Zobacz pełną wersję : dymi na jasno, uboga mieszanka, zła analiza spalin
Witam
Trafiło mnie i szukam przyczyny.
Silnik nagrzany, oleju nie bierze, niby wszystko ok, ale podczas przyspieszania dymi na jasno(nie biało, nie czarno), mozna powiedzieć , ze siwo.
Nie dymi - na wolnych, podczas rozruchu, podczas normalnej jazdy.
Dymi tylko podczas depniecia w pedał gazu.
analiza spalin:
obroty ok 2300................ bieg jałowy
CO - 0.7-0.8%....................0.7-0.8
CO2-14.25%.....................13.6-13.8
O2 - 0.86%.........................1.6-1.9
HC - 80-100ppm.................250-300
λ - 1.010-1.013................1.040-1.050
Srednie wyniku z kilku pomiarów
ewidentnie niedokładnie spala paliwo, mieszanka za uboga. Okopcony wydech oraz swiece(ale tylko po obwodzie, elektrody białe).
Wszystko sie pokrywa i jest spójne, ma ścisły związek ze sobą.
Olej swieży, filtry ok, świece nowe, brak katalizatora.
po dostarczeniu lewego powietrza gwałtownie wzrasta poziom O2(do 20%) i spada CO2 i HC, wzrasta tez λ.
Co o tym myslicie :?: i w czym przyczyna :?:
ps. prosze, nie kazcie mi tylko robic generalnego remontu :D
A jak ma się do tego sonda lambda :fcp9
sonda pracuje. Jest NTK uniwersalna-nie oryginał. Niestety nie odłączałem jej podczas pomiarów, nie wpadłem na to :(
SLAWKO mam to samo i do tej pory nie wiem co jest przyczyna u mnie juz przy 2000obr wskazuje ze uboga mieszanka nawet sprawdzałem sonde i jest oki :fcp3 a wiesz co SLAWKO dopiero teraz sie dowiedziałem ze w moim samochodzie nie ma kondesatora przeciwzakłoceniowego od cewki :570: moze to jest przyczyna hmmmm
Tak się zastanawiam czy w silniku benzynowym mogą zurzyć się koncówki wtryskiwaczy tak samo jak w dieslu i zacznie przez to dostawać większą dawkę paliwa :fcp9
vivimaxi 02-07-2006, 13:33 może ciągnie gdzieś lewe powietrze lub pompa paliwa nie wyrabia
może ciągnie gdzieś lewe powietrze lub pompa paliwa nie wyrabiatylko gdzie :?: wyeliminowałem prawie wszystko, pompa tez wyglada na to, ze jest ok.
Jest to tez jedna z moich teorii. To lewe powietrze zapewne gdzieś łapie. Tylko gdzie :?:
rurki powymieniane.
22joker22 03-07-2006, 21:13 a w okolicach zaworka odpowietrzania skrzyni korbowej ?? na tej uszczelce, lub zaworek nie jest cos teges...u mnie samochod dobrze jedzie ale smierdzi bena z rury tak jak by nie przepalal a swiece nowe.......aha a kiedys tam jak mialem pomiary to mialem wysokie HC nawet bardzo wysokie....pozatym jak wymienialem swiece to zwrocilem uwage na to ze elektrody byly biale :fcp5 sam juz nie wiem o co biega
a w okolicach zaworka odpowietrzania skrzyni korbowej ?? na tej uszczelce, lub zaworek nie jest cos teges.hmmmm......u mnie samochod dobrze jedzie ale smierdzi bena z rury tak jak by nie przepalal a swiece nowe.......aha a kiedys tam jak mialem pomiary to mialem wysokie HC nawet bardzo wysokie....pozatym jak wymienialem swiece to zwrocilem uwage na to ze elektrody byly biale :fcp5 sam juz nie wiem o co biegamasz zbyt uboga mieszanke, tak jak ja, bo mam tez tak samo(smierdzi, dymi, elektrody swiec białe, dużo pali).
Masz katalizator :?:
tłumik masz nieszczelny.
umnie jest to samo jak depnę to widać tuman czegoś tłumik na końcu czarny z sadzami tylko mam dziurę w środkowym tłumiku ponoć po wymianie ma się to zmienić .będę śledził ten temat bo sam w to nie wierzę żeby wymiana tłumika coś zmieniła może go tylko wyciszyć, ale to na marginesie.
pozdrawiam.
