Zobacz pełną wersję : Germaz Wrocław - Strzegomska


Peter
23-06-2004, 10:01
moje doswiadczenie jest zwiazane z naprawa nadwozia a konkretnie lakierowania w tzw. trzecim stopniu

w grudniu ktos zarysowal zlosliwie gwozdziem cale dwa boki auta (escort) - auto bylo robione na naprawe bezgotowkowa z PZU - naprawa w trzecim stopniu lakierowania czyli lacznie ze szpachlowaniem i wyrownaniem nierownosci calych bokow auta - drzwi i blotniki - przy odbiorze auta jak wiadomo niewiele mozna zauwazyc (zima i ciemno)

ale po nastaniu wiosny okazalo sie ze na koncu tylnego blotnika odchodzi szpachla i rdzewieje pod tym blacha, szybki trojkatne (tylne blotniki) nie byly wyciagniete przy lakierowaniu efektem tego jest luszczacy sie lakier wokol szyb- do swiadczy tez o tym ze powierzchnia nie zostala dobrze odtluszczona... tylny zderzak nie byl demontowany i z jednej strony dol blotnika jest troche niedolakierowany jakies kilka milimetrow

na tylnym blotniku pod uszczelka drzwi jest jakas grudka lakieru, jest tez korozja przedniego blotnika kolo reflektora przedniego co swiadczy ze blachy nie zostaly dobrze przygotowane do lakierowania - same listwy boczne drzwi sa kiepsko przyklejone i w kilku punktach sie odklejaja

no i nie wiem czy tutaj mam racje ale blotniki tylne byly pomalowane tylko zawnetrzenie - tzn ten fragment ktory przykrywaja tylne drzwi nie jest lakierowany i widac tutaj przebarwienie starego lakieru

mam na to 3 lata gwarancji ale uwazam ze naprawa zostala wykonana niestarannie - to sa tylko te rzeczy ktore wyszly teraz (po 4-5 miesiacach) a niestety mozna sie spodziewac jeszcze innych np. za rok - nie wiem tez co na to service bo jeszcze u nich nie bylem ale podziele sie uwagami na ten temat jak pojade do nich z reklamacja

podsumowujac zaluje ze oddalem moje auto do tego servisu - taka jakosc mozna osiagnac przy zwyklym warsztacie ktory jest to w stanie zrobic za polowe ceny servisu ktory w tym przypadku nie byl profesjonalny

Jacek
23-06-2004, 12:11
Napisz co powiedzieli na reklamacje - bardzo ciekaw jestem.
Jeszcze u nich na serwisie nie bylem, ale sam kontakt z gosciem zajmujacym sie tym (chcialem tylko popytac o pare rzeczy) byl na tyle niemily, ze pewnie predko tam nie zajrze.

Peter
23-06-2004, 12:24
cześć

wybiore sie tam za pare tygodni wiec dam znac

co do kontaktu to potwierdzam - tez pierwszy kontakt z nimi byl niezbyt mily - dopiero jak sie okazalo ze mam papier na bezgotowkowa naprawe to rozmowa poszla innym torem....

oddalem tam dlatego ze niedaleko pracuje i potrzebowalem szybko auto... ale nastepnym razem (oby nie bylo) zadam sobie troche wiecej trudu i ich omine... lepsze doswiadczenia znajomi mieli np. z zakladem Toyoty w Swiebodzicach (maja teraz tez salon na Bielanach Wroclawskich)

a tak wogole to az mi sie niedobrze robi jak musze sie wyklócac o cos co powinno byc dobrze zrobione ... ale zobaczymy jak to bedzie naprawde

pozdr.

Jacek
23-06-2004, 12:38
Hmmm... Gdybys mial kiedys jeszcze klopoty z blacharka i lakierem, to daj znac. Mam znajomych ktorzy zajmuja sie takimi rzeczami i robia naprawde porzadnie i za normalne ceny. Warsztat jest w Legnicy, ale jak widze sporo podrozujesz po Dolnym Slasku.... ;)

