Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Krzywe tarcze hamulcowe po tygodniu
lukas_ko 25-01-2012, 01:32 Witam.
Temat krzywych tarcz hamulcowych był na forum poruszany wielokrotnie ale zdecydowałem się otworzyć nowy temat.
Mam Focusa 2.0 TDCI i założyłem siedem dni wcześniej tarcze Ferodo i klocki Ferodo (przednia oś) i zrobiłem w ciagu 7 dni około 700 km, a tarcze hamulcowe są do wyrzucenia.
Przy prędkości 120-140 km/h jak dotykam lekko hamulca to kierownica lata lewo prawo.
Pojechałem na stację diagnostyczną sprawdzić owalność tarcz hamulcowych i tak jak przypuszczałem podczas badania siły hamowania na rolkach wyszło że obie tarcze mają za dużą owalność powodującą bicie.
Tarcze wymieniłem u swojego mechanika (jest bardzo dobry), który ma zakład mechaniki pojazdowej od 30 lat i tarcze wymienia codziennie w różnych markach samochodów.
Zastanawiające jest dlaczego nowe tarcze wygięły się już po tygodniu użytkowania?
Przez ten tydzień nigdzie szybko nie jechałem, nie męczyłem hamulców ostrym hamowaniem.
Stare tarcze musiałem wymienić bo też miały już bicie ale jeździłem na nich ze dwa lata i były już cienkie a bicie pojawiło się krótko przed wymianą tarcz i tłumaczyłem to sobie że tarcze są już cienkie i dlatego mają bicie.
Przychodzi mi tylko jedno wytłumaczenie bo podobny problem kiedyś miałem w Mondeo i tam ciągle krzywiła się jedna tarcza wymieniłem piastę koła na nową i problem ustąpił.
I w Focusie też podejrzewam że mogły się lekko wykrzywić piasty koła i zakładając nowe tarcze dopasowały się do krzywych tarcz i się wygięły. Ale nie chce mi się wierzyć że faktycznie może być to taka przyczyna.
Zaciski hamulcowe na pewno zostały wyczyszczone przed założeniem nowych klocków i tarcz więc to raczej nie ten problem.
Kupno dwóch nowych piast to wydatek około 800-900 zł plus znów nowe tarcze szkoda kończyć
Macie jakiś inny pomysł to proszę o podpowiedź bo jestem bardziej jak wściekły!
pretorian2 25-01-2012, 06:07 Niedawno przerabiałem temat więc mogę podać parę wskazówek otóż sprawdz zawieszenie,
u mnie były to "silentbloki" wahacza. Mój dobry mechanik olał sprawę, gdy wypytywałem go o pewne sprawy czego to może być wina min. pytałem o zawieszenie, które rzekomo sprawdzał i nic nie widział. Tak samo na SKP nic nie wykryli, być może była to wczesna faza rozwarstwienia się gumy. Pierwsze tarcze które przerabiałem to były BREMBO, po paru hamowaniach efekt pokrzywienia, tarcze poszły na sprawdzenie do tokarza, krzywe i na reklamacje. Kolejne były ATE, 3 hamowania efekt bicia (szok i osłabienie). NA szczęście intuicja podpowiadała mi, że to może nie być wina tarcz, bo bicia były nie regularne, czasem potrafił przyhamować normalnie. Pierwsze to podjechałem wyważyć koła, przy okazji chłopaki sprawdzili zawieszenie ale na podnośniku i wyszło szydło z worka. Po wymianie, szok, te same tarcze ATE które miały być krzywe, hamują idealnie, więc... Przetrząsnołem internet w poszukiwaniu rozwiązania. Możliwości jest kilka, bicie boczne piasty, gdy : uderzyłeś kołem(mocno) o np. krawężnik, łożysko w stanie agonalnym. Najlepiej jest sobie kupić czujnik zegarowy (150zł ze statywem) i po wymianie tarcze sprawdzić czy nie masz bicia bocznego, to eliminuje piastę i łożysko oraz tarcze. Zawieszenie, tak jak pisałem wcześniej, jakaś guma mocno zużyta, zawieszenie w foczce jest wymagające i każdy element musi być sprawny, aby trzymać fason w prowadzeniu. Krzywa felga, ale to by było czuć podczas jazdy również. Końcówki drążków kierowniczych. Trzymający zacisk, który nie odbija, grzeje tarcze, która może być ze słabego stopu i się odkształca po nagrzaniu, zdarza się, że na zimno jest ok ale jak się nagrzeje to bije. Idealne czyszczenie piasty (na lustro) bez żadnych kompromisów, wtedy dopiero zakładamy tarcze na piasty. Założone za twarde klocki, które grzeją tarczę, może wydawać się mało realne ale zdarzają się takie przypadki, ważne jest dobieranie klocka do tarczy. To chyba na tyle z takich ważnych spraw do wyeliminowania, jeżeli jesteś pewny, że to tarcze jednak krzywe szukaj przyczyny ich krzywienia, powodzenia
Szejk.Ahmed 25-01-2012, 09:02 być może to wina tarcz.
