 200km/h po miescie poprostu stwierdzam fakt ze jest taka mozliwosc bo sa proste odcinki ewentualnie z lekkimi lukami i to nawet pare dwupasmowek by sie znalazlo.... samochodami to tylko koledzy przekraczali 200km/h po miescie mnie to nie bawi bo sie nie scigam nocami...
poza tym z czysto teorytycznego punktu patrzac to mozna ocenic czy sie da czy nie da...
destroyerr 26-06-2006, 12:45 co nie... w Bydgoszczy jest kilkanascie ulic gdzie bezproblemu idzie 200km/h przekroczyc a co dopiero poza obszarem zabudowanym ale fakt faktem dlugo sie tej predkosci nie utrzyma....
Życzę ci Bauma, żebyś nie skończył jak ten koleś co wypadł z trasy toruńskiej zgarniając przy okazji kilka osób z przystanku autobusowego, tylko, żebyś od razu zabił się sam. Kogoś, kto jeździ 200km/h po mieście nie można nazwać inaczej jak idiotą i w ogóle nie powinno się takim osobom wydawać prawa jazdy.
Niestety musze się z tym zgodzić. Inni ludzie też istnieją, nie jeździ się samemu. To jest czyste wariactwo, można zabić siebie, ale co najgorsze także innych bezbronnych ludzi, którzy np. szli do sklepu albo czekali na autobus. Co z tego, że ktoś jeździ bezpiecznie, jak mu jakiś palant z przeciwka wjedzie na maske przy 200km/h i zabije siebie i jego...
zaraz zaraz nie robcie ze mnie pirata. ja tylko stwierdzilem ze da sie to zrobic a nie ze jezdze tak :fcp7 :fcp7 :fcp7
proponuję podsumować tą bezcelową dyskusję:
1) Bauma NIE jest piratem,
2) w Polsce SĄ miejsca gdzie w miarę bezpiecznie można pojechac dwie paczki
3) NIE powinno sie tego robić w Bydgoszczy ani żadnym innym mieście.
Proponuję zakończyć dyskusję na ten temat
Dobra, to mój post kieruję w takim razie nie do Baumy bezpośrednio, tylko do wszystkich tych, którzy takich sztuk dokonują. Mam nadzieję, że nie ma ich tu wielu.
antyrama 26-06-2006, 14:55 bauma, blad w schemacie myslowym. NIE DA SIE!
nie dlatego ze auto wydoli albo nie wydoli tylko NIE DA SIE bo na drogach publicznych jezdzimy 50,90, 110 i 130 km/h !!!
to dlatego sie nie da. po prostu widzisz znak 110 i juz wiesz ze 200 sie nie da!!
to jest prawidlowy tok myslenia czlowieka cywilizowanego, przystosowanego do zycia w spolecznenstwie.
nie niedojrzalego, nieodpowiedzialnego dzieciaka ktoremu starzy kupili fure i postanowil za wszelka cene pokazac ze sie da...
...oddac swoje i czyjes organy.
gdy to zrozumiec, to juz bedzie spory postep. najwazniejsze na poczatek by rozumiec i sie wtydzic. na poczatek.
dlaczego sie nie da jak jest "pusto"? jak jedziesz na autostradzie w Polsce?
chocby dlatego ze skoro ty sie zachowujesz nieracjonalnie niewiele trzeba juz by spotkac sie z kolejnym nieracjonalnym elementem i tragedia gotowa.
przyklad?
jak wiesz ze w Niemczech jestes na autostradzie gdzie nie ma ograniczen to non stop sie gapisz w lusterko czy ktos ci zaraz nie smignie 300 km.h
tymczasem tutaj jak ci sie zachce to powinienes byc przygotowanym na to ze ktos moze myslec ze ty jedziesz na ekspresowce 110 i zdazy jeszcze wyprzedzic ciezarowke
a ty jechales 200 i nie zdazyles.
to nie jest tak ze jestem super grzeczny,zawsze przepisy respect.
ale juz za totalny odpal uwazam sie chwalenie swoimi wyczynami. to powod do wstydu raczej. naprawde niebezpieczny jest ten ktory sie cieszy, ktoremu ktos powiedzial ze cienko, ze da sie wiecej i pojdzie jutro poprawic na drodze publicznej czas!!
hmm antyrama, po czesci racje masz.... ale widzisz mi np nie przeszkadza ze ktos czy w Niemczech czy gdziekolwiek indziej wyprzedzi mnie z predkoscia wieksza od mojej o ok 150km/h mam swoj pas i tyle....
nigdy nie sprawdzales ile pojdzie Twoje auto?? moim zdaniem jazda 200km/h przy dobrych warunkach pogodowych, pustej drodze, ladnej rownej szerokiej jezdni niestwarza zagrozenia dla innych az w taki sposob zeby bylo czyms niesamowicie brawurowym, wieksze zagrozenie jest przez niedzielnych kierowcow badz pijanych...
obwodnica trojmiasta ostatnio praktycznie cala przejechalem 180km/h i tej predkosci w tym aucie i na drodze o tej jakosci wogole sie nie czulo, nie wiem czy slyszales ale sa rozmowy na zachodzie zeby podniesc dopuszczalna predkosc na autostradach bo jazda nimi jest zbyt monotonna i kierowcy usypiaja....
inny przyklad droga jedno pasmowa 3 tiry przedemna rozpoczecie wyprzedzania przy predkosci 80km/h lub 90km/h juz nie pamietam manewr zakonczylem 200km/h z hakiem no i oczywiscie puscilem gaz aby auto samo wyhamowalo do 120-140km/h bo tyle zreguly jezdze poza obszarem. wg Ciebie to wariactwo czy sprawne szybkie wykonanie manewru z wykorzystaniem potencjalu jednostki??? mnie uczono ze wyprzedzanie ma byc wykonane jak najszybciej....
nie jestem za wariowaniem ale jak warunki sprzyjaja to nie mowie mozna przylozyc...
antyrama a ty nigdy nie złamałeś przepisów ??? Weż chłopie nie przesadzaj. Jak jest pusta droga to każdy chce wyprubować swoją maszynę. Nie czepiaj się Baumy. Znamy Twoje zdanie ale nie narzucaj swojego toku myślenia innym.
hmm antyrama, po czesci racje masz
Tak po części ma rację, ale kij ma zawsze 2 końce.
W jakiejś gazecie czy też programie telewizyjnym był robiony test czasu podróży odbytej zgodnie z przepisami na trasie Wa-wa Gdańsk. Czas przejazdu mnie zszokował- o ile dobrze pamiętam to było 9h 20minut!
Tak więc nie wiem czy ten kierowca, po takim czasie jazdy nie jest bardziej niebezpieczny, bo zmęczony, senny itd. To raczej dyskusja akademicka.
Moim prywatnym zdaniem jazda w mieście 200 to przesada, ale jeżdżę sam grubo powyżej dozwolonej prędkości chociażby wylotem z Wrocka na Wa-wę czy też na Autostradę.
Co do jeżdzenia 200 na autostradzie, to nie uważam żeby to była skończona głupota - nie wyobrażam sobie robienia przeze mnie tras do i po Holandii i Niemczech bez takich dużych prędkości. Czas podróżowania bez nich wydłuża się i to znacznie.