22joker22 03-07-2006, 21:58 Masz katalizator :?:
tak mam...przynajmniej jeszcze mam :fcp2 ...
masz problemy z rannym odpalaniem ?? bo mi sie mocno wydaje ze to cos z powietrzem jednak jest...obroty biegu jalowego sa dobre ??
tłumik masz nieszczelny. to nie tłumiki. ja mam zreszta nowe i szczelne.masz problemy z rannym odpalaniem ?? bo mi sie mocno wydaje ze to cos z powietrzem jednak jest...obroty biegu jalowego sa dobre ??Wszystko wzorcowe. Jakiego kolwiek problemu z odpalaniem, wszystko jedno czy zimno, czy ciepło, czy po nocy, czy rozgrzany. zawsze jest cyk i silnik chodzi. Obroty jałowe stoja w miejscu, jakiegokolwiek wahania.
22joker22 03-07-2006, 22:17 Wszystko wzorcowe. Jakiego kolwiek problemu z odpalaniem, wszystko jedno czy zimno, czy ciepło, czy po nocy, czy rozgrzany. zawsze jest cyk i silnik chodzi. Obroty jałowe stoja w miejscu, jakiegokolwiek wahania.
aha u mnie problemy z odpalaniem to nic innego jak krokowiec...a problem z mieszanka ten sam, wymieniales juz zawor odpowietrzenia skrzyni korbowej ?? mam taka teorie, ze albo tam lapie lewe powietrze albo on dziala na podcisnienie i juz jest zuzyty, i nie dziala prawidlowo...np zbyt duza dawka spalin z kolektora wylotowego wraca do dolotowego...ciekawe jakie bys mial pomiary jak bys zatkal ten waz od odpowietrzenia
Nie piszmy o zaworze odpowietrzania. Temat przerobiłem na wylot. To samo dotyczy rozrzadu :)
Ja naprawde zrobiłem w nim duzo.
nie ruszałem głowicy.
Cały osprzet jest ok.
Wiekszosć co pisze na tym forum opiera sie o moja wiedzę praktyczną.
22joker22 03-07-2006, 22:29 Wiekszosć co pisze na tym forum opiera sie o moja wiedzę praktyczną.
:fcp29
,....ale ciagle mamy nierozwiazany problem...a niebawem mam przeglad i znajac zycie nie dadza mi go jak bede mial nieodpowiedni sklad mieszanki...
Moja teoria jest taka:
1. wywalając kata, rozstroiłem układ rezonasowy wydechu, mieszanka przelatuje przez cylinder, sonda przekłamuje, nie ma odbicia spalin.
2. cos z zaworami, nieszczelne na przykład, albo źle pracuja popychacze
3. mimo wszystko mam gdzies nieszczelnośc w dolocie, ale nie potrafie jej znaleźć(np. uszczelka pomiedzy kolektorem a głowicą)
ale ciagle mamy nierozwiazany problem...a niebawem mam przeglad i znajac zycie nie dadza mi go jak bede mial nieodpowiedni sklad mieszanki...
dokładnie. Ja na poczatku września. w zeszłym roku mi sie udało, ale w tym chciałbym mieć wszystko Ok. Pozatym dla samego siebie chciałbym miec dobrze.
22joker22 03-07-2006, 22:38 Moja teoria jest taka:
1. wywalając kata, rozstroiłem układ rezonasowy wydechu, mieszanka przelatuje przez cylinder, sonda przekłamuje, nie ma odbicia spalin.
