Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] światła mijania - za nisko czy złudzenie


anwod
06-12-2011, 12:40
Szanowni - zanim podjadę do ASO zapytam

Pierwszy raz mam okazję prowadzić samochód w którym siedzi się tak wysoko w stosunku do standardowych "niziołków"g:D
Służbowo jeżdżę Laguną a prywatnie eSiem i po przesiadce z jednego do drugiego mam wrażenie że bliżej świecą światła mijania w Smaxie - w obu samochodach mam xenony.

Pytanie czy to złudzenie, bo siedzi się wyżej ? Czy mieliście takie same spostrzeżenia czy jechać do ASO.

Pozdro

Slartibartfast
06-12-2011, 13:00
W moim też mi się wydawało, że ksenony świecą za blisko i podniosłem co nieco śrubokrętem w garażu przy ścianie (tylna śruba).

galo
06-12-2011, 22:22
W moim też mi się wydawało, że ksenony świecą za blisko i podniosłem co nieco śrubokrętem w garażu przy ścianie

To teraz wiem, czemu niektórzy oryginalnymi ksenonami oślepiają nie dość, że mocne światło to jeszcze po oczach wali

Pytanie czy to złudzenie, bo siedzi się wyżej ?

Pojedź kolego do serwisu i niech Ci sprawdzą ewentualnie ustawią jak należy, bo nie wystarczy żebyś Ty tylko dobrze widział drogę, bo ten z przeciwka też musi ją widzieć jak podniesiesz za wysoko i będziesz oślepiał to skutki mogą być potem opłakane – ten z przeciwka znajdzie się na środku drogi a ty gdzie?

Slartibartfast
06-12-2011, 22:27
Nie za wcześnie na wyroki?
Po podniesieniu w trasie 700km nikt nie mrygał z przeciwka

galo
07-12-2011, 00:04
Nie za wcześnie na wyroki?

A co tam lepiej podnieść i nie liczyć się z innymi.

Po podniesieniu w trasie 700km nikt nie mrygał z przeciwka

A czy Ty każdemu, co z przeciwka jedzie mrugasz, że ma za wysoko światła wątpię a co dziesiąty tak jedzie i ma przynajmniej jedno oko w górze.

Od ustawiania świateł są przyrządy a nie na oko!

Slartibartfast
07-12-2011, 07:39
Mówisz tak, jakbyś z każdą śrubką jeździł do aso :) Bez przesady
Jeśli robisz drobną korektę w górę (drobną a nie 10 obrotów!) to nikogo nie masz prawa oślepiać. Wiele razy z poprzednią bryką byłem na ustawianiu świateł na przyrządach, kilka z nich skończyło się brakiem jakiejkolwiek regulacji, bo wg przyrządów było "w normie". A ja nadal niewiele widziałem :(
Nie ma zatem co podnosić krzyku, bo drobne regulacje jeszcze nikomu nie zaszkodziły, a widoczność musi być co najmniej minimalna, zwłaszcza z prawej strony (mam małego hopla na tym punkcie odkąd facet jadący przede mną zahaczył nieoświetlonego rowerzystę), nawet jadąc 40km/h musisz cokolwiek widzieć.

jacekzom
07-12-2011, 08:03
Ja tam przy ksenonach na pewno nie będę kręcił, jest w końcu elektronika za to odpowiedzialna, trzymająca ''jak ma być''. Moje świecą normalnie, czyli chyba nisko, dokładnie widać granicę światła na poprzedzającym aucie, wiem że nikogo nie oślepiam.
Podnoszenie świateł mijania to lekceważenie innych kierujących, i tyle, co tu pisać jakieś teorie na usprawiedliwienie.

pman
07-12-2011, 10:55
W moim też mi się wydawało, że ksenony świecą za blisko i podniosłem co nieco śrubokrętem w garażu przy ścianie (tylna śruba).

A co na to "autowypoziomowywacz"? Nie wyczuje takiej zmiany i faktycznie podniesione jest światło? Czy może reflektor jest podniesiony, ale układ i tak "poziomuje" do ustalonego poziomu?