Ja bardziej od prędkości 200km/h boję się pijaków i "kacowiczów" u których refleks nawet przy 50km/h nic nie daje. Poza tym nienawidze naszej polskiej manii jeżdżenia "na du..e" poprzednika w kawalkadzie, zero miejsca dla kogoś szybszego. Ja sam staram się puszczać szybszych - niech jadą, może się spieszą na poród czy coś :fcp22
Na drodze zawsze jesteśmy tak bezpieczni jak najbardziej niebezpieczny uczestnik ruchu.
Nie zawsze jest to ten który jedzie najszybciej.
Tak więc antyrama masz rację i nie masz :fcp1
Nawoływać do 200km/h nie zamierzam, nie nawołuję i nie będę. Jeśli ktoś chce jeźdić 5km/h niech jeździ mamy przecież wolny kraj.
Zawsze trzeba być skoncentrowanym na jeździe i nie powinno być źle. To tyle oft.
A co do samego meritum posta w tej dyskusji, to ja w niemczech jechałem okolo 220 na liczniku, a nawigacja pokazywała 213-214km/h (jeżdże na standardowych dedykowanych oponach rozmiar 16).
antyrama nie krzycz na mnie:)
zeby podniesc dopuszczalna predkosc na autostradach bo jazda nimi jest zbyt monotonna i kierowcy usypiaja....
Tu muszę się przychylić. Ja nie jeżdżę jak Bauma 180km/h bo nie mam czym ale jazda przepisowe 90km/h sprawia, że przysypiam nawet jak jestem wypoczęty. Musi być 110-120 na budziku, żeby to się nie działo. Na autostradzie więcej - koło 140.
[ Dodano: 2006-06-26, 19:21 ]
Mondi, ale w Niemczech nawet jakbyś jechał 330km/h, jechałbyś zgodnie z przepisami. Tam jest gdzie, a jak nie ma to są ograniczenia, więc nie ma się co czepiać o marne 220.
antyrama 26-06-2006, 19:13 "inny przyklad droga jedno pasmowa 3 tiry przedemna rozpoczecie wyprzedzania przy predkosci 80km/h lub 90km/h juz nie pamietam manewr zakonczylem 200km/h z hakiem "
-patrz! wypisz wymaluj Otylia. tylko mondziak to chudzinka przy jej chryslerze.
"mnie uczono ze wyprzedzanie ma byc wykonane jak najszybciej.... "
-he he a poczytaj dokladniej no kodeks.
"obwodnica trojmiasta ostatnio praktycznie cala przejechalem 180km/h i tej predkosci w tym aucie i na drodze o tej jakosci wogole sie nie czulo, nie wiem czy slyszales ale sa rozmowy na zachodzie zeby podniesc dopuszczalna predkosc na autostradach bo jazda nimi jest zbyt monotonna i kierowcy usypiaja.... "
w dzisiejszym motorze na stronie 27 jest opis pewnego wypadku. pan mial super wypasiona toyote land cruiser. wszystko tam bylo. mondziak to przy czyms takim znowu maly fiat. pan byl nieco starszy niz ty, w moim wieku, ale wiozl towar wiec mu nieco odwalilo. jechal sobie dwupasmowka 150 az nagle zwezenie bo roboty na pasie i ograniczenie do 50.
pan postanowil wepchnac sie przed TIRA ale nie zdazyl, zahaczyl i auto przewrocilo sie dachem na stojacy na poboczu walec.
jest sparalizowany, towar( przepraszam za podmiotowe podejscie do ofiary,chcialem tylko uwypuklic glupote i schematyzm imponowania samca samicy) ktoremu chcial zaimponowac nie zyje. gosc byl zdziwiony ze wywalil tyle kasy na takie bezpieczne auto i nic nie dalo. twierdizl tez ze zaluje ze zyje.
no bauma mam nadzieje ze zdazysz wyeliminowac u siebie wszelkie nieracjonalne zachowania zanim spotkasz sie z podobnym do ciebie wlascicielem myslacym ze jest niezniszczalny i w super bryce.
tego sobie, tobie i wszystkim uzytkownikom drog zycze.
Dominik_CK 26-06-2006, 19:16 Jestem tu nowy mialem sie nie wpisywac, ale czytajac wypowiedzi Antyramy rece opadaja.
po 1 "malolatom starzy kupili wozek", chlopie obudz sie nie zyjemy za komuny ze rodzice musza dzieciom kupic samochod da sie za malolata legalnie juz zarabiac .
po 2 ze ktos przekaracza predkosc to nie znaczy ze jest od razu zabojca, takim tokiem rozumowania sam jestes potencjalnym morderca , poniewaz na milion procent sam nie raz przekroczyles predkosc. A czy wiesz, ze w miescie obowiązuje prędkość 50km/h, a przekraczajac ją o kilkanaście kilometrów zmniejszasz szanse pieszego w razie wypadku do zera. A nie wierzę, że jeździsz 50km/h po całym miescie. Więc zanim zaczniesz kogoś krytykować spójrz najpierw na siebie.
A co do tematu, to nie uważam, by 200km/h po autosradzie było zbyt dużą prędkością, kazdy jedzie tyle, ile mu odpowiada.
A do autora: Czy przy 200km/h Twoje mondeo kopci?
antyrama 26-06-2006, 19:28 21 latek by kupic sobie sam auto, ktore wstawil w zdjecie musi handlowac kreskami.
masz racje, komuna sie skonczyla wiec to calkiem mozliwe, coraz wiecej mlodziezy sie z tego utrzymuje i dziwi ze rodzice po 40 latach pracy nie maja na chleb.
reszty to mi sie nawet juz nie chce komentowac. bauma chociaz rokuje nadzieje.
Dominik_CK 26-06-2006, 20:03 Antyrama ja mam 23 lata, mając 19 lat jeździłem golfem IV i to za uczciwie zarobione pieniądze. Nie na kreskach. W naszym kraju naprawdę małolaci mogą zarobić pieniadze, trzba tylko chceć. Nie mierz ludzi swoją miarą, po Twoim toku rozumowania widze, że wszystkich już skreśliłes. Młody w lepszym wózku to od razu złodziej, ewentualnie diler. Może Ty masz takich znajomych, ja nie..
antyrama 26-06-2006, 20:30 jestes po prostu taki wyjatkowy! prowadzisz wiec sobie biznesik legalny, utrzymujesz rodzicow, dajesz prace polowie ulicy, jednoczesnie studiujesz dwa fakultety.golfik pewnie nowka byl od dealera ,oddales go do hospicjum i przesiadles sie do podstarzalego mondeo.
to dlaczego mam wrazenie ze gowniarzem poruszam kwestie nie zwiazane z tematem watku?
ja to widzisz sceptyczny jestem. troche widzialem i z reguly 20-latkowie to siedza w szkole i sie dzielnie ucza i jesli cos maja pochodzi jednak od rodzicow.
Antyrama ja mam 23 lata, mając 19 lat jeździłem golfem IV i to za uczciwie zarobione pieniądze. Nie na kreskach. W naszym kraju naprawdę małolaci mogą zarobić pieniadze, trzba tylko chceć. Nie mierz ludzi swoją miarą, po Twoim toku rozumowania widze, że wszystkich już skreśliłes. Młody w lepszym wózku to od razu złodziej, ewentualnie diler. Może Ty masz takich znajomych, ja nie..
i po 4 latach zmieniles golfa iv na mondeo w dizlu ;)
interes na kreskach podupasc musial :fcp22
temat zaczyna mnie draznic...... antyrama,:
- gdzie napisalem ze to auto kupilem za wlasne pieniadze?
- gdzie napisalem ze to auto tylko moje moze wspolne z ojcem np?
