Zobacz pełną wersję : [Transit 1991-1994] Wymiana Łożysk w Dyferencjale


matt93r
07-12-2011, 00:02
Cześć koledzy ja ostatnio wymieniałem podporę na wale bo mi strasznie wyła zrobiłem to sam bez użycia kanału tylko lewarek i klocki 1,5 godzinki roboty i wymienione jak dobrze pamiętam tam miałem t30 z grzechotką popsikałem preparatem 007 i poszło teraz tranzik jeździ tylko od jakiegoś czasu wyje mi tylny most i nie wiem co jest grane chcem wymienic łożyska w dyfrze tylko jak mam sie za to zabrać proszę o pomoc i jakieś załączniki czekam na waszą pomoc:D

Szeryf455
07-12-2011, 06:47
Podejrzewam, że to luzy międzyzębne, nie łożyska.
Naprawa nieopłacalna, raczej zdrowa używka.

wojtekjanus
07-12-2011, 07:57
Jeżeli wyje cały czas, - wszystko jedno czy przyspieszasz, czy hamujesz silnikiem - to mogą to być łożyska. Ale jeżeli wycie z mostu zmienia się w zależności od pracy (przyspieszanie-hamowanie), to jest jak napisał Szeryf455.
Luz międzyzębny - ustawienie i regulacja - to ciężki temat, praktycznie taki most będzie wył już zawsze - może trochę mniej - bo wypracowane zęby straciły kształt (ewolwentowy) i nigdy już nie będą prawidłowo współpracować względem siebie.

Jaki masz most? Koła mają pięć szpilek, czy sześć?

matt93r
07-12-2011, 08:56
Koła mają 5 szpilek to jest wycie cały czas niezależnie czy hamuje czy przyśpieszam i wymiana może coś da proszę o pomoc

wojtekjanus
07-12-2011, 11:54
Tu masz rysunek przekrojowy konstrukcyjny twojego mostu (Timken) z fragmentem gdzie jest piasta i łożysko.
Były dwa rodzaje nakrętek mocujących, z nacięciami do 1992 roku (oznaczone "A" i "B"), później ta 12-stokątna. Niestety potrzebna jest do niej nasadka rozmiar 50mm, jest to nietypowy rozmiar, w specjalistycznych sklepach kosztuje grubo ponad 100zł.
Mając dobry pobijak można by ją odkręcić, ale dokręcenie wymaga dużego momentu, czyli dobrej nasadki z dużą dźwignią (uwaga: 220 Nm!).

http://img39.imageshack.us/img39/4139/31588712.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/39/31588712.jpg/)

http://img259.imageshack.us/img259/8087/18234980.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/259/18234980.jpg/)

Zdejmujesz koło, ściągasz bęben (trzeba poluzować szczęki na samoregulatorach) i masz dostęp do talerzyka półosi. Ostrym narzędziem (ja to robiłem dużym nożem plus młotek) oddzielasz płytkę-talerzyk półosi od piasty (lubią się zglejować) i wyciągasz półoś z mostu. Masz już dostęp do nakrętki (ta z nacięciem oznaczonym "1" ma lewy gwint, bez nacięcia prawy). Odkręcasz nakrętkę, ściągasz piastę z łożyskiem, wybijasz łożysko, wciskasz nowe. Potrzebny będzie też nowy simmering w piaście (tego w moście nie ruszasz)...

================================================== ====

Do kompletu dodaję rysunki mostu Salisbury (wzmocniony, sześcioszpilkowy) w wersji na pojedynczych kołach (typ 51A) i na bliźniakach (typ 53) - może komuś się przyda. Ale demontaż jest zupełnie inny niż Timken-a...

http://img59.imageshack.us/img59/3639/82706768.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/59/82706768.jpg/)

matt93r
07-12-2011, 21:08
Odkręcasz nakrętkę, ściągasz piastę z łożyskiem, wybijasz łożysko, wciskasz nowe. Potrzebny będzie też nowy simmering w piaście (tego w moście nie ruszasz)...

================================================== ====

"""Napisałeś że w moście mam tego nie ruszać czyli czego tych simmeringów czy co bo nie wiem a nie chcem niczego zepsuć i mam pytanie czy na allegro dostane
tą nasadkę na mój most jak tak to proszę o link Dzięki wielkie za pomoc:)"""

Czy taka nasadka mogła by być ??
http://allegro.pl/nasadka-iveco-ford-transit-3-4-65-mm-f-vat-i1971012405.html

Marek
07-12-2011, 21:51
Kolego matt93r-zacznij używać przecinków i kropek.