Peter
06-07-2004, 11:15
cześć

pragnę się podzielić pierwszymi wrażeniami z wizyty z reklamacją/gwarancyjną w Germaz Ford Wroclaw

niestety ale myślełem że będzie to trochę porstsze niż jest - auto nie jest jeszcze naprawione dlatego że nie mogę ustalić z firmą zakresu naprawy/reklamacji

firma nie chce uznać dwóch spośród wszystki zgłoszonych usterek - chodzi o korozję na tylnym błotniku (pęcherz) oraz korozja przy lewym reflektorze - wzasadzie to pracownik szuka najmniejszego pretekstu aby nie uznac naprawy i każde nawet drobne zarysowanie lakieru na innych elementach jest dla niego dobrym pretekstem - zacznę od tylnego błotnika:
ostatnio na długim weekendzie w Zakopanem ktoś na parkingu zarysował mi trochę kawałek lakieru na tylnym zderzaku (nie jest on przedmiotem naprawy) ale dowiedziałem się od pracownika że nie uzna usterki na błotniku ponieważ auto jest uderzone i nastąpił wstrząs - dla mnie jest to totalna bzdura dlatego z blachy są całe jak i zderzak i takie muśnięcie zderzaka nie jest w stanie nic uszkodzić - tym bardziej że jest to korozja którą zauważyłem już w kwietniu - niestety nie miaęłm czasu aby z tym pojechać no i teraz jest to świetnym pretekstem dla ASO -
szczerze mówiąc to skończyłem politechnikę i robi mi się niedobrze jak słyszę takie bzdury

jeszcze lepiej wygłada sprawa z przednim lewym błotnikiem - dowiedziałem się ze reflektor jest przestawiony tzn nastapiło uderzenie - opiera na błotnik i dlatego koroduje - ponieważ mam troche popękany lakier na prawym zderzaku ale z drugiej czyli prawej strony (też na jakimś parkingu) pracownik chce mi wmówić że to jest powodem przesunięcia reflektora po drugie stronie - nie wiem tylko w jaki spośób mogło by to nastąpić bo fizycznie jest to niemożliwe - zderzak jest przykręcony na dwie śruby do ramy i nie jest w stanie się przesunąć a tym bardziej przesunać reflektor (chyba prędzej by się połamał) - dodam tylko że lakier jak i wszystko w tej okolicy są w idealnym stanie - no i jeśli chodzi o przesunięcie tego reflektora to jak dziś pamiętam że ASO właśnie tak go przykręciło ponieważ był on do malowania wyciągany przez ASO - tak się składa że ja myślałem że tak właśnie ma być więc nie zwróciłem na to uwagi przy odbiorze - od kierownika dowiedziałem się że coś takiego nie może u nich się zdarzyć....

same oględziny były jak wiadomo mało przyjemne - jeśli chodzi o podejście i sposób rozmowy z klientem to jest on na bardzo niskim poziomie ze strony ASO
ponieważ nie mogłem się z tym wszystkim zgodzić poszedłem do kierownika który miał się nad tym zastanowić - no więc w trakcie ostatniej rozmowiy telefoniczenej dowiedziałem się że coś z tym zrobią ale nie mogą zgodzić się z moimi argumentami - sprawa miała byc przekazana pracownikowi - dzwoniłem do niego ale oczywiście nie rozmawiał jeszcze z kierownikiem (od tygodnia) no i do dziasiaj nie znam zakresu naprawy ani też tego co wreszcie zostało uznane ze spornych kwestii....

wnioski drodzy forumowicze wyciągnijcie z tej historii sami

pozdrawiam

Peter
06-07-2004, 11:42
a tak w ramach wiadomości dodatkowych to właśnie rozmawiałem z panem z PZM (Polski Związek Motorowy) we Wrocławiu - dowiedziałem się, że niestety ale nie jest to pierwszy przypadek problemów właśnie z tym dealerem

Mareko
01-09-2004, 01:24
To i ja dorzuce swoje 3 grosze dotyczace Germazu.
Bylem u nich tylko raz jak chcialem kupic auto i wachalem sie pomiedzy Fusionem a Focusem. W salonie na obsluge kogokolwiek czekalem dobre 15 minut (co kilka minut podchodzilem i proslem o uwage ale wszyscy byli bardzo zajeci)
Potem w koncu udalo sie pogadac z jakims gosciem, ktory zaczal sie wykrecac ze nie ma czasu na jazde probna az w koncu ich olalem i wyszedlem (stracona godzina)

denon2000
02-09-2004, 23:09
...az w koncu ich olalem i wyszedlem (stracona godzina)