- moze nawet auta palcem nie moge tknac bo tatus nie pozwala tylko reprezentuje jego osobe na forum?
- nie masz pojecia gdzie i jak pracuje
-nie znasz mnie
- nie wiesz jak wygladam
- moze wygralem w lotto
i tak bym mogl wymieniac i wymieniac znaki zapytania same dla Ciebie bo nic o mnie nie wiesz a juz oceniasz czego (Twoje slowa) czlowiek cywilizowany nie powinien robic i dotego kierowac sie stereotypami....
obwodnica trojmiasta ostatnio praktycznie cala przejechalem 180km/h i tej predkosci w tym aucie i na drodze o tej jakosci wogole sie nie czulo, nie wiem czy slyszales ale sa rozmowy na zachodzie zeby podniesc dopuszczalna predkosc na autostradach bo jazda nimi jest zbyt monotonna i kierowcy usypiaja.... "
w dzisiejszym motorze na stronie 27 jest opis pewnego wypadku. pan mial super wypasiona toyote land cruiser. wszystko tam bylo. mondziak to przy czyms takim znowu maly fiat. pan byl nieco starszy niz ty, w moim wieku, ale wiozl towar wiec mu nieco odwalilo. jechal sobie dwupasmowka 150 az nagle zwezenie bo roboty na pasie i ograniczenie do 50.
pan postanowil wepchnac sie przed TIRA ale nie zdazyl, zahaczyl i auto przewrocilo sie dachem na stojacy na poboczu walec.
a co to ma do mojej wypowiedzi?? ani ja ani Ty nie znamy jak bylo naprawde , kolejna sprawa skad wiesz czy tez bym sie wciskal, kolejna sprawa jazda w dogodnych warunkach z wieksza predkoscia nie oznacza ze jezdze jak wariat i po chamsku z zajezdzaniem itd.....
Mondeo w porownaniu do tej Toyoty to auto sportowe.... jezdzilem ta Toyota i jest to taka stodola ze przy tej predkosci co mowisz to ona praktycznie nie hamuje tylko zwalnia, a wystarczy lekki podmuch wiatru zeby nia rzucilo....
to tyle na temat i koncze dyskusje z antyrama, co do oceny mojej osoby to wierz mi ze jest tu wiecej osob co zna mnie lepiej niz Ty i oceniaja moja osobe z faktow a nie z domyslow jak Ty :fcp7
w stanach tez beda powoli zwiekszac predkosc na autostradach przynajmniej testuja i wychodzi ze ilosc wypadkow jest mniejsza no ale tam jezdza ze smieszna predkoscia 55mil/h (90kmh) to jest dopiero usypiajace, a samochodow tysiace, pasow wiecej jak 3 - tez zauwazylem ze jak jade 80 w kolumnie to musze calkiem spory odstep zachowac zeby wychamowac na czas jak cos sie dzieje, to nie jest dobre wcale. Duzo lepiej sie czuje jak jade 150 na autostradzie nawet jesli musze uwazac na samochody pułapki. Wlasnie jestem w finlandii i tu sie jezdzi piknie i raczej nikt sie nie wylamuje no ale jak na 50 kilometrach jest 10 fotoradarow (na terenie niezabudowanym :fcp16 ) to jak tu nie przestrzegac predkosci, o mandatach nie wspominajac (slyszalem ze ktos jechal 160 na autostradzie gdzie jest 100 :fcp7 :fcp7 ) i zaplacil 2 tys euro i zabrali mu prawko na pół roku :fcp15 nie jakies tam nedzne 500pln i 10pkt. Ale kultura jest i ruch tez jest raczej maly a drogi takie zeby 140 lekko pociagnal nawet naszymi zlomiastymi mondeo :fcp12 :fcp12. Trzeba zawsze dostosowac predkos do warunkow jazdy jakieby one nie byly i to jest najwazniejsze. Samochod szybki jest bezpieczniejszy poniewaz ma lepsze przyspieszenie, lepsze zawieszenie, lepsze hamulce, ma klime (w lecie jest to bardzo wazne) no ale fizyki nie oszuka - jak to mowia rozpedzic sie kazdy potrafi i byle czym ale zahomowac to juz nie jest takie proste :fcp5
W austrii tez teraz oficjalnie testuja 160 na wybranym(ych) autostradach gdzie wlasciwie wszyscy tak jezdza (prawie) i jeden gosc to fajnie skomentowal - ja tak jezdze od 6 sciu lat i bardzo dobrz sie jezdzi :fcp16 we wszyskim musi byc jakas polityka nie zawsze sluszna a ze ktos zadecydowal ze na tej drodze ma sie jechac tyle a nie wiecej nie musi byc sluszne (najbardziej mnie rozbrajaja 40kmh pozostajace po robotach drogowych w szczerym polu .... ) Ale jak sie jedzie przez male miasteczko to biada temu kto bedzie jechal wiecej jak te 50-60 - niejeden polak sie przekonal jadac na wakacje ze trzeba jechac kulturanie jak nie to 200euro za 80kmh trzeba zaplacic.
Ostanio na A4 byl taki wypadek wlasnie - landcruiser na prostej drodze wpadl do rowu i oczywiscie przekoziolkowal kilka razy - byl nie do poznania po tym wypadku a tytul byl - co bylo przyczyna tego wypadku ?????? pewnie gosc cial i go zdmuchnelo Ostanio varius manx (sory za przekret w nazwie) wlasnie mial taki wypadek - deszc, wiatr, predkosc, drzewo powazny samochod na zlom a ludzie pocharatani - to jest glupota tak jezdzic poza tym trzeba znac swoj pojazd jego mozliwosc i miec troche wyczucia sytuacji. Sa ludzie ktorzy nie maja koordynacji i jest im trudno jezdzic (wiem cos o tym bo kilka miesiecy jezdzilem ze swoja zonka jak sie uczyla jezdzic - na poczatku wytrzymywalem nerwowo tylko jakies pol godziny potem bylo juz lepiej, teraz juz sie moge upic i do domu zawioza :fcp27 ale czas i pieniadze trzeba bylo poswiecic.
Dominik_CK 26-06-2006, 20:48 Bauma a jak za 4 lata bedziesz mial gorszy samochod tzn ze ci interes kreskowy podupadl:)
[ Dodano: 2006-06-26, 21:52 ]
Antyrama tez nie chce mi sie komentowac tych wypocin twoich..
Prosze odpowiedz na jedno pytanie czy jezdzisz po miescie z 50 na godzine czy stajesz sie potencjalnym zabojca przekraczajac predkosc
Nie chce znac twojej odpowiedzi pozdrawiam i mam nadzieje ze zmienisz zdanie o mlodych ludziach , zyjemy w 21 wieku pozdrawaim
antyrama 26-06-2006, 20:55 "- gdzie napisalem ze to auto kupilem za wlasne pieniadze? "
-a to pretensje nie do mnie tylko do dominika CK. to on zalozyl ze to normalne i na pewno kupiles za swoje bo on tez kupil za swoje,i ze skoro powatpiewam tom komunista.