ja miałem taki przypadek z przednimi tarczami Zimmerman Sport.
po założeniu i zrobieniu testu bicia tarcz (wymagane do ewentualnej gwarancji) i po przejechaniu ok 1500km przy hamowaniu z prędkości 140 do ok 80 kiera mało co nie wybiła mi zębów.
pojechałem do serwisu który zakładał tarcze i wykonałem ponowny test bicia i wynik 25% bicie.
tarcze poszły do reklamacji i Zimmerman przyjął ją bez problemu.
teraz mam założone tarcze Brembo i klocki Ferodo i jest spokój,a przejechane na nich ok.10tyś.
lukas_ko 25-01-2012, 15:53 Dzięki za podpowiedzi.
Ale z zawieszeniem samochodu jest wszystko ok mam założone nowe końcówki drążków kierowniczych, nowe przednie amortyzatory Monroe "sensatrack" i żadnych luzów oraz stuków nie ma.
Tak jak pisałem wyżej na sprawdzeniu siły hamowania na rolkach w stacji diagnostycznej wyszło że obie tarcze mają owalność na poziomie około 25-27% czyli są krzywe. Myślę że sa dwa rozwiązania:
1) albo mam krzywe piasty kół i po założeniu nowych tarcz dopasowały się do krzywych piast, podczas hamowania tarcza się rozgrzewa i wówczas jest najbardziej podatna na wygięcie a że jest mocno dokręcona do piasty to się do niej dopasowuje.
2) wada materiału tarcz.
Powstaje pytanie dlaczego wykrzywiły się dwie piasty jednocześnie??? lub dlaczego dwie tarcze trafiły się jednocześnie wadliwe - wadliwa seria produkcyjna ale wówczas takich jak ja było by więcej na reklamacje?
Dzisiaj ściągnąłem tarcze z Focusa i zawiozłem do reklamacji do hurtowni. Zobaczymy czy mi uznają reklamacje i czy mi je wymienią na inne lub oddadzą kasę. Napisałem stosowne pisemko i dołączyłem wydruk z komputera ze stacji diagnostycznej.
wydaje sie że problem leżeć może w samych tarczach, w ich złym wykonaniu. mój przypadek jest podobny. Wymieniłem i po sezonie letnim , zresztą bardzo ubogim w kilometry, problem taki jak u Was. zawieszenie z pólosiami po remoncie, tuleje wahaczy i końcówki po wymianie luzów nie ma a jednak tarcze krzywe.
maciej_m 25-01-2012, 17:09 Witam,
Mi też lekko drży kierownica przy prędkości ok. 120-140 km/h. Jak trafnie zdiagnozować źródło tzn. czy problem to:
a) krzywe tarcze,
b) półoś (też gdzieś na forum ktoś opisywał, że powoduje drżenie kierownicy),
c) inne przyczyny
Dzięki za sugestie. Będę wiedział jak zabrać się za problem.
pozdrawiam.
Powstaje pytanie dlaczego wykrzywiły się dwie piasty jednocześnie??? lub dlaczego dwie tarcze trafiły się jednocześnie wadliwe - wadliwa seria produkcyjna ale wówczas takich jak ja było by więcej na reklamacje?
Piasty krzywe?-prawie nieprawdopodobne,twój mechanik albo ty kupiliście badziewie pod marką Ferodo -niestety na rynku jest pełno szmelcu kup ATE z dobrego sklepu poczytaj opinie kupujacych tam gdzie kupujesz.
