Witam. Mam problem z kontrolką ładowania w moim transicie.
A mianowicie:
Alternator przestał ładować. Wymieniłem regulator wraz ze szczotkami i teraz ładuje(sprawdzone miernikiem) ale pojawił się jeden problem: pali się kontrolka ładowania.
Po wyciągnięciu przekaźnika B5 kontrolka nie pali się.
Zmieniłem też alternator od działającego samochodu i dalej się świeci.
Proszę o pomoc.
Dodam że mój transit jest z 2004 roku i ma silnik 2.4 DuraTorq

Kontrolką ładowania w tych modelach nie steruje tylko regulator napięcia, ale także moduł PCM. Lampka ładowania wisi na przekaźniku R5 (skrzynka w komorze silnika), a ten przekaźnik jest z kolei sterowany przez drugi - R15 w skrzynce w przedziale pasażerskim. Między nimi znajduje się bezpiecznik 215. Przekaźnikiem R15 steruje właśnie moduł PCM.

Jeżeli alternator ładuje a lampka mimo to się pali, to znaczy na 100%, że przekaźnik R5 nie zadziałał i przewód lampki kontrolnej (styk "3" przekaźnika) połączony nadal jest z masą (styk"4"). Jeżeli przekaźnik prawidłowo by zadziałał, styk "3" połączony byłby ze stykiem "5" (przewód biało zielony idący do alternatora) i lampka by zgasła.

Jest więc co sprawdzać - sprawdź bezpieczniki, zwłaszcza 215 - oraz przekaźnik R15, bo na nim może wisieć jeszcze kilka innych urządzeń ( w tym tylna wycieraczka - czy działa?).Po wyciągnięciu przekaźnika B5 kontrolka nie pali się.No bo przekaźnik R5 steruje lampką i po jego wyjęciu lampka straciła masę...

w tym tylna wycieraczka - czy działa?
Więc tego to ci niestety nie powiem ponieważ mam transita "z paką" tzw. kontenerowca. Czy bezpiecznik 215 odpowiada za kontrolkę alternatora?

Czy bezpiecznik 215 odpowiada za kontrolkę alternatora? Uzwojenie przekaźnika R5 jest zasilane poprzez ten bezpiecznik. Jeżeli jest spalony, przekaźnik jest martwy - po włączeniu stacyjki lampka się zapali...

To nawet zgadzałoby się ponieważ gdy rozmontowalem przekaźnik i obserwowałem go nic się z nim nie działo.......

Ale to raczej nie jego wina - tu na nim są malutkie prądy i powinien być ok. Albo padł przekaźnik R15, albo bezpiecznik 215, albo nie ma gdzieś styku na złączach.

A jest możliwe załamanie się kabelka idącego od alternatora do przekaźnika B5?

A jest możliwe załamanie się kabelka idącego od alternatora do przekaźnika B5?Po objawach, które opisałeś - nie.
Przy prawidłowo działającej lampce ładowania - powinien zadziałać przekaźnik R5. A ponieważ nie działa, to to jest przyczyną palenia sie lampki ładowania (jego styki wykonawcze łączą przewód lampki na masę i lampka się pali). Jeżeli przekaźnik zadziała, przełączy przewód lampki na alternator - i jeżeli on ładuje, lampka zgaśnie (bo wtedy na obu stykach lampki pojawi się +12V). A sam napisałeś - że po pierwsze: przekaźnik nie działa - i że po drugie: alternator ładuje.

To że nie działa przekaźnik R5 nie musi być spowodowane jego awarią, bowiem przekaźnikiem R5 steruje przekaźnik R15, a tym z kolei steruje moduł PCM.
Sprawdź czy styk w gnieździe przekaźnika R5 oznaczony "2" ma masę.
Sprawdź czy styk w gnieździe przekaźnika R5 oznaczony "1" ma połączenie ze stykiem "5" w gnieździe przekaźnika R15 w następujący sposób: wyjmij przekaźnik R15 (w kabinie) i podaj na styk "5" jego gniazda +12V; przy pracującym silniku powinna zgasnąć lampka ładowania. Oczywiście przekaźnik R5 ma być na swoim miejscu.

Przeleć się po wszystkich bezpiecznikach i sprawdź je. Nigdy nie wiadomo jakie połączenia są w tak skomplikowanym układzie - ostatnio odkryłem, że kiedy spali się bezpiecznik przednich wycieraczek, to tylne pracują w sposób ciągły (nie można ich wyłączyć...http://emotikona.pl/emotikony/pic/036.gif (http://emotikona.pl/emotikony/))

Witam, wszystkich
odgrzewam stary temat bo mam problem z alternatorem. mianowicie instalacja z transita "pali" mi regulatory. może ktoś miał podobny problem?

Gdzie znajdę bezpiecznik 215?

mianowicie instalacja z transita "pali" mi regulatory. może ktoś miał podobny problem? Napisz coś więcej... To w modelu 2,4? Pali od razu, czy po jakimś czasie?Gdzie znajdę bezpiecznik 215? http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=114723&page=4

Silnik 2,4 tddi 2001 rok

Oryginalne palą się od razu po podłączeniu.

Natomiast znalazłem gościa który przerobił mi na inny regulator (prostszy zdaje się że z opla) nie korzysta on z wtyczki 3 pinowej przy alternatorze tylko ma własne wzbudzenie i podłączony kabel idący do akumulatora na takiej kombinacji udało mi się przejechać około 1000 km - zgodziłem się na taką kombinację tylko ze względu na to że potrzebowałem samochodu na już.

Teraz chciałbym naprawić instalację by nie uszkadzała regulatora od razu po podłączeniu by założyć oryginalny alternator. Może ktoś miał podobny przypadek i coś mógłby dopowiedzieć.

Bump: Może ktoś dysponuje instalacją elektryczną do tego modelu (2,4 tddi 2001 rok).
Czy w książce "FORD TRANSIT DIESEL (2000-2006) Haynes" jest takowy schemat?

Czy w książce "FORD TRANSIT DIESEL (2000-2006) Haynes" jest takowy schemat? Jest schemat podłączenia alternatora. Jeżeli nie masz Haynesa, to jutro z rana (skaner mam w pracy) wrzucę go na Forum (daj znać).

Myślę, że miałeś zwalony alternator lub zwarcie na obwodzie wzbudzenia (bezpiecznik nr 4, 5A w skrzynce w komorze silnika). Nietypowo połączona jest z tablicą zegarów tylko kontrolka ładowania, bo przez dodatkowy przekaźnik, sterowany przez PCM.

Cała instalacja we wszystkich wersjach to jest kilkadziesiąt stron...