[ Dodano: 2006-06-26, 22:01 ]
dominiku, tam gdzies wysoko byl opis jak jezdze. nie rozumiem po co mam wklejac to samo, ciagle mam nadzieje ze sam znajdziesz.
w tym samym wpisie informuje tez co jest szczytem glupoty.
nie tyle samo dokonanie przestepstwa ale chelpienie sie nim i prowokanie przez to kolejnych rozgarnietych inaczej do podobnych wyczynow na drogach publicznych !!!!
p.s. nie rozumiem geometrii wypowiedzi o tym ze mam cos odpisac i jednoczesnie nie odpisywac.
jason1980 26-06-2006, 21:09 Witam
Ja ostatnio pojechalem tyle (http://img399.imageshack.us/img399/511/zegar6np.jpg) (mocno obladowany bagazami) i to w niemczech na autostradzie w drodze do Polski na wakacje. To nie jest prawda ze tam mozna ile wlezie lub ile fabryka dala. Juz niedlugo bede mial na to dowod w postaci zdjecia z usmiechem mojej scorupy w roli glownej. W zasadzie nie jestem jakims szalencem ktory zawsze i wszedzie musi byc pierwszy (anglia nauczyla mnie jak stosowac sie do przepisow ze swoimi fotoradarami co 200m), ale pomyslem ze w niemczech mozna sprawdzic auto i pewnie przyjdzie mi za to zaplacic tyle ile bym wydal na wjazd na jakis tor i szalenstwo do bolu, ehh zobaczymy
Pozdrawiam
Nie odbiegajmy od tematu koledzy. Kiedyś poleciałem swoim kibelkiem 206 km/h ale luz pod butkiem był czyli doświadczenia w dalszym ciągu będą prowadzone :fcp27
Przyjmując błędne wskazania prędkościomierza to te 190 realne było.
[ Dodano: 2006-06-26, 19:21 ]
Mondi, ale w Niemczech nawet jakbyś jechał 330km/h, jechałbyś zgodnie z przepisami. Tam jest gdzie, a jak nie ma to są ograniczenia, więc nie ma się co czepiać o marne 220.
Blad, jak nie ma ograniczenia, mozesz pojechac tyle ile masz wpisane w "brifie" mondeo raczej 330 nie ma ;)
[ Dodano: 2006-06-26, 22:50 ]
Witam
Ja ostatnio pojechalem tyle (http://img399.imageshack.us/img399/511/zegar6np.jpg) (mocno obladowany bagazami)
Pozdrawiam
hihi, widac ze najbardziej rozmazana wskazowka to ta od poziomu paliwa :P hehhe czemu :fcp29 :fcp26 :fcp3
Blad, jak nie ma ograniczenia, mozesz pojechac tyle ile masz wpisane w "brifie" mondeo raczej 330 nie ma ;)
A co z samochodami, które briefu nie mają? Bo mają polski dowód rejestracyjny? Nie chodziło mi zresztą o szczegóły, tylko o ogólną zasadę.
jason1980 26-06-2006, 22:03 widac ze najbardziej rozmazana wskazowka to ta od poziomu paliwa hehhe czemu to wina chyba silnika ktory pic cos musii dlatego ona dosc szybko przy takiej predkosci sie porusza. Srednie zuzycie paliwa przy takiej predkosci 19l ! :)
Pozdrawiam
Jason1980 grzebałeś coś przy silniku czy seria tak Ci się odpycha ?
jason1980 26-06-2006, 22:23 Jason1980 grzebałeś coś przy silniku czy seria tak Ci się odpycha ? no grzebalem, ostatnio zmienilem swiece na motocrafty i pasek wieloklinowy (to sie chyba nazywa) i filtr paliwa nowy ;) Totalna seria o wadze ok 1600kg + ja i zona 140kg i bagaze jakies 200kg. Gdyby nie silowy ogranicznik predkosci w postaci mojej zony ktora mnie lała za kazdym razem jak przekroczyłem 130km/h to ze 230 bym poleciał. Musze powiedziec ze dość sprawnie i szybko mu to poszło do 210.
Pozdrawiam
Widzę że dyskusja strasznie się zagmatwała więc sprostuję,
napisałem że nasz mondi wyciągnął 200 km/h w celu informacji o możliwości tego silnika 2.0 tddi 115 km, a nie w celu rozpowszechniania piractwa, nie jechalismy 200 przez 1 godzien tylko rozpedziliśmy się sprawdziliśmy ile mu fabryka dała i wróciliśmy do prędkości podróżnej 150 km/h! Informacja jaka zaobserwowałem że przy 150 km,h i wcisnięcu pedału do oporu, auto nadal równo przyśpiesza i leciutko wgniata w fotel może pomóc niezdecydowanym czy wybrać dizla czy benzynke!, Zresztą nikt normalny nie jeździ w mieście 200 na godzine i niestety musze uznać waszą dyskusje za zbędną spodziewałem sie postów, z waszymi doswiadczeniami w testowaniu autka a nie farmazonów jacy to my piraci!!!
Zresztą smieszą mnie takie posty że to piractwo takie przetestowanie auta na pustej autostradzie, ludzie którzy to piszą niech sobie jeżdzą rowerem albo na piechote chodzą bo aż żal człowieka bierze na takie uwagi o piractwie!
Pozdrawiam, i czekam na wasze doswiadczenia ile fabryka dała :D
Jesli chodzi o miasto to mysle ze powinnismy jezdzic tyle ile nam dana "sytuacja" pozwala.Na autostradach na tyle, na ile jestesmy pewni ze auto mamy w "gryfie". W Niemczech na autosradach (po ktorych czesto podrozuje) problemem nie jest nadmierna predkosc lecz kierowcy ktorzy nie patrzac sie na lewy pas musza koniecznie wyprzedzic inne auto mimo ze ktos z tylu jest o wiele szybszy od niego(zajezdzanie). Do Antyramy: czemu sie uparles na Baume? Nigdzie nie napial ze 200 kmh po miescie goni. Obawiam sie ze jestes naprawde zlym kierowca i nie ma z toba o czym gadac. Wiekszosc kierowcow dostosowuje predkosc do sytuacji na drodze a nie do ograniczen na znakach.(oczywiscie nie chodzi mi o to zeby w nocy po miescie po pustej ulicy duzo cisnac).
PS: przepraszam za bledy ale jestem po imprezie
A do autora: Czy przy 200km/h Twoje mondeo kopci?
no wlasnie kopci czy nie??? bo spadlem z krzesla jak to przeczytalem :fcp2 :fcp2
jason1980, to nie jest tak ze wjezdzasz na autostrade i mozesz leciec ile chcesz bo tam tez sa ograniczenia, ale tez sa odcinki i pasy po ktorych mozesz sobie leciec i na wszystko sa znaki...
jak narazie najszybciej tym autem jechalem 230km/h na 5 biegu i to nie bylo sprawdzanie jego max tylko chcialem wyprzedzic Lagune Turbo :fcp3 w planach bynajmniej aktualnie nie mam zamiaru sprawdzac max chyba ze jakos to samo wyjdzie tylko cos lepszego by musialo sie trafic niz Laguna turbo :fcp4
antyrama 27-06-2006, 09:29 Irytujaca jest wasza wzglednosc pojmowania co jest dobre a co zle.
Nie uwzialem sie na baume, zbieg okolicznosci spowodowal ze sie jakos krecimy kolo siebie.
On przedstawia tylko podobnie specyficzny sposob myslenia co reszta.
Pusty smiech mnie ogarnia ze ktos tlumaczy ze 200 km z cala rodzina na pokladzie to bylo tylko na sprawdzenie auta. Ze nie ma w tym nic zlego. Ba, jest to powod by sie szczycic i prowokowac u innych -jak juz pisalem- rozgarnietych inaczej podobne zachowania.
To straszne ze policja musi robic nagonke by mlotkiem uswiadamiac ze pewne zachowania sa niebezpieczne, ze tak naprawde bawicie sie w mordercow.