3 komplet tarcz u mnie poszedł już do wymiany. Pierwsze ATE- 1200km i krzywizna jak u wozu drabiniastego :) ( oddane do reklamacji) Zakupiłem nowe Gerlinga 600 km i od nowa to samo. Poprzednie ATE uznali gwarancje i dostałem nowe. Założyłem zrobiłem 1 tys km delikatnie wszystko ok ...po 1.2 tyś ( ostre hamowanie) tarcze złom. Pierwszy zestaw poszedł na lewym kole , Gerling posypał się na obu a ostatnie ATE też na lewym. Prawa piasta była wymieniana przed wymiana tych wszystkich kompletów. Zrobiłem już tak 30 tyś z ostatnimi tarczami bo już nie miałem sił wymieniać i teraz zabieram sie za lewą piastę i założę nowe tarcze. Zobaczymy jaki będzie efekt. Kierownica drży przy 80-130. Zawieszenie przód jest ideał.
lukas_ko 25-01-2012, 23:53 Piasty krzywe?-prawie nieprawdopodobne,twój mechanik albo ty kupiliście badziewie pod marką Ferodo -niestety na rynku jest pełno szmelcu kup ATE z dobrego sklepu poczytaj opinie kupujących tam gdzie kupujesz.
Słuchaj Ferodo to też nie jest firma krzak.
Zadzwoniłem dzisiaj do serwisu Forda i powiedzieli mi że zdarzają im się krzywe piasty i mają do tego celu jakiś przyrząd na statywie z zegarem i mierzą krzywiznę tarcz lecz niestety 99% warsztatów samochodowych nie ma takiego przyrządu.
Zobaczę jak mi rozpatrzą reklamacje tarcz w hurtowni ale myślę że przed założeniem nowych kupie obie nowe piasty lewą i prawą w tej chwili są już dostepne dobre zamienniki np. niemiecki FAG za 280 zł szt.
Bo jak założę nowe tarcze i znów mają mi się wygiąć to chyba mnie coś trafi....!
Słuchajcie a co zrobić z klockami bo generalnie jak się zakłada nowe tarcze to się zakłada nowe klocki ale te moje mają może ze 700 km przejechane są jak nowe i też były FERODO. Zostawić te klocki czy kupić też inne
Właśnie dla tego biorę ATE(takie jak na pierwszy montaż,w pudełku forda-żadne motocrafty) i klocki i tarcze w ASO i mam spokój.Liczą jak za zboże ale działa i nie biją.Przerabiałem temat wielokrotnie-to co jest na allegro to w większości tragedia ale trafiają się też wyjątki.Mnogość wątków na forum jakie tarcze i jakie klocki? Z jednym tylko ale np.ktoś poleca Brembo inny czyta i kupuje Brembo tylko że te co kupił to tylko na złom się nadają bo kupił w innym sklepie towar który obok polecanego(podróbki,kolejne sorty,inne fabryki) nawet nie leżał.Pomijam już takie aspekty jak długość życia,poprawność zachowania(np .brak pisków).Są elementy eksploatacyjne na których oszczędności często kończą się często tylko tym że wydamy dwa razy tyle,a i nerwy będziemy mieli zszarpane.
lukas_ko 26-01-2012, 00:28 Właśnie dla tego biorę ATE(takie jak na pierwszy montaż,w pudełku forda-żadne motocrafty) i klocki i tarcze w ASO i mam spokój.
Sorki to bierzesz ATE czy kupujesz w Fordzie?
ATE są montowane na pierwszy montaż w fabryce? piszesz że żadne motorcrafty ale przecież to jest oryginał dla forda chociaż od jakiegoś czasu w serwisie wszystko jest w pudełku Ford a nie Motorcraft nie wiem czy tylko zmienili opakowanie czy dostawca części dla forda tez jest inny.
Ale dzisiaj gość w serwisie przyznał że trafiają się krzywe piasty więc nie mam już pojęcia co robić czy kupić a ASO forda nowe tarcze czy może kupić też nowe Piasty
wojtas1980 26-01-2012, 08:46 Ja zawsze używałem marki Lucas TRW i nigdy nie zdarzyło mi się żebym miał jakiś problem
Nie polecam kupowania na Alledrogo bo jest tam dużo podróbek i z reklamacją są olbrzymie problemy.
lukas_ko 26-01-2012, 09:16 Kolego tarcz nie kupiłem ani na Allegro ani na żadnym innym portalu internetowym. Zakupiłem je poprzez mechanika którego znów zaopatruje hurtownia typu INTER-CARS lub podobne
To co mi proponujecie wiem że tarcze i tak muszę założyć nowe myślę nad marką ATE lub BOSCH
A co zrobić z klockami FERODO które miałem założone, zostawić je mają przejechane dopiero 700 km są jak nowe?