2. cos z zaworami, nieszczelne na przykład, albo źle pracuja popychacze
3. mimo wszystko mam gdzies nieszczelnośc w dolocie, ale nie potrafie jej znaleźć(np. uszczelka pomiedzy kolektorem a głowicą)
obstawiam nieszczelnosci...a komp nie wykryje przeklaman na sondzie ??
coraz bardziej mi się to podoba ale jeszcze za mało.
poczytam książkę może tam jest coś napisane.
pozdrawiam. :fcp26
a komp nie wykryje przeklaman na sondzie ??najwyżej, ze uboga mieszanka, ale to to ja juz wiem :D
zapomniałem dopisać jednego punktu:
4. Jeden wtryskiwacz troche leje więc sonda stara sie wyrównać i zmniejsza czasy wtrysku na wszystkich wtryskiwaczach.
SLAWKO byłem wczoraj u mechanika ktory zajmuje sie naprawami silnikami po uzgodnieniu co sie dzieje ze autko duzo pali,smierdzi benzyna,elektonika wporzadku,jedynie co to jeszcze nie mierzyłem cisnienia w silniku no i zaczał ogladasz i jak wyjoł korek od wlewu oleju to odrazu powiedział ze mam głowice do roboty siadają zawory i smierdzi paliwem i grzechocze uznał ze w tym jest cały problem hmmmm oojj bedzie robotki i jescze 2 tygodznie przed moim urlopem a miałem jechac tym autkiem na wczasy :fcp11 :fcp11
byłem wczoraj u mechanika ktory zajmuje sie naprawami silnikami po uzgodnieniu co sie dzieje ze autko duzo pali,smierdzi benzyna,elektonika wporzadku,jedynie co to jeszcze nie mierzyłem cisnienia w silniku no i zaczał ogladasz i jak wyjoł korek od wlewu oleju to odrazu powiedział ze mam głowice do roboty siadają zawory i smierdzi paliwem i grzechocze hmmmmUprzejmie prosze mnie nie straszyć :fcp11
Własnie byłem wstawic katalizator(220zł z montazem. Firma Tesh). Auto zrobiło sie troszke mułowate. Juz nie ma tego zrywu :D Ale moze bedzie oszczędniejsze :D :fcp18
byłem wczoraj u mechanika ktory zajmuje sie naprawami silnikami po uzgodnieniu co sie dzieje ze autko duzo pali,smierdzi benzyna,elektonika wporzadku,jedynie co to jeszcze nie mierzyłem cisnienia w silniku no i zaczał ogladasz i jak wyjoł korek od wlewu oleju to odrazu powiedział ze mam głowice do roboty siadają zawory i smierdzi paliwem i grzechocze hmmmmUprzejmie prosze mnie nie straszyć :fcp11
Własnie byłem wstawic katalizator(220zł z montazem. Firma Tesh). Auto zrobiło sie troszke mułowate. Juz nie ma tego zrywu :D Ale moze bedzie oszczędniejsze :D :fcp18
a więc możesz juz zdać relacje z kilkudniowego voyage'u jest poprawa czy kasa w błoto???
a więc możesz juz zdać relacje z kilkudniowego voyage'u jest poprawa czy kasa w błoto???spokojnie :) jeszcze troche :D
widze plusy i minusy. Na pewno nie smierdzi spalinami(sa jakby czystsze) oraz nie ma takiego "kopa" co był, ale za to znikneło podwójne szarpniecie przy gwałtownym wciśnieciu gazu(chodzi o taki przypadek: jedziesz np. na trójce-czwórce z obrotami ok 3000, puszczasz gaz, samochód zwalnia, obr spadaja, jak sa przy ok 2000 gwałtownie wciskasz gaz).
Pozatym sa mniejsze reakcje na wciśnięcie pedału gazu(jakby troche zamulony). Poprzednio reagował natychmiast wszystko jedno na jakim biegu, teraz reaguje ale jakby z taka flegmą angielską.
Dotakowo stał sie troszeczke głosniejszy w pewnych partiach obrotów(rezonanse). Pewnie gdyby wstawił oryginalny układ rury z katem, pewnie byłoby lepiej, no ale cos za coś.
sprawdzam dalej :) a później na analize.
Sławko na jakiej podstawie stwierdziłeś że te wyniki są złe?? Masz coś gdzie pisze jakie powinny być dla twojego silnika????
chrome, czy chodzi ci o analize spalin która podałem :?:
Sławko na jakiej podstawie stwierdziłeś że te wyniki są złe?? Masz coś gdzie pisze jakie powinny być dla twojego silnika????to nie ma znaczenia dla jakiego silnika. Sa pewne normy i dotycza kazdego silnika. A napisane jest na kazdej stacji diagnostycznej.