Kwestia alkoholu za kierownica. Dopoki policja nie zaczela przy kazdej niemal kontroli sprawdzac alkomatem,dopki Holowczyc nie zaczal grzmiec PIJANI KIEROWCY WIOZA SMIERC bylo w dobrym tonie usiasc za kierownica po dwoch piwach.
Juz widze jakby na tym forum 10 lat temu padaly przechwalki komu po ilu piwach udalo sie nie porysowac auta.
Dzis dzieki policji i kampanii spolecznej nikt nie ma watpliwosci ze chwalic sie nie ma czym.
Wasza wzglednosc w pojmowaniu dobra i zla jest przerazajaca.
Ze wg uznania? Tyle ile uwazacie ze jest bezpiecznie?
17 latek uzna ze 300 to on na luzie. Bo glupi i niedoswiadczony. Przejedzie 10 tys km i uwaza ze wszystkie rozumy pozjadal.
24 latek kaze mu sie popukac bo max 200, bo on jest BAT-MAN ale troche uwazac wypada. I oczywiscie Kuzaj to przy nim dziewczynka na hulajnodze. 300 to moze nieco przesada (piersze oznaki rozsadku).
30 latek lapie sie za glowe i ma nadzieje ze selekcja naturalna ktora wyeliminuje co mniej przystosowane jednostki nie zabierze tez Bogu ducha winnych.
Ot powod do dumy.
30 latek lapie sie za glowe i ma nadzieje ze selekcja naturalna ktora wyeliminuje co mniej przystosowane jednostki nie zabierze tez Bogu ducha winnych.
Ot powod do dumy.
30latek... chym... ja mam 27 - jestem ojcem rodziny... przejechałem w swoim życiu - może niewiele bo gdzieś z 200 tyś km.
Jeżeli mam drogę - exp albo auto - i chcę sprawdzić samochodzik to daję tyle i mu fabryka dała ewentualnie tyle na ile droga pozwala (a nie znaki).
Każdy (nie ma wyjątku) jadąc do pracy... czy na wakacje - łamie przepisy.
A czy ty jadąc na trasie przez jakąś wioskę która jest znakiem potraktowana jako teren zabudowany jedziesz 50km/h?
barylkaq 27-06-2006, 09:56 zapomniałes dodać:
50+ lat - czyt. zgred - jedzie 50km/h na ograniczeniu do 70 km/h :)
antyrama nie bądź taki zgorzkniały bo tu tego nie wypada robić i się już nie odzywaj lepiej.
antyrama, myślę, że bezcelowe są twoje wysiłki. Twój pogląd wszyscy doskonale już znają, a przekonać nikogo nie dasz rady w ten sposób. Na takie coś najlepszy by był las fotoradarów jak w Finlandii i mandaty w wysokości zależnej od dochodów. Ale nawet wtedy ludzie jeździliby bezpieczniej nie dlatego, że bezpieczniej, tylko dlatego, że inaczej wychodziłoby drogo. Po prostu jak się ktoś sam nie znajdzie w sytuacji, że jedzie bardzo szybko i nagle wyrasta mu przed nosem niespodziewana przeszkoda, przed którą nie jest w stanie bezpiecznie wyhamować, to nie zrozumie. A niektórzy nawet jak coś takiego przeżyją, to nie zrozumieją.
wg antyrama, jestesmy mordercami i zaden z nas nie umie ocenic warunkow panujacych na drodze. masz racje nie dorastam umiejetnosciami do Kuzaja i nie jezdze 200km/h bokiem w zakrecie. ale moje umiejetnosci sa wystarczajace do jazdy ponad 200km/h na prostej przy sprzyjajacych warunkach.
zreszta po jaka cholibke mi 3,0 zeby chociaz od czasu do czasu nie rozpedzic sie do 200km/h na pustej drodze?? i chyba jeszze chwila i mnie podpuscisz i wkoncu zamkne licznik pstrykne fotke i tu wkleje.
rozumiem tez ze idealem dla Ciebie byloby zmniejszenie ograniczenia predkosci pojazdow z 250km/h do 130km/h lub montaz w osobowkach tachografow.
TREBOR75 27-06-2006, 10:19 http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=18379
W temacie jest zawarte pytanie ile komu najwięcej wyciągnęła bryczka a nie dotyczy ten temat piractwa na drodze. Jeśli ktoś tego nie rozumie to proszę o nie udzielanie się tutaj.
destroyerr 27-06-2006, 10:22 Ta dyskusja jest bezcelowa, zupełnie nie rozumiem po co ją ciągnąć...
Każdy jedzie jak chce, taka jest prawda, a na forum nikt nikogo do niczego nie nakłoni i nikt nikomu nic nie narzuci, taka kolej rzeczy ...
Skończcie już ten temat, a moderatora proszę o zamknięcie.
Pozdrawiam
Antyrama jest rozbrajający :fcp3 .
Ja oczywiście w jego oczach jestem przestępcą i mordercą bo nieraz przekraczam prędkość i uważam, że podstawa to zachować rozsądek i dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Jeżeli chodzi o wyprzedzanie to też uważam, że należy ten manewr wykonać jak najszybciej i nie chciałbym się spotkać z antyramą jak będzie wyprzedzać kolumnę samochodów jadących za autosanem z prędkością 90 km/h albo mniej a ja będę jechać akurat z przeciwka. Oczywiscie pewnie jego zdaniem grunt to nie przekroczyć prędkość a nie być jak najkrócej na przeciwnym pasie :fcp16
Takie jest moje zdanie, uważam że nie należy popadać skrajności. Najważniejsze to kierować się rozsądkiem, chociaż muszę przyznać, że niektórym go brakuje i chyba nic ich nie nauczy i będą jeździć jak nienormalni :fcp24.
Pozdrawiam Antyramę i wszystkich pozostałych :fcp18
red_chili 27-06-2006, 10:41 Antyrama kup sobie rower (chodzi mi o ten na 2 kolkach) :fcp2
antyrama 27-06-2006, 12:29 "W temacie jest zawarte pytanie ile komu najwięcej wyciągnęła bryczka a nie dotyczy ten temat piractwa na drodze. Jeśli ktoś tego nie rozumie to proszę o nie udzielanie się tutaj."
-Temat ten propaguje piractwo. Pirat to potencjalny morderca.To trudne do zrozumienia?
[ Dodano: 2006-06-27, 13:44 ]
"Antyrama jest rozbrajający .
Ja oczywiście w jego oczach jestem przestępcą i mordercą bo nieraz przekraczam prędkość i uważam, że podstawa to zachować rozsądek i dostosować prędkość do warunków panujących na drodze."
-Nie misiek, to ty jestes rozbrajajacy. Albo jestes Panem Bogiem i znasz wszystkie elementy ktore za chwile sie wydarza gdy tobie zachce sie dostosowywac predkosc do panujacych-wg ciebie na pewno swietnych- warunkow NA PUBLICZNEJ DRODZE?
Wg mojej wiedzy i doswiadczenia, to czym sie zaslaniacie, tj "dostosowanie predkosci do warunkow" w polskich realiach kaze zwalniac a nie przyspieszac.
"Jeżeli chodzi o wyprzedzanie to też uważam, że należy ten manewr wykonać jak najszybciej ."
-To co ty uwazasz- a ma sie to nijak do kodeksu- nikogo nie bedzie interesowalo gdy spowodujesz wypadek.
