Zobacz pełną wersję : przeguby a zbieżność kół


Darek28
14-06-2004, 21:28
Wie ktoś czy po wymianie przegubów zewnętrznych należy ustawić zbieżność kół, czy taka wymiana może rozregulować zbieżność? Bo właśnie za jednym zamachem wymieniałem uszczelniacze zaworowe i przeguby napędowe. Wydaje mi się że teraz wózek mi ściąga na lewo. Mechanik mówił że po wymianie przegubów zbieżności nie trzeba ustawiać . A może się mylił ? Darek

Slavecky
15-06-2004, 00:10
Nie mylił! Wg mojej wiedzy nie trzeba.
Zobacz czy:
a) masz takie samo ciśnienie w oponach (również na tylnej osi)
b) sprawdz zaciski - może jeden przyciera?
c) może tak czy siak geometria jest do zrobienia a wyszła przypadkiem podczas wymiany>

Pozdrawiam

szmyks1
15-06-2004, 07:27
Witam. Slavecky a co ma wsólnego ciśnienie w kołach "jednakowe we wszystkich czterech" do wymiany przegubów? Może rozwiń temat bo ja nie bardzo czaje . Ale wiesz co ja nawszelki wypadek sprawdze jeszcze w zapasie. :D Pozdrawiam

szmyks1
15-06-2004, 07:36
A tak na powżnie Darek skoro Ci ściąga to wróć do majstra i niech dzwignie do gory i pokręci kołami może rzeczywiście coś blokuje ( zaciski to byś słyszał). Przy wymianie przegubu musiał odpinać swożeń, myślę że i łącznik może i naruszył geometrie. Nie są to znowu takie wielkie pieniązki ( ja ostatnio płaciłem 50zł z wydrukiem komputerowym) a szkoda gum. Pozdrawiam szmyks

Slavecky
15-06-2004, 10:18
Misiu puszysty! :)))
Napisałem, że ma być jednakowe na każdej osi a nie we wszystkich czterech! :)
W ramach eksperymentu - spusc sobie z 0,5 atmosfery z jednego koła - np. prawy przód - wyjedź na prostą i pusć kierownicę - ciekawe w którą stronę zacznie Ci ściągać...?
Może wymiana przegubu miała związek - może nie. Raczej w to nie wierzę.
W każdym razie łatwiej sprawdzić na początek rzeczy które można zweryfikować szybko :)
Mi np. zaczął sciągać powymianie tarcz i klocków i wiesz co się okazało?
W oponie był gwóźć. Kiedy auto stało na kołach ciśnienie w oponie 'zaslepiało" jakoś szczelinę wokół gwoździa. Kiedy koło było zdjęte nacisk zmalał i przez te pół godziny zeszło mi właśnie ok 0,5 atmosfery i autko zaczęło sćiągać :)
Ot co! :)

pozdrówka

Darek28
15-06-2004, 21:37
Jutro sprawdze ciśnienie ( tydzień temu wymieniałem opony i ciśnienie było ustawione prawidłowo a samochód jeździł prosto) a jak to nic nie da to jade do tego mechanika. Trochę się wkurzyłem bo jeżdże tym Escortem 3 lata i nigdy nie ściągał w żadną stronę a opony zużywały się idealnie równo. Pozdrawiam Darek

puniu
16-06-2004, 14:45
obawiam sie ze wymiana czy zdejmowanie sworznia czy lacznika nie ma wplywu na geometrie auta
jak spojrzycie w ksiazke wkl jest tam wyraznie napisane ze nie ma regulacji kata polozenia kola - jedyna jaka jest to zbieznasc na koncowkach drazkow kierwoniczych
ja bym szukal winy w jakis pierdolach i zaczal od sprawdzenia cisnienia w ogumieniu