Spójrz na to z innej strony - może właśnie ta godzina pozwoliła ci oszczędzić wielu innych w przypadku jakichkolwiek problemów :)

chemik
31-03-2006, 22:01
Tez mialem z nimi problemy...
Kiedys kamienien wybil mi szybe przednia... Mam AC wiec wiec postanowilem wymienic w serwisie... Oddalem do Germaza... Mialem odebrac za 2 dni... Szybe owszem wstawili, ale tak, ze klej we wnetrzu kabiny wyplynal az na slupki... Do tego stara naklejke rejestracyjna zdarta z poprzedniej szyby (przy zdzieraniu zawsze na szybie pozostaje druk a naklejka jest zniszczona) przykleili mi na jakies swinstwo i to tak, ze rogi odchodzily... Plastiki podszybia ledwo sie trzymaly... Oczywiscie pokazalem palcem co mi sie nie podoba i auta nie odebralem... Umowilem sie na nastepny dzien... I znow zdziwienie... Klej co prawda usuniety, plastiki OK... Wyjezdzam, a plastiki na pierwszej nierownosci odskoczyly w gore... Oczywiscie w ramach oszczednosci wstawili stare spinki, uszkodzone przy ich zdejmowaniu... Spinki kosztowaly u nich 1,50PLN... Wrocilem i zostawile auto do poprawki... Nastepge dnia odbieram auto i widze, ze wycieraczki sa zatrzymane w polowie szyby pod katem 45 stopni... Myslalem, ze moze sprwdzali jak leza na nowej szybie i w polowie ich cyklu pracy ktos wylaczyl silnik i tak juz zostaly... Przekrecilem kluczyk i sie zdziwiliem - wycieraczki nie ruszyly... Wlaczylem je i oczywiscie dzialaly, ale w skrajnym polozeniu lewa wychodzila grubo za lewy slupek... Poprostu jakis partacz tak je przykrecil...
Oczywiscie pomiedzy kolejnymi wizytami interweniowalem u kierowniczki blacharni (taka blondzia) i u kierownika serwisu... Za kazdym razem obiecywano auto z usunietymi usterkami juz na nastepny dzien...

frompoland
08-04-2006, 15:44
ja mam z nimi problemy do tej pory !!!
24 LUTEGO dalem auto do naprawy i........
..... i kuźwa do tej pory jest nieczynny...

mariusz50
29-05-2006, 18:29
A ja mam przyjemne doświadczenie. Ktoś mi ukradł literkę T z napisu escort, a ponieważ przejeżdżałem koło Germazu, postanowiłem tam wstąpić. Podszedłem do recepcji i spytałem się pani czy na blacharni nie mają może jakiejś używanej. Pani gdzieś poszła, a po 5 minutach wróciła niosąc literkę T. Gratis. Niby mała rzecz a cieszy.
MM.

chemik
30-05-2006, 18:03
Pani gdzieś poszła, a po 5 minutach wróciła niosąc literkę T.

I teraz ktos jezdzi bez literki T w napisie "escort" na tylnej klapie i klnie na czym swiat stoi na Germaz...

rz
30-05-2006, 22:09
sporo ludzi oddaje auta to Germazu na naprawy, a przeciez jest jeszcze Pol-Motors z ktorym nie ma tylu problemow (ja osobiscie nie przypominam sobie zadnego) i jesli ktos juz oddaje auto do ASO to proponuje Pol-Motors. no moze ze 2 razy naprawe przedluzyla sie gdyz w trakcie wyszlo cos nowego. co do napraw blacharskich nie mam najmniejszych zastrzezen i nawet listwy na drzwiach przyklejone prosto ;)

pzdr
rz

Jacek
31-05-2006, 00:44
rz, poczytaj w tym dziale opinie o Pol-Motorsie :)

rz
31-05-2006, 07:19
rz, poczytaj w tym dziale opinie o Pol-Motorsie :)

no ja mowie tylko z wlasnej autopsji, ze problemow nie mialem ale nie wiem jak inni ludziska :) no ale przejrze i poczytam

pzdr
rz

Fatso
20-07-2006, 22:21
a ja sporo czasu tam przepracowalem, i wiem ze kazda opinie klienta dzielic przez 10. Koloryzowania i ubarwiania slyszalem co niemiara. Nie znam akurat tych konkretnych przypadkow, niemniej jednak wiem ze jesli odpowiednio sie do czlowieka podejdzie to i on zachowa sie po ludzku, a jak wali sie od drzwi pretensjami, to takich klientow jest az za duzo i po prostu pracowac sie odechciewa.

tako
11-08-2006, 21:46
sporo ludzi oddaje auta to Germazu na naprawy, a przeciez jest jeszcze Pol-Motors z ktorym nie ma tylu problemow (ja osobiscie nie przypominam sobie zadnego) i jesli ktos juz oddaje auto do ASO to proponuje Pol-Motors. no moze ze 2 razy naprawe przedluzyla sie gdyz w trakcie wyszlo cos nowego. co do napraw blacharskich nie mam najmniejszych zastrzezen i nawet listwy na drzwiach przyklejone prosto ;)

pzdr
rz

ale w pol motorsie nie mozna zakombinowac tanich czesci a w germazie mozna na czesciach, tylko z wielkim !!!!!!!