Przelicza ci jak Otylii po liczniku na ilu km sie zatrzymal na drzewie i masz czape i nasrane w zyciorysie. Jak przezyjesz. Jezeli zginiesz, beda pisali w brukowcach o kolejnym wariacie drogowym, ktory zaplacil za swoja glupote.
Ja naprawde nie wymagam wiele. Rozumiem ze jezdzimy za szybko. Mamy za szybkie auta na za waskie i zapchane drogi.
Ale wbijcie sobie do glowy ze to nie powod do dumy tylko wstydu. Ten watek powinien byc w ogole usuniety by nie napalac jakiegos malolata do sprawdzenia ile dala fabryka autu ojca.
a wy tu jeszcze sie bawicie w propagowanie ktoremu wiecej wyciagnie na polskiej drodze publicznej.
To moze zaczniecie ktory po ilu wódkach?
zamknijcie ten temat... bo antyrama ma swoją rację - inną troszkę od większości z nas....
jest to temat - który pewnie może się rozwinąć do kilkunastu stron.. a to bezsens....
TREBOR75 27-06-2006, 13:02 Dlaczego bezsens... można czytać lub nie czytać. Każdy może się wypowiedzieć, napisać co mu na sercu leży. Ja jestem przeciwko zamknięcia :D
Temat przeczytałem i zrozumiałem, ale nie wypowiem się na niego, gdyż mam zasadę, że nawet w b. dobrych warunkach nie przekraczam 170 km/h i nigdy nie miałem chęci "polecieć" więcej bez wględu na auto jakim jechałem (a oba Mondeo poszłyby znacznie więcej), prędkość tą osiągałem na pustej drodze w polach, mając las daleko od drogi (coby mi żaden łoś albo jeleń nie wyskoczył).
Każdy ma po części rację, jedno jest pewne 170 a tym bardziej ponad 200 km/h to jest ogromna prędkość i trzeba sieliczyć z tym, że może się stać cokolwiek nawet to, że ptak trafi w szybę bo cyrkulacja powietrza go nie podniesie nad auto, a to praktycznie rzecz biorąc oznacza ŚMIERĆ nie tylko ptaszka, pół biedy jeżeli tylko zginie kierowca szaleniec.
Nie widziałem jak wtedy autor jechał, podobnie jak moi przemówcy. Pozostaje się tylko zdać na jego rozsądek i trzeźwe myślenie. Podobnie z innymi testerami. Nie wiemy czy to było "bezpieczne", ale ja jedno wiem. Przeżyłem jeden b. powazny wypadek przy małej prędkości, wiem co czułem w chwili jak odzyskiwałem przytomność, czułem lęk jak z życiem innych ludzi, a po chwili strach bo bałem się, że mi urwało rękę.
Teraz zanim przekroczę 120 km/h zastanowię się 2 razy czy rzeczywiści mi się spieszy. Dodam, że wyżej wspomniene prędkości osiągam b. rzadko z 1 - 2 razy w roku. W dobrych warunkach przy małym ruchu mam 130-140 i to już uważam, że za szybko, ale to są moje odczucia.
Moim zdaniem, osoby które często przekraczają prędkość znacznie i to w sytuacjach gdzie stwarzają zagrożenie powinny tracić prawo jazdy - jak za jazdę po pijaku.
Najważniejszy jest rozsądek, niestety często widzę ludzi, albo nie - nie ludzi tylko gnoi za kierownicą odstawiających takie rzeczy, że tylko cudem nikt nie zginął, aż żałuję, że nie mam kałacha pod ręką bo bym ich po prostu rozstrzelał
Szkoda, że źle zostało postawione pytanie w pierwszym poście, jakby autor lekko skłamał i napisał, że to było w Niemczech na autostradzie to nie rozgorzałaby dyskusja, bo nie miałaby podstaw.
Uważam, że temat należy przenieść do HP, bo teraz to on tylko nabija posty.
Do tego któryś z moderatorów powinien go mieć na ostrzu, a najlepiej zamknąć zanim padną ostre słowa, których potem będziemy żałować.
To tyle co miałem do powiedzenie, nie na temat.
A co do tematu, to liczniki zawyżają, myślę, że trzeba by odjąć z 7-8%, aczkolwiek taki silnik myślę, że spokojnie pociągnie jeszcze więcej, ale daj sobie człowieku spokój z tym sprawdzaniem, oszczędź nam i sobie nerwów. Ciesz się komfortem i elestycznością, nie szukaj niepotrzebnych wrażeń, a może nawet i śmierci na drodze. Już wystarczy te 5 tys zabitych na Polskich drogach nie musisz tam być i Ty. To są słowa skierowane również do innych, chłopaki nie przeginajcie!.
destroyerr 27-06-2006, 13:19 Karex, mądrze powiedziałeś, bo czy takim problemem jest zajechać trochę później, a bezpiecznie, niż szybciej, ale już nie dojechać?...
Ludzie, w Polska jest w czołówce krajów z największym odsetkiem pijanych kierowców, jadąc nawet 100km/h ktoś po piwie może zajechać Wam drogę w najmniej spodziewanym momencie- wychamujecie? - szczerze Wam życzę... A co przy 150 czy 200km/h ...
Pamiętajcie, SZKODA ŻYCIA!
(P.S. Karex, podpis masz chyba nieaktualny :) :) )
zle chyba teraz wszystko jest zrozumiane. nikt tu nie pisze o rozpedzaniu sie ile fabryka dala dzien w dzien, nikt tu nie pisze ze komus sie spieszy. chodzi tylko o to ze przy dogodnych warunkach ,pelnej koncentracji i sprawnym autem mozna sobie kiedys depnac....
moim zdaniem i tak jest bezpieczniejszy kierowca skoncentrowany jadacy np 140km/h niz jadacy 90km/h i gadajacy przez kom lub myslacy o niebieskich migdalach.
antyrama, z Otylia to juz skoncz bo o ile pamietam to albo wyprzedzala na gorce albo zaraz byl luk w kazdym badz razie jej wina bo nie widziala Uno z przeciwka...
teraz tak piszecie jak by kazdy sie spieszyl i jezdzil jak wariat :fcp7 i nikt nie mowi o jezdzie na 3ciego
do ANTYRAMY!
Skoro ten temat propaguje piractwo to go nie czytaj bo staniesz sie piratem :D.
WIĘC TERAZ WYTŁUMACZE JESZCZE RAZ DO 200 KM/H ROZPEDZILIŚMY SIE TYLKO NA SEKUNDKE ŻEBY SPRAWDZIĆ ILE TO tddi POTRAFI! PO OSIĄGNIĘCIU TEJ PRĘDKOŚCI ZWOLNILISMY NA PRĘDKOŚĆ PODRÓŻNĄ 150 KM/H
- NIEDZIELE POPOŁUDNIE
-AUTOSTRADA a2 pustO ZADNYCH SAMOCHODÓW
TO JEST PIRACTWO????? DO ANTYRAMY! KUP SE ROWER ALBO JEŹDZIJ pksem!
PIRCTWO JAK KTOS WYPRZEDZA NA 3 JEST NARĄBANY ALBO JEDZIE 200 W MIESICE A NIE PO PUSTEJ AUTOSTRADZIE CZŁOWKIEKU POPUKAJ SIE W GŁOWĘ!!!
antyrama 27-06-2006, 13:40 antyrama, z Otylia to juz skoncz bo o ile pamietam to albo wyprzedzala na gorce albo zaraz byl luk w kazdym badz razie jej wina bo nie widziala Uno z przeciwka...
teraz tak piszecie jak by kazdy sie spieszyl i jezdzil jak wariat i nikt nie mowi o jezdzie na 3ciego
Wbrew pozorom niczym ty i pozostali prawiacy o zdrowym rozsadku i dogodnych warunkach nie roznicie sie od Otylii.
