Dojker
01-07-2006, 14:41
moje auto spala mi ok 0,5 litra oleju na 1000 km( przy założeniu że od min do max jest jeden litr) - to chyba dużo. Podzielcie się opiniami ile oleju palą wasze autka i co może być przyczyną spalania. Auto ma moc nie kopci.
Zobacz pełną wersję : Spala mi olej Dojker 01-07-2006, 14:41 moje auto spala mi ok 0,5 litra oleju na 1000 km( przy założeniu że od min do max jest jeden litr) - to chyba dużo. Podzielcie się opiniami ile oleju palą wasze autka i co może być przyczyną spalania. Auto ma moc nie kopci. krzysieksa 01-07-2006, 15:59 Podzielcie się opiniami ile oleju palą wasze autka i co może być przyczyną spalania. Ja u siebie nie zauważyłem na bagnecie aby ubywało między wymianami oleju. Zapewne jakieś ilości silnik zużywa bo raczej pierścienie do czysta nie zbierają go dokładnie nawet w nowiutkim aucie ;) Ale to i tak Ci mało pali - Temperówka na 100 km potrzebowała 0,5 litra :D Jazda powyżej 130 km/h i puszczenie nogi z gazu niczym jak u Bonda - zasłona dymna i to nie byle jaka ( z boku to musiało wyglądać jak by mi się samochód palił) :D Było kilkanaście razy tak, że podczas jazdy zapalała się kontrolka ciśnienia smarowania a to znak, że już poziom oleju nie sięgał do bagneta :) Naszczeście już to padło sprzedałem i nie musiałem remontować :D fibbia 01-07-2006, 21:42 Olej zwiewa gdzieś "bokiem" lub pierdzionki do wymiany frazir 01-07-2006, 23:30 Po kupnie nowego silnika mialem to samo, pierscienie i uszczelniacze na zaworach zalatwily sprawe... Pozdrawiam gabrys 02-07-2006, 07:54 moj spala 0,5 l na 500 km bylem u mechanika i stwierdzil ze pierscienie do wymiany .w srode daje mu auto do remontu raf1k 03-07-2006, 00:04 ile masz przejechane km?? frazir 03-07-2006, 02:30 ile masz przejechane km?? Ja szacuje na jakies 300kkm ale nie wiem dokladnie bo licznik byl krecony niby mam 158kkm ale na silniku mam naklejke ze w 2001r. byl w niemczech w serwisie forda i mial 140kkm a nie wierze ze przez 5 lat zrobil ktos tak malo ale wydaje mi sie ze wszystko zalezy od techniki jazdy... raf1k 03-07-2006, 10:45 hmm 18kkm w 5 lat w niemczech... nie mozliwe :D chyba ze byloby to udokumentowane :] z takim przebiegiem te autko by musialo jakies 3 lata byc nie jezdzone... w 2 lata 18kkm to juz by bylo realne :) i tak jak mowisz wszystko zalezy od techniki jazdy samochodem ale w benzyniakach to przelomowa liszba na remont to juz te 250kkm... w tych sprawach jednak nie ma jak to diesel no ale problem jak cos wiekszego pojdzie w silniku... masakra... znaomy mial MKII w sieslu i mu poszla pompa... 2 tysiaki w plecy mial... odrazu sprzedal mondiego i kupil sobie golfa IV w benzynie :D pozdrawiam rafik adi 03-07-2006, 12:03 mojego taty tez łyka ok 0,5l na 500-600km.uszczelniacze wymienione a on nadal łyka-wiec pewnie pojedzi nim z rok bo miesiecznie robi ok 1000km i za rok kupi sie nowy silnik-uzywany oczywsicie!!! bo ponoc wymiana pierscieni z robocina to wydatek ok 600zł wiec lepiej kupic motor za 1000zł!!! raf1k 03-07-2006, 12:08 tak ale kupujac motor za 1000zl wiesz co z nim jest? ktos Ci powei ze zapewne stan idealny ze oleju nie bral... a okaze sie ze pierscionki do roboty i co wtedy? takie kupowanie silnikow