[ Dodano: 2006-08-11, 21:46 ]
tak tak !!!!

andreas32
22-11-2006, 17:44
[quote="rz"]sporo ludzi oddaje auta to Germazu na naprawy, a przeciez jest jeszcze Pol-Motors z ktorym nie ma tylu problemow (ja osobiscie nie przypominam sobie zadnego) i jesli ktos juz oddaje auto do ASO to proponuje Pol-Motors. no moze ze 2 razy naprawe przedluzyla sie gdyz w trakcie wyszlo cos nowego. co do napraw blacharskich nie mam najmniejszych zastrzezen i nawet listwy na drzwiach przyklejone prosto ;)

Z tego co wiem to Pol-Motors nie ma blacharni

Arti
07-05-2007, 16:49
Witam.
Czeka mnie 3 wizyta w Germaz'ie przy czym pierwsza to byla wymiana szyby a koeljne sa efektem tej pierwszej.

ez mialem z nimi problemy...
Kiedys kamienien wybil mi szybe przednia... Mam AC wiec wiec postanowilem wymienic w serwisie... Oddalem do Germaza... Mialem odebrac za 2 dni... Szybe owszem wstawili, ale tak, ze klej we wnetrzu kabiny wyplynal az na slupki...

Z tym klejem to widze standard niestety....dodatkowo po odbiorze brakowalo plastiku w drzwiach od pasazera, ktory zostal sprytnie ukryty pod siedzeniem kierowcy.

Pare lat temu wymienialem szybe w Escorcie z tym, ze na Krakowskiej (nie pamietam nazwy firmy)....chlopakom zajelo to 1h podczas gdy w Germaz'ie trzeba bylo zostawic auto na 8h.

Reklamowalem naprawe i fakt..usuneli nadmiar kleju w ciagu niecalej godziny ale niesmak pozostal.

Po wymianie szyby cos zaczela mi skrzypiec nad kierownica....po sprawdzeniu tapicerki okazauje sie, ze to skrzypi szyba....wiec czeka mnie 3 wizyta i pewnie kolejny dzien bez samochodu...rece opadaja a wszystko przez to, ze chcialem miec oryginalna szybe...nastepnym razem wezme kase z AC i pojade ponownie do firmy na Krakowska....

a ja sporo czasu tam przepracowalem, i wiem ze kazda opinie klienta dzielic przez 10.

Poniewaz na codzien pracuje w serwisie IT moge smialo powiedziec, ze nie kazda opinie nalezy dzielic przez 10....duza czesc ma dodatkowy watek sensacyjny ale spora czesc z nich jest niestety prawda.

rollotomassi
02-08-2007, 09:42
wiem ze kazda opinie klienta dzielic przez 10. Koloryzowania i ubarwiania slyszalem co niemiara..

to ciekawe jak podzielisz to:

mialem wypadek w ktorym ucierpialo przednie zawieszenie,
po pierwszej naprawie (AC) auto znosilo w lewo, kierownica BLOKOWALA sie przy maksymalnym skrecie w lewo i w prawo (taki bonus - auto jezdzilo w kolko). Po reklamacji auto dalej sciagalo ale kierownica blokowala sie juz tylko przy skrecie w prawo. Po oddaniu po raz 2 auta na dwa dni do serwisu uslyszalem od mechanika ze sprawdzili w dwoch innych FFocusach z mojego rocznika i JEST TAK SAMO (czyli co? po 140000 przednie zawieszenie zaczyna zyc wlasnym zyciem??!!). Przeciez rece odpadaja jak sie slyszy od mechanika taka bzdure. Auto zalicza 3 naprawe...

sli
05-10-2007, 21:17
Z kolei ja w marcu kupiłem u nich moją fiestę. Okazało się, że auto dotarło porysowane (na szczęście przyznali się do tego). Jednak na odbiór musiałem czekać ponad miesiąc - zrobienie blacharki poszło szybko, ale tylnej szyby (też na niej jakieś ślady były) nie mogli sprowadzić. Udało się wynegocjować 1000 zł upustu i komplet opon zimowych - czyli bez rewelacji.
Z innego źródła (od byłego pracownika) dowiedziałem się jednak, że takie sztuki często do nich docierają i ogólnie to rzadko informują przyszłych nabywców, że auto było już uszkodzone... To daje do myślenia. Wiem też, że nie tylko ford takie przewały robi.