wojtekjanus
07-12-2011, 22:11
Napisałeś że w moście mam tego nie ruszać czyli czego tych simmeringów czy co bo nie wiem Na rysunku widoczne są dwa simmeringi (pierścienie uszczelniające)- jeden w piaście przy łożysku, drugi w pochwie mostu na półosi.
Ten pierwszy powinno się zmienić podczas wymiany łożyska, siedzi w piaście po jej zdjęciu (może być ryzyko, że później będzie ciekł), tego drugiego nie ruszasz, z resztą przy tej robocie nie masz jak... Czy taka nasadka mogła by być ? To nie ten rozmiar - do twojego mostu podają w instrukcji nasadkę 50 mm. Do tych mostów wzmocnionych podają 2 i 1/4 cala, czyli ok 56mm - ta z Allegro też tu nie pasuje. Piszą, że do Transita, ale chyba jest błąd.
Są specjalne sklepy zaopatrzenia warsztatów samochodowych, ja kupuję takie nietypowe narzędzia w Warszawie na Wolskiej przy Płockiej.
Jak wpiszesz w Google "nasadka 50 mm dwunastokątna" to wyskoczy ci mnóstwo adresów. Np http://rg-narzedzia.com.pl/beta-nasadka-dwunastokatna-50mm-p-7228.html - cena niecałe 100 zł. Ale wejście na przedłużkę jest 3/4 cala... Ale są i za 26 zł : http://www.ceneo.pl/5617410

Postaraj się pożyczyć mocny klucz dynamometryczny - tam trzeba się mocno przyłożyć przy dokręcaniu...
================================================== =
Jeszcze dopiszę:
Abyś niepotrzebnie nie narobił się i nie wykosztował - radzę ci, abyś zdecydowanie określił źródło wycia. Po pierwsze - łożyska kół mają to do siebie, że rzadko padają z dwóch stron - ja jestem w stanie określić z której strony wyje (chyba, że auto skrzyniowe, wtedy z tyłu jest ciężko określić). Po drugie - takie łożysko podczas jazdy po łuku zdecydowanie powinno zmieniać natężenie wydawanego hałasu - w jedną stronę cichnąc, w drugą hałas powinien się potęgować - wynika to z tego, że jest to łożysko promieniowo-osiowe dwurzędowe. Tak więc podczas jazdy po łuku w jedną stronę uszkodzone łożysko jest dociążane (większy hałas), podczas jazdy w drugą stronę jest odciążane (mniejszy hałas)...
Chyba że było jeżdżone uszkodzone już bardzo, bardzo długo i jest tam całkowita miazga, a koło lata w przód i w tył po kilka mm - wtedy wszystko tam może się dziać. Ale zakładam, że doświadczony kierowca nie dopuszcza do takiego stanu...

matt93r
08-12-2011, 16:50
Nie wiem na razie wstrzymam się z wymianą łożysk.
Ale wezmę i wymienię olej w moście, bo mam już go po nad 1,5roku i jest taki czarny i gęsty, jaki najlepiej zastosować olej nie raz most jest obciążony bo ciągam lawetę z osobówką więc można jakiś dobry olej mu wlać

wojtekjanus
08-12-2011, 17:13
Oleju w moście w zasadzie się nie wymienia w ogóle - można dolać, a wymiana jest konieczna tylko podczas naprawy, kiedy odkręcasz całą główkę od pochwy.
Ale może masz wlany jakiś nieodpowiedni lub coś dodano, by most nie wył. Nie powinien być czarny i gęsty...
Prawidłowy olej w dyfrze to 80W90 lub 85W90.

matt93r
09-12-2011, 13:14
Dzięki kupiłem Hipola 80W90 i dolałem teraz tak to prawie wcale nie wyje

ziemek56
09-12-2011, 23:53
ON WYŁ:
Dolejcie olejuuuuu !!!!
:569:
Chyba musiałeś nieźle dolać do stanu ... ?

Szeryf455
10-12-2011, 07:06
Hipol ??? Do forda ??? Toż to hardcor.

AKIM
10-12-2011, 13:00
To ja taki drogi olej wlałem a można było hipol.... wcale nie żałuję:one:

wojtekjanus
10-12-2011, 13:20
Przestańcie straszyć, Hipol to porządny olej i niejedno już widział...

Szeryf455
10-12-2011, 17:48
Oj, widział, widział...pierwsze co zobaczył to uszczelniacze i łożyska igiełkowe w fordowskich skrzyniach, no i zęby w dyfrach ;)

matt93r
10-12-2011, 20:31
Co źle że wlałem hipol dobry olej, dobre ma właściwości i prawie każdy który miałem samochód to wlewałem Hipol do skrzyni i do mostów i nic się nie działo.
Nie straszcie tym Hipolem jak kolega Wojtek mówi:) Pozdrawiam:D

ziemek56
11-12-2011, 00:29
Co źle że wlałem hipol dobry olej, dobre ma właściwości

Bardzo dobrze.
Zaręczam, że tego hipolu co był ...Dawno temu w PRLu... już nie robią. To tylko awersja do nazwy pozostała g:galy

Szeryf455
11-12-2011, 11:22
To tylko awersja do nazwy pozostała
Być może, ale ja jak się czym oparzę, to później dmucham i na zimne :)