mozna rozwazac... jesli wiesz co masz za silnik to lepiej w niego wlozyc te 600zl niz kupic silnik za 1000zl i jeszcze w najgrszym wypadku wlozyc 600zl... takie jest moje zdanie... a wiadomo ze kazdy bedzie dawal opinie jak najlepsza da swojego silniczka :P ja osobicie kupowalbym inny silnik w momencie gdybym wieidzal ze ten moj to juz naprawde ruina i ze nie oplaca sie go naprawiac pozdrawiam rafik adi 03-07-2006, 12:22 no ale daja jakies gwarancjie-nie tylko roruchowe-na te silniki na allegro lub z róznych ogloszen auto-moto wiec tak bezbronnym sie do końc a nie jest... Tom303 03-07-2006, 12:23 Jezeli to jest normalna, spokojna jazda to rzeczywiscie troche duzo bierze. Ja tez czasem doleje pol litra po ok 900 kilometrowej trasie po autostradach w Niemczech jak przeganiam autko z predkosciami powyzej 5000 obr czyli od 180 do 230 km/h. Ale wtedy raczej kazdy silnik bierze olej tylko ze jeden wiecej drugi mniej, a to tez roznica. raf1k 03-07-2006, 12:28 no ale niestety roznie to bywa... przyklad mojego kolegi kupil sobie toledo z silnikiem diesla... wszystko okej az w pewnym momencie trzasnela mu turbina... regeneracja 700zl... podlaczyli turbinke jak nowka stan idealny... pojedzil troche hmm moze tydzien i cos mu silnik zaczal dziwnie chodzic... okazalo sie ze gowica... nowa turbinka dawala duze cisnienie i strzelila mu uszczelka i cos w glowicy jzu dokladnie nie pamietam co jakies zapadki czy cos... okazalo sie ze w glowicy bylo juz wczesniej grzebane i ze najprawdopodobniej licznik byl cofniety bo mial niby 230kkm ale pierscionki do wymiany sie okazaly a glowca poszla do regeneracji... koszt nastepne 700zl... wiec dlategoj estem uczulony jakbym mial kupowac silnik... roznei to moze byc... w polsce troche balbym sie kupowac samochod uzywany z silnikiem diesla... fakt ze mozna rozpoznac po tym jak chodzi ile ma przejechane ale spece w polsce sa aby ten silnik chodzil idealnie przez jakis czas a potem kicha... same koszty... pozdrawiam rafik 1olek 03-07-2006, 17:16 Witam Co do kupna uzywanego silnika. Ja mojego mondka kupilem ze zniszczonym silnikiem, kupilem drugi silnik i w listopadzie '05 zaczalem autkiem smigac. Oczywiscie silnik mial byc na 100% sprawny. Mamy lipiec' 06 przejechalem okolo 8 tys km i wywalilo mi uszczelke pod glowica. Na czesci wydalem juz 1100 zl i mam nadzieje ze nic nie wyjdzie jak sie glowice zdemontuje, a teraz jeszcze musze te uszczelki wymienic i nie wiem czy sam w koncu tego nie zrobie bo kazdy mechanior jak widzi ten silnik to ucieka i wysyla do ASO. A ja wiem ze to nie takie straszne bo stary silnik rozmontowalem na czesci i jakos sie dalo, tylko wolal bym zeby to zrobil jakis mechanik co juz to robil i ma jakies doswiadczenie z Fordem. Jak wszystko zalatwie dam znac co i jak bylo. Do tej pory bylem zwolennikiem wymiany silnika na drugi, ale teraz jezeli wiadomo co sie ma za silnik i co z nim jest to lepiej go wyremontowac bo mozna pozniej sie nieco rozczarowac. W moim przypadku starego silnika nie dalo sie naprawic wiec i tak musialem kupic drugi no i mialem troche pecha przy tym ;) raf1k 03-07-2006, 21:08 no i wlasnie tak to bywa... i wydaje mi sie ze taka przygoda moze sie trafic