To pierwsze xenony w miom życiu, jakich używam i szczerze mówiąc przez ten ich krótki zasięg jestem nimi załamany. Generalnie xenony chwalone, a tu u zonk...

Slartibartfast
07-12-2011, 11:45
Zadaniem autopoziomowania jest utrzymanie poziomu wcześniej ustawionego regulatorem.
Nic nie dotykaj (bo zostaniesz osądzony od czci i wiary :))
Na poważnie - jedź najpierw do fachowca/ASO, dopiero jak to nie da efektu możesz lekko podnieść, ale naprawdę lekko by nie oślepiac innych (zmiana np 1cm wyżej na ścianie w odległości ok 1m da już spore zwiększenie zasięgu, lepiej zacznij od 0,5cm).

A ja nie mam zamiaru się usprawiedliwiać, bo nic złego nie zrobiłem. Wnerwia mnie jak ktoś z przeciwka wali po oczach i do czegoś takiego ze swojej strony też nie dopuszczę. Co nie znaczy, że nie wolno mi dotknąć regulatora :D

galo
07-12-2011, 17:24
Namawiasz kogoś do regulacji, których nie powinien robić i twierdzisz, że nic złego nie robisz to nie fotel, że może ustawić sobie go jak się chce.

Tłumaczy się Tobie a Ty i tak swoje, że to, co robisz jest dobre.

Xenon na suchej nawierzchni nie będzie oślepiał podniesiony delikatnie, ale na mokrej i w deszcz takie delikatne podniesienie może być już bardzo oślepiające.

Kolega ma zbyt krótkie światła to niech pojedzie na warsztat sprawdzą i ewentualnie wyregulują a nie sam będzie kombinował może ma dobrze a Ty karzesz mu podnieść i zacznie wtedy oślepiać.

pawel2m
07-12-2011, 19:52
Może nie my, ale nasze dzieci dożyją czasów że po kupnie auta za 150 tysi nie trzeba będzie nic regulować, update'ować, prosić się w serwisie - sprawdź to tamto, tu skrzypi tu trzeszczy..ehhh

Nie wiem, ale jakoś nie mogę zrozumieć tego całego brakoróbstwa jakie tu opisaliśmy na tym forum w tak poważnej firmie... w tym tempie koreańczycy którzy się szybko uczą (vide np. KIA) wyprą z rynku konserwatywną ekipę partaczy z Genk.....

anwod
08-12-2011, 08:38
moja intencja była trochę inna - nie czy samemu regulować czy jechać do ASO - tu nie mam wątpliwości, zresztą biorąc pod uwagę moje zdolności manualne to odkręciłbym coś innego i jeszcze coś zniszczył :lol:
bardziej chodzi mi o to czy przesiadając się z niskiego samochodu do wysokiego macie wrażenie, że światła w tym drugim świecą bliżej

galo
08-12-2011, 08:53
Tak - może być takie złudzenie

jak siedzi się nisko to wydaje się, że jest to daleko a im wyżej to złudzenie powoduje, że odległość strumienia światła się skraca.

– to, co teraz napisze nie jestem tego pewien i dobrze nie pamiętam, ale światła mijania według przepisu powinny oświetlać chyba do 30m drogi przed samochodem to znaczy w każdym aucie jednakową odległość.

arczi_75
08-12-2011, 11:48
Tutaj bym się z Wami drodzy koledzy nie zgodził, że wrażenie po przesiadce z niższego do wyższego samochodu jest takie jak opisujecie. Ja miałem i mam całkiem odwrotne zdanie na ten temat, ale wyjaśnieniem tej sprawy są same światła, a konkretnie lampy - ich kształt, budowa, ustawienie itd. Porównuję światła w Octavce (ksenony) i swoim Maksiu (biksenony) i osoby, które ze mną jadą potwierdzają moje odczucia - przy światłach mijania w Maksiu jest wyraźnie lepiej i tu najważniejszą rolę pełni kształt światła (barwy te same, widoczność porównywalna), przy długich tutaj nie ma porównania, bo w Octavce są zwykłe żarówki, w Maksiu biksenon i jeszcze halogenowa żarówka co przy kształcie światła w formie tunelu robi niesamowite wrażenie. I w tym kierunku widzę wyjaśnienie tych dywagacji - lampy i kształt świecenia.