No i co zrobić z tymi piastami wymienić je na nowe (jeśli tak to przynajmniej będę miał spokój z łożyskami z przodu bo będą nowe no i wyeliminuje taką możliwość że będą krzywe piasty)
pretorian2 26-01-2012, 09:30 jak pisałem, pierwsze moje tarcze to były BREMBO, które się pokrzywiły, co się nałożyło też z 2 defektami w postaci zle wywazonych kół i awari zawieszenia, co nie zmienia faktu, że BREMBO to szmira, też przejechałem na nich tyle co Ty może i mniej, po prostu stop metali z którego tarcze są odlane jest fatalny. Kup ATE ale u sprawdzonego dystrybutora aby uniknąć wtopy, klocki możesz zostawić, są prawie nowe ja u siebie zostawiłem i hamują idealnie. Aby sprawdzić czy biją same piasty potrzebny by Ci był miernik zegarowy z magnetycznym statywem, są wersje do mierzenia również bicia samych piast, wtedy masz 100% pewność, że to nie od piast co jest prawie nie możliwe aby 2 strony na raz były walnięte.
To co mi proponujecie wiem że tarcze i tak muszę założyć nowe myślę nad marką ATE lub BOSCH
Mam teraz Boscha tarcze i klocki, przejechalem dopiero 1000 km, na razie nie ma bicia, jednak przy sciszonym radiu i dlugim hamowaniu, nie ostro tylko jakby na pol gwizdka, slychac specyficzny dzwiek, ale nie jest to uciazliwe, wczesniej byly zalozone motorcrafta, klocki i tarcze i nie slyszalem takiego czegos, za to teraz bicia nie ma.
Pozdrawiam
lukas_ko 08-02-2012, 23:33 Powiem wam tak pojechałem do mojego mechanika po 14 dniach od założenia i moja irytacja hamulcami była maksymalna do wyobrażenia!!!
Zostawiłem mechanikowi auto i z racji że miałem czym jeździć powiedziałem że niech robi co chce ale ja na tych hamulcach nie będę jeździł i ma mi je zareklamować. A że reklamacja potrwa pewnie około miesiąca lub lepiej to u mechanika leżały jeszcze moje stare tarcze na "złomie" No założyli mi klocki te nowe co były w komplecie z z poprzednimi tarczami ale miały przejechane może 1000km a tarcze stare, które miały być do wyrzucenia i co się okazało że zrobiłem już na tych starych tarczach jakieś 2-3 tyś km i to z dużymi prędkościami na autostradzie 200km/h i powiem tak hamulce jak brzytwy tarcze mają lekkie bicie zaznaczam lekkie bicie i wszystko jest ok.
Więc piasty to chyba raczej mam proste lub w granicach dopuszczalnej tolerancji krzywizny, a tamte nowe tarcze to nie wiem gdzie je produkowali chyba w jakimś garażu na tokarce. brak słów.
Ciekawe czy mi reklamacje uznają bo minęły już dwa tygodnie od kiedy oddaliśmy tarcze do reklamacji z obszerną informacją wyjaśniającą i jak na razie jest cisza.
pawelszakal 09-02-2012, 09:19 Kolego kup dla swojego wlasnego uzytku czujnik zegarowy + statyw magnetyczny i samemu posprawdzac sobie bicie na tarczy i piascie bedziesz mial pewnosc.
BREMBO to szmira
coś w tym jest...kupiłem komplet tarcze+klocki Brembo ok. 5 tys.km. temu i już zaczynają się drgawki:(
Tak jak pisałem wyżej na sprawdzeniu siły hamowania na rolkach w stacji diagnostycznej wyszło że obie tarcze mają owalność na poziomie około 25-27% czyli są krzywe.
Tak Ci powiedzieli w stacji diagnostycznej...? Albo coś pokręciłeś, albo mają jakieś swoje określenia. Nic a nic nie rozumiem z tego. Najbardziej ciekawi mnie co oznacza 100%.
Sorry, ale tarcze nawet jeśli są owalne, ale dobrze wyważone i owal jest poza obszarem pracy klocka, to nie ma to absolutnie żadnego wpływu na hamowanie. O owalu mówi się przy bębnach nie tarczach.
IMO istotne jest bicie boczne tarczy, a wielkość podaje się w setnych częściach milimetra. Ford podaje, że dopuszczalna wartość wynosi 0,05 mm.
Jak zakładałem swoje nowe ATE, to po wyczyszczeniu, założeniu i dokręceniu tarcz do piasty bicie wynosiło 0,03 mm. Wystarczyło obrócić ją o 180o i bicie wynosiło tylko jedną setkę, czyli praktycznie - nic.
Jeśli wiesz o co kaman, to podziel się wiedzą.
...już zaczynają się drgawki
Jakie masz rozmiar felg i z jakim ET?
Pytam, bo często kłopoty z hamulcami się zaczynają, jeśli ET jest za małe. Ciebie to jednak nie dotyczy.