Oczywiście ideałem byłoby aby pewne parametry były bliskie zeru albo max, ale wiadomo, nie mozliwe do uzyskania.
a wracając do zamontowania katalizatora, to silniczek chodzi coraz lepiej :)
musi sie przestawić i nauczyc.
O ile zamontowanie tego kata, było na wyczucie i raczej na zasadzie "zobaczymy co sie bedzie działo" to jestem coraz bardziej zadowolony. Pomału mija zamulenie, znikaja negatywy.
Co raz mniej załuje(przez chwile troche załowałem), a w zasadzie nie żałuje :)
Widze, ze miałem racje co do punktu pierwszego z wczesniejszych rozważań.
u ciebie dymi na jasno a co ja mam zrobić jak żuca spalinami jak sadzą z komina i przy tym jakiś płyn się wydostaje bez zapachu ???
zrób analize spalin, a ten płyn to woda.
zrobię analizę ale co to wykarze ?
zrobię analizę ale co to wykarze ?sprawność silnika.
Z analizy spalin mozna bardzo duzo rzeczy wywnioskować-oczytać.
Witam ponownie.
Jest duzo lepiej po zamontowaniu katalizatora. W/g moich obserwacji wynika, ze miałem racje z tym katem. Przejechałem ponad 200km i dolegliwości o których pisałem jakie były zaraz po wstawieniu kata, mineły. Prawdopodobnie ECU musiało sie przystosować do nowych warunków. Zauważyłem też spadek zurzycia paliwa(na razie wzrokowy :) ).
Slawko mowisz ze kat pomoglo i wiec to byla przyczyna hmmm moze ja pojade do tych co wymieniaja tlumiki zeby sprawdzili mojego kata :fcp23 aten kat byl zapchany czy przepalony :fcp13
Slawko mowisz ze kat pomoglo i wiec to byla przyczyna hmmm moze ja pojade do tych co wymieniaja tlumiki zeby sprawdzili mojego kata :fcp23 aten kat byl zapchany czy przepalony :fcp13
Troche inaczej. ja nie miałem kata, bo wczesniej (10.10.2004r) go wywaliłem i jeździłem ze strumienicą. Poprzedni był chyba przepalony i zapchany. Pisze chyba, bo miałem wiele problemów i jedną z rzeczy jaka zrobiłem to wywaliłem kata.
slawko dzis mierzyłem cisnienie tłoków i mam takie wyniki:
1-13,1
2-13,2
3-13,2
4-13,1
i teraz okazuje sie ze to nie głowica do roboty tylko mam wtryski do wymiany lub oringi :fcp9 :fcp18 bo zalewa przy odpalaniu i dlatego czuc smrud paliwa z tłumika
bo zalewa przy odpalaniu i dlatego czuc smrud paliwa z tłumika
za kazdym razem dymi ? bo jezeli tylko po dłuzszym postoju to na 100% uszczelniacze
a to ze po odpaleniu śmierdzi paliwem to normalne ("ssanie")
waldi tak za kazdym razem dymi jak przegazuje za duzo :fcp22 a uszczelniacze zaworowe było juz wymienione :fcp20
no to leja wtryskiwacze lub zle cisnienie paliwa na wtryski; a ile oleju Ci znika?
trudno powiedziesz ile oleju znika wiem ze musze zlikwidowac wyciek miedzy silnikiem a skrzynia :fcp22
Dziś moge dopisać.
silnik przestał byc mułowaty,
spalanie spadło o ok 1.5l/100
nie sprawdzałem czy dymi,
nie byłem na analizie(bede w poniedziałek-przeglad)
Ogólnie zdecydowanie lepiej niz bez kata.
Auto zrywne, ciche, mniej pali, lepiej sie zbiera od dołu, ale....
no właśnie, jest jeszcze pewne ale, z którym walcze od momentu kiedy kupiłem.
Szkoda mi kasy na "krokowca"(mam jakis stary uzywany, ale na oko dobry).
witam ponownie i odswieżam.
Dzis byłem na przegladzie rejestracyjnym. Wszystko ok, oprócz łącznika stabilizatora który padł po roku i 16tysiacach km.