jacekzom
08-12-2011, 13:36
Co Ty masz za światła w tym Fordzie? Bi ksenony, co to? U mnie jest palnik ksenon plus H7 na drogowe. Ponoć jakaś przysłona się otwiera w ksenonie na długich razem z H7. Zmienili coś w nowych wersjach? Co by nie mówić te światła są świetne.

Slartibartfast
08-12-2011, 13:57
H7 służy przede wszystkim do mrygania :), choć świeci przy długich to czarną robotę odwala palnik z podniesioną przysłoną, co zwiększa zasięg. Biksenon jest chyba od zawsze w eSiu.

Zoltyy
08-12-2011, 20:58
Może nie my, ale nasze dzieci dożyją czasów że po kupnie auta za 150 tysi nie trzeba będzie nic regulować, update'ować, prosić się w serwisie - sprawdź to tamto, tu skrzypi tu trzeszczy..ehhh

Jestes niepoprawnym optymista - nie wiem co musialoby sie stac zeby producenci sprzetu wszelakiego przestali ciac koszty i co gorsza przestali tak projektowac zywotnosc zeby sprzetl padal zaraz po gwarancji po to by zmusic klienta do:
a/ horrendalnie drogiej naprawy w autoryzowanym serwisie
b/ wymiany sprzetu na nowy z racji ceny naprawy (poniewaz prawie nie ma juz firm dbajacych o marke i trwalosc to jest szansa, ze klient kupi sprzet tej samej firmy).

Do tego marketing wmawaiajacy nam, ze 2-3 letni sprzet to juz przestarzaly, nieekologiczny grat i musisz miec nowy sprzet zeby byc OK.
Przyklady jezdza po ulicach - w latach 80-tych VW zwykl byl troche odstawac (pozytywnie) jakoscia/trwalosia od masowki typu Opel,Ford itd. Co teraz sie dzieje widac - 2.0TDI, skrzynie bezstopniowe, zawieszenia....
Merc w123 (beczka) - byl nie do zajezdzenia. Setki tysiecy km bez problemow. Okularniki to juz lekka porazka w tej cenie - rdza, osprzet (kostki przy reflektorach) itp .Nie mowie o silnikach, bo nie mozna porownac trwalosci 70 konnego diesla do 200 konnego o tej samej pojemnosci - chociaz gdyby firma chciala to moglaby tak zrobic silnik zeby nadal wytrzymywal duzo.

Dobrze juz bylo.... nadchodza czasy kupowania auta na czas gwarancji i wymiany na nowe zaraz po. Albo wynajmu dlugoterminowego... ;(

A zeby moderatorzy nie dali mi ostrzezenia to teraz w temacie:

Tez mam wrazenie, ze swiatla mijania sa troche "za krotkie" - zwalam to na karb wyzszej pozycji za kierownica i innej perspektywy z jakiej oglada sie swiat przez przednia szybe S-Max'a.

grizzly
08-12-2011, 21:31
nadchodza czasy kupowania auta na czas gwarancji i wymiany na nowe zaraz po

Wedle Twojej teorii ludzie których nie stać na kupno nowego mogą się co najwyżej pochlastać.

Zeby nie było OT - Xenony w S-maxie świecą MOIM ZDANIEM lepiej niż Xenony w moim poprzednim aucie czyli Passacie B6

Nie zauważyłem różnic w długości oświetlanej drogi



sl

Slartibartfast
09-12-2011, 16:50
Ksenony w eSiu bardzo ładnie świecą, widać więcej (zwłaszcza na poboczu) ale odległość na jakiej to uzyskują wcale nie jest rewelacyjna. Wcześniej nie miałem ksenonów i w porównaniu do dotychczasowych zwykłych reflektorów np. mondeo 3 nie ma efektu "wow!". Jeśli jak wskazuje grizzly jest lepiej niż w pasku b6, to martwić się raczej nie musimy. Tylko dlaczego tak krótko świecą?