Darek28
16-06-2004, 21:05
Witam. Dzisiaj wiem że to nie jest raczej sprawa kół bo ciśnienie jest OK, nawet zamieniałem koła stronami i samochód dalej ściąga w lewo ( wyważałem te koła 3 tyg. temu). Dzisiaj w warsztacie gdzie wymieniali mi przeguby mechanior mówił że nawet nie ruszał drążków kier. przy tej wymianie (odkręcał podobno tylko po jednej śrubie od czegoś tam). Dzisiaj podnieśłi mi samochód i kręcili kołami czy nic nie ociera, na koniec zmierzyli zbieżność ale nie wiem jak bo siedziłem w aucie a oni coś tam macali pod spodem. Stwierdzili że to może być spowodowane zużytym amortyzatorem bo zobaczyli na nim mały wyciek oleju. Ale ten wyciek mam od dawna a wózek jeździł prosto. Jestem wkurzony bo w niedzielę mam jechać do Francji (2 x 1500 km po autostradach) a takim wózkiem to mi się odechcewa. Jutro jade jeszcze stacji diagnostycznej gdzie sprawdzą mi tą zbieżność na profesjonalnym sprzęcie i mam nadzieje że coś wykarze i wystarczy tylko ją ustawić. Jak tam nic nie wyjdzie to nie wiem co robić. Jak to możliwe żeby przy wymianie przegubów spieprzyć geometrie? Pozdrawiam Darek

rastaleon
17-06-2004, 19:08
Yo!
ja bym poradził zmaine warsztatu! Też jeździłem kiedyś do takiego mechaniora, który jedno niby naprawił a drugie spieprzył. Wszystko po to, by do niego jeździć.!!!
Ot takie marketingowe podejście naszych mechaniorów!!!
POZDRO!

Darek28
17-06-2004, 21:29
Dzisiaj na stacji diagnostycznej (mają profesjonalny sprzęt) pomierzyli mi wszystkie parametry przedniego zawieszenia i stwierdzili że wszystko jest w normie. Kazałem wymienić gumowy sworzeń na jednym wahaczu bo wygładał na zużyty i nic, wózek dalej ściąga w lewo. Koła zamieniałem stronami i bez zmian. Już nie wiem czy mam kupować nowe wahacze a może amorki. Jeżeli to by mogło pomóc to wydam tą kase ale nie wiem czy to ma sens. Doradźcie coś. Co może jescze powodować ściąganie samochodu na prostej drodze? Darek

michaldy
17-06-2004, 22:20
Witam
mialem podobna sytuacje, tzn sciagalo mi na jedna strone, w serwisie powiedzieli ze wystarczy wyr. cisnienie, ale to i tak nic nie pomoglo, wymienilem swoznie i silenbloki i dopiero po regulacji zbieznosci wszystko sie uspokoli wiec , tak jak mowi niektorzy mechanicy, po kazdej robocie przy zawieszeniu powinno sie przynajmniej skontrolowac zbieznosc

Darek28
19-06-2004, 18:19
Witam. Sprawa się wyjaśniła . Faktycznie trzeba było szukać problemu w rzeczach prostych. To była wina kół ale nie wiem czy tylko opon czy także felgi. Przypomne że wyważanie przednich kół, zmiana ich stronami nic nie dała, ciśnienie było OK, bieżnik zużyty równomiernie. Na oko opony w porządku. Mechanior mówił że tył nie ma z tym nic wspólnego. Dzisiaj facet od opon zasugerował odwrócenie jednej opony drugą stroną na feldze, ja ponadto kazałem mu założyć niejeżdżoną fele którą miałem na zapasie oraz wymienić dodatkowo opony tylne (były już w okolicach ogranicznika) i sztuczka się udała-wózek znowu jedzie prościutko. Dodam że te przednie opony kupiłem jako używane, tydzień wcześniej. Mało zużyte, wyglądają idealnie. Odrzuciłem wersje opon jako przyczynę ściągania po tym jak je zamieniłem stronami i ciągło dalej w tą samą stronę. Więc to chyba nie przy wymianie przegybów się stało ale tydzień wcześniej pzry wymianie przednich opon tylko że tego nie zauważyłem. Nie wiem czy problem tkwił w tylnych oponkach, przedniej feldze czy oponie. Chyba skumulowały się wszystkie czynniki. Dzięki za rady. Pozdrawiam. Darek