hmm prawie kazdemu zeby kupic sprawny silnik to chyba by musialo byc szczescie :] a co kupiles za te 1100zl? pozdrawiam rafik 1olek 03-07-2006, 21:14 raf1k, a kupilem dwie uszczelki pod glowice, dwie uszczelki pod dekle od glowicy, dwie uszczelki pod kolektor wydechowy i 24 uszczelniacze, wszystko motorcrafta raf1k 03-07-2006, 21:33 1olek, no to niezle... mam nadzieje ze jak glowica zostanie zdjeta to nie bedzie jej trzeba regenerowac... a przed demontarzem to moze sprawdz jeszcze cisnienie w poszczegolnych tlokach bo jak bedzie kiepsckie to pierscionki pewnie tez moga byc do wymiany a lepiej juz za jednym zamachem i miec spokoj... i wtedy wiadomo ze pojedzisz na tym juz sporo km... tylko wiadomo jak to bywa z pieniazkami... ale jak masz cos odlozone to chyba lepiej teraz to wykorzystac :P pozdrawiam rafik Basia 03-07-2006, 21:41 umnie nie zauważyłem ubytku oleju. wcześniej miałem fiestkę ona brała jeden litr na tysiąc kilometrów. pozdrawiam. arni0000 04-07-2006, 06:27 Mój mondek ma już tez sporo najechane i jak ostatnio sprawdzałem to ma na wszystkich po 12 a na jednym garnku ma 8. Ale na razie nic nie robię. Pali jeździ, więc jest ok jak stanie to pomyśle czy go pociąć na części czy sprzedać w całości. Jeśli chodzi o silnik to lepiej zrobić remont maiłem kilka aut w swoim życiu i w kilku robiłem remonty. Zasada jest jedna robisz dla siebie to zrób remont nakręcisz następne 100-200tyś bez kłopotów. Chcesz sprzedać auto to kupuj używany jak najtaniej. Klimek 14-01-2008, 13:05 ile oleju (litrow) jest od MIN do MAX na bagnecie ?? 2.0 TDDI ? omt 14-01-2008, 14:52 Mi ubywa ok 0,7 l na 1000 km, olej mi ucieka do tego mam wycieki dookoła silnika dymi mi na czzarno powyzej 5 tys . Tak wiec na wiosne wymieniam sprzeglo i licze ze jakies 1,5 tyś pójdzie na ramoncik forda. Licznikowo mam 200 tys ale mysle ze ze 100 tys trzeba dodac Gimnastikball 14-01-2008, 15:07 Moj mondek spali tylko, w momencie kiedy przegonię go po autostaradach. Jazda z jednostajną prędkoscią - dosc duzą. Poza tym nie bierze nic. Przebieg na dzień dzisiejszy, 123 000 km, auto z 2003 roku, przebieg pewny o dziwo. greszio 14-01-2008, 20:05 Witam! Mi też zaczyna spalać troszkę 0,5 l na 1000 km. Jakie są zabiegi które powstrzymają zużycie: wymiana uszczelniaczy?; i wymiana pierścieni na tłokach,(ile jest pierścieni na tłoku?) Może ktoś ma doświadczenia z tym związane czyli naprawiał w ten sposób V-kę, proszę o opinie. Może 1olek coś podpowie? W Warszawie jest może magik spec od fałek? Pozdrawiam GILB 20-01-2008, 08:44 na jednym tłoku masz 3 pierścionki, jak rozbierzesz silnik zrób sobie jeszcze uszczelniacze zaworów ufowroc 20-01-2008, 21:11 przeważnie winne zużycia oleju są uszczelniacze.Guma zawsze szybciej się zużyje niż pierścień.Poza tym jeżeli gładzie cylindryczne są mocno wytarte to wymiana pierścionków może pogorszyć sprawę a to z racji tego,że cylindry wycierają się w owal do którego układają się stare pierścienie.Jeśli natomiast włożymy okrąg w owal to wiadomo co się dzieje GILB 24-01-2008, 04:41 dlatego po wyjęciu tłoków robi się pomiary cylindra i wtedy podejmuje decyzję o szlifie bądź też nie, gładzie cylindra są twardsze od pierścionków |