Dziwne bo drgania zaczęły się po ponownym wyważeniu kół...wcześniej drgało podczas jazdy, teraz drga podczas hamowania. ale mam dosyć już zwalone amory z przodu, więc moze to jakaś przyczyna, sam nie wiem. reszta zaiweszenia wg diagnosty jest ok, ale coś mi tam puka z prawej strony...moze to wszystko się jakoś składa na końcowy efekt;)
Pytam, bo często kłopoty z hamulcami się zaczynają, jeśli ET jest za małe. Ciebie to jednak nie dotyczy.
Ciekawa teoia i kolor nakretek na zaworach też ma wpływ-nie oPowiadaj takich bzdur bo potem ludzie powtarzają.A Kolega Dab niech zrobi porządek z zawiechą bo tak to możemy wróżyć z fusów.
nie oPowiadaj takich bzdur bo potem ludzie powtarzają
Niczego nadzwyczajnego w tym nie ma. Prawidłowo, symetrycznie obciążony układ wybacza niewielkie luzy i odstępstwa od założonych przez producenta. Obciążony niesymetrycznie - już nie. Kłaniają się podstawy mechaniki.
Co ty piszesz, dawno się tak nie uśmiałem-masz rację zgłęb tajniki mechaniki i jeszcze trochę praktyki. Różnice rzędu kilku milimetrów w offsecie nie wpływają w żaden sposób na bicie tarczy. Jeżdziłem samochodami gdzie były różnice rzędu 20 mm albo były założone dystanse i nic nie biło. Kolega opisuje że coś mu stuka np. kilka osób opisywało tu takie bicie bo była padnięta np tuleja po wymianie ustępowało,przyczyn może być dużo ale nie popadajmy w skrajności i nie doszukujmy się ich w ET.
maureliusz 11-02-2012, 16:19 Pytam, bo często kłopoty z hamulcami się zaczynają, jeśli ET jest za małe. Ciebie to jednak nie dotyczy.
Jak już to bicie zawieszenia, które może być pomylone z biciem tarcz. Też nie uwieżę, że to może spowodować bicie tarcz...nonsens.
Też nie uwieżę, że to może spowodować bicie tarcz...nonsens.
Czytajcie panowie ze zrozumieniem, tylko to co napisałem, a nie między wierszami.
Nigdzie nie pisałem, że ET takie czy inne powoduje jakiekolwiek bicie. To faktycznie nonsens.
Napisałem tylko tyle, że mając felgi o mniejszym ET niż przewidział producent, niczego nie wybaczają. Koła pracują pod niewielkim bocznym obciążeniem.
Wytłumaczę inaczej.
To są tory kolejowe.
http://i730.photobucket.com/albums/ww304/Pedziorro/IMG_2626.jpg
Jeśli nie są nowe, to wyglądają tak. Są odrobinę krzywe.
Jeśli leżą poziomo, to zawieszenie wagonu "gubi" te niewielkie odchyłki boczne i pasażerowie, praktycznie niczego nie odczuwają. Gdyby te same tory pochylić o kilka centymetrów, tzn. jedna wyżej, druga niżej, to wózek kolejowy cały czas by naciskał na tę niższą szynę i cały układ nie miałby możliwości wygubienia tych niewielkich krzywizn. Wagonem by cholernie szarpało, bo cały wózek szedłby po krzywiźnie niższej szyny.
Wracając do tarcz. Jeśli zawieszenie auta i tarcz hamulcowych jest w stanie nienagannym, to wsio ryba na jakich kołach jedzie samochód. Jeśli tak nie jest, to od razu wszystkie odchyłki od normy są wyczuwalne na nadwoziu.
Trudno zrozumieć, że kilka setek bicia tarczy jest gubione na luzie montażowym równo obciążonego zawieszenia?
maureliusz 11-02-2012, 19:49 Trudno zrozumieć, że kilka setek bicia tarczy jest gubione na luzie montażowym równo obciążonego zawieszenia?
Wywód o torach pomijam...ale fajne zdjecie :-).
A tego zdania wyżej za nic nie kumam. Jaki luz montażowy równo obciążonego zawieszenia???
szurek0815 22-02-2012, 12:04 Witam, dołączając się do dyskusji, powiem słowami mojego mechanika. Zobacz jak zachowa się wielokrotnie silnie nagrzewana tarcza hamulcowa w kontakcie z wodą o temperaturze 3-5 stopni.
Zadziwiające zresztą że większość problemów tego typu ma miejsce zimą. Może coś w tym jest?.
|
|