Zaloze sie ze ona tez wierzyla ze ma cacy auto w ktorym silnik niepotrzebnie sie marnuje (pamietam bauma twoj tekst o sensie posiadania silnika 3 litry).Zaloze sie ze ocenila warunki jako niesamowicie swietne. Zaloze sie ze zdrowy rozsadek jej powiedzial ze nie ma sensu dluzej na tym prostym odcinku wlec sie 90, trzeba wyprzedzic i to jak najszybciej (paru tu pisalo o tym by jak najszybciej wyprzedzac). licznik jej stanal na 170?
Nie pamietam juz.
No coz jej zdrowy rozsadek niedorastal poziomem do doswiadczenia.
To byl pagorek zza ktorego wylonilo sie uno.
gdyby miala 120 pewnie zdazylaby zareagowac inaczej.
nie widze zadnych roznic w pojmowaniu wlasnych umiejetnosci, przekonaniu o swojej boskosci i sprawnosci auta miedzy wami i Otylia.
ZADNYCH !!!!
moim skromnym zdaniem większe zagrożenie stanowi niedzielny kierowca w berecie i w dajewo tico jadący środkowym pasem 70 km/h na działkę niż doświadczony kierowca jadący w dobrych warunkach autostradą 180km/h. czyżby kolega antyrama lubił berety??
antyrama 27-06-2006, 13:44 matir zajrzyj do kodeksu. czy tam cos pisza ze jak jest pusto i tylko na sekundke.
moze znowelizowali kodeks i nic o tym nie wiem?
jesli nie znowelizowali to mamy do czynienia jednak z piractwem.
TREBOR75 27-06-2006, 13:46 Otylia miała pecha, jeżeli człowiek mógłby przewidzieć, co będzie w przyszłości za kilkanaście sekund, nie było by wypadków.
antyrama 27-06-2006, 13:48 jagrall, a jakiez to zagrozenie stanowi gosc ciagnacy sie lewym pasem?
bo gosc popieprzajacy 200 nie zdazy wyhamowac bo nie ma czasu byc dobrze okreslic predkosc auta przed soba?
no jakiez to zagrozenie stwarza kapelusznik?
jagrall, a jakiez to zagrozenie stanowi gosc ciagnacy sie lewym pasem?
bo gosc popieprzajacy 200 nie zdazy wyhamowac bo nie ma czasu byc dobrze okreslic predkosc auta przed soba?
no jakiez to zagrozenie stwarza kapelusznik?
stanowi takie zagrożenie, że jak jadę przepisowo 130 km/h to będę zmuszony do ostrego hamowania i ktoś jadący za mną przepisowe 130 może zaparkować mi w bagażniku.
kapelusznik jest dla mnie synonimem łajzy drogowej
a propos szybkości na autostradzie, jakiś czas temu we włoszech stwiedzili, że nie stanowi zagrożenia jak ktoś jedzie szybciej niż 130 i zmienili ograniczenie ze 130 do 160km/h
antyrama 27-06-2006, 13:50 "Otylia miała pecha, jeżeli człowiek mógłby przewidzieć, co będzie w przyszłości za kilkanaście sekund, nie było by wypadków."
Otylia sprowokowala pecha. Dokladnie tak jak prowokuja los tutejsi sciganci przeswiadczenie o swojej nieomylnosci i dostosowywaniu predkosci do warunkow.
[ Dodano: 2006-06-27, 14:52 ]
"tastanowi takie zagrożenie, że jak jadę przepisowo 130 km/h to będę zmuszony do ostrego hamowania i ktoś jadący za mną przepisowe 130 może zaparkować mi w bagażniku.
kapelusznik jest dla mnie synonimem łajzy drogowej"
bzdura!
to bedzie tylko i wylacznie twoja wina!
bo to bedzie znaczylo ze zawiodlo cie twoje dostosowywanie predkosci do warunkow jazdy.
jeszcze jedno, antyrama, nie wierzę, że zawsze i wszędzie jedziesz tyle ile nakazują znaki.
TREBOR75 27-06-2006, 13:53 @antyrama
Zależy, z jaką prędkością się "ciągnie", ale powinien jechać prawą stroną. Jeżeli ja jadę lewym pasem, a widzę w lusterku, że ktoś się szybko zbliża ( czasem mruga długimi) puszczam go niech sobie leci dalej, na spokojnie :D
To byl pagorek zza ktorego wylonilo sie uno.
czyli jej wina
gdyby miala 120 pewnie zdazylaby zareagowac inaczej.
wolniej by wyprzedzala i cala akcja stala by sie na samym wierzcholku pagorka....
nie ma co tego rozpamietywac bo to tylko jej wina i sie ma nijak do pustej drogi....
ja tam tez bardzo czesto bujam sie predkosciami kolo 200km/h ale noca na pustej obwodnicy jak jest sucho a wracajac do tematu to mondeo tdci 130KM pod gorke jechalem sobie tez na obwodnicy 210km/h moj sie tam skrobie ledwo 160km/h czy 180km/h ( zalezy od predkosci najazdu)i bylo fajnie. szybciej nie chcial ale ta predkosc osiagnial w mala chwile. bardzo przyjemnie sie tym przyspiesza. a fakt najgorsze sa ludzie co wleka sie lewym pasem na obwodnicy po 90 km/h bo nagle okazuje sie,ze jade na niego z predkoscia najazdowa ponad 100km/h ale ja jade za szybko a on jedzie nie tam gdzie powinien wiec wina do podzialu. a swieci garnki lepia a nie jezdza samochodem :wink: kto z nas nie ma czegos na sumieniu niech pierwszy rzuca kamieniem ( najlepiej we wlasny monitor :) )
pozdrawiam
maciek
antyrama 27-06-2006, 13:54 kapelusznik jest dla mnie synonimem "łajzy drogowej"
niech sobie jest.zadzwon na policje ze na autostradzie kolebie sie mis 50 km/h na lewym pasie i spelnisz swoj obywatelski obowiazek. ot, co.
bzdura!
to bedzie tylko i wylacznie twoja wina!
bo to bedzie znaczylo ze zawiodlo cie twoje dostosowywanie predkosci do warunkow jazdy.
oczywiście że będzie to mija wina bo zqawsze w polsce jest wiiny ten co wjedzie w tył, ale z tego co wiem, to u nas obowiązuje ruch lewostronny i ciągła jazda lewym pasem też jest wykroczeniem, lewy pas powinien służyć do wyprzedzania, a nie do spokojne go ciągnienia, tak jak to napisałeś
DO ANTYRAMY!
Apropos OTYLKi, ona miała prawo jazdy od 1 roku! tu nie chodzi o prędkość, zbyt mało doswiadczenia poczyła sie bezpiecznie w tym czołgu jakim jest chrysler 300c, i dlatego miała wypadek ZA MAŁO DOSWIADCZENIA! JUZ CIE PO PROSTU NIE MOGE ZROZUMIEC ANTYRAMA!,
jęsli na miejscu otylki był inny doswiadczony kierowca do wypadku by nie doszło a ty dalej z uporem godnym maniak zwalasz wszystko na prędkość! Widziisz że nie masz racji a ty dalej o tym swoim piractwie tylko mi temat zespułes bo myslałem że inni się wypowiedzą na temat ich doświadzczeń z testowaniem autka i zachowywania się go po owym tescie
NIE KOPCIŁO, przebieg 111 tys, a spalił 8,4 l ale przy jeździe 150 160 bo ojciec szybko jeździ i trafiło się 2 klientów w peugeocie HDI 406 i Focus TDCI, ale naprawde był mocno pocisnięty z powrotem żadnych problemów dymienia itp, tankowaliśmy shell v-power diesel i BP ultimate
antyrama 27-06-2006, 14:01 "jeszcze jedno, antyrama, nie wierzę, że zawsze i wszędzie jedziesz tyle ile nakazują znaki."