No a teraz analiza spalin. Kat wstawiony i przejechane na nim 2700km.
CO = 0.017%
CO2 = 15.08%
O2 = 0.52% (troche duzo jak dla mnie)
HC = 25(max wskazanie, ogólnie nie przekracza 20)
λ = 1.022
Powiem tak. Warto było wstawic katalizator.
michas45 31-10-2006, 23:13 Witam,
znalazłem ten wątek jako kontynuację tematu "dławi sie podczas gwałtownego wcisnięcia gazu". Chciałbym zapytać Slawko czy po wymianie katalizatora to dławienie ustąpiło, gdyż mam dokładnie ten sam problem, a jak pojade do warsztatu to zaczną wszystko sprawdzać po kolei i wymieniać 'na wszelki wypadek' :fcp5
Dodam może jeszcze, że mam dziwne falowanie obrotów gdy zatrzymam się na skrzyżowaniu po uprzednim hamowaniu silnikiem.
Pozdrawiam
Michał
Witam,
znalazłem ten wątek jako kontynuację tematu "dławi sie podczas gwałtownego wcisnięcia gazu". Chciałbym zapytać Slawko czy po wymianie katalizatora to dławienie ustąpiło, gdyż mam dokładnie ten sam problem, a jak pojade do warsztatu to zaczną wszystko sprawdzać po kolei i wymieniać 'na wszelki wypadek' :fcp5
Dodam może jeszcze, że mam dziwne falowanie obrotów gdy zatrzymam się na skrzyżowaniu po uprzednim hamowaniu silnikiem.
Pozdrawiam
Michał
przewody zapłonowe (i)(lub) swiece
czy po wymianie katalizatora to dławienie ustąpiło, gdyż mam dokładnie ten sam problem,nie do końca. Ogólnie to dławienie zminimalizowałem na pawie nie odczuwalne, ale dalej mam problem i nie potrafie sobie z nim poradzić.
Doszedłem do tego, ze na 99% jest to wina lewego powietrza, tylko nie moge zlokalizować.Dodam może jeszcze, że mam dziwne falowanie obrotów gdy zatrzymam się na skrzyżowaniu po uprzednim hamowaniu silnikiem.
Ja czegoś takiego nie mam.
Jesli chodzi o falowanie to u mnie nie wystepuje cos takiego. U Ciebie to falowanie ma związek z tym dławieniem i lewym powietrzem. Szukałbym w obwodzie odpowietrzania skrzyni korbowej.
michas45 01-11-2006, 10:01 Jeżeli chodzi o odpowietrzenie skrzyni korbowej to przeczyściłem ten zaworek, a poźniej zrobiłem wspominany już na forum test 'pisaka' :fcp4 i to nie pomogło ( pomogło natomiast zminimalizowac problem gasniecia gdy zimny ). W czasie gwałtownego dodania gazu słysze natomiast taki 'swist' jakby w okolicach dolotu, moze przepustnicy. Prawdopodobnie bedzie to tak jak mowisz Slawko wina lewgo powietrza.
Starałem się dość dokładnie obejrzeć wszystkie węzyki, ktore sa w tej okolicy no ale jezeli chodzi o powietrze to na 'oko' ciezko zlokalizowac nieszczelnosc. Jest moze jakis prosty sposob na zdiagnozowanie ?
I jak myslicie czy jezeli moj mechanik zaproponuje mi komputerowa diagnostyke silnika to w tym przypadku warto wydac kase? ( silnik ma spory przebieg ale pali malo, oleju bierze moze 0,5 l na 15000 km a problemem jest tylko dlawienie i falowanie po hamowaniu silnikiem)?
Pozdrawiam
Michał
W czasie gwałtownego dodania gazu słysze natomiast taki 'swist' jakby w okolicach dolotu, moze przepustnicy możliwe ze ten zaworek dodatkowego powietrza tak świszcze
michas45 01-11-2006, 11:20 możliwe ze ten zaworek dodatkowego powietrza tak świszcze
Mówisz o zaworze bocznikowym powietrza (silnik krokowy) ? Bo jezeli tak to mam nadzieje ze nie jest to wina tego zaworu bo wymienialem go jakies 3 lata temu :fcp1 . Wtedy silnik strasznie wariowal. Na luzie wchodzil na 3000-4000 tys obrotow i wogle nie dalo sie jechac.