Iwaa
24-10-2007, 20:54
salon germaz we wroclawiu radze omijac szerokim lukiem....szkoda nerwow i czasu

zjanusz
30-11-2007, 20:15
Uwazam ze jezeli ktos szanuje swoje pieniadze i czas to niech omija Germaza i Polmotorsa.W kazdym jest długo ,drogo, i czesto niefachowo.Wlasnie skonczyla mi sie gwarancja i chyba na szczescie.Jezdzilem do kazdego z nich i wszystko bylo prawie w porzadku dopóki nie trzeba bylo robic napraw gwarancyjnych.Całe szczescie ze mam wyksztalcenie mechaniczne bo inaczej płaciłbym prawie za wszystko.
Nigdy tam nie pojade z naprawą za pieniadze i innym tez nie polecam

webool
15-02-2008, 00:01
Ja tam jestem zadowolony po wymianie progu autko oddali zgodnie z umowa i wszytko jest ok nawet gwarancja na naprawe

pajakleon
24-11-2008, 20:15
Widze, ze oby dwa ASO we Wroclawiu nalezy omijac szerokim łukiem. Jaki warsztat w takim razie polecanie we Wroclawiu na coroczne przeglady co 20tys ?

Daro26
29-12-2008, 18:40
Panowie jako, że jestem skazany na jeden z serwisów Forda. Po małej przygodzie będe naprawiał drobne rzecz- lakierowanie zderzaka tylniego + wymiana liistwy ochronnej z OC sprawcy. Gdzie w takm razie pojechać Germaz , czy Pol-motors?

Posiadacz Forda
18-06-2009, 18:14
Pracownicy Germaza powinni się raczej zająć sprzedażą marchewki, bo kultura osobista rodem z bazaru. Na jazdę próbną wolno pojechać tylko .... po parkingu Germaza, bo "na Strzegomskiej są korki". Jak się pojawiają problemy z autem, klient staje się największym wrogiem (bo wrogiem staje się już w momencie przekroczenia drzwi salonu celem zakupu auta). Mnie poinformowali, że w Sądzie nic nie ugram, że mają znajomości itd. Po trzech miesiącach dzwonienia do nich z reklamacją zapytano mnie o mój numer telefonu! Łaskawcy nawet nie raczyli go zanotować. Numer już mają, ale co z tego, skoro nie dzwonią. Jeśli liczą na zmęczenie przeciwnika to się w tym przypadku przeliczyli. g:P

PaMa
09-09-2009, 16:18
a ja tam lubie Germaza.. haha zwlaszcza ich parking przed placem.
Switne miejsce do spotkan z innymi ludzmi..:)) hahaha

zart oczywiscie.
panowie.. co polecacie w takim razie::?

ksoniek
21-09-2009, 20:45
Pracownicy Germaza powinni się raczej zająć sprzedażą marchewki, bo kultura osobista rodem z bazaru. Na jazdę próbną wolno pojechać tylko .... po parkingu Germaza, bo "na Strzegomskiej są korki".
dziwne, ja pojeździłem Fiestą i Focusem przed zakupem, dwa dni później przyjechałem z narzeczoną i sam dealer zaproponował przejazd po mieście - pojechaliśmy pod Tesco na Długiej, potem zawrócenie w stronę TGG i powrót przez Strzegomską. Za każdym razem sprzedawca proponował aby przycisnąć nie bać się.

Jak się pojawiają problemy z autem, klient staje się największym wrogiem (bo wrogiem staje się już w momencie przekroczenia drzwi salonu celem zakupu auta). Mnie poinformowali, że w Sądzie nic nie ugram, że mają znajomości itd.
i napewno powiedzieli ci kogo tam konkretnie znają :) nie rozśmieszajcie mnie, takie opinie to tylko może walnąć konkurencja

lamertom
11-05-2014, 16:49
Witam.

Tak sobie poczytałem i się z(e)asmuciłem... bo u nich auto kupiłem;-(
Pozostaje mieć nadzieję, że coś się u nich zmieniło, bo posty w tej sprawie dość stare, choć zadziwia mnie postać "ksoniek"... jeden post i tylko w kwestii bronienia ASO.

Pozdrawiam

--
lamertom

tomex1213
23-08-2014, 16:33
Nie polecam, wymiana dźwigni od kierunków trwała 5 godzin koszt 150 zl

tedi_k
31-08-2014, 21:02
A co oni tyle czasu tam robili???:027:
W Mondeo MK4 to operacja na 15 minut... No chyba, że torxa T10 nie mieli i do Obiego pojechali sobie kupić...:p

tomex1213
06-09-2014, 07:09
Jeszcze kod do radia musieli zczytac bo oryginał nie pasował po aktualizacji:)