-to jak ja jezdze nie ma takiego znaczenia. tak jak to jak wy jezdzicie.
istota sprawy jest ze sie tym chelpicie i nakrecacie do coraz lepszych wyczynow.
-bauma, jak w cokolwiek stukniesz przy tej predkosci tez zawsze bedzie twoja wina.
Zawsze. chyba ze spotkasz drugiego baume to bedzie wspolwina.
"@antyrama
Zależy, z jaką prędkością się "ciągnie", ale powinien jechać prawą stroną. Jeżeli ja jadę lewym pasem, a widzę w lusterku, że ktoś się szybko zbliża ( czasem mruga długimi) puszczam go niech sobie leci dalej, na spokojnie "
wszystko to prawda. tak jak to ze v max na polskiej autostradzie to 130.
najbardziej zli sa ci ktorzy zapieprzaja 200 bo rzeczywiscie przy takich roznicach predkosci trzeba ostro po heblach dawac.
im kto bardziej sie zlosci tym wiekszy pirat, po prostu roznica predkosci wieksza i stresu wiecej.
[ Dodano: 2006-06-27, 15:06 ]
"oczywiście że będzie to mija wina bo zqawsze w polsce jest wiiny ten co wjedzie w tył, ale z tego co wiem, to u nas obowiązuje ruch lewostronny i ciągła jazda lewym pasem też jest wykroczeniem, lewy pas powinien służyć do wyprzedzania, a nie do spokojne go ciągnienia, tak jak to napisałeś"
wszystko to prawda, tylko ze jak bedzie choc odrobine sprytny, powie ze jechal tyle ile trzeba, albo akurat wyprzedzal ,albo pies przebiegl.
jedyne co bedzie mozna udowodnic to to, ze ktos wyladowal w czyjejs pupie.
[ Dodano: 2006-06-27, 15:10 ]
"DO ANTYRAMY!
Apropos OTYLKi, ona miała prawo jazdy od 1 roku! tu nie chodzi o prędkość, zbyt mało doswiadczenia poczyła sie bezpiecznie w tym czołgu jakim jest chrysler 300c, i dlatego miała wypadek ZA MAŁO DOSWIADCZENIA! JUZ CIE PO PROSTU NIE MOGE ZROZUMIEC ANTYRAMA!,"
wypisz wymaluj tutejsi sciganci. co was rozni? ze macie prawko rok, dwa,trzy lata dluzej?
nic.
laczy was ta sama mentalnosc. mam fajna bryke, sa swietne warunki,sporo umiem, a wlasciwie najlepiej na osiedlu, przepisy sa bez sensu, silnik sie marnuje, nie zrobie z siebie mieczaka przed laska itp.
z tego sie wyrasta,jesli sie dozywa.
red_chili 27-06-2006, 14:36 oczywiście że będzie to mija wina bo zqawsze w polsce jest wiiny ten co wjedzie w tył, ale z tego co wiem, to u nas obowiązuje ruch lewostronny i ciągła jazda lewym pasem też jest wykroczeniem, lewy pas powinien służyć do wyprzedzania, a nie do spokojne go ciągnienia, tak jak to napisałeś
wszystko to prawda, tylko ze jak bedzie choc odrobine sprytny, powie ze jechal tyle ile trzeba, albo akurat wyprzedzal ,albo pies przebiegl.
jedyne co bedzie mozna udowodnic to to, ze ktos wyladowal w czyjejs pupie.
nie no antyrama rozwalasz mnie. Wlasnie przez takich jak Ty jazda po polskiej autostradzie staje sie koszmarem !
antyrama 27-06-2006, 14:46 Przez takich jak ja?
Hmm a co ja mam z tym wspolnego?
A moze to ty jestes koszmarem kazdego wolniejszego auta, ktore nie moze wyprzedzic TIRA bo ciagle ktos popieprza lewym pasem 200 km.h i pogania migajac,trabiac i podjezdzajac pod zderzak?
dajcie juz spokój, ta dyskusja do niczego owocnego nie prowadzi. proponuję zamknąć temat.
TREBOR75 27-06-2006, 14:48 Chłopaki spokojnie, jeden jeździ spokojnie - ostrożnie, drugi troszkę inaczej lekko agresywnie :D
antyrama 27-06-2006, 14:52 tym samym niekulturalnie, co go jeszcze bardziej stresuje i bije pozniej w domu zone i dzieci.
red_chili 27-06-2006, 14:53 Przez takich jak ja?
Hmm a co ja mam z tym wspolnego?
A moze to ty jestes koszmarem kazdego wolniejszego auta, ktore nie moze wyprzedzic TIRA bo ciagle ktos popieprza lewym pasem 200 km.h i pogania migajac,trabiac i podjezdzajac pod zderzak?
wg mnie autostrada jest po to zeby troche szybciej mozna bylo jechac, a jak tobie sie nie spieszy to mozesz jechac bocznymi drogami, a nie zatruwac jazde innym kierowca .
TREBOR75 27-06-2006, 14:54 no z tym biciem żonki i dzieci to lekko przesadziłeś :fcp5
antyrama 27-06-2006, 14:58 spieszy,spieszy. w parze z pospiechem ida: brak kultury,agresja, stres.
sa to glowne przyczyny wypadkow, nieprawdaz?
21 latek by kupić sobie sam auto ja pierwsze auto kupiłem w wieku 20lat a mondeo 22 i całkiem legalnie pracuje z żoną od świtu do nocy ,żeby żyć na w miarę godziwym poziomie jak by mi miał ojciec kupić auto to pewnie prędzej by sobie kupił bo tak owego nie posiada, a flustracjie na młodsze osoby ,ze już się czegoś swoją ciężką pracą dorobiły są co najmniej żałosne a ja ostatnio śmigałem Vectrą B 2.0 215km/h po A4 a moim mondim 190km/h po obwodnicy KRK bo usłyszałem ,że ITD stoi to opuściłem i uważam ,że bezpieczniej jechać szybko Mondeo niż przepisowo maluchem albo starą skodą miałem przykład jak przy 130km/h mi wał w polonezie szczelił i rozwalił skrzynie.
A wyprzedzanie 3 tirów to i mi się zdarza ale wcześniej ustalam taki manewr z kolegami z tych Tirów.
antyrama 27-06-2006, 15:03 mlode osoby ktore sie czegos dorobily ciezka praca zupelnie mnie nie frustruja.
powaznie. nie w tym celu i zupelnie pobocznie zahaczylismy w ogole te kwestie.
red_chili 27-06-2006, 15:09 spieszy,spieszy. w parze z pospiechem ida: brak kultury,agresja, stres.
sa to glowne przyczyny wypadkow, nieprawdaz?
nie zgodze sie z Toba, mozna jechac szybko, ale bezpiecznie.
Temat zamykam, ponieważ poziom robi się "onetowy".
|
|