Mozliwe zeby wytrzymal tylko 3 lata, a wlaciwie krocej bo przypadlosc z dlawieniem mam juz od dluzszego czasu?
Pozdrawiam
Michał
Mówisz o zaworze bocznikowym powietrza (silnik krokowy) tak mówie o nim i na marginesie to nie jest żaden silnik krokowy tylko elektrozawór :fcp17 i jak był lipny to 3 lata mogą wystarczyć.....
michas45 01-11-2006, 12:17 Mówisz o zaworze bocznikowym powietrza (silnik krokowy) tak mówie o nim i na marginesie to nie jest żaden silnik krokowy tylko elektrozawór :fcp17 i jak był lipny to 3 lata mogą wystarczyć.....
Ja nie wiem dokładnie jak to się nazywa, a "zawór bocznikowy powietrza (silnik krokowy) " to cytat z internetowego sklepu z częściami forda :fcp4 .
Tak w ogole to wymienilem na nowy to kurcze troche szybko by padl :fcp5
Tylko zastanawia mnie to ze na biegu jalowym wszystko chodzi ok, a jak dodam gazu to cos jakby 'przepuszczalo' lewe powietrze. Poza tym jak silnik jest juz na jakis 1500 obrotow to dodanie gazu nie powoduje dlawienia ani zadnego 'swistu'.
Czy da sie ten zawor jakos przeczyscic? Wymiana go to dosc sporo kasy :fcp5
Pozdrawiam
Michał
Tylko zastanawia mnie to ze na biegu jalowym wszystko chodzi ok, a jak dodam gazu to cos jakby 'przepuszczalo' lewe powietrze. Poza tym jak silnik jest juz na jakis 1500 obrotow to dodanie gazu nie powoduje dlawienia ani zadnego 'swistu'. to tak jak u mnie :D
wychodzi na to, ze jest gdzies jakas przypadłosc i nie wiadomo gdzie.
jeszcze jedna rzecz mamy wspolna-zawór wolnych obrotów vel krokowy. Ja mam stary i mozliwe, ze to jego przyczyna.
michas45 01-11-2006, 19:21 Dzisiaj jak go odpalilem po nocy i silnik byl zimny to jak wcisnalem na maksa gaz to tak go zdlawilem ze az zgasl !!
Pozniej jeszcze pare razy tak go przegazowalem i za chwile do auta wsiadl moj ojciec i poczulem dosc intensywny zapach benzyny.
Natomiast w ciagu dnia jak jezdzilem i silnik sie rozgrzal to przy gwaltownym dodaniu gazu na wolnych obrotach dlawilo go minimalnie i duzo szybciej wchodzil na obroty.
Nie macie pomyslu co moze sugerowac ten zapach benzyny i to ze objawy sa duzo powazniejsze na zimnym ??
Pozdrawiam
Michał
Slawko,
masz zamontowany metalowy czy ceramiczny? Daj znac w ktorym zakladzie?
Mnie tez zaczyna juz meczyc podwyzszone spalanie i rezonans z puszki po wymontowaniu kata. Dodatkowo mam odczucie, ze silnik stracil moment w zakresie dolnych obrotow - do 1500. Zamierzam w rozliczeniu oddac caly wklad mojego starego kata i zamontowac nowego.
W tej chwili mozna znalezc oferty za okolo 170-220 zl. Widzialem nawet Tesh'a za 114 zl - ale w ilosci min 10 szt. A gdzie sprzedac - poza Allegro - stary wklad?
I jeszcze jedno czy wiadomo komukolwiek czym moze roznic sie TESH od BOSALA - podobne ceny, a jednak ta druga nazwa przemawia do mnie zdecydowanie lepiej.
Pzdr
masz zamontowany metalowy czy ceramiczny?ceramicznyDaj znac w ktorym zakladzie? gdzies w wawie w okolicy ul.Ordona. nie pamietam dokładnie. Zakładałem TESH'a za 220zł razem z zamontowaniem. dokładnie taki jak ten za 114zł.