Wg rozporządzenia MI (http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0262.htm): "powinny dostatecznie oświetlać drogę co najmniej na 40 m przed pojazdem przy dobrej przejrzystości powietrza"
"powinny być asymetryczne i oświetlać drogę po prawej stronie na większą odległość niż po lewej stronie"
Wydaje mi się, że w eSiu jest w okolicach 30m...

Xenon na suchej nawierzchni nie będzie oślepiał podniesiony delikatnie, ale na mokrej i w deszcz takie delikatne podniesienie może być już bardzo oślepiające.
Tu akurat jest raczej odwrotnie. Z fizyki: kąt padania = kąt odbicia. Podnosząc reflektor zmniejszam więc kąt padania => zmniejsza się kąt odbicia i wiązka "oślepiająca" ląduje dalej (w większej odległości od samochodu; dla tej samej odległości ląduje niżej) niż bez podnoszenia.
Zatem podniesienie daje mniejsze (lub dalsze) oślepienie od mokrego, natomiast potencjalnie zwiększa możliwość oślepienia wiązką bezpośrednią.

Marcin111
10-12-2011, 09:55
Nie wiedziałem,że kseony można regulować ręcznie,myślałem,ze robi to tylko i wyłącznie komp.Zawsze po odpaleniu one same sie chyba kalibrują ustawiają do odpowiedniego poziomu
Ale ostatnio zauważyłem u mnie że jedna lampa świeci wyżej niż druga,muszę więc chyba ręcznie ją podregulować.
Którą śrubką,pokrętłem się to robi????

Pozdr.

Slartibartfast
10-12-2011, 10:48
Prawy zgodnie z przepisami ma świecić dalej, więc świeci też nieco wyżej

bartekd
10-12-2011, 21:18
Jesteś pewny? Pierwsze słyszę i gdyby tak było to bym go sobie od razu podniósł. Moim zdaniem wiązka ma być asymetryczna, tzn. prawa strona ma świecić dalej, ale w obu reflektorach tak samo.

Z Xenonami są generalnie dwa problemy:
1) wyraźna linia światłocienia powoduje, że już 5 cm dalej niż zasięg nie widać nic, do tego dochodzi kwestia dużej jasności oświetlanego fragmentu drogi i kontrastu z tą ciemną częścią. Tutaj bardzo ważne jest ustawienie światła w sposób graniczny z przepisami (a ten chyba mówi o maksymalnym zasięgu reflektora i tylko to jest sprawdzane przez diagnostę).
2) światło ksenowowe dużo trudniej się rozprasza niż światło klasycznej żarówki halogenowej, co skutkuje tym, że np. na mokrej nawierzchni ulega odbiciu a nie rozproszeniu z powrotem w kierunku kierowcy (czyli na mokrym nic nie widać a za to pięknie oślepiamy przeciwnika). Drugi skutek jest taki, że przy klasycznej żarówce (nawet przy reflektorze soczewkowym) więcej światła się rozprasza i nawet powyżej linii światłocienia coś widać.

Ja miałem fabrycznie ustawione reflektory raczej wysoko, ale nie zdarzyło mi się nigdy poświecić po lusterkach (chyba że na krótko przy wyprzedzaniu lub na wzniesieniach). Ogólnie jestem zadowolony z oświetlenia w S-Maxie.

galo
11-12-2011, 01:06
Xenon na suchej nawierzchni nie będzie oślepiał podniesiony delikatnie, ale na mokrej i w deszcz takie delikatne podniesienie może być już bardzo oślepiające.