Gdzies opisałem na forum, łącznie z podaniem adresu zakładu. Llechu tez tam był, ale u niego okazał sie zapchany tłumik.
U mnie to nie kwestia zapchanych tlumikow. Fakt, ze teraz zaczyna sie konczyc srodkowy, ale moje obserwacje dotycza zmian bezposrednio przed/po oproznieniu puszki:
- duuzo glosniej
- utrata momentu przy niskich obrotach - klopotliwe w ruchu miejskim,
- smrod benzyny - czyli dokladnie ten sam objaw co u was,
- wolniejsze dzialanie sondy lambda - biega po wskazniku wolniej niz z katem, pewnie brak cofniecia spalin albo zbyt niskie cisnienie spalin ,
- zwiekszone zuzycie paliwa - ponad litr/100km,
Ostatnio wiec podjalem decyzje o zainteresowaniu sie tematem powrotu do ukladu z katem. Trapi mnie tylko jedna jeszcze kwestia: jaka bedzie trwalosc kata w przypadku kiedy wiekszosc mojego przebiegu jest na gazie. Czy nie lepiej kupic kat metalowy aby wyeliminowac ryzyko pekania wkladu ceramicznego.
Pzdr
jaka bedzie trwalosc kata w przypadku kiedy wiekszosc mojego przebiegu jest na gazie.taka sama.Czy nie lepiej kupic kat metalowy aby wyeliminowac ryzyko pekania wkladu ceramicznego.
też miałem ten dylemat :) Po wielu dopytywań ustaliłem, że to nie ma znaczenia a nawet gorzej z metalowym.
wkład ceramiczny sam nie peknie, musi zadziałać siła zewnetrzna(być uderzony). Przy metalowym, wkład się pozagina i zmniejszy przelot, ceramiczny-nie. Ceramiczny nawet pekniety bedzie miał cały czas taki sam przelot, chyba, że się pokruszy. W takim przypadku i tak bedzie do wymiany.
Mondzio, podjedź na analize spalin i podaj jakie masz wyniki.
creative 08-07-2007, 19:01 Witam posiadam oriona 1.6 16v,podczas użytkowania go nie mogłem otworzyć okien ani szyberdachu ponieważ śmierdziało spalinami,zdjąłem więc głowicę i postanowiłem zmienić uszczelniacze na zaworach,oddałem głowicę do warsztatu w celu ich wymiany...po wymianie właściciel zakładu poinformował mnie że te uszczelniacze nie były takie złe i nie mogły być przyczyną nieprzyjemnego zapachu..postanowiłem więc zmienić pierścienie (bez szlifu ) na nominalne (silnik przebieg 140 tyś)...no i katastrofa.Po zamontowaniu głowicy na swoje miejsce i uruchomieniu silnika było wszystko ok tzn. odpalił od przysłowiowego "strzału" ale po rozgrzaniu silnika masakra,przy ruszaniu pół biedy ale podczas jazdy i przyśpieszaniu(podczas obciążenia) katastrofa dymi jak lokomotywa,zdjąłem głowicę ponownie tłoki czarne,rura czarna,świece czarne,kompresję miałem po 11.Mam pytanie czy jak odłączyłem aku coś mogło poprzestawiać się w komputerze?czy po ruszeniu zaworów w celu zmiany uszczelniaczy naruszyli mi prowadnice zaworów?Dym jest biało siwy ewidentnie śmierdzi olejem.uszczelki wszystkie nówki,rant na tulejach cylindrowych praktycznie nie wyczuwalny(minimalnie)przerwa na pierścieniach prawie książkowa 0,30...ludziska co robić??? :fcp5 .Pozdrawiam_Olek :fcp4
[ Dodano: 2007-07-08, 20:07 ]
Witam,jeszcze cos muszę dodać ,czy przy minimalnie o ząbek przestawionym rozrządzie tez może występować zjawisko dymienia?czy to jest wina jakiegos odpowietrzenia? zdjąłem tę puszkę pod kolektorem wydechowym i jak dmuchałem w nią to w jedną stronę puszcza powietrze a w druga nie...czyli chyba zawór sprawny przewody nie zapchane z podciśnień....pomóżcie.Pozdrawiam _ Olo
|
|