Tu akurat jest raczej odwrotnie. Z fizyki: kąt padania = kąt odbicia. Podnosząc reflektor zmniejszam więc kąt padania => zmniejsza się kąt odbicia i wiązka "oślepiająca" ląduje dalej (w większej odległości od samochodu; dla tej samej odległości ląduje niżej) niż bez podnoszenia.
Zatem podniesienie daje mniejsze (lub dalsze) oślepienie od mokrego, natomiast potencjalnie zwiększa możliwość oślepienia wiązką bezpośrednią.

A tam kąty padania a wziąłeś pod uwagę to że po przejściu przez wodę światło się załamuje - nie.

Zresztą światła w samochodzie oświetlają drogę nie tylko w punkcie 40m przed autem ale też od maski do tych 40m.

Każdy na pewno zauważył że w deszcz niektóre auta z przeciwka prawie nie oślepiają ale są takie u których widać taką jasną oślepiającą jakby otoczkę rozproszonego światła w koło reflektora i to już według mnie jest wina podniesionego reflektora bo krople deszczu załamują światło a jak deszczu niema to wszystko jest cacy i nie oślepia.

A tak w ogóle to szkoda że kontrole ustawienia świateł nie są robione przez policję standardowo bo pewnie jak wielu z nas mam dość samowolnego kręcenia lampami bo komuś wydaje się że za krótko świecą. Potem jedzie taki drogą i jeden reflektor sadzi jak by na długich jechał a ja jadę na oślep.

Slartibartfast
11-12-2011, 21:12
Moim zdaniem wiązka ma być asymetryczna, tzn. prawa strona ma świecić dalej, ale w obu reflektorach tak samo.
Dokładnie, oba reflektory lewą stroną świecą niżej niż prawą (porównując do tarczy zegara przesłona obejmuje na oko od 9:00 do 14:00)
A tam kąty padania a wziąłeś pod uwagę to że po przejściu przez wodę światło się załamuje - nie.
A Ty wziąłeś i tak się składa, że milimetrowej grubości filtr wodny załamuje wiązkę dokładnie w tę stronę, żeby oślepiać ;) Spoko -przesłanka jest jedna - regulacja świateł u fachowców, nie ma co naginać teorii.

Pojeździłem sobie dzisiaj trochę po nieoświetlonych drogach, nawet ściana mi się trafiła :) I muszę zweryfikować swoje poprzednie poglądy nt. świateł w eSiu. Jest nieźle, naprawdę nieźle. Nawet chyba łapie te 40m :)

fumfel
20-12-2011, 16:29
. Potem jedzie taki drogą i jeden reflektor sadzi jak by na długich jechał a ja jadę na oślep.

ja włączam w takiej sytuacji długie i szperacza na dachu :) i jadę po gościu...

anwod
22-12-2011, 10:51
Byly za nisko :-) podniesli

Pozdrawiam

smax74
14-01-2012, 10:41
A ja mam odwrotny problem. Wydaje mi się, że światła świecą za wysoko. Jak wyjadę w nocy na prosty odcinek drogi to wszystkie znaki do nastepnego zakrętu są pieknie oświetlone i pada na nie cień jadących przede mną po prawym pasie aut. Byłem z tym w Fordzie, pomierzyli ustawienie świateł i wszystko było OK. Dodatkowo postawiliśmy drugiego S-max z ksenonami obok i jest OK. Ale jak wyjadę z serwisu to aż mi głupio, że te znaki się tak świecą a jadący z naprzeciwka od czasu do czasu mi mrugają. W sumie jak przesiadam się do Avensisa z ksenonami też widzę cień jadących przede mną aut na znakach ale w porównaniu z tym co w S-maxie to pikus. Miał ktoś z was taki problemik ?? U was też ksenony tak ostro oświetlają przydrożne znaki ??

bartekd
14-01-2012, 14:49
Zauważ że reflektory (obojętnie jakie) na Europę zawsze oświetlają prawą stronę o wiele dalej niż lewą. Faktycznie ja oświetlam znaki z prawej strony drogi (jak są nowe to aż oczy muszę mrużyć bo razi) ale na pewno nie świecę ponad samochodami przede mną. Jeśli przede mną jedzie samochód, to ja mam tak ustawione fabrycznie światła, że jadąc po płaskim świecę tuż poniżej lusterek bocznych. Ale przy wyprzedzaniu to faktycznie kierownik wyprzedzanego auta przez moment dostaje po oczach przez lusterka.

tomaszflota
29-01-2012, 12:40
Chcialbym troszcze sprostowac.....jesli kolega mial wczesnie ksenony w swoim passacie b6 to napewno to byly biksenony! Niezgodze sie z kolega. Dla mnie biksenony skrtne i samopoziomujace w b6 byly super.
Niestety w naszym s-maxie mamy do czynienia wylacznie z ksenonami. Nawet jesli przylapaliscie tak jak ja forda na tym ze roznie w katalogach i roznie w cennikach pisza!
Odnosnie regulacji.
Te sruby regulacyjne to nic innego jak najnizszy punkt polozenia naszych samopoziomowanych kseninow.

anwod
29-01-2012, 13:44
Bikseno to chyba nic innego tylko zwykly xenon, ktory obsluguje swiatla mijania i dlugie. Jeden zarnik z unoszaca sie przeslona. W moim drugim aucie tez mam bixenon i dokladnie tak jest.

szmelcmax
29-01-2012, 15:38
Niestety w naszym s-maxie mamy do czynienia wylacznie z ksenonami. Nawet jesli przylapaliscie tak jak ja forda na tym ze roznie w katalogach i roznie w cennikach pisza! Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Jeżeli rozumieć pojęcie "bi ksenony" jako ten sam żarnik, ale z przesłoną, to w s-maxie właśnie tak jest. A na pewno w wielu , o ile nie w większości egzemplarzy. Chociaż faktycznie nawet w salonie nie zawsze wiedzą co sprzedają. Jeżeli jednak miałby to być osobny żarnik, to faktycznie takiego rozwiązania nie ma.

zimnyzimny
11-06-2020, 12:49
Cześć, w marcu byłem na przeglądzie techniczny moim s max i miałem sprawdzane światła (bi ksenon). Technik stwierdził że mam światła ustawione za nisko. Zapytał się czy wogole coś widzę na drodze w nocy. Ustawił mi światła i pomyślałem super wkoncu będę dobrze widział ��. Wczoraj pierwszy raz pojechałem w trasę w nocy i rzeczywiście lepiej widziałem na drodze (nawet łosia na poboczu ��) ale kilka samochodow mrugnela mi. Pomyślałem że może policja ale chyba ich oslepialem. Teraz pytanie jak to możliwe że dobrze ustawione światła przez technika, który sprawdzał na przyrzadzie do świateł na stacji kontroli pojazdów, powodują oslepianie kierowców? Czy mam to zmienić? Ale jak zmienie to znowu na kolejnym przeglądzie mi dobrze ustawi technik.

luckyboy
11-06-2020, 13:10
Jedź sprawdzić ustawienia świateł mijania do innej SKP.

zimnyzimny
12-06-2020, 09:46
Byłem i powiedział mi że jest dobrze.

kacza1982
12-06-2020, 21:03
A może to żarniki kiepskiej jakości? Nie wiem jak jest w ksenonie, bo nigdy nie miałem i nie zgłębiałem tematu, ale halogenowe żarówki najtańsze, chińskie zenon looki często są jakoś niesymetryczne i oślepiają...

ot taka moja teoria, a druga sprawa - widzisz lepiej to się ciesz, ale wymiana żarników na markowe nie zaszkodzi

zimnyzimny
17-06-2020, 06:58
Zarniki wymienialem na markowe 2 lata temu.

szmelcmax
26-06-2020, 20:18
Może problem z poziomowaniem. Przy ustawianiu jest ok. W eksploatacji problem bo przy obciążeniu nie ma korekty automatycznej.

pretorian2
26-06-2020, 21:21
zainteresuj się tematem "regeneracja odbłyśników"